Start: 04.2011 r. [Ostatnia aktualizacja: 2019 r.]
______________________________
english | deutsch | français
______________________________
Racjonalny system/racjonalny rząd
________
[url=http://www.racjonalnyrzad.pl/forum
rządowo-ludowe]Forum[/url]
[url=http://www.wolnyswiat.pl/11h5.html]Racjonalne
myśli, analizy, wnioski[/url]
[url=http://www.wolnyswiat.pl/24.html]Racjonalne
Zarządzenia[/url]
[url=http://www.wolnyswiat.pl/15h2.html]Pożyteczna,
nieeksploatująca praca, system bezpieniężny[/url]
[url=http://www.wolnyswiat.pl/21h3.html]Racjonalny
świat[/url]
____________________
KONTAKT:
wolnyswiat.pl [znak] wp.pl
wolnyswiat
[znak] op.pl
____________________________________
Jestem autorem-redaktorem: www.wolnyswiat.pl - pismo niezależne (istnieje
od 2000 r.)
- PROEKO-energia, transport-BIZNES,
- Antyludzcy: filmy i opisy takich osobników, celem
ich zdyscyplinowania,
- Jawny Status: (w założeniu) publicznie dostępny
zbiór inf. o potencjale, publicznych działaniach wszystkich ludzi, celem
ograniczania destrukcji, dyscyplinowania, mobilizowania, pozytywnej selekcji do
pełnienia ważnych funkcji w społeczeństwie, zajmowania ważnych stanowisk w
państwie,
- Ludzie Coraz Bardziej Wartościowi - wspieranie wartościowych
ludzi i ich pozytywne wykorzystywanie.
______________________________________________________________________________________________
______________________________________________________________________________________________
Utopiści realizują utopie (oczywiście, i to pod przymusem, za pieniądze swoich ofiar, którym piorą
mózgi, że to dla ich dobra…), bez względu na tego negatywne skutki i ich
konsekwencje...!
Racjonaliści osiągają pozytywne cele!
Konstruktywny
system umożliwia działalność, prosperitę jedynie osobom konstruktywnym; odbywa
się pozytywna selekcja ludzi, podejmowanych decyzji, działań – powstaje efekt
pozytywnej lawiny!
Absolutnie
nieważne kto, tylko i wyłącznie jak i co zostało wykazane, udowodnione! – że
teraz są destrukcyjne skutki i ich konsekwencje danej działalności, a można
postępować tak, że będą pozytywne skutki i ich konsekwencje!
I
absolutnie każdy może to - wyłącznie merytorycznie - podważyć!
Zero
emocji, wiary religijnej, politycznej, naśladownictwa, instynktu stadnego,
kierowania się interesem oligarchii, ich popleczników, wynikiem głosowania,
głosem większości, itp., itd.
Absolutnie
nieważne kto, tylko i wyłącznie jak i co zostało wykazane, udowodnione!– że teraz są destrukcyjne skutki i ich konsekwencje danej
działalności, a można postępować tak, że będą pozytywne skutki i ich
konsekwencje!
I
absolutnie każdy może to - wyłącznie merytorycznie - podważyć!
Zero
emocji, wiary religijnej, politycznej, naśladownictwa, instynktu stadnego,
kierowania się interesem oligarchii, ich popleczników, wynikiem głosowania,
głosem większości, itp., itd.
Normalnie,
dobrze będzie jedynie wówczas, gdy będzie postępować się prawidłowo, a nie np. zgodnie z jakaś ideologią, religią, tak, by to
podobało się większości. I nie ma to znaczenia kto, w imię czego coś już tak
robił (np. w imię komunizmu, faszyzmu, socjalizmu, kapitalizmu, demokracji),
tylko jeśli dane postępowanie jest korzystne, to tak się postępuje!
Więc
postępowanie prawidłowe musi być nadrzędne nad unormowaniami prawnymi,
ideologiami, wierzeniami, głosem większości, itp.; wszelkimi ograniczeniami,
czyli realizuje się je z pominięciem wszelkich barier! Inaczej będzie to
blokowane, czego skutki i ich konsekwencje widzimy na co dzień...
- Oto
podstawy systemu racjonalnego.
A
zatem w takim systemie może mieć miejsce jedynie: pozytywna prokreacja, utrzymywanie wielkości naszej
populacji na takim poziomie, by zachować równowagę z środowiskiem, przyrodą,
Naturą, wartościowy przekaz (m.in. zero agresji reklamowej!), prawidłowe
rozwijanie umysłów, kształtowanie psychik w szkołach - przekazywane jest to, co
jest pozytywnie pożyteczne, przydatne, prozdrowotne odżywianie (zakaz produkcji
i sprzedaży szkodliwej żywności), całościowo odpowiedzialna produkcja i
sprzedaż rzeczy racjonalnie użytecznych, analogicznie usługi, zakaz zadłużania
państwa, skuteczna ochrona ludzi przed agresją psychiczną, fizyczną w szkołach,
w pracy, ze strony sąsiadów itp., dzięki jawnemu statusowi każdego człowieka,
co sobą psychicznie, umysłowo, potencjałem, wkładem reprezentuje, i na tej
podstawie odpowiedniemu dobieraniu do siebie ludzi, problemom przede
wszystkim się zapobiega, dzięki myśleniu, analizowaniu, wnioskowaniu
całościowym, w tym dogłębnie, a zatem rzeczywiście, etycznym, a więc dalekowzrocznym,
odpowiedzialnym i tego wykazywaniu, udowadnianiu, itp.
Trzeba ustanowić obowiązujące wszystkich,
wszędzie i raz na zawsze kluczowe, podstawowe, elementarne, naturalne,
logiczne, etyczne, całościowo i całkowicie dalekowzroczne, proodpowiedzialne -
fundamentalne - prawa i je bezwzględnie,
przestrzegać, rygorystycznie egzekwować!!!
Oto one:
1.
Postępuje się racjonalnie. Postępowanie racjonalne oznacza osiąganie
pozytywnych celów, bez względu na to, czy jest to zgodne czy nie z wymogami
religijnymi, prawnymi, relatywnymi, względnymi moralnymi, co o tym sądzi
większość, autorytety!
2.
Rozmnażają się i to w odpowiedniej ilości, do możliwości środowiska, przyrody,
Natury (przypuszczalnie 300-400 mln ludzi), wyłącznie ludzi zdrowi i o wysokich
pozytywnych walorach, które są przekazywane. Płody, noworodki z wadami, ludzie
obłożnie, nieuleczalnie chorzy, zarażani zaraźliwą chorobą, ludzie w wieku/w
stanie uniemożliwiającym im normalne, samodzielne funkcjonowanie, ludzie,
których leczenie jest droższe od ich możliwego wkładu w społeczeństwo, osobniki
szkodliwe – ludzie bez potencjału/szans na samodzielną egzystencję i na
wnoszenie pozytywnego wkładu są bezboleśnie dla nich uśmiercani.
3.
Zachowuje się równowagę z środowiskiem, przyrodą/Naturą – stan środowiska nie
może ulęgać pogorszeniu, w tym nie można wpływać na klimat!!!
3.
Produkuje się rzeczy racjonalnie zasadne i w sposób jak najmniej szkodliwy dla
środowiska!!!
4.
Przygotowuje i emituje się wyłącznie wartościowy przekaz, tak edukuje, kształci
(nie wolno przymuszać do odbioru tzw. reklam, indoktrynować religijnie, wpajać
moralnych, ekonomicznych, gospodarczych, politycznych utopii)!!!
5. Nie
zezwala się na formalny, zorganizowany, publiczny kult jednostki, idei,
religii, nie pozwala się na publiczne propagowanie wiary w kogoś, w coś!!!
6.
Wspiera się wyłącznie wartościowych, konstruktywnych ludzi i w jak największym
stopniu wykorzystuje ich potencjał (nie nagradza się za degeneractwo, np.
nikotynowe, alkoholowe, narkotykowe, żywieniowe, prokreacyjne, religijne, za
demoralizowanie, wypaczanie, wynaturzanie; za szkodzenie, niszczenie,
pogrążanie)!!!
7.
Każdy człowiek ma identyfikator z numerem i statusem z możliwością zdalnego
odczytania i zapisania jego numeru identyfikacyjnego i jest jawnie, na liście w
internecie, opisany, co sobą reprezentuje; kim jest!!!
Itp.
Proszę
się zastanowić, czy dzięki temu będzie dalej wszechstronnie, jak dotychczas,
coraz gorzej, czy wszechstronnie coraz lepiej.
________________________________________________
________________________________________________
Oglądając
ten dokument, zrozumiesz wydarzenia na świecie.
https://www.youtube.com/watch?v=6pH5325q94s
| 15.08.2016
TUŻ
PRZED TRAGEDIĄ - Zbiorowe samobójstwo w Jonestown HQ
http://www.youtube.com/watch?v=nfvdxl87jN0
[Sądzicie,
że m.in. organizacje partyjne, to jest coś innego... Sądzicie, że prominenci
tych organizacji czymś się różnią... Sądzicie, że wy, ich wyznawcy/ofiary,
czymś się różnicie... - red.]
Kabaret Moralnego Niepokoju -- Edukacja pracownika
http://www.youtube.com/watch?v=lWA_mptLhOA
Polecam
film pt.: „PRZEBUDZENIE” - dramat cybernetyczno - mistyczny
-----------------------------------------------------------------
Jak funkcjonuje państwo, jak się żyje mieszkańcom kraju w
demokracji, a jak w systemie racjonalnym (w uproszczeniu i w skrócie):
W demokracji ludziom w przedszkolach,
w szkołach, poprzez media zaśmieca, zatruwa się umysły, przedstawia się sprawy
na odwrót, ich ogłupia, demoralizuje, wypacza, wynaturza, uszkadza psychiki,
więc tego odbiorcy mają umysłowe śmietniki, są intelektualnie, etycznie kalecy,
upośledzeni psychicznie, zdegenerowani (żadnego złożonego myślenia, w tym
analizowania, wnioskowania, całościowego rozumienia… Żadnej
odpowiedzialności…)…!
Przeczytają to, a publikuję od
2000 r., i nic w swojej, innych sprawie, w obronie siebie, innych nie zrobią,
mimo nawet faktu, że kolejny raz przedstawiam konstruktywną alternatywę,
ratunek, nawet mnie nie wesprą… Za to będą wszystko to, co tutaj kolejny raz
opisałem kontynuować i oczywiście także i inne anormalności, destrukcję;
regres…
W systemie racjonalnym można
postępować, działać wyłącznie odpowiedzialnie, konstruktywnie, w tym
dalekowzrocznie, rzeczywiście etycznie! W tym tak, by ludzie mieli coraz
większy pozytywny potencjał, byli coraz zdrowsi, wartościowsi, stan środowiska,
przyrody był coraz lepszy itp., itd.! A każdą próbę szkodzenia itp., bez
względu na stan prawny, natychmiast się blokuje, bo to jest priorytetem, a nie
postępowanie z niedoskonałym stanem prawnym, który się dostosowuje do sytuacji
w drugiej kolejności!
W demokracji są absurdalne, w tym
b. drogie tzw. wybory, w których mogą i wygrywają dowolnie niekompetentne,
szkodliwe osobniki, które niemal dowolnie szkodzą, niszczą pogrążają swoich
wyborców...! I jest wiele skutecznych barier, by osoby kompetentne nie miały
szans na wygranie wyborów, z regułą, że nim ktoś jest bardziej kompetentny, to
tym bardziej nie wygra wyborów (najczęściej nie przejdzie nawet pierwszego
etapu…)…!
W systemie racjonalnym nie ma
potrzeby gdziekolwiek kandydować, by osiągać, i tylko takie można, pozytywne
cele społeczne, polityczne. A jeśli ktoś chce się tym zajmować zawodowo, i ma
do tego odpowiednie kompetencje, to wystarczy bezpłatnie i jawnie zgłosić swoją
kandydaturę odpowiedniej niezależnej, kompetentnej komisji, której członkowie
jawnie i wyłącznie merytorycznie rozpatrują kandydatury i na tej podstawie
dokonują najlepszego wyboru, pod groźbą poniesienia surowych konsekwencji, gdy
okaże się, że nie wybrali najlepszych ludzi!
W demokracji, gdy masz genialny
pomysł, projekt, stwierdziłeś, wykryłeś w pełni uzasadnioną skrajną nieprawość,
niekompetencję itp., to musisz do tego przekonać setki tys., miliony obywateli,
a następnie zebrać setki tys., miliony ich podpisów…! A nawet jeśli ci się to
powiedzie, to i tak rządzący mogą to zignorować…!
W systemie racjonalnym jedna
absolutnie dowolna osoba może coś całościowo wykazać, udowodnić, przedstawić i
jeśli nikt tego merytorycznie nie podważy, nie przedstawi korzystniejszej
alternatywy, to oznacza tego wprowadzenie przez rządzących, odpowiednie władze,
urzędy itp. pod groźbą, w skrajnym przypadku, odpowiadania za zdradę narodową!
W demokracji podstawowym
argumentem, na podstawie którego podejmuje się działania jest wynik głosowania,
bez względu na to, jak jest to głupie, absurdalne, szkodliwe, niszczycielskie,
pogrążające…! I tak właśnie, głupio, absurdalnie, na odwrót, szkodliwie,
niszczycielsko, pogrążając, się postępuje (na przykładzie trucizny zwanej
powietrzem, trucizny zwanej wodą powierzchniową, podskórną, trucizn zwanych
żywnością, gdzie ponad 99 procent jest szkodliwa z uwagi na dodatki, skład,
sposób przyrządzenia, skażenie chemiczne, substancjami promieniotwórczymi,
trucizny nikotynowej, alkoholowej, narkotykowej, trucizn zwanych lekami,
powszechnie niechcianej, znienawidzonej trucizny reklamowej, rozmnażania się
przez ludzi przekazujących swoje wady dziedziczne, choroby, czyli rodzących
dzieci z wadami, w tym upośledzone, z chorobami, że coraz więcej ludzi jest
chorych, zezwalania, a nawet wspierania, rozpleniania islamskiej ideologii,
zadłużania się, itp., itd…)…!
W systemie racjonalnym, zanim
podejmie się działania, to najpierw trzeba racjonalnie całościowo merytorycznie
wykazać, udowodnić, że jest to rozwiązanie najlepsze, w tym dalekowzroczne,
odpowiedzialne!
W demokracji rządzący mogą i tak
czynią, zabierać Ci tyle pieniędzy, zadłużać Cię ile chcą i przeznaczać te
pieniądze na niemal co chcą…!
W systemie racjonalnym, to głównie
ty decydujesz o swoich pieniądzach!
Jeśli nie chcesz przeznaczać ich na absurdy, nonsensy, łapówki, np. w
postaci etatów, np. dla urzędników, dla nich podwyżki, na tzw. reklamy, by
przekupywać media, itp., itd., to nikt nie ma prawa zabierać Ci twoich
pieniędzy na takie cele, bo nie da się tego racjonalnie uzasadnić!
Itp., itd.
Proszę sobie wyobrazić taką sytuację:
Na
budowie decyzje podejmuje nie główny inżynier z kierownikiem, tylko, na
podstawie głosowania, robotnicy... I tak samo nie lekarze w szpitalu, tylko
pacjenci... W autobusie, tramwaju, samolocie, na statku pasażerowie zamiast
kierowcy/kapitana... Itd. W interesie robotników, pacjentów, pasażerów (i wielu
innych grup społeczeństwa), a w przypadku polityki - „wyborców” - jest, by tak
nie było!
Proszę
wyobrazić sobie następującą sytuację:
Jest
2-ch ludzi. Oboje zarobią przez całe życie po 1 mln zł każdy. Ale jeden z nich
weźmie kredyt w wysokości 1 mln zł na kilkanaście lat, którego odsetki wyniosą
2 mln zł, plus będzie musiał oddać jeszcze ten 1 mln zł wziętego kredytu.
Czyli: zarobi 1mln zł + 1 mln zł wziętego kredytu – 2 mln zł odsetek i jeszcze
– 1 mln zł (wzięty kredyt) = 1 mln zł długu do spłacenia.
Więc
ile wyda ten niezadłużony, a ile zadłużony…; jaka będzie sytuacja tego
pierwszego, a jak drugiego…
I tak
samo sytuacja tak zadłużonego państwa…
I cały
czas tak zadłużanego państwa…
Analogicznie
ma się sytuacja i w innych dziedzinach...
Więc
tacy debile i psychopaci rządzą i są wybierani…; taki mamy ustrój…
PS
Jak ja mogłem tylko nieroztropnych dżentelmenów patriotów, ludzi wybitnie
odpowiedzialnych, kompetentnych i tylko troszeczkę niedoskonałą demokrację
(merytoryczny, całościowo, w tym dalekowzrocznie, a zatem rzeczywiście
etycznie, wykazany argument za/przeciw czemuś: podniesiona ręka i wciśnięty
guzik. A poza tym nie ma rozwiązania, w postaci sytemu racjonalnego, gdzie
najpierw trzeba to merytorycznie, odpowiedzialnie, w tym dalekowzrocznie, a
zatem rzeczywiście etycznie całościowo wykazać, udowodnić i wystarczy do tego
jeden głos dowolnej osoby) tak zdiagnozować...
Na szczęście prezydenci, premierzy, ministrowie, posłowie wniosą zbiorowy pozew
sądowy przeciwko mnie, tak więc nie wyjdę z więzienia w tym stuleciu...
Jak
rósł dług publiczny w Polsce w latach 1989-2013 [TABELA]
1992
r. - 99,6 mld zł
Licznik
długu Polski
http://www.dlugpubliczny.org.pl/
http://wrzodakz.neon24.pl/post/108658,cuda-w-ue
| 01.05.2014 r.
Pomimo
wyprzedaży w 80% majątku narodowego, czyli rządzący zachowywali się jak
najgorszy alkoholik.
Na
obsługę długu publicznego Polska wydała już w latach 1993 – 2012 kwotę około
700 mld zł.
[Teraz
rocznie rosnące odsetki od rosnącego długu Polski wynoszą oficjalnie ponad 40
mld zł (wg oficjalnych statystyk w 2014 r. mają wynieść mniej), czyli w 2015 r.
będzie to grubo ponad 800 mld zł - wg oficjalnych danych... A za kilka lat
będzie to kwota wyższa od sumy pożyczek... - red.]
2018
r.
Gdy w 1992 r. P. Janusz Korwin Mikke jako
poseł zaproponował w Sejmie, by zapisać w konstytucji zakaz uchwalania budżetu
z deficytem, a każdą próbę obejścia tego zakazu karać jako kradzież szczególnie
zuchwałą, to zwycięskim kontrargumentem była salwa szyderczego śmiechu... I dalsze argumentowanie m.in. za
kontynuowaniem zadłużania Nas podniesioną łapą i wciśniętym przyciskiem przez
wybrańców. A zadłużający Nas cieszą się dużym uznaniem, szacunkiem, poparciem
ze strony zadłużanych... - Oto jeden z
tysięcy przykład, co, kto, jak, z jakimi skutkami i ich konsekwencjami zwycięża
w demokracji...
Robią
nas w konia: Pajac z TVN o DŁUGU PUBLICZNYM - MASAKRA!!!
https://www.youtube.com/watch?v=VD4X2LkSksM
| 27 sty 2014
Zakaz
dalszego zadłużania państwa zapisany w konstytucji RP
https://www.youtube.com/watch?v=GbKJaSJbhzw
| 19 mar 2014
Marek
Jakubiak (Kukiz'15) Dość zadłużania Rzeczypospolitej Polskiej!
https://www.youtube.com/watch?v=9HppBPcGj64
| 28 sty 2016
Przestańcie
zadłużać nasze państwo! Wolność o długu publicznym - J. Korwin-Mikke i S.
Mentzen
https://www.youtube.com/watch?v=PvI-Xfj2f2s
| 13 sty 2017
Jaka
jest - praktycznie - możliwa skuteczność demokracji (chodzi o zaprzestanie realizowania utopii, w tym
konsumpcjonizmu, przerostu, degeneracji naszej populacji, samozagłady (...)) –
będzie to chociaż 10% (bo w demokracji głos ma 100% populacji, w dodatku bez
racjonalnego uzasadnienia, a przecież ludzie wybitni stanowią tam ledwo
mierzalny ułamek procenta, za to genetycznie uwarunkowani i tworzeni psychopaci
i debile stanowią trzon takiej populacji. Więc to takie osobniki są tam
aktywne: tworzą, zwiększają problemy, zastępują je następnymi)?
Za
to skuteczność ustroju racjonalnego może sięgać ponad 90% (liczy się wyłącznie racjonalnie uzasadniony głos, a do
tego zdolne są niemal wyłącznie osoby wybitne, a ich udział w populacji będzie
rósł. Dzięki czemu rozwiązuje się problemy i zapobiega powstawaniu następnych)!
To
jest ta różnica.
W
demokracji destruktorzy i jeszcze przy aprobacie mas zajmują się destrukcją, racjonalne głosy się nie liczą, konstruktywne osoby nie
mają - praktycznie - szans na podejmowanie decyzji, na objęcie znaczącego
stanowiska (destruktorzy dopuszczają tylko im sprzyjających, im powolnych). W
demokracjach ma mse efekt negatywnych lawin!
W
ustroju racjonalnym trzeba mieć pozytywny - merytorycznie zweryfikowany -
potencjał, by kandydować na ważne
stanowisko, a i tak oprócz tego swoje decyzje trzeba racjonalnie i w pełni,
czyli całościowo, uzasadniać, a i tak KAŻDY (wystarczy jeden głos dowolnej
osoby) może każdą decyzję - merytorycznie - podważyć. A ponieważ osoby
konstruktywne przyciągają - użyteczne w osiąganiu pozytywnych celów - osoby
konstruktywne, to osiąga się także efekty pozytywnych lawin.
W
demokracjach - praktycznie - odbywa się negatywna selekcja do rządzenia,
negatywna selekcja w podejmowaniu decyzji (...).
Najpierw
nieoczywista oczywistość w demokracji: nim
bardziej ktoś jest konstruktywny, tym ma mniejsze, praktycznie żadne,
możliwości osiągania pozytywnych celów, i, co oczywiste - nim ktoś jest
bardziej, praktycznie, destrukcyjny, tym łatwiej będzie mu realizować
szkodzenie i tym bardziej będzie mu się powodziło
Jak
ktoś słusznie zauważył: system
demokratyczny ma za zadanie, oficjalnie/psychologicznie, przenosić
odpowiedzialność za niekompetencję, szkodliwość, destrukcję, medialną,
polityczną, gospodarczą, rządzących na ich wybierających, czyli na wyborców/ich
ofiary/masy...
Dodam
jeszcze, że w tej utopii wywiązuje się błędne koło: destruktorzy nie wskażą, nie dopuszczą do rządzenia osoby
konstruktywne, konstruktywnej alternatywy, nie tylko nie wyedukują mas, ale
jeszcze pogrążą swoje ofiary, a ponieważ masy nie potrafią sobie wyobrazić
prawidłowego rządzenia, bo uczą się tylko na przykładach, a rządzący NIGDY
pozytywnych przykładów nie dali, to wolą kontynuację znanej i rozumianej
destrukcji...
PS
Ułatwia
to także psychopatom samousprawiedliwienie się/przenoszenie, jak zawsze, winy
na swoje ofiary, również poprzez (wewnętrzne) twierdzenie: a kto dał się nabrać
i mnie wybrał...; a kto pozwala sobie szkodzić, się pogrążać...; no to do kogo
pretensje...
I
jeszcze coś: nikt z tych osobników nie będzie bezwolnego, dowolnie
manipulowanego, wykorzystywanego, pogrążanego bydła, bez godności, zdolności do
obrony, konstruktywnego działania, szanował, bał, nim się przejmować!
Dla
mas KLUCZOWĄ informacją jest ilu z nich popiera daną osobę, propozycję -
bo wówczas zadziała instynkt stadny, a po jemu ulegnięciu zespół nagrody...
Od
kierowania ciałem/komórkami jest świadomy, predysponowany do tego mózg, a nie komórki, bo one są od wykonywania poleceń, we
własnym interesie. A gdy przestają się podporządkowywać, to powstaje nowotwór -
więc giną i komórki i mózg!
Demokracja,
to właśnie taki nowotwór. A „mózg” nigdy nie rządził ludźmi. A ponieważ masy
uczą się tylko na przykładach, a przykłady od zawsze są złe, tak więc nie
potrafią sobie wyobrazić prawidłowego rządzenia, stąd są mu przeciwne... Więc
mają nowotworową wolność...
Nigdy
nie posłuchaliście, nie wsparliście, nie wybraliście ludzi pozytywnych,
konstruktywnych, wybitnych! Zawsze słuchacie, wspieracie, wybieracie osobniki
szkodliwe, destrukcyjne, negatywne...!
Zastanówcie
się: CO NAPRAWDĘ, i wszechstronnie, się dzieje od setek lat, z tym że od
dziesięcioleci coraz jaskrawiej, a do ostatnich lat jeszcze BARDZIEJ... Więc na
co NAPRAWDĘ czekacie/na co Wam wciąż każą czekać... (czy kiedykolwiek
doczekaliście tego, co Wam obiecywano, czy wręcz PRZECIWNIE...)
Osoby
konstruktywne dostosowują się do sytuacji, przynajmniej na tyle, na ile jest to
możliwe, pozytywnie, a osobniki destrukcyjne przystosowują się do sytuacji
negatywnie.
Nie
ma, poza destrukcyjną dyktaturą, równie nieefektywnego systemu jak system, w
którym to masy mają wpływ na podejmowane decyzje, czego dowodem jest lawinowo
rosnąca ilość i skala problemów...
PS
Tam
nie są „oni”, tylko jedni z WAS (różnice polegają tylko na sposobie szkodzenia
i tego uzasadniania, w tym również z tego powodu, że nikt nigdy nie nauczył
niczego innego masy. Tak naprawdę, to ich akceptujecie, bo to są swojaki -
jedni z was (macie wspólny język i takie same cele). Natomiast osoby wybitne,
ich język, cele, konstruktywizm, to są dla was sprawy nieakceptowalne,
anormalne, złe, niezrozumiałe i abstrakcyjne)...
Rzeczywistość,
prawda opiera się na faktach!!!
Np. zdrowe, zamożne, bezpieczne, mądre, zadowolone społeczeństwo nie potrzebuje
słuchać, że będzie drugą Japonią, Irlandią, że mieszka np. na „zielonej
wyspie”, że jest wysoki PKB, że coś korzystnie wynegocjowano, że coś
korzystnego podpisane, że coś korzystnie sprzedano, że ich kraj stanowi potęgę
gospodarczą, ile wynosi średnia [z 1600 zł i kilkudziesięciu tys. zł...]
zarobków, że ich kraj jest podziwiany, chwalony, wskazywany jako pozytywny przykład/wzorzec,
że obywatele są mądrzy, rządzący są kompetentni, itp., itd... Ale chore,
biedne, zadłużone, z wyprzedanym majątkiem narodowym, zagrożone wewnętrznie,
zewnętrznie, ogłupione, wytykane przez innych, wszechstronnie pogrążane,
nieszczęśliwe, rządzone przez psychopatów, debilów; destruktorów społeczeństwo
owszem - potrzebuje słuchać i wierzyć w propagandę...
KIEDY
BĘDZIE DOBRZE?
Wtedy,
gdy każdy zawsze i wszędzie będzie osiągał pozytywne cele! Czego realizacja, co
może być zgodne z prawem (np. konstytucją, demokracją), albo sprzeczne z prawem
(bo złe prawo legalizuje, propaguje bezprawie, skutkuje destrukcją, czego w
przeszłości i współcześnie mamy mnóstwo przykładów). Więc w żadnym razie nie
wolno kierować się prawem jako jedynym, niepodważalnym drogowskazem, bez jego
weryfikacji! Więc jeśli prawo, normy społeczne są złe, to tego pozytywne
łamanie będzie postępowaniem prawidłowym, by było normalnie, dobrze. Lecz
ZAWSZE najpierw trzeba to merytorycznie
całościowo wykazać, udowodnić!
Kiedyś legalna była tzw. święta inkwizycja, potem komunizm,
faszyzm...
CO DO LEGALNOŚCI M.IN. DEMOKRACJI...
Jak legalny,
a zarazem konstruktywny; prawy może być system, w którym, praktycznie, ani
wyborcy ani wybrańcy (w tym dzięki utworzeniu bariery formalnej w postaci
konieczności uzbierania przez osobę zmilczaną przez media, nieznaną,
konstruktywną tysięcy podpisów poparcia od bezmyślnych, nieodpowiedzialnych,
zdemoralizowanych, wypaczonych, wynaturzonych; prodestrukcyjnych obywateli, a
następnie taka osoba musiałaby być jeszcze, w takich warunkach, wybrana...) nie
dopuszczają do rządzenia osób pozytywnie wybitnych/kompetentnych, a więc ma mse
selekcja negatywna (przy czym nawet gdyby do Parlamentu dostała się osoba
odpowiednia, to i tak by nic nie zdziałała, bo o podejmowanych działaniach
decydują krótkowzroczne interesy wąskiej grupy beneficjentów systemu i z nimi
prowadzonych interesy, współpracujących... A nawet gdyby udało się takiej
osobie coś pozytywnego wprowadzić, to spotkałoby się to z sprzeciwem nieodpowiedzialnych
obywateli...); gdzie nie kieruje się racjonalnymi racjami, tylko jak
najniższymi pobudkami; wszechstronnie zajmuje destrukcją: szkodzi, niszczy;
pogrąża, prowadzi do zagłady, w tym samozagłady...!!!
To jest ewidentnie anormalne, patologiczne, złe; to jest
łamanie prawości!!!
Poza tym jest prawo nadrzędne – prawo do normalności,
powodzenia, bo od zawsze istniała możliwość konstruktywnego postępowania;
osiągania pozytywnych celów, w tym m.in. dzięki postępowaniu zgodnie z Prawami
Natury, a więc m.in. dostosowując wielkość naszego gatunku do możliwości
środowiska, przyrody, planety, eliminując wady dziedziczne dzięki pozytywnej
prokreacji, zmniejszając problemy społeczne, polityczne, geopolityczne m.in.
dzięki jawnej klasyfikacji ludzi pod względem ich potencjału psychicznego,
umysłowego, a także na podstawie ich wkładu, uniemożliwiając osobnikom
aspołecznym jakiekolwiek wpływanie na ludzi neutralnych, pozytywnych i na
jakąkolwiek inną szkodliwą działalność!!!
PS
No i sami także codziennie widzicie – prawie WSZYSCY mają powyższe, co wykazuję
od 2000 roku na wiele sposobów, w d..., ch... na to kładą, to pier... Bo
wszystko co aktualnie jest, jest mądre, dobre, słuszne, tylko powinno być
jeszcze bardziej tak jak jest i dopracowane, a będzie dobrze... Dopóki nie
wprowadzą kolejnej wersji jedynie słusznej słuszności, bo wtedy to ona zawsze
była, jest i będzie jedynie słuszna, np. w postaci islamu... A że także będzie
dalej b. źle i coraz gorzej, to tylko dlatego, że będzie za mało intensywnie
jedynie słusznie, więc będzie to wymagało zintensyfikowania, dopracowania...
Nie
ma dobrych ustrojów (np. demokracji), religii/rozwiązań, tylko ludzie są źli!
Skoro
ludzie w imię czegoś, pod wpływem czegoś, w ramach czegoś, praktycznie, mogą i
postępują źle, to oznacza że to coś jest nieskutecznym, złym rozwiązaniem, więc
nie wolno tego nie tylko rozpowszechniać, ale w ogóle kontynuować!
To,
że ktoś b. dobrze opanował medialne występy, nie oznacza, że jest kompetentny w czymkolwiek
innym!
To,
że ktoś - zgodnie z rzeczywistością - zarzuca komuś złe cechy, uczynki,
działania, niekompetencję, itp. nie oznacza, że sam nie czyni gorszych rzeczy, nie
przedstawia sobą jeszcze niższego poziomu!
To,
że ktoś jest popularny, ufają mu, popierają go upośledzone, okaleczone psychicznie,
ograniczone, niedorozwinięte umysłowo, zmanipulowane, zdemoralizowane,
wypaczone, wynaturzone masy nie oznacza, że taka osoba ma predyspozycje do podejmowania właściwych
decyzji/pozytywnego rządzenia, a prawie zawsze - jak WIDAĆ - wręcz przeciwnie...!
To,
że ktoś potrafi zdobyć, utrzymać, sprawować władzę nie oznacza posiadania
kompetencji do konstruktywnego rządzenia, czyli nie jest tożsame z
umiejętnością podejmowania pozytywnych/właściwych decyzji, z zdolnością
wytyczania, osiągania pozytywnych celów, wybitnością, za to często wręcz
przeciwnie!
To,
że ktoś nie potrafi zdobyć, nie jest dopuszczony, nie ma możliwości sprawowania
władzy, nie
oznacza że nie potrafi właściwie/pozytywnie/kompetentnie rządzić, tylko, że
system jest prodestrukcyjny, w tym jego beneficjenci, media, jego rządzone
ofiary nie dopuszczają właściwych ludzi do rządzenia!
Zdolność
do zdobywania, gromadzenie dużej ilości pieniędzy nie jest tożsame z pozytywnym
wkładem, wybitnością, za to często wręcz przeciwnie!
To,
że dany przekaz odbierają miliony odbiorców nie jest tożsame z jego wiarygodnością,
sensownością, wartością! Zajmowanie się przekazem odbieranym przez miliony
odbiorców nie oznacza, że te osoby mogą być/są uczciwe, rzetelne,
wiarygodne, kompetentne!
Itp.,
itd.!
Jak już wielokrotnie opisywałem, ludzie doskonalą,
specjalizują się w tym, czym się zajmują, co przynosi im [egoistycznie,
krótkowzrocznie – jeśli takie są warunki] korzyści.
W demokracji tzw. politycy wyspecjalizowali się w
zdobywaniu i trzymaniu się tzw. koryta, w tym w występach medialnych, w tym w
odpowiedniej formie i treści wypowiedziach, aby ten cel kontynuować (aby były w
guście odbiorców, w tym jako wyborców, a następnie ich biernych ofiar)...
Nie należy więc się, innych wystawiać na ich oddziaływanie
(synchronizować psychiki z ich psychikami, zestrajać umysły z ich umysłami*), w
tym w najmniejszym stopniu im ufać, wierzyć, bo ich przekaz ma za zadanie tylko
ten cel (...)...
*A teraz pomogę Wam uniezależnić od ich wpływu wasze
umysły/psychiki:
Otóż wszystko co powiedzieli, mówią i powiedzą
beneficjenci systemu, w tym pracownicy systemowych mediów, posłowie,
ministrowie, premierzy, prezydenci jest mniej warte od waszego kału!!!
A dzięki czemu, w tym kogo opłacaniu/zatrudnianiu, jak i
co trzeba wprowadzić, już wielokrotnie opisywałem.
Prawie nikt nie zapłaci w demokracji za konstruktywizm...
Za to tym hojniej się opłaca destruktorów, nim więcej szkodzą, niszczą,
pogrążają...
Kolejna sprawa, to w jakich warunkach ktoś był
kształtowany, się kształtował, taki jest i takie są efekty jego myślenia,
postawy, bierności, działalności...
Następna sprawa to naśladownictwo, instynkt stadny...
Jeszcze jeden aspekt to to, że w systemach
utopijnych/prodestrukcyjnych prosperują osobniki niekompetentne, szkodzące,
destrukcyjne, niszczycielskie...
Sytuacja umysłowo-psychiczna i psychiczno-umysłowa tam,
gdzie realizuje się utopie, a więc zajmuje się destrukcją...
Otóż w takich warunkach nim ktoś jest bardziej świadomy,
mądrzejszy, w tym dalekowzroczny, odpowiedzialny, tym będzie uchodził za
większego głupca, szkodnika, wroga... A nim ktoś będzie bardziej zaangażowany w
realizację politycznej, ekonomicznej, gospodarczej, religijnej, społecznej
utopii/destrukcji, tym w większym stopniu będzie uchodził za osobę świadomą,
mądrą, w tym dalekowzroczną, odpowiedzialną, godną zaufania i będzie bardziej
popierany...
Itp., itd.
Czyli jakie warunki, tacy ludzie, takie skutki, efekty,
konsekwencje...
Więc w demokracji, gdzie nic nie jest kompetentne,
pozytywnie weryfikowane, w tym destrukcja nie jest nie tylko zabroniona, ale
wręcz przeciwnie, bo wymuszana, gdzie konstruktywizm nie jest nie tylko
wymuszany, ale niedopuszczany, zabroniony, gdzie sprawy przedstawia, uzasadnia
się na odwrót, a więc m.in. nic nie jest odpowiedzialne, w tym dalekowzroczne,
będą miały miejsce tylko nowe odsłony/oblicza destrukcji...
Nie
partie/organizacje
polityczne (Jak ktoś zajmuje się medialnymi występami, należy do Partii, tzn.
że: nadaje się do rządzenia - punkt widzenia od strony widza, wyborcy... należy
mu się stanowisko - punkt widzenia od strony członków Partii...), nie
organizacje religijne (Oni: „więcej wiedzą, nauczają, głoszą, zapewniają
posługi, mają kontakty z bóstwem, u niego specjalne względy, możliwości, coś u
niego załatwiają, itp.” - bo tak twierdzą - punkt widzenia ofiar członków org.
religijnych...), nie polityczni, religijni aktorzy, nie wiara w partie, w
bóstwa, w aktorów, w populistyczne, utopijne rozwiązania, nie kierowanie się
czyimś wizerunkiem, emocjami, naśladownictwem, instynktem stadnym, głosem
większości (proszę wziąć pod uwagę także FAKT, że to jednostki bądź niewielkie
grupy ludzi dokonują rewolucyjnych odkryć w wszelkich dziedzinach/okazuje się,
że mają RACJĘ, a nie masy/większość/dzięki głosowaniu…!!!), ekonomicznymi,
gospodarczymi, politycznymi, religijnymi wymysłami, propagandą, nie pazerność,
egoizm, krótkowzroczność, destrukcjonizm, nie myślenie życzeniowe, nie - w
praktyce - skierowane przeciw ludzkości, przyrodzie/Życiu na Ziemi
przeludnienie, degeneracjonizm, pseudo dobroczynność, ekspansjonizm, nie
wystawianie się na przekaz, a w efekcie synchronizowanie z ich swoich umysłów,
psychik, ich słuchanie, się im podporządkowywanie, osobników upośledzonych
psychicznie, niedorozwiniętych umysłowo, anormalnych, w tym obłąkanych,
zdemoralizowanych, wypaczonych, wynaturzonych, debilnych, psychopatycznych;
destrukcyjnych; antyludzkich, w tym aspołecznych, nie wystawianie się na
zaśmiecanie; zatruwanie umysłów, uszkadzanie; upośledzanie psychik przekazem z
publicznych mediów, proreligijnym praniem mózgów; nie osiąganie efektu
negatywych lawin!!!
Tylko
i wyłącznie -
racjonalnie niepodważalne - naturalne/podstawowe/nadrzędne prawa, im
podporządkowane skuteczne rozwiązania, w tym zabezpieczenia, odpowiednio
wytypowane/odpowiednie osoby, w tym ich kontrolujący, w tym w oparciu o
naturalne/podstawowe/nadrzędne prawa!!!
To, że coś nie jest zdelegalizowane nie musi oznaczać, że
jest to korzystne, dobre, pozytywne, normalne, prawidłowe, słuszne, w tym
stosowane rozwiązania. Wśród mrowia przykładów, na tego potwierdzenie, czego
dowodem jest codzienna działalność legislacyjna, podam trzy:
- W średniowieczu działała tzw.
święta inkwizycja. W wyniku jej działalności miliony ludzi więziono,
torturowano, ograbiano, mordowano! Kolejne miliony ludzi czyniono osobnikami
upośledzonymi psychicznie, niedorozwiniętymi umysłowo, anormalnymi, w tym
obłąkanymi! W takich warunkach minęło aż kilku wieków, by się opamiętano i
formalne zakazano tej skrajnie anormalnej, szkodliwej, antyludzkiej, w tym
aspołecznej, destrukcyjnej działalności... Ale dalej proreligijnie zaśmieca,
zatruwa się umysły; ogłupia, uszkadza; upośledza psychiki, w tym uzależnia,
ograbia, wyłudza; wypacza, wynaturza; pogrąża się jednostki, społeczeństwa,
państwa...!
- Wieki temu niewielka garstka
ludzi zaczęła się i innych truć nikotyną. Teraz czyni to ponad miliard ludzi! A
w tego efekcie miliardy ludzi już urodziły i kolejne miliardy urodzą słabe
psychicznie, fizycznie, chorowite, chore, z predyspozycjami do trucia się, popadania
w nałogi, upośledzone psychiczne, niedorozwinięte umysłowo; debilne,
psychopatyczne dzieci, tracą pieniądze, zdrowie, spowodują wielobilionowe
wydatki, straty, straci życie! I w tym przypadku potrzeba było aż kilku wieków,
by w dodatku tylko mało skutecznie ograniczyć proceder tego uczenia, trucia...
- „Demokracja prowadzi do [destrukcyjnej]
dyktatury.” - Platon (żył na przełomie V i IV wieku przed
naszą erą)
„Demokracja
to rządy głupców; jest najgorszym z możliwych ustrojów, gdyż są to rządy hien
nad osłami.” - Arystoteles (ur. 384 p.n.e., zm. 324 p.n.e.)
„Głupcy są zawsze i wszędzie ogromną większością,
a demokracja ma za podstawę większość.”*
W tym systemie nie decydują
racjonalne - przez nikogo merytorycznie niepodważone - argumenty, tylko wynik
głosowania bezpośrednio, pośrednio przekupionej, emocjonalnej, ograniczonej
umysłowo, bezmyślnej, egoistycznej, nieodpowiedzialnej, debilnej,
psychopatycznej; destrukcyjnej większości, w tym reprezentującej interesy kasty
urzędniczej, górniczej, rolniczej, religijnej, partyjnej, finansistów,
bankierów, fabrykantów, milionerów, multimilionerów, miliarderów... Głosujący,
zarówno wyborcy jak i wybrańcy, nie muszą być i nie są kompetentni, nie muszą i
niczego merytorycznie pozytywnie całościowo nie uzasadniają, wybrańcy nie
ponoszą bezpośrednio konsekwencji głosowania za szkodliwymi, złymi
rozwiązaniami; nie muszą być, nie są i nie mają motywacji do konstruktywizmu, a
wręcz przeciwnie – mają motywacje, a często nawet przymus do destrukcjonizmu...
*Głupcy, którzy w demokracjach
głosują, wybierają, biorą udział w referendach, w tym ich podgrupy, np.
nikotynowi, narkotykowi, alkoholowi, seksualni
degeneraci (więc powinni decydować także o stanie prawnym, edukacyjnym,
społecznym degeneracjonizmu, cenach trucizn...)... Kolejna podgrupa to religijne
zombie (które w demokracjach powinno decydować o stanie prawnym, edukacyjnym,
społecznym religijności, finansowaniu członków org. religijnych...)... Itp.,
itd., w tym trzeba dodać jeszcze osobniki psychopatyczne, anormalne, w tym
obłąkane, nierozumne, debilne, zdemoralizowane, wypaczone; wynaturzone;
destrukcyjne; niszczycielskie i w inny sposób, w innych dziedzinach...
Oto obraz stanu, poziomu
umysłowego ludzi, stąd także stanu prawnego, na który powołują się osobniki upośledzone
psychicznie, niedorozwinięte umysłowo; szkodliwe, destrukcyjne; debilne,
psychopatyczne – bo coś nie jest JESZCZE zakazane...!
PS
Dziewięćdziesiąt kilka procent
ludzi tylko powtarza obiegowe treści, bez względu na to, jak są one absurdalne,
alogiczne, anormalne, prodestrukcyjne/nie tylko całościowo i prawidłowo, ale w
ogóle nie analizuje i na tej podstawie nie wnioskuje, i jeszcze są absolutnie
przekonani o ich słuszności i będą je/zastanej/jedynie słusznej sytuacji
bronić...!
Jeśli
ktoś chce się o tym przekonać, to może wkleić w wyszukiwarkę „swoje” myśli, i
zobaczyć ile milionów razy są powielone m.in. w internecie...
PRZYKAZANIA - MASZ:
-
wdychać to, co my uważamy za stosowne (w tym wydmuchiwaną przez nas nikotynową
truciznę, spaliny z rur wydechowych samochodów, z kominów)!
- pić
i jeść to, co my uważamy za stosowne (a więc produkty skażone, nafaszerowane
chemią, modyfikowane genetycznie)!
-
słuchać, oglądać; odbierać to, co my uważamy za stosowne i w kółko tyle
milionów razy, tyle lat, ile my uważamy za stosowne (w tym wizualne, dźwiękowe
tzw. reklamy, powtarzactwo, w tym nazw, częstotliwości stacji radiowych,
programów, sloganów)!
-
godzić się na to, że będziemy wpajać twoim dzieciom takie postrzeganie
rzeczywistości (w tym odnośnie współfunkcjonowania w społeczeństwie, ekonomii,
gospodarki, polityki, religijności, logiki, etyki), jakie nam odpowiada!
- mieć
stan umysłu, psychiki, zdrowia taki, jaki my uważamy za stosowny – czyli jak
najgorszy i coraz gorszy!
-
wybierać tylko tych polityków, których my uważamy za stosownych!
-
funkcjonować w systemie, żyć w takich warunkach
społeczno-polityczno-ekonomiczno-gospodarczych, jakie my uważamy za stosowne,
stwarzamy – czyli jak najgorszych i coraz gorszych!
-
godzić się na to, że to my mamy wszelkie racje, prawa, a ty nie masz żadnych!
-
pogodzić się z tym, że to my decydujemy czego „chce” większość, a większość
chce tego, czego my chcemy!
-
słuchać z publicznych mediów jedynie, że żyjesz w pozytywnie wolnościowych;
normalnych; jedynie prawidłowych, możliwych, słusznych warunkach!
-
pogodzić się z tym, że jeśli coś ci nie pasuje, a co dopiero jesteś czemuś
przeciwny, to oznacza, że jesteś anormalny, chory umysłowo, niebezpieczny dla
otoczenia, zły (a co dopiero by było, gdybyś podejmował jakieś przeciwdziałania...!)!
- brać
przykład z przeogromnej większości:
- myśl, przedstawiaj sprawy, postępuj na
odwrót,
- skażaj, truj siebie, innych czym i jak się
da, w tym tzw. reklamami, przekazem z radia, telewizji, nikotyną, alkoholem,
narkotykami, środkami chemicznymi na porost mięśni, tzw. lekami, szkodliwą i
szkodliwie przyrządzoną żywnością,
- bezpośrednio, a przynajmniej pośrednio
szkodź, niszcz; pogrążaj (a przynajmniej z tym się gódź) – wtedy będziesz:
bezkarny, uważany za normalnego, prosperować!
TO,
CO JEST, JEST JEDYNIE SŁUSZNE!, TYLKO JEST JESZCZE NIEDOPRACOWANE...
„Ale
za kilka lat będzie lepiej!”...
Deklaracja
niepodległości Stanów Zjednoczonych, 1776 r.: „Doświadczenie zaś wykazało
też, że ludzie wolą raczej ścierpieć wszelkie zło, które jest do zniesienia,
aniżeli prostować swoje ścieżki przez unicestwienie form, do których są
przyzwyczajeni.”
Czyli
wolą nieomal dowolnie złą sytuację od pozytywnych zmian, bo zmiany wymagałyby nie tylko myślenia – do czego zdolna
jest niewielka część, a jeszcze mniejsza z nich część się tego podejmuje, ale
jeszcze analizowania - a to już jest z pogranicza fantastyki dla przeogromnej
większości, a gdzie tu jeszcze liczyć na właściwe wnioskowanie... No, a teraz
science fiction - konstruktywne działanie... A teraz baśń fantasy - osiąganie
pozytywnych celów... No i przepis na realizowanie utopii, destrukcyjne
dyktatury; destrukcję gotowy: dorwać się do władzy i czerpać z tego profity - i
to wszystko (nikt w niczym nie będzie przeszkadzać)...
Wszystko
będzie jedynie słuszne, tylko niedopracowane, więc należy tylko „bardziej robić
to, co jest”, a zapewne będzie lepiej (np. w demokracji ludziska muszom mnieć
wincej do powidzenia! W krajach opanowanych przez dyktatorów, trzeba jeszcze
bardziej się podporządkowywać dyktatorom, bo wrogowie tylko czekają, by napaść
na nieposłusznych dobrodziejowi, wybawcy, niezdyscyplinowanych poddanych!
Państwa opanowane przez organizacje religijne/religijne, muszą być jeszcze
bardziej opanowane przez członków organizacji religijnych/religijne, bo wtedy
bóstwo za to nagrodzi! Itp...)...
Przyczyną
niemyślenia, podporządkowywania się dowolnie złej sytuacji jest m.in.: lenistwo, czego objawem jest m.in. kierowanie się
prymitywnym instynktem – naśladownictwem, czego elementem jest synchronizowanie
swojego umysłu z umysłami innych członków stada, co zapewnia bezkonfliktowość,
poczucie akceptacji, jedności, bezpieczeństwa, komfortu (stąd takie upodobanie
do odbioru, zleconego, kontrolowanego i realizowanego przez psychopatów/ki, debilów/ki,
przekazu z radia, telewizji (w tym nawet słuchania informacyjnych śmieci,
trucizn, w tym debilno-baranio-psychopatycznego głosu prowadzącego, tysiące
razy nazw programów, sloganów, tzw. reklam, kilkadziesiąt tys. razy nazw
stacji, ich częstotliwości – „tylko” rocznie...) - nigdzie nie trzeba
wychodzić, a mimo to można synchronizować. Kolejne przykłady to nikotynizm,
alkoholizm, narkomania, lekomania, żywieniowe degeneractwo, tatuażomania,
kolczykomania, religijność, wiara w system, w polityków, w partie, manipulowanie
stadem przez sondażownie); bezmyślna wygoda: po co myśleć, a co dopiero więcej,
a co dopiero jeszcze więcej, a trzeba by było jeszcze więcej, skoro wystarczy
prosta zasada: większość ma rację – a więc robię to, co większość: nie myślę,
nie rozumiem, nie działam, na wszystko pozwalam, dostosowuję się, i jeszcze mam
szansę na prosperitę...
Co
gorsza, nie tylko w zakresie ustrojowym, rządzących beneficjentów (to nie są
żadni przypadkowi, niekompetentni ludzie, kolesie, specjalizujący się w
medialnych występach, w aktorstwie cwaniacy, itp.; destruktorzy, tylko jedynie
słuszni!, łumniejoncy!, potrafioncy!, siem znajoncy!, bo występujący w mediach,
w dodatku jako przywódcy stada!!), sytuacji, ale i w codziennych sprawach,
niemal wszystko zbiegiem czasu jest jedynie słuszne, a próby czegoś zmiany, a
co dopiero wyższego formatu konstruktywizm są „dowodem głupoty, nienormalności,
choroby”, tego się podejmujących i spotykać się będą nie tylko z
niezrozumieniem, ale nawet z sprzeciwem, przeciwdziałaniem normalności... No,
chyba, że tego na raz chciałaby większość, a że akurat byłoby to dobre, no to
zbiegiem sprzyjających okoliczności byłoby lepiej...
I
tacy ludzie są przekonani, że wszystko wiedzą, że mają racją, i zajmują się
krytykowaniem, diagnozowaniem, w tym „głupoty, nienormalności, choroby” i
„leczeniem” abstynentów („Wszystko jest
dla ludzi! W życiu trzeba wszystkiego spróbować! Raz się żyje! Spróbuj! A co,
ty pier... jesteś, że nie chcesz?! Lecz się na swój chory mózg!”), ateistów
(„Trzeba w coś wierzyć! A co, ciebie koty stworzyli (hyyy)?!”), racjonalistów
(„Ty jesteś nawiedzony! Wolę, by było 10 razy gorzej, niż by miało być tak, jak
tego chcą racjonaliści! Tylko zwiększanie PKB, tworzenie msc pracy! Niech się
rozmnaża kto, chce – to jest jego sprawa!”, konstruktywistów („A ja tam mam
wszystkich i wszystko w d...! A po ch... ci ten konstruktywizm?! Martw się o
siebie!”)...
Jaki
jest z tej sytuacji morał w zakresie politycznym dla tych, którzy chcieliby
zdziałać coś pozytywnego.
Trzeba
bazować na instynkcie stadnym – mieć opanowane media, sondażownie,
wykorzystywać propagandę: damy!, zapewnimy!, dobro!, praca!, pieniądze!,
samochody!, mieszkania!, domy!, bogactwo!, tanio!, za darmo!, dla wszystkich,
którzy nas poprą!
A
»oni« jeszcze tylko w kółko od II wojny światowej powtarzają: „Już za kilka lat
będzie dobrobyt! A to przez wrogów jeszcze nie jest! Ale już za kilka lat
będzie dobrobyt! A to przez wrogów jeszcze nie jest! Ale już za kilka lat...”.
To nie, arbitralnie, najstarsi, najlepiej wykształceni, najbogatsi, najczęściej
występujący w mediach, najaktywniejsi, najreligijniejsi, najwyżsi rangą
hierarchowie kościołów, najgłośniej krzyczący, najczęściej cytowani,
najciekawiej, najprzyjemniej mówiący, wybrani przez większość, popierani przez
większość, najpopularniejsi, sama większość, zajmujący ważne, najważniejsze
stanowiska mają rację, tylko wyłącznie ci, którzy mają rację! A najlepiej by
było, gdyby jeszcze to całościowo wykazywać, a media by to rozpowszechniały!
A takim powszechnie znanym na to twierdzenie
przykładem jest np. Kopernik!
Więc żaden z dotychczasowych
systemów nie ma RACJONALNEGO uzasadnienia! A wyłącznie system racjonalny jest
wstanie sprostać temu konstruktywnemu zadaniu!
Absolutnie, niepodważalnie
jedynie słuszne, jedynie możliwe/niemożliwe do zmiany ideologie, doktryny,
systemy wartości: społeczne, polityczne, ekonomiczne, gospodarcze, które
zapewniają sprawiedliwość, równość, moralność, bezpieczeństwo, porządek, ład,
dobro, itp., itd...:
Kanibalizm tak! Wypaczenia Nie!
Niewolnictwo tak! Wypaczenia Nie!
Patriarchalizm (podleganie władzy
najstarszego w rodzie) tak! Wypaczenia Nie!
Monarchia tak! Wypaczenia Nie! (Do
zwolenników monarchii. Czyli wystarczy mianować prezydenta królem, premiera
marszałkiem dworu, itd., a już będzie normalnie, dobrze…)
Feudalizm tak! Wypaczenia Nie!
Klerykalizm tak! Wypaczenia Nie!
Islamizm tak! Wypaczenia Nie!
Faszyzm tak! Wypaczenia Nie!
Kapitalizm tak! Wypaczenia Nie!
Komunizm tak! Wypaczenia Nie!
Socjalizm tak! Wypaczenia Nie!
Konsumpcjonizm tak! Wypaczenia
Nie!
Demokracja tak! Wypaczenia Nie!
Degeneracjonizm tak! Wypaczenia
Nie!
Przeludnienie tak! Wypaczenia Nie!
Ekspansjonizm tak! Wypaczenia Nie!
Zagładyzm tak! Wypaczenia Nie!
------------------------------------
Wiara w jedyną aktualną
słuszność/nie myślenie; nie rozumienie tak! Wypaczenia Nie!
-----------------------------------
Absurdalizm tak! Wypaczenia Nie!
------------------------------------
Utopizm tak! Wypaczenia Nie!
---------------------------------------------
Destrukcjonizm tak! Wypaczenia
Nie!
_____________________________
Normalizm/racjonalizm NIE! Bo NIE!
O
OPODATKOWYWANIU W SYSTEMACH UTOPIJNYCH/ANORMALNYCH/DESTRUKCYJNYCH...
Występują:
Urząd Podatkowy (UP) i podatnik (p).
UP:
Czy dba P. o swoje i swoich dzieci zdrowie, w tym one i P. są abstynentami i
jest P. przeciwny wydawaniu pieniędzy na degeneratów? P: Tak. UP: No to
opodatkowujemy P. na leczenie i utrzymywanie na rencie alkoholików,
nikotynowców, narkomanów, lekomanów, trujących się środkami chemicznymi, np. na
wzrost mięśni, szkodliwą i szkodliwie przyrządzoną żywnością i ich dzieci!
UP:
Czy jest P. przeciwny utrzymywaniu osobników biernie, czynnie, w tym debilów,
psychopatów, ludzi anormalnych, chorych, w tym obłąkanych, szkodliwych na
rentach, emeryturach, by jak najdłużej szkodzili? P: Tak. No to opodatkowujemy
P. na ich utrzymywanie, by jak najdłużej szkodzili!
UP:
Czy popiera P. negatywną prokreację, czyli degenerowanie naszego gatunku, co
jest pierwotną przyczyną problemów, strat, szkód, nieszczęść, tragedii,
potworności! zagłady, w tym samozagłady? P: Nie. UP: No to opodatkowujemy P. na
wspieranie negatywnej prokreacji, w tym osobników tym się zajmujących, a m.in.
degeneratów, ludzi upośledzonych, anormalnych, chorych, z wadami genetycznymi!
UP:
Czy chciałby P. być opodatkowany na wspieranie ludzi wartościowych,
konstruktywnych, wybitnych, aby pozytywnie wykorzystywać ich potencjał,
zachęcać to takiej działalności innych? P: Tak. No to na taki cel P. nie
opodatkowujemy!
UP:
Czy jest P. ateistą i antyklerykałem? P: Tak. UP: No to opodatkowujemy P. na
opłacanie katechetów w szkołach, kapelanów w wojsku, fundusz kościelny i inne
daniny, przywileje, itp. dla członków katolickiej organizacji religijnej!
UP:
Czy jest P. przeciwny ponoszeniu kosztów dochodzeń, rozpraw sądowych i
utrzymywania więźniów? P: Tak. No to opodatkowujemy P. na ponoszenie kosztów
dochodzeń, rozpraw sądowych i utrzymywanie więźniów!
UP:
Czy jest P. przeciwny tworzeniu i funkcjonowaniu partii politycznych? P: Tak.
UP: No to opodatkowujemy P. na dotowanie partii politycznych!
UP:
Czy jest P. przeciwny ponoszeniu kosztów zbędnej biurokracji? P: Tak. UP: No to
opodatkowujemy P. na utrzymywanie zbędnej biurokracji!
UP:
Czy jest P. przeciwny dotowaniu górnictwa węglowego na cele energetyczne i
spalinowego transportu? P: Tak. UP: No to opodatkowujemy P. na dotowanie
górnictwa węglowego na cele energetyczne i spalinowego transportu!
UP:
Czy jest P. przeciwny ponoszeniu kosztów produkowania, budowania rzeczy
nietrwałych, zbędnych, szkodliwych? P: Tak. UP: No to opodatkowujemy P. na
ponoszenie tych kosztów!
UP:
Czy jest P. przeciwny wpłacaniu 2 razy więcej do unijnej kasy, niż potem nam z
niej zwracają? P: Tak. UP: No to opodatkowujemy P. na te wpłaty!
UP:
Czy jest P. absolutnie przeciwny przymuszaniu do odbioru jakichkolwiek,
gdziekolwiek i kiedykolwiek tzw. reklam i absolutnie nigdy i nigdzie nie chce
P. ich odbierać? P: Tak. UP: No to 5% z tego co P. zapłaci za usługi, towary
będzie przeznaczane przez te firmy na przymuszanie, w tym m.in. P., do odbioru
tzw. reklam!
UP:
Czy miał P. wpływ na powstawanie długów za czasów P. pradziadka, dziadka, ojca,
gdy jeszcze nie było P. na świecie? P: Nie. UP: No to opodatkowujemy P. na
spłacanie tych długów, a przynajmniej od nich odsetek!
Itp.,
itd...
_______________________________________________
W
systemie racjonalnym m.in. takie rzeczy są wykluczone!
-------------------------------------------------------------------------
System racjonalny opiera
się na racji z racjonalnego punktu widzenia, a więc po całościowej analizie,
takim wnioskowaniu, czyli dogłębnie, a więc rzeczywiście, etycznym,
dalekowzrocznym, a zatem i odpowiedzialnym rozumowaniu. I nie ma absolutnie
żadnego znaczenia kto to tak wykazał (czy np. magister, profesor, docent premier
czy np. sprzątaczka analfabetka)!!!
Celem
zgromadzenia narodowo-ludowego jest
stopniowa/łagodna przemiana ustrojowa, w celu wprowadzenia racjonalnego
ustroju, a zatem w oparciu, przynajmniej w początkowym okresie, i przynajmniej
po części, o dotychczasowy skład polskiego parlamentu i dotychczas obowiązujące
procedury.
Czym
byśmy się różnili od ludzkiego bydła, gdybyśmy mu ulegali w realizacji utopii, zajmowaniu się destrukcją, w tym
zagładą/samozagładą...; mamy nie tylko prawo, ale i obowiązek do ochrony życia,
w tym samoobrony, nie tylko do ochrony zdrowia, w tym psychiki, umysłu, w tym
intelektu, ale także do pozytywnego rozwoju i do zapewnienia takich
perspektyw!!! Jesteśmy jedynie zobowiązani do tego całościowego przedstawienia,
wykazania, ale bez czekania na zrozumienie (bo w większości przypadków ono nie
nastąpi; konstruktywizm wzbudzi sprzeciw anormalnych, w tym obłąkanych, w
stanie, w tym proreligijnego, zombie, psychicznie upośledzonych, intelektualnie
niedorozwiniętych, debilnych, psychopatycznych; zdemoralizowanych, wypaczonych,
wynaturzonych, etycznie upośledzonych; destrukcyjnych, w tym autodestrukcyjnych
osobników).
Każdy prawy, pożyteczny
obywatel ma prawo m.in. do:
- nie odbierania niechcianego, w
jakiejkolwiek formie, w jakimkolwiek stopniu, w jakimkolwiek publicznym msu,
przekazu!
- pełnego, w sposób normalny,
bezproblemowy, bezstresowy, korzystania z wspólnej przestrzeni publicznej, w
tym m.in. do swobodnego przemieszczania się, wykonywania pracy, robienia
zakupów, korzystania z usług, rozrywki, wypoczynku, korzystania z środków
komunikowania się, źródeł informacji!
- zdrowia, życia, pozytywnego
rozwoju, w tym fizycznego, a zatem i psychicznego, umysłowego, a zatem i
intelektualnego!
Uzupełnienie powyższego
Nikomu
nie wolno w żaden sposób, w żadnym stopniu szkodzić ludziom, w tym uszkadzać im
ciał, w tym psychik, umysłów, w tym intelektów!
NIEZMIENIALNE/WIECZNE/PODSTAWOWE
PRAWO
Prawa,
przywileje, w tym dostęp do zasobów zależą wyłącznie od potencjału, wkładu w
wspólne dobro, więc gdy są one negatywne, to taki osobnik nie ma żadnych praw,
przywilejów, a zatem i dostępu do zasobów!
PRAWO
UNIWERSALNE/NADRZĘDNE (PUN) -
OBOWIĄZUJĄCE ZAWSZE, WSZYSTKICH I WSZĘDZIE
Wszystko,
a więc stan jednostek, sytuacja społeczeństw, stan środowiska, przyrody,
zasobów/Natury musi być w coraz lepszym stanie. A więc unormowania prawne,
zachowanie, postępowanie, działania muszą być uzasadnione wyłącznie logicznie,
dogłębnie, a więc rzeczywiście, etycznie, a więc i dalekowzrocznie, czyli
jednocześnie odpowiedzialnie. Czyli nie wolno kierować się emocjami,
naśladownictwem, instynktem stadnym, głosem większości, utopijnymi, w tym
religijnymi dogmatami/wymysłami, ryzykować, narażać bez najwyższej konieczności
i w stopniu absolutnie zasadnie niezbędnym A więc nie wolno dopuszczać do
rozmnażania się ludzi o niekorzystnym, szkodliwym potencjale, do przerostu
populacji*, szkodzić, niszczyć, wypaczać, demoralizować, wynaturzać, zaśmiecać,
zatruwać umysły, uszkadzać psychik; szkodzić zdrowiu; przyczyniać się do
uszkadzania, niekorzystnych zmian w genach; obniżać potencjały; degenerować;
pogrążać.
Każdy,
kto łamie którąkolwiek część Prawa Uniwersalnego/Nadrzędnego (PUN) jest wyjęty z pod wszelkiego prawa, czyli także bez względu
na zajmowane stanowisko, posiadanie immunitetu, unormowania międzynarodowe
itp., i każdy ma nie tylko prawo, ale i obowiązek podjąć wszelkie współmierne,
efektywne - skuteczne - działania, celem zakończenia łamania PUN, a inni są
zobowiązani do udzielenia w tym celu wszelkiego potrzebnego wsparcia, pomocy.
Za wskazanie łamiącego prawo PUN, za doprowadzenie do zakończenia łamania tego
Prawa, udzielenie w tym celu wsparcia, pomocy należy się wysoka nagroda i
honory. Łamanie prawa PUN jest, odpowiednio, zbrodnią przeciwko przyrodzie,
ludzkości/Naturze i podlega jak najsurowszemu osądzeniu przez odpowiedni organ
prawny.
12 powodów wymuszających m.in. zachowanie
równowagi z środowiskiem, przyrodą celem przetrwania naszego gatunku, a m.in.
by ludzka populacja nie liczyła więcej niż, przypuszczalnie, 300 mln ludzi!!!:
1.
Lodowce są coraz mniejsze, rzeki wysychają, brakuje wody roślinom, zwierzętom,
ludziom. Czego skutkiem jest śmierć z powodu pragnienia, głodu, chorób, w tym z
powodu braku higieny, ludzi, zwierząt, usychanie roślin, lasów i jest przyczyną
wojen o zasoby, co skutkuje na nie wydatkami, długami, biedą, skażaniem,
śmiercią!!!
2.
Ubywanie gleb uprawnych, w tempie kilka-kilkadziesiąt razy szybciej niż są
wstanie się odtworzyć; pożary, pustynnienie planety, co skutkuje umieraniem z
powodu głodu ludzi i jest przyczyną wojen o zasoby, co skutkuje na nie
wydatkami, długami, biedą, skażaniem, śmiercią!!!
3.
Ubywa lasów niezbędnych dla zachowania równowagi obiegu wody, umiarkowanego
klimatu, jego równowagi, niezbędnych do tworzenia gleb, dla zachowania
przyrody, bioróżnorodności!!!
4.
Zaczyna brakować przestrzeni życiowej, co skutkuje o nią wojami, co skutkuje na
nie wydatkami, długami, biedą, skażaniem, śmiercią ludzi!!!
5.
Zaczyna brakować miejsca na śmieci!!! A śmieci przyczyniają się do skażeń,
trucia, chorób, na ich leczenie wydatków, a te do długów, biedy, do
degenerowania naszego gatunku, do śmierci!!!
6. Już
teraz zaczyna brakować surowców, co już skutkuje o nie wojnami, co skutkuje na
nie wydatkami, długami, biedą, skażaniem, śmiercią!!!
7.
Jest coraz większe skażenie środowiska, co skutkuje chorobami, wydatkami na ich
leczenie, długami, biedą, degenerowaniem naszego gatunku, śmiercią!!! Oprócz
tego lecznictwo, na każdym etapie, przyczynia się do zużywania surowców,
skażeń, zarażania, trucia, a więc i z tego powodu także do wydatków, długów,
biedy, degenerowania naszego gatunku, do śmierci!!!
8.
Jest coraz więcej chorobotwórczych mikrobów, zarażonych, chorych zwierząt,
ludzi!!!
9.
Rośnie na skalę globalną ilość i wielkość problemów!!!
10.
Zmniejszenie wielkości naszej populacji do rozsądnej wartości i postaranie się
o jak największą jakość naszego gatunku zmniejszy ilość i wielkość problemów o
90 procent, w tym umożliwi, w sposób samoodnawialny, w nieskończoność
zaspokajać niemal wszystkie potrzeby ludzi!!!
11.
Nic nie jest nasze na zawsze, tylko wszystko jest nam, na czas naszego życia,
pożyczone i do oddania następnym pokoleniom!!! Wy zdemoralizowane, zdegenerowane,
wypaczone, wynaturzone kanalie!!! Bo na nas świat się nie kończy - za naszą
sprawą - nie powinien skończyć!!! Bo wszystkie biologiczne istnienia obowiązują
wszystkie Prawa Natury!!!
12.
Nikt na świecie nie jest wstanie - merytorycznie - podważyć nawet fragmentu
tych argumentów!!!
*Wielkość
ludzkiej populacji nie może być większa niż, przypuszczalnie, 300 mln ludzi!
Przy zachowaniu tej wielkości populacji ludzkiej
Natura, w tym przyroda jest wstanie zaspokoić niemal wszystkie nasze potrzeby, w
tym energetyczne, w sposób odnawialny! Dzięki temu zmalałaby także ilość i
skala problemów o 90 procent!
[http://www.polskieradio.pl/23/266/Artykul/201267,Milion-lat-temu-bylo-nas-18-tysiecy
| 23.03.2010
Genetycy
z Uniwersytetu Utah ustalili, że ok. 1,2 mln lat temu na Ziemi żyło 18,5 tys.
naszych przodków – mowa jednak o przodkach „aktywnych rozrodczo”, bo tylko oni
zostawili swój ślad w genach. Jak się szacuje, całkowita liczba żyjących ludzi
wynosiła wówczas trzy razy więcej, przynajmniej 55 tys. osób. Dla
porównania: w tym samym czasie żyło 21 000 aktywnych rozrodczo szympansów
i aż 25 000 goryli.
Jednak
liczba 18,5 tys. to i tak wysoki szacunek. W późniejszym okresie
niejednokrotnie było dużo gorzej. Na przestrzeni ostatnich 100 000 lat
populacja ludzi spadała poniżej 10 000 osobników.
Trzeba
jednak zaznaczyć, że milion lat temu nie istniał jeszcze nasz gatunek, tj. człowiek
anatomicznie współczesny. Niezaludnione przestrzenie w Afryce przemierzał
wówczas Homo ergaster, a Azji jego azjatycki odpowiednik – Homo
erectus. Nie wiadomo, czy wynikająca ze współczesnego genomu człowieka
liczba 18,5 tys. osobników ma dotyczyć obydwóch tych gatunków razem, czy tylko Homo
ergaster. Wszystko bowiem zależy od tego, czy człowiek współczesny
wyewoluował tylko z H. ergaster, czy też z mieszanki ergastera z erectusem.]
Światowe
tempo wycinania lasów:
Osobne
szacunki pokazują, że ludzkość konsumuje 25 proc. zasobów naturalnych
więcej, niż planeta jest w stanie odtworzyć. Zużywamy zasoby naturalne w
takim tempie, że gdyby to odtworzyć w skali globalnej, to światową populację
musiałyby wspierać trzy planety.
Jeżeli
nic się nie zmieni to już w 2050 roku do życia potrzebna nam będzie nie jedna,
ale pięć planet.
Szacuje
się, że co roku na świecie ponad 75 mld ton ziemi ulega erozji. Najgorzej jest w Chinach, gdzie gleby niszczone są
przez rolnictwo 57 razy szybciej niż są one w stanie się naturalnie
regenerować. W Europie 17 razy, a w Ameryce 10 razy szybciej. To oznacza, że za
60 lat nie będziemy mieli gdzie uprawiać roślin - twierdzi prof. John
Crawford.
Opublikowany
przez „Independent” raport Centrum Prognoz i Badań Klimatycznych Hadley,
działającego przy Biurze Meteorologicznym Wielkiej Brytanii, przewiduje, że pustynie,
stanowiące obecnie 3 proc. powierzchni naszej planety, do 2100 zajmą aż 1/3 jej
powierzchni.
CZEKAJĄ
NAS WIELKI GŁÓD, CHOROBY I WOJNY. KATASTROFA CORAZ BLIŻEJ
Liczba
ludzi na Ziemi zbliża się do punktu krytycznego.
Zdaniem
ekspertów z UNEP - agencji ONZ do spraw środowiska, grozi nam globalny głód -
alarmuje „The Daily Mail”.
Stanie
się tak, jeśli połowa powierzchnia ziemi zostanie zurbanizowana. A do tego jest
już coraz bliżej, bo teraz ten wskaźnik wynosi już 43 proc.
To
oznacza, że wyniszczenie lasów i populacji większości zwierząt i ryb. Problemem
będzie też dostęp do źródeł wody.
Już
niebawem ludzie będą żyć w zupełnie nowej rzeczywistości, która będzie dla nich
skrajnie nieprzyjazna - ostrzega prof. Anthony Barnosky z Uniwersytetu
Kalifornijskiego w Berkeley.
Dodaje,
że może się to stać już nawet w 2045 roku.
W
oparciu o takie prawo, trudno będzie legalnie szkodzić, niszczyć; pogrążać, w
tym realizować utopie, zajmować się destrukcją.
PS
„Dobro”...
My,
osoby głęboko religijne nakazujemy podrzynać gardła niewiernym (ateistom,
myślicielom, racjonalistom, badaczom, naukowcom), bo tak nakazuje nasze Pismo
Święte, a zatem jest to słuszne, a postępowanie słuszne jest dobre! Więc przy
życiu mają pozostawać tylko udający religijność oszuści, ludzie upośledzeni
psychicznie, niedorozwinięci umysłowo; anormalni, w tym obłąkani, debile i
psychopaci...
Nauka
obnaża wiarę, demaskuje jej propagatorów, odwodzi od wiary – a więc jest zła! A
zatem walka z wiedzą, nauką jest obowiązkiem ludzi prawdziwie wierzących! Bo
ciemnota sprzyja religijności, wykorzystywaniu, pogrążaniu wierzących przez
psychopatów i współpracujących z nimi debilów, a więc jest to dobre..
Pismo
Święte nakazuje dbać o ludzi chorych, upośledzonych, niedorozwiniętych -
fizycznie i umysłowo, nienormalnych, w tym obłąkanych, którzy na szczęście się
b. licznie i mnogo rozmnażają. A ponieważ odbywa się to kosztem ludzi
normalnych, zdrowych, inteligentnych, pożytecznych, którzy głodują, umierają z
głodu, od wojen o zasoby, z powodu skażeń, zarażeń, itp., itd. - za sprawą
ludzi chorych, upośledzonych, niedorozwiniętych - fizycznie i umysłowo,
nienormalnych, w tym obłąkanych, to udział tych pierwszych w populacji stale
rośnie, a tych ostatnich stale maleje... A ponieważ Pismo nazywa to czynieniem
dobra, no to, to jest dobre...
Itp.,
itd...
_______
Dobro
jest pojęciem względnym i zbyt ogólnym – w imię, w swój i wpojony sposób, dobra
postępował w średniowieczu Kościół, i dalej wykorzystuje, pogrąża, nie tak
dawno Hitler, Stalin...
Stąd
konieczne są konkretne wskazania!
Wyłącznie całościowo wykazane/udowodnione
racjonalne/konstruktywne rządzenie jest prawomocne! Inne rządzenie jest zdradą, łamaniem praw, w tym
Nadrzędnego/szkodzeniem, niszczeniem; pogrążaniem/destrukcją, więc nie może być
prawomocne, również wówczas, gdy ma ono poparcie poszkodowanych rządzonych
(zmanipulowanych, ogłupionych, niedoinformowanych, nieświadomych, obłąkanych,
anormalnych, przekupywanych, prodestrukcyjnych, zdemoralizowanych, wypaczonych,
wynaturzonych).
Jeżeli
ktoś czyni źle, i jest to zgodne z prawem,
to oznacza, że to prawo jest wadliwe, bo umożliwia szkodzenie, więc należy je
traktować za nieobowiązujące!
Nadrzędnym
Prawem jest dbanie o dobro Państwa, Narodu,
a unormowania prawne są podrzędne wobec tego pierwszego, i w razie istnienia
konfliktu między nimi, unormowania prawne nie mogą być w takich sytuacjach
przestrzegane i wymagają zmiany, i cały czas zawsze priorytetem jest Nadrzędne
Prawo!
Ci,
którzy tworzą, wykorzystują wadliwe prawo (w tym ustrój, system), które umożliwia rządzenie osobnikom niekompetentnym,
szkodliwym, destrukcyjnym; wspierają osobniki niekompetentne, szkodliwe,
destrukcyjne; realizują utopie, zajmują się destrukcją, nie reagują na tego
wykazy, nie wspierają osób konstruktywnych, ich inicjatyw; działają na szkodę
Państwa, Narodu popełniają przestępstwa – dopuszczają się zdrad narodowych!
Dbanie o jak największą jakość, w tym naszego, gatunków, i o jak
najlepsze, w tym z biologicznego punku widzenia, warunki życia, w tym kolejnych
pokoleń, jest najwyższym prawem!
Ustroje, w których do władzy dochodzą psychopaci, debile, w
których realizuje się utopie, destrukcję, zasługują jedynie na wieczną
delegalizację (czy już dotarło, kim są zwolennicy takich systemów...)!
Musimy
osiągnąć normalność na świecie (nie ma
innej alternatywy/nie ma większego obowiązku dla świadomych istot. Nie ma
innego celu dla mojego istnienia)!!!
System
polityczny będzie skuteczny jedynie wtedy, gdy
nie będzie się opierał na wierze w niego, a tylko na skutecznych rozwiązaniach
(więc jeśli ktoś w wywodach zawiera komunikaty w rodzaju: „Wierzę w demokrację,
w ludzi... Dzięki wierze w Boga...”, to można sobie darować dalszy ciąg...).
System,
w którym podejmuje się decyzje niepodważalne: logiczne, dogłębnie, a więc rzeczywiście, etyczne, czyli
także dalekowzroczne, a więc po całościowej analizie, takim wnioskowaniu, tego
wykazaniu jest NIEPODWAŻALNY!
[Oczywiście
wniosek ten nie opiera się na wierze w ten system, w jakiś ludzi, tylko na jego
logicznie wykazanych efektach, w tym odpowiednich działań odpowiednich ludzi,
co jest obwarowane spełnieniem odpowiednich warunków (...).]
Odnośnie manifestacji,
protestów, pikiet, marszów, pism, petycji, apeli, propozycji, wykazów,
unaocznień, itp., itd. do posłów, rządzących; oczekiwania od nich
konstruktywizmu
Od kiedy od destrukcjonistów można
oczekiwać konstruktywizmu, od debilów rozumienia, od psychopatów działań
proludzkich, prospołecznych...
Oni - odpowiednio: tego nie
rozumieją, nie chcą, nie potrafią, nie mogą zrealizować; nie po to tam się
dostali..., ten system wyklucza działania w interesie obywateli... Obywatele
nie rozumieją, nie chcą naprawdę konstruktywnych rozwiązań, więc nawet gdyby
rządzący chcieli je wprowadzić, to masy będą temu przeciwne... Koniec/kropka!
Dlatego potrzebne są i na taką
sytuację skuteczne rozwiązania!
Skuteczne rozwiązania: www.racjonalnyrzad.pl
PS
Czy państwo merytorycznie reagują
na muczące bydło na pastwisku…
ODNOŚNIE ZGROMADZENIA
Nie traćmy czasu, inwencji,
zapału, siły na bezowocne działania!
Jeśli
celem tego zebrania jest ukrócenie destrukcji, a nie zamiana jednych destruktorów
na innych, to nadajmy temu zgromadzeniu oficjalny i najwyższej rangi charakter
poprzez uznanie go, po pozytywnym głosowaniu, zgromadzeniem narodowo-ludowym.
Następnie proponuję przeprowadzić wybory na skład reprezentantów zgromadzenia.
Po czym przeprowadzić głosowanie o odwołanie rządu, zdelegalizowanie składu
Sejmu. Wówczas można przeprowadzić głosowanie o wprowadzeniu racjonalnego
systemu społeczno-polityczno-gospodarczego.
Apel
do organizatorów i uczestników wszelkich zgromadzeń o charakterze politycznym
Odnośnie:
-
bezsensu mechanicznego i werbalnego hałasowania jego uczestników,
-
merytoryczności, skuteczności działań.
Ludzie
różnią się, a przynajmniej część, od
muczącego bydła na pastwisku (a bydło muczy, bo to jest jego mowa. Ludzie potrafią
komunikować się w sposób bardziej efektywny)...
Poza
tym nikt: ani adresaci, ani nadawcy, ani osoby z otoczenia (np. tam
mieszkający) nie odniosą się pozytywnie do jakiegokolwiek hałasowania (w tym
m.in. trąbkami, petardami, wrzaskami, okrzykami), i nikomu się to nie spodoba,
a więc wszystkich to odstraszy...
M.in.
na takie przedsięwzięcia należy przygotować całościowo przemyślane,
przeanalizowane, przygotowane, wykazane - przez nikogo merytorycznie, logicznie
niepodważone - rozwiązania (a nie np. żebrać, straszyć, szantażować), które
należy odpowiednio wcześniej i na końcu także na msu przedstawić do publicznej
wiadomości! – to m.in. one mają być atutem.
Jeśli
wszystko inne zawiodło - a to jest kolejny argument, to należy podejmować
skuteczne, w tym siłowe działania!
Ale
najważniejsze są całościowe rozwiązania systemowe (m.in. w demokracji problemy
będzie „rozwiązywać się” wiecznie!), które także trzeba, po wyczerpaniu innych
możliwości, skutecznie, a więc siłowo wprowadzić!
A
więc: cisza, spokój, kultura, powaga, merytoryczność, kompetentność,
odpowiedzialność, skuteczność!!
Kolejny absurd w demokracji...
Jeśli ktoś jest niekompetentny, to
musi zostać natychmiast usunięty ze stanowiska, a nie mamy czekać na następne
wybory (bo może nie weźmie w nich udziału, a jak jednak weźmie, to może nie
wygra)...!
Jeśli ktoś jest kompetentny, to
nie mamy tracić jego potencjału, czekać na wybory (bo może przekupywane,
obstawione, podporządkowane, opanowane media go przedstawią, bo może zrobią to
w sposób uczciwy, odpowiedzialny, bo może zostanie zrozumiany przez
niekompetentnych wyborców, bo może uzyska poparcie, bo może będzie miał
pieniądze na kampanię, bo może uzbiera odpowiednią ilość podpisów i będzie mógł
startować, bo może pozwolą mu wygrać, bo może pozwolą mu konstruktywnie
działać, bo może będą z nim konstruktywnie współpracować, bo może tzw.
obywatele to zrozumieją, zaakceptują...), tylko natychmiast go wykorzystywać!
Osoby, które mają konstruktywne propozycje, są pozytywnie
wybitne, nie są od zabiegania o poparcie,
zbierania podpisów (setki tysięcy, miliony podpisów, miesiącami, latami...
Jakie to jest sensowne, mądre, rozwijające, efektywne... Be żadnej gwarancji,
że to cokolwiek da...) - ze strony niekompetentnych mas, polegania na decyzji
niekompetentnych, skorumpowanych, podporządkowanych grupom interesu
destrukcyjnych rządzonych, pozyskiwania i przeznaczania pieniędzy na kampanie,
od medialnych występów, przypodobywania się widzom, itp., itd.! Tylko takie
propozycje się realizuje, takie osoby zatrudnia na odpowiednich stanowiskach,
bez względu na to, czy i ilu i będących na jakich stanowiskach niekompetentnym
osobom się to podoba czy nie!
Skuteczne rozwiązania:
KONSTRUKTYWNA
DYKTATURA/USTRÓJ RACJONALNY
Każdy
może przedstawić projekt, i każdy może go podważyć na ogólnodostępnym forum
rządowo-ludowym.
Jest
coś, co NIGDY nie było (z oczywistych względów – bo od zawsze rządzą, a by
przestali, psychopaci i ich pomocnicy debile) stosowane, a mianowicie:
konstruktywna dyktatura opierająca się na całościowych, nie podważonych
merytorycznie argumentach. A podważyć w niej propozycje może - ale wyłącznie
merytorycznie - każdy! – To jest podwójne zabezpieczenie: trzeba całościowo,
czyli dogłębnie, a więc rzeczywiście, etycznie, w tym dalekowzrocznie wykazać,
udowodnić zasadność propozycji, a dopiero gdy nikt tego merytorycznie nie
podważy – to drugie zabezpieczenie, staje się ona decyzją, na podstawie której
podejmuje się działania. A więc nie decyduje się w niej kierując się emocjami,
nie postępuje egoistycznie, krótkowzrocznie, bezmyślnie, nie decyduje w niej
głos większości, kast, np. górniczej, rolniczej, religijnej, grup biznesowych,
ludzi zasobnych finansowo, itp., itd.; nie realizuje się w niej utopii!
Jeszcze
inaczej:
Na
czym polega realizowanie założeń racjonalnego ustroju/co to jest konstruktywna
dyktatura (czyli przeciwieństwo obecnej: destrukcyjnej - opierającej się na
rządach finansistów, bankierów, fabrykantów, kooperujących z nimi polityków, w
tym z pomocą przekupionych,
podporządkowanych, opanowanych przez nich mediów; niszczycielskich,
pogrążających, wszechstronnych destruktorów).
W
skrócie:
- otóż w takim systemie decydują wyłącznie - merytorycznie
niepodważone - racjonalne argumenty, które może przedstawić nawet jedna i to
dowolna osoba, a nie głosowanie;
- nie
wolno szkodzić, niszczyć, degenerować, pogrążać przyrody, środowiska, zasobów,
ludzi, w tym przyszłych pokoleń, realizować utopii, a wręcz przeciwnie - wolno
dokonywać wyłącznie pozytywnych inwestycji, a więc trzeba postępować, działać
JEDYNIE konstruktywnie, czyli osiągać pozytywne cele, w tym, wszechstronnie,
doskonalić nasz gatunek, a więc sytuacja na Ziemi ma być, wszechstronnie, coraz
lepsza!
Przedstawiam
najkrócej, jak to jest merytorycznie możliwe, jak powinny przebiegać
profesjonalne, a więc możliwie najkorzystniej, wybory na radnego, posła,
senatora, ministra, członka rządu, i na inne funkcje, stanowiska.
Na
przykładzie polityków: na stronie głównej portalu Sejmu trzeba zamieścić link
do ogólnodostępnego forum, gdzie po zarejestrowaniu się każdy obywatel RP może,
po wypełnieniu odpowiedniego formularza, które to informacje będą
ogólnodostępne (dzięki czemu każdy może porównać poziom, kompetencje
kandydatów), zgłosić swoją kandydaturę.
Kandydaci
muszą wykazać się najlepszymi kwalifikacjami
(a nie religijnością, jakąkolwiek zasobnością finansową, znajomościami wśród
polityków, finansistów, bankierów, fabrykantów, mediów, wyreżyserowanym
medialnym wizerunkiem, medialnymi, w tym aktorskimi zdolnościami, zdolnością
manipulowania odbiorcami przekazu, wykorzystywaniem niemyślenia,
niezrozumienia, nie zapoznawania się z programem, a gdyby nawet, to niezdolność
do jego całościowego przemyślenia, przeanalizowania, wywnioskowania, kierowanie
się emocjami, wiarą, naśladownictwem, instynktem stadnym - manipulowanej
nieodpowiedzialnej/niekompetentnej większości/tzw. wyborców, itp.),
przedstawiając na ogólnodostępnym, do tego wyznaczonym forum odpowiednie
materiały to wykazujące, dokumentujące, udowadniające.
Po
pozytywnej weryfikacji najlepszych ofert, niezależna (nigdy nigdzie nie
należeli, nikomu nie podlegają, od nikogo, poza społeczeństwem, nie są zależni
finansowo), kompetentna, składająca się z profesjonalistów z odpowiednich dziedzin
komisja wyborcza dokonuje imiennie, jawnie, w sposób merytorycznie wykazany,
uzasadniony, udokumentowany, udowodniony, przez nikogo merytorycznie niepodważonego
wyboru kandydatów na odpowiednie stanowiska. A ich wybór staje się prawomocny
po 3. miesiącach, w czasie których można składać, wyłącznie merytorycznie
uzasadnione, zastrzeżenia, skargi, kontrpropozycje.
Członkowie
komisji ponoszą surowe konsekwencje dokonania nie tylko niewłaściwego, ale
nawet nienajlepszego wyboru, w tym utratą stanowiska, osądzeniem za działanie
na szkodę państwa (zdradę narodową)!
W
czasie kadencji każdy możne - merytorycznie - podważyć kompetencje wybrańców, a
w razie stwierdzenia tego zasadności, na podstawie nawet jednego niepodważonego
głosu obywatelskiego, trzeba usunąć ze stanowiska osobę nienadającą się do
pełnienia tego zadania, czy, gdy ktoś inny ma lepsze predyspozycje.
Członków
komisji wyborczej wybierają niezależne, o
odpowiednim profilu instytucje, wyższe uczelnie, w tym m.in. psychologiczne,
ekonomiczne, polityczne, w tym m.in. w oparciu o testy sprawdzające m.in.
niezależność ich umysłów, odpowiednio wysoki intelekt, rodzaj i poziom wiedzy,
zdolność do całościowego, a zatem dogłębnie, czyli rzeczywiście, etycznego,
czyli także do dalekowzrocznego myślenia, analizowania, wnioskowania, itp.
A
zatem:
-
naprawdę każdy kompetentny obywatel może zgłosić swoją kandydaturę/wstępnie
kandydować,
- nie
ma:
- emocjonalnej, absurdalnej tzw. kampanii
wyborczej i związanych z nią wydatków,
- drogich, opierających się na emocjach,
instynkcie stadnym, wierze, zmanipulowaniu, ogłupieniu, przekupieniu,
obstawieniu; podporządkowaniu, opanowaniu mediów, Sejmu; utopijnych pseudowyborów,
- obstawiania stanowisk tzw. swoimi ludźmi,
- z czyjekolwiek strony niekompetencji,
- z czyjekolwiek strony nieodpowiedzialności/bezkarności,
- czekania na zakończenie kadencji, gdy
wiadomo, że wybraniec się nie nadaje,
-
itp., itd.
ZABEZPIECZENIA
Nie
wolno:
-
tworzyć organizacji (partii) politycznych (bo ich członkowie zajmują się swoimi
interesami, i w ramach tego współpracą z światem biznesu, finansów, zajmują się
korumpowaniem, obstawianiem swoim ludźmi, opanowywaniem, podporządkowywaniem
struktur państwa, w tym m.in. mediów, banków, przedsiębiorstw, wszystkich
szczebli władz, administracji, prokuratur, sądów),
-
występować politykom w mediach (czy np. projekty ustaw przygotowuje się, a same
ustawy uchwala w studiu telewizyjnym, radiowym... Czy dyskusje przed widzami,
słuchaczami, z samego założenia, mogą być szczere... Czy politycy nie mają
gdzie dyskutować, pracować... Czy zajmując się występami, angażując w to,
programując na to, umysł, poświęcając na to czas, inwencję, energię, tzw.
polityk staje się kompetentniejszy (a przecież nim więcej występuje, to masom
się zdaje, że tym bardziej jest kompetentny, a nie odwrotnie). Obywatele nie
mają mieć odczuć do polityków takich, jak do aktorów, i w związku z tym odpowiednich...
wspomnień, sentymentów, oczekiwań)...,
-
prowadzić kampanii wyborczej w telewizji, radiu, w msh publicznych (np. z
wykorzystaniem tablic tzw. reklamowych)(o wyniku wyborów nie mają decydować:
ograniczające się do odbioru tego, co im podsuną media, lenistwo obywateli, ich
emocje, rozpoznawalność kandydata, nieracjonalna, za to emocjonalna presja
publiczna),
-
przeznaczać na to czyichkolwiek, w tym własnych pieniędzy (o wyniku wyborów nie
mają decydować pieniądze),
-
prowadzić sondaży (o wyniku wyborów nie ma decydować presja większości (w
dodatku wynikła, w dodatku z sterowanego instynktu stadnego)).
Za zmilczanie
osób wybitnych, za niedopuszczenie do głosu, za jego nie upublicznienie - w
przypadku merytorycznych, rzetelnych, całościowo przeanalizowanych,
wykazanych/racjonalnych argumentów - odpowiadałoby się jak za zdradę narodową.
Publicznym msm do przedstawiania takich argumentów powinno być rządowo-ludowe
forum internetowe, gdzie rząd, każda inna osoba przedstawia całościowo wykazane
propozycje, a KAŻDY może je - merytorycznie - podważyć.
Tryby aktywności m.in. politycznej dowolnej
osoby:
- mam
następujący pomysł/propozycję/projekt:
- mam
konstruktywną kontrpropozycję:
-
sprzeciwiam się, bo:
Za
ignorowanie merytorycznych kontrargumentów, za ignorowanie racjonalnych
projektów, za szkodliwe działania odpowiadałoby się jak za zdradę narodową.
*Zdrada
narodowa = (najczęściej) szubienica.
Kolejnym
zabezpieczeniem jest jawny status co sobą dana osoba reprezentuje, i jawny nr identyfikacyjny.
Wszyscy
ludzie muszą mieć w widocznym msu identyfikatory z numerem identyfikacyjnym
(odpowiednik tablic rejestracyjnych w samochodzie) – plakietkę z elektronicznym
chipem (umożliwiającym zdalne zeskanowanie m.in. nu identyfikacyjnego).
Identyfikatory wyposażone byłyby w wyświetlacz i odbiornik, by zawsze
pokazywały aktualny status, by nie trzeba było wymieniać plakietki. Wymusi to
bardziej uczciwe i mniej uciążliwe postępowanie (np. będzie można wysyłać do
banku danych inf. m.in. o trujących innych nikotynowcach, osobach
przymuszających do słuchania radia, jazgotu muzycznego, dźwięków z słuchawek,
ciamkania, strzelania gumą do żucia, uciążliwych psiarzach, zaczepiających,
napastujących wzrokiem, irytujących, złośliwych, agresywnych, psychopatycznych,
debilnych, itp.), oraz ułatwi pracę policji itp. służb (m.in. zwiększy
skuteczność ich działania, w tym szybkość identyfikacji, dokonywania zapisu do
komputera, znajdywania przestępców, zmniejszy przestępczość, koszty dochodzeń).
Każdy
posiadacz identyfikatora posiadałby także kierunkowy (elektroniczny element
wysyłający żądanie podania nu identyfikacyjnego i odbierający inf. umieszczony
w stalowej, zaślepionej z tyłu rurce), o zasięgu kilkunastu metrów skaner z
funkcją zapisu i kierunkowego wysłania zapisanych danych innym osobom –
świadkom.
Gdy
ktoś ma zakaz zbliżania się do określonej osoby, to w przypadku zbliżenia się
na odległość mniejszą niż kilkanaście metrów włączy się dźwiękowa i świetlna
alarmowa sygnalizacja u obu osób, z tym że u osoby z zakazem głośna i irytująca,
a u tej drugiej cicha i informacyjna, oraz zostanie wysłane do bazy
powiadomienie o złamaniu zakazu (skutkiem będzie zakaz wychodzenia z domu przez
określonych czas/areszt domowy).
Tylko
osoby o statusie: przeciętna pożyteczna, wartościowa potencjałem, ponad
przeciętnie pożyteczna, bardzo pożyteczna, wybitna mogą się ubiegać o pełnienie
ważnych funkcji, zajmowanie stanowisk publicznych.
Osoby
o statusie: »wybitna« powinny mieć tło numeru identyfikacyjnego w kolorze
indygo, »bardzo pożyteczna« - górna połowa w kolorze indygo, a dolna w kolorze
fioletowym, »pożyteczna« w kolorze fioletowym »wartościowa potencjałem« w
kolorze zielonym, »przeciętna pożyteczna« w kolorze jasno szarym, »przeciętna
niepożyteczna« w kolorze ciemno szarym, »szkodliwa biernie« w kolorze czarnym,
»szkodliwa aktywnie« - górna połowa w kolorze czarnym, a dolna w kolorze
czerwonym, »b. szkodliwa« w kolorze czerwonym (w każdym przypadku litery
powinny być w kolorze białym).
Osobniki
o statusie: aktywnie szkodliwy/a, b. szkodliwy/a (psychopata/ka, debil/ka,
upośledzony/a psychicznie, o uszkodzonej psychice, chory/a, wypaczony/a
umysłowo, zarażony/a HIV/, HCV, degenerat/ka-nikotynowiec/ówka/,narkoman/ka/,alkoholik/czka,
pedofil/ka, oszust/ka, złodziej/ka) muszą, na żądanie osoby o statusie:
wybitna, b. pożyteczny/a, pożyteczny/a, wartościowa potencjałem, przeciętna
pożyteczna, opuścić jej towarzystwo, dane mse, nie zbliżać, nie interesować
się. Muszą też, odpowiednio do swojego postępowanie, stanu, efektów
oddziaływania, mieć zakaz spozierania wzrokowego na innych ludzi, itp.
Na
portalu: http://www.wolnyswiat.pl/29.html każdy może zapoznać się z podstawowymi danymi wszystkich
obywateli wg ich nu identyfikacyjnego, oraz umieścić tam - jawnie, czyli
podając swój nr identyfikacyjny - swoją opinię, informację o danej osobie po
wypełnieniu tam standardowego, przejrzystego elektronicznego formularza, z
opcją dołączenia zdjęć, nagrania dźwięku i, preferowanego, filmu. Trzeba też
umożliwić wysłanie zawiadomienia z telefonu: SMS-em, MMS-esem. Osoby szkodliwe,
łamiące normy współżycia społecznego, prawo, m.in. traciłyby prawo do ochrony
danych osobowych, swojego wizerunku.
PS
Kto
będzie temu przeciw: osoby pożyteczne, konstruktywne, wybitne, pozytywnie
wyróżnione, które awansowały, noszące swój identyfikator z dumą, czy osobnicy
pasożytniczy, szkodliwi, destrukcyjni (czyli nie tylko nie wnoszący pozytywnego
wkładu, ale jeszcze pochłaniający efekty pracy innych; pogrążający ludzi,
społeczeństwo, państwo)(więc co powinni mieć do powiedzenia)...
PS
Ruchów
politycznych, for, portali poświęconych scalaniu, ustalaniu wyzwalaniu, itp. było
i jest bez liku (jedni rezygnują, drudzy zaczynają) - mijają lata, a oni są
coraz dalej, a nie bliżej osiągnięcia celu...
Jaki z
tego morał? - Nie da się ustalić szczegółów, bo każdy będzie miał inne
oczekiwania! Ja przedstawiłem zasady/prawa, jakimi należy się kierować podczas
przedstawiania, podejmowania, zatwierdzania, realizowania decyzji - jeśli
zasady/prawa będą dobrze przygotowane, to w Sejmie mogą zasiadać faszyści,
Żydzi i co tam jeszcze, a i tak nie będą wstanie szkodzić, za to będą musieli wdrażać
przedstawiane przez kogokolwiek - niepodważone merytorycznie/konstruktywne -
pomysły, propozycje/projekty, albo natychmiast idą pod sąd! Ale i tak na
wszelki wypadek przedstawiłem zabezpieczenia, by do rządzenia nie dostawali się
destruktorzy.
Więc
kluczowe jest, by te zasady/prawa wprowadzić i rygorystycznie stosować!
PS
26.01.2013
r.
Ja się
doliczyłem u siebie, na poświęconym temu plikowi, ok. 30-tu takich stron,
portali (a nie znam wszystkich, a dane są sprzed lat) - ruch tam zamiera, a nie
rośnie...
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jan
Kochanowski (1530-1584 r.): „Polak nowe
przysłowie sobie kupi - przed szkodą i po szkodzie głupi”...
Ciekawe,
czy przez kolejne 5 wieków dalej będzie to aktualne...
Nie
ma, poza destrukcyjną dyktaturą, równie nieefektywnego systemu jak system, w
którym to masy mają wpływ na podejmowane decyzje, czego dowodem jest lawinowo
rosnąca ilość i skala problemów...
----------------------------
Jacy
rządzący, takie efekty, w tym tacy rządzący, rządzeni...
Kim
są, to akceptujący, a przeciwni konstruktywnym zmianom, rządzeni...
Więc,
czy wreszcie dotarło, że ani jedni z was - tzw.„oni”, ani wy wolni od „onych”
nie potraficie podejmować decyzji w ramach REALIÓW gatunkowych, środowiskowych, przyrodniczych, ekonomicznych,
zdrowotnych, gospodarczych...; że stajecie się w wyniku degeneracji umysłowej,
psychicznej coraz bardziej destrukcyjni...; wolni... od zasobów Natury,
zdrowia, niezależności od innych, w tym bankierów, lekarzy...
Że
decyzje muszą obejmować WSZYSTKIE REALIA, a nie opierać się na realizacji
naśladowanych, wpojonych, utopijnych dogmatów (np. co dobrego, normalnego,
pięknego, wzniosłego, szlachetnego, normalnego jest w degenerowaniu naszego gatunku,
w tym w rodzeniu debilów, psychopatów, kalekich, upośledzonych, nienormalnych,
chorych, brzydkich osobników; dewiantów, destruktorów, niszczycieli, w
przeroście naszego gatunku, rabowaniu, przerabianiu tzw. surowców i innych
zasobów na śmieci, spowodowanych degeneracją, skażaniem, truciem,
przeludnieniem, głodem, w wyniku walk etnicznych, konfliktów, wojen chorobach,
bez żadnej, bądź w wyniku negatywnej selekcji śmierci...)...
Powszechnie
niezrozumiałe OCZYWISTOŚCI.
To, co
przynosi szkody, przyczynia się do zła jest - co oczywiste dla osób o normalnie
pracującym umyśle - złe. To, co przynosi korzyści, przyczynia się do dobra jest
- co oczywiste dla osób o normalnie pracującym umyśle - dobre.
Wniosek:
skoro jest powszechnie i pod każdym względem nienormalnie, źle, tzn. że
postępuje się nienormalnie, źle, w tym nazywa sprawy na odwrót.
PODSTAWOWĄ
SPRAWĄ JEST WŁAŚCIWA INWESTYCJA, RESZTA TO EFEKT POZYTYWNEJ LAWINY
Masy
są takie, jakimi je, bezpośrednio, pośrednio, ukształtowano. Ludzie świadomi są
tacy, jakimi ich ukształtowali ludzie świadomi. Ludzie wybitni są tacy, jak
sami się ukształtowali.
Kluczową
przyczyną niepowodzeń w konstruktywizmie jest nie branie w nim udziału...
Za
to do destrukcji jest zawsze więcej chętnych niż potrzeba!
(Piszę
o tym od 2000 r., i robię to na wiele sposobów, bezskutecznie (na moim
przykładzie: wpłaty w ciągu 11 lat mojej pracy wyniosły (w 8. roku): 100 zł,
wsparcie medialne = 0, chęć współpracy z czyjekolwiek, w tym polityków,
biznesmenów, mediów, strony = 0...))
Dlaczego
jest od zawsze, wszechstronnie źle? Dlatego,
że nie ma jak być, nie opłaca się być konstruktywnym.../dlatego, że opłaca się
być osobą destrukcyjną (...)/czyli dlatego, że, od zawsze, wszechstronnie, jest
na odwrót (...)...
Co
zrobić, by było normalnie, coraz lepiej, dobrze? Wspieraj, w tym finansowo, umożliwiaj im działanie,
zachęcaj, nagradzaj (a nie uniemożliwiaj, zniechęcaj, odstraszaj) tych, którzy
potrafią to zrealizować, a zniechęcaj, karz za szkodzenie osobników, którzy
doprowadzili, i to kontynuują, do złej sytuacji (więc nie postępuj absurdalnie,
na odwrót, utopijnie)!
Działania
mają być nie populistyczne, krótkowzroczne, utopijne, tylko całościowo
przeanalizowane, przygotowane, racjonalne, skuteczne!
PS
Proszę
odstawić trującą telewizję, radio i sekciarzy. A w tego mse stosować zdrową,
pozytywnie kształtującą, konstruktywną alternatywę:
Moje
portale:
- www.wolnyswiat.pl
- pismo niezależne (istnieje od 2000 r.),
- http://www.wolnyswiat.pl/31.html -
PROEKO-energia, transport-BIZNES,
- http://www.wolnyswiat.pl/25.html -
moje zgłoszenia w urzędzie patentowym
- http://www.wolnyswiat.pl/24.html -
konstruktywna - przez nikogo merytorycznie, logicznie, etycznie niepodważona -
alternatywa dla realizowania utopii; szkodzenia, niszczenia; destrukcji;
pogrążania: RACJONALNY RZĄD,
- http://www.wolnyswiat.pl/32.html - Antyludzcy: filmy i opisy takich
osobników, celem ich zdyscyplinowania,
- http://www.wolnyswiat.pl/29.html -
Jawny Status: (w założeniu) publicznie dostępny zbiór inf. o potencjale,
publicznych działaniach wszystkich ludzi, celem ograniczania destrukcji,
dyscyplinowania, mobilizowania, pozytywnej selekcji do pełnienia ważnych
funkcji w społeczeństwie, zajmowania ważnych stanowisk w państwie,
- http://www.wolnyswiat.pl/30.html -
Ludzie Coraz Bardziej Wartościowi - wspieranie wartościowych ludzi i ich
pozytywne wykorzystywanie.
MUSIMY
PRODUKOWAĆ WIĘCEJ „SZYBKICH ŚMIECI”, UTRZYMYWAĆ WIĘCEJ MSC TZW. PRACY; SZYBCIEJ
RABOWAĆ SUROWCE; NISZCZYĆ ZASOBY, SKAŻAĆ, TRUĆ; DOTOWAĆ, DOPŁACAĆ/WYDAWAĆ,
POŻYCZAĆ/ZADŁUŻAĆ SIĘ, TO WTEDY BĘDZIE CORAZ SZYBCIEJ LEPIEJ…
My
mamy wysoki PKB, śmieci, skażone
powietrze, gleby, wody; chorych ludzi do leczenia i utrzymywania, długi, a
»kooperujący« pożyczkodawcy z zadłużającymi nas rządzącymi otrzymują nasze
pieniądze – przecież to oczywiste, że to jest normalne, korzystne, tego
realizowanie pożądane...
Tak
samo ma się sytuacja z klerem – jego
klienci mają święte obrazki, skrzyżowane listewki, zaśmiecone, zatrute umysły,
uszkodzone, uzależnione psychiki, wypaczone, anormalne życie, a kler ma ich
pieniądze, państwowe grunty, nieruchomości...
Prokonsumpcyjne
gospodarki opierają się na dotacjach/pożyczkach/długach...
Dla
nich zwolnienia podatkowe, bezpośrednio, pośrednio, dopłaty, zyski, a dla Was
skutki, w tym zdrowotne, wydatki/koszty/długi...
PKB
jest tym wyższy w gospodarkach prokonsumpcyjnych, im bardziej się zadłuży, a im
wyższy jest PKB, tym bardziej można się zadłużać...
GOSPODARKI
PROKONSUMPCYJNE OPIERAJĄ SIĘ NA DŁUGACH zaciąganych
przez rządzących, firmy, obywateli, a następnie pieniądze te, dzięki
konsumpcjonizmowi (odpowiednik narkomanii), trafiają do finansistów, bankierów,
fabrykantów, kooperujących z nimi mediów i polityków, a produkty, które b. szybko
stają się śmieciami, trafiają na wysypiska! A taka produkcja, konsumpcja jest
związana także z rabunkiem surowców mineralnych i innych zasobów, skażaniem,
truciem, degradacją środowiska, zagładą przyrody, życia na ziemi!
Za coś
takiego należy się szubienica, a nie bogactwo, prestiż, podziw!
PKB
zwiększają także kreowane (podczas tzw. pożyczania, a więc wykonywania
usługi).../wirtualne pieniądze, przepływy, dla statystyki, gotówki, zbędne
wydatki/usługi, zakupy, a także zwiększone ceny produktów i usług...
W
skrajnym przypadku, dany kraj może mieć najwyższy PKB w dziejach świata, mimo
nie wyprodukowania ani jednego bochenka chleba, za to dzięki zrobieniu milionów
ekskluzywnych (pozłacanych, wysadzanych diamentami) trumien...
Pieniądze
czy pożytek?
Przecież
nie powinno chodzić o przekazywanie sobie pieniędzy, pod pretekstem
zaspokajania - wyimaginowanych, wmawianych - potrzeb, o gromadzenie pieniędzy,
tylko należy zaspokajać, w sposób całościowo przemyślany, przegotowany,
realizowany, racjonalnie zasadne potrzeby, osiągać pozytywne efekty!
Należy
inwestować dla całościowo przemyślanych, przeanalizowanych, bezpośrednich czy/i
pośrednich korzyści, a nie dla zwiększania ilości pieniędzy.
A więc
pożycza się na umówiony procent z zysków, a jednocześnie odnosi inne korzyści z
działalności, a nie: a co mnie to obchodzi co ktoś robi z moimi/tymi pieniędzmi
(czy np. produkuje jakieś trujące chemikalia, tzw. leki, narkotyki, rabuje i
przyczynia się do spalania ropy, węgla, drzew), byle oddał mi pożyczkę + odsetki...
I
oczywiście ponosi się wszystkie rzeczywiste koszty działalności – już to w
znacznym stopniu zniechęcałoby do szkodzenia (np. benzyna w tym przypadku
kosztowałaby co najmniej kilkaset zł za litr). Kolejnym sposobem zapobiegania
szkodzeniu jest wprowadzenie ZEZWOLEŃ/KONCESJI
EKONOMICZNO-EKOLOGICZNO-ZDROWOTNO/ETYCZNYCH.
_________________________________________________________________________________________________________________
To
za sprawą psychopatów i ich współpracowników: debilów rozpowszechniono i
utrwalono myślenie, nazywanie, postępowanie na odwrót, bo to umożliwia prosperowanie, w tym rozmnażanie się
takich osobników, jak również niszczenie, eliminowanie osób o wysokim
potencjale, wysokich walorach, w tym umysłowych.
PO
CZYM ROZPOZNAĆ POLITYKA PSYCHOPATĘ/KĘ – PO:
- po
powoływaniu się na negatywne przykłady, odpowiednio, jako wzorce do
naśladowania (np. zadłużone USA, Niemcy; że można się jeszcze bardziej
zadłużyć, jak oni...), przykłady do straszenia (że gdzie indziej jest jeszcze
gorzej, jeśli chodzi o standardy rządzenia...), po traktowaniu tych przykładów
jako alibi...
-
ogłupianiu, manipulowaniu, kłamaniu, wykorzystywaniu, pogrążaniu,
-
tworzeniu, zwiększaniu, zastępowaniu jednych problemów następnymi,
-
osiąganiu efektu negatywnych lawin,
- po
cieszeniu się:
- już z samego faktu dorwania do władzy,
- z głupoty, naiwności swoich ofiar, tego,
że się je skutecznie wprowadza w błąd, oszukuje, je wykorzystuje, pogrąża, że
naiwnie czekają na jego konstruktywizm,
- po odczuwaniu satysfakcji, dumy z swojego
sprytu, swojej przebiegłości, ze swojej bezkarności, i że mimo tego wszystkiego
mają jeszcze z tego profity...
- I
jeszcze jedno. B. często psychopaci udają debilów, ludzi upośledzonych, chorych
psychicznie, by pod pretekstem „niezrozumienia” skutków, konsekwencji swojego
zachowania, postępowania, działań, „nienormalności” i w ten sposób zapewniać
sobie bezkarność, by zaspokajać, realizować swoje antyspołeczne, antyludzkie
potrzeby...
PS1
Są
powszechnie we wszystkich rządach, władzach.
PS2
Potrafią
przekonująco obiecać, co tylko sobie ich ofiary życzą. Np.: jeśli chcecie
państwo otrzymać po milionie zł, to na nas zagłosujcie! Mija ostatni rok
kadencji, więc wyborcy się pytają o ten 1 mln zł dla każdego obywatela. A w odpowiedzi
usłyszą, że opozycja podczas głosowania perfidnie opowiedziała się przeciw [bo
oni wcześniej „nie wiedzieli”, że opozycja się na to nie zgodzi...]
uszczęśliwieniu [olbrzymim długiem...] rodaków! Ale jeśli wybierzecie nas
państwo na drugą kadencję, to zmienimy konstytucję [podczas dotychczasowej
kadencji nie mogli jej zmienić...], tak by opozycja nie mogła zniweczyć naszego
dzieła dla Narodu! Mija ostatni rok drugiej kadencji. Więc wyborcy ponownie
dopytują się o obiecany milion dla każdego obywatela. A to opozycja znów
stanęła na drodze do szczęścia, i uniemożliwiła zmianę konstytucji [bo oni
wcześniej „nie wiedzieli”, że opozycja się na to nie zgodzi...] z nienawiści do
ludu! Ale jeśli wybierzecie nas państwo na trzecią kadencję, to wprowadzimy, dzięki
naszemu przewodnictwu, naszym europosłom, w tym dzięki temu, że niektórzy z
nich zajmują wysokie stanowiska w europarlamencie, odpowiednie zmiany w
Eurokonstytucji [podczas dotychczasowej kadencji nie mogli jej zmienić...] tak,
by opozycja nie mogła ponownie stanąć nam na drodze do realizacji tego
wiekopomnego dzieła... I tak można to ciągnąć, i jest to, w najprzeróżniejszych
kombinacjach, ciągnięte, w nieskończoność...
A ich
ofiary nie zastanowią się ani nad, od zawsze, nie realizowaniem obietnic, ani
nad rzeczywistymi konsekwencjami, gdyby doszło do realizacji tych obiecanek,
ani nad ich realnością...
Po
czym rozpoznać polityka racjonalistę – po:
- po
przedstawianiu całościowo przemyślanych, przeanalizowanych, wykazanych
konstruktywnych rozwiązań, tylko asekuracyjnym/poglądowym powoływaniu się na
pozytywne przykłady jako wzorce do naśladowania, gdyż inne warunki kulturowe,
populacyjne, polityczne, topograficzne, klimatyczne, ekonomiczne, gospodarcze
istniejące w innych państwach nie można w prosty, bezpośredni sposób przekładać
na istniejące w własnym kraju,
-
prawdomówności, w tym szczerości,
-
zmniejszaniu, rozwiązywaniu, zapobieganiu problemom,
-
osiąganiu efektu pozytywnych lawin,
- po
tym, że radość, satysfakcję, dumę odczuwają jedynie wtedy, gdy osiągną/są
pozytywne efekty działań.
PS1
Jeszcze
nigdy nigdzie nie dano rządzić racjonalistom.
PS2
Celem
istot żywych nie może być gromadzenie pieniędzy, bo to przyczynia się do
powstawania i zwiększania problemów, prowadzi do wszechstronnej zagłady (nie
można wyceniać i sprzedawać/zamieniać powietrza, wód, gleb,
przyrody/naturalnych, życiodajnych/niezbędnych istotom żywym zasobów na
skażone, martwe, niezdatne do życia tereny, śmieci, pieniądze)!
Jak
- DOBITNIE/NIEPODWAŻALNIE - wykazałem: ludźmi - od zawsze - rządzą psychopaci i
ich współpracownicy: debile, dlatego realizowane są utopie, bo tylko w nich
mogą prosperować, w tym zaspokajać swoje anormalne, destrukcyjne potrzeby takie
osobniki. W efekcie ma mse wszechstronna
destrukcja, selekcja negatywna, degeneracja, zagłada, w tym samozagłada. Więc
OBOWIĄZKIEM ludzi świadomych jest obrona siebie, innych, przyrody; życia na
Ziemi! W każdy, aby SKUTECZNIE sposób! Więc wzywam do takich - dogłębnie, a
więc rzeczywiście, etycznych, w tym dalekowzrocznych - działań!
PS
Można
to ująć jeszcze tak: rządzący psychopaci i
ich współpracownicy kontynuują rzemiosło, tradycje swoich przodków zajmujących
się torturowaniem, paleniem, niszczeniem, grabieniem, opanowywaniem,
podporządkowywaniem/eliminacją nie podporządkowujących się, stanowiących dla
ich interesów zagrożenie, w tym posiadając intelektualny, majątkowy, zasobowy,
ludzki potencjał...!
Współpracownikami,
pomocnikami rządzących destruktorów są nie
tylko z nimi bezpośrednio, pośrednio współpracujący, w tym wspierający ich
właściciele, pracownicy mediów, realizujący ich utopie, ale również zmilczający
konstruktywne propozycje, osoby wybitne właściciele, pracownicy mediów oraz
również ci członkowie społeczeństwa/obywatele/wyborcy, którzy nie wspierają
osób wybitnych, ich projektów, działań, a także ci, którzy wybierają do tzw.
rządzenia destruktorów...! Więc takie osoby także są winne, współwinne
sytuacji, a nie tylko „oni” („oni” bez nich nic by nie zrobili! „Oni”, gdyby
wspierane były osoby o pozytywnym potencjale nie zajmowaliby ważnych stanowisk,
a więc nie mogliby na taką skalę szkodzić!)...!
JEST
CORAZ POWSZECHNIEJ I BARDZIEJ NIENORMALNIE...! – W CORAZ WIĘKSZYM STOPNIU
DOMINUJĄ, ŚWIATEM, NA MAŁĄ, ŚREDNIĄ I DUŻĄ SKALĘ, RZĄDZĄ OSOBNIKI NIENORMALNE:
PSYCHOPACI I WSPÓŁPRACUJĄCY Z NIMI DEBILE...!
Co
można było znienormalnić zostało znienormalnione: ustanawiane i realizowane
ustroje, w tym polityka, wybory, przekaz informacji, edukacja, szkolnictwo,
nauka, traktowanie psychiki, umysłu, w tym intelektu, produkcja rolna,
odżywianie się, sposób i skład żywności, forma i realizacja lecznictwa,
ekonomia, gospodarka, produkcja, prokreacja, założenia i podejście do
środowiska, przyrody, natury!!! Nawet normalność została nazwana i jest
traktowana jako nienormalność...! To są konsekwencje płodzenia, rodzenia,
tworzenia osobników nienormalnych, chorych, psychopatycznych, debilnych!!!
Psychopaci
i ich współpracownicy już pokazali co potrafią: do jakiego stanu doprowadzili ludzkość, przyrodę,
planetę...!!!
Proponuję,
by teraz umożliwić działanie ludziom o wręcz przeciwnym profilu psychiki,
umysłu, a mianowicie konstruktywistom w oparciu o racjonalne argumenty,
projekty!
Ma
mse pozytywny rozwój czy degeneracja, regres naszego gatunku...
CELEM
ŻYCIA PSYCHOPATÓW/EK JEST (w sposób świadomy) BEZKARNE I JAK
NAJWSZECHSTRONNIEJSZE SZKODZENIE, POGRĄŻANIE (w tym wmawiając bezpośrednim
ofiarom, otoczeniu, że postępują słusznie, dobrze, mają rację, a to ich ofiary,
w tym broniąc się, innych są nienormalne, winne, złe, powinny zaprzestać się, innych
bronić, za to się leczyć, by zapewnić sobie bezkarność, manipulować, ogłupiać,
zyskiwać aprobatę, poparcie, czyli by szkodzić i w ten sposób)...!
CELEM
ŻYCIA DEBILÓW/EK JEST OSIĄGNIĘCIE, ZA WSZELKĄ CENĘ, KARIERY, WŁASNA PROSPERITA
(w tym zrównując do swojego, a jeszcze lepiej zniżając do jeszcze niższego od
własnego poziomu innych, czyli pogrążając. Co zapewnia lojalność, współpraca z
psychopatami)...! STĄD REALIZUJE SIĘ UTOPIE (w tym nazywa sprawy na odwrót) –
SĄ ICH TWÓRCY I WYKONAWCY...!
Państwo
swojego szkodliwego zachowania, destrukcyjnego postępowania nie wymyślili,
tylko naśladują, uczą i rozpowszechniają to wśród następnych...!
Ludzie
kalecy psychicznie, upośledzeni umysłowo; chorzy; nienormalni, w sposób
świadomy, nieświadomy, uświadomiony, nieuświadomiony, bezpośrednio, pośrednio,
jawnie, niejawnie, doprowadzają do swojego stanu, a niekiedy i gorszego od
własnego, innych (powstają efekty lawiny)...!
Proszę
zwrócić uwagę na to, kto i jak jest aktywny, wydaje, w tym zajmuje się
powtarzactwem, powoduje dźwięki, hałasy, działa wizualne, i jakie są tego
skutki – ludzie normalni, inteligentni, etyczni, czy osobniki nienormalne,
psychopatyczne, debilne...!
To
jest zaśmiecanie umysłu, stresowanie, irytowanie, znęcanie się, dręczenie;
szkodzenie, uszkadzanie psychiki; genów; obniżanie potencjału m.in. osobom
wartościowym, wybitnym, w tym posiadającym umysł analityczny, czyli to, co
odbierają analizują, oraz uniemożliwianie pełnego, a niekiedy nawet
elementarnego rozwoju potencjalnie wybitnym jednostkom, czego skutkiem jest,
powszechne, niezrozumienie nawet elementarnych spraw, a w wyniku tego ponosimy
straty, wydatki, mamy problemy, tragedie, potworności!
Osobnikom
świadomie destrukcyjnym, nieświadomie destrukcyjnym (nierozumiejącym nawet
elementarnych spraw) nie wolno nie tylko zajmować stanowisk, podejmować decyzji
mających wpływ na innych, ale również pozwolić, by w jakikolwiek inny sposób
szkodzili innym! Stąd konieczne jest m.in. wprowadzenie jawnego statusu (...).
Normalnym,
pozytywnym, konstruktywnym, prawym, ludziom PRZEKAZ, INNA DZIAŁALNOŚĆ SŁUŻY
OSIĄGANIU POZYTYWNYCH EFEKTÓW. Ludziom upośledzonym psychicznie,
niedorozwiniętym, ułomnym umysłowo, nienormalnym, chorym, szkodliwym,
destrukcyjnym przekaz, inna działalność służy do osiągania negatywnych efektów,
szkodzenia, niszczenia.
Odpowiednikiem
ludzi w świecie zwierząt są pszczoły, osy, szerszenie...
Ludzki
umysł ma tendencję do specjalizowania się, doskonalenia, w preferowanym
kierunku - zgodnie z tym, co odbieramy, o
czym myślimy, co robimy - odpowiednio: degeneracji/rozwoju;
destrukcji/konstruktywizmie.
PS
Czy
można być zdrowym, szczęśliwym w chorym, nieszczęśliwym społeczeństwie...
OCENIAJCIE
WYŁĄCZNIE PO EFEKTACH (nie na podstawie zajmowanego stanowiska, wyglądzie,
deklaracjach, intonacji głosu, msu, okolicznościach wypowiedzi; formie, treści
wypowiedzi)...!
Tak,
jak są pożyteczne i szkodliwe programy (często się maskują, udają pożyteczne),
tak są, analogicznie, pożyteczne, konstruktywne, pozytywne, oraz szkodliwe,
destrukcyjne, negatywne, psychiki, umysły, a, w efekcie, ludzie. Tak, jak szkodliwe programy niosą szkody, tak,
analogicznie, szkodliwi ludzie powodują straty. Więc należy, analogicznie do
programów antywirusowych, barier przeciw szkodliwym programom, działaniom,
stworzyć jednostkę diagnozująca, weryfikująca, ustalającą potencjał, by jak
najskuteczniej ustalać, kto kim jest, chronić, rozwijać ludzi wartościowych,
ograniczać szkodliwą działalność osobników szkodliwych, zniechęcać do
destrukcji, mobilizować do pozytywnego rozwoju, wkładu, awansu, m.in.
przydzielając odpowiedni status, wiążący się z odpowiednimi możliwościami,
korzyściami, profitami/ograniczeniami, sankcjami, restrykcjami.
Psychopatom,
debilom; kanaliom (pdk) chodzi oto, by odnieść własny sukces reprodukcyjny (a nie o działanie w skali gatunku, a więc o pozytywną
prokreację), przekazanie własnych genów, więc jeśli ktoś sprzyja temu celowi,
to też może liczyć na wsparcie. A pozostali, stanowiący konkurencję, zagrożenie
dla własnego sukcesu, muszą być niszczeni! A ponieważ oficjalne niszczenie
powodowałoby sprzeciw, więc nazywa się je pomaganiem, ratowaniem, czynieniem
dobra, itp, czyli - JAK WIDAĆ (...) - na odwrót...!
Dotychczas
rządzący, ich wspierający, z nimi współpracujący, kooperujący: właściciele i
pracownicy mediów, fabrykanci, bankierzy - beneficjenci, prosperujący dzięki
zastanej sytuacji: realizacji utopii - nie chcą, by oficjalnie przedstawiono o
nich, spowodowanej przez nich sytuacji PRAWDĘ: wykazano ich niekompetencję, szkodliwość» okazać się pdk»
być skompromitowani» obnażeni» tracić profitów, możliwości realizowania swoich
potrzeb szkodzenia, niszczenia; pogrążania...!
Proszę
się zastanowić: co ma na celu/osiągnięcie pozytywnych czy negatywne efekty,
dobro czy zło: np. zarażanie zarazkami, w
tym wenerycznymi, skażanie, trucie, eksponowanie nikotynizmu, trucie nikotyną,
bezpośrednio zachęcanie do nikotynizmu, alkoholizmu, narkomani, szkodliwego
przyrządzania dań, spożywania szkodliwych produktów spożywczych (produkowanie
szkodliwych produktów spożywczych), produkowanie, sprzedaż chemikalii na porost
mięśni, nieskutecznych, szkodliwych tzw. leków, emitowanie tzw. reklam,
powtarzactwo nazwy stacji, programu, przymuszanie do słuchania radia,
telewizji, tzw. reklam, zachęcanie do hazardu, zboczeń seksualnych, religijności,
aseksualności, powodowanie, wydawanie irytujących dźwięków, tekstów,
hałasowanie (np. przez pojazdowych decybelo-imbecyli, jazgotaczy muzycznych,
psiarzy), napastowanie wzrokiem, zmilczanie ludzi prawych, o pozytywnym wysokim
potencjale, eksponowanie, wspieranie, wybieranie osobników szkodliwych,
zadłużanie, podawanie nie stanu środowiska, przyrody, zasobów, sytuacji
zdrowotnej, ekonomicznej, poziomu inteligencji, wiedzy społeczeństwa, tylko
wielkość PKB, degenerowanie naszego gatunku, itp.; nazywanie spraw na odwrót,
postępowanie na odwrót; wpajanie, realizowanie utopii...
TRWACZE...
Nic
nie jest bezwzględnie, czasowo, terytorialnie, przypisane, przesądzone, trwałe;
nieuniknione (zastana sytuacja to efekt splotu różnych, w tym przypadkowych okoliczności,
w tym wynika z doprowadzania do tego- i wykorzystywania umysłowych ułomności
mas przez osobniki prosperujące m.in. ich kosztem), czego dowodem jest burzliwa
historia ludzkości.
Ponieważ
trwacze nie są zdolni do całościowej analizy, niezależnej oceny sytuacji, nie
tylko wygenerować konstruktywne, a więc całościowo przeanalizowane,
rozwiązania, ale nawet takie prawidłowo ocenić, więc każdą zastaną sytuację
akceptują i uważają za nieuniknioną, konieczną, słuszną, prawidłową (np. system
rządzenia, rządzących, religię, jej beneficjentów, tzw. reklamy, za to
odpowiedzialnych, nałogi, degeneractwo), a skoro to jest »nieuniknione,
konieczne, słuszne, prawidłowe« no to trzeba sobie i innym to uzasadniać, tak
jak się potrafi, a więc emocjonalnie, utopijnie (poprzez powtarzanie tego, co
się powszechnie mówi, wpaja), a próby tego zmiany trzeba uważać za objaw
nienormalności, chęci czynienia zła, więc trzeba być temu przeciwnym...
PS1
Skoro
oni czegoś nie pojmują, nie potrafią być konstruktywni, są dla siebie i innych
destrukcyjni, no to widocznie NIE DA SIĘ tego pojąć, stworzyć czegoś lepszego,
więc wszyscy mają z pokorą ponosić skutki zastanej sytuacji...
PS2
Ułomne
masy będą, po części świadomie, a po części instynktownie, wybierać taki
system, popierać takie pomysły, w których będzie możliwość dla nich
indywidualnej prosperity i warunki do zaspokajania swoich patologicznych
potrzeb szkodzenia, co wynika z degeneracji naszego gatunku, by ich
konkurencja, w tym osoby o wysokim pozytywnym potencjale nie mogły przeszkodzić
im m.in. w karierze...
PS3
Jest
źle? To b. dobra, dla jednych świadomie, a dla innych nieświadomie, informacja,
i dla tych, którzy to spowodowali i dla ich ofiar, bo innym także jest źle...
Trzeba więc wspierać, wybierać tych, którzy czynią źle, bo czyniąc źle robią
dobrze..., a poza tym jest szansa załapania się do takiej, i tylko i wyłącznie
w takiej sytuacji, fuchy i utrzymania takiego stanu, czyli szkodzenia,
bezkarności, prosperowania...
Prokreacja,
praca, w tym edukacja, przekaz informacji, rządzenie, lecznictwo, muszą być
wyłącznie przynoszącą - wszechstronnie: jakościowo, ilościowo - korzyści
inwestycją, a nie powodować, w tym
niekiedy wszechstronnie, problemy, szkody; straty; pogrążać!
Ludzi,
nasz gatunek, należy doskonalić, a nie degenerować.
Inwestycja
w zysk, czy w stratę...
Należy
inwestować, a nie marnować; zyskiwać, a nie tracić – konstruktywnie zachęcać,
mobilizować, a nie destrukcyjnie wypaczać, demoralizować.
Inwestujemy
w ludzi wartościowych, czyli o wysokich walorach, pozytywnym wysokim
potencjale, by ich rozwijać, korzystać z tego plonów, by przekazywali swoje
wartościowe geny, potencjał, potomstwu, by nie tracić ich możliwości i z tego
profitów, a nie w osobniki o niskich walorach, o niskim, szkodliwym potencjale,
bezproduktywne, szkodliwe (bo to dostarcza dużo emocji..., bo pokierowane jest
to zawiścią..., bo domaga się tego nienormalny, domagający się postępowania na
odwrót, a więc, genetycznie czy/i środowiskowo uwarunkowany, utopijny umysł...;
bo domagają się tego psychopaci, debile; utopiści...).
NIE
DA SIĘ ROZWIĄZAĆ PROBLEMÓW BEZ USUNIĘCIA ICH PRZYCZYN! A istotą problemów są, bezpośrednio, pośrednio, w sposób
świadomy, nieświadomy, uświadomiony, nieuświadomiony, ich twórcy...!!
W
takiej, czyli, jak zawsze, na odwrót - niestety - od zawsze - kolejności ma mse
hierarchia w społeczeństwach: 1. destruktorzy/psychopaci, 2. ograniczniki/debile,
3. rozwojowcy/wybitmi...
POZYTYWNA
selekcja prokreacyjna/wszechstronne doskonalenie naszego gatunku (postępowanie
zgodnie z Prawami Natury) i POZYTYWNA selekcja do zajmowania ważnych stanowisk,
a więc obsadzanie ich osobami o wysokim pozytywnym potencjale, kompetentnych, w
tym racjonalnych; kierowanie się rozsądkiem, rozumem, a więc postępowanie
logiczne, dogłębnie, a więc rzeczywiście, etyczne, czyli także dalekowzroczne;
SYSTEM RACJONALNY – TO JEST JEDYNY SKUTECZNY SPOSÓB na rozwiązanie m.in.
ludzkich problemów!
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jak
to wprowadzić, skoro prawie wszyscy, biznesmeni, rządzący, właściciele i
pracownicy mediów, tzw. masy, będą temu przeciwni? – Np. zacząć od tego: Trzeba to »w jakiś sposób...« zamieścić, w formie wizualnej
i dźwiękowej, w wieczornym programie informacyjnym TVP1, TVN i pozostałych
stacji, na głównych stronach internetowych portali informacyjnych, dodrukować
czy/i dodać jako ulotkę do tzw. opiniotwórczych pism, i, analogicznie,
poinformować obywateli pozostałych państw:
Konstruktywna
- powszechnie zmilczana, a wiadoma od wielu lat m.in. wszystkim posłom,
redakcjom pism - alternatywa dla dotychczasowej, wszechstronnej, destrukcji: Racjonalny
Rząd Ludowy Polski www.racjonalnyrzad.pl
[Oraz
dodać tekst znad linii kreskowej.]
Głosujcie
nie na partie, a na racjonalne projekty. Rozliczajcie
na bieżąco realizację zobowiązań wyborczych (jeśli ktoś nie wywiązuje się z
obowiązków, to ma tracić pracę, a nie kontynuować nieróbstwo, szkodzenie;
pogrążanie).
Nie
trwońmy środków, nie marnujmy czasu, inwencji, intelektu, nie traćmy potencjału, bo są to dziabania mające za cel nas, bezowocnie bądź z
efektami niewspółmiernymi do nakładów, zająć, zaabsorbować, pochłonąć środki na
skutki, czego skutkiem są kolejne problemy. Tylko usuwajmy przyczyny!
Ludzie
nienormalni mogą prosperować tylko wśród nienormalnych ludzi; w nienormalnej
sytuacji. Ludzie normalni mogą prosperować tylko wśród normalnych ludzi; w
normalnej sytuacji.
Geny
domagają się stwarzania korzystnych warunków dla ich nosiciela-przekaziciela (jeśli będziemy pozwalać na płodzenie, rodzenie
psychopatów, debilów, osobników nienormalnych, chorych, upośledzonych, to takie
osobniki będą kreować świat odpowiedni dla własnej prosperity, w tym
przekazania swoich genów, więc ma mse degeneracja, destrukcja, regres... Jeśli
wprowadzimy pozytywną selekcję prokreacyjną, to ludzie pozytywni, mądrzy,
normalni, zdrowi, o wysokim korzystnym potencjale będą kreować świat dla
własnej prosperity, więc będzie miał mse rozwój, doskonalenie, prosperita).
Ponieważ
to psychopaci, osobniki debilne, nienormalne, a nie ludzie normalni, pozytywni,
wybitni, od zawsze rządzą, więc podejmowane są nie mądre, korzystne, tylko
absurdalne, szkodliwe, złe decyzje, a w
wyniku ich realizacji m.in. są rodzone nie zdrowe, wybitne, urodziwe, tylko
osobniki chore, upośledzone, debilne, psychopatyczne, brzydkie, zamiast
wszechstronnego doskonalenia, stwarzania świata coraz lepszym ma mse
wszechstronna, bo prokreacyjna, do pełnienia ważnych funkcji, selekcja
negatywna, a w efekcie wszechstronne, bo fizyczne, w tym psychiczne, umysłowe,
w tym intelektualne, degenerowanie, wszechstronne szkodzenie, niszczenie,
pogrążanie, bo tylko takie osobniki, tylko w takim stanie się im
podporządkowują; bo tylko w takich - nienormalnych - warunkach mogą prosperować
osobniki nienormalne...!!
Proszę
przemyśleć: Czy na świecie jest normalnie,
prawidłowo, dobrze...; czy dotychczas rządzący są normalni, mądrzy, dobrzy...;
czy dotychczas stosowane systemy okazały się korzystne (czy to, co dotychczas
uważane jest za dobro, jest nim naprawdę)... Więc czym kierują się pracownicy
mediów, politycy zmilczając mnie, nierealizując moich całościowo
przeanalizowanych, wykazanych, dalekowzrocznych, a więc dogłębnie, czyli
rzeczywiście, etycznych propozycji, projektów; do czego doprowadzili i dalej
prowadzą... Czym kierują się mnie nie wspierający, a ich wybierający wyborcy,
co, skutecznie, zniechęca do konstruktywizmu, za to, równie skutecznie, zachęca
do, nagradzanej, destrukcji...
Więc
kto powinien - od zawsze - kierować
ludźmi, w tym ustanawiać zasady, normy, wartości, prawa...
PS
Tylko
drobny ułamek społeczeństwa stanowią ludzie mający odpowiedni potencjał do
bycia kompetentnym wyborcą, a jeszcze mniejszy ułamek stanowią osoby potrafiące
podejmować odpowiednie* decyzje.
* Jak
rozpoznać, że dana propozycja, projekt jest racjonalny? – Po tym, że NIKT nie
jest wstanie jej, go merytorycznie, racjonalnie, podważyć (i tak właśnie JEST z
moimi propozycjami, projektami).
Nigdy
nie było zdrowotno-ekologiczno-klimatyczno-ekonomicznego uzasadnienia dla
konsumpcjonizmu, dla traktowania węgla, ropy jako paliwa – z góry było wiadome,
że wykorzystywanie tych nieodnawialnych surowcowych skarbów przyczyni się, na
każdym etapie, do skażeń, zatruć, chorób, wydatków, zmian klimatycznych,
zagłady przyrody, biedy, długów, i na końcu wyczerpania, po okradzeniu z nich
przyszłych pokoleń, tych surowców, oraz ich zadłużenia, że opóźni to
nieunikniony rozwój, wykorzystywanie proekologicznych alternatyw. Bo
odpowiedzialne za to osobniki kierują się w swym postępowaniu krótkowzrocznym,
za wszelką cenę, zyskiem – zyski czerpią rabusie, skażacze, truciciele, a
koszty ponoszą ich ofiary...!
To
nie ilość ludzi, wielkość produkcji - tempo rabunku, skażeń, degradacji,
degeneracji; zagłady - ma być pozytywnym wskaźnikiem, tylko - całościowo
oceniając - JAKOŚĆ ludzi, pełne, RZECZYWIŚCIE korzystne efekty produkcji;
jakość - całościowo oceniając - życia, stan przyrody, środowiska, losy
kolejnych pokoleń!!
PS1
Obecnie
OGROMNA: ilość ludzi, wielkość produkcji jest - jak wszechstronnie widać; się
przekonaliśmy - dowodem klęski, a nie triumfu; czymś co należy zmniejszać, a
nie zwiększać!!
PS2
Czy
posiadając bezużyteczne, szkodliwe, ale drogie przedmioty będziemy naprawdę bogatsi,
zdrowsi, szczęśliwsi?
Tak,
jak nikomu nie są potrzebne np. brylanty, tak większości nie są potrzebne inne,
w tym drogie przedmioty, np. pojazdy. Mało tego, ich wytworzenie, używanie,
„pozbywanie się” powoduje zubożenie o surowce, energię, skażanie, trucie,
utratę zdrowia, wydatki, biedę, długi, zagładę przyrody! Więc dlaczego wpaja
się ich posiadanie. Bo na ich sprzedaży zarabiają fabrykanci, bankierzy, więc
przekupywane są w tym celu m.in. opłatami za emisję tzw. reklam media, oraz, w
różny sposób, tzw. politycy.
NASZ
LOS W NASZYCH RĘKACH/PRAWA NATURY/NATURALNE - A WIĘC OBOWIĄZUJĄCE ISTOTY ŻYWE -
ZAWSZE BYŁY, SĄ I BĘDĄ NADRZĘDNE NAD WSZYSTKIMI INNYMI, KTÓRE ZAWSZE BĘDĄ
PODRZĘDNE!
Zadłużanie, rabowanie, skażanie, trucie; degenerowanie fizyczne, w tym
psychiki, umysłowe, w tym intelektu; działania na szkodę-, niszczenie
środowiska, przyrody; natury, narodu, ludzi, potomków; gatunku, jest sprzeczne
z etyką, prawodawstwem państwowym, zdradą narodową, zbrodnią, łamaniem Prawa
Naturalnego/Praw Natury! Przed tym obrona jest najwyższym obowiązkiem
obywateli, ludzi; istot żywych!
Prawo Naturalne/Natury domaga się doskonalenia gatunków, dostosowywania ich
rodzajów, wielkości do możliwości ekosystemów; dbania o los kolejnych pokoleń!
Jego łamanie skutkuje - JAK WIDAĆ - zagładą! Również utrudnianie obrony,
działania wymierzone przeciw ratunkowi są najwyższą zdradą narodową, zbrodnią
przeciw Życiu na Ziemi! I taki akt oskarżenia otrzymają za to osobniki
odpowiedzialne, zarówno wydający jak i wykonujący takie polecenia!
Praca
ma na celu jak najefektywniejsze, z jak najmniejszymi skutkami ubocznymi
zaspokajanie racjonalnie zasadnych potrzeb (a
nie zapewnianie, na siłę, za wszelką cenę, każdym kosztem, utrzymania (od tego
są zasiłki), zwiększanie PKB).
Okazuje
się, że bogaci, zadowoleni, szczęśliwi mamy być, nie gdy będziemy zdrowi,
mądrzy, prawi, dobrzy, rozumni, atrakcyjni, bezpieczni, żyć w czystym, zdrowym,
bogatym w urozmaiconą przyrodę środowisku, posiadać racjonalnie użyteczne, w
tym trwałe i możliwością odzysku z nich surowców, rzeczy, tylko wówczas, gdy wszystko będzie skażone, wszyscy
zatruci, chorzy, cierpiący, upośledzeni, niedorozwinięci, debilni,
psychopatyczni, brzydcy, bez przyrody, surowców, i czegokolwiek, bo nie będzie
z czego ani jak tego wyprodukować...
PS
Właśnie
wykazałem skrajnie możliwą absurdalność, szkodliwość osiąganych dotychczas
celów...!!!
Jeszcze
inaczej
Kończą
się wszystkie zasoby, wszystko jest skażane, wszyscy są truci, coraz więcej
ludzi jest chorych, fizycznie, psychicznie, umysłowo, intelektualnie, ułomnych,
rosną ceny, długi, a co robią utopiści? – Domagają się zwiększania produkcji,
przedłużania dogorywania ludzi schorowanych, rozmnażania się przez ludzi
chorych, bezpłodnych, zwiększania przeludnienia (bo to jest, dla ich nienormalnych
umysłów, moralne)..., zmilczają osoby prawe, konstruktywne, świadome, o wysokim
pozytywnym potencjale; ignorują nasze, całościowo przemyślane; wykazane,
konstruktywne propozycje...!
W
utopijnych gospodarkach m.in. problemy wynikłe z jednej produkcji chce się
rozwiązać za pomocą kolejnej produkcji (powstają efekty lawiny!)...
W
utopi postępuje się absurdalnie, na odwrót, jedne problemy zastępuje się
następnymi (powstają efekty lawiny!)...
Np.
gdy ludzie chorują z powodu prokonsumpcyjnej produkcji, a więc wynikłych z tego
skażeń, zatruć, to m.in. otwiera się kolejną skażającą, trującą produkcję
medykamentów, sprzętu medycznego, a ponieważ tzw. lecznictwo również przyczynia
się do skażeń, zatruć, zarażeń, zakażeń, uszkadzania genów, uodparniania się na
tzw. leki mikrobów, no to się produkcję medykamentów, sprzętu medycznego
zwiększa... A jak rosną wydatki na tzw. lecznictwo, no to rosną długi, bieda. A
jak rosną długi, bieda, no to przybywa chorych...
Woda
jest skażona, no to m.in. produkuje się butelki i nalewa do nich wody, a
następnie sprzedaje. A ponieważ produkcja butelek, transport butelek z wodą,
ich sprzedaż, wykorzystanie związane są z eksploatacją złóż, spalaniem ropy,
wytwarzaniem śmieci, a więc skażaniem, truciem, no to skażanie, trucie rośnie,
a skoro skażenie, trucie rośnie, no to produkuje się więcej butelek...
Gdy
rabuje się surowce, to ich szybko ubywa, jak ich szybko ubywa, no to rośnie ich
cena, jak rośnie ich cena, to wszystko drożeje, jak wszystko drożeje, no to
rosną wydatki, długi, bieda, a jak rosną wydatki, długi, bieda, no to m.in.
jeszcze szybciej rabuje się surowce...
Do
tego dodajmy wypadki samochodowe, wojny o surowce. Itp., itd. W efekcie rosną
też wydatki, długi, bieda, no to pożycza się jeszcze więcej pieniędzy, a jak
pożycza się jeszcze więcej pieniędzy, to jeszcze bardziej rosną długi, bieda...
Jak rosną długi, bieda, no to m.in. zwiększa się liczbę msc tzw. pracy, żeby
wzrósł PKB, a jak zwiększa się liczbę msc tzw. pracy, no to rośnie tempo
rabowania surowców, skażanie, trucie, wydatki na tego skutki, długi, bieda...
A jak
rośnie ilość i wielkość problemów, no to m.in. zwiększa się wydatki, a gdy
rosną wydatki, no to rosną długi, bieda i z tego powodu zwiększają się i powstają kolejne problemy. Gdy
zwiększają i pojawiają się kolejne problemy, no to się je jeszcze bardziej
zwiększa, zastępuje następnymi problemami...
Nim projekt jest bardziej
racjonalny... http://www.wolnyswiat.pl/20h5.html
Niewiedza,
nierozumienie i wynikłe z tego zachowywanie się, postępowanie przynosi ogromne
ilości szkód, strat, w postaci klęsk, katastrof, plag, przyczynia do krzywd,
niesprawiedliwości, cierpień, nieszczęść, problemów. Itp. Stąd koniecznym jest
edukowanie, uświadamianie ludzi.
Jednak
nie można zwlekać z pozytywnymi działaniami do czasu naocznego... pojęcia
skutków dotychczasowego postępowania (znaczna
część ludzi nie wie i nie chce niczego wiedzieć, rozumieć...!), więc trzeba
konstruktywnie działać również w brew większości (...) – to obowiązek ludzi
świadomych, odpowiedzialnych w wobec pozostałych, konieczność dla zachowania
resztek życia, w tym naszego gatunku na Ziemi! Ludzie bezrozumni,
nieposiadający odpowiedniej wiedzy, predyspozycji, zdolności, kierujący się
emocjami, instynktem stadnym, wypaczeni, zdemoralizowani, zmanipulowani,
krótkowzroczni, egoistyczni, nieświadomi, nieodpowiedzialni, nie mogą mieć
wpływu na podejmowanie, decydujących o losie innych, decyzji!
Do
tego trzeba też dodać fakt, iż znaczna część ludzi nieświadomie cierpi na
syndrom autodestrukcji, przegrywającego (niby chce dla siebie dobrze, ale
wszystko robi tak, by było źle, by przeżywać towarzyszące temu silne, negatywne
emocje). A objawia się to np. hazardem, nikotynowym, alkoholowym, narkotykowym,
żywieniowym degeneractwem, unikaniem pożytecznych informacji, rozsądnego
myślenia; rozumienia, wiedzy, osiągania wyższego poziomu świadomości, a
wystawianiem swojego umysłu na destrukcyjne oddziaływanie psychopatów, debilów;
kanalii (pdk) pracujących, występujących w mediach*, i w efekcie m.in.
dokonywaniem, jako wyborca, złych wyborów, z tego skutkami. Czyli chcą
cierpieć, przegrywać, tracić; źle nawet dla siebie! A znaczna część populacji
ludzkiej jest jeszcze psychopatyczna, czyli chce tego dla innych! Są też
osobniki, które chcą źle zarówno dla siebie jak i dla innych!
*Jeśli
wystawia się na, wizualne, dźwiękowe, w tym werbalne, oddziaływanie osobnika
(wtedy się o nim, tym co robi myśli, nieświadomie to analizuje, koduje) o
niskim, niekorzystnym, negatywnym, szkodliwym, potencjale, to dochodzi, w
mniejszym bądź większym stopniu, do synchronizacji własnego z jego umysłem,
składnikami jego osobowości, afirmacją, emanacją, z tego skutkami, w tym
przekazywania tego następnym osobom (tak m.in. rozprzestrzenia się nikotynizm,
alkoholizm, narkomania, religijność, żebractwo (nie zawsze uliczne, bo np.
roszczeniowe od państwa), uciążliwe tiki, nawyki; zachowania, w tym np.
wydawanie, powodowanie dźwięków, napastowanie wzrokiem, postępowanie, choroby
umysłowe)!
Niepodważalne
prawo OCZYWISTOŚCI: Gdyby ludzie byli normalni, dobrzy, to i na świecie
byłoby normalnie, dobrze.../Gdyby na świecie było normalnie, dobrze, to i
ludzie byliby normalni, dobrzy.
PS
Tego
ofiary utopijnie, jak wszystko wokół, emocjonalnie uważają, że istnieją dzięki
zastanej sytuacji, a więc jej zmiana, to jakby zniszczenie warunków ich
stworzenia – odczuwają lęk przed zmianami i sentyment do zastanych warunków, bo
skoro to dzięki nim istnieją, tzn. że są dobre, i tylko takie umożliwiają
kontynuację tego, co jest dobre, czyli przekazanie tego potomstwu...
Mają
przez lata wszechstronnie dopasowywany umysł właśnie do takiej rzeczywistości,
na nią zakodowany, i nie wyobrażają sobie innej sytuacji. Jako analogię podam
taki przykład: Źle zaprojektowanym, zniszczonym, źle zarządzanym, tonącym
statkiem płyną, o urodzenia, pasażerowie. Podpływa do nich dobrze
zaprojektowany, w dobrym stanie i prawidłowo zarządzany statek. Jego kapitan
proponuje przesiadkę, ale ci, którzy rządzili na tym tonącym statku już nie
mogą podejmować decyzji, więc ich poplecznicy również tracą profity. A
pasażerowie również wolą tonąć, niż się przesiąść, bo: ten nowy statek nie ma
dziur, by woda się wlewała, a ich ma, i dzięki temu mają pracę – jej wylewanie.
Nowy statek jest ze stali nierdzewnej, więc malarze, konserwatorzy także nie
będą mieli pracy. A zamiast silnika parowego, gdzie w jego piecu spala się
deski z podług, drzwi z kabin itp., dzięki czemu wyrywacze i spalacze mają
pracę, to on ma żagle, więc jest napędzany wiatrem. Itp. Mało tego. To nie
najwięcej publicznie gadający, się pokazujący jest tam kapitanem, tylko osoba
normalna, mądra, kompetentna, a więc mało kto ma szansę na dostanie się na tą
fuchę, a nawet do pomocy. Więc znów jest nieciekawie. I jeszcze jakby tego było
mało, to decyzje podejmuje się rozsądne, a nie według zachcianek większości.
Więc większość pasażerów czułaby się niedowartościowana, dyskryminowana,
pokrzywdzona. NIE, na taką dziwność, odmienność, anormalność, krzywdę, NIKT się
nie zgodzi!
Niepodważalne
prawo ludzkiej, praktycznie, LOGIKI: Nie ma szans, by za sprawą
dotychczasowych kreatorów rzeczywistości było inaczej, bo jest jak jest,
właśnie za ich sprawą!
PS
PRAWO KATZA: LUDZIE I NARODY BĘDĄ DZIAŁAĆ RACJONALNIE WTEDY I TYLKO
WTEDY, GDY WYCZERPIĄ JUŻ WSZYSTKIE INNE MOŻLIWOŚCI...
Niepodważalne
prawo NORMALNOŚCI, SUKCESU: Normalność, dobro potrafią kreować tylko
normalni, prawi, wybitni ludzie. A więc by było normalnie, dobrze, to trzeba
rodzić i kształtować normalnych, o wysokim pozytywnym potencjale ludzi! Inaczej
NIGDY nie będzie inaczej, niż jest... Gdyż dla ludzi nienormalnych, o niskim,
szkodliwym potencjale, m.in., to nienormalność jest normalna, korzystna, a
normalność uważają za nienormalną, im niesprzyjającą...!
PS
Jeżeli
dotychczasowe postępowanie ludzkości jest prawidłowe, dobre, ludzie są mądrzy,
dobrzy, rządzący są odpowiednimi do pełnienia tej funkcji ludźmi, to skąd na
świecie jest tyle bezmyślności, nonsensów, absurdów - dlaczego wpaja i
realizuje się utopie - cierpień, nieszczęść, tragedii, potworności, katastrof,
klęsk, plag; zła...
Co da
nawet najdoskonalsze prawo, co z działają nawet najwybitniejsi rządzący, jeśli
stale będą rodzone osobniki o niskim, szkodliwym potencjale...
W
każdej sekundzie tysiące degeneratów, psychopatów, debilów demoralizuje,
wypacza, zachęca do szkodliwego przyrządzania posiłków, spożywania szkodliwych
produktów spożywczych, do kupowania rzeczy zbędnych, szkodliwych, wciąga w
jakiś nałóg (eksponując, ucząc tego, przyczyniając się do tego
rozpowszechniania, sprzedając narkotyki, zachęcając do trucia się), zaraża
chorobami, m.in. wenerycznymi, religijnością, okrada, uszkadza ciało, stresuje,
ogłupia, manipuluje, uszkadza psychikę, skaża, truje; przyczynia do chorób;
przyczynia do wydatków, długów, strat, problemów, uszkadza geny; obniża
potencjał; jest przyczyną cierpień, nieszczęść, tragedii, potworności, klęsk,
plag; pogrąża tysiące ludzi!
PRAWO
NADRZĘDNE – jest to prawo ponad wszystkie inne, które w razie potrzeby
podporządkowuje się, w dalszym etapie, temu PIERWSZEMU!; jest to kierowanie się
Najwyższe Dobrem; działanie dogłębnie, a więc rzeczywiście, etyczne,
dalekowzroczne, mające na celu RZECZYWISTE dobro WARTOŚCIOWYCH, a więc z punku
widzenia NORMALNEGO społeczeństwa, biorąc pod uwagę stan środowiska, zasobów,
możliwości ekosystemów, ISTNIEŃ, w tym naszych potomków; a więc jest to dbanie
o jak najwyższą jakość m.in. naszego gatunku, o środowisko, o zasoby, o
przyrodę.
GŁOS
NADRZĘDNY – jest to głos osoby wybitnej, a więc dogłębnie, czyli rzeczywiście,
etycznej, dalekowzrocznej, podejmującej decyzje po całościowej analizie, takim
wnioskowaniu. Taki głos można podważyć wyłącznie merytorycznie (wówczas taka
osoba traci status osoby wybitnej)!
Ja zajmuję się opisywaniem rzeczywistości, większość innych przedstawia o
niej, wpojone, naśladowane, aprobowane, aktualne/jedynie słuszne, wyobrażenie,
jej interpretację (osoby nie myślące, a więc nierozumiejące, nie wnioskujące,
nie posługują się rozumem, a więc nie opierają się w ocenach na analizie, czyli
logicznym wnioskowaniu, faktach, rzeczywistości, tylko na wizerunku,
deklaracjach, obiegowych ocenach, kierują emocjami, głosem większości,
naśladownictwem (instynktem stadnym))...
RACJONALIZM
– jest to logiczne, rozumowe analizowanie
danych (przyjmowanie do wiadomości i wykorzystywanie wyników badań,
doświadczeń), dedukowanie, wyciąganie wniosków, rozsądne, przemyślane
postępowanie; to chłodna, na ludzką miarę, logika (często inspirowana intuicją
– wyćwiczonego w wyciąganiu trafnych wniosków umysłu)(a więc wolna od
absurdalnych dogmatów, uprzedzeń, stadnych presji); dogłębna, dalekowzroczna
(stąd dla pozostałych niezrozumiała, niepojęta...) etyka mająca na celu w
maksymalnie szerokim aspekcie, a więc obejmującym całą przestrzeń i w dalekiej
perspektywie czasowej, dobro wszelkich istnień (z zachowaniem rozsądku).
Jest
to więc też zdolność do wyprowadzania w sposób obiektywny, niezależny, czyli
rzeczywistej (ponad emocjonalnej, kulturowej itp.), hierarchii ważności,
wartości, i konsekwentne do tego postępowanie.
CO
TO ZA BZDURY, BY CIĄGAĆ LUDZI PO JAKIŚ PÓŁPRYWATNYCH, OFICJALNYCH SPOTKANIACH,
REDAKCJACH PISM, STACJACH RADIOWYCH, TELEWIZYJNYCH...
Bo
oni wtedy, i tylko wtedy są ważni, mądrzy, mają rację...
Aktorzy
filmowi, pisarze, redaktorzy, wynalazcy, naukowcy, politycy i przedstawicie
innych zawodów, profili, form działalności nie są, nie powinni być, w interesie
wszystkich, w tym ich samych, medialnymi showmanami, bo nie po to przez lata
zdobywali wiedzę, umiejętności, kształtowali swoje umysły, by przeprofilowywać je
– ucząc się, w tym tekstów, mimiki,
gestykulacji, przygotowując do spotkania, przeżywać związane z tym stresy,
poświęcać na to czas. Oni są od czego innego – zgodnie z swoim profilem
psychiki, rodzajem i poziomem umysłu, wiedzy, umiejętności, zdolności,
predyspozycji, kompetencji, tym, czym się zawodowo, zgodnie z swoimi
zainteresowaniami, pasjami, poczuciem obowiązku, misji zajmują. Mają także
prawo do zachowania anonimowości. Od występowania w mediach są osoby, które
mają ku temu predyspozycje i jest to ich zawód – to oni są od takiej formy
informowania, przedstawiania nowych rozwiązań, itp. Ale tak naprawdę
widowiskowa forma przedstawiania tak ważnych, a więc i poważnych spraw, jest
jednym z b. dużych błędów w naszej cywilizacji. Bo od tego powinny być -
normalnie, merytorycznie przygotowane - filmy, do których materiały powinni
przekazywać m.in. wymienieni specjaliści.
A więc
ludzi należy - wyłącznie w sposób merytorycznie uzasadniony - odpowiednio:
marginalizować/społecznie awansować, a nie na podstawie
medialności/widowiskowości! Bo skutki tego ostatniego są fatalne...!
PS
Proszę
z wykorzystaniem pamięci i innych swoich zdolności werbalnie przedstawić
chociaż 10% i w sposób chociaż w 10% merytoryczny np. te materiały (ja także
ABSOLUTNIE nie dałbym rady)...:
RACJONALNE MYŚLI, ANALIZY,
WNIOSKI (kompentium mojego pisma www.wolnyswiat.pl )(cz. 1)
http://www.wolnyswiat.pl/11h5.html
A
przecież jest to zaledwie drobny ułamek wszystkich materiałów...
Czy
politycy są od występowania w mediach, gadania, robienia dobrego wrażenie, czy
od konstruktywnego działania, osiągania pozytywnych efektów, co powinno mówić
samo za się?
OCENIAJCIE
WEDŁUG EFEKTÓW, a nie na podstawie zajmowanego stanowiska, jak ktoś często
występuje w mediach, jest cytowany (czyli za sprawą czego ktoś jest popularny –
osiągniętych, rzeczywiście, czyli po całościowej ocenie, pozytywnych efektach,
czy tylko dzięki aktorskim występom, -mediom*)(poznasz psychopatę, debila;
kanalię po efektach działań jego)!
*Czy
np. projekty ustaw przygotowuje się, a same ustawy uchwala w studiu
telewizyjnym, radiowym... Czy dyskusje przed widzami, słuchaczami, z samego
założenia, mogą być szczere... Czy politycy nie mają gdzie dyskutować,
pracować... Czy zajmując się występami, angażując w to, programując na to,
umysł, poświęcając na to czas, inwencję, energię, tzw. polityk staje się
kompetentniejszy (a przecież nim więcej występuje, to masom się zdaje, że tym
bardziej jest kompetentny, a nie odwrotnie)...
Dla
mas KLUCZOWĄ informacją jest ilu z nich popiera daną osobę, propozycję -
bo wówczas zadziała instynkt stadny, a po jemu ulegnięciu zespół nagrody...
Jedna z pułapek myślowych w systemie
utopijnym, czyli gdzie wszystko jest na odwrót: jeśli ktoś jest na ważnym
stanowisku, albo/i występuje w mediach, ma dużo pieniędzy, tzn. że jest
autorytetem, a więc wie, potrafi więcej, ma rację... A, analogicznie, jeśli
ktoś nie jest na ważnym stanowisku, albo nie występuje w mediach, ma mało
pieniędzy, tzn., że nie jest autorytetem, a więc nie wie, nie potrafi więcej,
nie ma racji...
Czym
się różni myślenie racjonalne od emocjonalnego (stadnego):
Racjonalne:
nie obchodzi
mnie, jaką ktoś zajmuje pozycję, co inni o nim sądzą, co deklaruje, na co się
powołuje, tylko co robi, do czego się przyczynia, co osiąga!
Emocjonalne (stadne): nie obchodzi mnie (nie
zastanawiam się) co ktoś robi, do czego się przyczynia, co osiąga, tylko jaką
ma pozycję w hierarchii, co inni o nim sądzą, co deklaruje, na co się powołuje.
Jakie
są konsekwencje myślenia, postępowania, emocjonalnego (stadnego). Otóż wykorzystujący to zjawisko,
co też właśnie umożliwia wykorzystywanie, najpierw przygotowują odpowiednią,
emocjonalną, argumentację swoich poczynań, tak by się podobała, a następnie
robią co chcą (i to jest m.in. demokracja)...
PS1
Jeżeli np. wyczerpywanie surowców, ograbianie z nich
przyszłych pokoleń, zatruwanie przyrody, skażanie środowiska, trucie ludzi,
degenerowanie naszego gatunku, przyczynianie się do chorób, m.in. ogromnych
wydatków na tzw... lecznictwo, śmierci, zagłada życia na Ziemi, zadłużanie,
niewyobrażalne bogacenie się bezwzględnie egoistycznych, krótkowzrocznych
jednostek kosztem niemal wszystkich, wszystkiego, w tym przyszłości, przyczynianie
do nędzy, śmierci z głodu, ogłupianie, manipulowanie, wykorzystywanie ciemnych
mas, destrukcyjne dyktatury (...) itp. – nazywa się, odpowiednio: demokracją,
czyli współrządzeniem wszystkich obywateli (formalnie przez swych
przedstawicieli), wolnością gospodarczą, konkurencją, rozwojem cywilizacyjnym,
zapobieganiem nędzy, poszanowaniem życia, elementarnym prawem do posiadania
własnego potomstwa, troską, walką z, niezależnym, niezawinionym od rządzących,
kryzysem, tworzeniem msc pracy, itp., to wszystko w porządku...
Jeżeli racjonalne - rozsądne, całościowo
przemyślane, dalekowzroczne, dogłębnie, a więc rzeczywiście, etyczne - propozycje nazywa się: selekcją,
eutanazją, redukcją przeludnienia, ekonomią racjonalną, konstruktywną (m.in.
wbrew egoistycznym i krótkowzrocznym interesom kast; RZECZYWISTĄ próbę
ratowania istnień na Ziemi) dyktaturą (obecna - WSZECHSTRONNIE DESTRUKCYJNA -
bankiersko-biznesowo-partyjno-medialna dyktatura, zwana demokracją jest - jak
widać - dobra...) – to już źle...
Religijność
to skutek obłąkania – nikt normalny tak nie myśli, nie zachowuje się, nie
postępuje, nie działa, i nie uważa, że wszystko z nim w porządku, że ma
rację...!
„Bez
katolickiej religii, Kościoła Polacy utracą tożsamość, zginą!”... Czy właśnie m.in.
za sprawą religijności, Kościoła Polacy tracą tożsamość, giną?!
CZYM
SIĘ RÓŻNI RACJONALNE PODEJŚCIE OD RELIGIJNEGO:
Racjonaliści: Dostosujmy wielkość naszej
populacji do możliwości ekosystemów/Natury, Planety.
Katolicy: „Rozmnażajcie się i czyńcie
sobie Ziemię poddaną.” – rzekł Pan!
R.: Niech rozmnażają się wyłącznie
ludzie zdrowi, normalni, inteligentni, urodziwi; o wysokich pozytywnych
walorach; doskonalmy, a nie degenerujmy nasz gatunek; zapobiegajmy m.in. w ten
sposób pierwotnym przyczynom problemów, strat, klęsk, tragedii, cierpień,
nieszczęść, potworności.
K.: Ludzie upośledzeni, chorzy,
cierpiący, nieszczęśliwi są bliscy Panu, Jemu umiłowani! Jakaś pozytywna
selekcja prokreacyjna, doskonalenie naszego gatunku to podjudy szatana!
R.: Racjonalnie inwestujmy, w tym w
odnawialne źródła energii (np. w elektrownie wiatrowo-pompowo-wodne,
geotermiczne), oczywiście mające podstawy ekonomiczne, i nie dotujmy górnictwa
węglowego na cele energetyczne.
K.: Opłacajmy księży, obdarowujmy
Kościół katolicki, budujmy kościoły, sanktuaria, itp.!
R.: Brońmy się, konstruktywnie
działajmy, w tym wspierajmy konstruktywistów, rozwiązujmy problemy i
zapobiegajmy ich powstawaniu.
K.: Wszelka władza pochodzi od Boga!
Pogódźmy się, bo to jest kara boska, módlmy się, czekajmy na przyjście Pana
naszego; nastanie Królestwa Bożego!
R.: Poszerzajmy naszą wiedzę o
rzeczach pozytywnie użytecznych; rozwijamy się intelektualnie; doskonalmy nasze
umysły.
K.: Czytajma Pismo Świnte i
słuchajma ksiundzów!
R.: Szerzmy racjonalizm.
K. Szerzmy religijność!
Itp., itd...