www.wolnyswiat.pl

 

[Ostatnia aktualizacja: 01.2013 r.]

 

 

NIM PROJEKT JEST BARDZIEJ RACJONALNY, TYM SĄ MNIEJSZE SZANSE JEGO REALIZACJI...

 

 

5 PRZYKŁADÓW SKUTECZNOŚCI PRZEKONYWANIA RACJONALNYMI ARGUMENTAMI…

 http://www.wolnyswiat.pl/34h1.html 

 

 

 

 

NIEMAL WSZYSTKO JEST NA ODWRÓT...
Trzeba zacząć od pierwotnej przyczyny, a mianowicie od braku pozytywnej, a nawet negatywnej selekcji prokreacyjnej, czyli degeneracji fizycznej, której składnikiem jest degeneracja psychiczna, a w jej wyniku ma mse również umysłowa, a zatem i intelektualna, co skutkuje wszechstronnym niszczeniem ludzi, obniżaniem ich pozytywnego potencjału, wszechstronną degeneracją, destrukcją, regresem ludzkości w całym spektrum (niemal wszystko jest na odwrót, w tym nawet pozytywną prokreację określa się mianem zła, a negatywną mianem dobra...)...!

O ile nienormalność ma logiczne przyczyny, a mianowicie jest nią negatywna prokreacja, a tego skutkiem działania osobników debilnych, psychopatycznych; anormalnych; destrukcyjnych, o tyle przyczyny takich działań nie są logiczne – nie należy dopatrywać się logiki, jakiś racjonalnych przyczyn takich działań (dotyczy wszystkiego, a więc także osobistych, bezpośrednich doświadczeń z takimi osobnikami, jak również takich osobników zajmujących się tzw. przekazem medialnym, biznesem, rządzeniem, w tym polityków).

Więcej:

No dobrze, ale co dalej Panie Piotrze?
http://www.racjonalnyrzad.pl/forum/viewtopic.php?f=5&t=20


WSZYSCY PONOSIMY SKUTKI BRAKU POZYTYWNEJ PROKREACJI – JESTEŚMY OFIARAMI PSYCHOPATÓW, DEBILI I ICH OFIAR, którzy wpływają na nas swoim zachowaniem, postępowaniem, działaniami; werbalnie, mimicznie, gestykulacją, w formie pisemnej, przekazem wizualnym; bezpośrednio, pośrednio, świadomie, nieświadomie, w sposób uświadomiony, nieuświadomiony, jawnie, niejawnie; wywołują synchronizację naszych umysłów z ich; naśladownictwo, przyczyniają się więc do tego rozpowszechniania. Stąd ma msce m.in. nazywanie, myślenie, traktowanie spraw, postępowanie na odwrót...!

 

 

 

 

Jacy ludzie wzbudzają najwięcej emocji, o jakich się często myśli, o kim się najczęściej rozmawia, czyje zachowania, postępowanie, działania, w tym je odtwarzając, się opisuje, analizuje, silno przeżywa – o tych, którzy nas zbulwersowali, wzburzyli, zirytowali, zestresowali, dali zły przykład, źle postąpili, nam, innym zaszkodzili, zrobili krzywdę, a dotyczy to wszystkich, w tym m.in. polityków, urzędników, przełożonych, współpracowników, podwładnych, przechodniów, współpasażerów, dziadków, rodziców, dzieci, degeneratów, dewiantów, itp. – A więc wszyscy oni wywarli na nas (a nie, nie rzucający się w oczy zwykli, normalni ludzie...) ogromny, a w wielu wypadkach decydujący wpływ – stając się wzorcami, będą więc naśladowani, a m.in. w wydawaniu, powodowaniu irytujących dźwięków, wypowiadaniu takich tekstów, w napastowaniu wzrokiem, w anormalnej mimice, w bezczelności, chamstwie, złośliwości, podłości, okłamywaniu, oszukiwaniu, manipulowaniu, wykorzystywaniu, okradaniu, w nikotynowym, alkoholowym, narkotykowym degeneractwie, realizacji zboczeń seksualnych, w anormalności itp., itd.; w przymuszaniu do tego wizualnego, odsłuchowego odbierania, ponoszenia tego konsekwencji itp., itd...

Jeśli się nie ostrzeże, nie uświadomi o ich asortymencie środków, działań, o osobnikach upośledzonych, niedorozwiniętych, debilach, psychopatach, osobnikach nienormalnych, w tym obłąkanych, np. religijnych zombie, degeneratach, dewiantach, zboczeńcach, to nieuświadomieni normalni ludzie będą stawać się ich bezbronnymi ofiarami. Jeśli się normalnych ludzi uświadomi, to jednocześnie dowiedzą się o takich zachowaniach, takim postępowaniu, takich działaniach, możliwościach, i część z uświadomionych będzie niektóre takie rzeczy naśladować, demoralizować, wypaczać, uczyć tego innych, przywiać się do tego rozpowszechniania... – tak więc cokolwiek by nie robić w związku z istnieniem takich osobników, zawsze będzie to złe, tak jak istnienie takich ludzi!

PRZYCZYNY-EFEKTY/SKUTKI

Osoby normalne, pozytywne, konstruktywne = odpowiednio: neutralne, pozytywnie wpływające na innych ludzi, wnoszące konstruktywny wkład, w tym dające taki przykład = efekt, bezpośrednio, pośrednio, pozytywnej lawiny.

Osoby nienormalne, negatywne, destrukcyjne = szkodliwy wpływ, takie interakcje, działania, skutki tysiące, dziesiątki, setki tys., miliony razy na, zależnie od przypadku, sytuacji, okoliczności, warunków, tysiące, dziesiątki, setki tys., miliony ludzi, środowisko, przyrodę = efekt, bezpośrednio, pośrednio, negatywnej lawiny.

 

 

Niewiedza, nierozumienie i wynikłe z tego zachowywanie się, postępowanie przynosi ogromne ilości szkód, strat, w postaci klęsk, katastrof, plag, przyczynia do krzywd, niesprawiedliwości, cierpień, nieszczęść, problemów. Itp. Stąd koniecznym jest edukowanie, uświadamianie ludzi.

Jednak nie można zwlekać z pozytywnymi działaniami do czasu naocznego... pojęcia skutków dotychczasowego postępowania (znaczna część ludzi nie wie i nie chce niczego wiedzieć, rozumieć...!), więc trzeba konstruktywnie działać również w brew większości (...) – to obowiązek ludzi świadomych, odpowiedzialnych w wobec pozostałych, konieczność dla zachowania resztek życia, w tym naszego gatunku na Ziemi! Ludzie bezrozumni, nieposiadający odpowiedniej wiedzy, predyspozycji, zdolności, kierujący się emocjami, instynktem stadnym, wypaczeni, zdemoralizowani, zmanipulowani, krótkowzroczni, egoistyczni, nieświadomi, nieodpowiedzialni, nie mogą mieć wpływu na podejmowanie, decydujących o losie innych, decyzji!

Do tego trzeba też dodać fakt, iż znaczna część ludzi nieświadomie cierpi na syndrom autodestrukcji, przegrywającego (niby chce dla siebie dobrze, ale wszystko robi tak, by było źle, by przeżywać towarzyszące temu silne, negatywne emocje). A objawia się to np. hazardem, nikotynowym, alkoholowym, narkotykowym, żywieniowym degeneractwem, unikaniem pożytecznych informacji, rozsądnego myślenia; rozumienia, wiedzy, osiągania wyższego poziomu świadomości, a wystawianiem swojego umysłu na destrukcyjne oddziaływanie psychopatów, debili; kanalii (pdk) pracujących, występujących w mediach*, i w efekcie m.in. dokonywaniem, jako wyborca, złych wyborów, z tego skutkami. Czyli chcą cierpieć, przegrywać, tracić; źle nawet dla siebie! A znaczna część populacji ludzkiej jest jeszcze psychopatyczna, czyli chce tego dla innych! Są też osobniki, które chcą źle zarówno dla siebie jak i dla innych!

 

*Jeśli wystawia się na, wizualne, dźwiękowe, w tym werbalne, oddziaływanie osobnika (wtedy się o nim, tym co robi myśli, nieświadomie to analizuje, koduje) o niskim, niekorzystnym, negatywnym, szkodliwym, potencjale, to dochodzi, w mniejszym bądź większym stopniu, do synchronizacji własnego z jego umysłem, składnikami jego osobowości, afirmacją, emanacją, z tego skutkami, w tym przekazywania tego następnym osobom (tak m.in. rozprzestrzenia się nikotynizm, alkoholizm, narkomania, religijność, żebractwo (nie zawsze uliczne, bo np. roszczeniowe od państwa), uciążliwe tiki, nawyki; zachowania, w tym np. wydawanie, powodowanie dźwięków, napastowanie wzrokiem, postępowanie, choroby umysłowe)!

 

 

 

 

Siła argumentu nie zależy ani od siły głosu, ani od wulgarności, ani agresji, ani krytykanctwa, tylko od logiki, dowodów, bezsprzeczności, niepodważalności, na podstawie fachowej wiedzy, wykazania co jest, licząc całościowo, ważniejsze, a więc wyprowadzenia hierarchii ważności, wartości.

Dla mas, od tego co ktoś robi, ważniejsze jest kto coś robi...

KAŻDY MA SWOJĄ ROLĘ.../MISJĘ – JEDNI SĄ OD ULEGANIA, WYRAŻANIA, BEZ NAMYSŁU, ROZUMIENIA, ODPOWIEDZIALNOŚCI, SENSU, EMOCJI (w tym emocjami wyrażanych pragnień), INNI SĄ OD RACJONALNEGO OCENIANIA RZECZYWISTOŚCI I KONSTRUKTYWNEGO DZIAŁANIA

Masy ludzkie kierują się emocjami, instynktem stadnym, są egoistyczne, krótkowzroczne; bezmyślne (w tym jako wyborcy, co jest, destrukcyjnie w skutkach, wykorzystywane przez opisanych osobników). Ja kieruję się - poza emocjonalną, niezależną - logiką, kalkulacją – racjonalnymi przesłankami, bazuję na rozumowym podejściu, działam konstruktywnie (co również jest, destrukcyjnie w skutkach, wykorzystywane przez tych osobników, bo - emocjonalnie - krytykowane).

 

Psychopatom, debilom; trwaczom nie chodzi o rozwiązywanie, zapobieganie problemom, tylko o realizację utopii…

Analizowanie szczekania psa (a szczekanie ogłupiałego, zdemoralizowanego psa-furiata ma na celu przestraszenie, wyprowadzenie z równowagi, zniechęcenie, wykazanie czujności, nadgorliwości, nieprzejednania) jest niezdrowe, pozbawione sensu; niemądre, szkodliwe; z góry skazane na niepowodzenie!

PS1

PRZEKAZ (np. dyskusja) PSYCHOPATÓW, DEBILI; KANALII (pdk) MA NA CELU WSZYSTKO INNE, TYLKO NIE OSIĄGNIĘCIE POZYTYWNYCH EFEKTÓW…

Nigdy nie dojdzie się do porozumienia, jeśli na racjonalne argumenty (dla pdk wymiana argumentów nie ma na celu rozwiązanie problemu, ustalenia kto ma rację, prawdy; podejście merytoryczne, konstruktywne) będzie się odpowiadać emocjonalnymi (te ostatnie najczęściej są irracjonalne, krótkowzroczne, egoistyczne, płytkie; bezmyślne, absurdalne; utopijne).

PS2

Znaczna część ludzi porozumiewa się z pomocą emocjonalnego bełkotu, oczywistości i debilizmów, znajdują sobie, „usprawiedliwiające” ich postępowanie, nikczemne, paranoidalne wyjaśnienia, argumenty (np.: „Ale ja tak chcę/lubię. Ale to mnie nie obchodzi, że to komuś przeszkadza. I tak będzie, co ma być. I tak niczego nie zmienisz. I tak ci się nie uda. No ale przecież wtedy (za 100 lat) mnie już nie będzie. To nie słuchaj, jak ci to przeszkadza.” Jeśli trują się np. nikotyną, to ONA jest właśnie mniej szkodliwa od narkotyków, alkoholu... Jeśli trują się alkoholem, to ON jest mniej szkodliwy... Poza tym jeśli się trują jednym, czy dwoma, to nie trzema, czy czterema rzeczami, a więc dbają o zdrowie...). Ślepo, bezrefleksyjnie, bezmyślnie przyjmuje, akceptuje, rozpowszechnia, broni zbiorowe (absurdalne) poglądy, normy moralne, zastaną (złą) sytuację.

 

Krytykowanie kogoś za to że ma rację, konstruktywną inicjatywę, pozytywne efekty jest wszechstronnie szkodliwe dla wszystkich, w tym dla psychiki, intelektu (akceptacja, wspieranie, bronienie  utopii jest objawem normalności, zdrowia psychicznego, mądrości; dobre... A o tym uświadamianie, domaganie się tego zaprzestania jest dowodem nienormalności, choroby umysłowej, głupoty; złe...)!

DO OPISANYCH POWYŻEJ OSOBNIKÓW.

Proszę się zastanowić – czy osoba zadająca się z wami będzie w tego efekcie: mądrzejsza, zdrowsza, miała lepsze samopoczucie...; zyska czy straci… Czy postępując zgodnie z »waszymi« zaleceniami będziemy zyskiwali czy dalej tracili…

PS3

„W życiu trzeba wszystkiego spróbować”. To spróbujcie postępować mądrze! A dzięki tego pozytywnym efektom, instynktowi stadnemu inni zaczną taki pozytywny przykład powielać, rozprzestrzeniać.

 

 

W zasadzie większość ludzi jest za tym, by było coraz lepiej, ale pod warunkiem, by niczego nie zmieniać...

 

Jest diametralna różnica między świadomym, nieświadomym, uświadomionym, nieuświadomionym szkodzeniem, niszczeniem, a konstruktywnym, całościowo przemyślanym, dalekowzrocznym rządzeniem!; czyli realizowaniem utopii, bo to jest aktualnie moralne, akceptowane, powszechne, a przyczynianiem do wszechstronnych korzyści (w tym wbrew większości, przyjętym normom).

Jeżeli dotychczasowe postępowanie ludzkości jest prawidłowe, dobre, ludzie są mądrzy, dobrzy, rządzący są odpowiednimi do pełnienia tej funkcji ludźmi, to skąd na świecie jest tyle bezmyślności, nonsensów, absurdów - dlaczego wpaja i realizuje się utopie - cierpień, nieszczęść, tragedii, potworności, katastrof, klęsk, plag; zła...

Co da nawet najdoskonalsze prawo, co z działają nawet najwybitniejsi rządzący, jeśli stale będą rodzone osobniki o niskim, szkodliwym potencjale...

 

Czy w wyniku obecnego postępowania ludzi zyskujemy, w tym przyszłe pokolenia, czy tracimy, tracą…

PS

M.in. chorych, intelektualnie, etycznie, psychicznie, fizycznie ułomnych, żyjących w nędzy, zadłużonych, długów, itp., itd. ubywa czy przybywa…

 

Czy normalni, mądrzy, dobrzy ludzie, świadomie, nieświadomie, szkodzą sobie, innym, nie przejmują się innymi, wybierają gorsze rozwiązania, większe zło, nie zastanawiają nad skutkami postępowania…; postępują na odwrót...; zamiast rozwiązywać tworzą problemy…

 

Normalni, mądrzy, rozsądni, wrażliwi, etyczni ludzie są wstanie przewidzieć skutki postępowania; wyciągają rozsądne, konstruktywne, całościowo przemyślane wnioski, i jeśli coś czynią, to po to, by osiągnąć tego pozytywne, a nie negatywne efekty.

 

To nie większość, tylko wyższe wartości mają decydować jak należy postępować (to nie zmanipulowana, bezmyślna, ogłupiona, podlegająca instynktowi stadnemu, zdegenerowana większość ma przymuszać - posiadającą wyższy poziom inteligencji, stopień świadomości; potencjał - mniejszość, być, negatywnym, wzorcem do naśladowania, tylko wyższy interes, pozytywne wzorce).

 

DO RZĄDZĄCYCH DESTRUKTORÓW.

Tylko osiągając pozytywne efekty swoich działań będziecie zwiększać, w dodatku pożądaną, akceptowaną, coraz bardziej swoją władzę!; zapewnicie sobie wdzięczność; poparcie; trwałość objętych posad.

 

Proszę się logicznie zastanowić: czy leczenie, utrzymywanie przy życiu wszystkich (...) ludzi ma sens, jest rozsądne, etyczne, dalekowzroczne, dobre, skoro, w skrócie, przyczynia się do nędzy, i, z tego powodu, chorób (śmierci), degradacji, degeneracji osób zdrowych, długów, degradacji środowiska, zagłady przyrody (powstają efekty lawinowe, w tym przybywa kolejnych chorych do leczenia...!), katastrofalnej sytuacji następnych pokoleń, zagłady życia...

JAKI WYBÓR…

Obecne utrzymywanie przy życiu, „ratowanie” osobników niepożytecznych, szkodliwych, przyzwalanie na przeludnienie, rabunek surowców i innych zasobów, skażanie, degradację środowiska, zatruwanie powoduje degenerację, zagładę wszystkich istnień na Ziemi (więc również i tych pierwszych)!

Czy przyszłe pokolenia za dbanie o takich osobników będą, miałyby za co (wy bylibyście), wdzięczne...; za to, że urodzą się z wadami, chorzy, podatni na choroby, brzydcy, głupi; zdegenerowani; o niskim potencjale, walorach; będą cierpieć psychicznie, fizycznie, minerały i inne zasoby będą wyczerpane, wszystko będzie skażone; za przeludnienie, długi do spłacania; że będą nieszczęśliwi...

 

Konstruktywna działalność, taki upór, w tym obrona, są pożądane, chwalebne. Co czynią; jaki mają upór pdk (w tym m.in. obecnie rządzący, realizujący utopie, nikotynowcy, którzy często jeszcze negatywne motywacje, cechy przypisują swoim, broniącym się np. przed trucizną; stresem, nałogiem, chorobą; wydatkami, degeneracją, ofiarom, i w mawiają innym, iż to oni są ofiarami)...

PS

Głupota, w tym taki upór, to problem zaraźliwy, b. szkodliwy, niebezpieczny!

 

JAK DBACIE O SWOJĄ PLANETĘ; JAK ZALEŻY WAM, OBCHODZI WAS, WŁASNY LOS, A CO DOPIERO SWOICH POTOMKÓW, A GDZIE TU LICZYĆ NA DBANIE O PRZYSZŁE POKOLENIA, INNE ISTNIENIA...

Czy ludzkość zdała egzamin z odpowiedzialności za swój los, a co dopiero wszystkich istnień na Ziemi; jak spożytkowała dar: wyższy poziom samoświadomości, inteligencję...; przewagę nad pozostałymi istnieniami; czy przełożyło się to na sukces czy katastrofę (jak wygląda, w jakim jest stanie nasza Planeta (a przecież to dopiero początek)... Jak wyglądałoby życie na Ziemi bez ludzi – więc kto okazałby się, instynktownie, mądrzejszy)...

 

Czy ktoś ma prawo szkodzić innym tylko dlatego, że są tego nieświadomi, bezmyślni, głupi, chorzy psychicznie, nie mają możliwości, siły się bronić... Czy zezwalanie na to należy nazywać tolerancją, prawem do stanowienia o sobie, wolnością...

 

Pdk, degeneraci; trwacze nie są odpowiednimi osobami do podejmowania decyzji mających wpływ na innych.

 

Nie ma większych barbarzyńców, terrorystów, ludobójców, kontynuujących grabież, przyczyniających się do degradacji, zadłużeń, degeneracji, zagłady, od dotychczas rządzących!!!

Obecnie podejmowaniem ważnych, najważniejszych decyzji, wpływaniem na innych zajmują się osoby o jawnie, niejawnie, uświadomionym, nieuświadomionym, szkodliwym, bądź co najwyżej o przeciętnym, czyli niskim (a więc, praktycznie, szkodliwym) potencjale, a przecież powinny wyłącznie wybitne!

 

Miliony ludzi cierpi, na, powszechnie wpajany, oczywiście nie wprost, w tym przez media, syndrom mieszkańców Wyspy Wielkanocnej* – zagłada - wszystkich, wszystkiego - do końca, w imię dobra. Oczywiście (urojonego, wmawianego): UTOPIJNEGO!

*Mieszkańcy Wyspy Wielkanocnej, w ciągu kilkuset lat praktycznie doszczętnie wytrzebili zwierzęta, rośliny, w tym wycięli wszystkie drzewa, i, w efekcie, zostali kanibalami, zjadaczami skorupiaków, itp... Czy też współprzyczyniły się do tego, bądź stało się to za sprawą przywiezionych beztrosko (trudno by je na łodziach nie zauważyć, tym bardziej, że musiały coś jeść, a więc robiły też kupy) czy świadomie bezmyślnie szczurów. Nie potrafiono się też zmobilizować by je wytrzebić.

 

 

Osoby wąsko, prymitywnie, anormalnie, patologicznie postrzegające, rozumiejące rzeczywistość uważają, bo nie potrafią sobie wyobrazić, że może być inaczej, że tak samo jest z innymi… A osoby b. szeroko postrzegające, rozumiejące rzeczywistość oczekują tego samego od innych, a że przynajmniej da się ich horyzonty myślowe logiczną argumentacją poszerzyć, a niestety często się nie da. Stąd tak trudno, a w wielu przypadkach nie da się porozumieć...

Jako analogię do polityków, ich działań podam przykład innych osobników również ABSOLUTNIE przekonanych o słuszności swojego postępowania(!)

W ciągu swojego 11-to letniego pobytu w Warszawie, około 2 tys. razy interweniowałem, gdy nikotynowcy, nikotynowczynie truli i tego uczyli inne osoby przy wejściach i w środku pomieszczeń publicznych. Najczęstszą postawą, gdy jeszcze nie było ustawy antynikotynowej, był ABSOLUTNY, destrukcyjny upór z ich strony: oni innych truli, trują i będą truć (w tym także w pracy, a w domu swoją rodzinę, w tym swoje dzieci)/szkodzili, szkodzą i będą szkodzić! Bo takie mają prawo [Ich ofiary, co oczywiste, nie mają żadnych praw (a próby egzekwowania jakiś bezpodstawnych, urojonych praw są dowodem ich nienormalności, choroby, agresji, zła, winy...)!], rację/bo ich to nie obchodzi, że komuś szkodzą! A ja jestem głupi, nienormalny, niebezpieczny, zły, powinienem się leczyć, powinni mnie zapiąć w kaftan i wywieźć do psychiatryka. Itp...

Inne przykłady z codziennego życia, to m.in.: krytykowanie przez degeneratów osoby dbające o zdrowie (np. że są chorzy, nienormalni, powinni się leczyć, a ktoś dbał o zdrowie, a i tak umarł przed czasem!), zachęcanie, uczenie przez degeneratów normalne osoby trucia się, uzależniania się alkoholem, nikotyną, narkotykami, szkodliwie przyrządzaną, szkodliwą żywnością, religijnością, zarażający chorobami, w tym HIV, trujący siebie i innych przekazem z radia, telewizora, zlecający, przygotowujący i wmuszający odbiór tzw. reklam, wciągający w propartyjną wiarę, w politycznych destruktorów, itd...

I m.in. takie osobniki zajmują się polityką, zajmują stanowiska na wszelkich szczeblach władzy, są dyrektorami, przedsiębiorcami, pracownikami, właścicielami środków przekazu, i zajmują inną działalnością mając wpływ na innych... Czego wszechstronnie destrukcyjne, niszczycielskie, pogrążające skutki wszechstronnie opisałem (...).

Podkreślam: wszyscy oni są ABSOLUTNIE przekonani o słuszności swojego postępowania – ich - na ich poziomie - argumentacja absolutnie ich o tym przekonuje, a inna - nie na ich poziomie - NIE! Trzeba też dodać, że nieprawidłową mają także autodiagnozę/samoocenę, oprócz że wypaczone wyznawane systemy wartości, a u części z nich ma to podłoże genetyczne, a więc ich biologiczny program umysłowy stwierdza, że wszystko przebiega zgodnie z [anormalnym] programem, a więc są normalni, a więc to inni są nienormalni, więc trzeba im pomagać, ich leczyć... I oni to ABSOLUTNIE WIEDZĄ, że tak jest, że mają rację(!)... I bardzo chętnie to innym wytłumaczą...

 

 

PROSZĘ WSKAZAĆ RÓŻNICĘ, I ODPOWIEDNIE OKREŚLENIE/NAZWĘ...

Proszę sobie wyobrazić pastwisko, a na nim pasące się bydło. Do kompletu zapędzamy tam ludzi... i ustawiamy tam tablice z hasłem: Zbierzmy się, ogłośmy utworzenie zgromadzenia narodowo-ludowego i obalmy realizatorów utopii, zajmujących się destrukcją, wszechstronnym i wszystkich, nawet przyszłych pokoleń pogrążaniem, a wprowadźmy racjonalny ustrój. A oto organizacja, przebieg Zgromadzenia, założenia systemowe nowego ustroju (...). Czy widzą P. jakąś reakcję, jakąkolwiek różnicę...

No a teraz dalszy ciąg.

Ostrzegamy bydło, że prowadzone jest do rzeźni, i co je tam czeka. Czy bydło nas posłucha, czy da się zapędzić i zarżnąć...

Ostrzegamy ludzi..., że prowadzone jest na ekonomiczną (w tym m.in. za sprawą długów), ekologiczną (m.in. za sprawą skażeń chemicznych, promieniotwórczych, GMO gleb, wód, powietrza, i dodatkowo konserwantami w żywności, zagłady przyrody, ekosystemów, życia), zdrowotną (w tym także za sprawą tzw. leków), umysłową, psychiczną (w tym za pośrednictwem i za sprawą tzw. mediów, publicznych środków przekazu/-reklam; powtarzactwa, systemu tzw. edukacji), gatunkową (w tym za sprawą negatywnej prokreacji), z powodu przeludnienia, wyczerpywania zasobów rzeź. Czy ludzie... nas posłuchają, czy dalej będą prowadzeni na rzeź (i jeszcze uważać, że nie idą na rzeź, a to, co ich spotyka jest nieuniknione, potrzebne, słuszne, a to przed tym ich ostrzegający i wykazujący jakąś konstruktywną alternatywę chcą źle, i nie wolno ich słuchać...)...

 

 

 

 

Nim projekt jest bardziej racjonalny, tym są mniejsze szanse jego realizacji...

PS

Nim propozycja będzie bardziej absurdalna, szkodliwa, tym z większą ochotą, uporem będzie realizowana, np.: spalmy całą ropę i węgiel, zużyjmy wszystkie surowce, zróbmy jak najwięcej-/przeróbmy wszystko na śmieci, skaźmy powietrze, ziemie, wody, wytnijmy jak najwięcej lasów, zabetonujmy i zaasfaltujmy jak największą powierzchnię ziemi, zniszczmy przyrodę, dbajmy, kosztem ludzi zdrowych, wartościowych, przyrody, przyszłych pokoleń, w tym by się rozmnażali, zarażali, o ludzi chorych, upośledzonych, zdegenerowanych, zarażajmy się; zdemoralizujmy, wypaczmy; pogrążmy jak najwięcej ludzi; trujmy się, innych nikotyną, alkoholem, narkotykami, szkodliwą żywnością, niezdrowym odżywianiem, przekazem z radia, telewizji, (tzw.) reklamami, powtarzactwem - gdzie się da; uzależniajmy się od trucizn; uszkadzajmy geny; propagujmy, wpajajmy nie rozwijający, konstruktywny racjonalizm, tylko ogłupiającą, uzależniającą, pogrążającą, destrukcyjną religijność; obniżajmy potencjał; zdegenerujmy wszystkich ludzi, nasz gatunek, nie wspierajmy ludzi mądrych, prawych, o pozytywnym potencjale, za to wybierajmy, wspierajmy psychopatów, debili; kanalie (pdk), nazywajmy sprawy na odwrót: szkodzenie nazywajmy pomaganiem; czynienie zła – czynieniem dobra (np. upierajmy się, że trując nikotyną innych mamy rację, a broniących się przed tym, smrodem, stresem, o tym myśleniem, uczeniem się takiego traktowania własnego, innych zdrowia, potencjału, życia, nałogiem, wydatkami, problemami, nazywajmy ludźmi nienormalnymi, złymi, i uważajmy ich za winnych. Uzależnienie, bezpośrednio, pośrednio uczenie tego, wciąganie w to następnych (przecież tak zostali nauczeni uczący, wciągający w to następnych...), od trucizn, nikotyny, narkotyków, alkoholu, szkodliwych artykułów spożywczych, szkodliwie przyrządzonych dań, związane z tym wydatki, choroby, z predyspozycjami do trucia się, uzależnione, chorowite, chore, upośledzone, debilne, psychopatyczne dzieci; społeczeństwo; degenerację; bezmyślność, głupotę, przestępczość, nieszczęścia, bestialstwo, cierpienia, tragedie, potworności, wydatki, długi, biedę, problemy, straty, nazywajmy wolnością (prawem do decydowania o sobie); destrukcyjną dyktaturę pdk »Dzięki nielegalnemu przeznaczaniu państwowych pieniędzy na kampanie wyborcze. Mimo nierealizowania zobowiązań wyborczych. Dzięki opanowanym mediom, współpracującym... z nimi właścicielom i pracownikom mediów; ogłupianiu, manipulowaniu, wykorzystywaniu swoich ofiar (widzów/obywateli)/poparciu ludzi niemyślących; nierozumiejących; nieświadomych. Dzięki wykorzystywaniu faktu, że znaczna część ludzi, w sposób nieuświadomiony/uświadomiony, chce tracić, przegrywać, by cierpieć, a część chce, by to spotykało innych, a są i tacy, którzy preferują jedno i drugie. Dzięki przyczynianiu do niszczenia ludzi o wysokim pozytywnym potencjale, świadomych, za pośrednictwem przekazu z mediów*. Dzięki zmilczaniu ludzi o wysokim pozytywnym potencjale, wartościowych, wybitnych. Dzięki negatywnej selekcji do pełnienia ważnych stanowisk. Dzięki kooperującym... z nimi fabrykantom, finansistom, bankowcom. Dzięki opłacaniu-przekupywaniu kast-wyborców: urzędników, górników, rolników (i jeszcze przez kilkanaście lat członków katolickiej org. (tzw.) religijnej...)« nazywajmy praworządnym rządem; kierowanie się głosem, w tym jej psychopatycznej, autodestrukcyjnej, destrukcyjnej części, większości, kast, a nie racjonalnymi argumentami, rozsądkiem, nazywajmy postępowaniem normalnym, mądrym, słusznym); realizujmy utopie; realizujmy samozagładę, itp., itd...!

Tak więc te fakty obnażają, a więc i całkowicie dyskredytują kierowanie się głosem większości, demokrację!

 

 

www.o2.pl / www.sfora.pl | Poniedziałek 04.06.2012

NAUKOWCY: NIEUŻYWANY MÓZG ZANIKA

Naukowcy nie mają wątpliwości.

Na lekcjach biologii każdy z nas kiedyś słyszał, że organy nieużywane zanikają. Okazuje się, że ta zasada obowiązuje też w przypadku mózgu - informuje RMF FM.

Dowiedli tego naukowcy z Boston Children's Hospital, którzy w czasie badań na gryzoniach ustalili, że nieaktywne połączenia nerwowe w mózgu usuwają komórki mikroglejowe. Do tej pory sądzono, że odpowiadają one za eliminowanie tylko skutków zmian chorobowych.

Komórki mikroglejowe rozpoznają nieużywane synapsy i neurony dzięki białku C3 - dodaje stacja.

AJ

 

[Mózg także się w wszystkim, co się najczęściej robi/programuje, w tym w wystawaniu się na przekaz z radia, telewizji, oddziaływanie psychopatów, debili, synchronizowaniu z nimi swojego umysłu, w niemyśleniu, truciu, uszkadzaniu, upośledzaniu umysłu, psychiki, organizmu, uzależnianiu się/degeneractwie, destrukcji, w tym w takim uporze, postępowaniu anormalnie, w tym na odwrót, uleganiu instynktowi stadnemu, popadaniu w trwactwo, specjalizuje – przebudowuje odpowiednio połączenia między neuronami... – red.]

 

 

Przymuszanie do słuchania szkodliwego przekazu, takiej emisji, uwzględniając także różne poziomy umysłowe, predyspozycje psychiczne, np. z radia, telewizji, tzw. reklam, rzępolenia, jazgotu, bełkotu, powtarzactwa jest tym dla umysłu, psychiki, czym dla organizmu jest spożywanie zlewek, śmieci, trucizn...! Że zezwalają na to rządzący psychopaci, debile, nie oznacza, że tak jest prawidłowo, tylko WRĘCZ PRZECIWNIE!

 

Ja absolutnie nie chcę w żadnym stopniu, w żaden sposób synchronizować, a nie da się tego w pełni kontrolować/mieć na to wpływ, swojego umysłu z P., jak również, by spotykało to innych, a za ich pośrednictwem kolejne osoby (tak właśnie stało się z P...)!!

 

 

Nie ma niczego korzystnego, normalnego w emisji tzw. reklam; powtarzactwa, a wręcz przeciwnie – ten proceder jest wszechstronnie b. szkodliwy, anormalny!

Nie ma żadnych prozdrowotnych, w tym propsychicznych, proumysłowych, w tym prointelektualnych, prospołecznych, w tym etycznych przesłanek do słuchania, przymuszania do słuchania przekazu z radia, telewizji, tzw. reklam, powtarzactwa, bełkotu, rzępolenia muzycznego, jazgotu, za to wręcz przeciwnie – jest cały szereg argumentów, w tym prozdrowotnych, proumysłowych, prospołecznych, mających umocowanie prawne, w oparciu o etykę, by tego nie robić!

A zatem nasuwa się tutaj pytanie: czym się kierują osobniki postępujące wbrew temu...!

A więc msa publiczne (w tym m.in. ulice, parki, poczekalnie, dworce, sklepy, pojazdy publiczne, msa usług, kina, windy, itd.) muszą być od takiej emisji wolne/neutralne (a przynajmniej trzeba dać wybór: w dni parzyste i wyłącznie wewnątrz lokali emisje, a w dni nieparzyste cisza, spokój, normalność)!

 

 

Ludzki umysł, w tym intelekt, psychika, to nie szambo, gdzie kto chce, jak chce, czym chce, ile razy i jak długo chce może się wypróżniać (...)...!

 

Jak dowodzą badania, osoby z nieprawidłowo funkcjonującym mózgiem, jego defektem, chodzi o określoną dysfunkcję (według naukowców są oni także predysponowani do agresji, w tym mordowania ludzi, z uwagi na brak zdolności do odczuwania wyższych uczuć), nie odczuwają oni stresu, negatywnych emocji m.in. w wyniku wystawiania się na irytujące (dla osób z prawidłowo pracującym mózgiem) dźwięki. Pewnie podobnie jest z powtarzactwem. Stąd dla takich ludzi wiele sytuacji jest niezrozumiałych, i to siebie uważają za normalnych, a osoby, którym robią m.in. takimi tekstami, dźwiękami krzywdę i się przed nimi bronią, uważają za ludzi nienormalnych, chorych, winnych, złych (Będą robić co chcą! Nikt im nie będzie niczego zabraniał! Ale im to nie przeszkadza! Ale ich to nie obchodzi! To jest innych problem! To niech się leczą! Wolność, wg nich, nie polega na tym, że jest się wolnym m.in. od szkodliwych działań innych osób, tego skutków, w tym stresów, urazów, nerwic, lęków, chorób, tylko na prawie do robienia co się chce, bez względu na tego skutki dla innych...)...

 

 

Każdy bodziec, oddziaływanie, działanie, wydarzenie, przejście wpłynie, zaważy, przesądzi o naszym, a za naszą sprawą i na innych, życiu. A mogą one być pozytywne/inwestycją albo negatywne/wyrokiem, te ostatnie za sprawą psychopatów, debili, bo ich nienormalne psychiki, umysły predysponują ich do szkodzenia, niszczenia ludzi, tego, co jest dla nich wartościowe, im potrzebne, niezbędne, umożliwia samodzielność, niezależność, izolację od negatywnego wpływu, oddziaływania, działań, zapobiega problemom, co sprzyja zdrowiu, rozwojowi, powodzeniu, co jest korzystne, pozytywne.

 

To odczuwanie i realizowanie potrzeby szkodzenia jest objawem nienormalności, a nie tego unikanie, przed tym, takimi osobnikami obrona, która jest obowiązkiem wobec siebie, agresora, innych!

 

 

[Proces zaśmiecania, zatruwania umysłu, uszkadzania, upośledzania, w tym zdolności do koncentracji, skupienia, rozumienia, uzależniania psychiki; degeneracji, degradacji zaczyna się od dziecka – bo ich „” opiekunowie już od ich pierwszych dni życia wystawiają je na radiowe, telewizyjne oddziaływanie... - red.]

Dzienniki telewizyjne, czyli opium dla ludu

 http://romanzaleski.nowyekran.pl/post/67212,dzienniki-telewizyjne-czyli-opium-dla-ludu |

 

 

 www.nowyekran.pl / http://swiatmediow.nowyekran.pl/post/29714,jak-olac-mainstreamowe-media |

W Polsce telewizora nie ma już 700 tys. domostw- informuje Rzeczpospolita powołując się na badania TGI  przeprowadzane przez MillwardBrown SMG/KRC. Osoby te nie posiadają telewizora świadomie bądź, jeśli posiadają - nie włączają. Inna firma badająca oglądalność stacji telewizyjnych - Nielsen Audience Measurement - podaje, że w Polsce już 3,4 proc. z 14 mln gospodarstw domowych nie posiada odbiorników telewizyjnych.

Jedną z przyczyn jest upowszechniający się dostęp do szybkiego internetu i coraz większe przyzwyczajenie Polaków do tego medium. Badani stwierdzają m.in., że w sieci szybciej znajdują informacje które szukają, zamiast czekać aż wyemituje je telewizja (m.in. prognozę pogody). Druga grupę stanowią osoby, które nie chcą by telewizja dyktowała im co mają oglądać w wolnym czasie.

 

[A tak przy okazji. Kilka razy odsłuchiwałem z internetu nagranie jakiegoś programu TV, i za każdym razem słychać coś takiego:”…yyy ta sytuacja yyyy w końcu musi yyy się yyy wyjaśnić yyy W którymś momencie yyy dało się odczuć yyy że atmosfera yyy…” Jak czegoś takiego można słuchać? Kto zatrudnia takich ludzi do prowadzenia programów?! – red.]

 

 

 

Nim ktoś jest bardziej nierozumny, tym ma mniejsze możliwości właściwej oceny tego, co go spotyka i stąd ma mniejsze wymagania, potrzeby, oczekiwania.

Nim ktoś ma bardziej wyrafinowany umysł, a więc jest także bardziej świadomy, tym wymaga większej neutralności ze strony otoczenia, ma większe wymagania, co do jakości, poziomu, warunków, tego co na niego działa, co wywołuje interakcje, itp., itd.

Nim będzie więcej przybywać tych pierwszych, tym będzie gorzej.

Nim będzie więcej przybywać tych drugich, tym będzie lepiej.

Ludzi dzielimy na m.in.:

- niesłuchających radia, nieoglądających telewizji, i mających swój gust muzyczny, oraz że potrzebują do jej słuchania mieć odpowiedni nastrój, część z tych ludzi ma jeszcze wyrafinowany, czyli często zaabsorbowany ważnymi sprawami, analityczny umysł, czyli to, co odbierają analizują, są to także często osoby wrażliwe, czyli dużo szybciej, bardziej i dłużej od innych przeżywają stresy.

- słuchających radio, oglądających telewizję i słuchających muzykę, z tym, że po to są dziesiątki stacji radiowych, setki kanałów telewizyjnych, tysiące programów, dziesiątki tys. utworów muzycznych, i po to są do kupienia indywidualne odbiorniki (w tym z słuchawkami i to już za kilkadziesiąt zł), i po to są włączniki/wyłączniki, by tacy ludzie mogli wybierać: co i kiedy chcą odbierać.

 

Natomiast państwa bezmyślne/bezczelne, agresywne, złośliwe, aspołeczne, bezwzględne; destrukcyjne postępowanie adresowane jest do trzeciej kategorii ludzi, a mianowicie do bezmyślnego ludzkiego bydła, któremu jest wszystko jedno, a na, uświadomionym, nieuświadomionym, celu ma sprowadzanie do takiego poziomu pozostałych ludzi, w tym uczenie, rozpowszechnianie takiego postępowania...

 

Po co wynaleziono włączniki (które są m.in. w telewizorach, radiach, odtwarzaczach muzycznych... – Ich istnienie dowodzi, że nawet ci, którzy kupili urządzenie służące do odbioru przekazu nie zawsze chcą przekaz odbierać. Kolejnymi osobami, które trzeba brać pod uwagę, to ci, którzy nie posiadają takich urządzeń, bo nie chcą odbierać przekazu, i, w normalnie funkcjonującym państwie, gdy nie oddziaływają na nich psychopaci/tki, debile/ki, takiego przekazu nie odbierają, bo mają takie elementarne prawo! Czego dowodzi łamanie tego prawa..., w jakim celu się to odbywa..., dlaczego jest to czynione..., kto tak czyni...; kto, to wiedząc, będąc tego świadomym, tak postępuje..., kto nie rozumie nawet elementarnych spraw...; kto jest niewrażliwy, nieetyczny, nieczuły, destrukcyjnie uparty, bezwzględny, odczuwa i realizuje potrzebę szkodzenia, niszczenia...)...

Innym z państw, oprócz, m.in. za państwa sprawą, Polski, gdzie przymusza się obywateli do odbierania przekazu jest... Korea Północna – tam także nie ma wyboru, bo odbieranie przekazu jest powszechne, jedynie słuszne.

 

Kolejnym przykładem postępowania zbliżonego do państwa są hodowcy zwierząt, którzy wtłaczają swoim, tak tuczonym ofiarom, przez rurę jedynie słuszny i w jedynie słusznych ilościach pokarm wprost do żołądka... Na co część zwierząt popełnia samobójstwo uderzając głową w ścianę – aż do skutku... Czy państwo zdają sobie sprawę, czy nie, taki jest, świadomie, nieświadomie, uświadomiony, nieuświadomiony, jawnie, nie jawnie, cel państwa działań... Więc kim państwo są…, kto na to pozwala...

 

Nie można nie odbierać przekazu, nie analizować, nie interpretować, nie rozumieć, nie przyswajać, nie kodować sobie czyjegoś stanu, intencji, nie rozpoznawać czy jest to przekaz dla mnie (pozytywny, negatywny, inf. o zagrożeniu). A prawie wszyscy przekazują to, co jest efektem tego, co sami odebrali, jest więc to kodowane... Więc powstaje efekt lawiny. Może on być pozytywny bądź negatywny.

 

Normalnym, pozytywnym, konstruktywnym, prawym, ludziom PRZEKAZ, INNA DZIAŁALNOŚĆ SŁUŻY OSIĄGANIU POZYTYWNYCH EFEKTÓW. Ludziom upośledzonym psychicznie, niedorozwiniętym, ułomnym umysłowo, nienormalnym, chorym, szkodliwym, destrukcyjnym przekaz, inna działalność służy do osiągania negatywnych efektów, szkodzenia, niszczenia.

 

JESTEŚMY LUDŹMI, istotami żywymi, WIĘC BODŹCE ODBIERAMY PO LUDZKU, jak istoty żywe...

Więc całkiem inaczej reagujemy na dźwięki nie do uniknięcia, a odmiennie na dźwięki do uniknięcia. I, odpowiednio, na dźwięki, hałasy mechaniczne, i na dźwięki, hałasy wydawane, powodowane przez ludzi, zwierzęta. I tak samo na wynikłe z konieczności, a wynikłe z bezmyślności, złośliwości, psychopatii, nienormalności!

 

 

Obecnie, legalnie, a jednocześnie irracjonalnie, utopijnie, za sprawą umożliwiających to, a stworzonych przez psychopatów, debili, przepisów, kierujący pojazdami uprzywilejowanymi, pociągami dbają, nadużywając, pod względem głośności i częstości, sygnalizacji dźwiękowej, by, łącznie, tysiące razy rocznie, miliony ludzi nie zasypiało, a jeśli, to byli budzeni – cały dzień i noc/by nigdzie i nigdy nie było ciszy, bo oni, dzięki temu, w ten sposób, ratują ludzi.../używają takiego pretekstu (uratują jedną osobę, a przyczyniają się do chorób, wypadków z powodu zmęczenia, wyczerpania, śmierci setek)...

Podobnie ma się sytuacja z kościelnymi, zegarowymi dzwonami (jest 21. wiek, a nie średniowiecze!).

Kolejny przykład, to komunikaty głosowe o nazwach przystanków w pojazdach publicznych – przeznaczone dla ledwo mierzalnego ułamka procenta niewidomych pasażerów, którzy jeśli nie mają opiekuna, to mogą kogoś poprosić o pomoc, a które muszą słuchać, łącznie, tysiące razy rocznie miliony pasażerów, a z tego większość przejeżdżała przez nie setki, tysiące razy, więc je znają, w dodatku utrzymują tych niewidomych, w tym ponoszą koszty ich przejazdu, swoim kosztem, nie ma także żadnej możliwości niesłuchania tych komunikatów (nie ma wolnych od nich żadnej części pojazdów (najlepiej z przodu), ani wyłączników głośników)... A odpowiedzialne za to, czyli za powtwrzactwo; zaśmiecanie umysłów, ogłupianie, stresowanie, irytowanie, uwrażliwianie; dręczenie; psychiczne okaleczanie; pogrążanie, szczególnie osób wrażliwych, o umysłach analitycznych, a zatem i wybitnych, osobniki, także twierdzą, że czynią dobrze, mają rację, i tego NIE ZAPRZESTANĄ...

 

 

www.o2.pl | Wtorek [03.02.2009, 19:16] 3 źródła

HAŁAS ULICY MOŻE WYWOŁAĆ ZAWAŁ

Im więcej decybeli, tym większe ryzyko ataku serca.

Osoby mieszkające w cichej okolicy mają szansę na dłuższe życie niż te, których dom stoi przy trasie szybkiego ruchu - udowadniają szwedzcy naukowcy.

Badania na 1500 mieszkańcach Sztokholmu przeprowadzali eksperci szkoły medycznej Karolinska Institute. Porównano dwie grupy: osoby, które przeszły zawał i te, z których zdrowiem jest wszystko w porządku.

Gdy oceniono poziom hałasu w pobliżu miejsc, gdzie mieszkają, okazało się, że szansa na atak serca u osób żyjących w hałasie jest o 40 procent większa niż u tych, którzy żyją w cichym otoczeniu - twierdzi kierownik projektu badawczego, Goran Pershagen.

Za szkodliwy poziom uznano hałas powyżej 50 decybeli. Jest to relatywnie niewiele, bo przeciętna norma dla dużego natężenia ruchu w mieście wynosi 80 decybeli.

Wyniki badań opisano w najnowszym numerze dziennika naukowego Epidemiology. | J

 

www.o2.pl / www.sfora.pl | Czwartek [10.09.2009, 20:54] 1 źródło

MASZ PODWYŻSZONE CIŚNIENIE? TO PRZEZ... HAŁAS

Zagrożonych jest 25 proc. Europejczyków.

Jeśli żyjesz w pobliżu ruchliwej drogi, ryzyko podwyższonego ciśnienia wzrasta dramatycznie zależnie od natężenia hałasu.

Przy stałym dźwięku ponad 60 decybeli, o ponad 25 proc. Więcej niż 64 db to już 90 proc. większe ryzyko zachorowania - podaje BBC.

Naukowcy ze szwedzkiego Lund University twierdzą, że wysoki poziom hałasu powoduje stres oraz zaburzenia snu. Przypadłość ta jest bezpośrednią przyczyną chorób serca oraz zawałów.

Jednak przeciwnicy tej teorii twierdzą, że przy badaniu wysokiego ciśnienia pod uwagę trzeba brać dietę oraz czy badani są palaczami.

Wygląda na to, że znaleźliśmy kolejny czynnik jednak nie przyczynę choroby - mówi prof. Alan Maryon-Davis, szef brytyjskiego Faculty of Public Health. | JP

 

www.o2.pl / www.sfora.pl | Wtorek [27.10.2009, 21:40] 2 źródła

NAJGŁOŚNIEJSZE MIASTA EUROPY

W rankingu nie zabrakło Polski.

Najgorsza sytuacja panuje w Bratysławie, Warszawa jest na drugim miejscu, trzecie zajmuje Paryż.

W 19 europejskich krajach, 41 milionów mieszkańców miast o populacji powyżej 250 tysięcy jest narażonych na hałas o poziomie powyżej 55 decybeli - podaje Europejska Agencja Środowiska (EEA).

Aż 3,6 mln ludzi codziennie przebywa w miejscach gdzie natężenie dźwięku przekracza 70 dB.

Stałe przebywanie w otoczeniu dźwięków o podobnym natężeniu jest niebezpieczne dla zdrowia - podaje tvn24.pl.

Główne źródła prześladującego Europejczyków hałasu to ruch drogowy, kolejowy i lotniczy.

Według EEA najciszej jest w Niemczech, Holandii, a przede wszystkim w Wielkiej Brytanii.

Na Wyspach jedynie 800 tysięcy mieszkańców narażonych jest na hałas między 55 a 75 dB - pisze tvn24.pl. | JP

 

 

Irracjonalne hałasy, dźwięki, treści przekazu, w tym powtarzactwo, odpowiednio, powodują myślenie, skupianie na nich, ich przyczynie, sytuacji, uwagi, irytują, wywołują złość, powodują stres, uwrażliwiają, przyczyniają się do urazów, uszkadzania psychiki, chorób, powodują m.in. nerwice, zaburzenia snu, pamięci, koncentracji, arytmię serca, stany zmęczenia, wyczerpania psychicznego, fizycznego, depresji; utrudniają koncentrację, zmniejszają efektywność działań, pogarszają wydajność pracy, przyczyniają się do marnowania czasu, ogłupiania, obniżania potencjału, wydatków, problemów, strat, powodują śmierć (bezpośrednio np. z powodu zawału serca, a pośrednio z powodu wywołanych, spowodowanych chorób, wypadków spowodowanych wyczerpaniem psychicznym, fizycznym)! A takie, w dodatku wszechstronne szkodliwe, postępowanie demoralizuje, wypacza, jest przyczyną naśladownictwa, tego rozpowszechniania! W takich warunkach b. trudne, a często niemożliwe jest powstawanie umysłów wybitnych, konstruktywnych inicjatyw (myślenie, życie toczy się wokół osobników destrukcyjnie aktywnych, problemów przez nich wywoływanych, prób tego odreagowywania, odpoczynku, leczenia).

 

To, jak się zachowujemy wynika z naśladownictwa (jeśli ktoś wychowywałby się wśród zwierząt, to naśladowałby zwierzęta)(przykładowo powtarzactwo wynika z naśladowania przekazu z mediów (podawanie w kółko nazwy stacji, programu, sloganu, emisja tzw. reklam, itp.), a te media naśladują jeszcze inne, wcześniej tak postępujące, a w efekcie powtarzactwem zajmują/zajmowali się pracownicy hipermarketów w kółko życząc przyjemnych/udanych zakupów, zajmują się tym pracownicy dworców kolejowych w kółko życząc przyjemnej podróży, w pojazdach transportu zbiorowego w kółko podaje się przez głośniki nazwy przystanków, przy przejściach dla pieszych zaczynają być montowane automaty w kółko inf. jakie światło jest włączone, coraz częściej w kółko podaje się tytuł, temat filmu w trakcie filmu, i jeszcze w irytującej, proreklamowej, nienormalnie akcentowanej intonacji, jakby najważniejsze w tym filmie było skupienie swojej uwagi, zapamiętanie tytułu, tematu filmu (który już się zna, przecież się go wybrało, jest na opakowaniu, wyświetlany ekranie odtwarzacza, wynika z fabuły), coraz więcej przebojów muzycznych składa się z powtarzania niewielkiej liczby słów, coraz powszechniej przymusza się do odbioru przekazu z stacji radiowych, telewizyjnych, by jak najwięcej osób było poddanych oddziaływaniu m.in. powtarzactwa, bo... coraz powszechniej przymusza się do odbioru przekazu z stacji radiowych, telewizyjnych, itp., ITD...).

 

Nieświadome szkodzenie ludziom, nie zdawanie sobie sprawy z skutków swojego postępowania, nierozumienie nawet elementarnych spraw jest objawem niedorozwoju umysłowego, debilstwa! Świadome szkodzenie ludziom jest objawem psychopatii. Potrzeba powodowania, wydawania dźwięków, w tym powtarzactwo, jest objawem choroby psychicznej! Uważanie, że postępowanie chore, chorobotwórcze; szkodliwe, złe jest postępowaniem prawidłowym, normalnym, a przed tym obrona jest postępowaniem nienormalnym, złym, jest dowodem anormalności, a że to nie osoba szkodząca, tylko ofiara jest winna, czyli na odwrót, jest objawem obłąkania, czyli choroby umysłowej!

 

Bo tak im podpowiada, każe inteligentny, prospołeczny, proludzki, zdolny do empatii, wrażliwy, etyczny, normalny umysł (łącznie kilkadziesiąt tys. razy rocznie/do skrajnego obrzydzenia, uprzykrzenia, uwrażliwienia, zniechęcenia, uniemożliwienia przebywania tam osobom o wrażliwym, analitycznym umyśle/z efektem selekcji negatywnej względem przebywania w tych publicznych/wspólnych msh, z skutkiem demoralizowania, wypaczania, uczenia, rozpowszechniania takiego, podobnego, i innego szkodliwego postępowania/celem świadomego, bezkarnego szkodzenia...!)...:

 

 

Proszę to im rozesłać:

Do właścicieli firm handlowych, usługowych, rozrywkowych

Kolejny raz, kolejny rok w tej sprawie...
W SPRAWIE EMISJI TZW. REKLAM; POWTARZACTWA, BEŁKOTU, WYCIA, SKOWYCZENIA, ZAWODZENIA, RZĘPOLENIA, JAZGOTU MUZYCZNEGO; IRYTOWANIA, TRUCIA; UWRAŻLIWIANIA, USZKADZANIA PSYCHIKI; BRANIA I DAWANIA TAKIEGO PRZYKŁADU...!


Proszę dać wybór; umożliwić wszystkim korzystanie z P. oferty, msc publicznych:
- w dni parzyste jazgot, rzępolenie muzyczne, tzw. reklamy, itp. – do woli wyłącznie wewnątrz lokali
- w dni nieparzyste cisza, spokój również wewnątrz lokali.

Proszę się także zastanowić nad traktowaniem swoich pracowników, tego skutkami...

PS
Ewryyyy zdłeeeejnnnn, eeeewryyy złoooooł, uuuuuuUUUUU, o ewryyyyyyyyy, ewryyyyyyy, zdłeeeejnnnn, eeeewryyy złoooooł, uuuuuuUUUUU… flaki w olejuuuuuu, flakiIIIIIII w olejuuuuuu, flaki w olejuuuuuu... wyjęęęęęęe sobieeeee, wyjęęęęęęe sobieeeee, UUUUUUUUUuuuuuuuuuuuuu, flakiiiiiii, flakiiiiiiiiiiii… ooooooo jak nudzęęęęęęęęę i truuuuuuję, truuuuuję, a oniiiiiiiii zmuszająąąąąąąąą do tegoooooooooo słuchaniaaaaaaaaaaa. Haasa, haaaaaa, haaaaaa, a ja dalej będę truuuuuuć, i wyyyyyyyć!...
Szanowni klienci. Mamy przyjemność poinformować państwa o promocji podpasek i pieluch. Życzymy państwu udanych zakupów!
Oooooooooooo ewryyyyyyyyy zdłeeeeeejnnnnnnnn, ewry zdłeeeeeeeeejjjjjjjjjjjjjjnnnnnnnnn. Oooooooooo... Trułaaaaaam, trujęęęęęęę, i będęęęęęęęę truuuuuuuuuuućććććććććć...

Czy teraz jest przyjemniej; kulturalniej; lepiej; normalnie; dobrze (a przecież tak państwo postępują z innymi, i to codziennie...)...

Czy dalej uważają państwo, że naśladowanie...; przymuszanie do odbioru rzeczy niechcianych, szkodliwych, denerwujących, irytujących; uwrażliwianie; demoralizowanie, wypaczanie; czynienie precedensu, prowokowanie, uczenie tego, wywoływanie naśladownictwa, rozpowszechnianie; szkodzenie; pogrążanie jest wyrazem szacunku, kultury, normalności...; że tak jest dobrze...

 

 

«Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...

Anormalne, uwrażliwiające, wypaczające, wywołujące naśladownictwo, rozpowszechniające się lawinowo powtarzactwo... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...

Odbierający przekaz z danego źródła wie, że odbiera przekaz z danego źródła... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)... Bo odbierając przekaz z danego źródła odbiera się przekaz z danego źródła (bo dany przekaz jest w danym źródle)... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)... Odbierający dany przekaz zna jego nazwę, temat, bo ten właśnie-, o tej nazwie, tematyce przekaz wybrał. «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)... W związku z tym „informowanie”, jaki ma znany tytuł przekazu tytuł, jaką ma znaną tematykę temat przekazu jest irracjonalne, ogłupiające, anormalne; chore, patologiczne! «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...

Podobnie sensowne jest powtarzactwo sloganów związanych z przekazem, działalnością... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...

 

 

>BEZ TRZYMANKI<…>NA WŁASNE OCZY<...>BEZ TRZYMANKI<…>POCZUJ FILM<...>BEZ TRZYMANKI<…>POCZUJ EMOCJE<...>BEZ TRZYMANKI<…>TO TWÓJ PROGRAM<…>BEZ TRZYMANKI<…>TO TWÓJ WYBÓR<...>BEZ TRZYMANKI<…>TY I FILM<…>BEZ TRZYMANKI<…>OGLĄDASZ FILM DLA CEBIE I TWOJE RODZINY<...>BEZ TRZYMANKI<…

Jeden z milionów przykładów (w cały czas widocznej nazwie filmu/podpisie widać nazwę firmy, a w prawym dolnym rogu ekranu także widać tą nazwę stanowiącą jednocześnie trzon adresu strony internetowej, ale podczas oglądania filmu także trzeba jeszcze odbierać wstawki wizualne z nazwą firmy i z podkładem dźwiękowym (a może i opisujący produkt także podaje tą nazwę) - miliony ludzi powinno mieć to kodowane w umyśle, o tym pamiętać, mieć zaśmiecony umysł... 1-dna osoba na tysiące to kupi, i jak będzie potrzebować skontaktować się z producentem, to przeczyta nazwę firmy na produkcie albo jego opakowaniu bądź na dołączonej do niego ulotce, broszurce, dokumencie, spyta się w sklepie, znajdzie w internecie, itp.

Ale nie – miliardy ludzi musi odebrać, z tego skutkami, miliony niepotrzebnych im informacji, bo tak postanowili psychopaci i współpracujący z nimi debile, w tym stanowiący prawo...)...

To zaczyna dotyczyć także i innych przekazów, np. filmów przyrodniczych, popularnonaukowych, fabularnych, programów rozrywkowych, itp., itd. – w kółko podawanie nazwy programu, tytułu filmu, jakiegoś sloganu, wstawia się reklamy, itp...

 

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=t1f-PA5el2o#!

Electric bicycle with Magic Pie 3 - Presentation from MIROMAX_HD.mp4

 

 

Jeżeli przyjąć, iż przeciętny odbiorca RTV słyszy nazwę stacji, kanału, programu „tylko” 100 razy dziennie (czy jakieś inne powtarzactwo)(a najczęściej dużo więcej) i każdy taki komunikat trwa 1 sekundę (najczęściej dłużej), to rocznie daje to 360 (dla uproszczenia obliczeń) x 100 = 36 000 sekund/razy = 10 godzin! x 10 lat = 100 godzin/360 000 razy!! A do tego trzeba dodać jeszcze wypłociny reklamowe, slogany, charakterystyczne melodie! Czyli, praktycznie, przez tysiące godzin, setki tysięcy razy słuchamy tej ogłupiającej, zatruwającej i pustoszącej umysły trucizny!! I pewni osobnicy..., stanowiący prawo, uważają, że wszystko jest OK, a nawet, że jest to nie tylko potrzebne ale i dobre (prezydent Kwaśniewski zawetował inicjatywę ustawodawczą ograniczającą emisję tego syfu!)...! Czy ktoś się jeszcze dziwi, że mamy społeczeństwo takie, jakie mamy (i m.in. takich osobników wybiera do tzw. władzy)...

Jaki sens ma powtarzanie czegoś, czego się nie chce słuchać?!; co się wie?!: w kółko dziesiątki razy, a co dopiero setki tys. razy?!

 

*Jeśli uważają P., że przekaz z RTV dostarcza im informacji, te media są źródłem wiedzy, to powinni P., wystawiając się na taką ekspozycję (w dodatku na czas wielokrotnie dłuższy niż studenci na uczelniach), być geniuszami, a my, tego nieodbierający, debilami...

Tak, jak narkomani, alkoholicy, nikotynowcy; uzależnieni odczuwają potrzebę trucia się tymi chemikaliami, tak uzależnieni od RTV odczuwają potrzebę trucia się przekazem z tych mediów.

Jeśli umysł ciągle odbiera jakieś dźwięki (hałasy, bełkot); informacyjne śmieci, toksyny; to absorbuje na tym swoją uwagę, więc nie jest wstanie efektywnie skupić jej na czymś innym; kreatywnie myśleć...

Wystawianie umysłu na oddziaływanie przekazu z RTV skutkuje uszkodzeniami psychiki, zdegenerowaniem, a w efekcie niezdolnością do skupiania uwagi, koncentracji (w ciągu życia jednego pokolenia zdolność do koncentracji zmalała - jak się oblicza - przynajmniej pięciokrotnie), nie tylko efektywnego, ale często jakiegokolwiek czytania. A właśnie czytając niepodlegamy aż w takim stopniu manipulacji wynikłej z tego kto, gdzie, jak mówi, dokonujemy wyboru: czasu (tak więc nie układamy sobie życia według programu radiowego, telewizyjnego. Czytamy w tedy, gdy jesteśmy na to przygotowani), treści, składników, kombinacji tej czynności, w tym możemy dowolną ilość razy treść, jej fragmenty, przeczytać ponownie, porównać z innymi źródłami, zacytować, efektywnie zarchiwizować.

Jak ktoś się truje przekazem z radia, telewizji, wystawia swój umysł na informacyjne śmieci, toksyny, przygotowane przez debili, psychopatów, to nie rozumie nawet elementarnych spraw, jest zdemoralizowany, wypaczony, anormalny, co m.in. skutkuje słuchaniem przekazu z radia, telewizji; uzależnieniem od takich śmieci, trucizn; takiego oddziaływania, i przymuszaniem na oddziaływanie takiego przekazu innych, by znaleźli się w podobnym stanie...

Inteligentni, normalni, mądrzy, rozsądni, wrażliwi, etyczni, ludzie są wstanie przewidzieć skutki postępowania; wyciągają rozsądne, konstruktywne, całościowo przemyślane, wnioski, i jeśli coś czynią, to po to, by osiągnąć tego pozytywne, a nie negatywne efekty.

„To moja sprawa, czy i jak się truję!” Czy dla ciebie nie będzie miało, m.in. zdrowotno-psychiczno-ekonomicznego, znaczenia, że tacy jak ty, trujący się, demoralizujący, wypaczający, uczący, pośrednio, bezpośrednio, tego następnych (przecież ciebie do twojego stanu też ktoś właśnie tak doprowadził...), »inni«; społeczeństwo będzie chore, głupie, nienormalne, pośrednio, bezpośrednio, złe...

Można do tego podejść jeszcze w kategoriach społecznych: a może, mając nie liczną okazję, lepiej będzie, gdy ci ludzie porozmawiają ze sobą, zamiast zaśmiecać, ogłupiać umysł, poddawać się manipulacji przekazu z radia, telewizora!

Trzeba też wziąć pod uwagę to, że część wymuszonych odbiorców przekazu to nie znający danego języka obcokrajowcy.

 

 

To przede wszystkim osoby aktywne programują, bezpośrednio, pośrednio, umysły innych osób.

Przecież człowiek swoim zachowaniem, w tym mimiką, wyrazem oczu, postępowaniem, działaniami, w tym powodowanymi, wydawanymi dźwiękami, tekstami, ich treścią, intonacją, głośnością, traktowaniem innych wyraża stan swojej psychiki, w tym zdrowotny, wskazuje rodzaj swojego umysłu, w tym inteligencji, rodzaj osobowości, emanuje, afirmuje.

Dotyczy to także skutków wystawiania się na przekaz medialny, w tym bełkot, powtarzactwo, reklamy (proszę pod tym względem ocenić stan, cel działań osobników zajmujących się przekazem tzw. treści reklamowych przez radio...!).

 

 

Po to wymyślono słuchawki, by wyłącznie samemu (a więc przynajmniej w msh publicznych powinny być cicho ustawione, a najlepiej zawsze – by w jak najmniejszym stopniu uszkadzać słuch) słuchać tego, co się chce, gdzie się chce i wtedy, gdy się chce! A głośniki nie wymyślono po to, by innym szkodzić!

 

Wyjaśniające, uświadamiające teksty, zakazy, itp. przygotowuje się dla psychopatów, debili i ich zdemoralizowanych, wypaczonych ofiar, by pozostali ludzie mieli na co się powołać, gdy wszystko inne zawiedzie (normalni, inteligentni ludzie nie potrzebują się z nimi zapoznawać, by postępować rozumnie, a więc normalnie, etycznie, czyli i prospołecznie, a zatem jednocześnie odpowiedzialnie)!

 

Zabrania się używania instalacji lub urządzeń nagłaśniających na publicznie dostępnych terenach miast, terenach zabudowanych oraz na terenach przeznaczonych na cele rekreacyjno-wypoczynkowe. (Ustawa „Prawo ochrony środowiska” z 27 kwietnia 2001 r.) 

 

Nie chcesz słuchać (bo gdybyś chciał, to byś słuchał np. przez słuchawki np. z przenośnego radia), to my cię przymusimy do słuchania wszędzie gdzie się da (bo tego chcą psychopaci, a na to pozwalają debile; bo jesteśmy przez nich kierowani, wspierani i bezkarni)!...

NIKT PAŃSTWA NIE UPOWAŻNIŁ DO DECYDOWANIA ZA KOGOŚ, CZEGO MA SŁUCHAĆ; PRZYMUSZANIA DO SŁUCHANIA; SZKODZENIA!

Sklepy, msa usług, ulice, parki, itp. to nie dyskoteki, nie mogą też one służyć do stresowania, ogłupiania, manipulowania, demoralizowania, uwrażliwiania, psychicznego okaleczania, itp.; dręczenia, szkodzenia! Nabycie radia (można je kupić już za kilkanaście zł), słuchanie go we własnym zakresie (od tego są słuchawki), w tym tego co chcemy i kiedy chcemy, nie nastręcza żadnych problemów, w przeciwieństwie do nachalnego, bezmyślnego, destrukcyjnego w skutkach przymuszania do słuchanie radia, bełkotu, powtarzactwa, w tym nazwy stacji, emitowanego programu, sloganów, tzw. reklam, jazgotu muzycznego...!

Proszę nie zawłaszczać publicznej, czyli wspólnej, przestrzeni, nie decydować za innych gdzie, kiedy i czego mają słuchać!; nie dokonywać selekcji negatywnej: słuchasz tego do czego przymuszamy, to możesz zrobić u nas zakupy, skorzystać z usługi, pracować, poruszać się ulicami, spędzić czas w parku, itp.. Ale jeśli jesteś inteligentny/a, świadomie wrażliwy/a, masz umysł analityczny; nie chcesz się stresować, ogłupiać, uwrażliwiać; tracić, w tym genetycznego potencjału, pogrążać, no to odpadasz...

 

 

www.o2.pl / www.sfora.pl | Poniedziałek [26.04.2010, 20:23]

SĄSIAD STUKA I KRZYCZY? ZNOSIMY TO W MILCZENIU

Wielu nie decyduje się na interwencję.

Co najmniej 3 miliony Brytyjczyków cierpią z powodu hałasu dobiegającego zza ściany, ale prawie 40 proc. nie podejmuje żadnych działań, żeby uciszyć uciążliwego sąsiada - donosi „The Independent”. Najbardziej przeszkadza im głośna rozmowa i krzyki - wskazało tak 58 proc. pytanych w sondażu kancelarii prawnej Which?. 40 proc. badanych denerwuje najbardziej zbyt głośna muzyka lub telewizor.

Jedna czwarta dostaje "białej gorączki" kiedy sąsiad trzaska drzwiami, a 15 proc. przeszkadzają regularne imprezy. 3 proc. wskazało, że budzą ich krzyki sąsiadów pochłoniętych ognistym seksem.

Ankietowali wskazywali także, że uciążliwe jest dla nich wiercenie w ścianach przez sąsiadów, szczekanie psa, gra na instrumentach oraz odbijanie piłki przez dzieci - dodaje dziennik.

Ponad połowa badanych narzeka na brak snu, inni mówią o rozdrażnieniu i stresie. 10 proc. twierdzi, że uciążliwy sąsiad doprowadził ich do poważnych kłopotów zdrowotnych. 7 proc. zdecydowało się na przeprowadzkę, żeby uniknąć hałasu.

Jednak tylko co czwarty Brytyjczyk wzywa policję lub administrację, co trzeci stara się spokojnie rozmawiać z sąsiadami. Aż 36 proc. nie robi nic - zauważa "The Daily Telegraph". | AJ

 

[Proszę też zwrócić uwagę na to, kto kogo, i do czego przymusza: czy np. naukowcy, wynalazcy, inżynierowie, pisarze, redaktorzy, zapoznający się z wartościowymi materiałami, itp.; intelektualiści, twórcy, uczący się, ludzie normalni przymuszają do czytania, oglądania (słuchania...) swoich prac, dzieł; plonów działalności, czy to psychopaci, debile; kanalie przymuszają, m.in. ich, do słuchania m.in.: „hau!!!, hau!!!, hau!!!... Raaadiooo Zeeet!... Pierwsze źródło wiadomości... Kup ten rewelacyjny proszek!... W TVN!... hau!!!, hau!!!, hau!!!... Raaadiooo Zeeet!... Pierwsze źródło wiadomości... W TVN!... Ciesz się... hau!!!, hau!!!, hau!!!... ćwir!!, ćwir!!, ćwir!!... Ciesz się!... Bądź sobą!... Raaadiooo Zeeet!... Pierwsze źródło wiadomości... hau!!!, hau!!!..., hau!!!... uuuchuuuchuchu, uuuchuuuchuchu, uuuchuuuchuchu... fiju!, fiju!, fiju!...” Itp., itd... Sami są psychopatami, debilami; kanaliami no to inni też mają się tacy stać... Oto kolejne plony (w tym w postaci takich produkcji w środkach przekazu...) braku selekcji pozytywnej, selekcji negatywnej; rodzenia, tworzenia takich osobników... – red.]

 

www.o2.pl / www.sfora.pl | Czwartek [07.01.2010, 15:47] 3 źródła

TU ZA PUNKTY KARNE EKSMITUJĄ Z MIESZKAŃ

Lokatorzy karani są za plucie i hazard.

Eksmisje za plucie w miejscach publicznych, hałasowanie i uprawianie hazardu grożą Chińczykom, którzy zajmującym mieszkania finansowane przez rząd.

Na czarnej liście Guangzhou Land and House Management Bureau znalazło się 20 występków, za które lokatorzy otrzymują punkty karne. Po przekroczeniu 20 punktów muszą opuścić mieszkanie.

Za plucie przyznawane są 3 punkty karne, za zaśmiecanie 5, za wyrzucanie rzeczy przez okno i nie płacenie czynszu przez trzy miesiące 7 punktów.

Plucie w miejscach publicznych jest w tym kraju bardzo powszechne. Chińczycy nie chcą zrezygnować z tego zwyczaju pomimo kampanii przekonywujących ich, że jest to niezdrowe - pisze Reuters.

Chińscy internauci uznali nowy pomysł władz za „dyskryminację ubogich”. | TM

 

http://nathanel.nowyekran.pl/post/81928,orwellowski-swiat-to-male-piwko-bedzie-gorzej | 05.12.2012

ORWELLOWSKI ŚWIAT TO MAŁE „PIWKO”. BĘDZIE GORZEJ

Amsterdam będzie tworzył „wioski dla szumowin”. Jeśli zostaniesz uznany za społecznego intruza , wylądujesz poza miastem, w baraku mając minimum warunków do życia i pod policyjnym nadzorem.

Stany Zjednoczone Socjalistycznej Europy prześcigają się w pomysłach jak umilić życie swoim obywatelom.

Amsterdam  zamierza tworzyć „Wioski Szumowin” dla nieznośnych sąsiadów i lokatorów, którzy nie lubią podporządkowywać się socjalnym wymogom środowiska. Będą oni eksmitowani z miasta i przesiedleni do baraków czy barakowozów ulokowanych na przedmieściach wyposażonych w minimalnym stopniu, za to pod stałym nadzorem policji.

Holenderska stolica juz ma specjalne „grupy uderzeniowe” miejskich urzędników, które wyszukują osobniki „nieprzystosowane społecznie” i wysyłają ich na półroczne kursy dobrego zachowania.

Myśmy już mieli w PRL-u podobne wynalazki: trójki klasowe, potem grupy milicyjno-robotnicze, a w stanie wojennym wychowywaniem obywateli zajmowali się komisarze. A propos czy w Unii nie ma Komisarzy?

Osobniki (rodziny, lokatorzy), które mimo wszystko nie wykazują postępów wychowawczych lub odmówią udziału w „szkoleniu” zostaną przymusowo wyeksmitowane i pozostaną bezdomni.

Mayor Amsterdamu Eberhard van der Laan, przygotował plan za £810,000  by zaradzić na 13,000 skarg jakie napływają na nieznośnych sąsiadów . Dotychczasowa praktyka dowodzi, że to prawomyślni, porządni mieszkańcy dostosowywali się do rozwydrzonych sąsiadów.

„Taki świat jest postawiony do góry nogami” - stwierdził Mayor i postanowił to zmienić.

Projekt przewiduje uruchomienie specjalnej „gorącej linii” umożliwiającej poszkodowanym przez sąsiadów składanie doniesień do władzy.

Dla „winnych” zbudowane zostaną karne osiedla, gdzie będzie się osadzać sprawiających kłopoty.

Recydywiści będą siłą usuwani z miejsc zamieszkania (zakłócania) i skoncentrowani w jednym miejscu. Pomysł ten nosi roboczą nazwę „śmieci trzeba trzymać razem”.

Władza unika nazywanie tego „karnymi obozami”, raczej podkreślając, że to specjalne osadnictwo ma wymusić dobre zachowanie.

Amsterdam znany jest ze swej tolerancji, ale dotyczy to prostytucji i narkomanii. Natomiast trudno zdefiniować jakim kryteriom podlegać będzie penalizowane „niedostosowanie społeczne”. Czy głośno podkreślająca przeżywanie orgazmu naćpana prostytutka będzie tolerowana czy nie.

Już jest ten program eksperymentalnie realizowany, Przystosowano do zamieszkania 10 transportowych kontenerów, do których zasiedla się winowajców i żyją tam pod całodobowym nadzorem policji i pracowników socjalnych.

Zgodnie z nowymi przepisami poszkodowani mieszkańcy nie muszą się przeprowadzać w spokojniejsze rejony. To awanturnicy mają być eksmitowani do kontenerów lub baraków.

Holenderska gazeta Parool ( nie macie czasem jakiegoś skojarzenia?) zauważa, że nie jest to nic nowego pod słońcem. Już w 19-tym wieku dokuczliwi mieszkańcy byli wysiedlani do miejscowości Drenthe i Overijssel położonych na obrzeżach Amsterdamu.

Program jest bądź co bądź nieco kontrowersyjny. Jakie są Wasze opinie?

PS.

Mamy w naszym polskim domu takie hałaśliwe, upierdliwe hałastry. Jedna nawet rządzi. POparłbym ten pomysł, gdyby się tego badziewia udało nam pozbyć...

 

[Biedaczyska! – to łone nie mogom już sobie pobawić się do 2-4-tej w nocy?! – Po co dzieci, młodzież, lekarze, aptekarze, kierowcy, policjanci, sędziowie, itp. mają spać?! Nie można być takim egoistą, kiedy niepracujące lumpy chcom sobie wydawać pieniądze z zasiłków na alkohol, pośpiewać, posłuchać muzyki, i nauczyć tego swoje, oczywiście nieśpiące w tym czasie, dzieci! A może i pieseczki nie mogą sobie wyć i szczekać do woli, bo jacyś egoistyczni ludzie nie chcą mieć uszkadzanej psychiki, wariować, za to chcą po nocnej zmianie spać, czy uczyć się, chorują, chcieliby odpocząć po pracy?! A przy okazji. Po to są trawniki, piaskownice, chodniki, by psy miały gdzie srać, a ludzie, w tym dzieci, po czym chodzić i w czym się babrać!

Tag samo ptaszeczki w klatkach po to majom gardła, co by po ptasiemu wrzeszczeć, co by wszystkie sonsiedzi słyszeli, i się nie nudzili!

Takoj samo, po to siem zamieszcza telepiąnce siem od wiatru rury, dzwoneczki, co by wszystkie sąsiedzi słuchali tego, co my uważamy za stosowne!

I po to som łokna, co by pod niemi gwizdać i drzeć mordem, a łusy, co by niemi tego słuchać, a własnom mordem trzymać na kłódkę, bo można dostać w ryj, jak coś się nie podoba! I som jeszcze po to, oraz ławki, co by z nich łobserwować, gapić się, spozierać na jinnych – ile chcemy i kiedy mamy ochotę, bo takie jezd nasze prawo, w przeciwieństwie do jinnych, którzy nie majom żadnych praw!

A piwnice som po to, co by w niech stukać (np. zrobić tam stolarnię, czy zakład naprawczy).

Podobnie z palaczami na klatkach schodowych – jakim prawem ktoś nie chce wdychać wydmuchiwanej przez nich trucizny i nie mieć smrodu w swoim domu?!

Itp. itd... – red.]

 

 

Proszę nas nie torturować, nie terroryzować, nie zawłaszczać, prywatnej, bądź publicznej, czyli wspólnej przestrzeni, gdzie konieczne jest zachowywanie neutralne! Proszę nie powodować wyczerpania nerwowego, nie wywoływać u nas urazu, wstrętu do tych hałasów, dźwięków, treści, nie uszkadzać naszej, w tym tego nieświadomych osób, psychiki, nie wypaczać, nie upośledzać naszych umysłów treścią przekazu, nie demoralizować swoim aspołecznym postępowaniem, nie rozprzestrzeniać takiego traktowania samopoczucia, zdrowia, intelektu; potencjału, wspólnego interesu, dobra!

 

Nikt nie ma prawa przymuszać do słuchania czegokolwiek, wymuszać o tym myślenia, skupiania swojej uwagi, czynić komuś krzywdę, przyczyniać do szkód, strat!

 

Nie reagując na czyjeś nieodpowiednie zachowanie, szkodliwe postępowanie » nie dając tej osobie, innym potencjalnie mogącym naśladować taką osobę, do myślenia, ucząc egoizmu, utrwalając bezkarność « rozpowszechniamy je, oraz brak na to reakcji, czyli czynimy wszystkim krzywdę, bo współprzyczyniamy do stresów, urazów, chorób, szkód, strat, problemów, nieszczęść, tragedii!

 

„Idź się leczyć!” – Znów na odwrót! To zachowujący się uciążliwie, szkodliwie, demoralizujący innych, przyczyniający do naśladownictwa (powstaje efekt lawiny!), przymuszający do ponoszenia tego skutków, w tym skupiania na tym swojej uwagi, tracenia na to czasu, przyczyniający do stresów, urazów, chorób, wydatków; strat, problemów mają się leczyć, a nie, w wyniku takich działań, ich ofiary!

 

Proszę się też zastanowić czy normalni, zdrowi, inteligentni, rozsądni, odpowiedzialni, świadomi ludzie:

- słuchają takich rzeczy, z tego skutkami dla psychiki, umysłu; samopoczucia, zdrowia, inteligencji, uwzględniając też tego skutki dla osób, z którymi będą mieli do czynienia (co będą mieli do przekazania)...;

- zezwalają na takie postępowanie, w tym nim zarażanie...; nie bronią się, innych...

 

NIKT MĄDRY, ŚWIADOMY NIE SŁUCHA I NIE PRZYMUSZA DO SŁUCHANIA RZECZY NIEPOŻĄDANYCH (nie daje, w dwójnasób, złego przykładu)

Nikt rozsądny, świadomy nie słucha radia, telewizji, a przynajmniej wszystkiego, jak leci, a zwłaszcza tzw. powtarzactwa, tzw. reklam.

NIKT NIE MA PRAWA SZKODZIĆ INNYM LUDZIOM!

Nikt normalny, wrażliwy, zdolny do empatii, etyczny nie przymusza innych osób do słuchania rzeczy, których słuchania sobie nie życzą, które im szkodzą; nie szkodzi innym ludziom.

 

Obecnie m.in. radio, telewizja służą, m.in. tzw. reklamami, powtarzactwem (w tym nazwy stacji, programu), do ogłupiania, manipulowania, prania mózgów, dręczenia, uszkadzania psychiki, degenerowania, selekcji negatywnej, degradowania, niszczenia ludzi, w tym osób o wyrafinowanym intelekcie, wrażliwym, wybitnym, analitycznym umyśle, pozytywnym, wysokim potencjale, szkodzenia, demoralizowania, rozprzestrzeniania takiego postępowania.

 

Na początku 1-dna stacja zaczęła emitować tzw. reklamy, powtarzactwo, i 1-dna osoba wystawiła głośnik na zewnątrz lokalu czy w innym msu publicznym. Obecnie robią to wszystkie stacje, miliony właścicieli lokali, i czyni się to w innych msh publicznych...!

Państwo tego (tak jak np. nikotynizmu, narkomanii, alkoholizmu, szkodliwego odżywiania) nie wymyślili – tylko naśladują innych i uczę tego, demoralizując, wypaczając, następnych (w tym innych odmian szkodzenia, np. tzw. reklamami, miganiem światłem, napisami, w tym w nocy)...

 

Informacyjny bełkot, śmieci, toksyny, powtarzactwo, okłamywanie, ogłupianie, manipulowanie, demoralizowanie, wypaczanie, narzucanie, stresowanie, uwrażliwianie, w tym na formę i treść przekazu, selekcja negatywna w zatruwanej przestrzeni publicznej, zabieranie czasu, uzależnianie, uszkadzanie psychiki, upośledzanie, obniżanie potencjału, szkodzenie, niszczenie, pogrążanie; realizowanie destrukcji; wspieranie niszczycielskiej utopii – przekazem z RTV...

 

My słuchać m.in.: emisji z stacji radiowych, telewizyjnych, tzw. reklam, powtarzactwa, bełkotu, jazgotu muzycznego absolutnie nie chcemy! Jeśli ktoś tego słucha, to nie ma prawa do tego przymuszać innych!

Jeśli przekaz nie wnosi niczego sensownego (jest on komuś znany, zbędny, szkodliwy), jest niechciany, tzn. że zaśmieca umysł, ogłupia, irytuje; uwrażliwia na jego treść, jej składniki, jego źródło, mse przekazu, a więc uszkadza psychikę, ogranicza, dezorganizuje funkcjonowanie w przestrzeni publicznej, w tym ogranicza liczbę msc, gdzie można podjąć pracę, zrobić zakupy, skorzystać z usługi, rozrywki, rekreacji, a więc przyczynia do selekcji negatywnej, bo dochodzi do dyskryminowania osób o wyższym poziomie świadomości, inteligencji, wrażliwości, posiadających umysł analityczny, czyli to, co odbierają analizują, dysharmonizuje życie domowników, życie prywatne wprowadzając tam problemy; demoralizuje, wypacza, czego objawem jest m.in. naśladownictwo takiego postępowania, oraz prowokuje do innych szkodliwych działań, zachowań; a więc obniża, w tym genetyczny, potencjał, szkodzi, czyli przyczynia do problemów, strat! A taki arsenał wykorzystują do szkodzenia psychopaci, debile; kanalie, czyli odbywa się, dzięki temu, w ten sposób, jak zwykle, selekcja negatywna!

PS1

Czy słuchając takich rzeczy można myśleć pozytywnie, mieć dobre samopoczucie, być zdrowym, zwiększyć stopień inteligencji, mieć dobre relacje z osobnikami do tego się przyczyniającymi...; czy przebywając, żyjąc w środowisku słuchających takich rzeczy skorzystamy...; czy w takich warunkach może być dobrze...

Jeszcze inaczej: my debilami, psychopatami, głupi, nierozumni, bezmyślni, chorzy, źli, szkodliwi, w takim społeczeństwie, być, żyć nie chcemy!

PS2

Co by P. czuł/a, gdyby, w dodatku po nabyciu do tego ciężkiego urazu, i to już wiele lat temu, codziennie i niemal wszędzie witano by P. przypominaniem-emisją tego, co jest przyczyną tego urazu... I tak dzień, tydzień, miesiąc, rok, dwa, pięć, dziesięć, dwadzieścia... I jeszcze w kółko musiałby/ałaby się P. tłumaczyć, dlaczego nie chce tego słuchać, ani przez sekundę – i tak dzień, tydzień, miesiąc, rok, dwa, pięć...

 

 

Aby umysł pracował prawidłowo, to musi otrzymywać, w sposób normalny, odpowiednie informacje. A by się rozwijać, to dodatkowo wartościowe nowe informacje (m.in. działalność powszechnych mediów nie spełnia żadnego z tych warunków).

 

 

CYTATY:

Przeciętny Amerykanin styka się z około 3 tys. przekazów reklamowych dziennie, a mieszkaniec Unii Europejskiej z około 2 tys.

 

W ciągu życia jednego pokolenia zdolność do koncentracji zmalała - jak się oblicza - przynajmniej pięciokrotnie.

 

Według badań przeprowadzonych przez Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu 60% uczniów opuszczających szkołę podstawową jest wtórnymi analfabetami (umie czytać znaki, ale nie rozumie przeczytanych treści).

 

Tylko kilkanaście procent ludzi czyta coś wartościowego, z tego tylko 30% procent rozumie to, co czyta, a z nich tylko kilka procent wyciąga, przynajmniej z części materiałów, trafne wnioski... 70% czytających, odbiorców programów inf. nie rozumie treści przekazu, z tego ponad 40% niemal kompletnie...

[– To są rasowi i najlepiej, dla nich, jedyni wyborcy w demokracji...]

 

 

Na zaburzenia psychiczne cierpi w naszym kraju ok. 2,4 mln osób (1,5 mln dorosłych oraz 900 tys. dzieci i młodzieży, czyli w sumie dwukrotnie więcej niż w 1990 r.). Ze specjalistycznej opieki psychiatrycznej korzysta co 27 Polak (3,7 proc. populacji) (...).

[Dotyczy tych, którzy się do tego przyczyniają, oraz ich ofiar... – red.]

 

Schizofrenia dotyka aż 400 tysięcy Polaków, cierpi na nią jedna na 100 osób. Jest bardzo demokratyczna: dotyka i profesorów uniwersytetu, i kloszardów. Występuje na całym świecie, bez względu na płeć, rasę i religię. Choruje na nią aż 50 milionów ludzi. W samych Stanach Zjednoczonych cierpią na nią 2 miliony Amerykanów, a każdego roku notuje się ponad 100 tys. nowych przypadków zachorowań. W Wielkiej Brytanii każdego roku schizofrenię rozpoznaje się u 7500 pacjentów. Codziennie na polskich oddziałach psychiatrycznych przebywa około 8770 osób z rozpoznaniem tej choroby.

 

CO NAJMNIEJ MILION POLAKÓW CIERPI NA DEPRESJĘ

POLACY WPADAJĄ W DEPRESJĘ NA POTĘGĘ Na tę chorobę cierpi już co dziesiąty z nas.

ZABIJE NAS... DEPRESJA W przyszłości to właśnie ta choroba będzie najpoważniejszym problemem zdrowotnym na świecie.

Takiego zdania są eksperci Światowej Organizacji Zdrowia, którzy spotkali się w Atenach w ramach pierwszego Globalnego Szczytu Zdrowia Psychicznego - podaje polskieradio.pl.

Jego zdaniem, choroba ta może mieć kilka przyczyn, niektóre z nich są biologiczne, ale duże znacznie mają też czynniki zewnętrzne, na przykład stres.

 

PLAGA ZABURZEŃ PSYCHICZNYCH EUROPEJCZYKÓW Aż 165 mln Europejczyków, czyli 38 proc. populacji naszego kontynentu, każdego roku cierpi na zaburzenia psychiczne i choroby mózgu takie jak depresja, napady lęku, bezsenność oraz demencja – wykazał raport European College of Neuropsychopharmacology (ENCP).

Autorzy międzynarodowego raportu twierdzą w komentarzu, że choroby psychiczne są największym w XXI stuleciu wyzwaniem zdrowotnym dla Europy. Alarmują, że tylko jedna trzecia dotkniętych tymi chorobami osób korzysta z pomocy specjalisty i zażywa leki. Dodają, że wiele spośród tych osób zgłasza się po pomoc z wieloletnim opóźnieniem.

Uczony dodał, że te schorzenia są jedną z głównych przyczyn zgonów i niepełnosprawności oraz ogromnym obciążeniem społecznym i dla służby zdrowia.

Prognozy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) są jeszcze bardziej niepokojące. Przewiduje ona, że w 2020 r. depresja będzie na świecie drugą najbardziej kosztowną społecznie chorobą (po chorobach nowotworowych - PAP).

Cytowany przez Reutersa David Nutt, psychofarmakolog z Imperial College London, dodał, że jeśli nie uda się tego dokonać, zaburzenia psychiczne i choroby mózgu jeszcze przez następne stulecia będą najpoważniejszym problemem zdrowotnym ludzkości.

 

WSZYSCY JESTEŚMY CHORZY PSYCHICZNIE? Naukowcy twierdzą, że tak. Ale nie każdy się przyznaje.

Zaburzenia psychiczne występują częściej niż nam się wydaje. Przypadków stanów lękowych, depresji, natręctw i uzależnień od alkoholu, narkotyków czy czynności może być nawet dwukrotnie więcej niż wynika ze statystyk - alarmuje portal brightsurf.com

 

DORASTA POKOLENIE CHORYCH UMYSŁOWO. NIE MA DLA NICH RATUNKU? Choć nie zawsze chodzi o ciężką psychozę, to jednak jedno na pięcioro dzieci ma objawy zaburzeń psychicznych utrudniających funkcjonowanie w społeczeństwie - donosi eurekalert.org.

Odkryto też bardzo silny związek między zdrowiem psychicznym dziecka a zdrowiem psychicznym jego rodziców - dodaje serwis.

Aż u 40 proc. badanych wykryto więcej niż jedną formę zaburzenia. Poziom obecności w badanej grupie zaburzeń trwale utrzymujących się (przez całe życie) określono na 22,2 proc.

 

 

Jakim prawem P. decydują o tym: kto, co, kiedy, gdzie, jak ma słuchać, czytać, oglądać; odbierać; na czym skupiać swoją uwagę; o czym myśleć; czym się zajmować; w jakim być stanie!!

Jakim prawem P. zaśmiecają, zatruwają umysły, uczą takiego traktowania innych samopoczucia, intelektu, psychiki, zdrowia; potencjału; przyczyniają się do bezmyślności, wpajają konsumpcjonizm; demoralizują, wypaczają, uszkadzają psychikę; upośledzają zdolność do skupiania uwagi, do koncentracji; szkodzą, niszczą; pogrążają!!

Bo inni tak postepują, więc jest precedens... Jaka jest tego efektywność, pomijając wymienione skutki, efekty... – poniżej 1%... A jakie są na to nakłady, tego koszty, skutki gospodarcze, społeczne – marnowania czasu, energii, środków; zasobów, potencjałów, robienia z ludzi debili, psychopatów, itp., itd... I przecież inni/konkurencja robią to samo, więc jaki to ma sens i z tego powodu...

 

 

Pytacie się: jak to możliwe/dlaczego tak jest???!!!

Już to wyjaśniłem, ale w skrócie przypomnę: od tysięcy pokoleń ma mse wszechstronna selekcja negatywna, tzn. prokreacyjna i do rządzenia (w przeszłości co piąty członek społeczeństwa był mordowany – łatwo się domyśleć kto, i przez kogo.... Podobnie dzisiaj osoby o wysokim pozytywnym potencjale mają rzadziej i mniej dzieci, nie dostają się do władz, w przeciwieństwie do ich przeciwieństw...), co skutkuje m.in. praniem mózgów, a w efekcie m.in. uszkadzaniem psychik, genów, a więc obniżaniem potencjału, w tym osobom o wysokim pozytywnym potencjale, przez osobniki o szkodliwym potencjale. Z tego powodu rodzą się coraz bardziej szkodliwe (przebiegłe, bezwzględne) i ułomne (w tym akceptujące każdą zastaną sytuację, posłuszne, współpracujące z osobnikami niebezpiecznymi, szkodliwymi, złymi) osobniki – dostosowując się do sytuacji, bo tylko takie prosperują w takich warunkach... Czyli psychopaci mają genetycznie zaprogramowane m.in. niszczenie osób wybitnych, a reszta ma genetycznie zakodowaną m.in. tego akceptację...

Mózg ludzki, oprócz tego, że jest programowany przez umysł, czyli tym, co, świadomie, nieświadomie, odbieramy, o czym myślimy, to jeszcze ma genetycznie zakodowane predyspozycje – a to przekazywane jest potomstwu.

Do tego dodajmy jeszcze skutki degeneracji, czyli rozmnażania się osób ułomnych, nienormalnych, chorych.

PS

Wystawianie się na przekaz, oddziaływanie pdk; bezmyślne naśladowanie, uleganie instynktowi stadnemu, wykazywanie się nierozumnością, podatnością na manipulowanie, wykorzystywanie, a więc niskim potencjałem wzbudza aprobatę, przychylność psychopatów (np. religijnych, ekonomicznych, politycznych sekciarzy („Tylko nasza religia jest prawdziwa, jedynie słuszna! [A nie rzeczywistość/prawda, kierowanie się rozumem.] Trzeba dbać o jak najwyższy PKB! [A nie o jak najlepszy stan powietrza, gleby, wody, zasobów, przyrody, zdrowotny, intelektualny, genetyczny, ekonomiczny ludzi.]... Trzeba tworzyć jak najwięcej msc pracy! [A nie produkować rzeczy racjonalnie zasadne, trwałe, w sposób całościowo przemyślany, przygotowany.] Trzeba zwiększyć przyrost naturalny! [A nie dbać o jakość naszego gatunku, o zachowanie równowagi z otoczeniem, przyrodą, o zasoby, o los przyszłych pokoleń.] Tylko Wojtyła! ...Wałęsa!/...Kwaśniewski!/...Kaczyński!/...Komorowski! [Nieważnie jaki ktoś ma potencjał, czy, a jeśli to jakie projekty przygotował, co osiągnął, tylko czy, a jeśli, to jak go przedstawiają media, w tym jak często, co inni o nim sądzą, jakie zajmuje stanowisko.] Tylko nasza partia... [A nie racjonalne projekty.] Tylko komunizm/socjalizm/kapitalizm, demokracja! [A nie racjonalizm, czyli postępowanie całościowo przemyślane, przygotowane, a więc dalekowzroczne, czyli dogłębnie, rzeczywiście, etyczne.]” Itp.)).

 

Czy my się wami interesujemy, poza sprowokowaną obroną, was denerwujemy, wam szkodzimy, was niszczymy, pogrążamy! No to, na prawie wzajemności, także zostawcie nas w spokoju!

DO PSYCHOPATÓW/EK, DEBILI/EK

Czego was nauczono/się nauczyliście... > kogo naśladujecie... > czego uczycie... > co rozpowszechniacie... > co, jakie efekty osiągacie... > do czego się przyczyniacie... > jakie są tego skutki, konsekwencje...!!! Kto tak postępuje...!

Czy potraficie sobie wyobrazić: co czują niszczone przez was ofiary, na których wymuszacie myślenie, analizowanie tego, co im czynicie, o was, działania z wami związane, którym obniżacie walory, potencjał, a więc możliwości życiowe, sprawiacie, że życie zamiast być pełne konstruktywnego zapału, dawać radość, być prosperitą, związane zostaje z negatywnymi skutkami waszych działań, staje się udręką, koszmarem, że byle wydarzenie budzi lęki, traumatyczne skojarzenia, negatywne projekcje wyobrażeń, że dochodzi do degradacji waszych ofiar w ich w środowisku, w życiu prywatnym (nie będą wstanie nawiązać znajomości-, utrzymać związku z partnerem/ką na swoim pierwotnym poziomie, a w związku m.in. z tym będą nieszczęśliwi (związek skazany jest na niepowodzenie, a przynajmniej na niski poziom, powikłania, co, i w ten sposób, będzie miało negatywny wpływ na potomstwo))...!

Czy zdajecie sobie sprawę, że z powodu waszych działań człowiek staje się wszechstronnie, bo emocjonalnie, a więc i uczuciowo, intelektualnie, kaleki (dochodzi do zerwania połączeń między neuronami, a więc i uszkodzeń genów)! Ze taki... potencjał jest, bezpośrednio (genetycznie) i pośrednio (własnym wpływem) przekazywany...!

Czy rozumiecie, że nikt, w tym wy na tym nie zyskuje, za to wszyscy, wszechstronnie (powstają efekty lawin) tracą!

Wy psychopatyczne, zdebilałe kanalie, skurwysyny, kreatury, bestie!!

PS
Czy zdajecie sobie sprawę, że sami jesteście, genetycznie/, w sposób nabyty predysponowanymi (w wyniku demoralizowania, wypaczania, -uczenia się/naśladowania), psychopatami/kami, debilami/kami m.in. w wyniku działań innych psychopatów/ek, debili/ek (wywołuje się obłędne koło)...?

 

 

 

 

Wszechstronnie korzystnym celem gatunków - z godnie z planem natury - winno być dążenie do doskonałości (stymulowanie, zachowanie, przekazanie najcenniejszych cech; genów, inaczej gatunek jest degenerowany, wymiera).

PS

Czy ludzkość dąży do jakiejkolwiek doskonałości, czy wręcz przeciwnie – wszechstronnej, bo: intelektualnej, psychicznej, zdrowotnej, fizycznej, w tym estetycznej, degeneracji... Czy to jest rozsądne, dalekowzroczne, korzystne, mądre; dogłębnie, a więc rzeczywiście, etyczne, dobre, czy bardzo złe...

 

 

 

 

NIE MA NICZEGO ZA DARMO

Jeśli ktoś coś otrzymuje, to innemu się coś odbiera, np. pieniądze, zdrowie (życie); ktoś musi na to zapracować ponosząc tego konsekwencje, a po za tym wyprodukowanie czegoś wiąże się z szeregiem negatywnych skutków ubocznych, czego bezpośrednio, pośrednio konsekwencje poniosą ludzie, środowisko, przyroda, przyszłe pokolenia. Oprócz tego używanie czegoś, a następnie pozbycie się również wiąże się z szeregiem skutków ubocznych.

PS

Więc w efekcie ten dar(„”) może wyrządzić wiele zła, przyczynić do ogromnych strat!

 

Czy psychopaci, debile; kanalie, degeneraci przejmują się innymi, ich (a w wielu przypadkach własnym) losem (a co dopiero oczekiwać, zamiast szkodzenia, niszczenia, dbania o innych)... No to dlaczego, w imię czego, ludzie normalni, pożyteczni mają przejmować się nimi, dbać o nich, w dodatku kosztem (a przy okazji: niech się trują, leczą, utrzymują, w tym swoje chore dzieci, za wlane pieniądze!), i to w wielonasób, swojej grupy (reprezentacja naszej grupy w populacji maleje, a ich stale rośnie – z wszystkimi tego konsekwencjami!), przyrody, przyszłych pokoleń...

(Jeszcze inaczej)

Pdk, degeneraci nie dbają o własne, innych, w tym potomstwa zdrowie, intelekt; geny; potencjał, nie przejmują się przyszłością, rozpowszechniają negatywne wzorce, generują problemy, w tym wydatki, powodują straty. Jaki więc ma sens takich osobników rodzenie, ratowanie gdy są chorzy, utrzymywanie przy życiu, w dodatku kosztem osób o pozytywnym potencjale, środowiska, przyrody, przyszłych pokoleń, biorąc pod uwagę też to, iż jest nas o około 90 proc. za dużo, co już samo w sobie niesie zagładę, w tym samozagładę?!

 

 

Jaki stan przyrody, ziemi; ludzi, środowiska, takie efekty...

CO JEST DOBRE, A CO ZŁE (proszę wyłączyć emocje, instynkt stadny, a włączyć logikę, myślenie całościowe, dogłębnie, a więc rzeczywiście, etyczne, dalekowzroczne):

- przyczynianie do zwiększania liczby chorych, w tym nagradzanie za degenerację; pogrążanie jest całościowo przemyślane, etyczne, rozsądne, sensowne, korzystne, pouczające, przestrogą, dalekowzroczne, inwestycją, czy do zmniejszania liczby chorych, karanie za degenerację; motywowanie do dbania o siebie, innych, by być pożytecznym; do rozwoju; zwiększanie, tym samym, potencjału? Lub jeszcze inaczej: Co jest mądre: tracenie zasobów, nimi trucie, energii, czasu inwencji, środków; pogrążanie czy inwestowanie...

- zwiększanie przeludnienia czy utrzymywanie optymalnej wielkości populacji...

- rabunek surowców i innych zasobów, dążenie do zagłady, w tym samozagłady, czy zachowanie równowagi, harmonii...

A co obecnie - pod przewodnictwem psychopatów, debili; kanalii, degeneratów; trwaczy, w tym dzięki podległym im mediom (zmilczającym osoby prawe, konstruktywne; dogłębnie, a więc rzeczywiście, etyczne; dalekowzroczne) - robi, realizuje; do czego dąży ludzkość (i jeszcze znaczna część uważa, że jest to dobre...)...!!!

 

PS

Jakie warunki, takie efekty…

Niemniej trzeba przyjąć do wiadomości, iż znaczną część populacji stanowią genetyczni trwacze; ludzie o bardzo ograniczonej zdolności do rozumienia, postrzegania, trafnej oceny rzeczywistości. Oni nie są np. przeciw pozytywnym, tylko jakimkolwiek zmianom; oni nie mają nic przeciw temu by pozostawić świat przynajmniej w takim stanie, w jakim zastali, ale pod warunkiem, że niczego im nie zabraknie. Tacy ludzie NIE NADAJĄ SIĘ do podejmowania, np. jako wyborcy, wybrańcy, decyzji mających wpływ na innych.

Genetycznie uwarunkowanym zadaniem trwaczy jest naśladowanie innych, akceptacja zastanej sytuacji; zajmowanie się wyłącznie własnymi sprawami egzystencjonalnymi. Od dalekowzrocznego myślenia, podejmowania odpowiedzialnych decyzji są wyspecjalizowani, odpowiedni, przywódcy. W demokracji do tej roli wyłaniani są osobnicy całkowicie nie nadający się do realizowania takiego zadania. Demokracja jest więc w związku z tym systemem nie tylko nie wydajnym, nie efektywnym, ale i utopijnym! Niestety jedną z barier dla tego zmiany są złe doświadczenia z przeszłości odnośnie systemów opierających się na wąskiej grupie „wyspecjalizowanych” rządzących, bo oni również do tego się nie nadawali.

Nie tylko można, ale i należy spełniać egsystencjonalne oczekiwania, ale nie w tak barbarzyński, niszczycielski, egoistyczny, krótkowzroczny, bezmyślny sposób! I nie da się tego zrobić w warunkach realizowania utopii, w tym przeludnienia, braku selekcji/selekcji negatywnej (w końcu te określenia coś oznaczają)! – A to są - niezrozumiałe, niepojęte dla znacznej części populacji - OCZYWISTOŚCI.

 

Trzeba w mse prokonsumpcyjnych ideologii; propagowania krótkowzrocznego egoizmu, „wyścigu szczurów” propagować podejście do świata, życia całościowe, dalekowzroczne, dogłębnie, a więc rzeczywiście, etyczne (największym dobrem jest harmonia z otoczeniem, zdrowie, wszechstronny rozwój, doskonalenie, współpraca; wspólne, czyli obopólne, w tym przyszłych pokoleń dobro).

PS

Jeśli o pozycji społecznej, wielkości wpływu na władzę, szansie zdobycia władzy, rzeczywistość, decydują pieniądze, to wiadomo, iż gro tych osób, ich działań nie będzie konstruktywna, tylko nastawione na zaspokajanie własnych potrzeb.

 

KIEDY BĘDZIE DOBRZE?

Wtedy, gdy, w dodatku całościowe, myślenie, rozumienie; jak najwyższy poziom świadomości będą powszechnie pożądane; gdy będzie się jak najpełniej rozwijać i wykorzystywać zdolności, predyspozycje, możliwości; gdy będzie się skutecznie stymulować, pobudzać, zachęcać, motywować do dbania o siebie, innych, wspólny rozwój, do współpracy, pożytecznego, konstruktywnego działania; gdy ludzkość będzie zaspokajać jak najefektywniej, z możliwie jak najmniejszymi skutkami ubocznymi, użyteczne, całościowo, dogłębnie, dalekowzrocznie przemyślane - wszechstronnie korzystne - potrzeby pożytecznych ludzi (z uwagi na ich potencjał, walory, geny, do przekazania potomstwu, możliwości; czyli będzie się odpowiednio ich - proporcjonalnie do rzeczywistej wartości - traktować (a jeśli czegoś jest za dużo, to już traci to wartość)), zachowując równowagę, żyjąc w harmonii z otoczeniem, przyrodą, uwzględniając potrzeby następnych pokoleń. Czyli odpowiednie do tego realizacji decyzje będą podejmować wyłącznie osoby do tego zdolne, więc reszta jest od tego wykonywania, nie decydowania.

PS1

Proszę sobie wyobrazić, unaocznić, po jednej stronie, na szali, wycięte lasy, skażone rzeki, miliardy litrów powietrza, wody, ton gleby, zużyte surowce, zatruci, chorzy, ciężko, kosztem wyrzeczeń, zdrowia, pracujący; choroby zawodowe, wypadki; kalectwa, śmierć; renty; cierpiący ludzie; dojazdy; transport; wypadki; choroby, kalectwa, śmierć; renty; zużywanie energii, zużywanie (ograbianie z nich biedniejszych krajów, przyszłych pokoleń; wyczerpywanie) surowców; przyczynianie do zwiększania ich ceny; przewroty, konflikty, wojny o surowce i inne zasoby; kalectwa, śmierć; renty; emisja szkodliwych substancji, powstawanie odpadów, śmieci; zajmowanie msa; skażanie, zatruwanie; dewastacja środowiska, degeneracja (w tym naszego) gatunków; katastrofy ekologiczne; zmiany klimatyczne; anomalie, klęski, kataklizmy żywiołowe; plagi; choroby (śmierć), renty; bieda, nędza; głodujący, bezdomni, analfabetyzm; ciemnota; cierpienia, nieszczęścia, tragedie, potworności; wymarłe zwierzęta, katastrofalna sytuacja następnych pokoleń, zagłada życia; wydatki, długi; straty, problemy, a po drugiej stronie przyczyniający, współprzyczyniający się do tego, w tym rozmnażający się, degeneraci, ludzie schorowani, dogorywający; cierpiący; nieużyteczni, pasożyty; prowadzący bezcelową, bezużyteczną; bezsensowną, jałową; śmiertelnie szkodliwą wegetację... PO CO, W IMIĘ CZEGO, DLA KOGO, W ZWIĄZKU Z CZYM, JAKIM KOSZTEM/JAKA JEST TEGO CENA/bo co otrzymujemy w zamian opisałem... Więc, na początek, NIECH NIKT NIE WARZY SIĘ TEGO NAZYWAĆ CZYNIENIEM DOBRA!!, a temu ZAPOBIEGANIE; RATUNKU – czynieniem zła (czyli, jak zwykle, na odwrót...)!!

PS2

Świadomi, nieświadomi, zidentyfikowani, niezidentyfikowani, uświadomieni, nieuświadomieni, jawni, niejawni, psychopaci, debile; kanalie; osobniki, które nie są zdolne do kojarzenia, informacji, nie przyjmują do wiadomości faktów, nie potrafią logicznie myśleć, a więc wyprowadzić, ustalić, właściwej hierarchii ważności, wartości, przewidywać, są więc nierozumne, bezmyślne, destrukcyjnie uparte; trwaczami, a więc nie są w stanie racjonalnie, merytorycznie, w sposób całościowo przeanalizowany, wykazać, uzasadnić swoich tez, teorii, wniosków, propozycji, działań, itp., głosu, możliwości działania mieć nie mogą!!

Bo ich wypowiedzi są nie tylko nic nie warte, ale i szkodliwe, odwracają uwagę, wprowadzają w błąd, dezorientują, mają na celu:

- wywołanie emocji, zwrócenie na siebie uwagi, w tym jako np. „dobroczyńcy”, bo domaga się czyjejś obrony, co ma, w domyśle, sugerować, iż są dobrzy, lepsi od atakowanej (co też udziela się pozostałym – też nie chcą być gorsi) osoby..., co z tego że np. niewspółmiernym kosztem innych, wartościowych, pożytecznych ludzi, przyrody, przyszłych pokoleń; zagłady, w tym samozagłady; ważniejszych, dalekowzrocznych rzeczy..., osoby „mądrzejszej”, bo przecież - emocjonalnie - skrytykował/a osobę, której nikt nie był w stanie - merytorycznie - skrytykować..., w ogóle wypowiedź ma dowodzić, że coś wie..., a przecież inni się nie wypowiadają, co znaczy że nie wiedzą, więc powinni posłuchać – skupić na tym - emocjonalnie - swoją uwagę...

- ogłupienie, sfrustrowanie, przestraszenie, zatrucie (wywoływać traumatyczne skojarzenia w przypadku kolejnych prób zdziałania czegoś konstruktywnego), wypaczenie, upośledzanie umysłów, zniechęcenie, wyprowadzenie z równowagi (może osoba zaatakowana podejmie emocjonalne, manipulacyjne itp. wyzwanie, może się przy okazji skompromituje?), sprowadzenie atakowanej osoby do swojego poziomu, zdemoralizowanie, by ktoś programował swój umysł na formułowanie takich argumentów, bo atakujący nie potrafią (bądź to udają), nie chcą przedstawiać innych argumentów, zmarnowanie czasu, energii, środków, inwencji, obniżenie potencjału, a więc szkodzenie, destrukcję, czyli mają pogrążyć, przynieść straty.

 

 

= = = = = =  = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = =

 

 

ROTA...

Nie rzucim religijności, radia, telewizji, nikotynizmu, alkoholizmu, narkomani, szkodliwego odżywiania; degeneracji, taki nasz ród.

Nie damy pogrześć nienormalności,

Głupi my naród, tak zawzięty lud,

Degeneracki szczep zaczadzony, naćpany, zapijaczony, zatruty i wypaczony.

Nie damy, by nas gnębiła normalność.

 

Tak nam dopomóż Głupoto!

Tak nam dopomóż taki Upór!

 

Do krwi ostatniej kropli w żyłach

Brać i słuchać będziemy trucizn,

Aż się rozpadnie w proch i pył

Polska rozpierducha.

 

Tak nam dopomóż Głupoto!

Tak nam dopomóż taki Upór!

 

Nie będzie Abstynent, Ateista, Racjonalista pluł nam w twarz,

Ni dzieci nam normalnił,

Orężny wstanie hufiec nasz,

Nikotynowy smród, alkoholicki chuch, narkotykowe odurzenie, medialny trans, religijny stan, będą nam hetmanić.

Pójdziem, jak zabrzmi nałogów, medialny róg.

 

Tak nam dopomóż Głupoto!

Tak nam dopomóż taki Upór!

 

 

 

 

 

 


PRAWO KATZA: LUDZIE I NARODY BĘDĄ DZIAŁAĆ RACJONALNIE WTEDY I TYLKO WTEDY, GDY WYCZERPIĄ JUŻ WSZYSTKIE INNE MOŻLIWOŚCI...

 

 www.wolnyswiat.pl   WBREW ZŁU!!! 

PISMO NIEZALEŻNE – wolne od wpływów jakichkolwiek organizacji religijnych, partii, ugrupowań i stowarzyszeń oraz wypłocin reklamowych. Wskazuje problemy gospodarcze, polityczne, prawne, społeczne i propozycje sposobów ich rozwiązania (racjonalne myśli, analizy, wnioski, pomysły, postulaty, i ich argumentacja, całe i fragmenty rozsądnych, interesujących materiałów z prasy i internetu)

 

OSOBY CHCĄCE WESPRZEĆ MOJE PISMO, DZIAŁANIA PROSZĘ O WPŁATY NA KONTO:

Piotr Kołodyński (BANK PEKAO SA II O. WARSZAWA)

Nr rachunku: 74 1240 1024 1111 0010 0521 0478

Przy wpłatach do 800 PLN należy podać: imię i nazwisko, adres, nr PESEL oraz tytuł wpłaty (darowizna na pismo „Wolny Świat”). Wpłat powyżej 800 PLN można dokonać tylko z konta bankowego lub kartą płatniczą.

ILE ZOSTAŁO WPŁACONE BĘDĘ PRZEDSTAWIAŁ CO 3 MIESIĄCE NA PODSTAWIE WYDRUKU BANKOWEGO (na życzenie, przy wpłacie od 100 zł, będę podawał jej wielkość oraz wskazane dane wpłacających).

Stan wpłat od 2000 r. do dnia 01.08.2012 r.: 100 zł.

 

 

16. KANDYDAT NA PREZYDENTA

 http://www.wolnyswiat.pl/16h3.html

 

17. ELEKTRONICZNE ZBIERANIE PODPISÓW (pod

inicjatywami ustawodawczymi, moją kandydaturą na prezydenta)

 http://www.wolnyswiat.pl/17.php

 

21. WPŁATY I WYDATKI

 http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopic.php?t=113

 

22. MOJA KSIĄŻKA

 http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopic.php?t=73&sid=cdb9fbd2edd5f9499d890fd4e6a2cfa9

 http://www.wolnyswiat.pl/22.html