www.wolnyswiat.pl

 

[Ostatnia aktualizacja: 02.2012 r.]

 

 

2. CHOROBY ZAKAŹNE

 http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopic.php?t=120&postdays=0&postorder=asc&start=15

 

 

25. Centrum Badań DNA. Poznański Park Naukowo Techniczny

 http://www.wolnyswiat.pl/25h1.html 

 

26. OGÓLNOPOLSKIE CENTRUM GENETYKI (w Wrocławiu) REX Company Sp. z o.o.

 http://www.wolnyswiat.pl/26h1.html

 

27. LABORATORIUM ANALITYCZNE W WARSZAWIE

 http://www.wolnyswiat.pl/27h1.html

 

 

http://pl.123rf.com/photo_11858254_reka-w-reke-lub-uscisk-dloni-na-niebieskim-tle.html

 

http://pl.123rf.com/photo_11858254_reka-w-reke-lub-uscisk-dloni-na-niebieskim-tle.html

 

http://galeria.tipy.pl/2386,0,zdjecie-podanie-reki-uscisk-dloni.html

 

http://galeria.tipy.pl/2386,0,zdjecie-podanie-reki-uscisk-dloni.html :

Grzybica paznokci

 

 http://www.google.pl/

Grzybica paznokci

 

Świerzb

 

 

 

 

www.o2.pl / www.sfora.pl | Czwartek [09.12.2010, 18:24]

NOWY TEST NA CHOROBY WENERYCZNE. WYSTARCZY KWADRANS

Seks będzie bezpieczniejszy.

To będzie najszybszy test na choroby przenoszone drogą płciową. Odpowiedź na pytanie, czy dana osoba jest zarażona zajmie zaledwie 15 minut.

"Client" (Clinic-based Infection Examination Through Nucleic acid Technologies) wykorzystuje metodę analityczną HyBeacon, która jest w stanie wykryć zmienne

sekwencje DNA, dzięki czemu można zidentyfikować chorobę.

To milowy krok w dziedzinie szybkiego wykrywania i leczenia chorób wenerycznych. Jesteśmy podekscytowani nowymi możliwościami, jakie daje nam ta usługa

diagnostyczna - stwierdził Dr Paul Debenham. | MK

 

 

www.o2.pl / www.sfora.pl | Sobota 15.10.2011, 14:02

ŚWIAT NIE MYJE RĄK! CO ROKU PRZEZ TO UMIERAJĄ MILIONY

Prosta czynność, a jednak wielu z nas o niej zapomina. Tymczasem umycie rąk mydłem po wyjściu z toalety i przed jedzeniem pozwoliłoby o 40 proc. zmniejszyć prawdopodobieństwo zachorowania na biegunkę, a o 25 procent - na infekcje oddechowe - przypomina rp.pl.

Co roku na całym świecie z powodu braku higieny na choroby układu pokarmowego umiera 3,5 mln dzieci. | WB

 

 

Stykanie się z mikrobami zapewnia nam niezbędną na nie odporność, ale nie z mikrobami nieusuwalnymi, nieuleczalnymi, śmiertelnymi, gdyż zmniejszają one naszą odporność, przyczyniają do chorób, powodują śmierć!

 

To, że coś jest powszechne, nie oznacza że jest także dobre, mądre, słuszne; warte naśladowania, rozpowszechniania.

Jeśli powołujesz się na czegoś powszechność, tzn. że, nie zastanawiając się, a więc nie rozumiejąc, nie zdając sobie sprawy z konsekwencji, tylko naśladujesz.

 

 

Jeśli ktoś nie wykazuje chęci podania dłoni, to nie wymuszajmy tego (to nie rozsądny, unikający przekazywania zarazków, człowiek ma się tłumaczyć, tylko domagający się tego...).

Proponuję zakończyć zwyczaj zarażania, a wprowadzić zwyczaj unikania zarażeń (...)!

Niepodawanie dłoni jest dowodem szacunku dla zdrowia, odpowiedzialności, etycznym przykładem.

 

CO M.IN. PRZEKAZUJEMY SOBIE M.IN. ZA POŚREDNICTWEM DŁONI:

- wirusy

- bakterie

- grzyby (w tym grzybicę skóry, grzyby szkodliwe dla roślin)

- pasożyty (ich przetrwalniki, larwy)

 

JAK Z DŁONI MIKROBY DOSTAJĄ SIĘ DO WNĘTRZA ORGANIZMU:

- przez skórę, w tym szczególnie w msh otarć, skaleczeń

- poprzez chusteczkę, a następnie nos do płuc (i do dalszych narządów wewnętrznych)

- przenosząc mikroby znajdujące się na dłoniach, artykułach do przewodu pokarmowego

 

 

www.o2.pl / www.sfora.pl | Wtorek 03.01.2012, 18:33

TO NIE ZAMYKANIE KLAPY OD SEDESU JEST PRZYCZYNĄ EPIDEMII GRYPY ŻOŁĄDKOWEJ

Grypa żołądkowa i powodujący ją groźny norowirus dziesiątkują w tym roku Brytyjczyków. Na Wyspach to już prawie epidemia. Zdaniem ekspertów można byłoby uniknąć wielu zachorowań w banalnie prosty sposób: wystarczy opuścić klapę od sedesu, gdy spuszczamy wodę - informuje dailymail.co.uk.

Ta pokrywa, jak wynika z naszych badań, jest tam nie bez powodu. Gdy spłukujemy wodę w toalecie chmura bakterii i wirusów eksploduje dosłownie toalecie i osiada w jej pobliżu - twierdzi prof. Mark Wilcox, mikrobiolog z Microbiology at Leeds Teaching Hospitals NHS Trust. - To zwiększa ryzyko zakażenia np. rotawirusami i norowirusami powodującymi grypę żołądkową.

Z przeprowadzonego przez profesora i jego zespół eksperymentu wynika, że gdy klapa jest podniesiona podczas spłukiwania wody, drobinki wody z bakteriami i wirusami unoszą się na wysokość ponad 25 centymetrów nad poziomem sedesu. Ich wysoki poziom utrzymuje się w toalecie nawet 90 minut później.

Chcesz uniknąć rozprzestrzeniania się zakażenia? Po prostu spuść klapę zanim spłuczesz wodę, a potem umyj ręce - tłumaczy profesor Wilcox. | WB

 

 

www.o2.pl / www.sfora.pl | Czwartek 24.11.2011,18:31

STĄD BIERZE SIĘ RAK MÓZGU. ŁATWO O CHOROBĘ

Ten wirus jest wszędzie.

Zachorowalność na glejaka - najbardziej złośliwym nowotworem mózgu ma związek z zarażeniem cytomegalowirusem - donosi dziennik.pl.

To ustalenia naukowców z uniwersytetu w Wisconsin, który uważają, że wirus HCMV przyczynia się do rozwoju tej formy raka, bo przyspiesza mutowanie komórek macierzystych. Onkolodzy odkryli cytomegalowirusa w 75 proc. zgromadzonych próbek komórek glejaka.

Tymczasem HCMV jest wirusem pospolitym, a jego nosicielami jest np. połowa mieszkańców USA.

Wyniki naszych testów mogą pomóc zwalczać glejaka, ale musimy jeszcze dokładnie zbadać mechanizm wpływu wirusa na komórki nowotworowe - mówi dr Robert Kalejta. | AJ

 

 

 http://www.ctl-laser.pl/dermatochirurgia-kosmetyczna/usuwanie-brodawek/

Wirus HPV

Obecnie wyizolowano ok. 150 rodzajów wirusa HPV, z czego ok. 50 jest powodem powstania brodawek. Wirusy zawierają DNA i koncentrują się w jądrach komórkowych górnej warstwy keratocytów, namnażają się tam i są uwalniane do warstwy rogowej, niemniej jednak cząstki wirusa obecne są również w warstwie podstawnej skóry. Okres inkubacji może wynosić do 3 lat, a okres utajenia bez powstania nowych zmian przekraczać nawet 4 lata. Stabilna otoczka wirusa pozwala na przetrwanie w formie zakaźnej przez tygodnie a nawet miesiące – szczególnie w środowisku ciepłym i wilgotnym.

 

Zakażenie ograniczone jest do naskórka i nie jest wynikiem zakażenia uogólnionego. Zakażenie następuje poprzez kontakt bezpośredni lub pośredni. Brodawkami można się zarazić poprzez dotyk. Warunkiem sprzyjającym zakażeniu jest uszkodzenie skóry – rana, otarcie, zadrapanie. Można dokonać samozarażenia w czasie golenia miejsc wokół zainfekowanych części skóry. Samozakażenie ma miejsce również przy pielęgnacji stóp i rak – cążki, pilniki, pumeksy, tarki, a u dzieci nierzadko przy obgryzaniu paznokci i dłubaniu w nosie. Stosunkowo często usuwamy u dzieci brodawki wirusowe z nosa, warg, a nawet z języka. Rzadko opisywanym, ale niezwykle często występującym i niedocenianym jest powstanie wrót zakażenia poprzez rozpulchnienie skóry na skutek dłuższego poddania działaniu wilgoci. Ponad 50% pacjentów cierpiących z powodu brodawek pospolitych zaraziło się najprawdopodobniej na basenach, salach gimnastycznych, siłowniach. Około 30 rodzajów wirusa HPV przenoszonych jest drogą płciową.

 

 

 http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzien,artykul,1648104,1,kurzajki-8211-wirusowi-goscie,index.html

KURZAJKI – WIRUSOWI GOŚCIE

Wyglądają jak małe, szarawe narośla. Mają szorstką powierzchnię. Czasem pojawiają się pojedynczo, czasami w małych grupkach. Ale zawsze winien jest jeden – wirus HPV.

Tak, to ten sam wirus, który odpowiedzialny jest za brodawki płciowe (HPV czyli Human Papilloma Virus). Ma on jednak wiele odmian (do tej pory naliczono ponad sto!), a każda powoduje inny rodzaj brodawek. Niektóre atakują narządy płciowe, inne skórę – tak, jak właśnie w przypadku kurzajek. I choć kurzajki są nieestetyczne, czasem uporczywie odmawiają zniknięcia i bywają umiejscowione w bolesnych miejscach, mają jedną wielką zaletę – nie mają tendencji do złośliwienia – a trzeba wiedzieć, że wirus HPV bywa odpowiedzialny za niektóre nowotwory.

 

Nie każdy będzie miał kurzajki

Mają jednak też wielką wadę – jak każda choroba wirusowa są zakaźne. Można zarazić się nimi od osoby, która je ma, można też z jednego miejsca na skórze przenieść je na inne – dlatego, jeśli już pojawi się nam na skórze kurzajka, nie powinniśmy jej rozdrapywać! Zdarza się np. że jeśli dana osoba obgryza paznokcie, a ma na skórze palców kurzajki, przeniesie je na usta. Zarażamy się przez korzystanie ze wspólnego ręcznika, dotykanie przedmiotów, których dotykała zarażona osoba. Łatwo jest „złapać” kurzajki na basenie, podczas zabiegów manicure i pedicure. Niestety, można „poczęstować” się wirusem od zakażonej osoby nawet kiedy podaje nam rękę... Tym bardziej, że kurzajki pojawiają się najczęściej właśnie na dłoniach i stopach. Te na stopach są bardziej uciążliwe, bo bywają bolesne. Umiejscawiają się bowiem często koło paznokci, unosząc ich płytkę, co powoduje nieprzyjemne uczucie. Poza tym, jeśli wyrosną na podeszwie stopy, są urażane i ugniatane przy każdym kroku. To także może boleć – czasem ludzie opisują uczucie towarzyszące drażnieniu kurzajki jakby gwóźdź wbijał im się w podeszwę przy każdym kroku.

 

Jeśli kurzajki pojawią się na stopach, często bywają mylone z odciskami – tym bardziej, że dolegliwości powodują podobne. Dlatego też często zaczynamy je leczyć tak, jak powinno się leczyć odciski – i z narastającym znużeniem obserwujemy, jak terapia nie przynosi oczekiwanych efektów.

 

 

 

 

 http://pl.wikipedia.org/wiki/Gronkowiec_z%C5%82ocisty

[Tylko początkowa część materiału:]

Gronkowiec złocisty (łac. Staphylococcus aureus) – gram-dodatnia bakteria występująca w jamie nosowo-gardłowej oraz na skórze ludzi i zwierząt. Nosicielstwo występuje szczególnie często pośród personelu szpitalnego, co ma szczególne znaczenie dla szerzenia się zakażeń wewnątrzszpitalnych. Gronkowce wytwarzają termoodporną enterotoksynę tylko w zakażonym produkcie spożywczym. Toksyna gronkowca jest bardzo odporna na działanie wysokiej temperatury, nie niszczy jej nawet gotowanie przez 30 minut. Optymalna temperatura do rozwoju gronkowca wynosi 37 °C. Zatrucia gronkowcem mają krótki okres inkubacji - średnio 2 h. Charakterystycznymi objawami zatrucia gronkowcem są: wymioty, biegunka, spadek ciśnienia krwi, zapaść a nawet śmierć. Gronkowce nie wytwarzające przetrwalników, łatwo giną przy ogrzewaniu. Natomiast enterotoksyna Staphylococcus aureus odporna na ogrzewanie może nie zostać rozłożona nie tylko w czasie gotowania, ale nawet pieczenia produktów uprzednio zakażonych. Przyczyną zatruć gronkowcowych mogą być różne produkty spożywcze takie jak: wędliny, potrawy mięsne, sałatki, ciastka, mleko i przetwory mleczne, kremy, chałwy, lody. Te ostatnie są dość częstą przyczyną zatruć wtedy, gdy mieszanka przeznaczona do zamrożenia, nie została natychmiast schłodzona po pasteryzacji lub gdy rozmrożone lody zostały powtórnie zamrożone. Enterotoksyna obecna w produkcie spożywczym nie zmienia zwykle smaku ani zapachu tego produktu. Nie powoduje także bombażu konserw, ponieważ gronkowce nie wytwarzają gazu.

 

Gronkowce złociste stosunkowo często występują w środowisku człowieka. Szacuje się, że 10 do 50% populacji ludzkiej stale lub okresowo jest nosicielami tych bakterii bez wystąpienia objawów chorobowych.

 

Nosicielstwo dotyczy najczęściej śluzówki przedsionka jamy nosowej, może również występować przejściowo na skórze, w gardle oraz w drogach rodnych u kobiet. Kolonizacja szczepem gronkowca złocistego w niekorzystnych warunkach może stanowić punkt wyjścia dla zakażenia.

 

Sposoby zakażenia:

    * drogą kropelkową

    * przez kontakt pośredni

    * przez przedmioty codziennego użytku

 

Ryzyko zakażenia gronkowcem złocistym wzrasta w przypadku:

    * przerwania ciągłości tkanek

    * obecności ciała obcego w tkankach

    * współistniejących chorób, takich jak: nowotwory (np. białaczki), marskość wątroby, cukrzyca i inne choroby metaboliczne, stosowanie terapii immunosupresyjnej lub przeciwnowotworowej, inne niedobory odporności.

 

JEDNOSTKI CHOROBOWE:

Gronkowiec złocisty najczęściej powoduje zakażenia ropne skóry, tkanek podskórnych oraz tkanek miękkich, zakażenia układowe, zakażenia lub zatrucia związane z produkcją toksyn.

 

1. Zakażenia ropne skóry, tkanek podskórnych oraz tkanek miękkich:

    * czyraki

    * czyraczność

    * jęczmień (choroba)

    * karbunkuł

    * ropnie

    * ropne zakażenia ran pooperacyjnych, pourazowych i innych

    * liszajec (zwykle gronkowiec wtórnie dołącza się zakażenia paciorkowcem ropotwórczym)

    * zapalenie sutka u kobiet karmiących piersią

    * pyodermia

    * zastrzał

    * zanokcica

    * figówka

    * zapalenie mieszka włosowego.

 

2. Zakażenia układowe o etiologii gronkowcowej:

    * zapalenie szpiku kostnego i kości

    * zapalenie tchawicy

    * zapalenie płuc - jako powikłanie grypy

    * zapalenie mięśnia sercowego, ostre zapalenie wsierdzia

    * zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, ropnie mózgu

    * zapalenie żył

    * zakażenie układu moczowego

    * posocznica gronkowcowa.

 

3. Zakażenia lub zatrucia związane z produkcją swoistych toksyn:

    * choroba Rittera

    * zespół wstrząsu toksycznego

    * gronkowcowe zatrucia pokarmowe

 

Toksyny S. ureus:

    * Enterotoksyny A, B, C1, C2, D, E, F - powodują zatrucia pokarmowe

    * Hemolizyny - wywołują lizę erytrocytów

    * Koagulaza - powoduje aktywację kaskady krzepnięcia krwi.

    * Eksfoliatyna (toksyna epidernonekrotyczna) - działa na warstwę ziarnistą naskórka powodując jej łuszczenie

    * Leukocydyna - uszkadza leukocyty, głównie granulocyty i makrofagi

    * Czynnik CF - ścina fibrynogen

    * Hialuronidaza - ułatwia wnikanie i rozprzestrzenianie się gronkowców

    * Fibrynolizyna - rozpuszczanie skrzepu i rozprzestrzenianie się procesu chorobowego

    * Penicylinaza - warunkuje oporność gronkowców na penicylinę

    * Fosfolipaza - rozkłada fosfolipidy

 

 

www.o2.pl / www. sfora.pl | Piątek [24.09.2010, 12:59]

GROŹNA CHOROBA ATAKUJE POLAKÓW. SZCZEGÓLNIE DZIECI

Lekarze obawiają się epidemii.

Do szpitali w Krakowie trafia coraz więcej dzieci z zapaleniem opon mózgowo- rdzeniowych.

Tylko w tym tygodniu w szpital Jana Pawła II przyjął aż 10 dzieci z tą groźną chorobą - informuje RMF FM.

Lekarze twierdzą, że bardzo trudno się przedni mi uchronić.

Praktycznie, niestety, przeciwko enterowirusom nie ma żadnego zabezpieczenia poza zachowywaniem czystości i higieny rąk - tłumaczył ordynator oddziału neuroinfekcji krakowskiego szpitala Ryszard Konior. | MK

 

 

ww.o2.pl / www.sfora.pl | Piątek [15.10.2010, 19:50]ostatnia aktualizacja: Pt [15.10.2010, 19:51]

DOTYKOWE GADŻETY SĄ GROŹNIEJSZE NIŻ MYŚLISZ

Nigdy nie używaj cudzego smartfona czy iPada.

Szklana powierzchnia ekranu dotykowego pozwala wirusom przenosić się na rękę ze skutecznością 33 proc. I to przy pierwszym kontakcie - donosi zdnet.com za badającą to zagrożenie wirusowe doktorantką z uniwersytetu Stanforda.

Kilka lat temu już potwierdzono, że na powierzchni telefonu komórkowego jest więcej bakterii i wirusów niż na podeszwie buta.

Na przeciętnym telefonie, na cal kwadratowy przypada ponad 25 tys. bakterii - dodaje serwis.

Rozprzestrzenianie się urządzeń z ekranami dotykowymi tylko zwiększa zagrożenie. Można go uniknąć posługując się zdrowym rozsądkiem, myjąc często ręce.

Trzeba też unikać zabawy powszechnie dostępnymi gadżetami, jak np. na wystawie w sklepie z elektroniką - sugeruje zdnet.com. | JS

 

 

www.o2.pl / www.sfora.pl | Czwartek [14.10.2010, 07:18]

POLACY MAJĄ POTWORNIE BRUDNE RĘCE. TYLKO MÓWIĄ, ŻE MYJĄ

Zobacz, co znaleźli na nich medycy.

17 różnych rodzajów bakterii i grzybów znaleźli na rękach Polaków specjaliści z Centrum Zdrowia Dziecka. Niektóre z nich były bardzo groźne dla zdrowia - informuje "Życie Warszawy".

W laboratorium analitycy znaleźli na pobranych z naszych rąk próbkach gronkowca złocistego odpornego na większość antybiotyków, bakterie typu kałowego wywołujące zatrucia pokarmowe oraz grzyby.

Skąd one się tam wzięły, skoro aż 90 proc. ankietowanych deklarowało, że zawsze myje ręce, wychodząc z toalety, a 57 proc. po tym, gdy głaskało zwierzaka?

Wygląda na to, że teoria nie idzie w parze z praktyką - komentuje w gazecie doc. Katarzyna Dzierżanowska-Fangrat z Centrum Zdrowia Dziecka, które z firmą Dettol przygotowało raport "Higiena rąk i otoczenia Polaków".

Medycy zebrali także próbki z autobusów miejskich, tramwajów, wagonów metra i pociągów. Znaleźli w nich bakterie gronkowca złocistego oraz pochodzenia kałowego.

- Najgorzej wypadły badania w pociągach i na dworcach, gdzie w toaletach często nie można umyć rąk - tłumaczy Dzierżanowska-Fangrat.

Co ciekawe równie brudne jak dworce były... galerie handlowe.

Niestety, nie lepiej wypadły nasze własne mieszkania. Specjaliści znaleźli w nich 17 drobnoustrojów. Pięć z nich jest groźnych dla naszego zdrowia.

Ku naszemu zaskoczeniu na blatach kuchennych i pilotach do telewizorów były bakterie kałowe - alarmuje w "ŻW" doc. Dzierżanowska-Fangrat. | WB

 

 

www.o2.pl / www.sfora.pl | Piątek [29.01.2010, 18:45]

RODZICE KARMIĄ DZIECI JEDZENIEM Z PODŁOGI

Bo spadło tylko na chwilkę.

Aż 65 proc. rodziców podaje swoim dzieciom jedzenie z podłogi, jeśli nie leżało na niej dłużej niż 5 sekund. Podobną regułę dorośli stosują w swoim przypadku - informuje tradingmarkets.com. To wynik przekonania, że w tak krótkim czasie zarazki nie zdążą dostać się na pożywienie czy na smoczek.

Badanie przeprowadzone przez ekspertów  z uniwersytetu kalifornijskiego w San Diego obala ten mit. Za przedmiot testów obrali marchewkę w plasterkach i butelkę dla dziecka. Rzucali je na różne powierzchnie, m.in. blaty kuchenne, kafelki w kuchni, dywan - wylicza portal. Okazało się, że najwięcej zarazków przeniosło się na marchewkę w kolejności - z kuchennego blatu, kafelkowej podłogi i dywanu. Butelka ze smoczkiem ubrudziła się najbardziej spadając na tacę mocowaną do niemowlęcego krzesełka. Wystarczyło 5 sekund by bakterie przeniosły się i zaczęły mnożyć - informuje tradingmarkets.com.

Badanie zlecił producent środków czystości Clorox Company. | JS

 

 

 www.o2.pl / www.sfora.pl | Wtorek [10.11.2009, 22:35] 1 źródło

W TYCH MIEJSCACH ZARAZKI CZYHAJĄ NA CIEBIE

Choć to nie od razu oczywiste.

Trudno ustrzec się kontaktu z wirusami i bakteriami, ale wiedza o tym, gdzie jest ich najwięcej może pomóc.

Serwis medyczny MSNBC przygotował listę 9, wydawałoby się niegroźnych miejsc, które w rzeczywistości są koloniami niebezpiecznych zarazków.

 

1. Pilot zdalnego sterowania

Zapewnia dostęp do setek kanałów i stacji radiowych a także tysięcy wirusów i bakterii. Szczególnie należy wystrzegać się pilotów w hotelach.

 

2. Solniczka i pieprzniczka

Roznoszące przeziębienie rinowirusy odkryto także tam. Często brane do rąk przez domowników stanowią jeden z punktów zbiorczych dla wirusów w naszym domu.

 

3. Torebka

Na drobiazgach jak szminka, puderniczka czy portfel odnajduje się nie tylko wirusy grypy ale i bakterie e.coli.

 

4. Zwierzęta domowe

Mogą przenosić nawet śmiertelnie groźnego gronkowca. Częściej na kotach niż psach. Po zabawie ze zwierzakiem lepiej myć ręce.

 

5. Sklepowe wózki

A konkretnie rączki, za które chwytamy my i dziesiątki tysięcy ludzi rocznie. Nie trzeba panikować ale przetarcie chusteczką może trochę pomóc. Trzeba pamiętać, że część rodziców ma w zwyczaju wsadzać do wózków małe dzieci, często jeszcze w pieluchach.

 

6. Główka prysznica

Na wielu można znaleźć prątki Mycobacterium avium wywołującej choroby płuc i węzłów chłonnych.

 

7. Biurko

Na centymetrze kwadratowym biurka gnieździ się więcej bakterii niż na takim samym kawałku deski klozetowej. Najgorsze są te w szkołach, gromadzące i bakterie i wirusy kolejnych pokoleń uczniów. Lepiej nie kłaść na nich jedzenia. W biurach bardziej "zamieszkane" są stanowiska kobiet.

 

8. Komórka

Najgorsze pod tym względem są telefony z klapką. Dłużej utrzymuje się w nich wilgoć.

Na połowie testowanych przez uniwersytet Arizony aparatów znaleziono gronkowca złocistego - zauważa MS NBC.

 

9. Dywan

Można na nich znaleźć dokładnie te same wirusy i bakterie, które gromadzą się w piachu, kałużach i wszystkim, w co uda się nam wejść.

 

JS

 

„FAKTY I MITY” nr 28, 19.07.2007 r.

SEDESOLOGIA

(...) Nie należy używać dmuchawy do suszenia rąk po ich umyciu. Zasysają one bakterie z powietrza i w rezultacie, po wysuszeniu ręce są brudniejsze niż po umyciu. (...) | TN

 

 

NIEHIGIENICZNE POSTĘPOWANIE I ZACHOWANIE (PRZYCZYNIAJĄCE SIĘ DO ZARAŻANIA: WIRUSAMI, BAKTERIAMI, GRZYBICĄ I PASOŻYTAMI):

– Spożywanie z pomocą niemytych dłoni produktów spożywczych (w tym nie rzadko wcześniej zapakowanych)!

– Spożywanie niemytych produktów spożywczych (np. owoców), i nie z dezynfekowanych (np. nie zapakowanego chleba, który często dotykany jest wieloma dłońmi, a niekiedy upada jeszcze na „ziemię”(można go poddać oddziaływaniu płomienia gazowego, bądź żaru kuchenki elektrycznej przez parę sekund))!

– Picie płynów z kartonów i puszek, które w msu styku ust z pojemnikiem nie są zabezpieczone przed brudem!; picie z jednego naczynia, pojemnika przez więcej niż jedną osobę (w tym zarażanie, w ten sposób (m.in. próchnicą), przez matki, dzieci)!; podobnie się ma sytuacja z nadgryzionymi produktami spożywczymi!

– Rozpylanie różnych żyjątek - przed  ich konsumpcją przez gości  - podczas gaszenia świeczek na torcie!

– Dzielenie się żyjątkami, tzn. opłatkiem...!

– Używanie cieczy... z kropielnic (w msh, gdzie nie należy myśleć...)!

– Dłubanie w zębach paznokciami, obgryzanie paznokci!

– Przekazywanie życia (przynajmniej na początku... i w różnej postaci...) podczas uścisku dłoni!

– Przekazywanie życia (...) podczas kichania!

– Zlizywanie z powierzchni znaczków, stron pism, książek itp., za pośrednictwem naślinionego palca, tego, co tam ktoś wcześniej zostawił, i pozostawianie kolejnych porcji... dla następnych zlizywaczy!

– Zlizywanie tego, co się zebrało na palcach... podczas gwizdania!

– Stosowanie kranów, które wymagają zostawiania na nich brudu podczas ich odkręcania, a następnie zebrania go podczas zakręcania!

– Stosowanie ręcznie uruchamianych spłuczek ustępowych, po których użyciu można niekiedy zrobić wymaz z dłoni...!

– Ręczne zbieranie tego, co zostawili poprzednicy na klamkach podczas otwierania drzwi!

– Podawanie art. spożywczych do bezpośredniego spożycia dłońmi, którymi przekazywane są m.in... pieniądze!

– Nierzadko osoby tak postępujące uważają, iż tak się hartują (dzięki  czemu obie strony sobie pojedzą... !). I tak mamy zahartowanych... (w tym nieuleczalnymi chorobami) setki tyś. osób!!

 

 

 

 

www.o2.pl / www.sfora.pl | Poniedziałek [30.05.2011, 15:02]

WIELKA KONTROLA WARZYW. JESTEŚMY ZAGROŻENI?

Atak zabójczej bakterii coraz bardziej możliwy.

Groźny szczep bakterii Escherichia coli może zawędrować do Polski. Jeśli nawet nie z zakażonymi warzywami, to mogą ją do naszego kraju sprowadzić chorzy. Takimi obawami podzielił się z reporterką RMF FM jeden z ekspertów - informuje rmf24.pl.

Bakteria przenosi się wraz z ludzkimi wydzielinami. Może więc atakować ludzi, którzy nie zjedli skażonych warzyw. | PR

 

www.o2.pl / www.sfora.pl | Piątek [10.09.2010, 14:26]

TWOJE DZIECI BAWIĄ SIĘ TAKIMI PIŁKAMI? DOTYKAJĄ KAŁU, MOCZU I WYMIOCIN

Lepiej poszukaj im innej rozrywki.

Mocz, kał i wymioty - to według holenderskiego Voedsel en Waren Autoriteit (urzędu ds. bezpieczeństwa żywności i produktów) znajduje się w basenach z piłkami, które są dostępne dla dzieci w centrach handlowych.

Piłki są regularnie zanieczyszczane przez bawiących się w środku milusińskich - donosi "De Pers".

W takich warunkach trudno jest dbać o dobre warunki higieniczne, bo podobne "wypadki" zdarzają się dzieciom zbyt często.

Wiele restauracji i sklepów już rezygnuje z tego typu atrakcji. To bardzo dobre decyzje - stwierdza holenderska gazeta.  | MK

 

 

www.o2.pl / www.sfora.pl | Sobota [11.09.2010, 09:19]

POLSKICH UCZNIÓW ZJADAJĄ WSZY. TO JUZ EPIDEMIA

Sanepid: dyrekcje ukrywają problem.

Po wakacjach w szkołach błyskawicznie rozprzestrzenia się wszawica - alarmują zaniepokojeni rodzice. Sanepid przyznaje: dyrektorzy często ukrywają atak insektów - donosi "Życie Warszawy".

Dlatego inspektorzy nie są w stanie określić w ilu szkołach i przedszkolach panuje wszawica. Przyznają jednak, że po wakacjach to poważny problem, bo dzieci wracają z obozów i koloni, gdzie warunki higieny są różne. Dodatkowo uczniowie stykali się tam z rówieśnikami z różnych środowisk.

W klasie wszawica rozprzestrzenia się błyskawicznie. Dziewczyny pożyczają od siebie bluzki, czeszą się jednym grzebieniem a na zajęciach z WF rzucają wszystkie ubrania na jedną stertę - zauważa Wiesław Rozbicki z warszawskiego sanepidu.

Prawo nie pozwala kontrolować dzieci przez pielęgniarki bez zgody rodziców. Pozostają jedynie apele do tych ostatnich, aby często sprawdzali pociechom włosy. | AJ

 

 

 www.o2.pl | Piątek [03.07.2009, 08:13] 4 źródła

UWAŻAJ NA KAWIARENKI INTERNETOWE. MOŻESZ SIĘ ZARAZIĆ

Nawet bardzo groźnymi bakteriami.

Na niebezpieczeństwo narażeni są zwłaszcza goście kawiarenek internetowych i pracownicy

biur, w których kilka osób korzysta z tego samego komputera.

Na klawiaturach używanych przez kilka osób znajduje się pięć razy więcej mikroorganizmów niż na tych, których używa tylko jedna osoba - twierdzą naukowcy z Swinburne University of Technology.

Blisko połowa bakterii znajdujących się na klawiaturach to gronkowiec złocisty.

Możliwość zarażenia jest bardzo duża ponieważ komputery nie są odpowiednio czyszczone - powiedział profesor Enzo Palombo, jeden z autorów raportu. | TM

 

www.o2.pl / www.sfora.pl | Środa [12.05.2010, 15:17]

JESZ PRZY KOMPUTERZE? MOŻESZ SIĘ ZATRUĆ

Co czai się w twojej klawiaturze.

Na komputerowych klawiaturach żyje 5 razy więcej bakterii niż w toaletach. A jedynie połowa użytkowników pamięta o tym, żeby oczyścić i umyć sprzęt raz w miesiącu - alarmuje "The Daily Mail".

Brytyjscy mikrobiolodzy na 33 klawiaturach ze swojego biura w Londynie i odnaleźli cały wachlarz bakterii - od E. Coli przez gronkowca złocistego po enterobakterie. Wszystkie mogą doprowadzić do poważnych chorób - zwłaszcza rozstroju żołądka.

Tymczasem co dziesiąty właściciel komputera nigdy nie czyści klawiatury, a połowa robi to raz w miesiącu. 20 proc. nigdy nie czyści natomiast myszy. | AJ

 

 

„FOKUS” nr 23, 06.06.2004 r.

POD KRAWATEM

Chorobotwórcze mikroby wykryli amerykańscy uczeni… na krawatach u połowy lekarzy pracujących w jednym z nowojorskich szpitali. Okazuje się, że ten element męskiego ubioru często dotyka ciała pacjenta w czasie badania, a zarazem rzadko jest czyszczony przez właściciela. Dlatego na krawatach znaleziono m.in. gronkowce złociste i pałeczki ropy błękitnej. „Elegancki ubiór wzbudza zaufanie wśród pacjentów. Trzeba się jednak zastanowić, czy noszenie krawata nie jest groźne” – mówi prowadzący badania dr Steven Nurkin. Higieniści przypominają, że główną drogą przenoszenia bakterii między pacjentami są nadal dłonie lekarza. W Polsce też przydałoby się więcej doktorów o czystych rekach (mniejsza o krawaty). (JAS)

 

"FAKTY I MITY" nr 9, 08.03.2007 r.

TOKSYCZNE BABY

Kobiety powszechnie uchodzą za istoty akuratne, czyste i sprzątające. Do mężczyzn przylgnęło zaś miano niechlujów, a nawet brudasów. Czas obalić te mity.

Naukowcy z Uniwersytetu Arizony dowiedli, że biura pań zawierają ponad trzy razy więcej zarazków niż biura mężczyzn. Co się na to składa? Przede wszystkim namiętne używanie kremów do rąk, który przenosi się na powierzchnię biurka. Robi się ona lepka i przywierają do niej bakterie. Drobnoustroje przyciąga też makijaż. Pozy tym kobiety częściej przebywają w towarzystwie dzieci, te zaś są roznosicielami zarazków. Naukowcy znajdowali też duże ilości pleśni w damskich szufladach. Oblepione bakteriami są telefony. Ogromny magazyn drobnoustrojów to kobiece torebki. W jednej trzeciej z analizowanych wykryto bakterie charakterystyczne dla fekaliów. JF

 

 

www.o2.pl |Sobota [14.02.2009, 12:37] 1 źródło GRONKOWCEM MOŻESZ ZARAZIĆ SIĘ W MORZU

Ostrzegają amerykańscy naukowcy.

Uczeni z Miami University odkryli, że kąpiele morskie mogą sprzyjać  rozprzestrzenianiu się gronkowca złocistego. Ten lekoodporny szczep bakterii - jak informuje "Daily Mail" - powoduje co roku śmierć około 1500 Brytyjczyków.

Jak się okazało, w ciepłych morskich wodach, w okolicach Hiszpanii, Portugalii i na Florydzie znaleziono gronkowca.

Naukowcy dowiedli, że na 100 osób, które przez co najmniej piętnaście minut zanurzą się w morzu, 37 zarazi się tą niebezpieczną bakterią. | BW

 

 

 http://www.magazyn.goniec.com/artykul/206_angielski_pacjent.html 

Angielski pacjent 06.07.2008

BRYTYJSKIE SZPITALE NIE RADZĄ SOBIE Z GRONKOWCEM. Każdego roku wirus zabija na Wyspach co najmniej 5 tysięcy pacjentów. Ofiarami angielskiej służby zdrowia coraz częściej stają się Polacy.

Brytyjski National Health Service podaje, że każdego roku w angielskich szpitalach zaraża się 321 tysięcy pacjentów. Zainfekowanych może być jeszcze więcej, bo, tak jak w przypadku Krzysztofa Łukomskiego, zdarza się, że rekonwalescent zostaje wypisany ze szpitala, zanim choroba w pełni się ujawni.

 

www.o2.pl / www.sfora.pl | Czwartek 02.02.2012, 16:07

PASKUDNY GRONKOWIEC ATAKUJE W EUROPIE. SKÓRA ODPADA PŁATAMI

Wystarczy złapać za klamkę lub poręcz.

Przybywa Londyńczyków zarażonych MRSA czyli gronkowcem złocistym. W stolicy Anglii rozprzestrzenia się amerykańska odmiana odporna na antybiotyki. USA300 powoduje rozległe pęcherze i trudno gojące się rany - donosi "The Daily Mail".

Wśród tysiąca zarażonych MRSA w 2011 roku co piąty chory cierpi na odmianę z USA. Choroba przywleczona do Europy przez podróżujących do Stanów Zjednoczonych wydostała się ze szpitali i powoli opanowuje ulice.

Jest niezwykle zaraźliwa, bo złapać ją można podając zarażonemu rękę ale i łapiąc się tej samej co on poręczy w autobusie czy nawet klamki w biurze.

W najgorszych przypadkach USA300 może doprowadzić do śmiertelnego zakażenia krwi albo przenieść się na tkankę płucną, powoli niszcząc je i zabijając chorego - mówi gazecie dr Ruth Massey z wydziału biologii i medycyny uniwersytetu w Bath. | JS

 

 

www.o2.pl / www.sfora.pl | Czwartek [19.11.2009, 19:30] 2 źródła

MEGAODPORNY SZCZEP BAKTERII ZAGRAŻA EUROPIE

Wszystko przez nadmiar antybiotyków.

Do takich wniosków doszli zebrani na konferencji w Sztokholmie specjaliści z zakresu medycyny.

Niektóre szczepy bakterii są tak uodpornione, że musimy stosować starsze, bardziej szkodliwe środki albo próbować mieszanek leków, które teoretycznie powinny zadziałać - mówi Dominique Monnet, specjalista z European Centre for Diseases Prevention and Control.

Na leczenie takich przypadków wydajemy co roku 2,2 mld dolarów - pisze redorbit.com.

Najwięcej antybiotyków stosuje się na południowym oraz wschodnim obszarze Starego Kontynentu.

Według badań ECDC ponad połowa oddziałów intensywnej terapii w Europie co najmniej raz w miesiącu przyjmuje pacjenta zarażonego całkowicie odpornymi na antybiotyki bakteriami.

Bez efektywnych leków współczesna medycyna nie może funkcjonować - mówi Zsuzsanna Jakab, szef ECDC.

Według danych organizacji, 25 tys. osób w UE umiera co roku z powodu odpornych na leczenie szczepów bakterii. To ponad połowa liczby ofiar, ginących w wypadkach samochodowych. | JP

 

 

"WPROST" nr 29/2006 (1232): ŚMIERTELNY KASZEL Groźny krztusiec jest często mylony z przeziębieniem lub grypą.

Dziś krztusiec powraca, i to na całym kontynencie europejskim.

W Polsce w ciągu ostatnich ośmiu lat mimo masowych szczepień liczba osób cierpiących na tę chorobę zwiększyła się aż dziesięciokrotnie. Według Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie, co roku rejestruje się około 3 tys. zachorowań, ale rzeczywista liczba chorych jest znacznie większa.

W Stanach Zjednoczonych co roku setki tysięcy nastolatków i dorosłych chorują na tzw. słaby koklusz, zwykle rozpoznawany jako zapalenie oskrzeli - wykazały badania Center for Disease Control w Atlancie. - W ten sposób zarażeni krztuścem dorośli stają się rezerwuarem zarazków i przenoszą je na dzieci, u których szczepionka przestała już działać - wyjaśnia dr Paweł Grzesiowski z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego.

Pałeczki bezdechu

Krztuścem, nazywanym także kokluszem, można się zarazić drogą kropelkową lub przez kontakt z wydzielinami górnych dróg oddechowych osoby zakażonej. Chorobę wywołują bakterie Bordetella pertussis, znane jako pałeczki krztuśca.

Niebezpieczne szczepy

W Wielkiej Brytanii aż 40 proc. dzieci, które zgłaszają się do lekarza z powodu uporczywego kaszlu, jest zarażonych krztuścem mimo otrzymanych szczepień.

Nową szansą na ujarzmienie krztuśca może być szczepionka dla dorosłych, która w Polsce ma się pojawić za pięć lat. - Zanim będzie to możliwe, zarażone krztuścem osoby powinny być izolowane co najmniej trzy tygodnie od pierwszego napadu kaszlu. Dzieci mogą się kontaktować z rówieśnikami dopiero po ok. 4 tygodniach, kiedy całkowicie wyzdrowieją - mówi dr Grzesiowski. Dzieci do 6. roku życia chore na krztusiec muszą przebywać w szpitalu, ponieważ podczas napadu kaszlu często dochodzi u nich do zatrzymania oddechu. Tymczasem wiele osób nie tylko nie przestrzega podstawowych zaleceń, ale też próbuje leczyć uporczywy kaszel domowymi sposobami, sprzyjającymi roznoszeniu zarazków.

Monika Florek-Moskal

 

 

www.o2.pl / www.sfora.pl | Poniedziałek [28.12.2009, 06:34] 1 źródło

GRUŹLICA WRÓCIŁA. JESZCZE GROŹNIEJSZA

Czy grozi nam kolejna epidemia?

Wydawało się, że tę chorobę już pokonaliśmy. Niestety, jak się okazało, było to tylko złudzenie. W USA odkryto przypadek nowego rodzaju gruźlicy skrajnie odpornej na leki (XXDR) - informuje tvn24.pl.

Chorym na nową gruźlicę był 19-letni Oswaldo Juarez. Lekarze walczyli o jego życie

przez dwa lata. Udało im się go ocalić.

Odporna na leki gruźlica to "bomba zegarowa" - twierdzi szef Krajowego Centrum Badań nad Gruźlicą w San Francisco, Masae Kawamura.

Chorobą bardzo łatwo się zarazić, np. od kogoś, kto kaszle lub kicha a jest na nią chory. Gruźlica może też być następstwem niewłaściwego leczenia.

Obserwujemy właśnie globalny problem - mówi agencji AP dr Lee Reichman, ekspert z Instytutu Gruźlicy New Jersey Medical School. - To nie jest problem zagraniczny. Chorych nie da się "trzymać na zewnątrz". Czas by ludzie zdali sobie z tego sprawę.

Problem zauważyła już Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), która w kwietniu zorganizowała na temat nowej gruźlicy konferencję w Pekinie. Jej wnioski były niepokojące:

Choroba jest już na wszystkich kontynentach i rozprzestrzenia się bardzo szybko - czytamy na portalu tvn24.pl. | WB

 

www.o2.pl / www.sfora.pl | Środa [06.01.2010, 15:01]

CO SEKUNDĘ KTOŚ ZARAŻA SIĘ GRUŹLICĄ

Jedna trzecia ludzi na świecie jest nosicielem tej choroby.

Gruźlica jest siódmą na świecie najczęstszą przyczyną śmierci. Zabiła w 2008 roku 1,8 miliona ludzi na całym świecie (w 2007 roku było to 1,77 miliona) - informuje "The Daily Telegraph".

Gruźlica bardzo łatwo się rozprzestrzenia - chory kaszle i prątki gruźlicy zakażają kolejne osoby. Zdaniem WHO co sekundę kolejna osoba staje się nosicielem bakterii powodujących gruźlicę. Jedna na 10 zarażonych osób zachoruje - wystarczy, że jej układ odpornościowy zostanie osłabiony.

Zgodnie z danymi WHO w 2008 roku na gruźlicę chorowało 9,4 mln ludzi, w 2007 - 9,27 mln, w 2006 - 9,24 mln. Najwięcej chorych było w krajach rozwijających się: w Afryce i Azji.

Coraz częściej lekarze mają też do czynienie z gruźlicą odporną na leki - to efekt zbyt szybkiego przerywania kuracji. Najwięcej przypadków tej choroby obserwuje się w Indiach i w Chinach, a także tuż za naszą wschodnia granicą - w krajach byłego Związku Radzieckiego.

Ryzyko śmierci wśród chorych na lekoodporną gruźlicę wynosi od 35 do 50 proc. - informuje "The Daily Telegraph". | WB

 

Blisko co 3. Polak zarażony jest prątkami Koha, które mogą wywołać gruźlicę. Osoby zarażone nie prątkują, natomiast jeden chory zaraża, poprzez kichnięcie, kaszlnięcie itp. ok. 10-12 osób. Aż 30 % przypadków gruźlicy lekarze wykrywają nie w czasie badań, lecz dopiero na podstawie okresowo

wykonywanych zdjęć rentgenowskich, a do szpitali trafiają hoży z b. zaawansowaną chorobą. – Za „GW” nr 61 z dn. 12.03.1992 r.

 

W Polsce ok. 1 os. na 70 (łącznie ok. 700 000) jest zakażona wirusem HCV powodującym zapalenie wątroby typu C (potocznie żółtaczkę)(1 gram zakażonej wydzieliny wystarczy do zakażenia 1 mln ludzi! – To nie pomyłka), a ok. 1 os. na 1 000 HIV – ze stałą tendencją wzrostową zakażeń w obydwu wypadkach!!

Prawie 80% zakażeń wirusem HCV (powodującym WZW typu C) prowadzi do przewlekłej choroby wątroby, zakażenie wirusem HBV (wywołującym WZW typu B) jest przyczyną ok. 80% przypadków raka wątroby.

 

[Gdyby do zakażenia dochodziło wyłącznie podczas transfuzji, czy w inny sposób wymiany krwi, jak głosi obiegowa opinia, to dotyczyłoby to ułamka populacji. – red.]

 

"WPROST" nr 50/2005 (1202) POŻERACZE CIAŁA

(...) Uczeni ostrzegają, że agresywne bakterie niewrażliwe na większość stosowanych dziś antybiotyków coraz częściej atakują osoby, które nie miały żadnego kontaktu z placówkami służby zdrowia. Najgroźniejsze szczepy gronkowca złocistego opornego na metycylinę (MRSA) jeszcze kilka lat temu spotykano niemal wyłącznie na oddziałach intensywnej terapii. Dziś nosicielem tej superbakterii jest już w USA co dziesiąte dziecko.

Szczepy niewrażliwe na antybiotyki wywołały epidemię w krajach azjatyckich - są tam przyczyną 70-80 proc. zakażeń wewnątrzszpitalnych. We Włoszech i Portugalii odsetek ten przekracza 50 proc. - Polska jest w europejskiej czołówce pod względem zużycia antybiotyków, więc spodziewamy się szybkiego narastania zjawiska antybiotykooporności. Największe zagrożenie stanowią dziś bakterie Pseudomonas i Acinetobacter - w ich wypadku liczba szczepów opornych podwoiła się w ostatnich dwóch latach - ostrzega dr Paweł Grzesiowski z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego. Infekcje szpitalne zabijają rocznie 30 tys. Polaków, mimo że wydatki na antybiotyki pochłaniają ponad 10 proc. pieniędzy na refundację leków.

Martwica bakteryjna

Superbakterie znajdujące się na naszej skórze czy w jamie nosowej mogą przez wiele lat pozostawać w ukryciu, by zaatakować, gdy spadnie odporność organizmu. "MRSA potrafi się przedostać do wnętrza ciała przez bardzo małe zranienia, wywołując szybko postępującą martwicę tkanek miękkich. Dlatego nazywamy go pożeraczem ciała" - opowiada dr Loren Miller z University of California w Los Angeles. Gronkowce są również przyczyną ciężkich zapaleń płuc, a także wstrząsu toksycznego, który potrafi błyskawicznie zabić pozornie zdrową osobę. Coraz groźniejsze infekcje powodują także inne mikroby: pneumokoki, Haemophilus influenzae (szczególnie niebezpieczny dla dzieci), enterokoki i pałeczki jelitowe.

(...) Pojawiły się też gronkowce i enterokoki niewrażliwe na wankomycynę, uważaną za lek ostatniej szansy w ciężkich infekcjach. (...)

Jan Stradowski

 

 

 www.o2.pl / www.sfora.pl | Czwartek [24.09.2009, 14:35] 3 źródła

MASZ KOTA? MOŻESZ POWAŻNIE ZACHOROWAĆ

Te zwierzęta nie powinny wchodzić do łazienki.

Właściciele kotów narażeni są na zarażenie gronkowcem złocistym odpornym na metycylinę - twierdzą naukowcy z Center for Hygiene and Health in Home and Community w Simmons College in Boston.

Bakterie te wywołują śmiertelne zakażenie krwi, powodują też m.in. wysoką gorączkę. Osiedlają się najczęściej w nosie, gardle i na skórze człowieka.

W trakcie badań odkryto, że koty pozostawiały groźne bakterie głównie na mokrych nawierzchniach: wannach i umywalkach.

Zwierzęta zarażają się bakteriami MRSA od ludzi, a następnie z powrotem "eksportują" je do środowiska - powiedziała dr Elizabeth Scott.

Bakterie te są szczególnie niebezpieczne dla dzieci i osób starszych. W podobny sposób tą chorobę roznoszą również ptaki, króliki i konie. | TM

 

 

"ANGORA" nr 11, 12.03.2006 r.

W. Brytania „THE TIMES” 27.02.06. Cena 0,40 GBP

Jedenaście z dwunastu najgroźniejszych czynników bioterrorystycznych pochodzi od zwierząt

NOWA PLAGA LUDZKOŚCI

Co najmniej jeden nowy patogen przełamuje każdego roku barierę międzygatunkową, narażając ludzi na kontakt z nowymi chorobami, wcześniej groźnymi wyłącznie dla zwierząt.

Pierwsza próba skatalogowania nowych bakterii i wirusów zdolnych do zakażania ludzi  wykazała 38 patogenów, które pojawiły się w ostatnich 25 latach.

Trzy czwarte z nich, w tym HIV, ptasia grypa, SARS i nowy wariant choroby Creutzfeldta-Jakoba początkowo były chorobami wyłącznie zwierzęcymi. Projekt, który nadzorował dr Mark Woolhouse z Uniwersytetu w Edynburgu, pozwolił na identyfikację 1400 patogenów szkodliwych dla ludzi, z których co najmniej 800 przekroczyło wcześniej barierę międzygatunkową.

Nie jest jasne, czy współcześnie zwiększa się liczba zwierzęcych chorób groźnych dla ludzi. Dr Woolhouse uważa jednak, że nie jest możliwe, by wcześniej w historii ludzie byli narażeni na kontakt z porównywalnie dużą liczbą nowych patogenów. Zmiany w naszym zachowaniu, w tym jedzenie mięsa dzikich zwierząt, intensywna gospodarka rolna, łatwość podróżowania na duże odległości oraz globalne ocieplenie, mogły w dużym stopniu przyczynić się do rozprzestrzenienia wśród ludzi niebezpiecznych zwierzęcych drobnoustrojów.

Obserwowane obecnie zwiększenie liczby patogenów przekraczających barierę międzygatunkową jest zbyt szybkie, by dało się je wytłumaczyć z perspektywy ewolucyjnej skali czasu - powiedział dr Woolhouse na zjeździe Amerykańskiego Stowarzyszenia dla Popierania Postępu Nauki (AAAS) w Saint Louis. – Gdyby takie tempo utrzymywało się od wieków, zalałaby nas fala szkodliwych drobnoustrojów. (…)

Najbardziej złowrogim przykładem patogenu, który niedawno pokonał barierę międzygatunkową, jest wirus HIV, który pierwotnie występował u afrykańskich małp. Podobnie rozprzestrzeniały się odpowiedzialne za gorączki krwotoczne wirusy Marburg i Ebola, koronawirus wywołujący SARS, szczep H5N1 ptasiej grypy czy wirus zachodniego Nilu (...)

Mark Henderson

© THE TIMES NEWSPAPER LIMITED, 2006

 

 

„WPROST” nr 37, 16.09.2007 r.: GROŹNE ZWIERZĘTA Ponad 70 proc. nowych chorób u ludzi wywołują zwierzęta – wynika z najnowszego dorocznego raportu Światowej Organizacji Zdrowia, opublikowanego pod hasłem „Bezpieczna przyszłość”. Najbardziej niebezpieczny dla ludzi jest wciąż wirus H5N1 wywołujący ptasią grypę. | (PB)

 

 

 

 

www.o2.pl / www.sfora.pl | Środa 07.12.2011, 22:18

UWAŻAJ Z CAŁOWANIEM! GROZI CI ŚMIERTELNA CHOROBA

Wystarczy jeden pocałunek.

Wbrew powszechnej opinii meningokoki zagrażają nie tylko dzieciom, ale także dorosłym – ostrzega dziennik.pl.

Zarazić się nimi można bardzo łatwo - wystarczy jeden pocałunek albo łyk wody ze szklanki, z której pił nosiciel tych groźnych bakterii.

Wywołują one zapalenie opon mózgowych oraz sepsę, która w połowie przypadków kończy się śmiercią już po 24 godzinach. Jeśli chory przeżyje grozi mu głuchota i uszkodzenie mózgu.

Choroba jest trudna do wykrycia, bo daje objawy typowe dla grypy czy przeziębienia - bóle głowy i mięśni, nudności, wymioty, osłabienie - mówi prof. Waleria Hryniewicz, konsultant krajowy w dziedzinie mikrobiologii.

Co roku meningokoki wywołują zakażenia u około 500 tys. osób. 10 proc. z nich umiera. | AJ

 

"WPROST" nr 994, 16.12.2001 r. : NIE CAŁUJCIE SIĘ! WIRUSY I BAKTERIE MOGĄ BYĆ PRZYCZYNĄ ZAWAŁÓW, CUKRZYCY, SCHIZOFRENII, SM, CHOROBY ALZHEIMERA, A NAWET RAKA!

 

"WPROST" nr 42, 19.10.2003 r.

FATALNY POCAŁUNEK

Całując się, możemy się nabawić wirusowego zapalenia wątroby typu C! Uczeni z University of Washington w Seattle twierdzą, że znaleźli wirus w ślinie osób chorych na tę odmianę żółtaczki. Dotychczas sądzono, że jedynym źródłem zakażenia jest krew. Amerykańscy naukowcy przez 21 dni badali pacjentów z wirusowym zapaleniem wątroby typu C. W tym czasie pobrali 248 próbek śliny, aż w 52 z nich znaleźli wirus. Na zakażenie najbardziej narażeni są ludzie cierpiący na chorobę dziąseł, gdyż krwawienia w jamie ustnej ułatwiają zarazkowi przeniknięcie ze śliny do krwiobiegu - ostrzegają naukowcy. | (PG)

 

„ANGORA: ANGORKA” nr 7, 13.02.2005 r.

POCAŁUNKI SĄ NIEHIGIENICZNE!

Całowanie się jest niehigieniczne! Tak twierdzą w swoim raporcie naukowcy ze Szwedzkiego Stowarzyszenia Farmaceutycznego. Z przeprowadzonych przez nich eksperymentów wynika, że podczas typowego pocałunku partnerzy wymieniają się około 40 tysiącami pasożytów i 250 typami bakterii oraz białkami, tłuszczami i innymi substancjami organicznymi. Ze względów zdrowotnych lepiej też nie cmokać ulubionych zwierząt.

M.K. na podst. „Ekspresu Ilustrowanego”

 

 

„WPROST”

POCAŁUNEK RAKA

Seks oralny może powodować raka jamy ustnej - twierdzą naukowcy Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem w Lyonie we Francji. Uczeni przebadali 1670 pacjentów z rakiem jamy ustnej i 1732 zdrowych ochotników z Europy, Kanady, Australii, Kuby i Sudanu. U osób cierpiących na ten rodzaj nowotworu trzy razy częściej niż u zdrowych uczestników badań stwierdzono obecność przenoszonego drogą płciową wirusa brodawczaka. Te same osoby trzykrotnie częściej przyznawały się do uprawiania seksu oralnego. „Wiedzieliśmy, że istnieje niewielka grupa chorych na raka jamy ustnej, u których schorzenie to nie jest spowodowane długoletnim piciem alkoholu i paleniem papierosów. Wirus brodawczaka i seks oralny to wiarygodne wytłumaczenie powstania choroby” – mówi Neweli Johnson z King’s  College London, współautor badań. | (PG)

 

„NEWSWEEK” nr 13, 02.04.2006 r., strona 68 LABORATORIUM

BAKTERIOLOGIA

POCAŁUNEK ŚMIERCI

Pierwszy pocałunek to dla nastolatka krok w dorosłość. Okazuje się jednak, że może być bardzo niebezpieczny. Częste całowanie się czterokrotnie zwiększa ryzyko wystąpienia choroby meningokokowej, groźnej infekcji będącej najczęstszą przyczyną zapalenia opon mózgowych i związanych z nim groźnych dla zdrowia powikłań - wykazały badania publikowane w najnowszym numerze "British Medical Journal".

Na zarażenie meningokokami jesteśmy szczególnie narażeni najpierw w pierwszych latach życia, a potem w wieku 15-19 lat.

 

 

 

www.o2.pl / www.sfora.pl | Piątek [20.11.2009, 21:45] 1 źródło

PAPIEROSY ZABIJAJĄ NIE TYLKO NIKOTYNĄ

O wiele szybciej palacza dopadną ukryte w nich bakterie.

W dostępnych sprzedaży papierosach odkryto setki bakterii patogennych odpowiedzialnych za ciężkie i przewlekłe choroby - czytamy na labspaces.net.

Nie tylko palacze, ale ci, w towarzystwie których się pali wchłaniają m.in.:

- Acinetobacter - infekcje krwi i płuc;

- Bacillus - wydłużona forma bakterii, pod tą postacią występuje np. wąglik i tężec ;

- Burkholderia - posocznica, zapalenie osierdzia, zapalenie dróg moczowych;

- Clostridium - choroby układu pokarmowego;

- Klebsiella - łączona z durem brzusznym, czerwonką i salmonellą;

- Pseudomonas aeruginosa - pałeczki ropy błękitnej, "typowa bakteria szpitalna" może wywołać wszystko od infekcji ucha po zapalenie opon mózgowych.

 

Wstępne badania francusko-amerykańskie na Ecole Centrale de Lyon University of Maryland pokazały, że bakterie występujące w papierosach są w stanie przetrwać proces palenia. Potem podróżują z dymem do przewodu pokarmowego i płuc. | JS

 

 www.o2.pl / www.sfora.pl | Środa [21.10.2009, 12:37] 4 źródła

PALISZ TEN NARKOTYK? MOŻESZ MIEĆ HIV

Jak wirus dostaje się do krwi.

Osoby, które codziennie palą crack są cztery razy bardziej narażone na zakażeniem wirusem HIV od pozostałych - wynika z badań kanadyjskich naukowców.

To przez rany w jamie ustnej i na wargach, które powstają pod wpływem wysokiej temperatury.

Często osoby zdrowe zażywają ten narkotyk wspólnie z nosicielami HIV. Także współżyją seksualnie - powiedział Evan Wood z B.C. Centre for Excellence in HIV-AIDS.

Crack to kokaina, która została oczyszczona z soli i przetworzona do postaci, którą można jedynie palić. Zażywany jest poprzez podgrzewanie i wdychanie oparów. | TM

 

[Trza to zalegalizować i HIV-a, to będzie lepiej...

A poważnie, to dodajmy jeszcze seks oralny w jamie ustnej z rankami. – red.]

 

 

 

 

 http://www.grabieniec.pl/pokaz_artykul.php?id_artykulu=559  

SKUTECZNOŚĆ PREZERWATYWY:

Zazwyczaj pojedynczy por w prezerwatywie ma średnicę wielkości 5 um (mikrometrów), czyli jest ona większa niż wielkość plemnika, bakterii czy wirusa HIV!

W związku z tym zarówno plemnik, niektóre bakterie czy wirus HIV mogą swobodnie przedostawać się przez mikropory prezerwatywy!

Warto wiedzieć także, że prezerwatywa często zsuwa się z członka lub pęka podczas stosunku płciowego. Według badań przeprowadzonych w 1990 roku w Wielkiej Brytanii zdarza się to, co drugiemu mężczyźnie ( 52%), stosującemu ją systematycznie, a według badań amerykańskich - co siódmemu spośród wszystkich „użytkowników”.

Tak jak wszystkie wyroby gumowe również prezerwatywy mogą mieć wady fabryczne, a także defekty wynikające z nieprawidłowego przechowywania lub stosowania, przeterminowania czy rozpuszczenia pod wpływem różnych maści zawierających substancje oleiste.

Około 10 % ludzi wykazuje uczulenie na lateks, czego następstwem mogą być zaburzenia układu krążenia, oddechowego, uszkodzenie nabłonka narządów płciowych i skóry, co osłabia miejscową odporność, zwiększając ryzyko zakażeń bakteryjnych, wirusowych czy grzybiczych.

Jak do tej pory, pomimo usilnych starań koncernów nie udało się wyprodukować takiej prezerwatywy, która nie miałaby mikroporów i żadnych wad.

 

PREZERWATYWA W ZAPOBIEGANIU CHOROBOM WENERYCZNYM

Wiadomo obecnie, że prezerwatywa nie zapobiega wszystkim chorobom przenoszonym drogą płciową, gdyż wiele drobnoustrojów posiada mniejsze rozmiary niż mikropory (5 um). Należą do nich: bakterie kiły (1 um), rzeżączki (0,5 um), wirusy herpes (opryszczki – 0,3 um) i chlamydia (do 1,5 um). Zgodnie z danymi Światowej Organizacji Zdrowia osoby stosujące prezerwatywę mogą się czuć tylko o 1/3 bardziej zabezpieczone przed tymi chorobami w porównaniu z osobami jej nie używającymi. W Stanach Zjednoczonych każdego dnia jedną z powyższych chorób wenerycznych zaraża się około 7000 młodych ludzi, co daje liczbę 2,5 mln rocznie, mimo stosowania prezerwatywy.

lek. med. Anna Leśniewska- specjalista chorób dzieci.

Artykuł aktualizowano 26 lipca 2005  

 

Trzeba nawiązać ogólnoświatową współpracę w celu wyeliminowania chorób zakaźnych i pasożytów – globalnie i ostatecznie. Jej elementem muszą być m.in. bezpłatne, obowiązkowe badania i leczenie (izolowanie) zarażonych ludzi, zwierząt. Osoby mogące zarażać drogą kropelkową (kichnięcie, wycieranie nosa, kaszlnięcie, plucie) nie mogą przebywać w msh publicznych. Osoby, u których wykryje się formę nieuleczalną muszą mieć to wpisane do dokumentów i być oznaczone np. ostrzegawczym tatuażem na przedramieniu.

Nieświadome i świadome zarażanie innych nie jest rzadkością o czym najlepiej...(!!) świadczą statystyki inf. o milionach takich ofiar (są kraje gdzie co 4-3-cia osoba jest zarażona HIV...)!!!

Jeżeli takie osoby stanowiłyby zagrożenie np. prostytuując się (bądź w inny sposób) byłyby izolowane, a za zarażenie kogoś odpowiadałyby jak za uszkodzenie ciała prowadzące do śmierci. Należy chronić zdrowie, a nie chorobę  jak obecnie.

Ponieważ będzie to związane z wieloma problemami (m.in. z wprowadzeniem odpowiednich norm prawnych), program musi być skuteczny, tak by nie trzeba go było na taką skalę powtarzać. A więc jego zasady muszą być bezwzględnie i przez wszystkich przestrzegane. Tym bardziej, że będzie to też związane z sporymi wydatkami, które będą się jednak z każdym rokiem coraz szybciej zwracać, dzięki regularnemu zmniejszaniu się (obecnie ogromnych) wydatków związanych z tymi chorobami. Począwszy od ich wykrywania, poprzez koszty niedyspozycji zdrowotnej i leczenia (ogromna rzesza ludzi, których trzeba wykształcić i utrzymywać infrastrukturę, przemysł z tym związany, a więc również skażanie środowiska, w tym wydalinami z resztkami leków).

Zdrowie i życie ma wartość ponad narodową, a choroba nie może podlegać suwerenności. Dajmy ten prezent przyszłym pokoleniom. Może stwierdzą, że nie byliśmy tak do końca bezmyślną, egoistyczną bandą, która nie potrafiła zrobić nic ponadczasowego.

(Koszt podany jest poniżej)

 

Trzeba zastąpić zwyczaj przekazywania wirusów, bakterii, grzybicy, pasożytów, ich przetrwalników, itp. podczas: uścisku dłoni (zastępując go jej uniesieniem i kiwnięciem), dmuchania na tort (rozpylania mikrobów przed ich konsumpcją przez gości), dzielenia się opłatkiem..., całowania się, itp.!!

Rozpropagowanie prawidłowego podejścia do tej sprawy leży w rękach m.in. osób publicznych (w interesie wszystkich).

 

 

 

Z ŻYCIA WZIĘTE...

Gdy unikam podawania ręki/pobierania, przekazywania mikrobów, to od niektórych osobników zaraz słyszę „diagnozy lekarskie” na mój temat, np.: „Jesteś nienormalny! Cierpisz na paranoję! Zaczniesz chodzić w maseczce i nosić rękawiczki! Powinieneś się leczyć!” itp... (zresztą podobnie, a właściwie dużo gorzej ma się sytuacja z nikotynowcami, przymuszaczami do odbioru przekazu z RTV) Więc tłumaczę i na tym poziomie rozumowania: Otóż jest, jak zwykle, wręcz odwrotnie, bo to przypisywanie osobie rozsądnej, etycznej, postępującej roztropnie, dającej pozytywny przykład, dbającej o swoje, innych zdrowie, nienormalności, nie rozumienie oczywistych spraw, krytykowanie, pomawianie za właściwą, godną naśladowania, propagowania postawę może być objawem nienormalności! Nawet chodzenie w masce i noszenie rękawiczek, czego nie nigdy nie robiłem i nie paluję robić, byłoby objawem dużo lepszego stanu umysłu, psychiki niż osoby domagającej się zarażanie się, innych mikrobami, rozpowszechniania takiego traktowania własnego, innych zdrowia, życia!

 

 

 

 

 

PRAWO KATZA: LUDZIE I NARODY BĘDĄ DZIAŁAĆ RACJONALNIE WTEDY I TYLKO WTEDY, GDY WYCZERPIĄ JUŻ WSZYSTKIE INNE MOŻLIWOŚCI...

 

 www.wolnyswiat.pl   WBREW ZŁU!!! 

PISMO NIEZALEŻNE – WOLNE OD WPŁYWÓW JAKICHKOLWIEK ORGANIZACJI RELIGIJNYCH, PARTII, UGRUPOWAŃ I STOWARZYSZEŃ ORAZ WYPŁOCIN REKLAMOWYCH. WSKAZUJE PROBLEMY GOSPODARCZE, POLITYCZNE, PRAWNE, SPOŁECZNE I PROPOZYCJE SPOSOBÓW ICH ROZWIĄZANIA (RACJONALNE MYŚLI, ANALIZY, WNIOSKI, POMYSŁY, POSTULATY, I ICH ARGUMENTACJA, CAŁE I FRAGMENTY ROZSĄDNYCH, INTERESUJĄCYCH MATERIAŁÓW Z PRASY I INTERNETU)

 

OSOBY CHCĄCE WESPRZEĆ MOJE PISMO, DZIAŁANIA PROSZĘ O WPŁATY NA KONTO:

Piotr Kołodyński

Skr. 904, 00-950 W-wa 1

BANK PEKAO SA II O. WARSZAWA

Nr rachunku: 74 1240 1024 1111 0010 0521 0478

Przy wpłatach do 800 PLN należy podać: imię i nazwisko, adres, nr PESEL oraz tytuł wpłaty (darowizna na pismo „Wolny Świat”). Wpłat powyżej 800 PLN można dokonać tylko z konta bankowego lub kartą płatniczą.

ILE ZOSTAŁO WPŁACONE BĘDĘ PRZEDSTAWIAŁ CO 3 MIESIĄCE NA PODSTAWIE WYDRUKU BANKOWEGO (na życzenie, przy wpłacie od 100 zł, będę podawał jej wielkość oraz wskazane dane wpłacających).

Stan wpłat od 2000 r. do dnia 14.01.2012 r.: 100 zł.

 

 

17. ELEKTRONICZNE ZBIERANIE PODPISÓW (pod

inicjatywami ustawodawczymi, moją kandydaturą na prezydenta)

 http://www.wolnyswiat.pl/17.php

 

21. WPŁATY I WYDATKI

 http://www.wolnyswiat.pl/21.html

 

22. MOJA KSIĄŻKA

 http://www.wolnyswiat.pl/22.html