www.wolnyswiat.pl

 

[Ostatnia aktualizacja: 02.2012 r.]

 

 

31. „LUDZI DZIELIMY M.IN. NA…”

 http://www.wolnyswiat.pl/31h1.html 

 

1. ZACHOWANIA...

 http://www.wolnyswiat.pl/1h1.html

 

 

 

 

CELEM WSTĘPU:

 

Nienormalna sytuacja tworzy nienormalnych ludzi; nienormalni ludzie tworzą nienormalną sytuację...

 

Normalna sytuacja tworzy normalnych ludzi; normalni ludzie tworzą normalną sytuację.

 

 

Przeczytaj, zrozum i stań się świadomym, pozytywnym człowiekiem.

PS

Nigdy nie zwalczy się skutków, bez rozwiązaniach ich przyczyn, a istotą problemów są ich twórcy... A twórcy dotychczasowej rzeczywistości... nie tylko nie są zainteresowani jej zmianą, ale są temu przeciwni (jako tzw. rządzący, co najwyżej jedne problemy zastąpią innymi – na pokaz, dla poklasku, odwrócenia uwagi, zmylenia, a jako tzw. zwykli członkowie społeczeństw będą zajmowali się osobistym, bezpośrednim szkodzeniem, w tym uszkadzając psychiki, demoralizując, wypaczając umysły, rabując, marnując zasoby, skażając, trując; przyczyniając do problemów, powodując straty; uszkadzając geny; obniżając potencjały; degenerując; niszcząc; pogrążając!)/nie ma takiej możliwości, by w towarzystwie osobników destrukcyjnych można było RZECZYWIŚCIE rozwiązać problemy, żyć normalnie, gdyż jest to sprzeczne z ich - przeciwną normalności - naturą, czego dobitnym dowodem jest nasza HISTORIA, coraz gorsza RZECZYWISTOŚĆ!

 

Do tej pory przedstawiano Ci głównie skutki,

a utopiści domagają się tego, chcą tak »ratować«, kontynuowania...,

na łamach mojego portalu poznasz tego przyczyny, oraz co zrobić, by ludzie - pierwszy raz w dziejach - stali się mądrzy, postępowali dobrze.

 

Jeśli się pozwoliło, choć jeden raz na zaniechanie selekcji pozytywnej, selekcję negatywną, dopuściło do rządzenia osobniki o szkodliwym potencjale, to b. trudno będzie to odwrócić!

Psychopaci, debile; kanalie się wszechstronnie zabezpieczyli, stworzyli piekło na ziemi, w którym nie ma odpowiedniego msa dla ludzi mądrych, świadomych, pozytywnych; wartościowych!!!

Cóż warty jest system, w którym ludzie o pozytywnym potencjale, mądrzy, dobrzy; konstruktywni są na marginesie, niszczeni, ich potencjał jest marnowany, geny uszkadzane, rzadziej, od pozostałych grup, przekazywane, życiorys jest przestrogą (masy nie chcą mieć z nimi do czynienia, ich, we własnym interesie, wspierać, by odwrócić ten destrukcyjny trend), za to psychopaci, debile; kanalie triumfują (masy im zazdroszczą, ich, tak czy inaczej, w przepychu, zbytku, utrzymują, a więc destrukcja rośnie)...

 

 

 

 

* Nim projekt jest bardziej racjonalny, tym są mniejsze szanse jego realizacji...

PS

Nim propozycja będzie bardziej absurdalna, szkodliwa, tym z większą ochotą, uporem będzie realizowana, np.: spalmy całą ropę i węgiel, zużyjmy wszystkie surowce, zróbmy jak najwięcej-/przeróbmy wszystko na śmieci, skaźmy powietrze, ziemie, wodę, wytnijmy jak najwięcej lasów, zabetonujmy i zaasfaltujmy jak największą powierzchnię ziemi, zniszczmy przyrodę, dbajmy, kosztem ludzi zdrowych, wartościowych, przyrody, przyszłych pokoleń, w tym by się rozmnażali, zarażali, o ludzi chorych, upośledzonych, zdegenerowanych, zarażajmy się; zdemoralizujmy, wypaczmy; pogrążmy jak najwięcej ludzi; trujmy się, innych nikotyną, alkoholem, narkotykami, szkodliwą żywnością, niezdrowym odżywianiem, przekazem z RTV; uzależniajmy się od trucizn; uszkadzajmy geny; obniżajmy potencjał; zdegenerujmy wszystkich ludzi, nasz gatunek, nie wspierajmy ludzi mądrych, prawych, o pozytywnym potencjale, za to wybierajmy, wspierajmy psychopatów, debili; kanalie (pdk), nazywajmy sprawy na odwrót: szkodzenie nazywajmy pomaganiem; czynienie zła – czynieniem dobra (np. upierajmy się, że trując nikotyną innych mamy rację, a broniących się przed tym, smrodem, stresem, o tym myśleniem, uczeniem się takiego traktowania własnego, innych zdrowia, potencjału, życia, nałogiem, wydatkami, problemami, nazywajmy ludźmi nienormalnymi, złymi, i uważajmy ich za winnych. Uzależnienie, bezpośrednio, pośrednio uczenie tego, wciąganie w to następnych (przecież tak zostali nauczeni uczący, wciągający w to następnych...), od trucizn, nikotyny, narkotyków, alkoholu, szkodliwych artykułów spożywczych, szkodliwie przyrządzonych dań, związane z tym wydatki, choroby, z predyspozycjami do trucia się, uzależnione, chorowite, chore, upośledzone, debilne, psychopatyczne dzieci; społeczeństwo; degenerację; bezmyślność, głupotę, przestępczość, nieszczęścia, bestialstwo, cierpienia, tragedie, potworności, wydatki, długi, biedę, problemy, straty, nazywajmy wolnością (prawem do decydowania o sobie); destrukcyjną dyktaturę pdk »Dzięki nielegalnemu przeznaczaniu państwowych pieniędzy na kampanie wyborcze. Mimo nierealizowania zobowiązań wyborczych. Dzięki opanowanym mediom, współpracującym... z nimi właścicielom i pracownikom mediów; ogłupianiu, manipulowaniu, wykorzystywaniu swoich ofiar (widzów/obywateli)/poparciu ludzi niemyślących; nierozumiejących; nieświadomych. Dzięki wykorzystywaniu faktu, że znaczna część ludzi, w sposób nieuświadomiony/uświadomiony, chce tracić, przegrywać, by cierpieć, a część chce, by to spotykało innych, a są i tacy, którzy preferują jedno i drugie. Dzięki przyczynianiu do niszczenia ludzi o wysokim pozytywnym potencjale, świadomych, za pośrednictwem przekazu z mediów*. Dzięki zmilczaniu ludzi o wysokim pozytywnym potencjale, wartościowych, wybitnych. Dzięki negatywnej selekcji do pełnienia ważnych stanowisk. Dzięki kooperującym... z nimi fabrykantom, finansistom, bankowcom. Dzięki opłacaniu-przekupywaniu kast-wyborców: urzędników, górników, rolników (i jeszcze przez kilkanaście lat członków katolickiej org. (tzw.) religijnej...)« nazywajmy praworządnym rządem; kierowanie się głosem, w tym jej psychopatycznej, autodestrukcyjnej, destrukcyjnej części, większości, kast, a nie racjonalnymi argumentami, rozsądkiem, nazywajmy postępowaniem normalnym, mądrym, słusznym); realizujmy utopie; realizujmy samozagładę, itp., itd...!

Tak więc te fakty obnażają, a więc i całkowicie dyskredytują kierowanie się głosem większości, demokrację!

 

 

Jak dowodzą badania, osoby z nieprawidłowo funkcjonującym mózgiem, jego defektem, chodzi o określoną dysfunkcję (według naukowców są oni także predysponowani do agresji, w tym mordowania ludzi, z uwagi na brak zdolności do odczuwania wyższych uczuć), nie odczuwają oni stresu, negatywnych emocji m.in. w wyniku wystawiania się na irytujące (dla osób z prawidłowo pracującym mózgiem) dźwięki. Pewnie podobnie jest z powtarzactwem. Stąd dla takich ludzi wiele sytuacji jest nie zrozumiałych, i to siebie uważają za normalnych, a osoby, którym robią m.in. takimi dźwiękami krzywdę i się przed nimi broniących, uważają za nienormalnych, chorych, winnych, złych (Będą robić co chcą! Nikt im nie będzie niczego zabraniał! Ale im to nie przeszkadza! Ale ich to nie obchodzi! To jest innych problem! To niech się leczą! Wolność, wg nich, nie polega na tym, że jest się wolnym m.in. od szkodliwych działań innych osób, tego skutków, w tym stresów, urazów, nerwic, lęków, chorób, tylko na prawie do robienia co się chce, bez względu na tego skutki dla innych...)...

 

 

Każdy bodziec, oddziaływanie, działanie, wydarzenie, przejście wpłynie, zaważy, przesądzi o naszym, a za naszą sprawą i na innych, życiu. A mogą one być pozytywne/inwestycją albo negatywne/wyrokiem, te ostatnie za sprawą psychopatów, debili, bo ich nienormalne psychiki, umysły predysponują ich do szkodzenia, niszczenia ludzi, tego, co jest dla nich wartościowe, im potrzebne, niezbędne, umożliwia samodzielność, niezależność, izolację od negatywnego wpływu, oddziaływania, działań, zapobiega problemom, co sprzyja zdrowiu, rozwojowi, powodzeniu, co jest korzystne, pozytywne.

 

To odczuwanie i realizowanie potrzeby szkodzenia jest objawem nienormalności, a nie tego unikanie, przed tym, takimi osobnikami obrona, która jest obowiązkiem wobec siebie, agresora, innych!

 

 

 www.nowyekran.pl / http://swiatmediow.nowyekran.pl/post/29714,jak-olac-mainstreamowe-media |

W Polsce telewizora nie ma już 700 tys. domostw- informuje Rzeczpospolita powołując się na badania TGI  przeprowadzane przez MillwardBrown SMG/KRC. Osoby te nie posiadają telewizora świadomie bądź, jeśli posiadają - nie włączają. Inna firma badająca oglądalność stacji telewizyjnych - Nielsen Audience Measurement - podaje, że w Polsce już 3,4 proc. z 14 mln gospodarstw domowych nie posiada odbiorników telewizyjnych.

Jedną z przyczyn jest upowszechniający się dostęp do szybkiego internetu i coraz większe przyzwyczajenie Polaków do tego medium. Badani stwierdzają m.in., że w sieci szybciej znajdują informacje które szukają, zamiast czekać aż wyemituje je telewizja (m.in. prognozę pogody). Druga grupę stanowią osoby, które nie chcą by telewizja dyktowała im co mają oglądać w wolnym czasie.

 

[A tak przy okazji. Kilka razy odsłuchiwałem z internetu nagranie jakiegoś programu TV, i za każdym razem słychać coś takiego:”…yyy ta sytuacja yyyy w końcu musi yyy się yyy wyjaśnić yyy W którymś momencie yyy dało się odczuć yyy że atmosfera yyy…” Jak czegoś takiego można słuchać? Kto zatrudnia takich ludzi do prowadzenia programów?! – red.]

 

 

 

 

Po co wynaleziono włączniki (które są m.in. w telewizorach, radiach, odtwarzaczach muzycznych... – Ich istnienie dowodzi, że nawet ci, którzy kupili urządzenie służące do odbioru przekazu nie zawsze chcą przekaz odbierać. Kolejnymi osobami, które trzeba brać pod uwagę, to ci, którzy nie posiadają takich urządzeń, bo nie chcą odbierać przekazu, i, w normalnie funkcjonującym państwie, i gdy nie oddziaływają na nich psychopaci/tki, debile/ki, takiego przekazu nie odbierają, bo mają takie elementarne prawo! Czego dowodzi łamanie tego prawa..., w jakim celu się to odbywa..., dlaczego jest to czynione..., kto tak czyni...; kto, to wiedząc, będąc tego świadomym, tak postępuje..., kto nie rozumie nawet elementarnych spraw...; kto jest niewrażliwy, nieetyczny, nieczuły, destrukcyjnie uparty, bezwzględny, odczuwa i realizuje potrzebę szkodzenia, niszczenia...)...

Innym z państw, oprócz, m.in. za państwa sprawą, Polski, gdzie przymusza się obywateli do odbierania przekazu jest... Korea Północna – tam także nie ma wyboru, bo odbieranie przekazu jest powszechne, jedynie słuszne.

 

Kolejnym przykładem postępowania zbliżonego do państwa są hodowcy zwierząt, którzy wtłaczają swoim, tak tuczonym ofiarom, przez rurę jedynie słuszny i w jedynie słusznych ilościach pokarm wprost do żołądka... Na co część zwierząt popełnia samobójstwo uderzając głową w ścianę – aż do skutku... Czy państwo zdają sobie sprawę, czy nie, taki jest, świadomie, nieświadomie, uświadomiony, nieuświadomiony, jawnie, nie jawnie, cel państwa działań... Więc kim państwo są…, kto na to pozwala...

 

Nie można nie odbierać przekazu, nie analizować, nie interpretować, nie rozumieć, nie przyswajać, nie kodować sobie czyjegoś stanu, intencji, nie rozpoznawać czy jest to przekaz dla mnie (pozytywny, negatywny, inf. o zagrożeniu). A prawie wszyscy przekazują to, co jest efektem tego, co sami odebrali, jest więc to kodowane... Więc powstaje efekt lawiny. Może on być pozytywny bądź negatywny.

 

Normalnym, pozytywnym, konstruktywnym, prawym, ludziom PRZEKAZ, INNA DZIAŁALNOŚĆ SŁUŻY OSIĄGANIU POZYTYWNYCH EFEKTÓW. Ludziom upośledzonym psychicznie, niedorozwiniętym, ułomnym umysłowo, nienormalnym, chorym, szkodliwym, destrukcyjnym przekaz, inna działalność służy do osiągania negatywnych efektów, szkodzenia, niszczenia.

 

JESTEŚMY LUDŹMI, istotami żywymi, WIĘC BODŹCE ODBIERAMY PO LUDZKU, jak istoty żywe...

Więc całkiem inaczej reagujemy na dźwięki nie do uniknięcia, a odmiennie na dźwięki do uniknięcia. I, odpowiednio, na dźwięki, hałasy mechaniczne, i na dźwięki, hałasy wydawane, powodowane przez ludzi, zwierzęta. I tak samo na wynikłe z konieczności, a wynikłe z bezmyślności, złośliwości, psychopatii, nienormalności!

 

 

Obecnie, legalnie, a jednocześnie irracjonalnie, utopijnie, za sprawą umożliwiających to, a stworzonych przez psychopatów, debili, przepisów, kierujący pojazdami uprzywilejowanymi, pociągami dbają, (nad)używając, pod względem głośności i częstości, sygnalizacji dźwiękowej, by, łącznie, tysiące razy rocznie, miliony ludzi nie zasypiało, a jeśli, to byli budzeni – cały dzień i noc/by nigdzie i nigdy nie było ciszy, bo oni, dzięki temu, w ten sposób, ratują ludzi.../używają takiego pretekstu (uratują jedną osobę, a przyczyniają się do chorób, wypadków z powodu zmęczenia, wyczerpania, śmierci setek)...

 

www.o2.pl | Wtorek [03.02.2009, 19:16] 3 źródła

HAŁAS ULICY MOŻE WYWOŁAĆ ZAWAŁ

Im więcej decybeli, tym większe ryzyko ataku serca.

Osoby mieszkające w cichej okolicy mają szansę na dłuższe życie niż te, których dom stoi przy trasie szybkiego ruchu - udowadniają szwedzcy naukowcy.

Badania na 1500 mieszkańcach Sztokholmu przeprowadzali eksperci szkoły medycznej Karolinska Institute. Porównano dwie grupy: osoby, które przeszły zawał i te, z których zdrowiem jest wszystko w porządku.

Gdy oceniono poziom hałasu w pobliżu miejsc, gdzie mieszkają, okazało się, że szansa na atak serca u osób żyjących w hałasie jest o 40 procent większa niż u tych, którzy żyją w cichym otoczeniu - twierdzi kierownik projektu badawczego, Goran Pershagen.

Za szkodliwy poziom uznano hałas powyżej 50 decybeli. Jest to relatywnie niewiele, bo przeciętna norma dla dużego natężenia ruchu w mieście wynosi 80 decybeli.

Wyniki badań opisano w najnowszym numerze dziennika naukowego Epidemiology. | J

 

www.o2.pl / www.sfora.pl | Czwartek [10.09.2009, 20:54] 1 źródło

MASZ PODWYŻSZONE CIŚNIENIE? TO PRZEZ... HAŁAS

Zagrożonych jest 25 proc. Europejczyków.

Jeśli żyjesz w pobliżu ruchliwej drogi, ryzyko podwyższonego ciśnienia wzrasta dramatycznie zależnie od natężenia hałasu.

Przy stałym dźwięku ponad 60 decybeli, o ponad 25 proc. Więcej niż 64 db to już 90 proc. większe ryzyko zachorowania - podaje BBC.

Naukowcy ze szwedzkiego Lund University twierdzą, że wysoki poziom hałasu powoduje stres oraz zaburzenia snu. Przypadłość ta jest bezpośrednią przyczyną chorób serca oraz zawałów.

Jednak przeciwnicy tej teorii twierdzą, że przy badaniu wysokiego ciśnienia pod uwagę trzeba brać dietę oraz czy badani są palaczami.

Wygląda na to, że znaleźliśmy kolejny czynnik jednak nie przyczynę choroby - mówi prof. Alan Maryon-Davis, szef brytyjskiego Faculty of Public Health. | JP

 

www.o2.pl / www.sfora.pl | Wtorek [27.10.2009, 21:40] 2 źródła

NAJGŁOŚNIEJSZE MIASTA EUROPY

W rankingu nie zabrakło Polski.

Najgorsza sytuacja panuje w Bratysławie, Warszawa jest na drugim miejscu, trzecie zajmuje Paryż.

W 19 europejskich krajach, 41 milionów mieszkańców miast o populacji powyżej 250 tysięcy jest narażonych na hałas o poziomie powyżej 55 decybeli - podaje Europejska Agencja Środowiska (EEA).

Aż 3,6 mln ludzi codziennie przebywa w miejscach gdzie natężenie dźwięku przekracza 70 dB.

Stałe przebywanie w otoczeniu dźwięków o podobnym natężeniu jest niebezpieczne dla zdrowia - podaje tvn24.pl.

Główne źródła prześladującego Europejczyków hałasu to ruch drogowy, kolejowy i lotniczy.

Według EEA najciszej jest w Niemczech, Holandii, a przede wszystkim w Wielkiej Brytanii.

Na Wyspach jedynie 800 tysięcy mieszkańców narażonych jest na hałas między 55 a 75 dB - pisze tvn24.pl. | JP

 

 

Irracjonalne hałasy, dźwięki, treści przekazu, w tym powtarzactwo, odpowiednio, powodują myślenie, skupianie na nich, ich przyczynie, sytuacji, uwagi, irytują, wywołują złość, powodują stres, uwrażliwiają, przyczyniają się do urazów, uszkadzania psychiki, chorób, powodują m.in. nerwice, zaburzenia snu, pamięci, koncentracji, arytmię serca, stany zmęczenia, wyczerpania psychicznego, fizycznego, depresji; utrudniają koncentrację, zmniejszają efektywność działań, pogarszają wydajność pracy, przyczyniają się do marnowania czasu, ogłupiania, obniżania potencjału, wydatków, problemów, strat, powodują śmierć (bezpośrednio np. z powodu zawału serca, a pośrednio z powodu wywołanych, spowodowanych chorób, wypadków spowodowanych wyczerpaniem psychicznym, fizycznym)! A takie, w dodatku wszechstronne szkodliwe, postępowanie demoralizuje, wypacza, jest przyczyną naśladownictwa, tego rozpowszechniania! W takich warunkach b. trudne, a często niemożliwe jest powstawanie umysłów wybitnych, konstruktywnych inicjatyw (myślenie, życie toczy się wokół osobników destrukcyjnie aktywnych, problemów przez nich wywoływanych, prób tego odreagowywania, odpoczynku, leczenia).

 

To, jak się zachowujemy wynika z naśladownictwa (jeśli ktoś wychowywałby się wśród zwierząt, to naśladowałby zwierzęta)(przykładowo powtarzactwo wynika z naśladowania przekazu z mediów (podawanie w kółko nazwy stacji, programu, emisja tzw. reklam, itp.), a te media naśladują jeszcze inne, wcześniej tak postępujące, a w efekcie powtarzactwem zajmują/zajmowali się pracownicy hipermarketów w kółko życząc przyjemnych/udanych zakupów, zajmują się tym pracownicy dworców kolejowych w kółko życząc przyjemnej podróży, w pojazdach transportu zbiorowego w kółko podaje się przez głośniki nazwy przystanków, przy przejściach dla pieszych zaczynają być montowane automaty w kółko inf. jakie światło jest włączone, coraz więcej przebojów muzycznych składa się z powtarzania niewielkiej liczby słów, coraz powszechniej przymusza się do odbioru przekazu z stacji radiowych, telewizyjnych, by jak najwięcej osób było poddanych oddziaływaniu m.in. powtarzactwa, bo... coraz powszechniej przymusza się do odbioru przekazu z stacji radiowych, telewizyjnych, itp., ITD...).

 

Nieświadome szkodzenie ludziom, nie zdawanie sobie sprawy z skutków swojego postępowania, nierozumienie nawet elementarnych spraw jest objawem niedorozwoju umysłowego, debilstwa! Świadome szkodzenie ludziom jest objawem psychopatii. Potrzeba powodowania, wydawania dźwięków, w tym powtarzactwo, jest objawem choroby psychicznej! Uważanie, że postępowanie chore, chorobotwórcze; szkodliwe, złe jest postępowaniem prawidłowym, normalnym, a przed tym obrona jest postępowaniem nienormalnym, złym, jest dowodem anormalności, a że to nie osoba szkodząca, tylko ofiara jest winna, czyli na odwrót, jest objawem obłąkania, czyli choroby umysłowej!

 

Bo tak im podpowiada, każe inteligentny, prospołeczny, proludzki, zdolny do empatii, wrażliwy, etyczny, normalny umysł (łącznie kilkadziesiąt tys. razy rocznie/do skrajnego obrzydzenia, uprzykrzenia, uwrażliwienia, zniechęcenia, uniemożliwienia przebywania tam osobom o wrażliwym, analitycznym umyśle/z efektem selekcji negatywnej względem przebywania w tych publicznych/wspólnych msh, z skutkiem demoralizowania, wypaczania, uczenia, rozpowszechniania takiego, podobnego, i innego szkodliwego postępowania/celem świadomego, bezkarnego szkodzenia...!)...:

 

«Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...

Anormalne, uwrażliwiające, wypaczające, wywołujące naśladownictwo, rozpowszechniające się lawinowo powtarzactwo... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...

Odbierający przekaz z danego źródła wie, że odbiera przekaz z danego źródła... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)... Bo odbierając przekaz z danego źródła odbiera się przekaz z danego źródła (bo dany przekaz jest w danym źródle)... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)... Odbierający dany przekaz zna jego nazwę, temat, bo ten właśnie-, o tej nazwie, tematyce przekaz wybrał. «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)... W związku z tym „informowanie”, jaki ma znany tytuł przekazu tytuł, jaką ma znaną tematykę temat przekazu jest irracjonalne, ogłupiające, anormalne; chore, patologiczne! «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...

Podobnie sensowne jest powtarzactwo sloganów związanych z przekazem, działalnością... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...

 

Jeżeli przyjąć, iż przeciętny odbiorca RTV słyszy nazwę stacji, kanału, programu „tylko” 100 razy dziennie (czy jakieś inne powtarzactwo)(a najczęściej dużo więcej) i każdy taki komunikat trwa 1 sekundę (najczęściej dłużej), to rocznie daje to 360 (dla uproszczenia obliczeń) x 100 = 36 000 sekund/razy = 10 godzin! x 10 lat = 100 godzin/360 000 razy!! A do tego trzeba dodać jeszcze wypłociny reklamowe, slogany, charakterystyczne melodie! Czyli, praktycznie, przez tysiące godzin, setki tysięcy razy słuchamy tej ogłupiającej, zatruwającej i pustoszącej umysły trucizny!! I pewni osobnicy..., stanowiący prawo, uważają, że wszystko jest OK, a nawet, że jest to nie tylko potrzebne ale i dobre (prezydent Kwaśniewski zawetował inicjatywę ustawodawczą ograniczającą emisję tego syfu!)...! Czy ktoś się jeszcze dziwi, że mamy społeczeństwo takie, jakie mamy (i m.in. takich osobników wybiera do tzw. władzy)...

Jaki sens ma powtarzanie czegoś, czego się nie chce słuchać?!; co się wie?!: w kółko dziesiątki razy, a co dopiero setki tys. razy?!

 

*Jeśli uważają P., że przekaz z RTV dostarcza im informacji, te media są źródłem wiedzy, to powinni P., wystawiając się na taką ekspozycję (w dodatku na czas wielokrotnie dłuższy niż studenci na uczelniach), być geniuszami, a my, tego nieodbierający, debilami...

Tak, jak narkomani, alkoholicy, nikotynowcy; uzależnieni odczuwają potrzebę trucia się tymi chemikaliami, tak uzależnieni od RTV odczuwają potrzebę trucia się przekazem z tych mediów.

Jeśli umysł ciągle odbiera jakieś dźwięki (hałasy, bełkot); informacyjne śmieci, toksyny; to absorbuje na tym swoją uwagę, więc nie jest wstanie efektywnie skupić jej na czymś innym; kreatywnie myśleć...

Wystawianie umysłu na oddziaływanie przekazu z RTV skutkuje uszkodzeniami psychiki, zdegenerowaniem, a w efekcie niezdolnością do skupiania uwagi, koncentracji (w ciągu życia jednego pokolenia zdolność do koncentracji zmalała - jak się oblicza - przynajmniej pięciokrotnie), nie tylko efektywnego, ale często jakiegokolwiek czytania. A właśnie czytając niepodlegamy aż w takim stopniu manipulacji wynikłej z tego kto, gdzie, jak mówi, dokonujemy wyboru: czasu (tak więc nie układamy sobie życia według programu radiowego, telewizyjnego. Czytamy w tedy, gdy jesteśmy na to przygotowani), treści, składników, kombinacji tej czynności, w tym możemy dowolną ilość razy treść, jej fragmenty, przeczytać ponownie, porównać z innymi źródłami, zacytować, efektywnie zarchiwizować.

Jak ktoś się truje przekazem z radia, telewizji, wystawia swój umysł na informacyjne śmieci, toksyny, przygotowane przez debili, psychopatów, to nie rozumie nawet elementarnych spraw, jest zdemoralizowany, wypaczony, anormalny, co m.in. skutkuje słuchaniem przekazu z radia, telewizji; uzależnieniem od takich śmieci, trucizn; takiego oddziaływania, i przymuszaniem na oddziaływanie takiego przekazu innych, by znaleźli się w podobnym stanie...

Inteligentni, normalni, mądrzy, rozsądni, wrażliwi, etyczni, ludzie są wstanie przewidzieć skutki postępowania; wyciągają rozsądne, konstruktywne, całościowo przemyślane, wnioski, i jeśli coś czynią, to po to, by osiągnąć tego pozytywne, a nie negatywne efekty.

„To moja sprawa, czy i jak się truję!” Czy dla ciebie nie będzie miało, m.in. zdrowotno-psychiczno-ekonomicznego, znaczenia, że tacy jak ty, trujący się, demoralizujący, wypaczający, uczący, pośrednio, bezpośrednio, tego następnych (przecież ciebie do twojego stanu też ktoś właśnie tak doprowadził...), »inni«; społeczeństwo będzie chore, głupie, nienormalne, pośrednio, bezpośrednio, złe...

Można do tego podejść jeszcze w kategoriach społecznych: a może, mając nie liczną okazję, lepiej będzie, gdy ci ludzie porozmawiają ze sobą, zamiast zaśmiecać, ogłupiać umysł, poddawać się manipulacji przekazu z radia, telewizora!

Trzeba też wziąć pod uwagę to, że część wymuszonych odbiorców przekazu to nie znający danego języka obcokrajowcy.

 

Zabrania się używania instalacji lub urządzeń nagłaśniających na publicznie dostępnych terenach miast, terenach zabudowanych oraz na terenach przeznaczonych na cele rekreacyjno-wypoczynkowe. (Ustawa „Prawo ochrony środowiska” z 27 kwietnia 2001 r.) 

 

Nie chcesz słuchać (bo gdybyś chciał, to byś słuchał np. przez słuchawki np. z przenośnego radia), to my cię przymusimy do słuchania wszędzie gdzie się da (bo tego chcą psychopaci, a na to pozwalają debile; bo jesteśmy przez nich kierowani, wspierani i bezkarni)!...

NIKT PAŃSTWA NIE UPOWAŻNIŁ DO DECYDOWANIA ZA KOGOŚ, CZEGO MA SŁUCHAĆ; PRZYMUSZANIA DO SŁUCHANIA; SZKODZENIA!

Sklepy, msa usług, ulice, parki, itp. to nie dyskoteki, nie mogą też one służyć do stresowania, ogłupiania, manipulowania, demoralizowania, uwrażliwiania, psychicznego okaleczania, itp.; dręczenia, szkodzenia! Nabycie radia (można je kupić już za kilkanaście zł), słuchanie go we własnym zakresie (od tego są słuchawki), w tym tego co chcemy i kiedy chcemy, nie nastręcza żadnych problemów, w przeciwieństwie do nachalnego, bezmyślnego, destrukcyjnego w skutkach przymuszania do słuchanie radia, bełkotu, powtarzactwa, w tym nazwy stacji, emitowanego programu, sloganów, tzw. reklam, jazgotu muzycznego...!

Proszę nie zawłaszczać publicznej, czyli wspólnej, przestrzeni, nie decydować za innych gdzie, kiedy i czego mają słuchać!; nie dokonywać selekcji negatywnej: słuchasz tego do czego przymuszamy, to możesz zrobić u nas zakupy, skorzystać z usługi, pracować, poruszać się ulicami, spędzić czas w parku, itp.. Ale jeśli jesteś inteligentny/a, świadomie wrażliwy/a, masz umysł analityczny; nie chcesz się stresować, ogłupiać, uwrażliwiać; tracić, w tym genetycznego potencjału, pogrążać, no to odpadasz...

 

 

www.o2.pl / www.sfora.pl | Poniedziałek [26.04.2010, 20:23]

SĄSIAD STUKA I KRZYCZY? ZNOSIMY TO W MILCZENIU

Wielu nie decyduje się na interwencję.

Co najmniej 3 miliony Brytyjczyków cierpią z powodu hałasu dobiegającego zza ściany, ale prawie 40 proc. nie podejmuje żadnych działań, żeby uciszyć uciążliwego sąsiada - donosi "The Independent".

Najbardziej przeszkadza im głośna rozmowa i krzyki - wskazało tak 58 proc. pytanych w sondażu kancelarii prawnej Which?. 40 proc. badanych denerwuje najbardziej zbyt głośna muzyka lub telewizor.

Jedna czwarta dostaje "białej gorączki" kiedy sąsiad trzaska drzwiami, a 15 proc. przeszkadzają regularne imprezy. 3 proc. wskazało, że budzą ich krzyki sąsiadów pochłoniętych ognistym seksem.

Ankietowali wskazywali także, że uciążliwe jest dla nich wiercenie w ścianach przez sąsiadów, szczekanie psa, gra na instrumentach oraz odbijanie piłki przez dzieci - dodaje dziennik.

Ponad połowa badanych narzeka na brak snu, inni mówią o rozdrażnieniu i stresie. 10 proc. twierdzi, że uciążliwy sąsiad doprowadził ich do poważnych kłopotów zdrowotnych. 7 proc. zdecydowało się na przeprowadzkę, żeby uniknąć hałasu.

Jednak tylko co czwarty Brytyjczyk wzywa policję lub administrację, co trzeci stara się spokojnie rozmawiać z sąsiadami. Aż 36 proc. nie robi nic - zauważa "The Daily Telegraph". | AJ

 

[Proszę też zwrócić uwagę na to, kto kogo, i do czego przymusza: czy np. naukowcy, wynalazcy, inżynierowie, pisarze, redaktorzy, zapoznający się z wartościowymi materiałami, itp.; intelektualiści, twórcy, uczący się, ludzie normalni przymuszają do czytania, oglądania (słuchania...) swoich prac, dzieł; plonów działalności, czy to psychopaci, debile; kanalie przymuszają, m.in. ich, do słuchania m.in.: „hau!!!, hau!!!, hau!!!... Raaadiooo Zeeet!... Pierwsze źródło wiadomości... Kup ten rewelacyjny proszek!... W TVN!... hau!!!, hau!!!, hau!!!... Raaadiooo Zeeet!... Pierwsze źródło wiadomości... W TVN!... Ciesz się... hau!!!, hau!!!, hau!!!... ćwir!!, ćwir!!, ćwir!!... Ciesz się!... Bądź sobą!... Raaadiooo Zeeet!... Pierwsze źródło wiadomości... hau!!!, hau!!!..., hau!!!... uuuchuuuchuchu, uuuchuuuchuchu, uuuchuuuchuchu... fiju!, fiju!, fiju!...” Itp., itd... Sami są psychopatami, debilami; kanaliami no to inni też mają się tacy stać... Oto kolejne plony (w tym w postaci takich produkcji w środkach przekazu...) braku selekcji pozytywnej, selekcji negatywnej; rodzenia, tworzenia takich osobników... – red.]

 

 

Proszę nas nie torturować, nie terroryzować, nie zawłaszczać, prywatnej, bądź publicznej, czyli wspólnej przestrzeni, gdzie konieczne jest zachowywanie neutralne! Proszę nie powodować wyczerpania nerwowego, nie wywoływać u nas urazu, wstrętu do tych hałasów, dźwięków, treści, nie uszkadzać naszej, w tym tego nieświadomych osób, psychiki, nie wypaczać, nie upośledzać naszych umysłów treścią przekazu, nie demoralizować swoim aspołecznym postępowaniem, nie rozprzestrzeniać takiego traktowania samopoczucia, zdrowia, intelektu; potencjału, wspólnego interesu, dobra!

 

Nikt nie ma prawa przymuszać do słuchania czegokolwiek, wymuszać o tym myślenia, skupiania swojej uwagi, czynić komuś krzywdę, przyczyniać do szkód, strat!

 

Nie reagując na czyjeś nieodpowiednie zachowanie, szkodliwe postępowanie » nie dając tej osobie, innym potencjalnie mogącym naśladować taką osobę, do myślenia, ucząc egoizmu, utrwalając bezkarność « rozpowszechniamy je, oraz brak na to reakcji, czyli czynimy wszystkim krzywdę, bo współprzyczyniamy do stresów, urazów, chorób, szkód, strat, problemów, nieszczęść, tragedii!

 

„Idź się leczyć!” – Znów na odwrót! To zachowujący się uciążliwie, szkodliwie, demoralizujący innych, przyczyniający do naśladownictwa (powstaje efekt lawiny!), przymuszający do ponoszenia tego skutków, w tym skupiania na tym swojej uwagi, tracenia na to czasu, przyczyniający do stresów, urazów, chorób, wydatków; strat, problemów mają się leczyć, a nie, w wyniku takich działań, ich ofiary!

 

Proszę się też zastanowić czy normalni, zdrowi, inteligentni, rozsądni, odpowiedzialni, świadomi ludzie:

- słuchają takich rzeczy, z tego skutkami dla psychiki, umysłu; samopoczucia, zdrowia, inteligencji, uwzględniając też tego skutki dla osób, z którymi będą mieli do czynienia (co będą mieli do przekazania)...;

- zezwalają na takie postępowanie, w tym nim zarażanie...; nie bronią się, innych...

 

NIKT MĄDRY, ŚWIADOMY NIE SŁUCHA I NIE PRZYMUSZA DO SŁUCHANIA RZECZY NIEPOŻĄDANYCH (nie daje, w dwójnasób, złego przykładu)

Nikt rozsądny, świadomy nie słucha radia, telewizji, a przynajmniej wszystkiego, jak leci, a zwłaszcza tzw. powtarzactwa, tzw. reklam.

NIKT NIE MA PRAWA SZKODZIĆ INNYM LUDZIOM!

Nikt normalny, wrażliwy, zdolny do empatii, etyczny nie przymusza innych osób do słuchania rzeczy, których słuchania sobie nie życzą, które im szkodzą; nie szkodzi innym ludziom.

 

Obecnie m.in. radio, telewizja służą, m.in. tzw. reklamami, powtarzactwem (w tym nazwy stacji, programu), do ogłupiania, manipulowania, prania mózgów, dręczenia, uszkadzania psychiki, degenerowania, selekcji negatywnej, degradowania, niszczenia ludzi, w tym osób o wyrafinowanym intelekcie, wrażliwym, wybitnym, analitycznym umyśle, pozytywnym, wysokim potencjale, szkodzenia, demoralizowania, rozprzestrzeniania takiego postępowania.

 

Na początku 1-dna stacja zaczęła emitować tzw. reklamy, powtarzactwo, i 1-dna osoba wystawiła głośnik na zewnątrz lokalu czy w innym msu publicznym. Obecnie robią to wszystkie stacje, miliony właścicieli lokali, i czyni się to w innych msh publicznych...!

Państwo tego (tak jak np. nikotynizmu, narkomanii, alkoholizmu, szkodliwego odżywiania) nie wymyślili – tylko naśladują innych i uczę tego, demoralizując, wypaczając, następnych (w tym innych odmian szkodzenia, np. tzw. reklamami, miganiem światłem, napisami, w tym w nocy)...

 

Informacyjny bełkot, śmieci, toksyny, powtarzactwo, okłamywanie, ogłupianie, manipulowanie, demoralizowanie, wypaczanie, narzucanie, stresowanie, uwrażliwianie, w tym na formę i treść przekazu, selekcja negatywna w zatruwanej przestrzeni publicznej, zabieranie czasu, uzależnianie, uszkadzanie psychiki, upośledzanie, obniżanie potencjału, szkodzenie, niszczenie, pogrążanie; realizowanie destrukcji; wspieranie niszczycielskiej utopii – przekazem z RTV...

 

My słuchać m.in.: emisji z stacji radiowych, telewizyjnych, tzw. reklam, powtarzactwa, bełkotu, jazgotu muzycznego absolutnie nie chcemy! Jeśli ktoś tego słucha, to nie ma prawa do tego przymuszać innych!

Jeśli przekaz nie wnosi niczego sensownego (jest on komuś znany, zbędny, szkodliwy), jest niechciany, tzn. że zaśmieca umysł, ogłupia, irytuje; uwrażliwia na jego treść, jej składniki, jego źródło, mse przekazu, a więc uszkadza psychikę, ogranicza, dezorganizuje funkcjonowanie w przestrzeni publicznej, w tym ogranicza liczbę msc, gdzie można podjąć pracę, zrobić zakupy, skorzystać z usługi, rozrywki, rekreacji, a więc przyczynia do selekcji negatywnej, bo dochodzi do dyskryminowania osób o wyższym poziomie świadomości, inteligencji, wrażliwości, posiadających umysł analityczny, czyli to, co odbierają analizują, dysharmonizuje życie domowników, życie prywatne wprowadzając tam problemy; demoralizuje, wypacza, czego objawem jest m.in. naśladownictwo takiego postępowania, oraz prowokuje do innych szkodliwych działań, zachowań; a więc obniża, w tym genetyczny, potencjał, szkodzi, czyli przyczynia do problemów, strat! A taki arsenał wykorzystują do szkodzenia psychopaci, debile; kanalie, czyli odbywa się, dzięki temu, w ten sposób, jak zwykle, selekcja negatywna!

PS1

Czy słuchając takich rzeczy można myśleć pozytywnie, mieć dobre samopoczucie, być zdrowym, zwiększyć stopień inteligencji, mieć dobre relacje z osobnikami do tego się przyczyniającymi...; czy przebywając, żyjąc w środowisku słuchających takich rzeczy skorzystamy...; czy w takich warunkach może być dobrze...

Jeszcze inaczej: my debilami, psychopatami, głupi, nierozumni, bezmyślni, chorzy, źli, szkodliwi, w takim społeczeństwie, być, żyć nie chcemy!

PS2

Co by P. czuł/a, gdyby, w dodatku po nabyciu do tego ciężkiego urazu, i to już wiele lat temu, codziennie i niemal wszędzie witano by P. przypominaniem-emisją tego, co jest przyczyną tego urazu... I tak dzień, tydzień, miesiąc, rok, dwa, pięć, dziesięć, dwadzieścia... I jeszcze w kółko musiałby/ałaby się P. tłumaczyć, dlaczego nie chce tego słuchać, ani przez sekundę – i tak dzień, tydzień, miesiąc, rok, dwa, pięć...

 

 

Aby umysł pracował prawidłowo, to musi otrzymywać, w sposób normalny, odpowiednie informacje. A by się rozwijać, to dodatkowo wartościowe nowe informacje (m.in. działalność powszechnych mediów nie spełnia żadnego z tych warunków).

 

 

CYTATY:

Przeciętny Amerykanin styka się z około 3 tys. przekazów reklamowych dziennie, a mieszkaniec Unii Europejskiej z około 2 tys.

 

W ciągu życia jednego pokolenia zdolność do koncentracji zmalała - jak się oblicza - przynajmniej pięciokrotnie.

 

Według badań przeprowadzonych przez Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu 60% uczniów opuszczających szkołę podstawową jest wtórnymi analfabetami (umie czytać znaki, ale nie rozumie przeczytanych treści).

 

Tylko kilkanaście procent ludzi czyta coś wartościowego, z tego tylko 30% procent rozumie to, co czyta, a z nich tylko kilka procent wyciąga, przynajmniej z części materiałów, trafne wnioski... 70% czytających, odbiorców programów inf. nie rozumie treści przekazu, z tego ponad 40% niemal kompletnie...

[– To są rasowi i najlepiej, dla nich, jedyni wyborcy w demokracji...]

 

 

Na zaburzenia psychiczne cierpi w naszym kraju ok. 2,4 mln osób (1,5 mln dorosłych oraz 900 tys. dzieci i młodzieży, czyli w sumie dwukrotnie więcej niż w 1990 r.). Ze specjalistycznej opieki psychiatrycznej korzysta co 27 Polak (3,7 proc. populacji) (...).

[Dotyczy tych, którzy się do tego przyczyniają, oraz ich ofiar... – red.]

 

Schizofrenia dotyka aż 400 tysięcy Polaków, cierpi na nią jedna na 100 osób. Jest bardzo demokratyczna: dotyka i profesorów uniwersytetu, i kloszardów. Występuje na całym świecie, bez względu na płeć, rasę i religię. Choruje na nią aż 50 milionów ludzi. W samych Stanach Zjednoczonych cierpią na nią 2 miliony Amerykanów, a każdego roku notuje się ponad 100 tys. nowych przypadków zachorowań. W Wielkiej Brytanii każdego roku schizofrenię rozpoznaje się u 7500 pacjentów. Codziennie na polskich oddziałach psychiatrycznych przebywa około 8770 osób z rozpoznaniem tej choroby.

 

CO NAJMNIEJ MILION POLAKÓW CIERPI NA DEPRESJĘ

POLACY WPADAJĄ W DEPRESJĘ NA POTĘGĘ Na tę chorobę cierpi już co dziesiąty z nas.

ZABIJE NAS... DEPRESJA W przyszłości to właśnie ta choroba będzie najpoważniejszym problemem zdrowotnym na świecie.

Takiego zdania są eksperci Światowej Organizacji Zdrowia, którzy spotkali się w Atenach w ramach pierwszego Globalnego Szczytu Zdrowia Psychicznego - podaje polskieradio.pl.

Jego zdaniem, choroba ta może mieć kilka przyczyn, niektóre z nich są biologiczne, ale duże znacznie mają też czynniki zewnętrzne, na przykład stres.

 

PLAGA ZABURZEŃ PSYCHICZNYCH EUROPEJCZYKÓW Aż 165 mln Europejczyków, czyli 38 proc. populacji naszego kontynentu, każdego roku cierpi na zaburzenia psychiczne i choroby mózgu takie jak depresja, napady lęku, bezsenność oraz demencja – wykazał raport European College of Neuropsychopharmacology (ENCP).

Autorzy międzynarodowego raportu twierdzą w komentarzu, że choroby psychiczne są największym w XXI stuleciu wyzwaniem zdrowotnym dla Europy. Alarmują, że tylko jedna trzecia dotkniętych tymi chorobami osób korzysta z pomocy specjalisty i zażywa leki. Dodają, że wiele spośród tych osób zgłasza się po pomoc z wieloletnim opóźnieniem.

Uczony dodał, że te schorzenia są jedną z głównych przyczyn zgonów i niepełnosprawności oraz ogromnym obciążeniem społecznym i dla służby zdrowia.

Prognozy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) są jeszcze bardziej niepokojące. Przewiduje ona, że w 2020 r. depresja będzie na świecie drugą najbardziej kosztowną społecznie chorobą (po chorobach nowotworowych - PAP).

Cytowany przez Reutersa David Nutt, psychofarmakolog z Imperial College London, dodał, że jeśli nie uda się tego dokonać, zaburzenia psychiczne i choroby mózgu jeszcze przez następne stulecia będą najpoważniejszym problemem zdrowotnym ludzkości.

 

WSZYSCY JESTEŚMY CHORZY PSYCHICZNIE? Naukowcy twierdzą, że tak. Ale nie każdy się przyznaje.

Zaburzenia psychiczne występują częściej niż nam się wydaje. Przypadków stanów lękowych, depresji, natręctw i uzależnień od alkoholu, narkotyków czy czynności może być nawet dwukrotnie więcej niż wynika ze statystyk - alarmuje portal brightsurf.com

 

DORASTA POKOLENIE CHORYCH UMYSŁOWO. NIE MA DLA NICH RATUNKU? Choć nie zawsze chodzi o ciężką psychozę, to jednak jedno na pięcioro dzieci ma objawy zaburzeń psychicznych utrudniających funkcjonowanie w społeczeństwie - donosi eurekalert.org.

Odkryto też bardzo silny związek między zdrowiem psychicznym dziecka a zdrowiem psychicznym jego rodziców - dodaje serwis.

Aż u 40 proc. badanych wykryto więcej niż jedną formę zaburzenia. Poziom obecności w badanej grupie zaburzeń trwale utrzymujących się (przez całe życie) określono na 22,2 proc.

 

 

Pytacie się: jak to możliwe/dlaczego tak jest???!!!

Już to wyjaśniłem, ale w skrócie przypomnę: od tysięcy pokoleń ma mse wszechstronna selekcja negatywna, tzn. prokreacyjna i do rządzenia (w przeszłości co piąty członek społeczeństwa był mordowany – łatwo się domyśleć kto, i przez kogo.... Podobnie dzisiaj osoby o wysokim pozytywnym potencjale mają rzadziej i mniej dzieci, nie dostają się do władz, w przeciwieństwie do ich przeciwieństw...), co skutkuje m.in. praniem mózgów, a w efekcie m.in. uszkadzaniem psychik, genów, a więc obniżaniem potencjału, w tym osobom o wysokim pozytywnym potencjale, przez osobniki o szkodliwym potencjale. Z tego powodu rodzą się coraz bardziej szkodliwe (przebiegłe, bezwzględne) i ułomne (w tym akceptujące każdą zastaną sytuację, posłuszne, współpracujące z osobnikami niebezpiecznymi, szkodliwymi, złymi) osobniki – dostosowując się do sytuacji, bo tylko takie prosperują w takich warunkach... Czyli psychopaci mają genetycznie zaprogramowane m.in. niszczenie osób wybitnych, a reszta ma genetycznie zakodowaną m.in. tego akceptację...

Mózg ludzki, oprócz tego, że jest programowany przez umysł, czyli tym, co, świadomie, nieświadomie, odbieramy, o czym myślimy, to jeszcze ma genetycznie zakodowane predyspozycje – a to przekazywane jest potomstwu.

Do tego dodajmy jeszcze skutki degeneracji, czyli rozmnażania się osób ułomnych, nienormalnych, chorych.

PS

Wystawianie się na przekaz, oddziaływanie pdk; bezmyślne naśladowanie, uleganie instynktowi stadnemu, wykazywanie się nierozumnością, podatnością na manipulowanie, wykorzystywanie, a więc niskim potencjałem wzbudza aprobatę, przychylność psychopatów (np. religijnych, ekonomicznych, politycznych sekciarzy („Tylko nasza religia jest prawdziwa, jedynie słuszna! [A nie rzeczywistość/prawda, kierowanie się rozumem.] Trzeba dbać o jak najwyższy PKB! [A nie o jak najlepszy stan powietrza, gleby, wody, zasobów, przyrody, zdrowotny, intelektualny, genetyczny, ekonomiczny ludzi.]... Trzeba tworzyć jak najwięcej msc pracy! [A nie produkować rzeczy racjonalnie zasadne, trwałe, w sposób całościowo przemyślany, przygotowany.] Trzeba zwiększyć przyrost naturalny! [A nie dbać o jakość naszego gatunku, o zachowanie równowagi z otoczeniem, przyrodą, o zasoby, o los przyszłych pokoleń.] Tylko Wojtyła! ...Wałęsa!/...Kwaśniewski!/...Kaczyński!/...Komorowski! [Nieważnie jaki ktoś ma potencjał, czy, a jeśli to jakie projekty przygotował, co osiągnął, tylko czy, a jeśli, to jak go przedstawiają media, w tym jak często, co inni o nim sądzą, jakie zajmuje stanowisko.] Tylko nasza partia... [A nie racjonalne projekty.] Tylko komunizm/socjalizm/kapitalizm, demokracja! [A nie racjonalizm, czyli postępowanie całościowo przemyślane, przygotowane, a więc dalekowzroczne, czyli dogłębnie, rzeczywiście, etyczne.]” Itp.)).

 

Czy my się wami interesujemy, poza sprowokowaną obroną, was denerwujemy, wam szkodzimy, was niszczymy, pogrążamy! No to, na prawie wzajemności, także zostawcie nas w spokoju!

DO PSYCHOPATÓW/EK, DEBILI/EK

Czego was nauczono/się nauczyliście... > kogo naśladujecie... > czego uczycie... > co rozpowszechniacie... > co, jakie efekty osiągacie... > do czego się przyczyniacie... > jakie są tego skutki, konsekwencje...!!! Kto tak postępuje...!

Czy potraficie sobie wyobrazić: co czują niszczone przez was ofiary, na których wymuszacie myślenie, analizowanie tego, co im czynicie, o was, działania z wami związane, którym obniżacie walory, potencjał, a więc możliwości życiowe, sprawiacie, że życie zamiast być pełne konstruktywnego zapału, dawać radość, być prosperitą, związane zostaje z negatywnymi skutkami waszych działań, staje się udręką, koszmarem, że byle wydarzenie budzi lęki, traumatyczne skojarzenia, negatywne projekcje wyobrażeń, że dochodzi do degradacji waszych ofiar w ich w środowisku, w życiu prywatnym (nie będą wstanie nawiązać znajomości-, utrzymać związku z partnerem/ką na swoim pierwotnym poziomie, a w związku m.in. z tym będą nieszczęśliwi (związek skazany jest na niepowodzenie, a przynajmniej na niski poziom, powikłania, co, i w ten sposób, będzie miało negatywny wpływ na potomstwo))...!

Czy zdajecie sobie sprawę, że z powodu waszych działań człowiek staje się wszechstronnie, bo emocjonalnie, a więc i uczuciowo, intelektualnie, kaleki (dochodzi do zerwania połączeń między neuronami, a więc i uszkodzeń genów)! Ze taki... potencjał jest, bezpośrednio (genetycznie) i pośrednio (własnym wpływem) przekazywany...!

Czy rozumiecie, że nikt, w tym wy na tym nie zyskuje, za to wszyscy, wszechstronnie (powstają efekty lawin) tracą!

Wy psychopatyczne, zdebilałe kanalie, skurwysyny, kreatury, bestie!!

PS
Czy zdajecie sobie sprawę, że sami jesteście, genetycznie/, w sposób nabyty predysponowanymi (w wyniku demoralizowania, wypaczania, -uczenia się/naśladowania), psychopatami/kami, debilami/kami m.in. w wyniku działań innych psychopatów/ek, debili/ek (wywołuje się obłędne koło)...?

 

 

 

 

Niewiedza, nierozumienie i wynikłe z tego zachowywanie się, postępowanie przynosi ogromne ilości szkód, strat, w postaci klęsk, katastrof, plag, przyczynia do krzywd, niesprawiedliwości, cierpień, nieszczęść, problemów. Itp. Stąd koniecznym jest edukowanie, uświadamianie ludzi.

 

CZYŃ ŹLE, WSPIERAJ ZŁO, A BĘDZIESZ PROSPEROWAĆ.

M.in. fabrykanci są od prosperowania dzięki produkcji rzeczy zbędnych, szkodliwych, manipulowaniu, ogłupianiu, demoralizowaniu, wypaczaniu umysłów, wpajaniu konsumpcjonizmu, stresowaniu, frustrowaniu; psychicznemu dręczeniu, torturowaniu; wywoływaniu wstrętów, urazów; uszkadzaniu psychiki; uszkadzaniu genów; zmniejszaniu potencjału; degradowaniu, pogrążaniu, szczególnie osób myślących, świadomych, o umyśle analitycznym, wrażliwych, z wykorzystaniem powtarzactwa nazw stacji, programów, sloganów, tzw. reklam; grabieniu, marnowaniu surowców i innych zasobów, skażaniu, truciu, niszczeniu, zagładzie (a nie dzięki rozsądnej, korzystnej, całościowo przemyślanej, przygotowanej, użytecznej produkcji).

 

To nic że masz NIEPODWAŻALNE argumenty przeciw takiemu postępowaniu, bo w dotychczasowym świecie, gdzie postępuje się absurdalnie, na odwrót, czyli utopijnie, co skutkuje też odpowiednim... wpływem na psychikę, umysł (w tym m.in. ludzie unikają przyjmowania takiej rzeczywistości, a więc jej analizy, do świadomości... Co skutkuje niewiedzą, a więc nierozumieniem, i w efekcie nieświadomością. Bo nie znają, jest ona zmilczana, dyskredytowana, alternatywy. Nie chcą też być posądzeni o „nienormalność”, odstawać od reszty. Więc trwają (naśladują innych, się ogłupiają powszechną m.in. telewizyjną, radiową rozrywką, powszechnym przekazem, słuchają osądów eksponowanych przez media „autorytetów”)), nie decydują racjonalne, dogłębnie etyczne racje (tym gorzej, że je masz)...

 

PRAWO KATZA: LUDZIE I NARODY BĘDĄ DZIAŁAĆ RACJONALNIE WTEDY I TYLKO WTEDY, GDY WYCZERPIĄ JUŻ WSZYSTKIE INNE MOŻLIWOŚCI...

 

Może nadszedł ten czas?

 

 

www.o2.pl / www.sfora.pl |Niedziela [24.10.2010, 10:55]

BANKIERZY TO SZALEŃCY. KRYZYS WYWOŁALI DLA "ZABAWY"

Cieszą ich tylko wielkie straty.

Wysadzenie systemu finansów w powietrze było nieświadomym efektem psychiki bankierów i maklerów, którzy czerpią radość z destrukcji - pisze "The Telegraph". To wynik wieloletnich badań naukowców z Cardiff University.

Badania na inwestorach i przedsiębiorcach dowiodły, że mają oni w sobie masochistyczny element, którego efektem jest radość z dużych strat finansowych - twierdzi Paul Crosthwaite z Cardiff University. Jego zdaniem zachowanie bankierów przypomina indiański rytuał "potlatch", w którym niszczono własne dobra materialne dla okazania innym konkurentom, w przewrotny sposób - swojego bogactwa.

W sektorze finansowym wprowadzono większą kontrolę, ale maklerzy mogą ponownie wywołać kryzys, ponieważ ich destrukcyjne zachowanie jest kwestią ludzkiej psychiki - pisze "The Telegraph". | MK

 

[Dotyczy to także m.in. tzw. biznesmenów, polityków, pracowników mediów; wyborców. – red.]

 

 

DO OBRONY PRZED PRZYMUSZANIEM DO SŁUCHANIA EMISJI Z RTV, JAZGOTU MUZYCZNEGO, WYDAWANYCH DŹWIĘKÓW, POWODOWANYCH HAŁASÓW

NIKT PAŃSTWA NIE UPOWAŻNIŁ DO DECYDOWANIA ZA KOGOŚ, CZEGO MA SŁUCHAĆ; PRZYMUSZANIA DO SŁUCHANIA; SZKODZENIA!

Sklepy, msa usług, to nie dyskoteki, nie mogą też one służyć do stresowania, ogłupiania, manipulowania, demoralizowania, uwrażliwiania, psychicznego okaleczania, itp.; dręczenia, szkodzenia! Nabycie radia (można je kupić już za kilkanaście zł), słuchanie go we własnym zakresie (od tego są słuchawki), w tym tego co chcemy i kiedy chcemy, nie nastręcza żadnych problemów, w przeciwieństwie do nachalnego, bezmyślnego, destrukcyjnego w skutkach przymuszania do słuchanie radia, bełkotu, powtarzactwa, w tym nazwy stacji, emitowanego programu, sloganów, tzw. reklam, jazgotu muzycznego...!

Proszę nie zawłaszczać publicznej, czyli wspólnej, przestrzeni, nie decydować za innych gdzie, kiedy i czego mają słuchać!; nie dokonywać selekcji negatywnej: słuchasz tego do czego przymuszamy, to możesz zrobić u nas zakupy, skorzystać z usługi, pracować. A jeśli jesteś inteligentny/a, świadomie wrażliwy/a, masz umysł analityczny; nie chcesz się stresować, ogłupiać; tracić, w tym genetycznego potencjału, pogrążać, no to odpadasz...

 

 

Proszę nas nie torturować, nie terroryzować, nie zawłaszczać, prywatnej, bądź publicznej, czyli wspólnej przestrzeni, gdzie konieczne jest zachowywanie neutralne! Proszę nie powodować wyczerpania nerwowego, nie wywoływać u nas urazu, wstrętu do tych dźwięków, hałasów, nie uszkadzać naszej, w tym tego nieświadomych osób, psychiki, nie wypaczać naszych umysłów treścią przekazu, nie demoralizować swoim aspołecznym postępowaniem, nie rozprzestrzeniać takiego traktowania samopoczucia, zdrowia, intelektu, wspólnego interesu, dobra!

 

Nikt nie ma prawa przymuszać do słuchania czegokolwiek, wymuszać o tym myślenia, skupiania swojej uwagi, czynić komuś krzywdę, przyczyniać do szkód, strat!

 

Nie reagując na czyjeś nieodpowiednie zachowanie, szkodliwe postępowanie » nie dając tej osobie, innym potencjalnie mogącym naśladować taką osobę, do myślenia, ucząc egoizmu, utrwalając bezkarność « rozpowszechniamy je, oraz brak na to reakcji, czyli czynimy wszystkim krzywdę, bo współprzyczyniamy do stresów, urazów, chorób, szkód, strat, problemów, nieszczęść, tragedii!

 

„Idź się leczyć!” – Znów na odwrót! To zachowujący się uciążliwie, szkodliwie, demoralizujący innych, przyczyniający do naśladownictwa (powstaje efekt lawiny!), przymuszający do ponoszenia tego skutków, w tym skupiania na tym swojej uwagi, tracenia na to czasu, przyczyniający do stresów, urazów, chorób, wydatków; strat, problemów mają się leczyć, a nie, w wyniku takich działań, ich ofiary!

 

 

Proszę się też zastanowić czy normalni, zdrowi, inteligentni, rozsądni, odpowiedzialni, świadomi ludzie:

- słuchają takich rzeczy, z tego skutkami dla psychiki, umysłu; samopoczucia, zdrowia, inteligencji, uwzględniając też tego skutki dla osób, z którymi będą mieli do czynienia (co będą mieli do przekazania)...;

- zezwalają na takie postępowanie, w tym nim zarażanie...; nie bronią się, innych...

 

 

---------------------------------------------------------------------------

 

 

OTO ZALEDWIE 5, Z MORZA, PRZYKŁADÓW SKUTECZNOŚCI PRZEKONYWANIA RACJONALNYMI ARGUMENTAMI…; KTO, CO ZWYCIĘŻA...

 

1-wszy przykład: 3. O BEZPIECZNEJ, EKOLOGICZNEJ, TANIEJ ENERGETYCE NUKLEARNEJ...

  http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopic.php?t=183&postdays=0&postorder=asc&start=30

 

 

2-gi przykład: 4. TO TYLKO PROKONSUMPCYJNA (POJAZDOWA) EKONOMIA...

  http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopic.php?t=183&postdays=0&postorder=asc&start=45

 

 

3-ci przykład:

7. WYPŁOCINOREKLAMOWY ŚWIAT

 http://www.wolnyswiat.pl/7h1.html 

 

8. DO OBRONY PRZED SŁUCHANIEM RTV

 http://www.wolnyswiat.pl/8h1.html 

 

9. WYPŁOCINY REKLAMOWE – POSTULATY

 http://www.wolnyswiat.pl/9h1.html

 

11. WYPŁOCINY REKLAMOWE

 http://www.wolnyswiat.pl/11h1.html

 

 

4-ty przykład:

16. TRUCIZNA NIKOTYNOWA

 http://www.wolnyswiat.pl/16h1.html 

 

2. ULOTKI TRUCIZNA NIKOTYNOWA/NIKOTYNIZM

 http://www.wolnyswiat.pl/2u1.html

 

 

5-ty przykład:

 

DWORZEC CENTRALNY W WARSZAWIE, PKP...

To nie Ty będziesz decydować, czego mają Ci nie robić; czego nie wymuszać; że nie szkodzić; Ty nie masz prawa do obrony... To oni mają wszystkie prawa...

Masz słuchać, bo m.in. Dyrekcja PKP Intercity S.A. tak chce; jest panem Twojego umysłu, rządzi w Twoim domu, w Twojej Pracy, na ulicach, w szkole, przedszkolu, na ulicy, w parkuuu...

„UUUUUUUUUUUUU!!!... BRZDĘG!!!, BRZDĘG!!!, BRZ…” – Trąbienie maszynisty pociągu, dźwięk gongów na przejazdach słychać m.in. na wsiach i w miastach, w szkołach, w pracy i na łąkach, polach, na ulicach i w lasach, w sklepach i w parkach, szpitalach i domach, podczas pracy i podczas urlopu, na działkach, w ośrodkach rekreacyjnych, wypoczynkowych, na jeziorach, w sanatoriach, itp., itd.; słuchać, myśleć o tym muszą, a więc się ogłupiać, są nękani, a więc stresowani, uwrażliwiani, a więc mają uszkadzaną psychikę, wszyscy znajdujący się w zasięgu skutków działalności pewnych osobników, w tym oglądający coś na monitorze, czytający, uczący się, pracujący, odpoczywający, zdrowi i chorzy, aktywni i, jeszcze..., śpiący, świadomie i nieświadomie uwrażliwieni na ten dźwięk, hałas, słuchać muszą rano, w południe, po południu, wieczorem i w nocy, niemal wszędzie; nie uciekniesz od tego niemal nigdzie (zasięg dźwięku trąbienia wynosi 5 km, a niekiedy i więcej, a gongów 1 km, a niekiedy i więcej)... Jak nie słyszysz trąbienia, gongów, tzn. że nie żyjesz...

A to tylko... skutki działalności, zarządzenia, osobników pracujących, zatrudnionych, m.in. w PKP...

PS

To nic, że masz NIEPODWAŻALNE argumenty przeciw takiemu postępowaniu, bo w dotychczasowym, świecie, gdzie postępuje się na odwrót, czyli utopijnie, nie decydują racjonalne, etyczne racje (tym gorzej, że je masz. Gdybyś miał dowody że hałasowanie trąbieniem, gongami nie szkodzi, a jeszcze lepiej że pomaga, to by zaprzestali)...

 

 

 

 

W-wa 21.11.2009 r.

 

Piotr Kołodyński

Skr. 904, 00-950 W-wa 1

Tel. 0 608 174 362

wolnyswiat@op.pl

wolnyswiat@wolnyswiat.pl

                                                                 

( www.wolnyswiat.pl ) 

 

 

DO RZECZNIKA PRAW OBYWATELI, RZĄDU RP, URZĘDU M.ST. WARSZAWY, DYREKCJI PKP INTERCITY S.A., Naczelnika Sekcji Przewozów Warszawa Centralna, Redakcji tygodników: „Wprost”, „Polityka”, „Newsweek”, „Fakty i Mity”, „Nie”, „Angora”, „Fakt”, „Super Expres”

 

SKARGA W SPRAWIE ANORMALNEGO, SZKODLIWEGO POSTĘPOWANIA NA DW. CENTRALNYM W WARSZAWIE

 

Sz. P. (i pozostali...)

Oskarżam o zawzięte, nieświadome bądź świadome, dyskryminowanie, szkodzenie na Dw. Centralnym w Warszawie przymuszaniem, kilkadziesiąt tysięcy razy rocznie, do odsłuchania absurdalnego (...) komunikatu: „Życzymy państwu przyjemnej podróży”, w tym powodując do tego komunikatu, i w wyniku tego również do przebywania na Dworcu ciężki uraz, wstręt, z tego negatywnym wpływem na samopoczucie, skutkami zdrowotnymi i intelektualnymi, co również negatywnie rzutuje na stronę ekonomiczną tego kompleksu usługowo-handlowego!

 

Jeżeli i to, łączne, pismo nie przyniesie pozytywnych efektów, wówczas skieruję sprawę do prokuratury! Dworzec kolejowy ma być przyjazny, należeć do wszystkich ludzi, w tym osób świadomie wrażliwych, inteligentnych, ponad przeciętnie wartościowych (nie można, nawet gdyby tak nawet było, a z pewnością nie jest!, schlebiać niskim gustom, osób mających upodobania do słuchania w kółko tego samego, tysiące razy, komunikatu (a byłby to objaw niedorozwoju umysłowego, choroby)); mse publiczne nie może być msm używania sobie, szkodzenia, uszkadzania psychiki, w tym wymienionym osobom, przez świadomych bądź nie debili, psychopatów (upierających się jeszcze, że postępują prawidłowo, dobrze, czyli ci, którzy nie chcą codziennie, tysięcy razy rocznie słuchać komunikatu: „Życzymy państwu przyjemniej podróży”, myśleć o tym wszystkim tysiące razy, nabywać urazu, wstrętu; mieć uszkodzonej psychiki, obniżonego ilorazu inteligencji; być chorzy, ogłupieni, i bronią przed tym innych, w tym zdających sobie z tego wszystkiego sprawę oraz nie zdających sobie sprawy, postępują nieprawidłowo, chcą źle...)! Bo ma zwyciężyć wyższa wartość, jaką jest uszanowanie samopoczucia, zdrowia, inteligencji ludzi, bez względu na to, czy ktoś to rozumie, chce uszanować czy też nie; szerszy, społeczny, dalekowzroczny interes; dobro nie zło!

Pozostałe problemy, aspekty są opisane w dalszej części.

 

A wszystko w skrócie reasumując: proszę o przywrócenie Dworca Centralnego w Warszawie dla wszystkich ludzi (...) pragnących, potrzebujących, będących zmuszonych do z niego korzystania!

 

Domagam się także wyciągnięcia przykładnych konsekwencji w stosunku do osób za zaistniałą sytuacją odpowiedzialnych. Tak ważne, mające bezpośredni wpływ na tysiące ludzi, a poprzez nich, w tym kontakt z nimi, na kolejne tysiące, stanowiska nie mogą zajmować osobniki, świadomie, nie świadomie nierozumne/pozbawione zdolności do empatii, wrażliwości, psychopatyczne!

 

 

Podobni takim osobnikom przymuszają innych np. do wdychania trucizny nikotynowej, słuchania nazw stacji radiowych, ich bełkotu, tzw. reklam, jazgotu muzycznego, współuczestniczenia w religijności, oglądania progejowskich zdjęć, czytania, w tytułach, o „problemach” tej grupy, itp. (oczywiście, święcie, uważając, że postępują prawidłowo, słusznie, dobrze, a tych, którzy tego nie chcą, się przed tym bronią uważają za głupich, chorych, nienormalnych, bądź zdając sobie sprawę z tego jak jest w rzeczywistości, jak postępują, co czynią...)…

Więcej unaoczniających, uświadamiających materiałów znajduje się tutaj:

31. „LUDZI DZIELIMY M.IN. NA…”

 http://www.wolnyswiat.pl/31h1.html

 

1. ZACHOWANIA...

 http://www.wolnyswiat.pl/1h1.html

 

16. TRUCIZNA NIKOTYNOWA

http://www.wolnyswiat.pl/16h1.html 

16a). TRUCIZNA NIKOTYNOWA - materiały do własnego przygotowania do druku

http://www.wolnyswiat.pl/16ah1.html

 

7. WYPŁOCINOREKLAMOWY ŚWIAT

 http://www.wolnyswiat.pl/7h1.html 

8. DO OBRONY PRZED SŁUCHANIEM RTV

 http://www.wolnyswiat.pl/8h1.html 

9. WYPŁOCINY REKLAMOWE – POSTULATY

 http://www.wolnyswiat.pl/9h1.html 

11. WYPŁOCINY REKLAMOWE

 http://www.wolnyswiat.pl/11h1.html 

 

 

36. POWTARZACTWO

 http://www.wolnyswiat.pl/36h1.html

 

 

PS

Ja zajmuję się opisywaniem rzeczywistości, większość innych przedstawia o niej, wpojone, naśladowane, aprobowane, aktualne/jedynie słuszne, wyobrażenie, jej interpretację (osoby niemyślące, a więc nierozumiejące, niewnioskujące, nie posługują się rozumem, a więc nie opierają się w ocenach na analizie, czyli logicznym wnioskowaniu, faktach, rzeczywistości, tylko na wizerunku, deklaracjach, obiegowych, ocenach, kierują emocjami, głosem większości, naśladownictwem (instynktem stadnym))...

CO JEST NAJPIERW – SKUTEK CZY PRZYCZYNA…

Nie zajmuję się obrażaniem. Racjonalnie uzasadnione stwierdzenie faktu nie jest obrażaniem, tylko opisywaniem rzeczywistości, uświadamianiem (inaczej bym kłamał). A że jest ona taka... to nie moja wina (i ewentualne pretensje proszę kierować nie w moją stronę...). Czasem dosadna, ale adekwatna ocena daje do myślenia adresatowi z korzyścią dla niego i otoczenia. Czyli celem mojego pisma jest wskazanie, praktycznie,  najrozsądniejszych rozwiązań problemów; zapobiegnięcie kolejnym (bezpośrednim, pośrednim, w tym ich skutkom dla psychiki, relacji międzyludzkich, zdrowia, życia).

PS

Więc zanim Państwo coś zrobią proszę się najpierw zastanowić: jakie będzie to miało konsekwencje (dla kogoś – P.)!

Jeżeli racjonalne, merytoryczne, etyczne, argumenty nie przemawiają do kogoś, są nierozumiane, to trzeba użyć innych... (sprawy należy nazywać po imieniu), skutecznych!

 

„Powiedzieć komuś idiota, to nie obelga, lecz diagnoza.” Julian Tuwim

 

 

HISTORIA.../POPRZEDNIE PISMA DOTYCZĄCE SPRAWY:

 

28.09.2009 r.

DO RZĄDU RP, URZĘDU M.ST. WARSZAWY, DYREKCJI PKP INTERCITY S.A., Naczelnika Sekcji Przewozów Warszawa Centralna

http://www.intercity.pl/

Zakład Centralny

Al. Jerozolimskie 54

00-024 Warszawa

tel.: (022) lub (042) 194 36

e-mail: infokraj@intercity.pl , grupa.w-wa@intercity.pl

Naczelnik Sekcji Przewozów Warszawa Centralna:

a.soszynski@intercity.pl

tel.: (022) 47 45 000

tel. kom.: 0 601 361 085

Fax: 0 22 47 45 002

 

 

(Kolejny raz w tej sprawie…) W SPRAWIE WYCIA POCIĄGÓW, KOMUNIKATÓW: "ŻYCZYMY PAŃSTWU PRZYJEMNEJ PODRÓŻY" ORAZ PRZYMUSZANIA DO SŁUCHANIA TELEWIZJI

 

Treść pisma, które wcześniej przekazałem w tej sprawie:

15.03.2009 r.

DO DYREKCJI PKP

W SPRAWIE WYCIA POCIĄGÓW I KOMUNIKATÓW: "ŻYCZYMY PAŃSTWU PRZYJEMNEJ PODRÓŻY"

 

Sz. P.

Czy naprawdę są państwo przekonani, iż pociągi, oprócz telepotania się, powinny jeszcze hałasować wyciem sygnalizacji dźwiękowej włączanej przez maszynistę, by, łącznie, setki tysięcy ludzi tysiące razy rocznie było ostrzeganych w swoich domach i innych budynkach, na ulicach o przejeżdżającym pociągu...!

Kolejna sprawa to życzenia przyjemnej podróży z głośników na terenie niektórych dworców (dla regularnie korzystających pasażerów są to tysiące odsłuchań rocznie, dla pracujących na dworach – dziesiątki tys. razy)... Naprawdę sądzą państwo, że jest to uprzyjemnianie, kulturalne; zdrowe, normalne, korzystne (równie rozsądne byłoby życzenie przyjemnego: czekania na przyjazd wyczekiwanych podróżnych, siedzenia, spacerowania, spania, lotu, płynięcia, jedzenia lodów, przechodzenia przez teren dworca, robienia zakupów, handlowania/pracowania. Równie mądrze byłoby życzyć na przejściach dla pieszych przyjemnego przechodzenia przez jezdnię, w kinach podczas projekcji, co kilka minut przyjemnego oglądania, w mieszkaniach zamontować głośniki i życzyć przez nie przyjemnego zamieszkiwania, itp…)...

Proponuję do osób za to odpowiedzialnych dzwonić, przychodzić, wysyłać maile kilka tysięcy razy miesięcznie i życzyć przyjemnego odbierania telefonu, maila, przyjemnego dnia, przyjemnego zapowiadania przyjemnej podróży... Bo jesteśmy bardzo kulturalni, sympatyczni i chcemy sprawić przyjemność... A dobrych uczynków, sprawiania przyjemności nigdy za wiele... Proszę więc podać mi dane personalne osobników odpowiedzialnych za sytuację (nie podanie tych danych obnaży państwa logikę, poziom etyki...)

Ja, jak to słyszę po raz iluś tysięczny raz, to ciężko mnie to wkurza; wcale nie jest mi przyjemnie (mam uświadomiony uraz do tego zwrotu)...

Następna sprawa to przymuszanie do słuchania telewizji na terenie stacji Warszawa Centralna (na hali głównej oraz peronach). Dołączam w tej sprawie osobne pliki (w załączniku, oraz do nich linki).

 

 

28.09.2009 r.

Dalej nie ma pozytywnych efektów...

Więc kolejny raz przerobię temat:

Po pierwsze. Największą grupę osób przebywających na terenie dworca W-wa Centralna stanowią tylko tamtędy przechodzący (z jednej strony dworca nie ma przejścia dla pieszych na drugą stronę jezdni, tylko podziemiami, a z drugiej jest ono w oddaleniu). Drugą co do wielkości grupę stanowią robiący, w grubo ponad setce msc, zakupy klienci. Mamy też pracujący tam personel tych sklepów, punktów usług. – Więc Ci ludzie nigdzie nie jadą.

Po drugie. Życzenie czegokolwiek nawet kilka razy, a nie 100 razy dziennie, tysiące razy rocznie, nie tylko osobom, które się nigdzie nie wybierają, ale nawet podróżnym nie jest potrzebne, nie jest to też ani przyjemne, ani kulturalne, ani zdrowe, ani rozsądne; ani korzystne; ani przemyślane; ani mądre! A skoro to nie jest to wszystko, to proszę się logicznie zastanowić czym w takim razie jest...! Za kogo - osoby za to odpowiedzialne - Nas mają, jak traktują, jakim prawem wymuszają słuchanie tysiące razy idiotyzmu?!; a, w efekcie, uprzykrzają nam życie, irytują, stresują, nękają, uwrażliwiają, wywołują wstręt, uraz do tego zwrotu, ogłupiają (...); szkodzą, tylko, że jedni, wrażliwsi, świadomi, mądrzejsi zdają sobie z tego sprawę, a drudzy (jeszcze, czy w ogóle) nie! Kim są osobnicy nierozumiejący nawet elementarnych rzeczy, a mimo to aktywni?! Kto takim osobnikom pozwala podejmować decyzje mające wpływ na innych (kto ich zatrudnia na tak odpowiedzialnych stanowiskach)?!...

 

 

06.10.2009 r.

PONOWNIE W SPRAWIE SZKODLIWEGO POSTĘPOWANIA NA DW. W-WA CENTRALNA

 

A pozytywnych efektów jak nie było, tak dalej nie ma…

GŁUPOTA, W TYM TAKI UPÓR, TO CHOROBA BARDZO ZAKAŹNA, SZKODLIWA, NIEBEZPIECZNA!

 

Nawet dzieci wiedzą, że powtarzanie czegokolwiek w kółko jest niemądre; denerwujące; złośliwe (od dorosłych należałoby oczekiwać jeszcze większego zrozumienia, wiedzy; poziomu świadomości; rozsądku, odpowiedzialności).

 

Ponieważ ponownie nie ma pozytywnych efektów (a jest to objaw braku zdolności do złożonego myślenia, analizowania, empatii; a jest i inna możliwość, a mianowicie świadome działanie...; odpowiedzialności, a więc i kompetencji), więc kontynuuję przerabianie tematu...

Po trzecie. M.in. idiotyzmy, zgodnie z naturą ludzką (na przykładzie np. nikotynizmu, alkoholizmu, narkomanii, tzw. reklam*)(a swego czasu reklamy były emitowane z głośników i na tym Dworcu... (zapewne w ramach „grzeczności”, i spotykały z „pozytywnym odbiorem”...)), udzielają się następnym, naśladowcom. Więc przyczyniają się państwo do powielania swojego postępowania, w tym bezmyślnego, bezrefleksyjnego; szkodliwego uporu! Tym bardziej więc osoby za to odpowiedzialne powinny ponieść tego przykładne konsekwencje! Inaczej będzie tylko coraz gorzej (już od dawna np. gnoje, debile, psychopaci; nikczemnicy np. jeżdżą samochodami z głośnikami i trują otoczenie wypłocinami reklamowymi, stacje radiowe podają, łącznie, setki tysięcy razy swoją nazwę, przerywają nawet na jej podanie tzw. serwis informacyjny, oraz trują, w tym wymuszonych, w publicznych msh, umysły słuchaczy, przez, łącznie, tysiące godzin, wypłocinami reklamowymi, podobnie sytuacja wygląda w internecie, itp. – jedni zaczęli, jest precedens; mają gdzieś to, że przyczyniają się do strat, problemów; czyjeś samopoczucie, czyjś intelekt, umysł; zdrowie, czas; wspólne dobro; myślą, postępują krótkowzrocznie-egoistycznie, no to następni biorą przykład)! Więc należy się spodziewać, iż np. w hipermarketach również, oprócz trucia wr, będą truć komunikatami: życzymy państwu przyjemnych zakupów.

Jednak tak naprawdę kolejność była odwrotna: to państwo zostali poddani negatywnemu wpływowi z otoczenia, wzięli przykład, w tym z opisanych msc, i powielają, dalej rozpowszechniają te wzorce (jako słuszne, bo powszechne, nawet w radiu i telewizji)…; powstaje efekt lawinowy!

Po czwarte. Jaki upór jest chwalebny: destrukcyjny czy konstruktywny...

Konstruktywna działalność, taki upór, w tym obrona, są pożądane, chwalebne. Co czynią; jaki mają upór psychopaci, debile; kanalie (w tym m.in. nikotynowcy, którzy często jeszcze negatywne motywacje, cechy przypisują swoim, broniącym się np. przed trucizną; stresem, nałogiem, chorobą, ofiarom, i w mawiają innym, iż to oni są ofiarami)...

 

Sz. Czytający

Mają Państwo przykład, dlaczego jest tak źle, co się na to składa, ile osób nierozumiejących nawet elementarnych rzeczy, tak upartych, niekompetentnych, zajmuje tak ważne stanowiska, podejmuje decyzje mające wpływ na innych (i pewnie jeszcze uważają, że postępują słusznie, dobrze).

 

Do następnego razu...

 

* POWTARZACTWO, TZW. REKLAMY

My słuchać m.in.: emisji z stacji radiowych, telewizyjnych, tzw. reklam, powtarzactwa, bełkotu, jazgotu muzycznego absolutnie nie chcemy! Jeśli ktoś tego słucha, to nie ma prawa do tego przymuszać innych!

Jeśli przekaz nie wnosi niczego sensownego (jest on komuś znany, zbędny, szkodliwy), jest niechciany, tzn. że zaśmieca umysł, ogłupia, irytuje; uwrażliwia na jego treść, jej składniki, jego źródło, mse przekazu, a więc uszkadza psychikę, ogranicza, dezorganizuje funkcjonowanie w przestrzeni publicznej, w tym ogranicza liczbę msc, gdzie można podjąć pracę, zrobić zakupy, skorzystać z usługi, rozrywki, rekreacji, a więc przyczynia do selekcji negatywnej, bo dochodzi do dyskryminowania osób o wyższym poziomie świadomości, inteligencji, wrażliwości, posiadających umysł analityczny, czyli to, co odbierają analizują, dysharmonizuje życie domowników, życie prywatne wprowadzając tam problemy; demoralizuje, czego objawem jest m.in. naśladownictwo takiego postępowania, oraz prowokuje do innych szkodliwych działań, zachowań; a więc obniża, w tym genetyczny potencjał, szkodzi, czyli przyczynia do problemów, strat! A taki arsenał wykorzystują do szkodzenia psychopaci, debile; kanalie, czyli odbywa się, dzięki temu, w ten sposób, jak zwykle, selekcja negatywna!

PS1

Czy słuchając takich rzeczy można myśleć pozytywnie, mieć dobre samopoczucie, być zdrowym, zwiększyć stopień inteligencji, mieć dobre relacje z osobnikami do tego się przyczyniającymi...; czy przebywając, żyjąc w środowisku słuchających takich rzeczy skorzystamy...; czy w takich warunkach może być dobrze...

Jeszcze inaczej: my debilami, psychopatami, głupi, nierozumni, bezmyślni, chorzy, źli, szkodliwi, w takim społeczeństwie, być, żyć nie chcemy!

PS2

Co by P. czuł/a, gdyby, w dodatku po nabyciu do tego ciężkiego urazu, i to już wiele lat temu, codziennie i niemal wszędzie witano by P. przypominaniem-emisją tego, co jest przyczyną tego urazu... I tak dzień, tydzień, miesiąc, rok, dwa, pięć, dziesięć, dwadzieścia... I jeszcze w kółko musiałby/ałaby się P. tłumaczyć, dlaczego nie chce tego słuchać, ani przez sekundę – i tak dzień, tydzień, miesiąc, rok, dwa, pięć...

 

Co rozumieją, jak postępują tzw. rządzący, jakie są tego skutki na przykładzie powtarzactwa.

Jak można pozwalać na działanie psychopatom, debilom; skurwysynom, kanaliom (ogłupiaczom, osobnikom szkodzącym zdrowiu psychicznemu, obniżającym potencjał, niszczącym; przyczyniającym do selekcji negatywnej (kto jest, tyle tylko, że z nieuświadomionym skutkami ubocznymi, w stanie, a kto nie jest w stanie pracować, robić, zakupy, korzystać z usług, rozrywki itp. słuchając trucizny z radia, telewizji...); wypaczającym, demoralizującym, degradującym; pogrążającym, rozprzestrzeniającym takie traktowanie samopoczucia, zdrowia, intelektu; dającym zły, destrukcyjny przykład; przyczyniającym do patologii; szkodliwym)?!

 

Jeżeli przyjąć, iż przeciętny odbiorca RTV słyszy nazwę stacji, kanału, programu „tylko” 100 razy dziennie (a najczęściej dużo więcej) i każdy taki komunikat trwa 1 sekundę (najczęściej dłużej), to rocznie daje to 360 (dla uproszczenia obliczeń) x 100 = 36 000 sekund/razy = 10 godzin! x 10 lat = 100 godzin/360 000 razy!! A do tego trzeba dodać jeszcze wypłociny reklamowe, slogany, charakterystyczne melodie! Czyli, praktycznie, przez tysiące godzin, setki tysięcy razy słuchamy tej ogłupiającej, zatruwającej i pustoszącej umysły trucizny!! I pewni osobnicy..., stanowiący prawo, uważają, że wszystko jest OK, a nawet, że jest to nie tylko potrzebne ale i dobre (prezydent Kwaśniewski zawetował inicjatywę ustawodawczą ograniczającą emisję tego syfu!)...! Czy ktoś się jeszcze dziwi, że mamy społeczeństwo takie, jakie mamy (i m.in. takich osobników wybiera do tzw. władzy)...

Jaki sens ma powtarzanie czegoś, czego się nie chce słuchać?!; co się wie?!: w kółko dziesiątki razy, a co dopiero setki tys. razy?!

 

Czy irracjonalne powtarzactwo, tzw. reklamy są mądre, normalne, zdrowe, korzystne (część ludzi uważa że tak, bo jest to... powszechne, ma się z tym do czynienia na co dzień, a więc słuszne, godne akceptacji, naśladowania)...; wywoływanie o tym, świadomego, nieświadomego, myślenia, wymuszanie skupiania na tym uwagi, tego analizowania, łącznie, dziesiątki tysięcy razy, tysiące godzin; zamiast rozwijać, to upośledza się zdolność do skupiania swojej uwagi (jest to forma obrony umysłu, by zmniejszyć czynione szkody, przed przemocą reklamową, powtarzactwem); tzw. pranie, mózgu; czynienie z umysłu śmietnika, jego degenerowanie, pustoszenie, czego skutkiem jest też niezrozumienie nawet elementarnych rzeczy...!

Jaki to ma sens, jak można tego nie rozumieć, tak postępować, to naśladować, powielać, rozprzestrzeniać, pozwalać na postępowanie bezsensowne, ogłupiające, stresujące, okaleczające psychicznie, wywołujące wstręt, uraz; nie etyczne, szkodliwe, aspołeczne, destrukcyjne, przymuszać do tego słuchania, w tym osoby o wyrafinowanym intelekcie, wrażliwym umyśle, obniżać ich, a w efekcie społeczny, ludzki potencjał; pogrążać!?

 

Podobnie ma się sytuacja z powtarzaniem np. czyjegoś imienia, przezwiska, życzeniami „przyjemnych zakupów” w msh sprzedaży, „przyjemnej podróży” np. na Dworcu Centralnym w Warszawie, itp...

Proszę „sobie wyobrazić” stres kojarzony z danym określeniem, nazwą, zwrotem; urazem wywoływany, bezpośrednio, pośrednio, łącznie, tysiące razy... przez powtarzaczy-przypominaczy.

Dodajmy do tego wszystkiego, również tysiące, łącznie, razy wywołane samoudręczenia kawalkadą traumatycznych wspomnień, lęków; przerabianie tematu, tego wpływ na samopoczucie, zdrowie, intelekt; geny; potencjał...

 

Bez względu na to, czy ktoś jest zdrowy czy chory, jego sytuacji nie należy pogarszać, a wręcz przeciwnie!

Słuchanie czegokolwiek non stop, w tym nawet najpiękniejszej muzyki na świecie - a to jest kwestia gustu (więc wyklucza uznanie określenia »najpiękniejszej« jako uniwersalnego) - jest ogłupiające, stresujące, irytujące, uwrażliwiające, uszkadza psychikę, doprowadza do choroby psychicznej!

 

Kim trzeba być, czego to jest objaw, by tego, mimo tak rozlegle, w tak wszechstronny, dobitny sposób przedstawienia, przez tak długi okres czasu, nie rozumieć.../kim trzeba być, by mimo rozumienia tak postępować...

 

Czy to jest rozsądne, dalekowzroczne, korzystne, mądre; dogłębnie etyczne, dobre, czy bardzo złe...

 

To nie większość, tylko wyższe wartości mają decydować jak należy postępować (to nie zmanipulowana, bezmyślna, ogłupiona, podlegająca instynktowi stadnemu, zdegenerowana większość ma przymuszać, posiadającą wyższy poziom inteligencji, świadomości; potencjał, mniejszość, być, negatywnym, wzorcem do naśladowania, tylko wyższy interes, pozytywne wzorce (jakie wzorce są szerzone m.in. przez stacje radiowe, telewizyjne...).

 

Nie będą państwo realizować swoich patologicznych, anormalnych, streso-, chorobotwórczych i ogłupiających potrzeb, postępować na odwrót, realizować swojej utopii, bez względu na to czy państwo zdają czy nie zdają sobie z tego sprawy, czyli nawet bez tego rozumienia »dlaczego nie«, w tym kosztem ludzi inteligentniejszych, świadomie wrażliwych, w tym wrażliwszych, o wyższym potencjale, bo JA na to nie pozwolę, bo taka jest moja życiowa misja, rola!

 

Normalni, mądrzy, rozsądni, wrażliwi, etyczni ludzie są wstanie przewidzieć skutki postępowania; wyciągają konstruktywne, całościowo przemyślane wnioski, i jeśli coś czynią, to po to, by osiągnąć tego pozytywne, a nie negatywne efekty.

Ci ludzie zostali już dawno temu, wielokrotnie, wszechstronnie i dobitnie poinformowani o skutkach swojego postępowania, a jednak, mimo to, dalej uparcie trwają w swoich działaniach...

 

DO PRZYMUSZACZY DO SŁUCHANIA RADIA, TELEWIZJI

Ci osobnicy uzurpują sobie prawo do decydowania, czego mają słuchać wszyscy ludzie, w zasięgu ich działania, a, w efekcie, o czym myśleć(!), jak się czuć(!!), w jakim być stanie psychofizycznym(!!!)...; a poprzez ich wymuszonych słuchaczy; ofiary, mających z nimi kontakt, następni ludzie...!/Ci osobnicy odmawiają, w tym osobom wybitnym, o wyrafinowanym intelekcie, wrażliwym umyśle, prawa do niesłuchania rzeczy, których słuchania sobie nie życzą, niepożądanych, absurdalnych, szkodliwych; prawa do dobrego samopoczucia, zdrowia, myślenia o swoich sprawach, dbania o intelekt! Ci osobnicy rozprzestrzeniają swoje postępowanie wśród tysięcy tego ofiar (przyczyniają do efektu lawinowego)!

Ci osobnicy zrobią wszystko inne, byle tylko nie najoczywistszą, najprostszą, korzystną dla wszystkich, w tym tego nierozumiejących, nieświadomych ludzi, rzecz, a mianowicie przestać szkodzić, a zacząć postępować neutralnie, przyjaźnie dla wszystkich.

 

 

Wszystko, co, świadomie, nieświadomie, odbieramy, na czym skupiamy uwagę, o czym myślimy, co analizujemy, jak rozumiemy ma na nas, a w efekcie otoczenie, społeczeństwo; geny; potencjał wpływ. Wpływ ten może być negatywny bądź pozytywny.

 

 

 

 

24.10.2009 r.

(Z godnie z przewidywaniami... kolejny raz w tej sprawie…) W SPRAWIE WYCIA POCIĄGÓW, KOMUNIKATÓW: "ŻYCZYMY PAŃSTWU PRZYJEMNEJ PODRÓŻY" ORAZ PRZYMUSZANIA DO SŁUCHANIA TELEWIZJI

Po piąte. Proszę odwrócić sytuację: nikt nie powtarza, łącznie, tysiące razy komunikatu. Czy to byłoby: niekulturalne, nieprzyjemne, nie szanowanie czyjegoś samopoczucia, zdrowia, inteligencji, bezmyślne, nierozsądne, niekorzystne, niemądre, ogłupiające, nękaniem, szkodzeniem, złym przykładem, byłyby z tego powodu straty, itd... Analogicznie ma się sytuacja z przymuszaniem do słuchania radia, telewizji, jazgotu muzycznego, trąbienia pociągu. (czy postępowanie tych, którzy tego nie robią powinno być właśnie tak oceniane...)

 

[Rozwinięcie myśli mojego znajomego (pozdrawiam Cię Marku):]

Tak, jak trzepot skrzydeł motyla może przeważyć szalę i przyczynić się do powstania huraganu nawet na drugim końcu świata, tak analogicznie postępowanie pojedynczych ludzi może przeważyć szalę i przyczynić do katastrof nawet na drugim końcu świata.

Nasz wpływ na świat może być negatywny bądź pozytywny.

 

Twoje zachowywanie się, postępowanie, samopoczucie; stan psychiki, umysłu udzielają się, bezpośrednio, pośrednio innym; wpływa na ich, a w efekcie ogólny, potencjał. Wpływ ten może być negatywny bądź pozytywny.

 

KIEDY BĘDZIE DOBRZE?

Wtedy, gdy, w dodatku całościowe, myślenie, rozumienie; jak najwyższy poziom świadomości będą powszechnie pożądane; gdy będzie się jak najpełniej rozwijać i wykorzystywać zdolności, predyspozycje, możliwości; gdy będzie się skutecznie stymulować, pobudzać, zachęcać, motywować do dbania o siebie, innych, wspólny rozwój, do współpracy, pożytecznego, konstruktywnego działania; gdy ludzkość będzie zaspokajać jak najefektywniej, z możliwie jak najmniejszymi skutkami ubocznymi, użyteczne, całościowo, dogłębnie, dalekowzrocznie przemyślane - wszechstronnie korzystne - potrzeby użytecznych ludzi (z uwagi na ich potencjał, walory do przekazania potomstwu, możliwości; czyli będzie się odpowiednio ich - proporcjonalnie do rzeczywistej wartości - traktować (a jeśli czegoś jest za dużo, to już traci to wartość)), zachowując równowagę, żyjąc w harmonii z otoczeniem, przyrodą, uwzględniając potrzeby następnych pokoleń. Czyli odpowiednie do tego realizacji decyzje będą podejmować wyłącznie osoby do tego zdolne, więc reszta jest od tego wykonywania, nie decydowania.

 

 

Należy też wyłączyć z konieczności odbioru komunikatów o odjazdach pociągów pasaże handlowe (pasażerowie mają do ich słuchania hale główną i perony, oprócz tego są też tablice informacyjne, oraz ogólne z rozkładem jazdy).

 

 

PKP INTERCITY

SPÓŁKA AKCYJNA

Zakład Centralny

04-275 WARSZAWA

ul. Chłopickiego 53

 

Dział Handlowy

Aleje Jerozolimskie 54

00-024 Warszawa

te. (022) 47 41 086

fax. (022) 47 41 260

 

Warszawa, dnia 29 października 2009 r.

 

Nr pisma: BZWHSd-051-522/09

 

Odpowiadając na Pana skargę wyjaśniam, iż maszynista używa sygnału dźwiękowego przed przejazdami niestrzeżonymi, w celu ostrzeżenia kierowców o zbliżającym się pociągu, a także przed wjazdem na stację, w celu ostrzeżenia podróżnych oczekujących na pociąg.

Pomimo wysyłania sygnału dźwiękowego i tak dochodzi do wielu wypadków, o czym nieustannie donoszą media.

Wydaje mi się, iż zakłócanie ciszy sygnałem dźwiękowym jest o wiele mniejszym złem niż wypadek, gdzie ani kierowcy samochodu czy podróżny stojący zbyt blisko krawędzi peronu nie mają żadnych szans na przeżycie po zderzeniu z pociągiem.

Życzenie „przyjemnej podróży” jest przejawem grzeczności w stosunku do naszych Klientów i jest przez nich pozytywnie odbierane. Dlatego też nie zamierzamy z tego rezygnować.

 

Naczelnik (jakiegoś – bo jest zamazane podpisem/chyba handlowego) działu

Marek Świętek

 

 

MOJA ODPOWIEDŹ

15.11.2009 r.

Proszę Państwa

Maszyniści trąbią wszędzie, w tym w centrach miast, jak np. w Warszawie, gdzie nie ma żadnych przejazdów przez tory (są tylko, całkowicie bezpieczne, nie mające w żaden sposób styczności z torami, mosty, nie mające nic wspólnego z drogami wiadukty)!

Więc niech sygnalizacja świetlna, sygnał dźwiękowy, dotyczą wyłącznie msa potencjalnego zagrożenia, a więc przejazdu, peronu, a nie całej okolicy, w promieniu 3 km, łącznie, setek tysięcy ludzi nie mających nic wspólnego z sytuacją, tysiące razy rocznie (proszę więc wyposażyć lokomotywy w nadajnik przekazujący sygnał do instalacji ostrzegającej na przejazdach, peronach. I niech będzie to widoczne i słyszalne TYLKO TAM)!

 

A co do hierarchii ważności, wartości…

Celem unaocznienia; i, mam nadzieję, uświadamiającego wstępu:

 

www.o2.pl | Wtorek [03.02.2009, 19:16] 3 źródła

HAŁAS ULICY MOŻE WYWOŁAĆ ZAWAŁ

Im więcej decybeli, tym większe ryzyko ataku serca.

Osoby mieszkające w cichej okolicy mają szansę na dłuższe życie niż te, których dom stoi przy trasie szybkiego ruchu - udowadniają szwedzcy naukowcy.

Badania na 1500 mieszkańcach Sztokholmu przeprowadzali eksperci szkoły medycznej Karolinska Institute. Porównano dwie grupy: osoby, które przeszły zawał i te, z których zdrowiem jest wszystko w porządku.

Gdy oceniono poziom hałasu w pobliżu miejsc, gdzie mieszkają, okazało się, że szansa na atak serca u osób żyjących w hałasie jest o 40 procent większa niż u tych, którzy żyją w cichym otoczeniu - twierdzi kierownik projektu badawczego, Goran Pershagen.

Za szkodliwy poziom uznano hałas powyżej 50 decybeli. Jest to relatywnie niewiele, bo przeciętna norma dla dużego natężenia ruchu w mieście wynosi 80 decybeli.

Wyniki badań opisano w najnowszym numerze dziennika naukowego Epidemiology. | J

 

www.o2.pl / www.sfora.pl | Czwartek [10.09.2009, 20:54] 1 źródło

MASZ PODWYŻSZONE CIŚNIENIE? TO PRZEZ... HAŁAS

Zagrożonych jest 25 proc. Europejczyków.

Jeśli żyjesz w pobliżu ruchliwej drogi, ryzyko podwyższonego ciśnienia wzrasta dramatycznie zależnie od natężenia hałasu.

Przy stałym dźwięku ponad 60 decybeli, o ponad 25 proc. Więcej niż 64 db to już 90 proc. większe ryzyko zachorowania - podaje BBC.

Naukowcy ze szwedzkiego Lund University twierdzą, że wysoki poziom hałasu powoduje stres oraz zaburzenia snu. Przypadłość ta jest bezpośrednią przyczyną chorób serca oraz zawałów.

Jednak przeciwnicy tej teorii twierdzą, że przy badaniu wysokiego ciśnienia pod uwagę trzeba brać dietę oraz czy badani są palaczami.

Wygląda na to, że znaleźliśmy kolejny czynnik jednak nie przyczynę choroby - mówi prof. Alan Maryon-Davis, szef brytyjskiego Faculty of Public Health. | JP

 

www.o2.pl / www.sfora.pl | Wtorek [27.10.2009, 21:40] 2 źródła

NAJGŁOŚNIEJSZE MIASTA EUROPY

W rankingu nie zabrakło Polski.

Najgorsza sytuacja panuje w Bratysławie, Warszawa jest na drugim miejscu, trzecie zajmuje Paryż.

W 19 europejskich krajach, 41 milionów mieszkańców miast o populacji powyżej 250 tysięcy jest narażonych na hałas o poziomie powyżej 55 decybeli - podaje Europejska Agencja Środowiska (EEA).

Aż 3,6 mln ludzi codziennie przebywa w miejscach gdzie natężenie dźwięku przekracza 70 dB.

Stałe przebywanie w otoczeniu dźwięków o podobnym natężeniu jest niebezpieczne dla zdrowia - podaje tvn24.pl.

Główne źródła prześladującego Europejczyków hałasu to ruch drogowy, kolejowy i lotniczy.

Według EEA najciszej jest w Niemczech, Holandii, a przede wszystkim w Wielkiej Brytanii.

Na Wyspach jedynie 800 tysięcy mieszkańców narażonych jest na hałas między 55 a 75 dB - pisze tvn24.pl. | JP

 

Irracjonalne dźwięki, hałasy powodują myślenie, skupianie na nich, ich przyczynie, sytuacji, uwagi, irytują, wywołują złość, powodują stres, uwrażliwiają, przyczyniają się do urazów, uszkadzania psychiki, chorób, powodują m.in. nerwice, zaburzenia snu, pamięci, koncentracji, arytmię serca, stany zmęczenia, wyczerpania psychicznego, fizycznego, depresji; przyczyniają się do marnowania czasu, ogłupiania, obniżania potencjału, wydatków, problemów, strat, powodują śmierć (bezpośrednio np. z powodu zawału serca, a pośrednio z powodu wywołanych, spowodowanych chorób, wypadków spowodowanych wyczerpaniem psychicznym, fizycznym)! A takie, w dodatku wszechstronne szkodliwe, postępowanie demoralizuje, wypacza, jest przyczyną naśladownictwa, tego rozpowszechniania! W takich warunkach b. trudne, a często niemożliwe jest powstawanie umysłów wybitnych, konstruktywnych inicjatyw (myślenie, życie toczy się wokół osobników destrukcyjnie aktywnych, problemów przez nich wywoływanych, prób tego odreagowywania, odpoczynku, leczenia).

 

Nieświadome szkodzenie ludziom, nie zdawanie sobie sprawy z skutków swojego postępowania, nierozumienie nawet elementarnych spraw jest objawem niedorozwoju umysłowego, debilstwa! Świadome szkodzenie ludziom jest objawem psychopatii. Potrzeba powodowania, wydawania dźwięków, w tym powtarzactwo, jest objawem choroby psychicznej! Uważanie, że postępowanie chore, chorobotwórcze; szkodliwe, złe jest postępowaniem prawidłowym, normalnym, a przed tym obrona jest postępowaniem nienormalnym, złym, jest dowodem anormalności, a że to nie osoba szkodząca, tylko ofiara jest winna, czyli na odwrót, jest objawem obłąkania, czyli choroby umysłowej!

 

 

 http://www.proekologia.pl/print.php?plugin:content.17558 | kwiecień 2009

W Polsce na schizofrenię cierpi jedna na 100 osób. Dotyka aż 400 tysięcy Polaków, cierpi na nią jedna na 100 osób. Jest bardzo demokratyczna: dotyka i profesorów uniwersytetu, i kloszardów. Występuje na całym świecie, bez względu na płeć, rasę i religię. Choruje na nią aż 50 milionów ludzi. W samych Stanach Zjednoczonych cierpią na nią 2 miliony Amerykanów, a każdego roku notuje się ponad 100 tys. nowych przypadków zachorowań. W Wielkiej Brytanii każdego roku schizofrenię rozpoznaje się u 7500 pacjentów. Codziennie na polskich oddziałach psychiatrycznych przebywa około 8770 osób z rozpoznaniem tej choroby. Ponad 90 proc. pacjentów cierpiących na schizofrenię jest stanu wolnego, nie ma dzieci, a większość badanych (69,7 proc.) mieszka z rodzicami lub jednym z rodziców. Atak schizofrenii może być jednorazowym epizodem, ale, niestety, najczęściej na jednym epizodzie się nie kończy. Około 30 procent pacjentów żyje ze schizofrenią długotrwałą, z częstymi nawrotami. Kolejne 30 procent ma nawroty co kilka lat. Co ważne, pomiędzy nawrotami choroby chorzy mogą funkcjonować normalnie. | niteczka21

 

"FAKTY I MITY" nr 39, 04.102007 r.

PISOFRENIA PARANOIDALNA

Na zaburzenia psychiczne cierpi w naszym kraju ok. 2,4 mln osób (1,5 mln dorosłych oraz 900 tys. dzieci i młodzieży, czyli w sumie dwukrotnie więcej niż w 1990 r.). Ze specjalistycznej opieki psychiatrycznej korzysta co 27 Polak (3,7 proc. populacji) (...). Dominika Nagel

 

[Dotyczy tych, którzy się do tego przyczyniają, oraz ich ofiar... – red.]

 

www.o2.pl / www.sfora.pl | Piątek [11.09.2009, 20:13] 2 źródła

WSZYSCY JESTEŚMY CHORZY PSYCHICZNIE?

Naukowcy twierdzą, że tak. Ale nie każdy się przyznaje.

Zaburzenia psychiczne występują częściej niż nam się wydaje. Przypadków stanów lękowych, depresji, natręctw i uzależnień od alkoholu, narkotyków czy czynności może być nawet dwukrotnie więcej niż wynika ze statystyk - alarmuje portal brightsurf.com

Wszystko zależy od skali badań i kryteriów diagnozy. Psychologowie z amerykańskiego Duke University we współpracy z naukowcami z Wielkiej Brytanii i Nowej Zelandii zakończyli właśnie długoterminowe badania ponad tysiąca Nowozelandczyków.

Sprawdzano stan ich zdrowia psychicznego od urodzenia do 32. roku życia. Zaskoczyła ich skala zaburzeń psychicznych zatajanych lub ujawnianych przez pacjentów dopiero po wielu latach.

Ponad 40 proc. badanych cierpi lub cierpiało z powodu depresji, 32 proc. ma lub miało problem z uzależnieniami. Wcześniej statystyki odnotowywały tylko połowę takich przypadków - tych aktualnie leczonych.

Można śmiało stwierdzić, że jeśli będziemy obserwować grupę ludzi od ich wieku dziecięcego, to wcześniej czy później u każdego stwierdzimy jakieś zaburzenia. Depresję, stany lękowe czy uzależnienie - uważa prof. Terrie Moffitt.

Naukowiec przekonuje, że powinniśmy się przyzwyczaić do tego, iż zaburzenia psychiczne są w naszym świecie bardzo powszechne. W jego opinii nie zawsze udaje się je wykryć, bo brakuje środków na dokładne badania szerokich grup społecznych. Poza tym trudno ocenić kiedy człowiek ma problemy ze zdrowiem psychicznym. Jeśli przyjmiemy, że wystarczy już jeden przypadek zaburzeń w życiu to statystyki obejmą całą populację. Wszystko zależy od tego jak surowe kryteria diagnozy przyjmiemy - dodaje prof. Moffitt. | AJ

 

www.o2.pl / www.sfora.pl | Środa [13.10.2010, 20:32]: DORASTA POKOLENIE CHORYCH UMYSŁOWO. NIE MA DLA NICH RATUNKU? Choć nie zawsze chodzi o ciężką psychozę, to jednak jedno na pięcioro dzieci ma objawy zaburzeń psychicznych utrudniających funkcjonowanie w społeczeństwie - donosi eurekalert.org.

Odkryto też bardzo silny związek między zdrowiem psychicznym dziecka a zdrowiem psychicznym jego rodziców - dodaje serwis.

Aż u 40 proc. badanych wykryto więcej niż jedną formę zaburzenia. Poziom obecności w badanej grupie zaburzeń trwale utrzymujących się (przez całe życie) określono na 22,2 proc. | JS

 

 

www.o2.pl / www.sfora.pl | Sobota [05.09.2009, 12:24] 1 źródło

ZABIJE NAS... DEPRESJA

W przyszłości to właśnie ta choroba będzie najpoważniejszym problemem zdrowotnym na świecie.

Takiego zdania są eksperci Światowej Organizacji Zdrowia, którzy spotkali się w Atenach w ramach pierwszego Globalnego Szczytu Zdrowia Psychicznego - podaje polskieradio.pl.

Na zaburzenia psychiczne na całym świecie cierpi ponad 450 mln ludzi, depresja to największy problem w tej grupie chorób.

W ciągu dwóch dekad, spośród wszystkich chorób, depresja stanie się największym ciężarem dla gospodarki i społeczeństw - mówi dr Shekhar Sabena ekspert WHO.

Jego zdaniem, choroba ta może mieć kilka przyczyn, niektóre z nich są biologiczne, ale duże znacznie mają też czynniki zewnętrzne, na przykład stres.

Dlatego ludzie biedni, zarówno w krajach rozwijających się jak i rozwiniętych chorują częściej niż osoby zamożne - mówi ekspert.

Lekarze przypominają, że objawami depresji mogą być przygnębienie, zmęczenie, problemy ze snem, a także lęk, trudności w koncentracji a nawet nieumiejscowiony ból. | JP

 

 

www.o2.pl | Poniedziałek [23.02.2009, 18:42] 2 źródła

CO TRZY SEKUNDY KTOŚ PRÓBUJE SIĘ ZABIĆ

A co 40 sekund komuś się udaje.

Samobójstwa pochłaniają na świecie więcej ofiar niż wojny i morderstwa - twierdzi profesor Brunon Hołyst.

Jak powiedział na konferencji poświęconej samobójstwom, liczba samobójstw będzie jednak coraz wyższa. W 2020 roku na życie może się targnąć od 1,5 do 1,8 miliona.

Według Światowej Organizacji Zdrowie rocznie na całym świecie samobójstwo popełnia około miliona osób. W Polsce co roku próbę samobójczą podejmuje 4-5 tysięcy ludzi. Średnio co dziesiątemu samobójcy się udaje...

Wedle statystyk Światowej Organizacji Zdrowia wśród samobójców jest pięciokrotnie więcej mężczyzn niż kobiet.

Niepokojąco rośnie liczba nastolatków, którzy targają się na swoje życie. Najczęściej próbują się zabić dzieci pomiędzy 15 a 19 rokiem życia. Jest ich nawet 280 rocznie, czyli o kilkadziesiąt więcej niż w 2000 roku.

Ale na życie targają się również dzieci młodsze. Około 50 samobójstw rocznie notuje się w grupie 10-14-latków.

Najczęstszym powodem są trudności w szkole, problemy w rodzinie i - nieco rzadziej - zawód miłosny. | G

 

 

Wydaje mi się, że, będące udziałem setek tysięcy tego ofiar, łącznie, miliony razy pobudek, stresów, urazów, tysiące zawałów serca, choroby psychiczne, psychosomatyczne to znacznie większe zło, niż korzyści wynikające z ewentualnego zapobieżenia kilku wypadkom rocznie na torach wynikłych z gapiostwa niewielkiej grupy skrajnie tępych czy/i rozkojarzonych osób…! Oprócz tego, ludzie budzeni, w tym chorzy, chorujący, śpiący po nocnej zmianie; niewyspani, zdekoncentrowani, znerwicowani znacznie częściej popełniają błędy, a cześć z nich, oprócz że za własne, odpowiada za zdrowie, życie i innych osób (chleliby państwo np. jechać pociągiem prowadzonym przez będącego w takim stanie maszynistę, kierowcą autobusu, i odpowiednio, operowani przez chirurga, mieć leczone zęby przez stomatologa, itp...).

PS

Będąc konsekwentnym, równie dobrze kierowcy samochodów, motocykli powinni jak najczęściej trąbić, dzięki czemu zapobiegną wypadkom...

 

 

- 2,7% PKB – czyli równowartość 3 mld. dolarów (Instytut Transportu Samochodowego szacuje je na 30 mld zł), to roczne koszty wypadków samochodowych w Polsce, których w 2003 r. było 50 tys!! Ginie w nich rocznie około 6 tys. osób, a 50 tys. zostaje rannych. Światowa Org. Zdrowia (WHO) oraz Bank Światowy podają, iż rocznie w wypadkach samochodowych ginie na świecie ponad 1,2 mln osób, a ok. 50 mln odnosi obrażenia!!

- www.o2.pl | 25.05.2008 r.|: W całej Unii Europejskiej roczny koszt wypadków to 180 mld euro.

- www.money.pl | 2008.03.05 r. |: Na stłuczki na drodze Amerykanie wydają nawet 160 mld dolarów rocznie.

 

 www.ciop.pl | SPOŁECZNE KOSZTY WYPADKÓW PRZY PRACY W POLSCE

Wypadki przy pracy, poza aspektem społecznym, a zwłaszcza humanitarnym, mają znaczny wymiar ekonomiczny dla osoby poszkodowanej i jej rodziny, przedsiębiorstwa oraz całego społeczeństwa. (...)

Znaczna część kosztów wypadków ponoszona jest przez całe społeczeństwo. Urazy spowodowane wypadkami zwiększają m.in. zapotrzebowanie na różne usługi sektora publicznego, np. usługi służby zdrowia. Koszty te są trudne do oszacowania, a w związku z tym najmniej uświadamia je sobie społeczeństwo. W rezultacie wypadki powodują znaczne straty w gospodarce, których koszty, według szacunków Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa i Higieny Pracy w Bilbao, dla „starych” krajów członkowskich UE wynoszą od 2,6% do 3,8% PKB.

Centralny Instytut Ochrony Pracy

– Państwowy Instytut Badawczy

 

 www.nszzsol.lodz.pl | Skala problemu jest ogromna. Rocznie w świecie ponad 2 mln osób ulega wypadkom przy pracy. Największa wypadkowość występuje w budownictwie, górnictwie, rolnictwie. W Polsce w 2007 roku zginęło w wypadkach przy pracy 593 osoby, a ok. 12 tysięcy doznało trwałego uszczerbku na zdrowiu. Liczby są alarmujące, a każdy wypadek to ogrom cierpień dla poszkodowanych, nieszczęść dla rodziny.

 

www.pb.pl | Na świecie każdego roku notuje się 270 milionów wypadków - powiedział prezes Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach Wojciech Bradecki, powołując się na szacunki Międzynarodowej Organizacji Pracy. 160 milionów pracowników cierpi rocznie z powodu chorób i schorzeń związanych z wykonywaną pracą.

 

"Każdego roku mamy ponad tysiąc tzw. ciężkich wypadków przy pracy. Te statystyki zmuszają do refleksji. Każdy ma prawo do bezpiecznej pracy i wychodząc do niej musi wiedzieć, że wróci do domu. Naszym zdaniem, pracodawcy powinni się nad tym pochylić i zastanowić się nad zagrożeniami, które istnieją w ich zakładach pracy" - powiedział PAP zastępca głównego inspektora pracy Witold Zalewski.

 

Według Bradeckiego, niebezpieczne warunki pracy pociągają za sobą nie tylko te najbardziej dotkliwe straty - na zdrowiu i życiu - ale też określone straty ekonomiczne. "Nie opłaca się oszczędzać na bezpieczeństwie" - powiedział.

 

www.e-book.com.pl | Poniedziałek, 28.04.2008, 06:47 | Jak podaje Międzynarodowa Organizacja Pracy rocznie w wypadkach przy pracy ginie ponad dwa miliony pracowników, 1,2 mln zostaje rannych a 160 mln pracuje w ciężkich warunkach!

W 2007 r. w Polsce poszkodowanych w wypadkach przy pracy zostało 99 171 pracowników. Przy pracy zginęło 479 osób. Na jednego poszkodowanego przypadało 35,3 dni niezdolności do pracy, co daje łącznie 3 354 046 dni. Najczęściej wypadkom ulegają pracownicy najmłodsi, do 29 lat (ponad 27 tys. poszkodowanych) i w pierwszym roku pracy (37 tys. poszkodowanych). Najwięcej wypadków ma miejsce w przetwórstwie przemysłowym (40 tys.), w handlu detalicznym i hurtowym (10 tys.), budownictwie (8895 wypadków) oraz ochronie zdrowia (7797 wypadków).

 

 

"WPROST" nr 23(1175), 12.06.2005 r.: PLAGA BŁĘDÓW MEDYCZNYCH  PATRZ LEKARZOM NA RĘCE! Ponad 36 tysięcy osób prawdopodobnie umrze w tym roku w Polsce z powodu błędów medycznych - dwukrotnie więcej, niż dotychczas szacowano. "Zdarzenia niepożądane", jak nazywają je lekarze, są już piątą przyczyną zgonów i częstszą przyczyną śmierci niż rak piersi, wypadki drogowe i AIDS. Aż 11 proc. pacjentów ma poważne kłopoty zdrowotne z powodu uchybień podczas zabiegów, niewłaściwego dawkowania leków lub fatalnego stanu sprzętu medycznego.

Zbigniew Wojtasiński, współpraca Monika Florek

 

"PRZEGLĄD" nr 1 (315), 08.01.2006 r.: BŁĘDY MEDYCZNE CO ROKU 45 TYS. OSÓB PADA OFIARĄ POMYŁEK LEKARSKICH

Edyta Gietka

 

 www.o2.pl | Piątek [13.03.2009, 14:49] 4 źródła: MEDYCY CORAZ CZĘŚCIEJ SIĘ MYLĄ

Zwłaszcza w „poważnych przypadkach”. Naukowcy z Austrii zbadali 1300 przypadków pacjentów z europejskich szpitali. Najwięcej błędów personel popełniał na oddziałach intensywnej terapii. Powodem był stres i zmęczenie. | TM

 

 

 www.o2.pl / www.sfora.pl | Poniedziałek [23.11.2009, 12:41] 4 źródła

MOŻESZ ZAWSZE PODEJMOWAĆ TRAFNE DECYZJE

Od czego to zależy.

Zaburzenia snu są szczególnie niebezpieczne dla osób, których praca wymaga szybkiego reagowania. To dlatego, że brak snu ma ogromny wpływ na proces integracji informacji - twierdzą naukowcy z University of Texas.

Według badaczy osoby niewyspane nie potrafią podejmować trafnych decyzji w ułamkach sekundy. Eksperyment pokazał bowiem, że badani pozbawieni snu podejmowali prawie dwa razy częściej błędne decyzje niż osoby wypoczęte. | TM

 

 

 

 

DODATKOWE WYJAŚNIENIA

Niewiedza, nierozumienie i wynikłe z tego zachowywanie się, postępowanie przynosi ogromne ilości szkód, strat, w postaci klęsk, katastrof, plag, przyczynia do krzywd, niesprawiedliwości, cierpień, nieszczęść, problemów. Itp. Stąd koniecznym jest edukowanie, uświadamianie ludzi.

 

Czy normalni, mądrzy, dobrzy ludzie, świadomie, nieświadomie, szkodzą sobie, innym, nie przejmują się innymi, wybierają gorsze rozwiązania, większe zło, nie zastanawiają nad skutkami postępowania…; postępują na odwrót...; zamiast rozwiązywać tworzą problemy…

 

Konstruktywna działalność, taki upór, w tym obrona, są pożądane, chwalebne. Co czynią; jaki mają upór psychopaci, debile; kanalie (w tym m.in. obecnie rządzący, realizujący utopie, nikotynowcy, którzy często jeszcze negatywne motywacje, cechy przypisują swoim, broniącym się np. przed trucizną; stresem, nałogiem, chorobą; wydatkami ofiarom, i w mawiają innym, iż to oni są ofiarami)...

PS

Głupota, w tym taki upór, to problem zaraźliwy, b. szkodliwy, niebezpieczny!

 

Czy ktoś ma prawo szkodzić innym tylko dlatego, że są tego nieświadomi, bezmyślni, głupi, chorzy psychicznie, nie mają możliwości, siły się bronić... Czy zezwalanie na to należy nazywać tolerancją, prawem do stanowienia o sobie, wolnością...

 

Psychopaci, debile; kanalie, trwacze nie są odpowiednimi osobami do podejmowania decyzji mających wpływ na innych.

 

Wszystko co, świadomie, nieświadomie, odbieramy, na czym skupiamy uwagę, o czym myślimy, co analizujemy, jak rozumiemy ma na nas, a w efekcie otoczenie, społeczeństwo, wpływ. Wpływ ten może być negatywny bądź pozytywny.

 

Ludziom normalnym, pożytecznym; prawym, mądrym wiedza, informacje służą zapobieganiu problemom, w tym unikaniu konfliktów, ułatwiają konstruktywną, w tym pozytywnemu wykorzystywaniu własnego, innych potencjału, współpracę, dla wspólnego, obopólnego dobra. Psychopatom, debilom; kanaliom wiedza, informacje służą do zaspokajania swoich egoistycznych, patologicznych potrzeb, tworzenia problemów, w tym wywoływania konfliktów; szkodzenia!

 

Dawanie złego przykładu bezpośrednio własnym postępowaniem, biernością wobec złego postępowania innych jest świadomym, nieświadomym, uświadomionym, nieuświadomionym szkodzeniem, w tym przyczynia do tego rozpowszechniania!

Dawany, rozpowszechniany przykład może być zły bądź dobry.

 

Twoje zachowywanie się, postępowanie, samopoczucie; stan psychiki, umysłu udzielają się, bezpośrednio, pośrednio innym; wpływa na ich, a w efekcie ogólny, potencjał. Wpływ ten może być negatywny bądź pozytywny.

 

Czy ludzkość dąży do jakiejkolwiek doskonałości, czy wręcz przeciwnie – wszechstronnej, bo: intelektualnej, psychicznej, zdrowotnej, fizycznej, w tym estetycznej, degeneracji... Czy to jest rozsądne, dalekowzroczne, korzystne, mądre; dogłębnie etyczne, dobre, czy bardzo złe...

 

 

M.in. w tym usługowo-handlowym kompleksie równie dobrze można by emitować 100 innych „kulturalnych, przyjemnych” komunikatów (a tego nie robienie jest, ani chybi, dowodem braku kultury, sprawianiem przykrości, „niegrzeczne” i źle odbierane)...

 

Dworzec Centralny jest msm publicznym, czyli do użytku wszystkich ludzi, czyli dobrem wspólnym. A w msh publicznych trzeba postępować, zachowywać się neutralnie, czyli jak najmniej inwazyjnie (czyli realizować wyższy interes, wykazywać wrażliwością, empatią).

 

Szkodliwe wmuszanie jest OCZYWISTYM zaprzeczeniem kultury „grzeczności”!; ogłupianie, stresowanie, irytowanie, wywoływanie urazów, uszkadzanie psychiki, chorób psychicznych jest OCZYWISTYM zaprzeczeniem uprzejmości, wykluczony jest więc tego pozytywny odbiór!

PS

Bez względu na to, czy ktoś jest zdrowy czy chory, jego sytuacji nie należy pogarszać, a wręcz przeciwnie!

Słuchanie czegokolwiek non stop, w tym nawet najpiękniejszej muzyki na świecie - a to jest kwestia gustu (więc wyklucza uznanie określenia »najpiękniejszej« jako uniwersalnego) - jest ogłupiające, stresujące, irytujące, uwrażliwiające, uszkadza psychikę, doprowadza do choroby psychicznej!

 

Kim trzeba być, czego to jest objaw, by tego, mimo tak rozlegle, w tak wszechstronny, dobitny sposób przedstawienia, przez tak długi okres czasu, nie rozumieć.../kim trzeba być, by mimo rozumienia tak postępować...

 

Normalni, mądrzy, rozsądni, wrażliwi, etyczni ludzie są wstanie przewidzieć skutki postępowania; wyciągają konstruktywne, całościowo przemyślane wnioski, i jeśli coś czynią to po to, by osiągnąć tego pozytywne, a nie negatywne efekty.

Ci ludzie zostali już dawno, wielokrotnie, wszechstronnie i dobitnie poinformowani o skutkach swojego postępowania, a jednak, mimo to, dalej uparcie trwają w swoich działaniach...

PS

Ci osobnicy uzurpują sobie prawo do decydowania, czego mają słuchać wszyscy ludzie, a są ich, łącznie, tysiące, w zasięgu ich działania, a, w efekcie, o czym myśleć(!), jak się czuć (!!), w jakim być stanie psychofizycznym...; a poprzez ich wymuszonych słuchaczy; ofiary, mających z nimi kontakt, na następne tysiące...!/Ci osobnicy odmawiają, w tym osobom wybitnym, o wyrafinowanym intelekcie, wrażliwym umyśle, prawa do niesłuchania rzeczy, których słuchania sobie nie życzą, niepożądanych, absurdalnych, szkodliwych; prawa do dobrego samopoczucia, zdrowia, myślenia o swoich sprawach, dbania o intelekt! Ci osobnicy rozprzestrzeniają swoje postępowanie wśród tysięcy tego ofiar (przyczyniają do efektu lawinowego)!

Ci osobnicy zrobią wszystko inne, byle tylko nie najoczywistszą, najprostszą, korzystną dla wszystkich, w tym tego nierozumiejących, nieświadomych ludzi, rzecz, a mianowicie przestać szkodzić, a zacząć postępować neutralnie, przyjaźnie dla wszystkich.

 

KILKA WSKAZÓWEK...:

- Jeżeli JA czegoś się domagam, tzn. że jest to wszechstronnie przemyślane, SŁUSZNE!; czyli jak nakazuję coś zrobić, to należy TO ZROBIĆ!

Jeżeli JA coś w określony sposób nazywam, tzn. że było to konieczne, TAK JEST!

PS

Jeżeli nie chcą państwo bym więcej skupiał na was swoją uwagę, to proszę powyższe PRAWO ZAPAMIĘTAĆ; STOSOWAĆ SIĘ DO NIEGO (i nie zabierać mi więcej czasu; nie zatruwać życia)!

 

 

PS (do całości)

JA twierdzę, że cierpię, mam uraz* do zwrotu (podobnie ma się sytuacja z trąbieniem)(już po jednym, a odsłuchałem tego tysiące razy, odsłuchanym zwrocie, dostaję rozstroju nerwowego, w tym cały dzień o tym myślę, przechodzę traumę), uszkadzają mi psychikę, mam kłopoty neurologiczne, ponoszę tego wszechstronne, negatywne konsekwencje; pogrążają! A ci ludzie upierają się, że ich postępowanie jest dowodem „grzeczności” i jest „pozytywnie odbierane”...

Jak ci osobnicy traktują ludzi o wyższym potencjale, wartościowych, wrażliwszych (kogo naśladują, co propagują)...

A teraz proszę porównać tych osobników do mnie: poziom wiedzy, rozumienia, stopień świadomości, wrażliwości, etyki, rodzaj uporu, skutki postępowania...

Ile tysięcy jest takich osobników na ważnych, bardzo ważnych stanowiskach; jakie są skutki ich działalności...

 

* Podobnie urazy mają i inni wymuszeni słuchacze, co będzie im się, z tego skutkami, przypominać, w tym, gdy ktoś prywatnie złoży im takie życzenia (co mogłoby, w innych warunkach, być przyjemne, w przeciwieństwie do służbowego komunikatu, tak czy inaczej)!

 

 

M.in. co do „życzeń przyjemnej podróży” (według tych osobników, powtarzanie czegoś kilkadziesiąt tysięcy razy rocznie, w dodatku nie dając nikomu wyboru, czyli prawa do z tego rezygnacji jest objawem kultury i pozytywnie odbierane...) .

To, jeśli będą miał kiedyś wystarczającą do realizacji tego władzę, nakażę umieścić wszystkich osobników odpowiedzialnych za emisję tzw. reklam, nazw stacji, „przyjemnych, kulturalnych” komunikatów, trąbienie, świecenia, miganie tablicami z reklamami w pomieszczeniach z ścianami wyłożonymi gumą, monitorami, tablicami za antywłamaniowymi szybami, gdzie będą musieli oglądać, odsłuchać z głośników wszystko to, do czego odsłuchania, oglądnięcia przymusili innych (z drobną korektą, bo zamiast komunikatu: „Życzymy przyjemnej podróży”, będzie: „Życzymy Panu/i przyjemnego słuchania komunikatu: „Życzymy Panu/i przyjemnego słuchania komunikatu: „ Życzymy Panu/i przyjemnego słuchania…”””, trąbienie co kilka minut przez całą dobę (żeby ich pociąg nie przejechał...)… NAPRAWDĘ!

Proszę więc podać mi nazwiska i imiona oraz pełnione funkcje osobników odpowiedzialnych za opisane postępowanie.

PS

Nie będę żył wiecznie, a ludzie mają tendencję do, wszechstronnej, w imię... dobra, regresji, czyli rozwoju... wstecznego...! A tak będą mieli przykład, do czego to prowadzi: bo ci delikwenci będą już siwi po tygodniu tego słuchania, po miesiącu dojdzie do nieodwracalnych zmian w psychice, a po kilku miesiącach będą to całkowite wraki błagające o litość i dobicie ich choćby i młotkiem (jeśli w ogóle będą mieć jakiś rozumny kontakt ze światem)...

 

 

FRAGMENT MOJEGO PISMA/CZĘŚĆ POSTULATÓW:

Musi być zabronione* (nagminne zresztą) nadużywanie sygnalizacji dźwiękowej przez prowadzących pociągi, nie tylko podczas mijania (co jest ciągłym i niespodziewanym stresem doprowadzającym niekiedy do nerwicy pasażerów i okolicznych mieszkańców: łoni drzemiom zmenczeni po pracy, a tu: „UUUU!!!, UUUU!!!” Hyyy, jakie to śmieszne...). Sygnalizacja ta powinna mieć kilkustopniową regulację głośności, wysoki ton, i jednokierunkowy bieg głównej fali dźwięku (źródło dźwięku można umieścić w 2-3-ch wyłożonych gąbką, zaślepionych z tyłu rurach)by, np. sygnał przeznaczony dla pracownika oddalonego o kilkadziesiąt metrów, nie był słyszany w promieniu kilku kilometrów. Należy wykorzystywać również sygnalizację świetlną, w tym do inf. o odjeździe, zamiast  uciążliwego brzęczenia.

Podobnie ma się sytuacja z słyszanymi w całej okolicy gongami na przejazdach kolejowych. Zmęczeni, niewyspani, znerwicowani ludzie częściej popełniają błędy (niekoniecznie na takim przejściu).

Kierowcy mają zabronione nadużywanie sygnalizacji dźwiękowej (a ilu ludziom uratowałoby to życie, gdyby cały czas trąbili...). Niekiedy więc takie zapobieganie wypadkom może przynieść więcej niekorzyści niż pożytku. To tak, jakby np. aresztować wszystkich ludzi, bo przy okazji zostaną złapani wszyscy - w tym potencjalni - przestępcy, i nie będzie dalszych przestępstw...

 

* W pociągach musi być zamieszczony w widocznych msh adres mailowy, nr telefonu, gdzie będzie można złożyć skargę na trąbiącego maszynistę. 3 uzasadnione skargi = dyscyplinarne zwolnienie z pracy.

Trzeba montować automatycznie uruchamianą, podczas trąbienia + ½ minuty po, kamerę z przodu pociągu.

 

 

Z selektywnym... poważaniem,

Piotr Kołodyński

 

 

 

 

10.06.2010 r.

Do PKP Intercity, Rządu Polski

ZBIOROWA PRESJA; OBRONA PRZED HAŁASAMI, POWTARZACTWEM, I TEGO SKUTKAMI

Proszę P. brońmy się i innych, w tym przed demoralizacją, i w wyniku tego naśladownictwem szkodliwego postępowania z tego skutkami!

 

Proszę więc wysłać poniżej zamieszczone materiały osobnikom za istniejącą sytuację odpowiedzialnym:

 

06.2010 r.

Do PKP Intercity, Rządu Polski

KONTAKT E-MAIL:

Kancelaria Prezesa Rady Ministrów (premiera rządu): kontakt@kprm.gov.pl

Sejm: listy@sejm.gov.pl , formularz kontaktowy http://orka.sejm.gov.pl/ListydoS6.nsf/J1?OpenForm  

Dyrekcja PKP Intercity S.A.: infokraj@intercity.pl , grupa.w-wa@intercity.pl

Naczelnik Sekcji Przewozów Warszawa Centralna: a.soszynski@intercity.pl

 

 

W SPRAWIE NĘKANIA POLSKIEGO SPOŁECZEŃSTWA, NA TERENIE NIEMAL CAŁEGO KRAJU (tam, gdzie jest to tylko możliwe – czyli wszędzie gdzie jeżdżą pociągi), HAŁASAMI, TJ. TRĄBIENIEM PRZEZ MASZYNISTÓW POCIĄGÓW, DŹWIĘKAMI GONGÓW, EMISJĄ Z TELEWIZORÓW, POWTARZACTWEM NA TERENIE DW. CENTRALNEGO W WARSZAWIE

 

Celem wstępnego unaocznienia sytuacji (fragment pisma z portalu www.wolnyswiat.pl )...:

To nie Ty będziesz decydować czego mają Ci nie robić; czego nie wymuszać; że nie szkodzić; Ty nie masz prawa do obrony... To oni mają wszystkie prawa...

Masz słuchać, bo m.in. Dyrekcja PKP Intercity S.A. tak chce; jest panem Twojego umysłu, rządzi w Twoim domu, w Twojej Pracy, na ulicach, w szkole, przedszkolu, na ulicy, w parkuuu...

„UUUUUUUUUUUUU!!!... BRZDĘG!!!, BRZDĘG!!!, BRZ…” – Trąbienie maszynisty pociągu, dźwięk gongów na przejazdach słychać m.in. na wsiach i w miastach, w szkołach, w pracy i na łąkach, polach, na ulicach i w lasach, w sklepach i w parkach, szpitalach, żłobkach i w domach, podczas zabiegu, operacji i rekonwalescencji, w czasie posiłku, wesela i w czasie pogrzebu, podczas pracy i podczas urlopu, na działkach, w ośrodkach rekreacyjnych, wypoczynkowych, na jeziorach, w sanatoriach, itp., itd.; słuchać, myśleć o tym muszą, a więc się ogłupiać, są nękani, a więc stresowani, uwrażliwiani, a więc mają uszkadzaną psychikę, wszyscy znajdujący się w zasięgu skutków działalności pewnych osobników, w tym oglądający coś na monitorze, czytający, uczący się, pracujący, odpoczywający, zdrowi i chorzy, aktywni i, jeszcze..., śpiący, świadomie i nieświadomie uwrażliwieni na ten dźwięk, hałas, słuchać muszą rano, w południe, po południu, wieczorem i w nocy, niemal wszędzie; nie uciekniesz od tego niemal nigdzie (zasięg dźwięku trąbienia wynosi 5 km, a niekiedy i więcej, a gongów 1 km, a niekiedy i więcej)... Jak nie słyszysz trąbienia, gongów tzn. że nie żyjesz...

A to tylko... skutki działalności, zarządzenia, osobników pracujących, zatrudnionych, m.in. w PKP...

PS

To nic, że masz NIEPODWAŻALNE argumenty przeciw takiemu postępowaniu, bo w dotychczasowym świecie, gdzie postępuje się na odwrót, czyli utopijnie, nie decydują racjonalne, etyczne racje (tym gorzej, że je masz. Gdybyś miał dowody że hałasowanie trąbieniem, gongami nie szkodzi, a jeszcze lepiej że pomaga, to by zaprzestali)...

 

 

DO OBRONY PRZED PRZYMUSZANIEM DO SŁUCHANIA EMISJI Z RTV, JAZGOTU MUZYCZNEGO, WYDAWANYCH DŹWIĘKÓW, POWODOWANYCH HAŁASÓW

Proszę nas nie torturować, nie terroryzować, nie zawłaszczać, prywatnej, bądź publicznej, czyli wspólnej przestrzeni, gdzie konieczne jest zachowywanie neutralne! Proszę nie powodować wyczerpania nerwowego, nie wywoływać u nas urazu, wstrętu do tych dźwięków, hałasów, nie uszkadzać naszej, w tym tego nieświadomych osób, psychiki, nie wypaczać naszych umysłów treścią przekazu, nie demoralizować swoim aspołecznym postępowaniem, nie rozprzestrzeniać takiego traktowania samopoczucia, zdrowia, intelektu, wspólnego interesu, dobra!

 

Nikt nie ma prawa przymuszać do słuchania czegokolwiek, wymuszać o tym myślenia, skupiania swojej uwagi, czynić komuś krzywdę, przyczyniać do szkód, strat!

 

Nie reagując na czyjeś nieodpowiednie zachowanie, szkodliwe postępowanie » nie dając tej osobie, innym potencjalnie mogącym naśladować taką osobę, do myślenia, ucząc egoizmu, utrwalając bezkarność « rozpowszechniamy je, oraz brak na to reakcji, czyli czynimy wszystkim krzywdę, bo współprzyczyniamy do stresów, urazów, chorób, szkód, strat, problemów, nieszczęść, tragedii!

 

„Idź się leczyć!” – Znów na odwrót! To zachowujący się uciążliwie, szkodliwie, demoralizujący innych, przyczyniający do naśladownictwa (powstaje efekt lawiny!), przymuszający do ponoszenia tego skutków, w tym skupiania na tym swojej uwagi, tracenia na to czasu, przyczyniający do stresów, urazów, chorób, wydatków; strat, problemów mają się leczyć, a nie, w wyniku takich działań, ich ofiary!

 

 

Proszę się też zastanowić czy normalni, zdrowi, inteligentni, rozsądni, odpowiedzialni, świadomi ludzie:

- słuchają takich rzeczy, z tego skutkami dla psychiki, umysłu; samopoczucia, zdrowia, inteligencji, uwzględniając też tego skutki dla osób, z którymi będą mieli do czynienia (co będą mieli do przekazania)...;

- zezwalają na takie postępowanie, w tym nim zarażanie...; nie bronią się, innych...

 

 

 

 

NIKT MĄDRY. ŚWIADOMY NIE SŁUCHA I NIE PRZYMUSZA DO SŁUCHANIA RZECZY NIEPOŻĄDANYCH (nie daje, w dwójnasób, złego przykładu)

Nikt rozsądny, świadomy nie słucha radia, telewizji, a przynajmniej wszystkiego, jak leci, a zwłaszcza tzw. powtarzactwa, tzw. reklam.

NIKT NIE MA PRAWA SZKODZIĆ INNYM LUDZIOM!

Nikt normalny, wrażliwy, zdolny do empatii, etyczny nie przymusza innych osób do słuchania rzeczy, których słuchania sobie nie życzą, które im szkodzą; nie szkodzi innym ludziom.

 

Obecnie m.in. radio, telewizja służą do ogłupiania, manipulowania, prania mózgów, dręczenia, uszkadzania psychiki, degenerowania, selekcji negatywnej, degradowania, niszczenia ludzi, w tym osób o wyrafinowanym intelekcie, wrażliwym, wybitnym, analitycznym umyśle, pozytywnym, wysokim potencjale, szkodzenia, demoralizowania, rozprzestrzeniania takiego postępowania, m.in. tzw. reklamami, powtarzactwem (w tym nazwy stacji, programu).

 

 

W pełni utożsamiam się z treścią, przesłaniem pisma, które wyraża moje poglądy, odczucia, opinie, a w związku z tym żądam zaprzestania nękania nas opisanymi hałasami, tj. trąbieniem przez maszynistów pociągów, dźwiękami gongów na przejazdach, oraz powtarzactwem na Dw. Centralnym!

 

Cały materiał jest pod adresem internetowym: http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopic.php?t=190 (materiał znajduje się m.in. na internetowym forum www.wolnyswatpl » DZIAŁ: RÓŻNE » ZGŁOSZENIE ŁAMANIA PRAWA?/POZEW SĄDOWY?)

 

 

imię nazwisko

adres zameldowania

adres internetowy

adres dla korespondencji drukowanej

 

 

* Całość przygotował Piotr Kołodyński - red. www.wolnyswiat.pl

 

 

 

 

09.2010 r.

Ostatnio ponownie emituje się jeszcze reklamy, m.in.: „Raaadiooo Zeeet...”

 

 

 

 

18.08.2011 r.

 

Kolejne pismo w tej sprawie...

DO DYREKCJI DWORCA ZACHODNIEGO PKS W WARSZAWIE

 

Jak państwo zauważyli nikt, bądź tylko pojedyncze, z setek, tysięcy, tam przebywających, osoby wystawiają się na przekaz (a nawet gdyby wystawiano się powszechnie, to również byłoby, z tym że o wiele bardziej źle) z zainstalowanych telewizorów na hali głównej i w poczekalni, co, w efekcie tylko zwiększa ogólny hałas, stres, generuje wydatki związane z eksploatacją telewizorów, zwiększa podatność na okradzenie w wyniku koncentracji uwagi na hałasie, stresie, i inne problemy...! Tak więc jest to pomysł nie tylko absurdalny, ale i szkodliwy i to jeszcze w ten sposób, że zaraźliwy (wzięty z Dworca Centralnego...),!

Można też podejść do tego demokratycznie: 99% (a wystarczyłoby 51%) osób przebywających na hali głównej i w poczekalni nie jest zainteresowanych odbiorem przekazu z telewizora (NA SZCZĘŚCIE)! Można do tego podejść jeszcze w kategoriach społecznych: a może, mając nie liczną okazję, lepiej będzie, gdy ci ludzie porozmawiają ze sobą, zamiast zaśmiecać, ogłupiać umysł, poddawać się manipulacji przekazu z telewizora!

 

Życzę owocnych wniosków, liczę na konstruktywne działanie w tej sprawie.

 

Piotr Kołodyński - autor/redaktor:

- www.wolnyswiat.pl

- www.racjonalnyrzad.pl

- www.pzepr.pl

 

 

Dołączam 3 uświadamiające pisma (w załączniku w wersji do druku)

 

 

 

 

14.08.2011 r.

Do Urzędu Miasta st. Warszawy

Przekazuję pisma skierowane do niżej wym.:

 

14.08.2011 r.

Następny rok, kolejny raz w tej sprawie...

DO ZARZĄDU TRANSPORTU MIEJSKIEGO W WARSZAWIE, DO DYREKCJI PKP INTERCITY S.A., Naczelnika Sekcji Przewozów Warszawa Centralna

 

W sprawie m.in. powtarzactwa (w pierwszym przypadku, łącznie, tysiące razy nazw przystanków, a w drugim, łącznie, tysiące razy życzeń „przyjemnej podróży”...)(tym razem przekazuję uświadamiająco-obronne ulotki (w załączniku do druku: A3, 2-stronnie))...:

 

Piotr Kołodyński - autor/redaktor:

- www.wolnyswiat.pl

- www.racjonalnyrzad.pl

- www.pzepr.pl

 

PS

My to już tysiące razy słyszeliśmy (a nie chcieliśmy ani razu)!; my to wiemy (a najlepiej wiedzieć to, co jest racjonalnie zasadne, a więc korzystne, potrzebne)! Więc jakiemu to celowi służy (pozytywnemu czy negatywnemu)?

 

Linki do materiałów w tej sprawie:

APEL DO PASAŻERÓW KOMUNIKACJI PUBLICZNEJ W WARSZAWIE

 http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopic.php?t=206&sid=9848e66798bb8f0399018fedf6ececd4

 

4 PRZYKŁADY SKUTECZNOŚCI PRZEKONYWANIA RACJONALNYMI ARGUMENTAMI…

 http://www.wolnyswiat.pl/34h1.html 

 

 

 

 

 

01.09.2011 r. (Przedpremiera na moim forum internetowym: 16.08.2011 r.)

Kolejne pismo w tej sprawie...

DO ZARZĄDU TRANSPORTU MIEJSKIEGO W WARSZAWIE, DO DYREKCJI PKP INTERCITY S.A., Naczelnika Sekcji Przewozów Warszawa Centralna, DO OSÓB ODPOWIEDZIALNYCH ZA TREŚĆ, FORMĘ PRZEKAZU Z STACJI TELEWIZYJNEJ TVN

 

W SPRAWIE POWTARZACTWA (treścią, obrazem, dźwiękiem)

 

 

Do Zarządu Transportu Miejskiego:

«Przystanek: Pierwsza linijka. Następny przystanek: Druga linijka.» Ponieważ moje racjonalne argumenty, w dodatku wielokrotnie i przez wiele lat przedstawiane «Przystanek: Druga linijka. Następny przystanek: Trzecia linijka.» nie przyniosły pozytywnego efektu, to przesyłam takie unaoczniające pismo...

«Przystanek: Trzecia linijka. Następny przystanek: Czwarta linijka.» Może teraz coś do państwa dotrze?

«Przystanek: Czwarta linijka. Następny przystanek: Piąta linijka.» Zanim się coś zrobi, to trzeba to całościowo przemyśleć (poprosić o pomoc, jeśli nie jest się «Przystanek: Piąta linijka. Następny przystanek: Szusta linijka.» wstanie (chętnie pomogę)). Zajmowanie stanowiska, gdzie są podejmowanie decyzje mające «Przystanek: Szusta linijka. Następny przystanek: Siódma linijka.» wpływ na innych, to duża odpowiedzialność (a nie bezkarność...)! Czy wreszcie już dotarło, i nie

«Przystanek: Siódma linijka. Następny przystanek: Ósma linijka.» muszę dalej państwu robić obciachu, kompromitować, zajmować się opisanymi tematami w

«Przystanek: Ósma linijka. Następny przystanek: Dziewiąta linijka.» kolejnych pismach, przez kolejne lata? Mam nadzieję że tak, oraz na konstruktywną, «Przystanek: Dziewiąta linijka. Następny przystanek: Dziesiąta linijka.» efektywną współpracę.

«Przystanek: Dziesiąta linijka.» Proszę o odpowiedź – czy i co?

 

 

 

 

Do Dyrekcji PKP Intercity S.A., Naczelnika Sekcji Przewozów Warszawa Centralna:

Pisałem do państwa wielokrotnie, przez kilka lat. UUU(waga)! Niestety zamiast pozytywnych, to są tego, czy w ogóle negatywne efekty...! Życzę państwu przyjemnego czytania. A tego skutki ponoszą wszyscy, korzyści nikt, nawet państwo zaspokajając swoje anormalne, aspołeczne potrzeby...! Życzę państwu przyjemnego czytania. UUU(waga)! Moje działania mają na celu osiągnięcie WYŁĄCZNIE pozytywnych efektów, w tym z korzyściami i dla państwa. Życzę państwu przyjemnego czytania. UUU(waga)! Może jednak podejmą państwo konstruktywną współpracę, dając przy okazji pozytywny przykład, co także przyniesie i państwu korzyści, wg zasady: jeden szkodliwy uczynek przynosi cały szereg niekorzyści, i, analogicznie, jeden dobry uczynek przynosi cały szereg pozytywnych efektów? UUU(waga)! Życzę państwu przyjemnego czytania. Proszę o odpowiedź, bym mógł zorientować się, co teraz państwo sobą reprezentują, na jakim są poziomie świadomości (czy jest to bezmyślny czy świadomie destrukcyjnym upór, czy zrozumienie, pozytywny rozwój, współpraca)? Życzę państwu przyjemnego czytania. UUU(waga)! A można było tego wszystkiego uniknąć (nie ponosić całego szeregu negatywnych skutków szkodliwych uczynków), a zamiast tego czerpać profity z konstruktywizmu (szeregu korzyści wynikłych z dobrych uczynków). UUU(waga)! Życzę państwu przyjemnego czytania. Z nadzieją na zrozumienie, a więc na osiągnięcie przez państwa zdolności do konstruktywnej współpracy, czego utwierdzeniem będzie dowodząca tego odpowiedź, odpowiednie działania odnośnie przedstawianych przeze mnie spraw.

 

Irracjonalne dźwięki, hałasy powodują myślenie, skupianie na nich, ich przyczynie, sytuacji, uwagi, irytują, wywołują złość, powodują stres, uwrażliwiają, przyczyniają się do urazów, uszkadzania psychiki, chorób, powodują m.in. nerwice, zaburzenia snu, pamięci, koncentracji, arytmię serca, stany zmęczenia, wyczerpania psychicznego, fizycznego, depresji; przyczyniają się do marnowania czasu, ogłupiania, obniżania potencjału, wydatków, problemów, strat, powodują śmierć (bezpośrednio np. z powodu zawału serca, a pośrednio z powodu wywołanych, spowodowanych chorób, wypadków spowodowanych wyczerpaniem psychicznym, fizycznym)! A takie, w dodatku wszechstronne szkodliwe, postępowanie demoralizuje, wypacza, jest przyczyną naśladownictwa, tego rozpowszechniania! W takich warunkach b. trudne, a często niemożliwe jest powstawanie umysłów wybitnych, konstruktywnych inicjatyw (myślenie, życie toczy się wokół osobników destrukcyjnie aktywnych, problemów przez nich wywoływanych, prób tego odreagowywania, odpoczynku, leczenia).

 

Nieświadome szkodzenie ludziom, nie zdawanie sobie sprawy z skutków swojego postępowania, nierozumienie nawet elementarnych spraw jest objawem niedorozwoju umysłowego, debilstwa! Świadome szkodzenie ludziom jest objawem psychopatii. Potrzeba powodowania, wydawania dźwięków, w tym powtarzactwo, jest objawem choroby psychicznej! Uważanie, że postępowanie chore, chorobotwórcze; szkodliwe, złe jest postępowaniem prawidłowym, normalnym, a przed tym obrona jest postępowaniem nienormalnym, złym, jest dowodem anormalności, a że to nie osoba szkodząca, tylko ofiara jest winna, czyli na odwrót, jest objawem obłąkania, czyli choroby umysłowej!

 

CYTATY: „Gdy oceniono poziom hałasu w pobliżu miejsc, gdzie mieszkają, okazało się, że szansa na atak serca u osób żyjących w hałasie jest o 40 procent większa niż u tych, którzy żyją w cichym otoczeniu

Za szkodliwy poziom uznano hałas powyżej 50 decybeli. Jest to relatywnie niewiele, bo przeciętna norma dla dużego natężenia ruchu w mieście wynosi 80 decybeli.

Wyniki badań opisano w najnowszym numerze dziennika naukowego Epidemiology.

Zagrożonych jest 25 proc. Europejczyków.

Jeśli żyjesz w pobliżu ruchliwej drogi, ryzyko podwyższonego ciśnienia wzrasta dramatycznie zależnie od natężenia hałasu.

Przy stałym dźwięku ponad 60 decybeli, o ponad 25 proc. Więcej niż 64 db to już 90 proc. większe ryzyko zachorowania - podaje BBC.

Naukowcy ze szwedzkiego Lund University twierdzą, że wysoki poziom hałasu powoduje stres oraz zaburzenia snu. Przypadłość ta jest bezpośrednią przyczyną chorób serca oraz zawałów.

Główne źródła prześladującego Europejczyków hałasu to ruch drogowy, kolejowy i lotniczy.”

 

Jeszcze inaczej:

P. nie ratują, tylko szkodzą, przyczyniają do chorób, wypadków, i zabijają hałasami (...)!

99,99...% wymuszonych słuchaczy (w tym budzonych w nocy, w dzień, gdy np. odsypiają nocną pracę, w tym część, bezpośrednio, pośrednio, odpowiada za zdrowie, życie innych ludzi) ryku sygnalizacji dźwiękowej używanej przez maszynistę nie ma powodu go słuchać, bo przejazd pociągu w żaden sposób ich nie dotyczy! Może to uratuje życie kilku osób rocznie znajdujących się przy-, na torach, ale za to przyczyni, bezpośrednio, pośrednio, do śmierci setek, a chorób, wypadków tysięcy tego ofiar!

 

Jako analogię dam taki przykład:

Szczyt dobroci na planecie Ziemia: przeznaczenie milionów na operację chorego (a jeśli ją przeżyje, to, często, jeszcze utrzymywanie go na rencie, by truł tysiące ludzi zawartością moczu i kału – zawartymi tam substancjami po zażytych lekach, których produkcja również przyczynia się do skażania, zatruwania, dzięki czemu przybywa kolejnych osób do leczenia i utrzymywania, a do tego trzeba dodać wpływ tych substancji na geny, a więc i potomstwo (powstają efekty lawiny!)), następnie leczenie i utrzymywanie jego chorego dziecka, któremu przekazał wadliwe geny, podczas gdy m.in. miliony młodych, zdrowych ludzi żyje w nędzy, są analfabetami, niedojada, głoduje, choruje, umiera z głodu; więc m.in. przybywa kolejnych chorych do leczenia (powstają efekty lawiny!)... (można by też za te pieniądze wybudować np. elektrownię wiatrowo-wodną m.in. zapobiegając w ten sposób nędzy, chorobom, w tym wynikłym z skażania środowiska, trucia ludzi, przyrody przez np. elektrownie węglowe))

 

Proszę więc oszacować bilans hipotetycznych korzyści do strat...!

 

Ponownie apeluję/proponuję:

- Proszę zainstalować na pojazdach poruszających się na szynach ostrzegawczą lampę z przodu: b. intensywnie świecącą, migającą, osadzoną w rurze (która powinna być dłuższa od czołowej krawędzi lampy o kilkadziesiąt centymetrów) – w ten sposób osłoniętą przed innymi źródłami światła (słońcem, ulicznymi lampami w nocy), dla osiągnięcia dużego kontrastu.

- Sygnalizacja dźwiękowa powinna być używana TYLKO w przypadku realnego zagrożenia i kierunkowo – bo dotyczyć to będzie wyłącznie osób znajdujących się z przodu (a nie tysięcy po bokach i z tyłu...). Sygnalizacja powinna mieć 5. stopniową skalę (należy odpowiednio przeszkolić maszynistów: w jakiej sytuacji jakie natężenie dźwięku wykorzystywać, jakie są skutki hałasowania).

 

 

 

 

 

 

 

 

Do osób odpowiedzialnych za treść, formę przekazu z stacji telewizyjnej TVN

Dryn! >>»Faktyczne pismo popołudniowe«<<...

 

Normalnym, pozytywnym, konstruktywnym, prawym, ludziom PRZEKAZ, INNA DZIAŁALNOŚĆ SŁUŻY OSIĄGANIU POZYTYWNYCH EFEKTÓW. Ludziom upośledzonym psychicznie, niedorozwiniętym, ułomnym umysłowo, nienormalnym, chorym, szkodliwym, destrukcyjnym przekaz, inna działalność służy do osiągania negatywnych efektów, szkodzenia, niszczenia.

 

Dryn! >>»Faktyczne pismo popołudniowe«<<

 

Czy telewizję ma oglądać jak najwięcej widzów(?!), czy też priorytetem powinno być, by jej odbiór przynosił jak najwięcej korzyści?

 

Dryn! >>»Faktyczne pismo popołudniowe«<<

 

PRZEKAZ TELEWIZYJNY

Odbiorcy uwielbiają gadające, zasłaniające mse relacji, głowy, postacie..., przedstawianie się, inf... dla kogo jest ta relacja.

Po pierwsze – odbierający dany program z danej stacji TV wie, że odbierając dany program, odbiera dany program z danej stacji TV. Więc odbierając dany program z danej stacji TV odbiera dany program z danej stacji TV, i dana relacja - w tym programie, z danej stacji TV - jest relacją w danym programie z danej stacji TV – więc i dla danego programu, stacji TV... W związku z tym informowanie..., że dany program to dany program, że dana stacja TV, to dana stacja TV, że występujący w danym programie, dla danej stacji TV występuje w danym programie, dla danej stacji TV jest wkurzające (pisząc delikatnie...), dowodzi też głębokiego przemyślenia swojego postępowania, ze strony realizatora (trzeba przecież nazwę obrzydzić)...; a jak się nazywa i wygląda relacjonujący nie interesuje nawet 1% odbierających jego relację (w tym oglądanie jego sztucznej pewności siebie i takiego zaangażowania w przekaz (na wszelki wypadek zawsze może wydać album, czy kalendarz z swoimi zdjęciami... A dana stacja teledyski. Np., odpowiednio zachowujący się reporter, może śpiewać: Słuchając Faktów – słuchasz faktów, które są w Faktach. Przekazuję fakty Faktom w Faktach. Dla Faktów, fakty w Faktach, itd...).

 

Dryn! >>»Faktyczne pismo popołudniowe«<<

 

PROGRAMY TV

Potrzebny jest program  »ISTOTNE INFORMACJE«. Gdzie przekaz - istotnych informacji - odbywałby się w sposób normalny. Musi być alternatywa dla zasłaniaczy pola kamery (z pozą nieskończonej - sztucznej - pewności siebie i skupienia na przekazie) , w większości bełkotu (tzw.) informacyjnego.

 

Dryn! >>»Faktyczne pismo popołudniowe «<<

 

Dołączam 3 uwiadamiające pisma (wersja do druku w załączniku).

 

Dryn! >>»Faktyczne pismo popołudniowe «<<

 

Proszę o odpowiedź, czy, co i jak zostało zrozumiane?

 

 

-----------------------------------

Piotr Kołodyński - autor/redaktor:

- www.wolnyswiat.pl

- www.racjonalnyrzad.pl

- www.pzepr.pl

----------------

 

 

Przesyłam linki do materiałów związanych z przedstawianymi tematami:

APEL DO PASAŻERÓW KOMUNIKACJI PUBLICZNEJ W WARSZAWIE

http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopic.php?t=206&sid=616934f104756173442523c82fbba460 

 

ZGŁOSZENIE ŁAMANIA PRAWA?/POZEW SĄDOWY?

http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopic.php?t=190&sid=616934f104756173442523c82fbba460

 

4 PRZYKŁADY SKUTECZNOŚCI PRZEKONYWANIA RACJONALNYMI ARGUMENTAMI…

 http://www.wolnyswiat.pl/34h1.html 

 

 

STOPNIE ŚWIADOMOŚCI I TEGO OBJAWY ORAZ SKUTKI

 http://www.wolnyswiat.pl/9h5.html 

 

„LUDZI DZIELIMY M.IN. NA…”

 http://www.wolnyswiat.pl/31h1.html 

 

RACJONALNE MYŚLI, ANALIZY, WNIOSKI (kompentium mojego pisma www.wolnyswiat.pl )(cz. 1)

 http://www.wolnyswiat.pl/11h5.html

 

 

 

 

07.09.2011 r.

 

Do Rzecznika Praw Obywateli, Rządu RP, Urzędu m.st. Warszawy, Dyrekcji PKP Intercity S.A., Naczelnika Sekcji Przewozów Warszawa Centralna, Dyrekcji Dworca Zachodniego PKP W Warszawie, Dyrekcji Dworca Zachodniego PKS W Warszawie, Redakcji tygodników: „Wprost”, „Polityka”, „Newsweek”, „Fakty i Mity”, „Nie”, „Angora”, „Fakt”, „Super Expres”

 

 

Kolejny raz, kolejny rok w tej sprawie...

W SPRAWIE POWTARZACTWA: NAZW PRZYSTANKÓW Z GŁOŚNIKÓW W POJAZDACH KOMUNIKACJI PUBLICZNEJ W WARSZAWIE, NA DW. CENTRALNYM PKP I NA DW. ZACHODNIM PKP W WARSZAWIE - KOMUNIKATU (łącznie kilkadziesiąt tys. razy rocznie/do skrajnego obrzydzenia, uprzykrzenia, uwrażliwienia, zniechęcenia, uniemożliwienia przebywania tam osobom o wrażliwym, analitycznym umyśle/z efektem selekcji negatywnej względem przebywania w tych publicznych/wspólnych msh, z skutkiem demoralizowania, wypaczania, uczenia, rozpowszechniania takiego, podobnego, i innego szkodliwego postępowania/celem świadomego, bezkarnego szkodzenia...!): „Życzymy państwu przyjemnej podróży”, ORAZ W SPRAWIE PRZYMUSZANIA DO ODBIERANIA PRZEKAZU Z TELEWIZORÓW.

 

 

PONIEWAŻ DOTYCHCZASOWE PISMA NIE PRZYNIOSŁY POZYTYWNEGO EFEKTU (mało tego, teraz powtarzactwem komunikatu zajmują się naśladowcy na Dworcu Zachodnim PKP, a przymuszaniem do odbioru przekazu z telewizorów na Dworcu Zachodnim PKS... - w obydwu przypadkach za przykładem z Dworca Centralnego, z tym, że na Dworcu Centralnym już usunięto telewizory) TO KONTYNUUJĘ TEMAT:

 

(*)

 

 

 

Kategorycznie* domagam się podania stanowisk i nazwisk osób odpowiedzialnych za wielokrotnie opisywaną sytuację (jeśli uważają, że postępują słusznie, to przedstawią się z dumą, a jeśli chcą zachować anonimowość, to się obnażą, zdemaskują - że chcą szkodzić bezkarnie)(ja zawsze i w pełni uzasadniam swoje działania, i zawsze i w pełni się przedstawiam)! Zamieszczę ich dane wraz z opisem - ich poziomu inteligencji, rozumienia, świadomości, odpowiedzialności; postępowania na kilkunastu forach (razem dwieście kilkadziesiąt tys. wejść na moje wątki), a także poinformuję ich rodziny, sąsiadów o ich chlubnej, godnej naśladowania, rozpowszechniania działalności...

Poza tym niech przedstawią umotywowanie swoich działań...

* To są osoby publiczne – ich działania mają wpływ na innych: bezpośrednio ponoszących tego konsekwencje, oraz na kolejnych, w tego efekcie...!

 

 

Przesyłam linki do materiałów związanych z przedstawianymi tematami:

APEL DO PASAŻERÓW KOMUNIKACJI PUBLICZNEJ W WARSZAWIE

http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopic.php?t=206&sid=616934f104756173442523c82fbba460 

 

ZGŁOSZENIE ŁAMANIA PRAWA?/POZEW SĄDOWY?

http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopic.php?t=190&sid=616934f104756173442523c82fbba460

 

4 PRZYKŁADY SKUTECZNOŚCI PRZEKONYWANIA RACJONALNYMI ARGUMENTAMI…

 http://www.wolnyswiat.pl/34h1.html 

 

 

STOPNIE ŚWIADOMOŚCI I TEGO OBJAWY ORAZ SKUTKI

 http://www.wolnyswiat.pl/9h5.html 

 

„LUDZI DZIELIMY M.IN. NA…”

 http://www.wolnyswiat.pl/31h1.html 

 

RACJONALNE MYŚLI, ANALIZY, WNIOSKI (kompentium mojego pisma www.wolnyswiat.pl )(cz. 1)

 http://www.wolnyswiat.pl/11h5.html

 

 

 

 

Piotr Kołodyński - autor/redaktor:

- www.wolnyswiat.pl

- www.racjonalnyrzad.pl

- www.pzepr.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

15.09.2011 r., 15:58

Szanowny Panie Redaktorze,

 

z adresów, pod które skierował Pan swojego maila, wnioskuję, że postulaty w sprawie komunikatu „Życzymy państwu przyjemnej podróży” trafiły do właściwych adresatów, czyli PKP SA (dworce) i PKP Intercity (przewoźnik pasażerski). Działając w imieniu zarządcy linii kolejowych mogę podjąć się jedynie próby odpowiedzi na propozycje zawarte w dokumencie zatytułowanym „Modernizacja”, albowiem wchodzą one (choć nie w pełni) w zakres działania PKP Polskie Linie Kolejowe SA.

 

Postaram się kolejno omówić realność wprowadzenia zmian, które Pan postuluje.

 

Zastosowanie magnetycznych szyn zamiast kół, ale tylko w wagonach.

 

Technologia taka, o ile mi wiadomo, nie jest dotąd stosowana. Wdrożenie jej wymagałoby (w wielkim skrócie):

 

opracowania projektu technicznego (a wcześniej opatentowania nowego wynalazku) przez specjalistyczną instytucję naukową,

 

skonstruowania taboru i doświadczalnej nawierzchni, na której przeprowadzono by próby prototypów,

 

uzyskania wszelkich niezbędnych opinii o oddziaływaniu na środowisko naturalne (np. o wpływie na otoczenie silnego pola magnetycznego),

 

analizy opłacalności, z uwzględnieniem kosztów energii elektrycznej, kosztów budowy nowych linii kolejowych i kosztów budowy nowego taboru

 

uzyskania dokumentów dopuszczających nowy typ transportu do eksploatacji, wydanych przez kompetentne instytucje państwowe (w Polsce Urząd Transportu Kolejowego),

 

znalezienia sponsora wszystkiego, co opisałem w punktach a-e oraz wszelkich innych wydatków, których wymienić powyżej nie zdołałem.

 

Oczywiście nie można wykluczyć, że taki wynalazek pojawi się na świecie (kto wie, może w Polsce). Po latach potrzebnych na skonstruowanie, wypróbowanie, dopuszczenie do eksploatacji, mogłoby nastąpić wybudowanie pierwszej linii, a potem następnych, wykorzystywanych do przewozu osób i towarów. Tak stało się z koleją magnetyczną, chociaż w tym przypadku znamy dopiero kilka linii praktycznie wykorzystywanych (w Japonii, Chinach i Niemczech; linia w Anglii została zamknięta, bo powodowała zbyt duże problemy techniczne). Najdłuższa z nich ma długość około 30 km, i to jest cały dorobek kolei magnetycznej w jej prawie 40-letniej historii. Stąd wniosek, że nieprędko zastąpi kolej klasyczną. Wariant mieszany, torowo-magnetyczny, być może znajdzie kiedyś uznanie w oczach wynalazców, prawników, ekologów, inwestorów i pasażerów, ale nastąpi to raczej nieprędko. Wykorzystanie torów klasycznych z wbudowaniem w nie szyny magnetycznej, teoretycznie wydaje mi się niewykluczone (z licznymi zastrzeżeniami, np. zapewne należałoby całkowicie zmienić systemy sterowania ruchem, ponieważ wpływ silnego pola magnetycznego na istniejące urządzenia mógłby całkowicie je unieruchomić), niemniej wymagałoby przejścia całego procesu od skonstruowania aż po dopuszczenie do eksploatacji oraz wybudowania odpowiedniej ilości wagonów, które taki pomysł uzasadniłyby ekonomicznie.

 

Własne źródło prądu z turbin, elektrowni wiatrowych.

O ile mi wiadomo, jedną własną elektrownię wybudowały koleje francuskie. Pokrywa ona ułamek zapotrzebowania na energię kolei w tym kraju. Pomysł samozaopatrywania się kolei (a może także innych gałęzi gospodarki?) w energię elektryczną wydaje mi się nietrafny, choć może nie mam racji. Nasuwa się jednak pytanie, czy – gdyby to zrealizować – wszędzie byłoby możliwe znalezienie terenów z odpowiednio intensywnymi i stałymi wiatrami, bo przecież nie chodzi o pokrycie świata kolejną siecią energetyczną przesyłającą prąd z okolic wietrznych w bezwietrzne. I znów pytanie o pieniądze: czy próbował Pan oszacować koszt budowy sieci elektrowni wiatrowych, która zaspokoiłaby potrzeby całego transportu kolejowego?

 

Kierunkowe sygnalizatory świetlne i dźwiękowe.

W tej kwestii oczekiwałbym oceny przewoźników. Zarządca infrastruktury w Polsce i większości krajów Europy własnych lokomotyw nie posiada. Zwrócę tylko uwagę na to, że wiązki światła i dźwięku mają mimo wszystko właściwość rozpraszania się. Gdyby zastosowano rury porządkujące strumienie światła i dźwięku, to wiązki po ich opuszczeniu i tak poddałyby się naturalnej właściwości rozpraszania.

 

Gdyby nawet udało się skonstruować tuby, które zapewniałyby nierozpraszanie się wiązek światła i dźwięku po ich opuszczeniu, to pozostaje np. retoryczne pytanie, czy światła i dźwięki lokomotywy są przeznaczone tylko dla pojazdów poruszających się po torach, czy też może także dla innych, np. pieszych i kierowców przekraczających tory. Rozproszenie sygnału lokomotywy ma więc także znaczenie praktyczne.

 

W pełni i z entuzjazmem podzielam Pański pogląd, że żyjemy w świecie coraz brutalniej atakowanym przez hałas. Społeczeństwo, niestety, nie potrafi się przed tym bronić. Za moim oknem na Targowej, co kilkanaście minut przejeżdża wandal-motocyklista na motorze bez tłumika. Powoduje hałas silniejszy niż dźwięk startującego odrzutowca (wiem, co piszę, byłem w przeszłości mechanikiem samolotów odrzutowych). Nikt, w tym ja sam, nie próbował tego ukrócić. Część ludzi zapewne z tego samego powodu, co ja: po prostu nie wierzą, że policja czy straż miejska będą łaskawe się tym zająć. Większość zagadniętych odpowiada, że od tego jest motocykl, żeby warczał.

 

Takich źródeł hałasu jest więcej: hałas uliczny, dudniące głośniki w samochodach czy łomocące na całe otoczenie słuchawki na uszach kretynów (nie uwierzę, że człowiek z mózgiem okładanym dźwiękami kakofonii udającej muzykę może być normalny) – tworzą potworne tło, w którym coraz trudniej egzystować. Sygnały pociągów na jego tle brzmią jak piękna muzyka, choć może to tylko mnie się tak wydaje. Wolałbym jednak rozpocząć walkę z hałasem od łobuzów atakujących nasze uszy bez jakiegokolwiek praktycznego uzasadnienia.

 

Z poważaniem,

 

Krzysztof Łańcucki, rzecznik prasowy PKP Polskie Linie kolejowe SA

 

 

 

 

15.09.2011 r.

 

Do P. Krzysztofa Łańcuckiego - rzecznika prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe SA

 

Sz. P.

B. dziękuje za nadzwyczaj szybką (rewanżuję się natychmiastową odpowiedzią) i merytoryczną odpowiedź (analogicznie).

 

Celem zachęcenia do modernizacji, zwracam uwagę na fakt, że to właśnie względy ekonomiczne przemawiają za wprowadzeniem moich, w odpowiedniej wersji, propozycji. Do tego dodajmy względy ekologiczne, które także mają wymiar ekonomiczny: tzw. surowce energetyczne kończą się, a więc ich cena rośnie, a rośnie również z powodu skutków ekologiczno-klimatyczno-ekonomicznych takiego wykorzystywania tych nieodnawialnych surowcowych skarbów, więc, wszechstronnie, warto postawić na tanią, proekologiczno-ekonomiczą samowystarczalność.

 

Podobnie ma się sytuacja z zastosowaniem magnetycznych szyn z uwagi na energooszczędność, trwałość, dużo cichszą pracę takiego rozwiązania.

 

Przedstawiony przeze mnie sygnalizator dźwiękowy, nie ma za zadanie przesyłania sygnału akustycznego w sposób doskonale kierunkowy, tylko ma bardziej skupić sygnał zgodnie z kierunkiem jazdy (by zmniejszyć negatywne skutki jego (nad)używania dla 99,9...% osób z otoczenia, które z przejazdem pociągu nie mają nic wspólnego).

Niedoskonale kierunkowy sygnalizator świetlny ma za zadanie jak najczęściej zastępować sygnalizator dźwiękowy.

Nie ma znaczenia kto i gdzie buduje pojazdy szynowe, tylko kto komu zleca budowę i zamontowanie ich wyposażenia/kto dokona przeróbek.

 

Co do decybelo-wandali, to jest to b. proste zadanie dla policji, straży miejskiej (od tego są)(wysyłałem w tej sprawie do nich pisma wielokrotnie, niestety nie wywiązują się z swoich, w tym też w swoim prywatnym interesie, obowiązków... Więc jest to kwestia ich zdyscyplinowania): - dyżury 24h z odpowiednimi kamerami, decybelomierzami, i ostre sankcje karne za: hałas (przyczynianie do stresów, problemów, chorób), przekraczanie dopuszczalnej prędkości (narażanie innych ludzi na niebezpieczeństwo). Po odpowiednim czasie, łącznie, miliony ludzi/ich ofiar ma w dzień i w nocy spokój.

 

Z poważaniem,

Piotr Kołodyński - autor/redaktor:

- www.wolnyswiat.pl

- www.racjonalnyrzad.pl

- www.pzepr.pl

 

Skr. poczt. 904

  00-950 W-wa 1

 

tel. 608 174 362

 

 

PS

Przeczytaj, zrozum i stań się świadomym, pozytywnym człowiekiem. [Aktualizacja 09.2010 r.]

 

 http://www.koreywo.com/Biblioteka/Main.htm : Analfabeta nie różni się niczym od tego, któremu nie chce się czytać!

 

„Ale ja nie chcę niczego czytać!” A my nie chcemy mieć powodów do pisania, drukowania, przekazywania uświadamiająco-obronnych pism! Więc proszę nam nie szkodzić/nie stwarzać powodów do obrony!

Ale to mnie nie obchodzi, że komuś szkodzę!” A nas nie obchodzi, że ciebie to nie obchodzi (i kto ma rację...)!

 

DO POJAZDOWYCH DECYBELO-IMBECYLI, RABUSIÓW/MARNOTRAWCÓW ROPY I SPALINOWYCH TRUCICIELI – ZABÓJCÓW Czy to jest tor wyścigowy, czy ulica w mieście...! Czy jesteś tutaj sam, czy w otoczeniu tysięcy ludzi...!

 

CYTATY: „Gdy oceniono poziom hałasu w pobliżu miejsc, gdzie mieszkają, okazało się, że szansa na atak serca u osób żyjących w hałasie jest o 40 procent większa niż u tych, którzy żyją w cichym otoczeniu

Za szkodliwy poziom uznano hałas powyżej 50 decybeli. Jest to relatywnie niewiele, bo przeciętna norma dla dużego natężenia ruchu w mieście wynosi 80 decybeli.

Wyniki badań opisano w najnowszym numerze dziennika naukowego Epidemiology.

Zagrożonych jest 25 proc. Europejczyków.

Jeśli żyjesz w pobliżu ruchliwej drogi, ryzyko podwyższonego ciśnienia wzrasta dramatycznie zależnie od natężenia hałasu.

Przy stałym dźwięku ponad 60 decybeli, o ponad 25 proc. Więcej niż 64 db to już 90 proc. większe ryzyko zachorowania - podaje BBC.

Naukowcy ze szwedzkiego Lund University twierdzą, że wysoki poziom hałasu powoduje stres oraz zaburzenia snu. Przypadłość ta jest bezpośrednią przyczyną chorób serca oraz zawałów.

Główne źródła prześladującego Europejczyków hałasu to ruch drogowy, kolejowy i lotniczy.”

 

Irracjonalne hałasy, dźwięki, treści przekazu, w tym powtarzactwo, odpowiednio, powodują myślenie, skupianie na nich, ich przyczynie, sytuacji, uwagi, irytują, wywołują złość, powodują stres, uwrażliwiają, przyczyniają się do urazów, uszkadzania psychiki, chorób, powodują m.in. nerwice, zaburzenia snu, pamięci, koncentracji, arytmię serca, stany zmęczenia, wyczerpania psychicznego, fizycznego, depresji; utrudniają koncentrację, zmniejszają efektywność działań, pogarszają wydajność pracy, przyczyniają się do marnowania czasu, ogłupiania, obniżania potencjału, wydatków, problemów, strat, powodują śmierć (bezpośrednio np. z powodu zawału serca, a pośrednio z powodu wywołanych, spowodowanych chorób, wypadków spowodowanych wyczerpaniem psychicznym, fizycznym)! A takie, w dodatku wszechstronne szkodliwe, postępowanie demoralizuje, wypacza, jest przyczyną naśladownictwa, tego rozpowszechniania! W takich warunkach b. trudne, a często niemożliwe jest powstawanie umysłów wybitnych, konstruktywnych inicjatyw (myślenie, życie toczy się wokół osobników destrukcyjnie aktywnych, problemów przez nich wywoływanych, prób tego odreagowywania, odpoczynku, leczenia).

 

Nieświadome szkodzenie ludziom, nie zdawanie sobie sprawy z skutków swojego postępowania, nierozumienie nawet elementarnych spraw jest objawem niedorozwoju umysłowego, debilstwa! Świadome szkodzenie ludziom jest objawem psychopatii. Potrzeba powodowania, wydawania dźwięków, w tym powtarzactwo, jest objawem choroby psychicznej! Uważanie, że postępowanie chore, chorobotwórcze; szkodliwe, złe jest postępowaniem prawidłowym, normalnym, a przed tym obrona jest postępowaniem nienormalnym, złym, jest dowodem anormalności, a że to nie osoba szkodząca, tylko ofiara jest winna, czyli na odwrót, jest objawem obłąkania, czyli choroby umysłowej!

 

"FAKTY I MITY" nr 39, 04.102007 r.: PISOFRENIA PARANOIDALNA Na zaburzenia psychiczne cierpi w naszym kraju ok. 2,4 mln osób (1,5 mln dorosłych oraz 900 tys. dzieci i młodzieży, czyli w sumie dwukrotnie więcej niż w 1990 r.). Ze specjalistycznej opieki psychiatrycznej korzysta co 27 Polak (3,7 proc. populacji) (...). Dominika Nagel

[Dotyczy tych, którzy się do tego przyczyniają, oraz ich ofiar... – red.]

 

www.klimatdlaziemi.pl : Bezpośredni koszt przejazdu jednego kilometra jest pokrywany w zaledwie 25 procentach przez użytkownika samochodu, resztę kosztów ponosi społeczeństwo.

[Np. koszty budowy dróg, utrzymywania policji, opłacania sądów, utrzymywania więzień z zawartością, koszty wypadków, w tym hospitalizacji, wypłacania chorobowego, rent, skutki katastrof ekologicznych, skażeń, zatruć, w postaci leczenia, utrzymywania na rencie, w tym upośledzonych, chorowitych dzieci, koszty leczenia, utrzymywania na rencie w związku z skutkami hałasów, itp., itd. – red.]

 

Wciągu kilkudziesięciu lat zostaną wyczerpane wszystkie złoża ropy. Jak będą żyć kolejne tysiące pokoleń bez tak ważnego dla przemysłu surowca!!

 

CYTATY: OGRANICZENIA EMISJI NIC NIE DAJĄ. PRZYRODA UMIERA Azot niszczy perły europejskiej przyrody. Ponad 60 proc. najbardziej cennych przyrodniczo obszarów Europy jest stale niszczonych przez zanieczyszczone powietrze - donosi BBC.

Kwaśne deszcze powodują także uszkodzenia drzew i innych roślin. Za przyczynę „śmierci lasów ” powszechnie uznane zostały zanieczyszczenia powietrza – a kwaśne deszcze za głównych winowajców.

Kwaśne deszcze spowodowały katastrofę ekologiczną w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych i północno-zachodnej Europie. Na przykład aż 16 tysięcy spośród 85 tysięcy wszystkich szwedzkich jezior jest obecnie zakwaszonych, a w 5 tysiącach całkowicie wyginęły ryby.

Tlenki azotu Tlenki azotu emitowane są do atmosfery, gdzie łączą się z parą wodną, po czym powracają na powierzchnię ziemi w postaci kwaśnych deszczy. Kwaśne deszcze niszczą rośliny, powodują zakwaszenie wód i gleby. Tlenki azotu są także prekursorami związków rakotwórczych. Przyczyniają się do powstawania smogu fotochemicznego. U człowieka obniżają odporność organizmu na infekcje bakteryjne, działają drażniąco na oczy i drogi oddechowe, powodują zaburzenia w oddychaniu, są przyczyną astmy.

 

www.o2.pl: Transport jest nadal głównym źródłem tak szkodliwych dla zdrowia i środowiska zanieczyszczeń, jak cząstki stałe, czyli mikroskopijne drobiny przenikające do płuc, podrażniające ich wnętrze i wywołujące zatrucia oraz astmę, czy też tlenki azotu zatruwające glebę, wywołujące kwaśne deszcze i wchodzące w skład miejskiego smogu. Cząstki stałe i tlenki azotu są emitowane głównie przez diesle. Z kolei silniki benzynowe w większym stopniu odpowiadają za emisję dwutlenku węgla.

Tygodnik „WPROST”: Ryzyko wystąpienia zawału serca u osób, które stały w korku jest ponad 3 razy większe niż u tych, którzy korki omijają. I to niezależnie od tego, czy osoby te podróżują samochodem, czy korzystają z roweru lub transportu miejskiego. Z przeprowadzonych badań wynika, że pyły wydostające się z rur wydechowych samochodów sprzyjają zawałom serca, nawet jeśli ich poziom w powietrzu mieści się w tzw. dopuszczalnych granicach. "Wystarczy, by stężenie mikrocząstek spalin przekroczyło 25 mg w metrze sześciennym, a do szpitali trafia o 91 proc. więcej ofiar zawału serca". Pasażerowie samochodów wdychają więcej spalin niż przechodnie. Wewnątrz aut osobowych stężenie zanieczyszczeń jest o 10 proc. wyższe niż w autobusach i prawie trzykrotnie wyższe niż na ruchliwych arteriach. Toksyczne substancje wnikają nie tylko do śluzówki nosa i gardła, zwiększając ryzyko przeziębień i zapalenia zatok, ale też głęboko do płuc, powodując kłopoty z oddychaniem i sprzyjając chorobom układu krążenia. Według badań Światowej Organizacji Zdrowia, w Europie pyły samochodowe co roku są odpowiedzialne za 25 mln dodatkowych zachorowań na schorzenia górnych dróg oddechowych wśród dzieci.

 

2,7% PKB – czyli równowartość 3 mld. dolarów (Instytut Transportu Samochodowego szacuje je na 30 mld zł), to roczne koszty wypadków samochodowych w Polsce, których w 2003 r. było 50 tys!! Ginie w nich rocznie około 6 tys. osób, a 50 tys. zostaje rannych. Światowa Org. Zdrowia (WHO) oraz Bank Światowy podają, iż rocznie w wypadkach samochodowych ginie na świecie ponad 1,2 mln osób, a ok. 50 mln odnosi obrażenia!!

 

Prawie połowa spośród 1,2 mln ofiar śmiertelnych wypadków drogowych na świecie to motocykliści, rowerzyści i piesi - wynika z raportu WHO.

 

· Łączne wydatki na utrzymanie dziecka po 20 latach wynoszą około pół miliona złotych - wyliczają eksperci z Centrum im. Adama Smitha

· Śmierć jednej osoby kosztuje 1 mln euro - wynika z danych Komisji Europejskiej. To koszty leczenia, usuwanie skutków wypadków i podatki, których nie zapłaci osoba w wieku produkcyjnym - wyjaśnia Andrzej Maciejewski z GDDKiA. Jak pisze "Rzeczpospolita" do tego trzeba też doliczyć wydatki państwa związane z wypłacaniem rent oraz niezdolność do pracy rannych.

 

Czy zdajecie sobie też sprawę z swojego negatywnego wpływu, oprócz że na zdrowie psychiczne, fizyczne, w tym z powodu pobudek..., również na intelekt: z skutków słuchania hałasów, nimi nękania, o tym ciągłego myślenia, skupiania na tym uwagi, zamiast o tylu innych, ważnych sprawach (bezpośrednio, pośrednio ze szkodą i dla was)...!

 

Więc dajcie ludziom spokojnie, normalnie, i w ogóle żyć, i sami zachowajcie zdrowie, życie!

 

PS1 Nagraj sobie ryk silnika i SAM GO SŁUCHAJ przez słuchawki (w tym podczas jazdy). Podłącz się do rury wydechowej i SAM SIĘ TRUJ, a następnie lecz ZA WŁASNE PIENIĄDZE.

Kup grę komputerową o motorach, samochodach i tam szalej.

Inne postępowanie jest aspołeczne; destrukcyjne; patologią, objawem psychopatii, egoizmu; skurwysyństwa. A tego nierozumienie objawem debilizmu.

 

PS2 BROŃMY SIĘ PRZED PSYCHOPATAMI, DEBILAMI; KANALIAMI; STRESAMI, CHOROBAMI!

 

Zabrania się używania instalacji lub urządzeń nagłaśniających na publicznie dostępnych terenach miast, terenach zabudowanych oraz na terenach przeznaczonych na cele rekreacyjno-wypoczynkowe. (Ustawa „Prawo ochrony środowiska” z 27 kwietnia 2001 r.)  

 

"Rozdział XIX PRZESTĘPSTWA PRZECIWKO ŻYCIU I ZDROWIU Art. 156. § 1. Kto powoduje ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci: 1) pozbawienia człowieka wzroku, słuchu, mowy, zdolności płodzenia,

2) innego ciężkiego kalectwa, ciężkiej choroby nieuleczalnej lub długotrwałej choroby realnie zagrażającej życiu, trwałej choroby psychicznej, całkowitej lub znacznej trwałej niezdolności do pracy w zawodzie lub trwałego, istotnego zeszpecenia lub zniekształcenia ciała, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

(...) § 3. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1 jest śmierć człowieka, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12. (...) Art. 157. § 1. Kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia, inny niż określony w art. 156 § 1, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. (...)

Art. 160. § 1. Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3."

 

Proszę spisywać numery rejestracyjne pojazdów używanych przez takich osobników i dokonywać zgłoszeń na policji (proszę poświęcić na to np. 1 godzinę w tygodniu). Pojazdy służące do robienia, w sposób świadomy czy nieświadomy, krzywdy, przyczyniające do strat, wydatków, popełniania przestępstwa (przekraczanie dozwolonej prędkości, przekraczanie norm odnośnie natężenia dźwięku, zakłócanie ciszy nocnej (co powoduje stres, uwrażliwienie na ten hałas, irytację, złość go słysząc, a więc dochodzi do uszkadzania psychiki, czyli pogarszania jakości życia, obniżania, w tym genetycznego potencjału, przyczyniania do problemów, strat)) muszą być osobnikom tak czyniącym odbierane! Proszę też wręczać im tą ulotkę, np. na skrzyżowaniach.

Policja, straż miejska powinna mieć do dyspozycji stacjonarne kamery zsynchronizowane z prędkościomierzem, kierunkowym decybelomierzem, oraz komputerem, by automatycznie zapisywać pojazdy przekraczające dopuszczalną prędkość, powodujące nadmierny hałas, i by automatycznie takie incydenty były wskazywane.

 

Obecnie decybelo-imbecyle (psychopaci, debile) codziennie terroryzują hałaśliwymi pojazdami setki tysięcy ludzi, w dzień i w nocy!!! I uczą (...) tego następnych!

PS Wielu motocyklistów utrudnia też jazdę innym użytkownikom, i często współprzyczynia do niebezpiecznych sytuacji, m.in. koncentrując uwagę na sobie innych użytkowników drogi, w tym z powodu nadmiernej prędkości, slalomów, wybryków, z powodu hałasu, stresu.

 

Do tego dodajmy, że z powodu jazdy motorem dochodzi do: - przewiewania ciała jadących, co niesie po latach negatywne zdrowotne reperkusje, - uszkodzenia słuchu, - w wyniku sztywnej, nieruchomej (pochylonej) pozycji, dochodzi do uszkodzeń kręgosłupa

 

www.o2.pl | Środa [27.05.2009, 15:13] 4 źródła POLICJA ZABIERZE PIRATOM SAMOCHODY Nowe przepisy będą obowiązywać we Francji latem. Nowa ustawa da policjantom prawo do automatycznego konfiskowania pojazdów kierowców, którzy popełnią poważne wykroczenia drogowe. Dotyczy to zwłaszcza tych, którzy jeżdżą bez prawa jazdy, znacznie przekraczają dozwoloną prędkość lub zostaną po raz kolejny przyłapani na prowadzeniu pojazdu pod wpływem alkoholu lub narkotyków - pisze "Le Parisien". Do tej pory takie uprawnienia posiadały jedynie sądy. | TM

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------

Całość przygotował Piotr Kołodyńki - autor/red.: www.wolnyswiat.pl , www.pzepr.pl , www.racjonalnyrzad.pl

 

 

 

 

Warszawa, dn. 26.09.2011 r.

BHS3g-051 -102/11

 

Pan

Piotr Kołodyński

wolnyswiat@op.pl

 

„PKP Intercity” S.A. uprzejmie dziękuje za przysłane uwagi. Są one dla nas ważnym źródłem informacji o jakości świadczonych przez nas usług. Pana skargę dotyczącą wygłaszania komunikatów megafonowych przekazaliśmy do odpowiednich komórek organizacyjnych w naszej Spółce.

Natomiast w części dotyczącej modernizacji trakcji kolejowej sprawę przekazaliśmy do „PKP Polskie Linie Kolejowe” (na niżej podany adres).

Warto dodać, że w świetle 5 21 ust. 6 Regulaminu przewozu osób i przesyłek bagażowych przez Spółkę „PKP lntercity” (RPO-IC) „PKP Intercity” nie udziela odpowiedzi, jeśli skarga/wniosek, nie zawiera imienia i nazwiska (nazwy) wnoszącego oraz jego pełnego adresu do korespondencji, lub jeśli zawiera wyrażenia powszechnie uznawane za wulgarne lub obraźliwe”.

Za niedogodności uprzejmie przepraszamy oraz dziękujemy za wskazanie nam występujących nieprawidłowości oraz za czas, który Pan nam poświęcił. Wyrażamy nadzieję, że z równą wnikliwością obserwuje Pan również i pozytywne zmiany, jakie się dokonują w naszej Spółce.

 

Za przysłane uwagi i propozycje jeszcze raz uprzejmie dziękujemy.

 

NACZELNIK WYDZIAŁU

Ewa Markiewicz

 

„PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.

ul. Targowa 74

03-734 Warszawa

www.intercity.p1

 

 

 

 

30.09.2011 r.

Kolejna opcja wytłumaczenia/przekonania osobników odpowiedzialnych za powtarzactwo do zakończenia tego procederu:

 

W PRZYPADKU MIEJSKIEGO TRANSPORTU PUBLICZNEGO

Należy w mscu ich pracy zamontować czujniki połączone z odtwarzaczem komunikatów: Przystanek: Biurko. Następny przystanek: Okno. Przystanek Okno. Następny przystanek: Ściana. Przystanek Ściana. Następny przystanek: Drzwi.... – I tak kilkadziesiąt tysięcy razy rocznie...

 

W PRZYPADKU PKP

Odtwarzacz powinien co kilka minut odtwarzać: Życzymy P. przyjemnej pracy. Życzymy P. przyjemnej pracy. Życzymy P. przyjemnej... – I tak kilkadziesiąt tysięcy razy rocznie...

A odnośnie trąbienia przez maszynistów, to przy każdym otworzeniu drzwi w mscu pracy osób za to odpowiedzialnych powinien wydobywać się ryk (by ostrzec przed niebezpieczeństwem): „UUUUUUUUUUU!!!” – I także kilkadziesiąt tysięcy razy rocznie...

 

 

 

 

Piotr Kołodyński                                                                                                                   W-wa 26.11.2011 r.

- autor/redaktor:

          

www.wolnyswiat.pl,

www.racjonalnyrzad.pl,

www.pzepr.pl

wolnyswiat@op.pl

Skr. 904, 00-950 W-wa 1

Tel. 0 608 174 362

 

 

DO ZARZĄDU TRANSPORTU MIEJSKIEGO, ZARZĄDU WOLNEGO ZWIĄZKU ZAWODOWEGO KIEROWCÓW RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ, DYREKCJI PKP, URZĘDU M.ST. WARSZAWY

 

Jak ktoś sobie wyobraża, w demokracji, rozwiązanie problemów, osiągnięcie czegoś konstruktywnego w rozsądnym czasie, z rozsądnym nakładem inwencji, środków na poniższych przykładach (a zajmuje się tym od kilku lat, przedstawiając dziesiątki racjonalnych, logicznych, prozdrowotnych, prointelektualnych, prospołecznych argumentów)(analogicznie ma się sytuacja, praktycznie, z wszelkimi sprawami)...

 

Ponieważ dalej nie ma pozytywnych efektów, mało tego, jest coraz gorzej - już w wszystkich pojazdach ma odbywać się przymuszanie do słuchania „modłów” ZTM-owskiej sekty, tzn. nazw przystanków, już na wszystkich stacjach odbywa się przymuszanie do słuchania powtarzactwa komunikatu: „Życzymy państwu przyjemnej podróży” Czyli cała państwowa, miejska, podmiejska, międzymiastowa, komunikacja publiczna, prowadzi akcję zniechęcania do korzystania z ich usług – zgodnie z profilem psychiki, umysłów za to odpowiedzialnych osób...; zgodnie z zasadą zwiększania destrukcji, takiego uporu, negatywnej lawiny - no to kontynuuję temat...

 

DO DYREKCJI PKP

Kolejne przykłady unaoczniające absurdalność, szkodliwość państwa postępowania (destrukcyjnego, anormalnego, uporu)(podobnie zaczęło się podawanie nazwy stacji przez pierwszą stację, 100 razy dziennie...).

Idąc tokiem państwa rozumowania/oficjalnej, czy rzeczywistej argumentacji, i biorąc pod uwagę efekt, ZDECYDOWANIE preferowanego przez większość ludzi, destrukcyjnego naśladownictwa

(na przykładzie nikotynizmu, alkoholizmu, narkomani, gdzie obecnie robią to miliardy ludzi, a zaczęło się to od kilku, kolejnym przykładem jest wmuszanie odbioru tzw. reklam, następnym, zgodnie z instynktem stadnym, bierność wobec działań politycznych destruktorów, i w efekcie m.in. ich ciągłe wybieranie, by dalej nas pogrążali. Itd.)

należałoby komunikować (i tak może się to skończyć, a właściwie rozwinąć...) i w takich m.in. msh następujące komunikaty:

- w sklepach: Życzymy państwu przyjemnych zakupów, Życzymy państwu przyjemnych zakupów, Życzymy państ...,

- w kinach: Życzymy państwu przyjemnego oglądania, Życzymy państwu przyjemnego oglądania, Życzymy państ...,

- w parkach: Życzymy państwu przyjemnego spędzania czasu, Życzymy państwu przyjemnego spędzania czasu, Życzymy państ...,

- przy chodnikach: Życzymy państwu przyjemnego chodzenia, Życzymy państwu przyjemnego chodzenia, Życzymy państ...,

- w pojazdach transportu osobowego: Życzymy państwu przyjemnej podróży, Życzymy państwu przyjemnej podróży, Życzymy państ...,

- na stacjach benzynowych: Życzymy państwu przyjemnego tankowania, Życzymy państwu przyjemnego tankowania, Życzymy państ...,

- w restauracjach, barach: Życzymy państwu przyjemnego jedzenia, Życzymy państwu przyjemnego jedzenia, Życzymy państ...,

- w toaletach: Życzymy państwu przyjemnego wypróżniania się, Życzymy państwu przyjemnego wypróżniania się, Życzymy państ...,

- w windach: Życzymy państwu przyjemnego jechania, Życzymy państwu przyjemnego jechania, Życzymy państ...,

- w msh pracy: Życzymy państwu przyjemnej pracy, Życzymy państwu przyjemnej pracy, Życzymy państ...,

- w budynkach mieszkalnych: Życzymy państwu przyjemnego mieszkania, Życzymy państwu przyjemnego mieszkania, Życzymy państ...,

- w miejscach rekreacji wodnej: Życzymy państwu przyjemnego pływania, Życzymy państwu przyjemnego pływania, Życzymy państ...,

- na działkach ogrodniczo-rekreacyjnych: Życzymy państwu przyjemnego pobytu, Życzymy państwu przyjemnego pobytu, Życzymy państ...,

- w stacjach telewizyjnych: Życzymy państwu przyjemnego oglądania, Życzymy państwu przyjemnego oglądania, Życzymy państ...,

- w stacjach radiowych: Życzymy państwu przyjemnego słuchania, Życzymy państwu przyjemnego słuchania, Życzymy państ...

Itp., itd...

 

Jeszcze inny przykład: czy państwo mają zamontowany w swoich samochodach odtwarzacz komunikatu: Życzymy państwu przyjemnej podróży, Życzymy państwu przyjemnej podróży, Życzymy państ...

A skoro NIE, to dlaczego przymuszają państwo do słuchania tego innych...!

 

 

DO ZARZĄDU TRANSPORTU MIEJSKIEGO

Kolejne unaocznienie irracjonalności, szkodliwości wmuszania pasażerom odsłuchiwanie nazw przystanków w pojazdach transportu publicznego.

Pasażerów interesuje tylko ich, indywidualny, przystanek docelowy, a więc podawanie nazw innych jest, łącznie tysiące razy rocznie, z ich punku widzenia, zbędne, irytujące, ogłupiające, zaśmiecające umysł, uwrażliwiające, uszkadzające psychikę (jako analogię dam taki przykład: wchodzą państwo do sklepu, a tam z głośników wymieniane są wszystkie znajdujące się tam artykuły, bo którymś są państwo zainteresowani, bo część klientów jest tam pierwszy raz, a 1 na kilkanaście tysięcy jest niewidomy...)!

Jeszcze inny przykład: czy państwo mają zamontowany w swoich samochodach odtwarzacz nazw mijanych ulic...

A skoro NIE, to dlaczego przymuszają państwo do słuchania tego innych...!

 

 

Czy coś dotarło?; czy będą pozytywne efekty, w tym takie przykłady dla innych?

 

 

A oto efekty, głównie transportu indywidualnego (proszę się spytać kierowców indywidualnych pojazdów, dlaczego wolą ponosić tak duże koszty, skutki zdrowotne, ryzykować życiem, tracić tyle czasu na jazdę indywidualnym pojazdem):

Zanieczyszczenie pyłem przekracza na Śląsku 400 proc. normy - alarmuje RMF FM.

Tak jest w Zabrzu.

O ponad 300 proc. normy przekroczone są w Wodzisławiu Śląskim i niewiele mniej w Żywcu, Gliwicach, Katowicach, Tychach i Sosnowcu.

Aż o blisko 300 proc. przekroczone zostały normy pyłu zawieszonego nad Tarnowem.

Osoby starsze, chore, kobiety w ciąży i małe dzieci nie powinny wychodzić z domów. Należy także unikać wysiłku fizycznego – zalecają lekarze.

Mocno zanieczyszczone jest także powietrze w Skawinie. Normy przekroczone są również w Krakowie.

ZIEMIA NIE MA CZYM ODDYCHAĆ. NAJGORSZE POWIETRZE W HISTORII

Padł kolejny rekord.

Poziom gazów cieplarnianych w atmosferze Ziemi przebił właśnie najczarniejsze prognozy naukowców – alarmuje Światowa Organizacja Meteorologiczna (WMO).

Ilość podtlenku azotu od czasu rewolucji przemysłowej, wzrosła w atmosferze o 20 proc. Poziom CO2 zwiększył się o 39 proc., a metanu aż o 158 proc. - podała WMO.

Powodów jest kilka: spalanie paliw kopalnych, wycinka lasów oraz stosowanie nawozów.

Odnotowane wartości przekroczyły najgorszy z siedmiu scenariuszy emisji gazów cieplarnianych przedstawionych na konferencji ekspertów ONZ, która odbyła się w 2001 roku – podaje AP.

 

Spaliny samochodowe niszczą mózgi. Powodują utratę pamięci oraz chorobę Alzheimera - twierdzą amerykańscy naukowcy.

 

Zanieczyszczone powietrze zabija co roku ponad 50 tysięcy Brytyjczyków. Z tego powodu umiera więcej osób niż w wyniku wypadków samochodowych, chorób spowodowanych otyłością czy biernym paleniem - alarmuje "The Daily Mail".

Eksperci wskazują, że statystycznie zanieczyszczenia skracają życie każdego Brytyjczyka o 8 miesięcy. Osoby żyjące w centrach miast mogą żyć jednak nawet 9 lat krócej.

 

Zanieczyszczenie powietrza powoduje śmierć dwóch milionów osób rocznie.

 

Koszt transportu samochodem osobowym jest w rzeczywistości wyższy niż płacą za to użytkownicy samochodów – bezpośredni koszt jednego kilometra jest pokrywany w zaledwie 25 procentach przez użytkownika samochodu, resztę kosztów ponosi społeczeństwo.

[Np. koszty budowy, utrzymywania dróg, utrzymywania policji, opłacania sądów, utrzymywania więzień z zawartością, koszty wypadków, w tym hospitalizacji, wypłacania chorobowego, rent, skutki katastrof ekologicznych, skażeń, zatruć, w postaci leczenia, utrzymywania na rencie, w tym upośledzonych, chorowitych dzieci, koszty leczenia, utrzymywania na rencie w związku z skutkami hałasów, itp., itd. – red.]

 

W wyniku działalności człowieka związanej transportem do oceanów dostaje się 3 mln ton ropy rocznie w wyniku katastrof tankowców. Tylko w 1990 roku do mórz dostało się 100 000 ton ropy w wyniku katastrof tankowców. Oszacowano, że katastrofa „Exxon Valdez” spowodowała śmierć 100 000-300 000 ptaków i tysięcy innych istnień, a katastrofy o tak poważnych skutkach ekologicznych zdarzają się przynajmniej raz w roku.

 

Śmierć jednej osoby w wypadku kosztuje 1 mln euro. To koszty leczenia, usuwanie skutków wypadków i podatki, których nie zapłaci osoba w wieku produkcyjnym. Do tego trzeba też doliczyć wydatki państwa związane z wypłacaniem rent oraz niezdolność do pracy rannych.

[Analogicznie jest m.in. z degeneratami, np. nikotynowcami, alkoholikami, narkomanami, lekomanami, źle odżywiającymi się; leczącymi się, rencistami! - red.]

 

2,7% PKB – czyli równowartość 3 mld. dolarów (Instytut Transportu Samochodowego szacuje je na 30 mld zł), to roczne koszty wypadków samochodowych w Polsce, których w 2003 r. było 50 tys.!! Ginie w nich rocznie około 6 tys. osób, a 50 tys. zostaje rannych. Światowa Org. Zdrowia (WHO) oraz Bank Światowy podają, iż rocznie w wypadkach samochodowych ginie na świecie ponad 1,2 mln osób, a ok. 50 mln odnosi obrażenia!!

 

W całej Unii Europejskiej roczny koszt wypadków to 180 mld euro.

Na stłuczki na drodze Amerykanie wydają nawet 160 mld dolarów rocznie.

 

 

Poprzednie pisma m.in. w tych sprawach:

APEL DO PASAŻERÓW KOMUNIKACJI PUBLICZNEJ W WARSZAWIE

http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopic.php?t=206&start=0&sid=6038183c3b88df66108b5d58b284b5bf

 

ZGŁOSZENIE ŁAMANIA PRAWA?/POZEW SĄDOWY?

http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopic.php?t=190&sid=6038183c3b88df66108b5d58b284b5bf

 

4 PRZYKŁADY SKUTECZN. PRZEKON. RACJONALNYMI ARGUMENTAMI

http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopic.php?t=196&sid=01a531e00d7235268930792af546d928

 

 

Piotr Kołodyński

 

 

 

 

 

 

Piotr Kołodyński                                                                                                                   W-wa 20.12.2011 r.

- autor/redaktor:

       

www.wolnyswiat.pl 

www.racjonalnyrzad.pl 

www.pzepr.pl

 

wolnyswiat@op.pl

Skr. 904, 00-950 W-wa 1

 

 

Do Zarządu Transportu Miejskiego, Zarządu Wolnego Związku Zawodowego Kierowców Rzeczypospolitej Polskiej, Urzędu m.st. Warszawy

 

W SPRAWIE PRZYMUSZANIA WSZYSTKICH W DEMOKRATYCZNYM PAŃSTWIE DO SŁUCHANIA KOMUNIKATÓW Z GŁOŚNIKÓW W POJAZDACH TRANSPORTU ZBIOROWEGO

 

 

Ponieważ dalej nie ma pozytywnych efektów, za to dalej ma mse destrukcyjny, uświadomiony upór, co zostało także formalnie potwierdzone kolejnym pismem z ZTM (ZTM-NI-III-TDE-077-036-6-11), no to kontynuuję temat...

 

W Polsce obowiązuje, formalnie, ustrój demokratyczny, a nie destrukcyjna dyktatura, anarchia. A w takim ustroju kieruje się interesem większości (a niewidomi stanowią ledwo mierzalny ułamek pasażerów. Proszę się także ich samych spytać, czy te komunikaty ułatwiają im cokolwiek), do tego nadrzędne są etyczne, które wielokrotnie przedstawiałem, racje, a nie emocjonalne, utopijne, naśladownictwo!

 

Powtarzactwo, nie reagowanie na logiczne, dobitne, prointelektualne, prozdrowotne, prospołeczne, proludzkie, niepodważalne, argumenty; destrukcyjny upór; potrzeba szkodzenia, to są charakterystyczne objawy psychopatii, a uważanie, że to ofiary są winne, że szkodząc postępuje się dobrze; ma się rację, czyli na odwrót – obłędu.

Powtarzactwo ma na celu uwrażliwienie na dany/e dźwięki, treść/ci, by potem wystarczyło jeden raz przy ofierze dokonać takiego przekazu/działania, by wywołać stres, kawalkadę traumatycznych wspomnień, wyobrażeń, by w efekcie doszło do rozstroju nerwowego. Chodzi także o to, by maksymalnie utrudnić, ograniczyć możliwość, zdolność do myślenia o swoich, ważnych sprawach, zajmowanie się nimi, a życie wiązało się w jak największym stopniu z skutkami powtarzactwa. Chodzi też o to, by był precedens, by jak najwięcej osób zdemoralizować, wypaczyć, aby takie postępowanie, działania były naśladowane, rozpowszechniane, szerzone.

Państwa powtarzacwto, przymuszanie do tego odbioru wynika także z wystawiania się na taki przekaz z radia, telewizji, w tym z brania takiego przykładu, przymuszania do tego odbioru, z tych mediów...

 

Kolejny raz przypominam: proszę zamontować włączniki odtwarzacza komunikatów przy głośniku na końcach pojazdów, czyli w pozostałej części pojazdu nie ma głośników - by pozostali pasażerowie mieli wybór/spokój.

Przecież to nie ma żadnego sensu, by setki tysięcy ludzi słuchało tysiące razy rocznie komunikaty, gdy nie ma tam niewidomych...! Gdy ktoś taki będzie, to włączy czy poprosi o włączenie odtwarzacza komunikatów.

Kim są osobniki nie rozumiejące takiej oczywistości (czy mam dawać kolejne przykłady unaoczniające absurdalność państwa postępowania, np. ktoś może być bardzo chory, czy się rozchorować, więc należy umieścić tam nosze z kocem... Ktoś może być cukrzykiem i dostać ataku choroby, więc powinna tam być insulina... Kogoś może nagle rozboleć głowa, więc powinny być tam proszki od bólu głowy i coś do ich popicia... Ktoś może potrzebować się wypróżnić, więc należy w każdym pojeździe umieścić miskę ustępową z spłuczką i papier toaletowy... Ktoś może zasnąć, a wtedy przespać swój przystanek, a więc należy wszystkich regularnie „budzić” dzwonkiem... Ktoś może być erotomanem, więc trzeba wszystkich, a przy okazji i takie osoby inf. przez głośniki, kiedy będzie w pobliżu super laska... Ktoś może być b. pobożny, więc należy wszystkich, a przy okazji takie osoby inf. przez głośniki, kiedy pojazd będzie przejeżdżał koło cmentarza, krzyża, kapliczki, kościoła... Wśród pasażerów są czysto obcokrajowcy, więc komunikaty powinny być także w języku niemieckim, rosyjskim, ukraińskim, angielskim, tureckim, chińskim... Itp., itd...)

 

 

By dać wybór: kto chce słucha, a kto nie chce nie słucha, można wykorzystywać bezprzewodowe, o standardowym zakresie odbioru sygnału słuchawki i dla nich przeznaczone nadajniki emitujące komunikaty, informacje, reklamy w msh publicznych, w tym w hipermarketach, na dworcach, w pojazdach transportu zbiorowego, przed sklepami, miejscami usług, rozrywki.

 

 

Poprzednie pisma m.in. w tych sprawach:

APEL DO PASAŻERÓW KOMUNIKACJI PUBLICZNEJ W WARSZAWIE

http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopic.php?t=206&start=0&sid=6038183c3b88df66108b5d58b284b5bf

 

ZGŁOSZENIE ŁAMANIA PRAWA?/POZEW SĄDOWY?

http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopic.php?t=190&sid=6038183c3b88df66108b5d58b284b5bf

 

4 PRZYKŁADY SKUTECZN. PRZEKON. RACJONALNYMI ARGUMENTAMI

http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopic.php?t=196&sid=01a531e00d7235268930792af546d928

 

 

PS

A odnośnie powoływania się państwa na „standardy europejskie, światowe”, to dam kilka, z morza, przykładów doskonałości „standardów”/polegania na propagandzie, powszechnych ocenach, osądach m.in. w związku z Europą/Unią Europejską...:

 

O DOBROCZYŃCY I ZŁYM CZŁOWIEKU…

Zbliżały się wybory. Swoje kandydatury zgłosili: dobry i zły człowiek.

No i podczas wiecu wyborczego, jeden z nich obiecał, że zapewni dotację chleba, dzięki czemu każdego będzie na niego stać. A drugi zapowiedział, że do tego nie dopuści!

 

Kto z nich jest dobry, a kto zły, i dlaczego?

 

WYJAŚNIENIE

Ten, który zapewnił, że będzie dotował chleb, najpierw wziął pieniądze do kieszeni i na kampanię wyborczą od spekulantów zbożem i piekarzy. Po czym zatrudni, na koszt swoich naiwnych ofiar, urzędników-swojaków do zajmowania się procederem, w tym dzieleniem się forsą z przekrętów robionych na tej działalności. Następnie będzie zadłużał państwo, czyli ich, pożyczkami, na dotowanie chleba, od bankierów, którzy dali mu pieniądze na kampanię i odpalają jeszcze dolę od wielkości pożyczek, zwiększy podatki, czyli będzie zabierał, niezorganizowanym, bezradnym, biedakom pieniądze. Zaś dotowany chleb, dzięki łapówkom, będzie masowo wykupywany przez hodowców kur, świń, bydła, królików, którzy będą nim karmić te zwierzęta, oraz przez handlarzy, którzy będą go sprzedawać za granicą...

 

Poza tym, chleb nie jest najlepszym* pożywieniem, więc nim się objadanie nie wyszłoby na zdrowie społeczeństwu, a zatem generowałoby wydatki na lecznictwo, koszty utrzymywania na rencie!

 

I jeszcze coś:

Za każdy wygracowany milion środka płatniczego zapłacili, płacą, zapłacą zdrowiem, życiem, ci, którzy go wypracowali i inni, którzy ponieśli tego konsekwencje, co wiąże się także z wydatkami na lecznictwo, renty. Za to wszystko płaci także przyroda, i zapłacą kolejne pokolenia.

 

*Chodzi o zawarte w chlebie drożdże, oraz o jego termiczną obróbkę, która nie tylko niszczy odżywcze składniki, ale powoduje, że stają się one chorobotwórcze, stąd lepiej jest produkty zbożowe gotować (np. jako pierogi, knedle, kopytka, kluski).

 

 

Politycy zapewniają »swoim« posadki, a ci, jako wyborcy, w raz z rodzinami, urzędnicy, radni, dyrektorzy, prezesi itp., wspierają ich podczas kampanii i na nich głosują…

 

WYDATKI NA ADMINISTRACJĘ PUBLICZNĄ W POLSCE:

  1993 r. – 1,7 mld zł

  1995 r. – 3,5 mld zł

  1998 r. – 6,2 mld zł

  2001 r. – 7,9 mld zł

  2004 r. – 9,4 mld zł

  2007 r. – 15,7 mld zł (380 tys. urzędników państwowych)

  www.o2.pl | www.hotmoney.pl Sobota, 10.04.2010 09:04

TANIE PAŃSTWO? PUCHNĄ SZEREGI URZĘDNIKÓW

Lawinowo rosną wydatki.

O 10 procent wzrosła liczba urzędników w trakcie rządów obecnej koalicji. Wydajemy na nich coraz więcej – wydatki wzrosły w tym czasie

z 22,5 do 25 mld zł – podaje "Rzeczpospolita".

www.rp.pl

 

Bartosz Dyląg

bartosz.dylag@hotmoney.pl

 

[No przecież urzędnicy-swojaki-wyborcy tym się zajmujący nie będą głosować, wraz z rodzinami, za frajer... - red.]

 

 

 http://www.fakt.pl/600-mln-zl-premii-dla-urzednikow-,artykuly,140277,1.html | 19.12.2011, 09:31

600 MLN ZŁ PREMII DLA URZĘDNIKÓW W POLSCE

Kryzys? Jaki kryzys! 600 milionów złotych nagród w ciągu roku otrzymali urzędnicy Służby Cywilnej. Najwięcej poszło na nagrody w skarbówce - około 176,8 miliona oraz w ministerstwach - 105,6 miliona złotych. Na trzecim miejscu znalazły się wszelkiego rodzaju urzędy centralne, gdzie na nagrody wydano 70 milionów złotych. Średnio każdy urzędnik dostawał miesięcznie dodatkowo około 400 złotych

 

Armia urzędników w Polsce rośnie w siłę. Według oficjalnych rządowych danych, w Polsce pracuje prawie 123 tysiące urzędników Służby Cywilnej. Przeciętnie każdy z nich otrzymuje co miesiąc 4174 złote pensji. Ale to tylko pensja – średnio statystyczny urzędnik dostaje rocznie około pięciu tysięcy złotych nagród, to prawie 10 procent jego rocznych dochodów.

 

 http://newsne.nowyekran.pl/post/44967,urzednicy-znalezli-sposob-na-druga-pensje | 20.12.2011 08:12

URZĘDNICY ZNALEŹLI SPOSÓB NA DRUGĄ PENSJĘ

Polscy urzędnicy znaleźli sposób na podwyżki bez wysiłku. Biorą pieniądze z unijnych projektów, za pracę, którą już wykonują, będąc na etacie - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Za pracę w projekcie wykonywaną w ramach umowy cywilnoprawnej płaci mu się dodatkowe pieniądze. Zewnętrzny audyt przeprowadzony w jednym z urzędów pracy wykazał, że jego pracownicy aktywizowali bezrobotnych za środki z UE w godzinach pracy i otrzymywali za to ekstrawynagrodzenia. W niektórych przypadkach przekraczające ich podstawową pensję. Rekordzista, robiąc to, co i tak należało do jego obowiązków, zarobił dodatkowo 109 tys. zł. W urzędach z unijnych pieniędzy są ponadto przyznawane dodatki zadaniowe. Urzędy traktują je jako premie dla urzędników, na których wypłacenie ze środków krajowych ich nie stać.

 

Kontrolerom z instytucji, które przyznają dofinansowanie z UE, nie jest łatwo udowodnić, że doszło do podwójnego płacenia za to samo – raz ze środków krajowych, a drugi z budżetu unijnego. Urzędnicy w projektach muszą prowadzić ewidencję godzin i zadań, a z tej przeważnie wynika, że dodatkowe zadania nie dublują się z tymi, które wykonują na co dzień, a poza tym realizują je po godzinach pracy. Skutek jest taki, że potwierdzonych przypadków nieprawidłowości nie jest dużo.

 www.dziennik.pl , jp

 

 

 http://janpinski.nowyekran.pl/post/44720,frajerzy-placa |

Polska klasa polityczna została skorumpowana. Naszym politykom (zresztą nie tylko naszym) zaoferowano ogromne wynagrodzenia, dożywotnie emerytury (jak donosi prasa, "europejska" emerytura Jerzego Buzka, który przez 2,5 roku był szefem parlamentu to 25 tys. zł miesięcznie do końca życia), nasi politycy za taką kasę są "gotowi" zrobić wszystko.  A nawet więcej.

 

 http://www.google.pl/search?q=emerytura+Buzka+25+tys.&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a

 

 http://aleksanderpinski.nowyekran.pl/post/43555,koszty-korupcji-w-ue-wynosza-120-mld-euro-rocznie | 09.12.2011 14:12

Koszty korupcji w UE wynoszą 120 mld euro rocznie - wynika z informacji przekazanych w piątek podczas II Konferencji Antykorupcyjnej z okazji Międzynarodowego Dnia Przeciwdziałania Korupcji. Organizatorem spotkania w Pałacu Prezydenckim jest CBA.

"To kwota mniej więcej odpowiadająca rocznemu budżetowi UE. Jest to szacunek bardzo ostrożny, ponieważ jest to 1 proc. PKB dla całej Unii" - zaznaczył.

 

 

 http://nczas.home.pl/wazne/polska-dolozy-do-dotacji-unijnych-455-miliarda-zlotych/ | 25/08/2011, 11:01

2006 r.: dzięki biurokracji niemal 16 mld euro dołożymy do unijnych dotacji.

2011 r.: W tym roku Polska dołoży do interesu aż 45,5 mld zł.

 

 

 http://aleksanderpinski.nowyekran.pl/post/44890,polska-traci-na-unijnej-biurokracji-6-proc-pkb | 19.12.2011 13:12

POLSKA TRACI NA UNIJNEJ BIUROKRACJI 6 PROC. PKB

Brytyjski eurodeputowany Daniel Hannan podaje, że unijne regulacje kosztują UE 600 mld euro, a przynoszą korzyści warte 120 mld euro.

To oznacza, że na kraje należące do UE tracą na unijnej biurokracji prawie pół biliona euro.

Z tych 480 mld euro strat ok. 20 mld euro, czyli 90 mld zł przypada na Polskę. To 36 proc. rocznych przychodów budżetu albo ok. 6 proc. PKB Polski.

 

Oto pełna wypowiedź Daniela Hannana (z tłumaczeniem na polski):

 http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=Ki9xiJ9Mk3A#!

 

 

"WPROST" nr 43, 29.10.2006 r.

JAŁMUŻNA DLA OBSZARNIKA

Ściśle tajne są w Polsce informacje o tym, kto i w jakiej wysokości otrzymuje unijne dopłaty bezpośrednie

Co łączy księcia Alberta z Monako, niemieckie linie lotnicze Lufthansa, duńską służbę więzienną, koncern Nestlé i księcia Westminsteru? Wszyscy należą do grona największych odbiorców pieniędzy z pomocy Unii Europejskiej dla rolnictwa - wskazują Duńczyk Nils Mulvad i Brytyjczyk Jack Thurston, założyciele internetowego serwisu Farmsubsidy.org, tropiącego absurdy unijnej wspólnej polityki rolnej (CAP). Do tego zestawienia dodać można m.in. nasz Kościół katolicki (odzyskał do dziś około 60 tys. hektarów ziemi; po skarbie państwa jest drugim co do wielkości właścicielem gruntów w Polsce) czy byłego senatora Henryka Stokłosę, właściciela agrarnego imperium Farmutil i jednego z najbogatszych Polaków. Zresztą ten ostatni to potentat, jeśli chodzi o czerpanie z kasy Brukseli: według szacunków, jako właściciel 16 tys. ha ziemi otrzymał w 2004 r. około 6,6 mln zł unijnych dopłat, czyli ponadtrzykrotnie więcej niż największy prywatny beneficjent w Wielkiej Brytanii - Gerald Cavendish Grosvenor, szósty książę Westminsteru i najzamożniejszy Brytyjczyk (otrzymuje 2 mln zł dopłat rocznie)!

Rządy państw unii stają na głowie, by nie ujawniać imiennej listy osób i przedsiębiorstw otrzymujących subsydia, bo wówczas obywatele zrozumieliby, że 48,5 mld euro wydawanych rocznie na CAP z ich podatków (w ubiegłym roku nakłady na ten cel wzrosły o 11,2 proc.) trafia głównie do wielkich koncernów rolno-spożywczych i współczesnych latyfundystów, w tym do wielu polityków. (...)

W Holandii wyszło na jaw, że 190 tys. euro dopłat rocznie otrzymuje minister rolnictwa Cees Veerman, Brytyjczycy dowiedzieli się, że 500 tys. funtów rocznie dostaje królowa Elżbieta II. Jeszcze większy strumień pieniędzy płynie do odbiorców niefarmerów: rok temu w Wielkiej Brytanii szwajcarski koncern spożywczy Nestlé zainkasował 5,1 mln funtów dopłat, koncern cukrowniczy Tate & Lyle Europe wziął 88,7 mln funtów. (...)

Aleksander Piński, Krzysztof Trębski Współpraca: Dominika

 

"NEWSWEEK" nr 3, 22.01.2006 r.

PŁUG LORDOWSKIEJ MOŚCI

(...) Wiele europejskich rządów utrzymuje obywateli w przekonaniu, że unijna Wspólna Polityka Rolna wspiera biedne gospodarstwa. Jednak z dokładnych wyliczeń wynika, że to mit - 80 proc. pieniędzy trafia do 20 proc. najbogatszych farmerów. (...)

Gdy ujawniono listę, okazało się, że najwięcej zarabiają wielkie koncerny - na przykład w Anglii na pierwszym miejscu jest firma Tate & Lyle, która głównie na dopłatach eksportowych do produkcji cukru zarabia rocznie 120 mln funtów. Z kolei na liście odbiorców indywidualnych roi się od lordów, książąt i hrabiów - właścicieli gigantycznych połaci ziemi, głównie we wschodniej Anglii.

 

448 tys. funtów, kwotę, która rolnikowi z Podkarpacia kojarzy się jedynie z kumulacją w totolotku, otrzymuje na przykład Gerald Grosvenor, szósty książę Westminsteru, za swoją 1200-hektarową posiadłość. Jego szacowany na 5 mld funtów majątek daje mu status trzeciego pod względem zamożności Brytyjczyka (bogatsi są jedynie pochodzący z Rosji Roman Abramowicz i Hindus Lakshmi Mittal). Nic więc dziwnego, że arystokrata o brzasku nie zaprzęga do pługa ulubionego rumaka. Woli zabawę w wojnę. Chętnie patronuje oddziałom rezerwistów.

 

Nie sieje i nie zbiera, ale i tak czerpie dochody z ziemi John Spencer-Churchill, 11. książę Malborough. Majątek dalekiego krewnego Winstona Churchilla oceniany jest na 185 mln funtów. Mimo to Bruksela co roku wspiera go kwotą ponad pół miliona funtów. Tylko za to, że książę odziedziczył rozciągającą się na przestrzeni 1,3 tys. hektarów posiadłość.

 

W Hiszpanii okazało się, że siedmiu najhojniej obdarowywanych dostaje rocznie 14,5 mln euro. Z drugiej strony tą samą pulą musi się podzielić prawie 13 tys. najmniejszych gospodarstw. W listopadzie francuska prasa napisała, że rolnikiem jest również znany playboy, książę Monako Albert II. Człowiek, którego majątek szacuje się na 2 mld euro, w 2004 r. otrzymał od europejskich podatników "zapomogę" w wysokości blisko 300 tys. euro.

 

W Danii miliony euro wsparcia dostają członkowie rządu, a nawet komisarz UE ds. rolnictwa Mariann Fischer Boel. Trudno oczekiwać, by osoby tak sowicie obdarowywane przez Unię parły do reformy Wspólnej Polityki Rolnej. (...)

Joanna Kowalska-Iszkowska

Współpraca Marcin Marczak

 

 www.o2.pl / www.pardon.pl | Wtorek [ 2.12.2008, 19:32]

PIENIĄDZE Z DOTACJI? TYLKO DLA CWANIAKÓW

W Unii rzeczywiście żyje się zdecydowanie lepiej. Niektórym. Głównie politykom dorabiającym się fortuny na dotacjach.

(...) Na połowie ziemi Trzeciaka w Nętkowie i Grabowcu również znalazło się miejsce na orzech. Który w przyszłym roku przyniesie wiceministrowi 221 tysięcy złotych unijnej dopłaty.

 

 

 http://www.dlugpubliczny.org.pl/pl - Licznik...

 

 http://www.noesen.pl/?p=p_26&sName=DLUG-POLSK - Licznik...

 

 

I podobnie wygląda państwa dobroczynność (99% szkód dla 1% korzyści)...

 

 

Piotr Kołodyński

 

 

 

 

 

 

Otrzymałem pismo z PKP:

„BHS3a-051-136/11 z dnia 2011-12-.20

 

W odpowiedzi na przesłanego e-maila „PKP Intercity” S.A. uprzejmie informuje, że obowiązek informowania pasażerów wynika z Rozporządzenia (WE) nr 1371/2007 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 23 października 2007 r. dotyczącego praw i obowiązków w ruchu kolejowym.

 

Za przysłane uwagi dziękujemy

 

NACZELNIK WYDZIAŁU

Elwira Lesińska

 

 

MOJA ODPOWIEDŹ

 

Piotr Kołodyński                                                                                                                   W-wa 20.12.2011 r.

- autor/redaktor:

        

www.wolnyswiat.pl 

www.racjonalnyrzad.pl 

www.pzepr.pl

 

wolnyswiat@op.pl

Skr. 904, 00-950 W-wa 1

 

DO DYREKCJI PKP/NACZELNIKA WYDZIAŁU P. Elwiry Lesińskiej

 

Proszę Panią

Doszło do wprowadzenia P. błąd, bądź do całkowitego niezrozumienia.

 

Przesyłam linki do materiałów przedstawiających sprawę/wcześniejszych pism:

APEL DO PASAŻERÓW KOMUNIKACJI PUBLICZNEJ W WARSZAWIE

http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopic.php?t=206&start=0&sid=6038183c3b88df66108b5d58b284b5bf

 

ZGŁOSZENIE ŁAMANIA PRAWA?/POZEW SĄDOWY?

http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopic.php?t=190&sid=6038183c3b88df66108b5d58b284b5bf

 

4 PRZYKŁADY SKUTECZN. PRZEKON. RACJONALNYMI ARGUMENTAMI

http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopic.php?t=196&sid=01a531e00d7235268930792af546d928

 

Piotr Kołodyński

 

 

 

 

Otrzymałem pismo...:

 

Warszawa, dnia 28.12.2011 r.

ZTM-NI-III-TDE-077-036-7-11

 

Szanowny Panie

W nawiązaniu do Pana wystąpienia, które wpłynęło do Zarządu Transportu Miejskiego drogą elektroniczną (poczta e-mail) w dniu 20.12.2011, informujemy że wobec braku nowych argumentów stanowisko ZTM nie ulega zmianie.

 

Z poważaniem

z up. Dyrektora

Zarządu Transportu Miejskiego

Dyrektor Pionu Inwestycji

Ryszarda Główka

 

 

 

 

Piotr Kołodyński                                                                                                                   W-wa 04.01.2012 r.

- autor/redaktor:

        

www.wolnyswiat.pl 

www.racjonalnyrzad.pl 

www.pzepr.pl

 

wolnyswiat@op.pl

Skr. 904, 00-950 W-wa 1

 

 

Do Zarządu Transportu Miejskiego, Zarządu Wolnego Związku Zawodowego Kierowców Rzeczypospolitej Polskiej, Dyrekcji PKS, Dyrekcji PKP, Urzędu m.st. Warszawy

 

W SPRAWIE DYSKRYMINOWANIA OBCOKRAJOWCÓW I OSÓB GŁUCHYCH PODCZAS PODAWANIA KOMUNIKATÓW PRZEZ GŁOŚNIKI, I EMISJI PRZEKAZU Z TELEWIZORÓW, ORAZ RZĘPOLENIA TYLKO NA HALI GŁÓWNEJ I W PODZIEMIACH; ZAJMOWANIA SIĘ WYMUSZANIEM DO ODBIORU POWTARZACTWA

 

Proszę Państwa

Robicie Państwo bardzo mądrą, etycznie uzasadnioną rzecz, w dodatku z godnym naśladownictwa uporem, w dodatku w demokratycznym, zapewniającym wolności ustroju, a więc i z narażaniem się na skutki prawne, zarówno ze strony państwa, jak i na drodze cywilnej ze strony obywateli, a więc i z poświęceniem, a mianowicie odpowiadacie Państwo za wymuszanie odbioru, powtarzanych kilkadziesiąt tys. razy rocznie, komunikatów, i podobnie ma się sprawa z przekazem telewizyjnym, i rzępolenie przez głośniki. Ale chodzi oto, że cześć tego odbiorców stanowią obcokrajowcy, a m.in. Anglicy, Niemcy, Ukraińcy, Rosjanie, Turcy, Chińczycy, i inni, a cześć tam przebywających stanowią jeszcze osoby głuche. Więc oczywistym jest konieczność podawania tych komunikatów, emisja z telewizorów, głośników także w języku angielskim, niemieckim, ukraińskim, rosyjskim, tureckim, chińskim, i innych, oraz dla głuchych w języku migowym. Inaczej ci ludzie dalej będą poszkodowani, dyskryminowani (jak oni przez tyle lat potrafili bez tego odbioru sobie radzić, nijak pojąć nie można???)! Staną się Państwo chwalebnymi prekursorami, wzorcami w Europie, a następnie na świecie – najpierw w podobnych, a następnie, dzięki precedensowi, w wyniku naśladownictwa, i w innej działalności (miejmy nadzieję, że wszędzie – tak, by nigdy i nigdzie nie było nienormalnej ciszy, szkodliwego spokoju; możliwości szkodzenia sobie myśleniem, a tym bardzkiej rozumieniem czegokolwiek; zdrowych psychicznie, normalnych, myślących, o wartościowych umysłach ludzi)...

 

Z uznaniem za dotychczasową działalność, postępowanie i licząc na natychmiastowe odpowiednie działania w tej sprawie, czyli eskalację dotychczasowego, a jednocześnie na zakończenie dyskryminowania, z poważaniem,

Piotr Kołodyński

 

 

 

 

Piotr Kołodyński                                                                                                                   W-wa 20.01.2012 r.

- autor/redaktor:

       

www.wolnyswiat.pl 

www.racjonalnyrzad.pl 

www.pzepr.pl

 

wolnyswiat@op.pl

Skr. 904, 00-950 W-wa 1

 

 

Do Zarządu Transportu Miejskiego, Zarządu Wolnego Związku Zawodowego Kierowców Rzeczypospolitej Polskiej, Dyrekcji PKS, Urzędu m.st. Warszawy, do osób odpowiedzialnych formę przekazu z stacji telewizyjnej TVN

 

Ponieważ dalej nie ma pozytywnych efektów, mało tego jest coraz gorzej: ZTM naśladuje TVN, przesyłam kolejny rok, kolejne pismo w tych sprawach...

 

W SPRAWIE POWTARZACTWA (treścią, obrazem, dźwiękiem)/wymuszania odbioru bez dania wyboru/ewidentnego, wielokrotnego, uświadomionego szkodzenia, niszczenia umysłów, psychik, intelektu, rujnowania zdrowia; postępowania anormalnego, antyspołecznego, antyludzkiego!

 

ZTM

W SPRAWIE PRZYMUSZANIA, NIE DAJĄC WYBORU (nie ma przełączników w pojazdach), DO ODSŁUCHIWANIA Z GŁOŚNIKÓW W POJAZDACH KOMUNIKATÓW NAZW PRZYSTANKÓW

Przymuszanie do odsłuchiwania nazw przystanków, nie tylko nie ułatwia orientację gdzie wysiąść, ale także samą jazdę – z powodu stresu wynikłego z odsłuchiwania niepotrzebnych, niechcianych, irytujących informacji, na które zostało się już wielokrotnie uwrażliwionym! Zniechęca to także do korzystania z transportu publicznego/zbiorowego, a alternatywny transport indywidualny niesie ze sobą cały szereg b. negatywnych konsekwencji. A więc państwa działalność, w tym destrukcyjny upór, przynosi problemy, straty, szkody wszystkim, i to w wielonasób, a to przecież ci ludzie, którym państwo szkodzą, was utrzymują...!

 

Oczywiście, jak już wielokrotnie pisałem, wykazywałem, uświadamiałem, za sprawą czynienia precedensu, dawania/brania/rozpowszechniania złego przykładu/efektu negatywnej lawiny, ZTM wziął przykład z TVN-u, i musimy słuchać oprócz niechcianego powtarzactwa nazw przystanków jeszcze sygnał dźwiękowy przez każdą zapowiedzią...

 

Czy po tych wszystkich pismach, w efekcie przedstawienia tylu niepodważalnych, logicznych, etycznych argumentów dadzą państwo wreszcie nam spokój, a przynajmniej wybór, a więc chodzi o umożliwienie włączenia tylko jednego głośnika na końcu pojazdu, dla chętnych, co ułatwi, umożliwi korzystanie z pojazdów wszystkim?!

 

 

PKS

W sprawie przymuszania wszystkich do odbioru przekazu z telewizorów na terenie dworca.

Już wielokrotnie wykazałem wszechstronną destrukcyjność m.in. państwa postępowania.

Oto kolejna opcja zmniejszenia szkodliwości realizacji państwa pomysłu: proszę zamontować włączniki telewizorów na terenie Dworca Zachodniego PKS – by dać wybór.

 

 

TVN

Do odpowiedzialnych za emisję irytującego, polifonicznego/przegłoszonego i jeszcze przenikliwego dźwięku podczas emisji programu informacyjnego w państwa w stacji telewizyjnej

 

Proszę państwa

Po co przegłaszać – emitować dźwięk przeznaczony dla odbiorcy znajdującego się w odległości kilku metrów, a słyszalny, bo jest przegłoszony i jeszcze przenikliwy, w promieniu kilkunastu-kilkudziesięciu metrów/po co hałasować, irytować, uwrażliwiać czynić precedens, dawać, zamiast pozytywnego, negatywny przykład! Po co przyczyniać się do negatywnych relacji wśród wspólnie mieszkających, w stosunkach międzysąsiedzkich! Po co w ogóle emitować jakikolwiek dźwięk podczas kolejnych sekwencji przekazu (powtarzać go, łącznie, dziesiątki, setki tys. razy)?!

 

(„”) Nieodbierający z własnej inicjatywy anormalnego, trującego, pogrążającego przekazu z radia, telewizji, ale wymuszony, z powodu postępowania psychopatów, zachowania debili, słuchacz fragmentów takiego przekazu, pasażer-słuchacz przekazu z głośników w pojazdach publicznego transporto-słuchania

Piotr Kołodyński

 

PS

Po co wynaleziono włączniki (które są m.in. w telewizorach, radiach, odtwarzaczach muzycznych... – Ich istnienie dowodzi, że nawet ci, którzy kupili urządzenie służące do odbioru przekazu nie zawsze chcą przekaz odbierać. Kolejnymi osobami, które trzeba brać pod uwagę, to ci, którzy nie posiadają takich urządzeń, bo nie chcą odbierać przekazu, i, w normalnie funkcjonującym państwie, i gdy nie oddziaływają na nich psychopaci/tki, debile/ki, takiego przekazu nie odbierają, bo mają takie elementarne prawo! Czego dowodzi łamanie tego prawa..., w jakim celu się to odbywa..., dlaczego jest to czynione..., kto tak czyni...; kto, to wiedząc, będąc tego świadomym, tak postępuje..., kto nie rozumie nawet elementarnych spraw...; kto jest niewrażliwy, nieetyczny, nieczuły, destrukcyjnie uparty, bezwzględny, odczuwa i realizuje potrzebę szkodzenia, niszczenia...)...

Innym z państw, oprócz, m.in. za państwa sprawą, Polski, gdzie przymusza się obywateli do odbierania przekazu jest... Korea Północna – tam także nie ma wyboru, bo odbieranie przekazu jest powszechne, jedynie słuszne.

 

 

 

 

Piotr Kołodyński                                                                                                                   W-wa 20.02.2012 r.

- autor/redaktor:

       

www.wolnyswiat.pl 

www.racjonalnyrzad.pl 

www.pzepr.pl

 

wolnyswiat@op.pl

Skr. 904, 00-950 W-wa 1

 

 

Do Zarządu Transportu Miejskiego, Zarządu Wolnego Związku Zawodowego Kierowców Rzeczypospolitej Polskiej, Dyrekcji PKS, Urzędu m.st. Warszawy, do osób odpowiedzialnych formę przekazu z stacji telewizyjnej TVN

 

Ponieważ dalej nie ma pozytywnych efektów, to przesyłam kolejne pismo w tych sprawach...

 

W SPRAWIE PRZYMUSZANIA DO ODBIORU PRZEKAZU (...)

 

Kolejnym przykładem postępowania zbliżonego do państwa są hodowcy zwierząt, którzy wtłaczają swoim, tak tuczonym ofiarom, przez rurę jedynie słuszny i w jedynie słusznych ilościach pokarm wprost do żołądka... Na co część zwierząt popełnia samobójstwo uderzając głową w ścianę – aż do skutku... Czy państwo zdają sobie sprawę, czy nie, taki jest, świadomie, nieświadomie, uświadomiony, nieuświadomiony, jawnie, nie jawnie, cel państwa działań... Więc kim państwo są…, kto na to pozwala...

PS

http://carcinka.nowyekran.pl/post/49230,ja-gwiazdowski-a-nie-mowilem
Czytał Pan może co nieco Pana Łobaczewskiego i innych autorów zajmujących się psychopatią i jej znaczenia w procesach politycznych i gospodarczych? Otóż oni zawsze będą wygrywać z uwagi na brak jakichkolwiek hamulców, choćby moralnych. Zrobią o wiele więcej dla osiągnięcia celu niż ludzie normalni. I w końcu to oni, z powodu nie kontrolowania tego zjawiska, wyznaczają standardy we wszelkich aspektach życia. Konsekwencje widać...

zadziwiony

[Drobne poprawki – red.]

 

Ludzkość, w tym jako współmieszkańcy Ziemi, członkowie społeczności, obywatele, wyborcy, to są, wszechstronnie, ofiary - od zawsze rządzących - psychopatów i ich pomocników: debili, i tylko ich słuchają (osoby normalne są dla nich nienormalne, ich konstruktywne rozwiązania złe...)...

A poza tym mają zakodowane, że niczego się nie da, oprócz że nie wolno, zmienić...

To są ludzkie, umysłowo-psychiczne, psychiczno-umysłowe, zombie, i odpowiednio do tego wygląda z nimi rozmowa, współpraca...

 

PSYCHOPACI

 http://www.wolnyswiat.pl/2h1.html 

 

 

Piotr Kołodyński

 

 

 

 

26 stycznia 12:03

Szanowny Panie Redaktorze,

z zainteresowaniem przeczytałem kolejny Pański list skierowany (między innymi) pod adresem kolei.

Nie ustaje Pan w walce z wszechobecnym hałasem. Pisałem o tym do Pana obszernie we wrześniu ubiegłego roku:

„W pełni i z entuzjazmem podzielam Pański pogląd, że żyjemy w świecie coraz brutalniej atakowanym przez hałas. Społeczeństwo, niestety, nie potrafi się przed tym bronić. Za moim oknem na Targowej co kilkanaście minut przejeżdża wandal-motocyklista na motorze bez tłumika. Powoduje hałas silniejszy niż dźwięk startującego odrzutowca (wiem, co piszę, byłem w przeszłości mechanikiem samolotów odrzutowych). Nikt, w tym ja sam, nie próbował tego ukrócić. Część ludzi zapewne z tego samego powodu, co ja: po prostu nie wierzą, że policja czy straż miejska będą łaskawe się tym zająć. Większość zagadniętych odpowiada, że od tego jest motocykl, żeby warczał.

Takich źródeł hałasu jest więcej: hałas uliczny, dudniące głośniki w samochodach czy łomocące na całe otoczenie słuchawki na uszach kretynów (nie uwierzę, że człowiek z mózgiem okładanym dźwiękami kakofonii udającej muzykę może być normalny) – tworzą potworne tło, w którym coraz trudniej egzystować. Sygnały pociągów na jego tle brzmią jak piękna muzyka, choć może to tylko mnie się tak wydaje. Wolałbym jednak rozpocząć walkę z hałasem od łobuzów atakujących nasze uszy bez jakiegokolwiek praktycznego uzasadnienia.”

Może więc Pan uważać mnie za swojego sojusznika w tej walce. Rozważałem kiedyś wstąpienie do Ligi Walki z Hałasem, ale nie przekonała mnie ta organizacja do siebie. Istnieje już przecież wiele lat, a hałas nie tylko się nie zmniejsza, ale atakuje coraz dotkliwiej.

Tym razem pisze Pan o tym, że wiele komunikatów jest wielojęzycznych, co zwielokrotnia ilość emitowanych decybeli („odpowiadacie Państwo za wymuszanie odbioru, powtarzanych kilkadziesiąt tys. razy rocznie, komunikatów”).

Mogę wypowiedzieć się jedynie o komunikatach wygłaszanych na dworcach. Otóż będę bronił zarówno samych komunikatów, jak i ich wielojęzyczności. Komunikatów oczekują pasażerowie. Informacja wizualna (z natury nie posługująca się dźwiękami) nie wystarcza. Nie zawsze można ją w porę zaktualizować (np. plakaty z informacją o rozkładach jazdy) i nie dla każdego jest w pełni dostępna. Wzrok mam, jak wielu ludzi, słaby, i nawet duże litery na dworcowych tablicach informacyjnych od jakiegoś czasu już mi nie wystarczają. Podobnie słabowidzących są miliony.

Sprawę norm informowania pasażerów regulują umowy międzynarodowe (nie tylko unijne), przepisy krajowe i zdrowy rozsądek. Na przykład unijne techniczne specyfikacje interoperacyjności (ach, ta unijna nowomowa!) opisuje to tak: „Należy zapewnić możliwość podawania informacji (dźwiękowych i wizualnych) w więcej niż jednym języku. Decyzja o wyborze i liczbie języków należy do przedsiębiorstwa kolejowego, które powinno uwzględnić rodzaj pasażerów na danym połączeniu kolejowym.”  Takiemu rozwiązaniu trudno odmówić zdrowego rozsądku.

Żadna z tych reguł nie każe popadać w przesadę. Żadna nie każe wygłaszać komunikatów w 7 tysiącach języków używanych na całym świecie, mowy nie ma o 23 językach urzędowych Unii Europejskiej ani o 6 językach urzędowych ONZ, ani nawet o przynajmniej piątce najczęściej używanych języków świata (angielski, chiński, hindi, arabski, hiszpański). Przeciwnie: obowiązujące reguły każą wygłaszać komunikaty zawsze w języku lokalnym oraz w niektórych przypadkach w powszechnie rozumianym innym języku – obecnie po angielsku, a w początkach informacji megafonowej, sto lat temu, np. po francusku. Te „niektóre przypadki” ograniczają się do największych dworców i wybranych pociągów, z reguły międzynarodowych. Bywam na Węgrzech, ale ani w ząb nie rozumiem ich języka, więc komunikaty po angielsku ratują mnie z opałów. Jak sądzę, podobnie zadowoleni są Węgrzy wsiadający do pociągu na Centralnym.

Nie mogę też zgodzić się z użytym przez Pana słowem wymuszanie w odniesieniu do dworcowych komunikatów. Słyszą je ci, którzy przebywają na dworcach i nieliczni, którzy w bezpośrednim sąsiedztwie dworców się znaleźli. Większość z nich na komunikaty oczekuje. Głośność megafonów dworcowych w żaden sposób nie przekracza norm natężenia dźwięku, ani nawet do nich się nie zbliża.

Jeśli idzie o tytułową „dyskryminację”, to (jak rozumiem) raczej figura retoryczna. Kolej podchodzi do sprawy jej unikania bardzo poważnie. Istnieją obszerne przepisy unijne regulujące sposoby ułatwienia życia na obszarze kolejowym nie tylko osobom niepełnosprawnym, ale także osobom, którym okoliczności z różnych powodów utrudniają życie – na przykład z powodu nieznajomości miejscowego języka.

Reasumując: komunikaty były, są i będą wygłaszane, tam gdzie to konieczne również w innych językach niż polski. Są i będą słyszane tylko tam gdzie trzeba i nigdzie więcej (chyba że ktoś mieszka na dworcu, ale to raczej rzadkie przypadki).

Niezmiennie pozostaję Pańskim sojusznikiem w walce o ciszę, ale obstaję przy oczekiwaniu, że będzie ona przerywana wtedy (i tylko wtedy), gdy jest to konieczne. Na dworcach konieczne jest.

Z poważaniem,

Krzysztof Łańcucki, rzecznik prasowy PKP Polskie Linie Kolejowe SA

 

 

MOJA ODPOWIEDŹ

26.01.2012 r.

 

Witam

Ostatnie pismo skierowane m.in. do P. było satyrą...

Istotą poruszanego przeze mnie problemu jest irracjonalne POWTARZACTWO: „Życzymy państwu przyjemnej podróży” na dworcach PKP, co, za sprawą, jak zwykle, negatywnej lawiny, rozniosło się z Dworca Centralnego na pozostałe, a wzięło z naśladowania powtarzactwa w hipermarketach: „Życzymy państwu przyjemnych/udanych zakupów”, i co będzie naśladowane, za państwa sprawą, w innych msh – z godnie zasadą brania negatywnego przykładu/takiej lawiny...

Poruszałem także problem nadużywania sygnalizacji dźwiękowej przez maszynistów, i inne.

Z całością materiałów będą się mogli P. zapoznać po aktualizacji w marcu 2012 r.: 5 PRZYKŁADÓW SKUTECZNOŚCI PRZEKONYWANIA RACJONALNYMI ARGUMENTAMI…

 http://www.wolnyswiat.pl/34h1.html 

 

Piotr Kołodyński - autor/redaktor:

- www.wolnyswiat.pl

- www.racjonalnyrzad.pl

- www.pzepr.pl

 

 

PS

Informowanie pasażerów o odjazdach i przyjazdach pociągów na terenie dworców kolejowych, ale nie przyległych msc, jest, w sposób oczywisty, pożądane.

 

Dodatkowe materiały związane z tematem: (...)

 

 

 

 

Kolejne pismo od PKP

 

27 stycznia 12:08

Dzień dobry,

satyrę oczywiście bez trudu odczytałem. Odpowiedziałbym chętnie w podobnym tonie – niestety, satyra to ostatni z gatunków, na jakie może sobie pozwolić sobie rzecznik.  Historia mojego zawodu pełna jest opowieści o byłych rzecznikach, którzy na chwilę zapragnęli być satyrykami.

Kto pierwszy życzył komuś innemu czegoś przyjemnego – nie wiem, ale z pewnością stało się to dawniej, niż istnieją kolej i hipermarkety. Megafonistki na Centralnym życzyły przyjemnej podróży zanim Supersam przestał być jedynym prahipermarketem. Powtarzają to podróżnym każdego pociągu, bo jak mają wybierać? Pospiesznym życzyć, osobowym – nie? A ekspresom po dwa razy? Czy może nie życzyć wcale – a wtedy zaraz znajdzie się hufiec malkontentów zarzucających kolei, że nie potrafi być miła, choć to nic nie kosztuje…

Sygnały dźwiękowe lokomotyw podawane są wyłącznie zgodnie z przepisami, na przykład przed przejazdami kolejowo-drogowymi. Niejednemu kierowcy uratowały życie. Używane są też m.in. w sytuacjach zagrożenia. Znajomy maszyniści nieraz opowiadali mi, że z daleka widzieli mamusię z dzieckiem w wózku zmierzającą prosto do torów, ani trochę nie rozglądającą się na boki. Dzięki sekwencji: „po hamulcach, sygnał, przekleństwo” (to ostatnie nie jest uregulowane przepisami) niejedna mama i jej progenitura przeżyli. „Sobie a muzom” maszyniści nie „trąbią”.

Pozdrawiam,

Krzysztof Łańcucki

 

 

 

 

27.01.2012 r.

MOJA ODPOWIEDŹ

 

Witam ponownie

Kolejnym problemem, z którym boryka się ludzkość (a który nie tylko ja, ale już dawno temu wielu innych rozpoznało), to trwactwo (np. miliony ludzi było absolutnie przekonanych i przekonywało i przekonuje do tego innych, a potrafili/ą na to przedstawić ogrom jedynie słusznych argumentów, prawdziwych dowodów, że np. Ziemia jest płaska, komunizm, Stalin, Hitler, faszyzm II Wojna Światowa, katolicyzm, demokracja są jedynie słuszni/e!!!)...

 

Z materiałami m.in. na ten temat można zapoznać się m.in. tutaj (aktualizacja w marcu 2012 r.)

RACJONALNE MYŚLI, ANALIZY, WNIOSKI (kompentium mojego pisma www.wolnyswiat.pl )(cz. 1)

 http://www.wolnyswiat.pl/11h5.html

 

 

Piotr Kołodyński - autor/redaktor:

- www.wolnyswiat.pl

- www.racjonalnyrzad.pl

- www.pzepr.pl

 

 

PS

Jak państwo poradzili sobie z „wytłumaczeniem” m.in. tego:*, w kontekście uzasadnienia powtarzactwa komunikatu: „Życzymy państwu przyjemnej podróży”, i jeszcze uwzględniając materiały na ten temat w podanym linku (o skuteczności przekonywania racjonalnymi argumentami)...?:

 

(*)

 

 

Aktualizacji w marcu 2012 r.:

5 PRZYKŁADÓW SKUTECZNOŚCI PRZEKONYWANIA RACJONALNYMI ARGUMENTAMI…

 http://www.wolnyswiat.pl/34h1.html 

 

DOPISEK:

„Megafonistki na Centralnym życzyły przyjemnej podróży zanim Supersam przestał być jedynym prahipermarketem.”

To nieprawda! Miałem kilka okresów w swoim życiu, w różnych regionach Polski, w tym w woj., mazowieckim, że przez rok, dwa, prawie codziennie, dojeżdżałem pociągiem, i nigdy nigdzie ani razu nie musiałem słuchać tego powtarzactwa, również przez 5 lat niemal codziennego przebywania na Dw. Centralnym w Warszawie, dopiero w około roku 2007 zaczęło się powtarzactwo na Dw. Centralnym, a w ciągu następnych lat i na innych dworcach (bo już był precedens, przykład).

 

 

 

 

 

 


PRAWO KATZA: LUDZIE I NARODY BĘDĄ DZIAŁAĆ RACJONALNIE WTEDY I TYLKO WTEDY, GDY WYCZERPIĄ JUŻ WSZYSTKIE INNE MOŻLIWOŚCI...

 

 www.wolnyswiat.pl   WBREW ZŁU!!! 

PISMO NIEZALEŻNE – WOLNE OD WPŁYWÓW JAKICHKOLWIEK ORGANIZACJI RELIGIJNYCH, PARTII, UGRUPOWAŃ I STOWARZYSZEŃ ORAZ WYPŁOCIN REKLAMOWYCH. WSKAZUJE PROBLEMY GOSPODARCZE, POLITYCZNE, PRAWNE, SPOŁECZNE I PROPOZYCJE SPOSOBÓW ICH ROZWIĄZANIA (RACJONALNE MYŚLI, ANALIZY, WNIOSKI, POMYSŁY, POSTULATY, I ICH ARGUMENTACJA, CAŁE I FRAGMENTY ROZSĄDNYCH, INTERESUJĄCYCH MATERIAŁÓW Z PRASY I INTERNETU)

 

OSOBY CHCĄCE WESPRZEĆ MOJE PISMO, DZIAŁANIA PROSZĘ O WPŁATY NA KONTO:

Piotr Kołodyński

Skr. 904, 00-950 W-wa 1

BANK PEKAO SA II O. WARSZAWA

Nr rachunku: 74 1240 1024 1111 0010 0521 0478

Przy wpłatach do 800 PLN należy podać: imię i nazwisko, adres, nr PESEL oraz tytuł wpłaty (darowizna na pismo „Wolny Świat”). Wpłat powyżej 800 PLN można dokonać tylko z konta bankowego lub kartą płatniczą.

ILE ZOSTAŁO WPŁACONE BĘDĘ PRZEDSTAWIAŁ CO 3 MIESIĄCE NA PODSTAWIE WYDRUKU BANKOWEGO (na życzenie, przy wpłacie od 100 zł, będę podawał jej wielkość oraz wskazane dane wpłacających).

Stan wpłat od 2000 r. do dnia 14.01.2012 r.: 100 zł.

 

 

16. KANDYDAT NA PREZYDENTA

 http://www.wolnyswiat.pl/16h3.html

 

17. ELEKTRONICZNE ZBIERANIE PODPISÓW (pod

inicjatywami ustawodawczymi, moją kandydaturą na prezydenta)

 http://www.wolnyswiat.pl/17.php

 

21. WPŁATY I WYDATKI

 http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopic.php?t=113

 

22. MOJA KSIĄŻKA

 http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopic.php?t=73&sid=cdb9fbd2edd5f9499d890fd4e6a2cfa9

 http://www.wolnyswiat.pl/22.html