Start: 04.2011 r. [Ostatnia aktualizacja: 2019 r.]

______________________________

 

english | deutsch | français

______________________________

 

                   Racjonalny system/racjonalny rząd

________

[url=http://www.racjonalnyrzad.pl/forum rządowo-ludowe]Forum[/url]

[url=http://www.wolnyswiat.pl/11h5.html]Racjonalne myśli, analizy, wnioski[/url]

[url=http://www.wolnyswiat.pl/24.html]Racjonalne Zarządzenia[/url]

[url=http://www.wolnyswiat.pl/15h2.html]Pożyteczna, nieeksploatująca praca, system bezpieniężny[/url]

[url=http://www.wolnyswiat.pl/21h3.html]Racjonalny świat[/url]

____________________

 

KONTAKT:

wolnyswiat.pl [znak] wp.pl

wolnyswiat [znak] op.pl

____________________________________

 

Jestem autorem-redaktorem: www.wolnyswiat.pl - pismo niezależne (istnieje od 2000 r.)

- PROEKO-energia, transport-BIZNES,

- Antyludzcy: filmy i opisy takich osobników, celem ich zdyscyplinowania,

- Jawny Status: (w założeniu) publicznie dostępny zbiór inf. o potencjale, publicznych działaniach wszystkich ludzi, celem ograniczania destrukcji, dyscyplinowania, mobilizowania, pozytywnej selekcji do pełnienia ważnych funkcji w społeczeństwie, zajmowania ważnych stanowisk w państwie,

- Ludzie Coraz Bardziej Wartościowi - wspieranie wartościowych ludzi i ich pozytywne wykorzystywanie.

 

______________________________________________________________________________________________

______________________________________________________________________________________________


Utopiści realizują utopie
(oczywiście, i to pod przymusem, za pieniądze swoich ofiar, którym piorą mózgi, że to dla ich dobra…), bez względu na tego negatywne skutki i ich konsekwencje...!
Racjonaliści osiągają pozytywne cele!

 

Konstruktywny system umożliwia działalność, prosperitę jedynie osobom konstruktywnym; odbywa się pozytywna selekcja ludzi, podejmowanych decyzji, działań – powstaje efekt pozytywnej lawiny!

Absolutnie nieważne kto, tylko i wyłącznie jak i co zostało wykazane, udowodnione! – że teraz są destrukcyjne skutki i ich konsekwencje danej działalności, a można postępować tak, że będą pozytywne skutki i ich konsekwencje!

I absolutnie każdy może to - wyłącznie merytorycznie - podważyć!

Zero emocji, wiary religijnej, politycznej, naśladownictwa, instynktu stadnego, kierowania się interesem oligarchii, ich popleczników, wynikiem głosowania, głosem większości, itp., itd.

 

Absolutnie nieważne kto, tylko i wyłącznie jak i co zostało wykazane, udowodnione!– że teraz są destrukcyjne skutki i ich konsekwencje danej działalności, a można postępować tak, że będą pozytywne skutki i ich konsekwencje!

 

I absolutnie każdy może to - wyłącznie merytorycznie - podważyć!

 

Zero emocji, wiary religijnej, politycznej, naśladownictwa, instynktu stadnego, kierowania się interesem oligarchii, ich popleczników, wynikiem głosowania, głosem większości, itp., itd.

 

Normalnie, dobrze będzie jedynie wówczas, gdy będzie postępować się prawidłowo, a nie np. zgodnie z jakaś ideologią, religią, tak, by to podobało się większości. I nie ma to znaczenia kto, w imię czego coś już tak robił (np. w imię komunizmu, faszyzmu, socjalizmu, kapitalizmu, demokracji), tylko jeśli dane postępowanie jest korzystne, to tak się postępuje!

 

Więc postępowanie prawidłowe musi być nadrzędne nad unormowaniami prawnymi, ideologiami, wierzeniami, głosem większości, itp.; wszelkimi ograniczeniami, czyli realizuje się je z pominięciem wszelkich barier! Inaczej będzie to blokowane, czego skutki i ich konsekwencje widzimy na co dzień...

 

- Oto podstawy systemu racjonalnego.

 

A zatem w takim systemie może mieć miejsce jedynie: pozytywna prokreacja, utrzymywanie wielkości naszej populacji na takim poziomie, by zachować równowagę z środowiskiem, przyrodą, Naturą, wartościowy przekaz (m.in. zero agresji reklamowej!), prawidłowe rozwijanie umysłów, kształtowanie psychik w szkołach - przekazywane jest to, co jest pozytywnie pożyteczne, przydatne, prozdrowotne odżywianie (zakaz produkcji i sprzedaży szkodliwej żywności), całościowo odpowiedzialna produkcja i sprzedaż rzeczy racjonalnie użytecznych, analogicznie usługi, zakaz zadłużania państwa, skuteczna ochrona ludzi przed agresją psychiczną, fizyczną w szkołach, w pracy, ze strony sąsiadów itp., dzięki jawnemu statusowi każdego człowieka, co sobą psychicznie, umysłowo, potencjałem, wkładem reprezentuje, i na tej podstawie odpowiedniemu dobieraniu do siebie ludzi, problemom przede wszystkim się zapobiega, dzięki myśleniu, analizowaniu, wnioskowaniu całościowym, w tym dogłębnie, a zatem rzeczywiście, etycznym, a więc dalekowzrocznym, odpowiedzialnym i tego wykazywaniu, udowadnianiu, itp.

 

Trzeba ustanowić obowiązujące wszystkich, wszędzie i raz na zawsze kluczowe, podstawowe, elementarne, naturalne, logiczne, etyczne, całościowo i całkowicie dalekowzroczne, proodpowiedzialne - fundamentalne - prawa i je bezwzględnie,  przestrzegać, rygorystycznie egzekwować!!!

Oto one:

1. Postępuje się racjonalnie. Postępowanie racjonalne oznacza osiąganie pozytywnych celów, bez względu na to, czy jest to zgodne czy nie z wymogami religijnymi, prawnymi, relatywnymi, względnymi moralnymi, co o tym sądzi większość, autorytety!

 

2. Rozmnażają się i to w odpowiedniej ilości, do możliwości środowiska, przyrody, Natury (przypuszczalnie 300-400 mln ludzi), wyłącznie ludzi zdrowi i o wysokich pozytywnych walorach, które są przekazywane. Płody, noworodki z wadami, ludzie obłożnie, nieuleczalnie chorzy, zarażani zaraźliwą chorobą, ludzie w wieku/w stanie uniemożliwiającym im normalne, samodzielne funkcjonowanie, ludzie, których leczenie jest droższe od ich możliwego wkładu w społeczeństwo, osobniki szkodliwe – ludzie bez potencjału/szans na samodzielną egzystencję i na wnoszenie pozytywnego wkładu są bezboleśnie dla nich uśmiercani.

 

3. Zachowuje się równowagę z środowiskiem, przyrodą/Naturą – stan środowiska nie może ulęgać pogorszeniu, w tym nie można wpływać na klimat!!!

 

3. Produkuje się rzeczy racjonalnie zasadne i w sposób jak najmniej szkodliwy dla środowiska!!!

 

4. Przygotowuje i emituje się wyłącznie wartościowy przekaz, tak edukuje, kształci (nie wolno przymuszać do odbioru tzw. reklam, indoktrynować religijnie, wpajać moralnych, ekonomicznych, gospodarczych, politycznych utopii)!!!

 

5. Nie zezwala się na formalny, zorganizowany, publiczny kult jednostki, idei, religii, nie pozwala się na publiczne propagowanie wiary w kogoś, w coś!!!

 

6. Wspiera się wyłącznie wartościowych, konstruktywnych ludzi i w jak największym stopniu wykorzystuje ich potencjał (nie nagradza się za degeneractwo, np. nikotynowe, alkoholowe, narkotykowe, żywieniowe, prokreacyjne, religijne, za demoralizowanie, wypaczanie, wynaturzanie; za szkodzenie, niszczenie, pogrążanie)!!!

 

7. Każdy człowiek ma identyfikator z numerem i statusem z możliwością zdalnego odczytania i zapisania jego numeru identyfikacyjnego i jest jawnie, na liście w internecie, opisany, co sobą reprezentuje; kim jest!!!

 

Itp.

 

Proszę się zastanowić, czy dzięki temu będzie dalej wszechstronnie, jak dotychczas, coraz gorzej, czy wszechstronnie coraz lepiej.

 

________________________________________________

________________________________________________

 

Oglądając ten dokument, zrozumiesz wydarzenia na świecie.

https://www.youtube.com/watch?v=6pH5325q94s | 15.08.2016

 

TUŻ PRZED TRAGEDIĄ - Zbiorowe samobójstwo w Jonestown HQ

http://www.youtube.com/watch?v=nfvdxl87jN0

 

[Sądzicie, że m.in. organizacje partyjne, to jest coś innego... Sądzicie, że prominenci tych organizacji czymś się różnią... Sądzicie, że wy, ich wyznawcy/ofiary, czymś się różnicie... - red.]

 

Kabaret Moralnego Niepokoju -- Edukacja pracownika

 http://www.youtube.com/watch?v=lWA_mptLhOA

 

Polecam film pt.: „PRZEBUDZENIE” - dramat cybernetyczno - mistyczny

 

-----------------------------------------------------------------

 

Jak funkcjonuje państwo, jak się żyje mieszkańcom kraju w demokracji, a jak w systemie racjonalnym (w uproszczeniu i w skrócie):

W demokracji ludziom w przedszkolach, w szkołach, poprzez media zaśmieca, zatruwa się umysły, przedstawia się sprawy na odwrót, ich ogłupia, demoralizuje, wypacza, wynaturza, uszkadza psychiki, więc tego odbiorcy mają umysłowe śmietniki, są intelektualnie, etycznie kalecy, upośledzeni psychicznie, zdegenerowani (żadnego złożonego myślenia, w tym analizowania, wnioskowania, całościowego rozumienia… Żadnej odpowiedzialności…)…!

Przeczytają to, a publikuję od 2000 r., i nic w swojej, innych sprawie, w obronie siebie, innych nie zrobią, mimo nawet faktu, że kolejny raz przedstawiam konstruktywną alternatywę, ratunek, nawet mnie nie wesprą… Za to będą wszystko to, co tutaj kolejny raz opisałem kontynuować i oczywiście także i inne anormalności, destrukcję; regres…

 

W systemie racjonalnym można postępować, działać wyłącznie odpowiedzialnie, konstruktywnie, w tym dalekowzrocznie, rzeczywiście etycznie! W tym tak, by ludzie mieli coraz większy pozytywny potencjał, byli coraz zdrowsi, wartościowsi, stan środowiska, przyrody był coraz lepszy itp., itd.! A każdą próbę szkodzenia itp., bez względu na stan prawny, natychmiast się blokuje, bo to jest priorytetem, a nie postępowanie z niedoskonałym stanem prawnym, który się dostosowuje do sytuacji w drugiej kolejności!

 

W demokracji są absurdalne, w tym b. drogie tzw. wybory, w których mogą i wygrywają dowolnie niekompetentne, szkodliwe osobniki, które niemal dowolnie szkodzą, niszczą pogrążają swoich wyborców...! I jest wiele skutecznych barier, by osoby kompetentne nie miały szans na wygranie wyborów, z regułą, że nim ktoś jest bardziej kompetentny, to tym bardziej nie wygra wyborów (najczęściej nie przejdzie nawet pierwszego etapu…)…!

 

W systemie racjonalnym nie ma potrzeby gdziekolwiek kandydować, by osiągać, i tylko takie można, pozytywne cele społeczne, polityczne. A jeśli ktoś chce się tym zajmować zawodowo, i ma do tego odpowiednie kompetencje, to wystarczy bezpłatnie i jawnie zgłosić swoją kandydaturę odpowiedniej niezależnej, kompetentnej komisji, której członkowie jawnie i wyłącznie merytorycznie rozpatrują kandydatury i na tej podstawie dokonują najlepszego wyboru, pod groźbą poniesienia surowych konsekwencji, gdy okaże się, że nie wybrali najlepszych ludzi!

 

W demokracji, gdy masz genialny pomysł, projekt, stwierdziłeś, wykryłeś w pełni uzasadnioną skrajną nieprawość, niekompetencję itp., to musisz do tego przekonać setki tys., miliony obywateli, a następnie zebrać setki tys., miliony ich podpisów…! A nawet jeśli ci się to powiedzie, to i tak rządzący mogą to zignorować…!

 

W systemie racjonalnym jedna absolutnie dowolna osoba może coś całościowo wykazać, udowodnić, przedstawić i jeśli nikt tego merytorycznie nie podważy, nie przedstawi korzystniejszej alternatywy, to oznacza tego wprowadzenie przez rządzących, odpowiednie władze, urzędy itp. pod groźbą, w skrajnym przypadku, odpowiadania za zdradę narodową!

 

W demokracji podstawowym argumentem, na podstawie którego podejmuje się działania jest wynik głosowania, bez względu na to, jak jest to głupie, absurdalne, szkodliwe, niszczycielskie, pogrążające…! I tak właśnie, głupio, absurdalnie, na odwrót, szkodliwie, niszczycielsko, pogrążając, się postępuje (na przykładzie trucizny zwanej powietrzem, trucizny zwanej wodą powierzchniową, podskórną, trucizn zwanych żywnością, gdzie ponad 99 procent jest szkodliwa z uwagi na dodatki, skład, sposób przyrządzenia, skażenie chemiczne, substancjami promieniotwórczymi, trucizny nikotynowej, alkoholowej, narkotykowej, trucizn zwanych lekami, powszechnie niechcianej, znienawidzonej trucizny reklamowej, rozmnażania się przez ludzi przekazujących swoje wady dziedziczne, choroby, czyli rodzących dzieci z wadami, w tym upośledzone, z chorobami, że coraz więcej ludzi jest chorych, zezwalania, a nawet wspierania, rozpleniania islamskiej ideologii, zadłużania się, itp., itd…)…!

 

W systemie racjonalnym, zanim podejmie się działania, to najpierw trzeba racjonalnie całościowo merytorycznie wykazać, udowodnić, że jest to rozwiązanie najlepsze, w tym dalekowzroczne, odpowiedzialne!

 

W demokracji rządzący mogą i tak czynią, zabierać Ci tyle pieniędzy, zadłużać Cię ile chcą i przeznaczać te pieniądze na niemal co chcą…!

 

W systemie racjonalnym, to głównie ty decydujesz o swoich pieniądzach!  Jeśli nie chcesz przeznaczać ich na absurdy, nonsensy, łapówki, np. w postaci etatów, np. dla urzędników, dla nich podwyżki, na tzw. reklamy, by przekupywać media, itp., itd., to nikt nie ma prawa zabierać Ci twoich pieniędzy na takie cele, bo nie da się tego racjonalnie uzasadnić!

 

Itp., itd.

 

 

Proszę sobie wyobrazić taką sytuację:

Na budowie decyzje podejmuje nie główny inżynier z kierownikiem, tylko, na podstawie głosowania, robotnicy... I tak samo nie lekarze w szpitalu, tylko pacjenci... W autobusie, tramwaju, samolocie, na statku pasażerowie zamiast kierowcy/kapitana... Itd. W interesie robotników, pacjentów, pasażerów (i wielu innych grup społeczeństwa), a w przypadku polityki - „wyborców” - jest, by tak nie było!

 

 

Proszę wyobrazić sobie następującą sytuację:

Jest 2-ch ludzi. Oboje zarobią przez całe życie po 1 mln zł każdy. Ale jeden z nich weźmie kredyt w wysokości 1 mln zł na kilkanaście lat, którego odsetki wyniosą 2 mln zł, plus będzie musiał oddać jeszcze ten 1 mln zł wziętego kredytu. Czyli: zarobi 1mln zł + 1 mln zł wziętego kredytu – 2 mln zł odsetek i jeszcze – 1 mln zł (wzięty kredyt) = 1 mln zł długu do spłacenia.

Więc ile wyda ten niezadłużony, a ile zadłużony…; jaka będzie sytuacja tego pierwszego, a jak drugiego…

I tak samo sytuacja tak zadłużonego państwa…

I cały czas tak zadłużanego państwa…

 

Analogicznie ma się sytuacja i w innych dziedzinach...

 

Więc tacy debile i psychopaci rządzą i są wybierani…; taki mamy ustrój…
PS
Jak ja mogłem tylko nieroztropnych dżentelmenów patriotów, ludzi wybitnie odpowiedzialnych, kompetentnych i tylko troszeczkę niedoskonałą demokrację (merytoryczny, całościowo, w tym dalekowzrocznie, a zatem rzeczywiście etycznie, wykazany argument za/przeciw czemuś: podniesiona ręka i wciśnięty guzik. A poza tym nie ma rozwiązania, w postaci sytemu racjonalnego, gdzie najpierw trzeba to merytorycznie, odpowiedzialnie, w tym dalekowzrocznie, a zatem rzeczywiście etycznie całościowo wykazać, udowodnić i wystarczy do tego jeden głos dowolnej osoby) tak zdiagnozować...
Na szczęście prezydenci, premierzy, ministrowie, posłowie wniosą zbiorowy pozew sądowy przeciwko mnie, tak więc nie wyjdę z więzienia w tym stuleciu...

 

http://mowimyjak.se.pl/newsy/fakty/jak-rosl-dlug-publiczny-w-polsce-w-latach-1989-2013-tabela,22_65274.html

Jak rósł dług publiczny w Polsce w latach 1989-2013 [TABELA]

1992 r. - 99,6 mld zł

 

Licznik długu Polski
http://www.dlugpubliczny.org.pl/

 

http://wrzodakz.neon24.pl/post/108658,cuda-w-ue | 01.05.2014 r.

Pomimo wyprzedaży w 80% majątku narodowego, czyli rządzący zachowywali się jak najgorszy alkoholik.

Na obsługę długu publicznego Polska wydała już w latach 1993 – 2012 kwotę około 700 mld zł.

[Teraz rocznie rosnące odsetki od rosnącego długu Polski wynoszą oficjalnie ponad 40 mld zł (wg oficjalnych statystyk w 2014 r. mają wynieść mniej), czyli w 2015 r. będzie to grubo ponad 800 mld zł - wg oficjalnych danych... A za kilka lat będzie to kwota wyższa od sumy pożyczek... - red.]

 

2018 r.

Gdy w 1992 r. P. Janusz Korwin Mikke jako poseł zaproponował w Sejmie, by zapisać w konstytucji zakaz uchwalania budżetu z deficytem, a każdą próbę obejścia tego zakazu karać jako kradzież szczególnie zuchwałą, to zwycięskim kontrargumentem była salwa szyderczego śmiechu...  I dalsze argumentowanie m.in. za kontynuowaniem zadłużania Nas podniesioną łapą i wciśniętym przyciskiem przez wybrańców. A zadłużający Nas cieszą się dużym uznaniem, szacunkiem, poparciem ze strony zadłużanych...  - Oto jeden z tysięcy przykład, co, kto, jak, z jakimi skutkami i ich konsekwencjami zwycięża w demokracji...

 

Robią nas w konia: Pajac z TVN o DŁUGU PUBLICZNYM - MASAKRA!!!

https://www.youtube.com/watch?v=VD4X2LkSksM | 27 sty 2014

 

Zakaz dalszego zadłużania państwa zapisany w konstytucji RP

https://www.youtube.com/watch?v=GbKJaSJbhzw | 19 mar 2014

 

Marek Jakubiak (Kukiz'15) Dość zadłużania Rzeczypospolitej Polskiej!

https://www.youtube.com/watch?v=9HppBPcGj64 | 28 sty 2016

 

Przestańcie zadłużać nasze państwo! Wolność o długu publicznym - J. Korwin-Mikke i S. Mentzen

https://www.youtube.com/watch?v=PvI-Xfj2f2s | 13 sty 2017

 

 

 

 

Jaka jest - praktycznie - możliwa skuteczność demokracji (chodzi o zaprzestanie realizowania utopii, w tym konsumpcjonizmu, przerostu, degeneracji naszej populacji, samozagłady (...)) – będzie to chociaż 10% (bo w demokracji głos ma 100% populacji, w dodatku bez racjonalnego uzasadnienia, a przecież ludzie wybitni stanowią tam ledwo mierzalny ułamek procenta, za to genetycznie uwarunkowani i tworzeni psychopaci i debile stanowią trzon takiej populacji. Więc to takie osobniki są tam aktywne: tworzą, zwiększają problemy, zastępują je następnymi)?

Za to skuteczność ustroju racjonalnego może sięgać ponad 90% (liczy się wyłącznie racjonalnie uzasadniony głos, a do tego zdolne są niemal wyłącznie osoby wybitne, a ich udział w populacji będzie rósł. Dzięki czemu rozwiązuje się problemy i zapobiega powstawaniu następnych)!

To jest ta różnica.

 

W demokracji destruktorzy i jeszcze przy aprobacie mas zajmują się destrukcją, racjonalne głosy się nie liczą, konstruktywne osoby nie mają - praktycznie - szans na podejmowanie decyzji, na objęcie znaczącego stanowiska (destruktorzy dopuszczają tylko im sprzyjających, im powolnych). W demokracjach ma mse efekt negatywnych lawin!

 

W ustroju racjonalnym trzeba mieć pozytywny - merytorycznie zweryfikowany - potencjał, by kandydować na ważne stanowisko, a i tak oprócz tego swoje decyzje trzeba racjonalnie i w pełni, czyli całościowo, uzasadniać, a i tak KAŻDY (wystarczy jeden głos dowolnej osoby) może każdą decyzję - merytorycznie - podważyć. A ponieważ osoby konstruktywne przyciągają - użyteczne w osiąganiu pozytywnych celów - osoby konstruktywne, to osiąga się także efekty pozytywnych lawin.

 

W demokracjach - praktycznie - odbywa się negatywna selekcja do rządzenia, negatywna selekcja w podejmowaniu decyzji (...).

Najpierw nieoczywista oczywistość w demokracji: nim bardziej ktoś jest konstruktywny, tym ma mniejsze, praktycznie żadne, możliwości osiągania pozytywnych celów, i, co oczywiste - nim ktoś jest bardziej, praktycznie, destrukcyjny, tym łatwiej będzie mu realizować szkodzenie i tym bardziej będzie mu się powodziło

 

Jak ktoś słusznie zauważył: system demokratyczny ma za zadanie, oficjalnie/psychologicznie, przenosić odpowiedzialność za niekompetencję, szkodliwość, destrukcję, medialną, polityczną, gospodarczą, rządzących na ich wybierających, czyli na wyborców/ich ofiary/masy...

Dodam jeszcze, że w tej utopii wywiązuje się błędne koło: destruktorzy nie wskażą, nie dopuszczą do rządzenia osoby konstruktywne, konstruktywnej alternatywy, nie tylko nie wyedukują mas, ale jeszcze pogrążą swoje ofiary, a ponieważ masy nie potrafią sobie wyobrazić prawidłowego rządzenia, bo uczą się tylko na przykładach, a rządzący NIGDY pozytywnych przykładów nie dali, to wolą kontynuację znanej i rozumianej destrukcji...

PS

Ułatwia to także psychopatom samousprawiedliwienie się/przenoszenie, jak zawsze, winy na swoje ofiary, również poprzez (wewnętrzne) twierdzenie: a kto dał się nabrać i mnie wybrał...; a kto pozwala sobie szkodzić, się pogrążać...; no to do kogo pretensje...

I jeszcze coś: nikt z tych osobników nie będzie bezwolnego, dowolnie manipulowanego, wykorzystywanego, pogrążanego bydła, bez godności, zdolności do obrony, konstruktywnego działania, szanował, bał, nim się przejmować!

 

Dla mas KLUCZOWĄ informacją jest ilu z nich popiera daną osobę, propozycję - bo wówczas zadziała instynkt stadny, a po jemu ulegnięciu zespół nagrody...

 

Od kierowania ciałem/komórkami jest świadomy, predysponowany do tego mózg, a nie komórki, bo one są od wykonywania poleceń, we własnym interesie. A gdy przestają się podporządkowywać, to powstaje nowotwór - więc giną i komórki i mózg!

Demokracja, to właśnie taki nowotwór. A „mózg” nigdy nie rządził ludźmi. A ponieważ masy uczą się tylko na przykładach, a przykłady od zawsze są złe, tak więc nie potrafią sobie wyobrazić prawidłowego rządzenia, stąd są mu przeciwne... Więc mają nowotworową wolność...

 

 

Nigdy nie posłuchaliście, nie wsparliście, nie wybraliście ludzi pozytywnych, konstruktywnych, wybitnych! Zawsze słuchacie, wspieracie, wybieracie osobniki szkodliwe, destrukcyjne, negatywne...!

Zastanówcie się: CO NAPRAWDĘ, i wszechstronnie, się dzieje od setek lat, z tym że od dziesięcioleci coraz jaskrawiej, a do ostatnich lat jeszcze BARDZIEJ... Więc na co NAPRAWDĘ czekacie/na co Wam wciąż każą czekać... (czy kiedykolwiek doczekaliście tego, co Wam obiecywano, czy wręcz PRZECIWNIE...)

 

Osoby konstruktywne dostosowują się do sytuacji, przynajmniej na tyle, na ile jest to możliwe, pozytywnie, a osobniki destrukcyjne przystosowują się do sytuacji negatywnie.

 

Nie ma, poza destrukcyjną dyktaturą, równie nieefektywnego systemu jak system, w którym to masy mają wpływ na podejmowane decyzje, czego dowodem jest lawinowo rosnąca ilość i skala problemów...

PS

Tam nie są „oni”, tylko jedni z WAS (różnice polegają tylko na sposobie szkodzenia i tego uzasadniania, w tym również z tego powodu, że nikt nigdy nie nauczył niczego innego masy. Tak naprawdę, to ich akceptujecie, bo to są swojaki - jedni z was (macie wspólny język i takie same cele). Natomiast osoby wybitne, ich język, cele, konstruktywizm, to są dla was sprawy nieakceptowalne, anormalne, złe, niezrozumiałe i abstrakcyjne)...

 

 

Rzeczywistość, prawda opiera się na faktach!!!
Np. zdrowe, zamożne, bezpieczne, mądre, zadowolone społeczeństwo nie potrzebuje słuchać, że będzie drugą Japonią, Irlandią, że mieszka np. na „zielonej wyspie”, że jest wysoki PKB, że coś korzystnie wynegocjowano, że coś korzystnego podpisane, że coś korzystnie sprzedano, że ich kraj stanowi potęgę gospodarczą, ile wynosi średnia [z 1600 zł i kilkudziesięciu tys. zł...] zarobków, że ich kraj jest podziwiany, chwalony, wskazywany jako pozytywny przykład/wzorzec, że obywatele są mądrzy, rządzący są kompetentni, itp., itd... Ale chore, biedne, zadłużone, z wyprzedanym majątkiem narodowym, zagrożone wewnętrznie, zewnętrznie, ogłupione, wytykane przez innych, wszechstronnie pogrążane, nieszczęśliwe, rządzone przez psychopatów, debilów; destruktorów społeczeństwo owszem - potrzebuje słuchać i wierzyć w propagandę...

 

 

 

 

KIEDY BĘDZIE DOBRZE?

Wtedy, gdy każdy zawsze i wszędzie będzie osiągał pozytywne cele! Czego realizacja, co może być zgodne z prawem (np. konstytucją, demokracją), albo sprzeczne z prawem (bo złe prawo legalizuje, propaguje bezprawie, skutkuje destrukcją, czego w przeszłości i współcześnie mamy mnóstwo przykładów). Więc w żadnym razie nie wolno kierować się prawem jako jedynym, niepodważalnym drogowskazem, bez jego weryfikacji! Więc jeśli prawo, normy społeczne są złe, to tego pozytywne łamanie będzie postępowaniem prawidłowym, by było normalnie, dobrze. Lecz ZAWSZE najpierw trzeba to  merytorycznie całościowo wykazać, udowodnić!

 

 

Kiedyś legalna była tzw. święta inkwizycja, potem komunizm, faszyzm...

CO DO LEGALNOŚCI M.IN. DEMOKRACJI...

Jak legalny, a zarazem konstruktywny; prawy może być system, w którym, praktycznie, ani wyborcy ani wybrańcy (w tym dzięki utworzeniu bariery formalnej w postaci konieczności uzbierania przez osobę zmilczaną przez media, nieznaną, konstruktywną tysięcy podpisów poparcia od bezmyślnych, nieodpowiedzialnych, zdemoralizowanych, wypaczonych, wynaturzonych; prodestrukcyjnych obywateli, a następnie taka osoba musiałaby być jeszcze, w takich warunkach, wybrana...) nie dopuszczają do rządzenia osób pozytywnie wybitnych/kompetentnych, a więc ma mse selekcja negatywna (przy czym nawet gdyby do Parlamentu dostała się osoba odpowiednia, to i tak by nic nie zdziałała, bo o podejmowanych działaniach decydują krótkowzroczne interesy wąskiej grupy beneficjentów systemu i z nimi prowadzonych interesy, współpracujących... A nawet gdyby udało się takiej osobie coś pozytywnego wprowadzić, to spotkałoby się to z sprzeciwem nieodpowiedzialnych obywateli...); gdzie nie kieruje się racjonalnymi racjami, tylko jak najniższymi pobudkami; wszechstronnie zajmuje destrukcją: szkodzi, niszczy; pogrąża, prowadzi do zagłady, w tym samozagłady...!!!
To jest ewidentnie anormalne, patologiczne, złe; to jest łamanie prawości!!!
Poza tym jest prawo nadrzędne – prawo do normalności, powodzenia, bo od zawsze istniała możliwość konstruktywnego postępowania; osiągania pozytywnych celów, w tym m.in. dzięki postępowaniu zgodnie z Prawami Natury, a więc m.in. dostosowując wielkość naszego gatunku do możliwości środowiska, przyrody, planety, eliminując wady dziedziczne dzięki pozytywnej prokreacji, zmniejszając problemy społeczne, polityczne, geopolityczne m.in. dzięki jawnej klasyfikacji ludzi pod względem ich potencjału psychicznego, umysłowego, a także na podstawie ich wkładu, uniemożliwiając osobnikom aspołecznym jakiekolwiek wpływanie na ludzi neutralnych, pozytywnych i na jakąkolwiek inną szkodliwą działalność!!!

 

PS
No i sami także codziennie widzicie – prawie WSZYSCY mają powyższe, co wykazuję od 2000 roku na wiele sposobów, w d..., ch... na to kładą, to pier... Bo wszystko co aktualnie jest, jest mądre, dobre, słuszne, tylko powinno być jeszcze bardziej tak jak jest i dopracowane, a będzie dobrze... Dopóki nie wprowadzą kolejnej wersji jedynie słusznej słuszności, bo wtedy to ona zawsze była, jest i będzie jedynie słuszna, np. w postaci islamu... A że także będzie dalej b. źle i coraz gorzej, to tylko dlatego, że będzie za mało intensywnie jedynie słusznie, więc będzie to wymagało zintensyfikowania, dopracowania...

 

 

Nie ma dobrych ustrojów (np. demokracji), religii/rozwiązań, tylko ludzie są źli!

Skoro ludzie w imię czegoś, pod wpływem czegoś, w ramach czegoś, praktycznie, mogą i postępują źle, to oznacza że to coś jest nieskutecznym, złym rozwiązaniem, więc nie wolno tego nie tylko rozpowszechniać, ale w ogóle kontynuować!

 

 

To, że ktoś b. dobrze opanował medialne występy, nie oznacza, że jest kompetentny w czymkolwiek innym!

 

To, że ktoś - zgodnie z rzeczywistością - zarzuca komuś złe cechy, uczynki, działania, niekompetencję, itp. nie oznacza, że sam nie czyni gorszych rzeczy, nie przedstawia sobą jeszcze niższego poziomu!

 

To, że ktoś jest popularny, ufają mu, popierają go upośledzone, okaleczone psychicznie, ograniczone, niedorozwinięte umysłowo, zmanipulowane, zdemoralizowane, wypaczone, wynaturzone masy nie oznacza, że taka osoba ma predyspozycje do podejmowania właściwych decyzji/pozytywnego rządzenia, a prawie zawsze - jak WIDAĆ - wręcz przeciwnie...!

 

To, że ktoś potrafi zdobyć, utrzymać, sprawować władzę nie oznacza posiadania kompetencji do konstruktywnego rządzenia, czyli nie jest tożsame z umiejętnością podejmowania pozytywnych/właściwych decyzji, z zdolnością wytyczania, osiągania pozytywnych celów, wybitnością, za to często wręcz przeciwnie!

To, że ktoś nie potrafi zdobyć, nie jest dopuszczony, nie ma możliwości sprawowania władzy, nie oznacza że nie potrafi właściwie/pozytywnie/kompetentnie rządzić, tylko, że system jest prodestrukcyjny, w tym jego beneficjenci, media, jego rządzone ofiary nie dopuszczają właściwych ludzi do rządzenia!

 

Zdolność do zdobywania, gromadzenie dużej ilości pieniędzy nie jest tożsame z pozytywnym wkładem, wybitnością, za to często wręcz przeciwnie!

 

To, że dany przekaz odbierają miliony odbiorców nie jest tożsame z jego wiarygodnością, sensownością, wartością! Zajmowanie się przekazem odbieranym przez miliony odbiorców nie oznacza, że te osoby mogą być/są uczciwe, rzetelne, wiarygodne, kompetentne!

 

Itp., itd.!

 

 

Jak już wielokrotnie opisywałem, ludzie doskonalą, specjalizują się w tym, czym się zajmują, co przynosi im [egoistycznie, krótkowzrocznie – jeśli takie są warunki] korzyści.
W demokracji tzw. politycy wyspecjalizowali się w zdobywaniu i trzymaniu się tzw. koryta, w tym w występach medialnych, w tym w odpowiedniej formie i treści wypowiedziach, aby ten cel kontynuować (aby były w guście odbiorców, w tym jako wyborców, a następnie ich biernych ofiar)...
Nie należy więc się, innych wystawiać na ich oddziaływanie (synchronizować psychiki z ich psychikami, zestrajać umysły z ich umysłami*), w tym w najmniejszym stopniu im ufać, wierzyć, bo ich przekaz ma za zadanie tylko ten cel (...)...
*A teraz pomogę Wam uniezależnić od ich wpływu wasze umysły/psychiki:
Otóż wszystko co powiedzieli, mówią i powiedzą beneficjenci systemu, w tym pracownicy systemowych mediów, posłowie, ministrowie, premierzy, prezydenci jest mniej warte od waszego kału!!!

A dzięki czemu, w tym kogo opłacaniu/zatrudnianiu, jak i co trzeba wprowadzić, już wielokrotnie opisywałem.
Prawie nikt nie zapłaci w demokracji za konstruktywizm... Za to tym hojniej się opłaca destruktorów, nim więcej szkodzą, niszczą, pogrążają...

Kolejna sprawa, to w jakich warunkach ktoś był kształtowany, się kształtował, taki jest i takie są efekty jego myślenia, postawy, bierności, działalności...

Następna sprawa to naśladownictwo, instynkt stadny...

Jeszcze jeden aspekt to to, że w systemach utopijnych/prodestrukcyjnych prosperują osobniki niekompetentne, szkodzące, destrukcyjne, niszczycielskie...

Sytuacja umysłowo-psychiczna i psychiczno-umysłowa tam, gdzie realizuje się utopie, a więc zajmuje się destrukcją...
Otóż w takich warunkach nim ktoś jest bardziej świadomy, mądrzejszy, w tym dalekowzroczny, odpowiedzialny, tym będzie uchodził za większego głupca, szkodnika, wroga... A nim ktoś będzie bardziej zaangażowany w realizację politycznej, ekonomicznej, gospodarczej, religijnej, społecznej utopii/destrukcji, tym w większym stopniu będzie uchodził za osobę świadomą, mądrą, w tym dalekowzroczną, odpowiedzialną, godną zaufania i będzie bardziej popierany...

Itp., itd.

Czyli jakie warunki, tacy ludzie, takie skutki, efekty, konsekwencje...

Więc w demokracji, gdzie nic nie jest kompetentne, pozytywnie weryfikowane, w tym destrukcja nie jest nie tylko zabroniona, ale wręcz przeciwnie, bo wymuszana, gdzie konstruktywizm nie jest nie tylko wymuszany, ale niedopuszczany, zabroniony, gdzie sprawy przedstawia, uzasadnia się na odwrót, a więc m.in. nic nie jest odpowiedzialne, w tym dalekowzroczne, będą miały miejsce tylko nowe odsłony/oblicza destrukcji...

 

 

Nie partie/organizacje polityczne (Jak ktoś zajmuje się medialnymi występami, należy do Partii, tzn. że: nadaje się do rządzenia - punkt widzenia od strony widza, wyborcy... należy mu się stanowisko - punkt widzenia od strony członków Partii...), nie organizacje religijne (Oni: „więcej wiedzą, nauczają, głoszą, zapewniają posługi, mają kontakty z bóstwem, u niego specjalne względy, możliwości, coś u niego załatwiają, itp.” - bo tak twierdzą - punkt widzenia ofiar członków org. religijnych...), nie polityczni, religijni aktorzy, nie wiara w partie, w bóstwa, w aktorów, w populistyczne, utopijne rozwiązania, nie kierowanie się czyimś wizerunkiem, emocjami, naśladownictwem, instynktem stadnym, głosem większości (proszę wziąć pod uwagę także FAKT, że to jednostki bądź niewielkie grupy ludzi dokonują rewolucyjnych odkryć w wszelkich dziedzinach/okazuje się, że mają RACJĘ, a nie masy/większość/dzięki głosowaniu…!!!), ekonomicznymi, gospodarczymi, politycznymi, religijnymi wymysłami, propagandą, nie pazerność, egoizm, krótkowzroczność, destrukcjonizm, nie myślenie życzeniowe, nie - w praktyce - skierowane przeciw ludzkości, przyrodzie/Życiu na Ziemi przeludnienie, degeneracjonizm, pseudo dobroczynność, ekspansjonizm, nie wystawianie się na przekaz, a w efekcie synchronizowanie z ich swoich umysłów, psychik, ich słuchanie, się im podporządkowywanie, osobników upośledzonych psychicznie, niedorozwiniętych umysłowo, anormalnych, w tym obłąkanych, zdemoralizowanych, wypaczonych, wynaturzonych, debilnych, psychopatycznych; destrukcyjnych; antyludzkich, w tym aspołecznych, nie wystawianie się na zaśmiecanie; zatruwanie umysłów, uszkadzanie; upośledzanie psychik przekazem z publicznych mediów, proreligijnym praniem mózgów; nie osiąganie efektu negatywych lawin!!!

Tylko i wyłącznie - racjonalnie niepodważalne - naturalne/podstawowe/nadrzędne prawa, im podporządkowane skuteczne rozwiązania, w tym zabezpieczenia, odpowiednio wytypowane/odpowiednie osoby, w tym ich kontrolujący, w tym w oparciu o naturalne/podstawowe/nadrzędne prawa!!!

 

To, że coś nie jest zdelegalizowane nie musi oznaczać, że jest to korzystne, dobre, pozytywne, normalne, prawidłowe, słuszne, w tym stosowane rozwiązania. Wśród mrowia przykładów, na tego potwierdzenie, czego dowodem jest codzienna działalność legislacyjna, podam trzy:

- W średniowieczu działała tzw. święta inkwizycja. W wyniku jej działalności miliony ludzi więziono, torturowano, ograbiano, mordowano! Kolejne miliony ludzi czyniono osobnikami upośledzonymi psychicznie, niedorozwiniętymi umysłowo, anormalnymi, w tym obłąkanymi! W takich warunkach minęło aż kilku wieków, by się opamiętano i formalne zakazano tej skrajnie anormalnej, szkodliwej, antyludzkiej, w tym aspołecznej, destrukcyjnej działalności... Ale dalej proreligijnie zaśmieca, zatruwa się umysły; ogłupia, uszkadza; upośledza psychiki, w tym uzależnia, ograbia, wyłudza; wypacza, wynaturza; pogrąża się jednostki, społeczeństwa, państwa...!

 

- Wieki temu niewielka garstka ludzi zaczęła się i innych truć nikotyną. Teraz czyni to ponad miliard ludzi! A w tego efekcie miliardy ludzi już urodziły i kolejne miliardy urodzą słabe psychicznie, fizycznie, chorowite, chore, z predyspozycjami do trucia się, popadania w nałogi, upośledzone psychiczne, niedorozwinięte umysłowo; debilne, psychopatyczne dzieci, tracą pieniądze, zdrowie, spowodują wielobilionowe wydatki, straty, straci życie! I w tym przypadku potrzeba było aż kilku wieków, by w dodatku tylko mało skutecznie ograniczyć proceder tego uczenia, trucia...

 

- „Demokracja prowadzi do [destrukcyjnej] dyktatury.” - Platon (żył na przełomie V i IV wieku przed naszą erą)

„Demokracja to rządy głupców; jest najgorszym z możliwych ustrojów, gdyż są to rządy hien nad osłami.” - Arystoteles (ur. 384 p.n.e., zm. 324 p.n.e.)

„Głupcy są zawsze i wszędzie ogromną większością, a demokracja ma za podstawę większość.”*

W tym systemie nie decydują racjonalne - przez nikogo merytorycznie niepodważone - argumenty, tylko wynik głosowania bezpośrednio, pośrednio przekupionej, emocjonalnej, ograniczonej umysłowo, bezmyślnej, egoistycznej, nieodpowiedzialnej, debilnej, psychopatycznej; destrukcyjnej większości, w tym reprezentującej interesy kasty urzędniczej, górniczej, rolniczej, religijnej, partyjnej, finansistów, bankierów, fabrykantów, milionerów, multimilionerów, miliarderów... Głosujący, zarówno wyborcy jak i wybrańcy, nie muszą być i nie są kompetentni, nie muszą i niczego merytorycznie pozytywnie całościowo nie uzasadniają, wybrańcy nie ponoszą bezpośrednio konsekwencji głosowania za szkodliwymi, złymi rozwiązaniami; nie muszą być, nie są i nie mają motywacji do konstruktywizmu, a wręcz przeciwnie – mają motywacje, a często nawet przymus do destrukcjonizmu...

*Głupcy, którzy w demokracjach głosują, wybierają, biorą udział w referendach, w tym ich podgrupy, np. nikotynowi, narkotykowi, alkoholowi, seksualni degeneraci (więc powinni decydować także o stanie prawnym, edukacyjnym, społecznym degeneracjonizmu, cenach trucizn...)... Kolejna podgrupa to religijne zombie (które w demokracjach powinno decydować o stanie prawnym, edukacyjnym, społecznym religijności, finansowaniu członków org. religijnych...)... Itp., itd., w tym trzeba dodać jeszcze osobniki psychopatyczne, anormalne, w tym obłąkane, nierozumne, debilne, zdemoralizowane, wypaczone; wynaturzone; destrukcyjne; niszczycielskie i w inny sposób, w innych dziedzinach...

 

Oto obraz stanu, poziomu umysłowego ludzi, stąd także stanu prawnego, na który powołują się osobniki upośledzone psychicznie, niedorozwinięte umysłowo; szkodliwe, destrukcyjne; debilne, psychopatyczne – bo coś nie jest JESZCZE zakazane...!

 

PS

Dziewięćdziesiąt kilka procent ludzi tylko powtarza obiegowe treści, bez względu na to, jak są one absurdalne, alogiczne, anormalne, prodestrukcyjne/nie tylko całościowo i prawidłowo, ale w ogóle nie analizuje i na tej podstawie nie wnioskuje, i jeszcze są absolutnie przekonani o ich słuszności i będą je/zastanej/jedynie słusznej sytuacji bronić...!

Jeśli ktoś chce się o tym przekonać, to może wkleić w wyszukiwarkę „swoje” myśli, i zobaczyć ile milionów razy są powielone m.in. w internecie...

 

 

PRZYKAZANIA - MASZ:

- wdychać to, co my uważamy za stosowne (w tym wydmuchiwaną przez nas nikotynową truciznę, spaliny z rur wydechowych samochodów, z kominów)!

- pić i jeść to, co my uważamy za stosowne (a więc produkty skażone, nafaszerowane chemią, modyfikowane genetycznie)!

- słuchać, oglądać; odbierać to, co my uważamy za stosowne i w kółko tyle milionów razy, tyle lat, ile my uważamy za stosowne (w tym wizualne, dźwiękowe tzw. reklamy, powtarzactwo, w tym nazw, częstotliwości stacji radiowych, programów, sloganów)!

- godzić się na to, że będziemy wpajać twoim dzieciom takie postrzeganie rzeczywistości (w tym odnośnie współfunkcjonowania w społeczeństwie, ekonomii, gospodarki, polityki, religijności, logiki, etyki), jakie nam odpowiada!

- mieć stan umysłu, psychiki, zdrowia taki, jaki my uważamy za stosowny – czyli jak najgorszy i coraz gorszy!

- wybierać tylko tych polityków, których my uważamy za stosownych!

- funkcjonować w systemie, żyć w takich warunkach społeczno-polityczno-ekonomiczno-gospodarczych, jakie my uważamy za stosowne, stwarzamy – czyli jak najgorszych i coraz gorszych!

- godzić się na to, że to my mamy wszelkie racje, prawa, a ty nie masz żadnych!

- pogodzić się z tym, że to my decydujemy czego „chce” większość, a większość chce tego, czego my chcemy!

- słuchać z publicznych mediów jedynie, że żyjesz w pozytywnie wolnościowych; normalnych; jedynie prawidłowych, możliwych, słusznych warunkach!

- pogodzić się z tym, że jeśli coś ci nie pasuje, a co dopiero jesteś czemuś przeciwny, to oznacza, że jesteś anormalny, chory umysłowo, niebezpieczny dla otoczenia, zły (a co dopiero by było, gdybyś podejmował jakieś przeciwdziałania...!)!

- brać przykład z przeogromnej większości:

   - myśl, przedstawiaj sprawy, postępuj na odwrót,

   - skażaj, truj siebie, innych czym i jak się da, w tym tzw. reklamami, przekazem z radia, telewizji, nikotyną, alkoholem, narkotykami, środkami chemicznymi na porost mięśni, tzw. lekami, szkodliwą i szkodliwie przyrządzoną żywnością,

   - bezpośrednio, a przynajmniej pośrednio szkodź, niszcz; pogrążaj (a przynajmniej z tym się gódź) – wtedy będziesz: bezkarny, uważany za normalnego, prosperować!

 

 

TO, CO JEST, JEST JEDYNIE SŁUSZNE!, TYLKO JEST JESZCZE NIEDOPRACOWANE...

„Ale za kilka lat będzie lepiej!”...

Deklaracja niepodległości Stanów Zjednoczonych, 1776 r.: „Doświadczenie zaś wykazało też, że ludzie wolą raczej ścierpieć wszelkie zło, które jest do zniesienia, aniżeli prostować swoje ścieżki przez unicestwienie form, do których są przyzwyczajeni.”

Czyli wolą nieomal dowolnie złą sytuację od pozytywnych zmian, bo zmiany wymagałyby nie tylko myślenia – do czego zdolna jest niewielka część, a jeszcze mniejsza z nich część się tego podejmuje, ale jeszcze analizowania - a to już jest z pogranicza fantastyki dla przeogromnej większości, a gdzie tu jeszcze liczyć na właściwe wnioskowanie... No, a teraz science fiction - konstruktywne działanie... A teraz baśń fantasy - osiąganie pozytywnych celów... No i przepis na realizowanie utopii, destrukcyjne dyktatury; destrukcję gotowy: dorwać się do władzy i czerpać z tego profity - i to wszystko (nikt w niczym nie będzie przeszkadzać)...

Wszystko będzie jedynie słuszne, tylko niedopracowane, więc należy tylko „bardziej robić to, co jest”, a zapewne będzie lepiej (np. w demokracji ludziska muszom mnieć wincej do powidzenia! W krajach opanowanych przez dyktatorów, trzeba jeszcze bardziej się podporządkowywać dyktatorom, bo wrogowie tylko czekają, by napaść na nieposłusznych dobrodziejowi, wybawcy, niezdyscyplinowanych poddanych! Państwa opanowane przez organizacje religijne/religijne, muszą być jeszcze bardziej opanowane przez członków organizacji religijnych/religijne, bo wtedy bóstwo za to nagrodzi! Itp...)...

 

Przyczyną niemyślenia, podporządkowywania się dowolnie złej sytuacji jest m.in.: lenistwo, czego objawem jest m.in. kierowanie się prymitywnym instynktem – naśladownictwem, czego elementem jest synchronizowanie swojego umysłu z umysłami innych członków stada, co zapewnia bezkonfliktowość, poczucie akceptacji, jedności, bezpieczeństwa, komfortu (stąd takie upodobanie do odbioru, zleconego, kontrolowanego i realizowanego przez psychopatów/ki, debilów/ki, przekazu z radia, telewizji (w tym nawet słuchania informacyjnych śmieci, trucizn, w tym debilno-baranio-psychopatycznego głosu prowadzącego, tysiące razy nazw programów, sloganów, tzw. reklam, kilkadziesiąt tys. razy nazw stacji, ich częstotliwości – „tylko” rocznie...) - nigdzie nie trzeba wychodzić, a mimo to można synchronizować. Kolejne przykłady to nikotynizm, alkoholizm, narkomania, lekomania, żywieniowe degeneractwo, tatuażomania, kolczykomania, religijność, wiara w system, w polityków, w partie, manipulowanie stadem przez sondażownie); bezmyślna wygoda: po co myśleć, a co dopiero więcej, a co dopiero jeszcze więcej, a trzeba by było jeszcze więcej, skoro wystarczy prosta zasada: większość ma rację – a więc robię to, co większość: nie myślę, nie rozumiem, nie działam, na wszystko pozwalam, dostosowuję się, i jeszcze mam szansę na prosperitę...

 

Co gorsza, nie tylko w zakresie ustrojowym, rządzących beneficjentów (to nie są żadni przypadkowi, niekompetentni ludzie, kolesie, specjalizujący się w medialnych występach, w aktorstwie cwaniacy, itp.; destruktorzy, tylko jedynie słuszni!, łumniejoncy!, potrafioncy!, siem znajoncy!, bo występujący w mediach, w dodatku jako przywódcy stada!!), sytuacji, ale i w codziennych sprawach, niemal wszystko zbiegiem czasu jest jedynie słuszne, a próby czegoś zmiany, a co dopiero wyższego formatu konstruktywizm są „dowodem głupoty, nienormalności, choroby”, tego się podejmujących i spotykać się będą nie tylko z niezrozumieniem, ale nawet z sprzeciwem, przeciwdziałaniem normalności... No, chyba, że tego na raz chciałaby większość, a że akurat byłoby to dobre, no to zbiegiem sprzyjających okoliczności byłoby lepiej...

 

I tacy ludzie są przekonani, że wszystko wiedzą, że mają racją, i zajmują się krytykowaniem, diagnozowaniem, w tym „głupoty, nienormalności, choroby” i „leczeniem” abstynentów („Wszystko jest dla ludzi! W życiu trzeba wszystkiego spróbować! Raz się żyje! Spróbuj! A co, ty pier... jesteś, że nie chcesz?! Lecz się na swój chory mózg!”), ateistów („Trzeba w coś wierzyć! A co, ciebie koty stworzyli (hyyy)?!”), racjonalistów („Ty jesteś nawiedzony! Wolę, by było 10 razy gorzej, niż by miało być tak, jak tego chcą racjonaliści! Tylko zwiększanie PKB, tworzenie msc pracy! Niech się rozmnaża kto, chce – to jest jego sprawa!”, konstruktywistów („A ja tam mam wszystkich i wszystko w d...! A po ch... ci ten konstruktywizm?! Martw się o siebie!”)...

 

Jaki jest z tej sytuacji morał w zakresie politycznym dla tych, którzy chcieliby zdziałać coś pozytywnego.

Trzeba bazować na instynkcie stadnym – mieć opanowane media, sondażownie, wykorzystywać propagandę: damy!, zapewnimy!, dobro!, praca!, pieniądze!, samochody!, mieszkania!, domy!, bogactwo!, tanio!, za darmo!, dla wszystkich, którzy nas poprą!

A »oni« jeszcze tylko w kółko od II wojny światowej powtarzają: „Już za kilka lat będzie dobrobyt! A to przez wrogów jeszcze nie jest! Ale już za kilka lat będzie dobrobyt! A to przez wrogów jeszcze nie jest! Ale już za kilka lat...”.

 

 

To nie, arbitralnie, najstarsi, najlepiej wykształceni, najbogatsi, najczęściej występujący w mediach, najaktywniejsi, najreligijniejsi, najwyżsi rangą hierarchowie kościołów, najgłośniej krzyczący, najczęściej cytowani, najciekawiej, najprzyjemniej mówiący, wybrani przez większość, popierani przez większość, najpopularniejsi, sama większość, zajmujący ważne, najważniejsze stanowiska mają rację, tylko wyłącznie ci, którzy mają rację! A najlepiej by było, gdyby jeszcze to całościowo wykazywać, a media by to rozpowszechniały!

A takim powszechnie znanym na to twierdzenie przykładem jest np. Kopernik!

Więc żaden z dotychczasowych systemów nie ma RACJONALNEGO uzasadnienia! A wyłącznie system racjonalny jest wstanie sprostać temu konstruktywnemu zadaniu!

 

 

Absolutnie, niepodważalnie jedynie słuszne, jedynie możliwe/niemożliwe do zmiany ideologie, doktryny, systemy wartości: społeczne, polityczne, ekonomiczne, gospodarcze, które zapewniają sprawiedliwość, równość, moralność, bezpieczeństwo, porządek, ład, dobro, itp., itd...:

Kanibalizm tak! Wypaczenia Nie!

Niewolnictwo tak! Wypaczenia Nie!

Patriarchalizm (podleganie władzy najstarszego w rodzie) tak! Wypaczenia Nie!

Monarchia tak! Wypaczenia Nie! (Do zwolenników monarchii. Czyli wystarczy mianować prezydenta królem, premiera marszałkiem dworu, itd., a już będzie normalnie, dobrze…)

Feudalizm tak! Wypaczenia Nie!

Klerykalizm tak! Wypaczenia Nie!

Islamizm tak! Wypaczenia Nie!

Faszyzm tak! Wypaczenia Nie!

Kapitalizm tak! Wypaczenia Nie!

Komunizm tak! Wypaczenia Nie!

Socjalizm tak! Wypaczenia Nie!

Konsumpcjonizm tak! Wypaczenia Nie!

Demokracja tak! Wypaczenia Nie!

Degeneracjonizm tak! Wypaczenia Nie!

Przeludnienie tak! Wypaczenia Nie!

Ekspansjonizm tak! Wypaczenia Nie!

Zagładyzm tak! Wypaczenia Nie!

------------------------------------

Wiara w jedyną aktualną słuszność/nie myślenie; nie rozumienie tak! Wypaczenia Nie!

-----------------------------------

Absurdalizm tak! Wypaczenia Nie!

------------------------------------

Utopizm tak! Wypaczenia Nie!

---------------------------------------------

Destrukcjonizm tak! Wypaczenia Nie!

_____________________________

 

Normalizm/racjonalizm NIE! Bo NIE!

 

 

O OPODATKOWYWANIU W SYSTEMACH UTOPIJNYCH/ANORMALNYCH/DESTRUKCYJNYCH...

Występują: Urząd Podatkowy (UP) i podatnik (p).

UP: Czy dba P. o swoje i swoich dzieci zdrowie, w tym one i P. są abstynentami i jest P. przeciwny wydawaniu pieniędzy na degeneratów? P: Tak. UP: No to opodatkowujemy P. na leczenie i utrzymywanie na rencie alkoholików, nikotynowców, narkomanów, lekomanów, trujących się środkami chemicznymi, np. na wzrost mięśni, szkodliwą i szkodliwie przyrządzoną żywnością i ich dzieci!

 

UP: Czy jest P. przeciwny utrzymywaniu osobników biernie, czynnie, w tym debilów, psychopatów, ludzi anormalnych, chorych, w tym obłąkanych, szkodliwych na rentach, emeryturach, by jak najdłużej szkodzili? P: Tak. No to opodatkowujemy P. na ich utrzymywanie, by jak najdłużej szkodzili!

 

UP: Czy popiera P. negatywną prokreację, czyli degenerowanie naszego gatunku, co jest pierwotną przyczyną problemów, strat, szkód, nieszczęść, tragedii, potworności! zagłady, w tym samozagłady? P: Nie. UP: No to opodatkowujemy P. na wspieranie negatywnej prokreacji, w tym osobników tym się zajmujących, a m.in. degeneratów, ludzi upośledzonych, anormalnych, chorych, z wadami genetycznymi!

 

UP: Czy chciałby P. być opodatkowany na wspieranie ludzi wartościowych, konstruktywnych, wybitnych, aby pozytywnie wykorzystywać ich potencjał, zachęcać to takiej działalności innych? P: Tak. No to na taki cel P. nie opodatkowujemy!

 

UP: Czy jest P. ateistą i antyklerykałem? P: Tak. UP: No to opodatkowujemy P. na opłacanie katechetów w szkołach, kapelanów w wojsku, fundusz kościelny i inne daniny, przywileje, itp. dla członków katolickiej organizacji religijnej!

 

UP: Czy jest P. przeciwny ponoszeniu kosztów dochodzeń, rozpraw sądowych i utrzymywania więźniów? P: Tak. No to opodatkowujemy P. na ponoszenie kosztów dochodzeń, rozpraw sądowych i utrzymywanie więźniów!

 

UP: Czy jest P. przeciwny tworzeniu i funkcjonowaniu partii politycznych? P: Tak. UP: No to opodatkowujemy P. na dotowanie partii politycznych!

 

UP: Czy jest P. przeciwny ponoszeniu kosztów zbędnej biurokracji? P: Tak. UP: No to opodatkowujemy P. na utrzymywanie zbędnej biurokracji!

 

UP: Czy jest P. przeciwny dotowaniu górnictwa węglowego na cele energetyczne i spalinowego transportu? P: Tak. UP: No to opodatkowujemy P. na dotowanie górnictwa węglowego na cele energetyczne i spalinowego transportu!

 

UP: Czy jest P. przeciwny ponoszeniu kosztów produkowania, budowania rzeczy nietrwałych, zbędnych, szkodliwych? P: Tak. UP: No to opodatkowujemy P. na ponoszenie tych kosztów!

 

UP: Czy jest P. przeciwny wpłacaniu 2 razy więcej do unijnej kasy, niż potem nam z niej zwracają? P: Tak. UP: No to opodatkowujemy P. na te wpłaty!

 

UP: Czy jest P. absolutnie przeciwny przymuszaniu do odbioru jakichkolwiek, gdziekolwiek i kiedykolwiek tzw. reklam i absolutnie nigdy i nigdzie nie chce P. ich odbierać? P: Tak. UP: No to 5% z tego co P. zapłaci za usługi, towary będzie przeznaczane przez te firmy na przymuszanie, w tym m.in. P., do odbioru tzw. reklam!

 

UP: Czy miał P. wpływ na powstawanie długów za czasów P. pradziadka, dziadka, ojca, gdy jeszcze nie było P. na świecie? P: Nie. UP: No to opodatkowujemy P. na spłacanie tych długów, a przynajmniej od nich odsetek!

 

Itp., itd...

_______________________________________________

 

W systemie racjonalnym m.in. takie rzeczy są wykluczone!

 

-------------------------------------------------------------------------

 

 

System racjonalny opiera się na racji z racjonalnego punktu widzenia, a więc po całościowej analizie, takim wnioskowaniu, czyli dogłębnie, a więc rzeczywiście, etycznym, dalekowzrocznym, a zatem i odpowiedzialnym rozumowaniu. I nie ma absolutnie żadnego znaczenia kto to tak wykazał (czy np. magister, profesor, docent premier czy np. sprzątaczka analfabetka)!!!

 

 

Celem zgromadzenia narodowo-ludowego jest stopniowa/łagodna przemiana ustrojowa, w celu wprowadzenia racjonalnego ustroju, a zatem w oparciu, przynajmniej w początkowym okresie, i przynajmniej po części, o dotychczasowy skład polskiego parlamentu i dotychczas obowiązujące procedury.

 

 

Czym byśmy się różnili od ludzkiego bydła, gdybyśmy mu ulegali w realizacji utopii, zajmowaniu się destrukcją, w tym zagładą/samozagładą...; mamy nie tylko prawo, ale i obowiązek do ochrony życia, w tym samoobrony, nie tylko do ochrony zdrowia, w tym psychiki, umysłu, w tym intelektu, ale także do pozytywnego rozwoju i do zapewnienia takich perspektyw!!! Jesteśmy jedynie zobowiązani do tego całościowego przedstawienia, wykazania, ale bez czekania na zrozumienie (bo w większości przypadków ono nie nastąpi; konstruktywizm wzbudzi sprzeciw anormalnych, w tym obłąkanych, w stanie, w tym proreligijnego, zombie, psychicznie upośledzonych, intelektualnie niedorozwiniętych, debilnych, psychopatycznych; zdemoralizowanych, wypaczonych, wynaturzonych, etycznie upośledzonych; destrukcyjnych, w tym autodestrukcyjnych osobników).

 

 

Każdy prawy, pożyteczny obywatel ma prawo m.in. do:

- nie odbierania niechcianego, w jakiejkolwiek formie, w jakimkolwiek stopniu, w jakimkolwiek publicznym msu, przekazu!

- pełnego, w sposób normalny, bezproblemowy, bezstresowy, korzystania z wspólnej przestrzeni publicznej, w tym m.in. do swobodnego przemieszczania się, wykonywania pracy, robienia zakupów, korzystania z usług, rozrywki, wypoczynku, korzystania z środków komunikowania się, źródeł informacji!

- zdrowia, życia, pozytywnego rozwoju, w tym fizycznego, a zatem i psychicznego, umysłowego, a zatem i intelektualnego!

 

Uzupełnienie powyższego

Nikomu nie wolno w żaden sposób, w żadnym stopniu szkodzić ludziom, w tym uszkadzać im ciał, w tym psychik, umysłów, w tym intelektów!

 

 

NIEZMIENIALNE/WIECZNE/PODSTAWOWE PRAWO

Prawa, przywileje, w tym dostęp do zasobów zależą wyłącznie od potencjału, wkładu w wspólne dobro, więc gdy są one negatywne, to taki osobnik nie ma żadnych praw, przywilejów, a zatem i dostępu do zasobów!

 

PRAWO UNIWERSALNE/NADRZĘDNE (PUN) - OBOWIĄZUJĄCE ZAWSZE, WSZYSTKICH I WSZĘDZIE

Wszystko, a więc stan jednostek, sytuacja społeczeństw, stan środowiska, przyrody, zasobów/Natury musi być w coraz lepszym stanie. A więc unormowania prawne, zachowanie, postępowanie, działania muszą być uzasadnione wyłącznie logicznie, dogłębnie, a więc rzeczywiście, etycznie, a więc i dalekowzrocznie, czyli jednocześnie odpowiedzialnie. Czyli nie wolno kierować się emocjami, naśladownictwem, instynktem stadnym, głosem większości, utopijnymi, w tym religijnymi dogmatami/wymysłami, ryzykować, narażać bez najwyższej konieczności i w stopniu absolutnie zasadnie niezbędnym A więc nie wolno dopuszczać do rozmnażania się ludzi o niekorzystnym, szkodliwym potencjale, do przerostu populacji*, szkodzić, niszczyć, wypaczać, demoralizować, wynaturzać, zaśmiecać, zatruwać umysły, uszkadzać psychik; szkodzić zdrowiu; przyczyniać się do uszkadzania, niekorzystnych zmian w genach; obniżać potencjały; degenerować; pogrążać.

 

Każdy, kto łamie którąkolwiek część Prawa Uniwersalnego/Nadrzędnego (PUN) jest wyjęty z pod wszelkiego prawa, czyli także bez względu na zajmowane stanowisko, posiadanie immunitetu, unormowania międzynarodowe itp., i każdy ma nie tylko prawo, ale i obowiązek podjąć wszelkie współmierne, efektywne - skuteczne - działania, celem zakończenia łamania PUN, a inni są zobowiązani do udzielenia w tym celu wszelkiego potrzebnego wsparcia, pomocy. Za wskazanie łamiącego prawo PUN, za doprowadzenie do zakończenia łamania tego Prawa, udzielenie w tym celu wsparcia, pomocy należy się wysoka nagroda i honory. Łamanie prawa PUN jest, odpowiednio, zbrodnią przeciwko przyrodzie, ludzkości/Naturze i podlega jak najsurowszemu osądzeniu przez odpowiedni organ prawny.

 

 

12 powodów wymuszających m.in. zachowanie równowagi z środowiskiem, przyrodą celem przetrwania naszego gatunku, a m.in. by ludzka populacja nie liczyła więcej niż, przypuszczalnie, 300 mln ludzi!!!:

1. Lodowce są coraz mniejsze, rzeki wysychają, brakuje wody roślinom, zwierzętom, ludziom. Czego skutkiem jest śmierć z powodu pragnienia, głodu, chorób, w tym z powodu braku higieny, ludzi, zwierząt, usychanie roślin, lasów i jest przyczyną wojen o zasoby, co skutkuje na nie wydatkami, długami, biedą, skażaniem, śmiercią!!!

 

2. Ubywanie gleb uprawnych, w tempie kilka-kilkadziesiąt razy szybciej niż są wstanie się odtworzyć; pożary, pustynnienie planety, co skutkuje umieraniem z powodu głodu ludzi i jest przyczyną wojen o zasoby, co skutkuje na nie wydatkami, długami, biedą, skażaniem, śmiercią!!!

 

3. Ubywa lasów niezbędnych dla zachowania równowagi obiegu wody, umiarkowanego klimatu, jego równowagi, niezbędnych do tworzenia gleb, dla zachowania przyrody, bioróżnorodności!!!

 

4. Zaczyna brakować przestrzeni życiowej, co skutkuje o nią wojami, co skutkuje na nie wydatkami, długami, biedą, skażaniem, śmiercią ludzi!!!

 

5. Zaczyna brakować miejsca na śmieci!!! A śmieci przyczyniają się do skażeń, trucia, chorób, na ich leczenie wydatków, a te do długów, biedy, do degenerowania naszego gatunku, do śmierci!!!

 

6. Już teraz zaczyna brakować surowców, co już skutkuje o nie wojnami, co skutkuje na nie wydatkami, długami, biedą, skażaniem, śmiercią!!!

 

7. Jest coraz większe skażenie środowiska, co skutkuje chorobami, wydatkami na ich leczenie, długami, biedą, degenerowaniem naszego gatunku, śmiercią!!! Oprócz tego lecznictwo, na każdym etapie, przyczynia się do zużywania surowców, skażeń, zarażania, trucia, a więc i z tego powodu także do wydatków, długów, biedy, degenerowania naszego gatunku, do śmierci!!!

 

8. Jest coraz więcej chorobotwórczych mikrobów, zarażonych, chorych zwierząt, ludzi!!!

 

9. Rośnie na skalę globalną ilość i wielkość problemów!!!

 

10. Zmniejszenie wielkości naszej populacji do rozsądnej wartości i postaranie się o jak największą jakość naszego gatunku zmniejszy ilość i wielkość problemów o 90 procent, w tym umożliwi, w sposób samoodnawialny, w nieskończoność zaspokajać niemal wszystkie potrzeby ludzi!!! 

 

11. Nic nie jest nasze na zawsze, tylko wszystko jest nam, na czas naszego życia, pożyczone i do oddania następnym pokoleniom!!! Wy zdemoralizowane, zdegenerowane, wypaczone, wynaturzone kanalie!!! Bo na nas świat się nie kończy - za naszą sprawą - nie powinien skończyć!!! Bo wszystkie biologiczne istnienia obowiązują wszystkie Prawa Natury!!!

 

12. Nikt na świecie nie jest wstanie - merytorycznie - podważyć nawet fragmentu tych argumentów!!!

 

 

*Wielkość ludzkiej populacji nie może być większa niż, przypuszczalnie, 300 mln ludzi!

Przy zachowaniu tej wielkości populacji ludzkiej Natura, w tym przyroda jest wstanie zaspokoić niemal wszystkie nasze potrzeby, w tym energetyczne, w sposób odnawialny! Dzięki temu zmalałaby także ilość i skala problemów o 90 procent!

[http://www.polskieradio.pl/23/266/Artykul/201267,Milion-lat-temu-bylo-nas-18-tysiecy | 23.03.2010

Genetycy z Uniwersytetu Utah ustalili, że ok. 1,2 mln lat temu na Ziemi żyło 18,5 tys. naszych przodków – mowa jednak o przodkach „aktywnych rozrodczo”, bo tylko oni zostawili swój ślad w genach. Jak się szacuje, całkowita liczba żyjących ludzi wynosiła wówczas trzy razy więcej, przynajmniej 55 tys. osób. Dla porównania: w tym samym czasie żyło 21 000 aktywnych rozrodczo szympansów i aż 25 000 goryli.

Jednak liczba 18,5 tys. to i tak wysoki szacunek. W późniejszym okresie niejednokrotnie było dużo gorzej. Na przestrzeni ostatnich 100 000 lat populacja ludzi spadała poniżej 10 000 osobników.

Trzeba jednak zaznaczyć, że milion lat temu nie istniał jeszcze nasz gatunek, tj. człowiek anatomicznie współczesny. Niezaludnione przestrzenie w Afryce przemierzał wówczas Homo ergaster, a Azji jego azjatycki odpowiednik – Homo erectus. Nie wiadomo, czy wynikająca ze współczesnego genomu człowieka liczba 18,5 tys. osobników ma dotyczyć obydwóch tych gatunków razem, czy tylko Homo ergaster. Wszystko bowiem zależy od tego, czy człowiek współczesny wyewoluował tylko z H. ergaster, czy też z mieszanki ergastera z erectusem.]

 

Światowe tempo wycinania lasów: 1 hektar na sekundę; 860 km2 dziennie; 310 tysięcy km2 rocznie: to prawie powierzchnia Polski. Tempo wymierania gatunków: w lasach tropikalnych: 35 gatunków dziennie; na całej Ziemi: 137 gatunków dziennie.

 

Osobne szacunki pokazują, że ludzkość konsumuje 25 proc. zasobów naturalnych więcej, niż planeta jest w stanie odtworzyć. Zużywamy zasoby naturalne w takim tempie, że gdyby to odtworzyć w skali globalnej, to światową populację musiałyby wspierać trzy planety.

Jeżeli nic się nie zmieni to już w 2050 roku do życia potrzebna nam będzie nie jedna, ale pięć planet.

Szacuje się, że co roku na świecie ponad 75 mld ton ziemi ulega erozji. Najgorzej jest w Chinach, gdzie gleby niszczone są przez rolnictwo 57 razy szybciej niż są one w stanie się naturalnie regenerować. W Europie 17 razy, a w Ameryce 10 razy szybciej. To oznacza, że za 60 lat nie będziemy mieli gdzie uprawiać roślin - twierdzi prof. John Crawford.

Opublikowany przez „Independent” raport Centrum Prognoz i Badań Klimatycznych Hadley, działającego przy Biurze Meteorologicznym Wielkiej Brytanii, przewiduje, że pustynie, stanowiące obecnie 3 proc. powierzchni naszej planety, do 2100 zajmą aż 1/3 jej powierzchni.

CZEKAJĄ NAS WIELKI GŁÓD, CHOROBY I WOJNY. KATASTROFA CORAZ BLIŻEJ

Liczba ludzi na Ziemi zbliża się do punktu krytycznego.

Zdaniem ekspertów z UNEP - agencji ONZ do spraw środowiska, grozi nam globalny głód - alarmuje „The Daily Mail”.

Stanie się tak, jeśli połowa powierzchnia ziemi zostanie zurbanizowana. A do tego jest już coraz bliżej, bo teraz ten wskaźnik wynosi już 43 proc.

To oznacza, że wyniszczenie lasów i populacji większości zwierząt i ryb. Problemem będzie też dostęp do źródeł wody.

Już niebawem ludzie będą żyć w zupełnie nowej rzeczywistości, która będzie dla nich skrajnie nieprzyjazna - ostrzega prof. Anthony Barnosky z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley.

Dodaje, że może się to stać już nawet w 2045 roku.

 

 

W oparciu o takie prawo, trudno będzie legalnie szkodzić, niszczyć; pogrążać, w tym realizować utopie, zajmować się destrukcją.

PS

„Dobro”...

My, osoby głęboko religijne nakazujemy podrzynać gardła niewiernym (ateistom, myślicielom, racjonalistom, badaczom, naukowcom), bo tak nakazuje nasze Pismo Święte, a zatem jest to słuszne, a postępowanie słuszne jest dobre! Więc przy życiu mają pozostawać tylko udający religijność oszuści, ludzie upośledzeni psychicznie, niedorozwinięci umysłowo; anormalni, w tym obłąkani, debile i psychopaci...

 

Nauka obnaża wiarę, demaskuje jej propagatorów, odwodzi od wiary – a więc jest zła! A zatem walka z wiedzą, nauką jest obowiązkiem ludzi prawdziwie wierzących! Bo ciemnota sprzyja religijności, wykorzystywaniu, pogrążaniu wierzących przez psychopatów i współpracujących z nimi debilów, a więc jest to dobre..

 

Pismo Święte nakazuje dbać o ludzi chorych, upośledzonych, niedorozwiniętych - fizycznie i umysłowo, nienormalnych, w tym obłąkanych, którzy na szczęście się b. licznie i mnogo rozmnażają. A ponieważ odbywa się to kosztem ludzi normalnych, zdrowych, inteligentnych, pożytecznych, którzy głodują, umierają z głodu, od wojen o zasoby, z powodu skażeń, zarażeń, itp., itd. - za sprawą ludzi chorych, upośledzonych, niedorozwiniętych - fizycznie i umysłowo, nienormalnych, w tym obłąkanych, to udział tych pierwszych w populacji stale rośnie, a tych ostatnich stale maleje... A ponieważ Pismo nazywa to czynieniem dobra, no to, to jest dobre...

 

Itp., itd...

_______

Dobro jest pojęciem względnym i zbyt ogólnym – w imię, w swój i wpojony sposób, dobra postępował w średniowieczu Kościół, i dalej wykorzystuje, pogrąża, nie tak dawno Hitler, Stalin...

Stąd konieczne są konkretne wskazania!

 

 

Wyłącznie całościowo wykazane/udowodnione racjonalne/konstruktywne rządzenie jest prawomocne! Inne rządzenie jest zdradą, łamaniem praw, w tym Nadrzędnego/szkodzeniem, niszczeniem; pogrążaniem/destrukcją, więc nie może być prawomocne, również wówczas, gdy ma ono poparcie poszkodowanych rządzonych (zmanipulowanych, ogłupionych, niedoinformowanych, nieświadomych, obłąkanych, anormalnych, przekupywanych, prodestrukcyjnych, zdemoralizowanych, wypaczonych, wynaturzonych).

 

Jeżeli ktoś czyni źle, i jest to zgodne z prawem, to oznacza, że to prawo jest wadliwe, bo umożliwia szkodzenie, więc należy je traktować za nieobowiązujące!

Nadrzędnym Prawem jest dbanie o dobro Państwa, Narodu, a unormowania prawne są podrzędne wobec tego pierwszego, i w razie istnienia konfliktu między nimi, unormowania prawne nie mogą być w takich sytuacjach przestrzegane i wymagają zmiany, i cały czas zawsze priorytetem jest Nadrzędne Prawo!

 

Ci, którzy tworzą, wykorzystują wadliwe prawo (w tym ustrój, system), które umożliwia rządzenie osobnikom niekompetentnym, szkodliwym, destrukcyjnym; wspierają osobniki niekompetentne, szkodliwe, destrukcyjne; realizują utopie, zajmują się destrukcją, nie reagują na tego wykazy, nie wspierają osób konstruktywnych, ich inicjatyw; działają na szkodę Państwa, Narodu popełniają przestępstwa – dopuszczają się zdrad narodowych!

 

 

Dbanie o jak największą jakość, w tym naszego, gatunków, i o jak najlepsze, w tym z biologicznego punku widzenia, warunki życia, w tym kolejnych pokoleń, jest najwyższym prawem!

 

Ustroje, w których do władzy dochodzą psychopaci, debile, w których realizuje się utopie, destrukcję, zasługują jedynie na wieczną delegalizację (czy już dotarło, kim są zwolennicy takich systemów...)!

 

 

Musimy osiągnąć normalność na świecie (nie ma innej alternatywy/nie ma większego obowiązku dla świadomych istot. Nie ma innego celu dla mojego istnienia)!!!

System polityczny będzie skuteczny jedynie wtedy, gdy nie będzie się opierał na wierze w niego, a tylko na skutecznych rozwiązaniach (więc jeśli ktoś w wywodach zawiera komunikaty w rodzaju: „Wierzę w demokrację, w ludzi... Dzięki wierze w Boga...”, to można sobie darować dalszy ciąg...).

System, w którym podejmuje się decyzje niepodważalne: logiczne, dogłębnie, a więc rzeczywiście, etyczne, czyli także dalekowzroczne, a więc po całościowej analizie, takim wnioskowaniu, tego wykazaniu jest NIEPODWAŻALNY!

[Oczywiście wniosek ten nie opiera się na wierze w ten system, w jakiś ludzi, tylko na jego logicznie wykazanych efektach, w tym odpowiednich działań odpowiednich ludzi, co jest obwarowane spełnieniem odpowiednich warunków (...).]

 

 

Odnośnie manifestacji, protestów, pikiet, marszów, pism, petycji, apeli, propozycji, wykazów, unaocznień, itp., itd. do posłów, rządzących; oczekiwania od nich konstruktywizmu

Od kiedy od destrukcjonistów można oczekiwać konstruktywizmu, od debilów rozumienia, od psychopatów działań proludzkich, prospołecznych...

Oni - odpowiednio: tego nie rozumieją, nie chcą, nie potrafią, nie mogą zrealizować; nie po to tam się dostali..., ten system wyklucza działania w interesie obywateli... Obywatele nie rozumieją, nie chcą naprawdę konstruktywnych rozwiązań, więc nawet gdyby rządzący chcieli je wprowadzić, to masy będą temu przeciwne... Koniec/kropka!

Dlatego potrzebne są i na taką sytuację skuteczne rozwiązania!

Skuteczne rozwiązania: www.racjonalnyrzad.pl

PS

Czy państwo merytorycznie reagują na muczące bydło na pastwisku…

 

ODNOŚNIE ZGROMADZENIA

Nie traćmy czasu, inwencji, zapału, siły na bezowocne działania!

Jeśli celem tego zebrania jest ukrócenie destrukcji, a nie zamiana jednych destruktorów na innych, to nadajmy temu zgromadzeniu oficjalny i najwyższej rangi charakter poprzez uznanie go, po pozytywnym głosowaniu, zgromadzeniem narodowo-ludowym. Następnie proponuję przeprowadzić wybory na skład reprezentantów zgromadzenia. Po czym przeprowadzić głosowanie o odwołanie rządu, zdelegalizowanie składu Sejmu. Wówczas można przeprowadzić głosowanie o wprowadzeniu racjonalnego systemu społeczno-polityczno-gospodarczego.

 

Apel do organizatorów i uczestników wszelkich zgromadzeń o charakterze politycznym

Odnośnie:

- bezsensu mechanicznego i werbalnego hałasowania jego uczestników,

- merytoryczności, skuteczności działań.

 

Ludzie różnią się, a przynajmniej część, od muczącego bydła na pastwisku (a bydło muczy, bo to jest jego mowa. Ludzie potrafią komunikować się w sposób bardziej efektywny)...

Poza tym nikt: ani adresaci, ani nadawcy, ani osoby z otoczenia (np. tam mieszkający) nie odniosą się pozytywnie do jakiegokolwiek hałasowania (w tym m.in. trąbkami, petardami, wrzaskami, okrzykami), i nikomu się to nie spodoba, a więc wszystkich to odstraszy...

M.in. na takie przedsięwzięcia należy przygotować całościowo przemyślane, przeanalizowane, przygotowane, wykazane - przez nikogo merytorycznie, logicznie niepodważone - rozwiązania (a nie np. żebrać, straszyć, szantażować), które należy odpowiednio wcześniej i na końcu także na msu przedstawić do publicznej wiadomości! – to m.in. one mają być atutem.

Jeśli wszystko inne zawiodło - a to jest kolejny argument, to należy podejmować skuteczne, w tym siłowe działania!

Ale najważniejsze są całościowe rozwiązania systemowe (m.in. w demokracji problemy będzie „rozwiązywać się” wiecznie!), które także trzeba, po wyczerpaniu innych możliwości, skutecznie, a więc siłowo wprowadzić!

 

A więc: cisza, spokój, kultura, powaga, merytoryczność, kompetentność, odpowiedzialność, skuteczność!!

 

 

 

Kolejny absurd w demokracji...

Jeśli ktoś jest niekompetentny, to musi zostać natychmiast usunięty ze stanowiska, a nie mamy czekać na następne wybory (bo może nie weźmie w nich udziału, a jak jednak weźmie, to może nie wygra)...!

Jeśli ktoś jest kompetentny, to nie mamy tracić jego potencjału, czekać na wybory (bo może przekupywane, obstawione, podporządkowane, opanowane media go przedstawią, bo może zrobią to w sposób uczciwy, odpowiedzialny, bo może zostanie zrozumiany przez niekompetentnych wyborców, bo może uzyska poparcie, bo może będzie miał pieniądze na kampanię, bo może uzbiera odpowiednią ilość podpisów i będzie mógł startować, bo może pozwolą mu wygrać, bo może pozwolą mu konstruktywnie działać, bo może będą z nim konstruktywnie współpracować, bo może tzw. obywatele to zrozumieją, zaakceptują...), tylko natychmiast go wykorzystywać!

 

Osoby, które mają konstruktywne propozycje, są pozytywnie wybitne, nie są od zabiegania o poparcie, zbierania podpisów (setki tysięcy, miliony podpisów, miesiącami, latami... Jakie to jest sensowne, mądre, rozwijające, efektywne... Be żadnej gwarancji, że to cokolwiek da...) - ze strony niekompetentnych mas, polegania na decyzji niekompetentnych, skorumpowanych, podporządkowanych grupom interesu destrukcyjnych rządzonych, pozyskiwania i przeznaczania pieniędzy na kampanie, od medialnych występów, przypodobywania się widzom, itp., itd.! Tylko takie propozycje się realizuje, takie osoby zatrudnia na odpowiednich stanowiskach, bez względu na to, czy i ilu i będących na jakich stanowiskach niekompetentnym osobom się to podoba czy nie!

 

 

Skuteczne rozwiązania:

 

KONSTRUKTYWNA DYKTATURA/USTRÓJ RACJONALNY

Każdy może przedstawić projekt, i każdy może go podważyć na ogólnodostępnym forum rządowo-ludowym.

Jest coś, co NIGDY nie było (z oczywistych względów – bo od zawsze rządzą, a by przestali, psychopaci i ich pomocnicy debile) stosowane, a mianowicie: konstruktywna dyktatura opierająca się na całościowych, nie podważonych merytorycznie argumentach. A podważyć w niej propozycje może - ale wyłącznie merytorycznie - każdy! – To jest podwójne zabezpieczenie: trzeba całościowo, czyli dogłębnie, a więc rzeczywiście, etycznie, w tym dalekowzrocznie wykazać, udowodnić zasadność propozycji, a dopiero gdy nikt tego merytorycznie nie podważy – to drugie zabezpieczenie, staje się ona decyzją, na podstawie której podejmuje się działania. A więc nie decyduje się w niej kierując się emocjami, nie postępuje egoistycznie, krótkowzrocznie, bezmyślnie, nie decyduje w niej głos większości, kast, np. górniczej, rolniczej, religijnej, grup biznesowych, ludzi zasobnych finansowo, itp., itd.; nie realizuje się w niej utopii!

 

Jeszcze inaczej:

Na czym polega realizowanie założeń racjonalnego ustroju/co to jest konstruktywna dyktatura (czyli przeciwieństwo obecnej: destrukcyjnej - opierającej się na rządach finansistów, bankierów, fabrykantów, kooperujących z nimi polityków, w tym z pomocą przekupionych,  podporządkowanych, opanowanych przez nich mediów; niszczycielskich, pogrążających, wszechstronnych destruktorów).

W skrócie:

- otóż w takim systemie decydują wyłącznie - merytorycznie niepodważone - racjonalne argumenty, które może przedstawić nawet jedna i to dowolna osoba, a nie głosowanie;

- nie wolno szkodzić, niszczyć, degenerować, pogrążać przyrody, środowiska, zasobów, ludzi, w tym przyszłych pokoleń, realizować utopii, a wręcz przeciwnie - wolno dokonywać wyłącznie pozytywnych inwestycji, a więc trzeba postępować, działać JEDYNIE konstruktywnie, czyli osiągać pozytywne cele, w tym, wszechstronnie, doskonalić nasz gatunek, a więc sytuacja na Ziemi ma być, wszechstronnie, coraz lepsza!

 

 

Przedstawiam najkrócej, jak to jest merytorycznie możliwe, jak powinny przebiegać profesjonalne, a więc możliwie najkorzystniej, wybory na radnego, posła, senatora, ministra, członka rządu, i na inne funkcje, stanowiska.

Na przykładzie polityków: na stronie głównej portalu Sejmu trzeba zamieścić link do ogólnodostępnego forum, gdzie po zarejestrowaniu się każdy obywatel RP może, po wypełnieniu odpowiedniego formularza, które to informacje będą ogólnodostępne (dzięki czemu każdy może porównać poziom, kompetencje kandydatów), zgłosić swoją kandydaturę.

Kandydaci muszą wykazać się najlepszymi kwalifikacjami (a nie religijnością, jakąkolwiek zasobnością finansową, znajomościami wśród polityków, finansistów, bankierów, fabrykantów, mediów, wyreżyserowanym medialnym wizerunkiem, medialnymi, w tym aktorskimi zdolnościami, zdolnością manipulowania odbiorcami przekazu, wykorzystywaniem niemyślenia, niezrozumienia, nie zapoznawania się z programem, a gdyby nawet, to niezdolność do jego całościowego przemyślenia, przeanalizowania, wywnioskowania, kierowanie się emocjami, wiarą, naśladownictwem, instynktem stadnym - manipulowanej nieodpowiedzialnej/niekompetentnej większości/tzw. wyborców, itp.), przedstawiając na ogólnodostępnym, do tego wyznaczonym forum odpowiednie materiały to wykazujące, dokumentujące, udowadniające.

Po pozytywnej weryfikacji najlepszych ofert, niezależna (nigdy nigdzie nie należeli, nikomu nie podlegają, od nikogo, poza społeczeństwem, nie są zależni finansowo), kompetentna, składająca się z profesjonalistów z odpowiednich dziedzin komisja wyborcza dokonuje imiennie, jawnie, w sposób merytorycznie wykazany, uzasadniony, udokumentowany, udowodniony, przez nikogo merytorycznie niepodważonego wyboru kandydatów na odpowiednie stanowiska. A ich wybór staje się prawomocny po 3. miesiącach, w czasie których można składać, wyłącznie merytorycznie uzasadnione, zastrzeżenia, skargi, kontrpropozycje.

Członkowie komisji ponoszą surowe konsekwencje dokonania nie tylko niewłaściwego, ale nawet nienajlepszego wyboru, w tym utratą stanowiska, osądzeniem za działanie na szkodę państwa (zdradę narodową)!

W czasie kadencji każdy możne - merytorycznie - podważyć kompetencje wybrańców, a w razie stwierdzenia tego zasadności, na podstawie nawet jednego niepodważonego głosu obywatelskiego, trzeba usunąć ze stanowiska osobę nienadającą się do pełnienia tego zadania, czy, gdy ktoś inny ma lepsze predyspozycje.

Członków komisji wyborczej wybierają niezależne, o odpowiednim profilu instytucje, wyższe uczelnie, w tym m.in. psychologiczne, ekonomiczne, polityczne, w tym m.in. w oparciu o testy sprawdzające m.in. niezależność ich umysłów, odpowiednio wysoki intelekt, rodzaj i poziom wiedzy, zdolność do całościowego, a zatem dogłębnie, czyli rzeczywiście, etycznego, czyli także do dalekowzrocznego myślenia, analizowania, wnioskowania, itp.

 

A zatem:

- naprawdę każdy kompetentny obywatel może zgłosić swoją kandydaturę/wstępnie kandydować,

- nie ma:

   - emocjonalnej, absurdalnej tzw. kampanii wyborczej i związanych z nią wydatków,

   - drogich, opierających się na emocjach, instynkcie stadnym, wierze, zmanipulowaniu, ogłupieniu, przekupieniu, obstawieniu; podporządkowaniu, opanowaniu mediów, Sejmu; utopijnych pseudowyborów,

   - obstawiania stanowisk tzw. swoimi ludźmi,

   - z czyjekolwiek strony niekompetencji,

   - z czyjekolwiek strony nieodpowiedzialności/bezkarności,

   - czekania na zakończenie kadencji, gdy wiadomo, że wybraniec się nie nadaje,

- itp., itd.

 

 

ZABEZPIECZENIA

Nie wolno:

- tworzyć organizacji (partii) politycznych (bo ich członkowie zajmują się swoimi interesami, i w ramach tego współpracą z światem biznesu, finansów, zajmują się korumpowaniem, obstawianiem swoim ludźmi, opanowywaniem, podporządkowywaniem struktur państwa, w tym m.in. mediów, banków, przedsiębiorstw, wszystkich szczebli władz, administracji, prokuratur, sądów),

- występować politykom w mediach (czy np. projekty ustaw przygotowuje się, a same ustawy uchwala w studiu telewizyjnym, radiowym... Czy dyskusje przed widzami, słuchaczami, z samego założenia, mogą być szczere... Czy politycy nie mają gdzie dyskutować, pracować... Czy zajmując się występami, angażując w to, programując na to, umysł, poświęcając na to czas, inwencję, energię, tzw. polityk staje się kompetentniejszy (a przecież nim więcej występuje, to masom się zdaje, że tym bardziej jest kompetentny, a nie odwrotnie). Obywatele nie mają mieć odczuć do polityków takich, jak do aktorów, i w związku z tym odpowiednich... wspomnień, sentymentów, oczekiwań)...,

- prowadzić kampanii wyborczej w telewizji, radiu, w msh publicznych (np. z wykorzystaniem tablic tzw. reklamowych)(o wyniku wyborów nie mają decydować: ograniczające się do odbioru tego, co im podsuną media, lenistwo obywateli, ich emocje, rozpoznawalność kandydata, nieracjonalna, za to emocjonalna presja publiczna),

- przeznaczać na to czyichkolwiek, w tym własnych pieniędzy (o wyniku wyborów nie mają decydować pieniądze),

- prowadzić sondaży (o wyniku wyborów nie ma decydować presja większości (w dodatku wynikła, w dodatku z sterowanego instynktu stadnego)).

 

Za zmilczanie osób wybitnych, za niedopuszczenie do głosu, za jego nie upublicznienie - w przypadku merytorycznych, rzetelnych, całościowo przeanalizowanych, wykazanych/racjonalnych argumentów - odpowiadałoby się jak za zdradę narodową. Publicznym msm do przedstawiania takich argumentów powinno być rządowo-ludowe forum internetowe, gdzie rząd, każda inna osoba przedstawia całościowo wykazane propozycje, a KAŻDY może je - merytorycznie - podważyć.

 

Tryby aktywności m.in. politycznej dowolnej osoby:

- mam następujący pomysł/propozycję/projekt:

- mam konstruktywną kontrpropozycję:

- sprzeciwiam się, bo:

 

Za ignorowanie merytorycznych kontrargumentów, za ignorowanie racjonalnych projektów, za szkodliwe działania odpowiadałoby się jak za zdradę narodową.

 

*Zdrada narodowa = (najczęściej) szubienica.

 

 

Kolejnym zabezpieczeniem jest jawny status co sobą dana osoba reprezentuje, i jawny nr identyfikacyjny.

 

Wszyscy ludzie muszą mieć w widocznym msu identyfikatory z numerem identyfikacyjnym (odpowiednik tablic rejestracyjnych w samochodzie) – plakietkę z elektronicznym chipem (umożliwiającym zdalne zeskanowanie m.in. nu identyfikacyjnego). Identyfikatory wyposażone byłyby w wyświetlacz i odbiornik, by zawsze pokazywały aktualny status, by nie trzeba było wymieniać plakietki. Wymusi to bardziej uczciwe i mniej uciążliwe postępowanie (np. będzie można wysyłać do banku danych inf. m.in. o trujących innych nikotynowcach, osobach przymuszających do słuchania radia, jazgotu muzycznego, dźwięków z słuchawek, ciamkania, strzelania gumą do żucia, uciążliwych psiarzach, zaczepiających, napastujących wzrokiem, irytujących, złośliwych, agresywnych, psychopatycznych, debilnych, itp.), oraz ułatwi pracę policji itp. służb (m.in. zwiększy skuteczność ich działania, w tym szybkość identyfikacji, dokonywania zapisu do komputera, znajdywania przestępców, zmniejszy przestępczość, koszty dochodzeń).

 

Każdy posiadacz identyfikatora posiadałby także kierunkowy (elektroniczny element wysyłający żądanie podania nu identyfikacyjnego i odbierający inf. umieszczony w stalowej, zaślepionej z tyłu rurce), o zasięgu kilkunastu metrów skaner z funkcją zapisu i kierunkowego wysłania zapisanych danych innym osobom – świadkom.

 

Gdy ktoś ma zakaz zbliżania się do określonej osoby, to w przypadku zbliżenia się na odległość mniejszą niż kilkanaście metrów włączy się dźwiękowa i świetlna alarmowa sygnalizacja u obu osób, z tym że u osoby z zakazem głośna i irytująca, a u tej drugiej cicha i informacyjna, oraz zostanie wysłane do bazy powiadomienie o złamaniu zakazu (skutkiem będzie zakaz wychodzenia z domu przez określonych czas/areszt domowy).

 

 

Tylko osoby o statusie: przeciętna pożyteczna, wartościowa potencjałem, ponad przeciętnie pożyteczna, bardzo pożyteczna, wybitna mogą się ubiegać o pełnienie ważnych funkcji, zajmowanie stanowisk publicznych.

 

 

Osoby o statusie: »wybitna« powinny mieć tło numeru identyfikacyjnego w kolorze indygo, »bardzo pożyteczna« - górna połowa w kolorze indygo, a dolna w kolorze fioletowym, »pożyteczna« w kolorze fioletowym »wartościowa potencjałem« w kolorze zielonym, »przeciętna pożyteczna« w kolorze jasno szarym, »przeciętna niepożyteczna« w kolorze ciemno szarym, »szkodliwa biernie« w kolorze czarnym, »szkodliwa aktywnie« - górna połowa w kolorze czarnym, a dolna w kolorze czerwonym, »b. szkodliwa« w kolorze czerwonym (w każdym przypadku litery powinny być w kolorze białym).

 

Osobniki o statusie: aktywnie szkodliwy/a, b. szkodliwy/a (psychopata/ka, debil/ka, upośledzony/a psychicznie, o uszkodzonej psychice, chory/a, wypaczony/a umysłowo, zarażony/a HIV/, HCV, degenerat/ka-nikotynowiec/ówka/,narkoman/ka/,alkoholik/czka, pedofil/ka, oszust/ka, złodziej/ka) muszą, na żądanie osoby o statusie: wybitna, b. pożyteczny/a, pożyteczny/a, wartościowa potencjałem, przeciętna pożyteczna, opuścić jej towarzystwo, dane mse, nie zbliżać, nie interesować się. Muszą też, odpowiednio do swojego postępowanie, stanu, efektów oddziaływania, mieć zakaz spozierania wzrokowego na innych ludzi, itp.

 

Na portalu: http://www.wolnyswiat.pl/29.html każdy może zapoznać się z podstawowymi danymi wszystkich obywateli wg ich nu identyfikacyjnego, oraz umieścić tam - jawnie, czyli podając swój nr identyfikacyjny - swoją opinię, informację o danej osobie po wypełnieniu tam standardowego, przejrzystego elektronicznego formularza, z opcją dołączenia zdjęć, nagrania dźwięku i, preferowanego, filmu. Trzeba też umożliwić wysłanie zawiadomienia z telefonu: SMS-em, MMS-esem. Osoby szkodliwe, łamiące normy współżycia społecznego, prawo, m.in. traciłyby prawo do ochrony danych osobowych, swojego wizerunku.

 

PS

Kto będzie temu przeciw: osoby pożyteczne, konstruktywne, wybitne, pozytywnie wyróżnione, które awansowały, noszące swój identyfikator z dumą, czy osobnicy pasożytniczy, szkodliwi, destrukcyjni (czyli nie tylko nie wnoszący pozytywnego wkładu, ale jeszcze pochłaniający efekty pracy innych; pogrążający ludzi, społeczeństwo, państwo)(więc co powinni mieć do powiedzenia)...

 

 

PS

Ruchów politycznych, for, portali poświęconych scalaniu, ustalaniu wyzwalaniu, itp. było i jest bez liku (jedni rezygnują, drudzy zaczynają) - mijają lata, a oni są coraz dalej, a nie bliżej osiągnięcia celu...

Jaki z tego morał? - Nie da się ustalić szczegółów, bo każdy będzie miał inne oczekiwania! Ja przedstawiłem zasady/prawa, jakimi należy się kierować podczas przedstawiania, podejmowania, zatwierdzania, realizowania decyzji - jeśli zasady/prawa będą dobrze przygotowane, to w Sejmie mogą zasiadać faszyści, Żydzi i co tam jeszcze, a i tak nie będą wstanie szkodzić, za to będą musieli wdrażać przedstawiane przez kogokolwiek - niepodważone merytorycznie/konstruktywne - pomysły, propozycje/projekty, albo natychmiast idą pod sąd! Ale i tak na wszelki wypadek przedstawiłem zabezpieczenia, by do rządzenia nie dostawali się destruktorzy.

Więc kluczowe jest, by te zasady/prawa wprowadzić i rygorystycznie stosować!

PS

26.01.2013 r.

Ja się doliczyłem u siebie, na poświęconym temu plikowi, ok. 30-tu takich stron, portali (a nie znam wszystkich, a dane są sprzed lat) - ruch tam zamiera, a nie rośnie...

 

 

-------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Jan Kochanowski (1530-1584 r.): „Polak nowe przysłowie sobie kupi - przed szkodą i po szkodzie głupi”...

Ciekawe, czy przez kolejne 5 wieków dalej będzie to aktualne...

 

Nie ma, poza destrukcyjną dyktaturą, równie nieefektywnego systemu jak system, w którym to masy mają wpływ na podejmowane decyzje, czego dowodem jest lawinowo rosnąca ilość i skala problemów...

 

----------------------------

 

 

Jacy rządzący, takie efekty, w tym tacy rządzący, rządzeni...

Kim są, to akceptujący, a przeciwni konstruktywnym zmianom, rządzeni...

 

 

Więc, czy wreszcie dotarło, że ani jedni z was - tzw.„oni”, ani wy wolni od „onych” nie potraficie podejmować decyzji w ramach REALIÓW gatunkowych, środowiskowych, przyrodniczych, ekonomicznych, zdrowotnych, gospodarczych...; że stajecie się w wyniku degeneracji umysłowej, psychicznej coraz bardziej destrukcyjni...; wolni... od zasobów Natury, zdrowia, niezależności od innych, w tym bankierów, lekarzy...

Że decyzje muszą obejmować WSZYSTKIE REALIA, a nie opierać się na realizacji naśladowanych, wpojonych, utopijnych dogmatów (np. co dobrego, normalnego, pięknego, wzniosłego, szlachetnego, normalnego jest w degenerowaniu naszego gatunku, w tym w rodzeniu debilów, psychopatów, kalekich, upośledzonych, nienormalnych, chorych, brzydkich osobników; dewiantów, destruktorów, niszczycieli, w przeroście naszego gatunku, rabowaniu, przerabianiu tzw. surowców i innych zasobów na śmieci, spowodowanych degeneracją, skażaniem, truciem, przeludnieniem, głodem, w wyniku walk etnicznych, konfliktów, wojen chorobach, bez żadnej, bądź w wyniku negatywnej selekcji śmierci...)...

 

 

Powszechnie niezrozumiałe OCZYWISTOŚCI.

To, co przynosi szkody, przyczynia się do zła jest - co oczywiste dla osób o normalnie pracującym umyśle - złe. To, co przynosi korzyści, przyczynia się do dobra jest - co oczywiste dla osób o normalnie pracującym umyśle - dobre.

Wniosek: skoro jest powszechnie i pod każdym względem nienormalnie, źle, tzn. że postępuje się nienormalnie, źle, w tym nazywa sprawy na odwrót.

 

PODSTAWOWĄ SPRAWĄ JEST WŁAŚCIWA INWESTYCJA, RESZTA TO EFEKT POZYTYWNEJ LAWINY

Masy są takie, jakimi je, bezpośrednio, pośrednio, ukształtowano. Ludzie świadomi są tacy, jakimi ich ukształtowali ludzie świadomi. Ludzie wybitni są tacy, jak sami się ukształtowali.

Kluczową przyczyną niepowodzeń w konstruktywizmie jest nie branie w nim udziału...

Za to do destrukcji jest zawsze więcej chętnych niż potrzeba!

(Piszę o tym od 2000 r., i robię to na wiele sposobów, bezskutecznie (na moim przykładzie: wpłaty w ciągu 11 lat mojej pracy wyniosły (w 8. roku): 100 zł, wsparcie medialne = 0, chęć współpracy z czyjekolwiek, w tym polityków, biznesmenów, mediów, strony = 0...))

Dlaczego jest od zawsze, wszechstronnie źle? Dlatego, że nie ma jak być, nie opłaca się być konstruktywnym.../dlatego, że opłaca się być osobą destrukcyjną (...)/czyli dlatego, że, od zawsze, wszechstronnie, jest na odwrót (...)...

Co zrobić, by było normalnie, coraz lepiej, dobrze? Wspieraj, w tym finansowo, umożliwiaj im działanie, zachęcaj, nagradzaj (a nie uniemożliwiaj, zniechęcaj, odstraszaj) tych, którzy potrafią to zrealizować, a zniechęcaj, karz za szkodzenie osobników, którzy doprowadzili, i to kontynuują, do złej sytuacji (więc nie postępuj absurdalnie, na odwrót, utopijnie)!

Działania mają być nie populistyczne, krótkowzroczne, utopijne, tylko całościowo przeanalizowane, przygotowane, racjonalne, skuteczne!

PS

Proszę odstawić trującą telewizję, radio i sekciarzy. A w tego mse stosować zdrową, pozytywnie kształtującą, konstruktywną alternatywę:

Moje portale:

- www.wolnyswiat.pl - pismo niezależne (istnieje od 2000 r.),

- http://www.wolnyswiat.pl/31.html - PROEKO-energia, transport-BIZNES,

- http://www.wolnyswiat.pl/25.html - moje zgłoszenia w urzędzie patentowym

- http://www.wolnyswiat.pl/24.html - konstruktywna - przez nikogo merytorycznie, logicznie, etycznie niepodważona - alternatywa dla realizowania utopii; szkodzenia, niszczenia; destrukcji; pogrążania: RACJONALNY RZĄD,

- http://www.wolnyswiat.pl/32.html - Antyludzcy: filmy i opisy takich osobników, celem ich zdyscyplinowania,

- http://www.wolnyswiat.pl/29.html - Jawny Status: (w założeniu) publicznie dostępny zbiór inf. o potencjale, publicznych działaniach wszystkich ludzi, celem ograniczania destrukcji, dyscyplinowania, mobilizowania, pozytywnej selekcji do pełnienia ważnych funkcji w społeczeństwie, zajmowania ważnych stanowisk w państwie,

- http://www.wolnyswiat.pl/30.html - Ludzie Coraz Bardziej Wartościowi - wspieranie wartościowych ludzi i ich pozytywne wykorzystywanie.

 

 

 

 

 

 

 

MUSIMY PRODUKOWAĆ WIĘCEJ „SZYBKICH ŚMIECI”, UTRZYMYWAĆ WIĘCEJ MSC TZW. PRACY; SZYBCIEJ RABOWAĆ SUROWCE; NISZCZYĆ ZASOBY, SKAŻAĆ, TRUĆ; DOTOWAĆ, DOPŁACAĆ/WYDAWAĆ, POŻYCZAĆ/ZADŁUŻAĆ SIĘ, TO WTEDY BĘDZIE CORAZ SZYBCIEJ LEPIEJ…

 

My mamy wysoki PKB, śmieci, skażone powietrze, gleby, wody; chorych ludzi do leczenia i utrzymywania, długi, a »kooperujący« pożyczkodawcy z zadłużającymi nas rządzącymi otrzymują nasze pieniądze – przecież to oczywiste, że to jest normalne, korzystne, tego realizowanie pożądane...

Tak samo ma się sytuacja z klerem – jego klienci mają święte obrazki, skrzyżowane listewki, zaśmiecone, zatrute umysły, uszkodzone, uzależnione psychiki, wypaczone, anormalne życie, a kler ma ich pieniądze, państwowe grunty, nieruchomości...

 

Prokonsumpcyjne gospodarki opierają się na dotacjach/pożyczkach/długach...

Dla nich zwolnienia podatkowe, bezpośrednio, pośrednio, dopłaty, zyski, a dla Was skutki, w tym zdrowotne, wydatki/koszty/długi...

PKB jest tym wyższy w gospodarkach prokonsumpcyjnych, im bardziej się zadłuży, a im wyższy jest PKB, tym bardziej można się zadłużać...

GOSPODARKI PROKONSUMPCYJNE OPIERAJĄ SIĘ NA DŁUGACH zaciąganych przez rządzących, firmy, obywateli, a następnie pieniądze te, dzięki konsumpcjonizmowi (odpowiednik narkomanii), trafiają do finansistów, bankierów, fabrykantów, kooperujących z nimi mediów i polityków, a produkty, które b. szybko stają się śmieciami, trafiają na wysypiska! A taka produkcja, konsumpcja jest związana także z rabunkiem surowców mineralnych i innych zasobów, skażaniem, truciem, degradacją środowiska, zagładą przyrody, życia na ziemi!

Za coś takiego należy się szubienica, a nie bogactwo, prestiż, podziw!

 

 

 

 

PKB zwiększają także kreowane (podczas tzw. pożyczania, a więc wykonywania usługi).../wirtualne pieniądze, przepływy, dla statystyki, gotówki, zbędne wydatki/usługi, zakupy, a także zwiększone ceny produktów i usług...

W skrajnym przypadku, dany kraj może mieć najwyższy PKB w dziejach świata, mimo nie wyprodukowania ani jednego bochenka chleba, za to dzięki zrobieniu milionów ekskluzywnych (pozłacanych, wysadzanych diamentami) trumien...

 

Pieniądze czy pożytek?

Przecież nie powinno chodzić o przekazywanie sobie pieniędzy, pod pretekstem zaspokajania - wyimaginowanych, wmawianych - potrzeb, o gromadzenie pieniędzy, tylko należy zaspokajać, w sposób całościowo przemyślany, przegotowany, realizowany, racjonalnie zasadne potrzeby, osiągać pozytywne efekty!

 

Należy inwestować dla całościowo przemyślanych, przeanalizowanych, bezpośrednich czy/i pośrednich korzyści, a nie dla zwiększania ilości pieniędzy.

A więc pożycza się na umówiony procent z zysków, a jednocześnie odnosi inne korzyści z działalności, a nie: a co mnie to obchodzi co ktoś robi z moimi/tymi pieniędzmi (czy np. produkuje jakieś trujące chemikalia, tzw. leki, narkotyki, rabuje i przyczynia się do spalania ropy, węgla, drzew), byle oddał mi pożyczkę + odsetki...

I oczywiście ponosi się wszystkie rzeczywiste koszty działalności – już to w znacznym stopniu zniechęcałoby do szkodzenia (np. benzyna w tym przypadku kosztowałaby co najmniej kilkaset zł za litr). Kolejnym sposobem zapobiegania szkodzeniu jest wprowadzenie ZEZWOLEŃ/KONCESJI EKONOMICZNO-EKOLOGICZNO-ZDROWOTNO/ETYCZNYCH.

 

 

_________________________________________________________________________________________________________________

 

 

 

 

 

To za sprawą psychopatów i ich współpracowników: debilów rozpowszechniono i utrwalono myślenie, nazywanie, postępowanie na odwrót, bo to umożliwia prosperowanie, w tym rozmnażanie się takich osobników, jak również niszczenie, eliminowanie osób o wysokim potencjale, wysokich walorach, w tym umysłowych.

 

 

PO CZYM ROZPOZNAĆ POLITYKA PSYCHOPATĘ/KĘ – PO:

- po powoływaniu się na negatywne przykłady, odpowiednio, jako wzorce do naśladowania (np. zadłużone USA, Niemcy; że można się jeszcze bardziej zadłużyć, jak oni...), przykłady do straszenia (że gdzie indziej jest jeszcze gorzej, jeśli chodzi o standardy rządzenia...), po traktowaniu tych przykładów jako alibi...

- ogłupianiu, manipulowaniu, kłamaniu, wykorzystywaniu, pogrążaniu,

- tworzeniu, zwiększaniu, zastępowaniu jednych problemów następnymi,

- osiąganiu efektu negatywnych lawin,

- po cieszeniu się:

   - już z samego faktu dorwania do władzy,

   - z głupoty, naiwności swoich ofiar, tego, że się je skutecznie wprowadza w błąd, oszukuje, je wykorzystuje, pogrąża, że naiwnie czekają na jego konstruktywizm,

   - po odczuwaniu satysfakcji, dumy z swojego sprytu, swojej przebiegłości, ze swojej bezkarności, i że mimo tego wszystkiego mają jeszcze z tego profity...

- I jeszcze jedno. B. często psychopaci udają debilów, ludzi upośledzonych, chorych psychicznie, by pod pretekstem „niezrozumienia” skutków, konsekwencji swojego zachowania, postępowania, działań, „nienormalności” i w ten sposób zapewniać sobie bezkarność, by zaspokajać, realizować swoje antyspołeczne, antyludzkie potrzeby...

 

PS1

Są powszechnie we wszystkich rządach, władzach.

PS2

Potrafią przekonująco obiecać, co tylko sobie ich ofiary życzą. Np.: jeśli chcecie państwo otrzymać po milionie zł, to na nas zagłosujcie! Mija ostatni rok kadencji, więc wyborcy się pytają o ten 1 mln zł dla każdego obywatela. A w odpowiedzi usłyszą, że opozycja podczas głosowania perfidnie opowiedziała się przeciw [bo oni wcześniej „nie wiedzieli”, że opozycja się na to nie zgodzi...] uszczęśliwieniu [olbrzymim długiem...] rodaków! Ale jeśli wybierzecie nas państwo na drugą kadencję, to zmienimy konstytucję [podczas dotychczasowej kadencji nie mogli jej zmienić...], tak by opozycja nie mogła zniweczyć naszego dzieła dla Narodu! Mija ostatni rok drugiej kadencji. Więc wyborcy ponownie dopytują się o obiecany milion dla każdego obywatela. A to opozycja znów stanęła na drodze do szczęścia, i uniemożliwiła zmianę konstytucji [bo oni wcześniej „nie wiedzieli”, że opozycja się na to nie zgodzi...] z nienawiści do ludu! Ale jeśli wybierzecie nas państwo na trzecią kadencję, to wprowadzimy, dzięki naszemu przewodnictwu, naszym europosłom, w tym dzięki temu, że niektórzy z nich zajmują wysokie stanowiska w europarlamencie, odpowiednie zmiany w Eurokonstytucji [podczas dotychczasowej kadencji nie mogli jej zmienić...] tak, by opozycja nie mogła ponownie stanąć nam na drodze do realizacji tego wiekopomnego dzieła... I tak można to ciągnąć, i jest to, w najprzeróżniejszych kombinacjach, ciągnięte, w nieskończoność...

A ich ofiary nie zastanowią się ani nad, od zawsze, nie realizowaniem obietnic, ani nad rzeczywistymi konsekwencjami, gdyby doszło do realizacji tych obiecanek, ani nad ich realnością...

 

Po czym rozpoznać polityka racjonalistę – po:

- po przedstawianiu całościowo przemyślanych, przeanalizowanych, wykazanych konstruktywnych rozwiązań, tylko asekuracyjnym/poglądowym powoływaniu się na pozytywne przykłady jako wzorce do naśladowania, gdyż inne warunki kulturowe, populacyjne, polityczne, topograficzne, klimatyczne, ekonomiczne, gospodarcze istniejące w innych państwach nie można w prosty, bezpośredni sposób przekładać na istniejące w własnym kraju,

- prawdomówności, w tym szczerości,

- zmniejszaniu, rozwiązywaniu, zapobieganiu problemom,

- osiąganiu efektu pozytywnych lawin,

- po tym, że radość, satysfakcję, dumę odczuwają jedynie wtedy, gdy osiągną/są pozytywne efekty działań.

PS1

Jeszcze nigdy nigdzie nie dano rządzić racjonalistom.

PS2

Celem istot żywych nie może być gromadzenie pieniędzy, bo to przyczynia się do powstawania i zwiększania problemów, prowadzi do wszechstronnej zagłady (nie można wyceniać i sprzedawać/zamieniać powietrza, wód, gleb, przyrody/naturalnych, życiodajnych/niezbędnych istotom żywym zasobów na skażone, martwe, niezdatne do życia tereny, śmieci, pieniądze)!

 

 

Jak - DOBITNIE/NIEPODWAŻALNIE - wykazałem: ludźmi - od zawsze - rządzą psychopaci i ich współpracownicy: debile, dlatego realizowane są utopie, bo tylko w nich mogą prosperować, w tym zaspokajać swoje anormalne, destrukcyjne potrzeby takie osobniki. W efekcie ma mse wszechstronna destrukcja, selekcja negatywna, degeneracja, zagłada, w tym samozagłada. Więc OBOWIĄZKIEM ludzi świadomych jest obrona siebie, innych, przyrody; życia na Ziemi! W każdy, aby SKUTECZNIE sposób! Więc wzywam do takich - dogłębnie, a więc rzeczywiście, etycznych, w tym dalekowzrocznych - działań!

PS

Można to ująć jeszcze tak: rządzący psychopaci i ich współpracownicy kontynuują rzemiosło, tradycje swoich przodków zajmujących się torturowaniem, paleniem, niszczeniem, grabieniem, opanowywaniem, podporządkowywaniem/eliminacją nie podporządkowujących się, stanowiących dla ich interesów zagrożenie, w tym posiadając intelektualny, majątkowy, zasobowy, ludzki potencjał...!

 

Współpracownikami, pomocnikami rządzących destruktorów są nie tylko z nimi bezpośrednio, pośrednio współpracujący, w tym wspierający ich właściciele, pracownicy mediów, realizujący ich utopie, ale również zmilczający konstruktywne propozycje, osoby wybitne właściciele, pracownicy mediów oraz również ci członkowie społeczeństwa/obywatele/wyborcy, którzy nie wspierają osób wybitnych, ich projektów, działań, a także ci, którzy wybierają do tzw. rządzenia destruktorów...! Więc takie osoby także są winne, współwinne sytuacji, a nie tylko „oni” („oni” bez nich nic by nie zrobili! „Oni”, gdyby wspierane były osoby o pozytywnym potencjale nie zajmowaliby ważnych stanowisk, a więc nie mogliby na taką skalę szkodzić!)...!

 

JEST CORAZ POWSZECHNIEJ I BARDZIEJ NIENORMALNIE...! – W CORAZ WIĘKSZYM STOPNIU DOMINUJĄ, ŚWIATEM, NA MAŁĄ, ŚREDNIĄ I DUŻĄ SKALĘ, RZĄDZĄ OSOBNIKI NIENORMALNE: PSYCHOPACI I WSPÓŁPRACUJĄCY Z NIMI DEBILE...!

Co można było znienormalnić zostało znienormalnione: ustanawiane i realizowane ustroje, w tym polityka, wybory, przekaz informacji, edukacja, szkolnictwo, nauka, traktowanie psychiki, umysłu, w tym intelektu, produkcja rolna, odżywianie się, sposób i skład żywności, forma i realizacja lecznictwa, ekonomia, gospodarka, produkcja, prokreacja, założenia i podejście do środowiska, przyrody, natury!!! Nawet normalność została nazwana i jest traktowana jako nienormalność...! To są konsekwencje płodzenia, rodzenia, tworzenia osobników nienormalnych, chorych, psychopatycznych, debilnych!!!

 

Psychopaci i ich współpracownicy już pokazali co potrafią: do jakiego stanu doprowadzili ludzkość, przyrodę, planetę...!!!

Proponuję, by teraz umożliwić działanie ludziom o wręcz przeciwnym profilu psychiki, umysłu, a mianowicie konstruktywistom w oparciu o racjonalne argumenty, projekty!

 

Ma mse pozytywny rozwój czy degeneracja, regres naszego gatunku...

CELEM ŻYCIA PSYCHOPATÓW/EK JEST (w sposób świadomy) BEZKARNE I JAK NAJWSZECHSTRONNIEJSZE SZKODZENIE, POGRĄŻANIE (w tym wmawiając bezpośrednim ofiarom, otoczeniu, że postępują słusznie, dobrze, mają rację, a to ich ofiary, w tym broniąc się, innych są nienormalne, winne, złe, powinny zaprzestać się, innych bronić, za to się leczyć, by zapewnić sobie bezkarność, manipulować, ogłupiać, zyskiwać aprobatę, poparcie, czyli by szkodzić i w ten sposób)...!

CELEM ŻYCIA DEBILÓW/EK JEST OSIĄGNIĘCIE, ZA WSZELKĄ CENĘ, KARIERY, WŁASNA PROSPERITA (w tym zrównując do swojego, a jeszcze lepiej zniżając do jeszcze niższego od własnego poziomu innych, czyli pogrążając. Co zapewnia lojalność, współpraca z psychopatami)...! STĄD REALIZUJE SIĘ UTOPIE (w tym nazywa sprawy na odwrót) – SĄ ICH TWÓRCY I WYKONAWCY...!

Państwo swojego szkodliwego zachowania, destrukcyjnego postępowania nie wymyślili, tylko naśladują, uczą i rozpowszechniają to wśród następnych...!

Ludzie kalecy psychicznie, upośledzeni umysłowo; chorzy; nienormalni, w sposób świadomy, nieświadomy, uświadomiony, nieuświadomiony, bezpośrednio, pośrednio, jawnie, niejawnie, doprowadzają do swojego stanu, a niekiedy i gorszego od własnego, innych (powstają efekty lawiny)...!

Proszę zwrócić uwagę na to, kto i jak jest aktywny, wydaje, w tym zajmuje się powtarzactwem, powoduje dźwięki, hałasy, działa wizualne, i jakie są tego skutki – ludzie normalni, inteligentni, etyczni, czy osobniki nienormalne, psychopatyczne, debilne...!

To jest zaśmiecanie umysłu, stresowanie, irytowanie, znęcanie się, dręczenie; szkodzenie, uszkadzanie psychiki; genów; obniżanie potencjału m.in. osobom wartościowym, wybitnym, w tym posiadającym umysł analityczny, czyli to, co odbierają analizują, oraz uniemożliwianie pełnego, a niekiedy nawet elementarnego rozwoju potencjalnie wybitnym jednostkom, czego skutkiem jest, powszechne, niezrozumienie nawet elementarnych spraw, a w wyniku tego ponosimy straty, wydatki, mamy problemy, tragedie, potworności!

Osobnikom świadomie destrukcyjnym, nieświadomie destrukcyjnym (nierozumiejącym nawet elementarnych spraw) nie wolno nie tylko zajmować stanowisk, podejmować decyzji mających wpływ na innych, ale również pozwolić, by w jakikolwiek inny sposób szkodzili innym! Stąd konieczne jest m.in. wprowadzenie jawnego statusu (...).

 

 

Normalnym, pozytywnym, konstruktywnym, prawym, ludziom PRZEKAZ, INNA DZIAŁALNOŚĆ SŁUŻY OSIĄGANIU POZYTYWNYCH EFEKTÓW. Ludziom upośledzonym psychicznie, niedorozwiniętym, ułomnym umysłowo, nienormalnym, chorym, szkodliwym, destrukcyjnym przekaz, inna działalność służy do osiągania negatywnych efektów, szkodzenia, niszczenia.

 

 

Odpowiednikiem ludzi w świecie zwierząt są pszczoły, osy, szerszenie...

Ludzki umysł ma tendencję do specjalizowania się, doskonalenia, w preferowanym kierunku - zgodnie z tym, co odbieramy, o czym myślimy, co robimy - odpowiednio: degeneracji/rozwoju; destrukcji/konstruktywizmie.

PS

Czy można być zdrowym, szczęśliwym w chorym, nieszczęśliwym społeczeństwie...

 

 

OCENIAJCIE WYŁĄCZNIE PO EFEKTACH (nie na podstawie zajmowanego stanowiska, wyglądzie, deklaracjach, intonacji głosu, msu, okolicznościach wypowiedzi; formie, treści wypowiedzi)...!

 

Tak, jak są pożyteczne i szkodliwe programy (często się maskują, udają pożyteczne), tak są, analogicznie, pożyteczne, konstruktywne, pozytywne, oraz szkodliwe, destrukcyjne, negatywne, psychiki, umysły, a, w efekcie, ludzie. Tak, jak szkodliwe programy niosą szkody, tak, analogicznie, szkodliwi ludzie powodują straty. Więc należy, analogicznie do programów antywirusowych, barier przeciw szkodliwym programom, działaniom, stworzyć jednostkę diagnozująca, weryfikująca, ustalającą potencjał, by jak najskuteczniej ustalać, kto kim jest, chronić, rozwijać ludzi wartościowych, ograniczać szkodliwą działalność osobników szkodliwych, zniechęcać do destrukcji, mobilizować do pozytywnego rozwoju, wkładu, awansu, m.in. przydzielając odpowiedni status, wiążący się z odpowiednimi możliwościami, korzyściami, profitami/ograniczeniami, sankcjami, restrykcjami.

Psychopatom, debilom; kanaliom (pdk) chodzi oto, by odnieść własny sukces reprodukcyjny (a nie o działanie w skali gatunku, a więc o pozytywną prokreację), przekazanie własnych genów, więc jeśli ktoś sprzyja temu celowi, to też może liczyć na wsparcie. A pozostali, stanowiący konkurencję, zagrożenie dla własnego sukcesu, muszą być niszczeni! A ponieważ oficjalne niszczenie powodowałoby sprzeciw, więc nazywa się je pomaganiem, ratowaniem, czynieniem dobra, itp, czyli - JAK WIDAĆ (...) - na odwrót...!

Dotychczas rządzący, ich wspierający, z nimi współpracujący, kooperujący: właściciele i pracownicy mediów, fabrykanci, bankierzy - beneficjenci, prosperujący dzięki zastanej sytuacji: realizacji utopii - nie chcą, by oficjalnie przedstawiono o nich, spowodowanej przez nich sytuacji PRAWDĘ: wykazano ich niekompetencję, szkodliwość» okazać się pdk» być skompromitowani» obnażeni» tracić profitów, możliwości realizowania swoich potrzeb szkodzenia, niszczenia; pogrążania...!

Proszę się zastanowić: co ma na celu/osiągnięcie pozytywnych czy negatywne efekty, dobro czy zło: np. zarażanie zarazkami, w tym wenerycznymi, skażanie, trucie, eksponowanie nikotynizmu, trucie nikotyną, bezpośrednio zachęcanie do nikotynizmu, alkoholizmu, narkomani, szkodliwego przyrządzania dań, spożywania szkodliwych produktów spożywczych (produkowanie szkodliwych produktów spożywczych), produkowanie, sprzedaż chemikalii na porost mięśni, nieskutecznych, szkodliwych tzw. leków, emitowanie tzw. reklam, powtarzactwo nazwy stacji, programu, przymuszanie do słuchania radia, telewizji, tzw. reklam, zachęcanie do hazardu, zboczeń seksualnych, religijności, aseksualności, powodowanie, wydawanie irytujących dźwięków, tekstów, hałasowanie (np. przez pojazdowych decybelo-imbecyli, jazgotaczy muzycznych, psiarzy), napastowanie wzrokiem, zmilczanie ludzi prawych, o pozytywnym wysokim potencjale, eksponowanie, wspieranie, wybieranie osobników szkodliwych, zadłużanie, podawanie nie stanu środowiska, przyrody, zasobów, sytuacji zdrowotnej, ekonomicznej, poziomu inteligencji, wiedzy społeczeństwa, tylko wielkość PKB, degenerowanie naszego gatunku, itp.; nazywanie spraw na odwrót, postępowanie na odwrót; wpajanie, realizowanie utopii...

TRWACZE...

Nic nie jest bezwzględnie, czasowo, terytorialnie, przypisane, przesądzone, trwałe; nieuniknione (zastana sytuacja to efekt splotu różnych, w tym przypadkowych okoliczności, w tym wynika z doprowadzania do tego- i wykorzystywania umysłowych ułomności mas przez osobniki prosperujące m.in. ich kosztem), czego dowodem jest burzliwa historia ludzkości.

Ponieważ trwacze nie są zdolni do całościowej analizy, niezależnej oceny sytuacji, nie tylko wygenerować konstruktywne, a więc całościowo przeanalizowane, rozwiązania, ale nawet takie prawidłowo ocenić, więc każdą zastaną sytuację akceptują i uważają za nieuniknioną, konieczną, słuszną, prawidłową (np. system rządzenia, rządzących, religię, jej beneficjentów, tzw. reklamy, za to odpowiedzialnych, nałogi, degeneractwo), a skoro to jest »nieuniknione, konieczne, słuszne, prawidłowe« no to trzeba sobie i innym to uzasadniać, tak jak się potrafi, a więc emocjonalnie, utopijnie (poprzez powtarzanie tego, co się powszechnie mówi, wpaja), a próby tego zmiany trzeba uważać za objaw nienormalności, chęci czynienia zła, więc trzeba być temu przeciwnym...

PS1    

Skoro oni czegoś nie pojmują, nie potrafią być konstruktywni, są dla siebie i innych destrukcyjni, no to widocznie NIE DA SIĘ tego pojąć, stworzyć czegoś lepszego, więc wszyscy mają z pokorą ponosić skutki zastanej sytuacji...

PS2

Ułomne masy będą, po części świadomie, a po części instynktownie, wybierać taki system, popierać takie pomysły, w których będzie możliwość dla nich indywidualnej prosperity i warunki do zaspokajania swoich patologicznych potrzeb szkodzenia, co wynika z degeneracji naszego gatunku, by ich konkurencja, w tym osoby o wysokim pozytywnym potencjale nie mogły przeszkodzić im m.in. w karierze...

PS3

Jest źle? To b. dobra, dla jednych świadomie, a dla innych nieświadomie, informacja, i dla tych, którzy to spowodowali i dla ich ofiar, bo innym także jest źle... Trzeba więc wspierać, wybierać tych, którzy czynią źle, bo czyniąc źle robią dobrze..., a poza tym jest szansa załapania się do takiej, i tylko i wyłącznie w takiej sytuacji, fuchy i utrzymania takiego stanu, czyli szkodzenia, bezkarności, prosperowania...

 

 

Prokreacja, praca, w tym edukacja, przekaz informacji, rządzenie, lecznictwo, muszą być wyłącznie przynoszącą - wszechstronnie: jakościowo, ilościowo - korzyści inwestycją, a nie powodować, w tym niekiedy wszechstronnie, problemy, szkody; straty; pogrążać!

 

 

Ludzi, nasz gatunek, należy doskonalić, a nie degenerować.

Inwestycja w zysk, czy w stratę...

Należy inwestować, a nie marnować; zyskiwać, a nie tracić – konstruktywnie zachęcać, mobilizować, a nie destrukcyjnie wypaczać, demoralizować.

Inwestujemy w ludzi wartościowych, czyli o wysokich walorach, pozytywnym wysokim potencjale, by ich rozwijać, korzystać z tego plonów, by przekazywali swoje wartościowe geny, potencjał, potomstwu, by nie tracić ich możliwości i z tego profitów, a nie w osobniki o niskich walorach, o niskim, szkodliwym potencjale, bezproduktywne, szkodliwe (bo to dostarcza dużo emocji..., bo pokierowane jest to zawiścią..., bo domaga się tego nienormalny, domagający się postępowania na odwrót, a więc, genetycznie czy/i środowiskowo uwarunkowany, utopijny umysł...; bo domagają się tego psychopaci, debile; utopiści...).

 

NIE DA SIĘ ROZWIĄZAĆ PROBLEMÓW BEZ USUNIĘCIA ICH PRZYCZYN! A istotą problemów są, bezpośrednio, pośrednio, w sposób świadomy, nieświadomy, uświadomiony, nieuświadomiony, ich twórcy...!!

 

W takiej, czyli, jak zawsze, na odwrót - niestety - od zawsze - kolejności ma mse hierarchia w społeczeństwach: 1. destruktorzy/psychopaci, 2. ograniczniki/debile, 3. rozwojowcy/wybitmi...

 

 

POZYTYWNA selekcja prokreacyjna/wszechstronne doskonalenie naszego gatunku (postępowanie zgodnie z Prawami Natury) i POZYTYWNA selekcja do zajmowania ważnych stanowisk, a więc obsadzanie ich osobami o wysokim pozytywnym potencjale, kompetentnych, w tym racjonalnych; kierowanie się rozsądkiem, rozumem, a więc postępowanie logiczne, dogłębnie, a więc rzeczywiście, etyczne, czyli także dalekowzroczne; SYSTEM RACJONALNY – TO JEST JEDYNY SKUTECZNY SPOSÓB na rozwiązanie m.in. ludzkich problemów!

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Jak to wprowadzić, skoro prawie wszyscy, biznesmeni, rządzący, właściciele i pracownicy mediów, tzw. masy, będą temu przeciwni? – Np. zacząć od tego: Trzeba to »w jakiś sposób...« zamieścić, w formie wizualnej i dźwiękowej, w wieczornym programie informacyjnym TVP1, TVN i pozostałych stacji, na głównych stronach internetowych portali informacyjnych, dodrukować czy/i dodać jako ulotkę do tzw. opiniotwórczych pism, i, analogicznie, poinformować obywateli pozostałych państw:

Konstruktywna - powszechnie zmilczana, a wiadoma od wielu lat m.in. wszystkim posłom, redakcjom pism - alternatywa dla dotychczasowej, wszechstronnej, destrukcji: Racjonalny Rząd Ludowy Polski www.racjonalnyrzad.pl

[Oraz dodać tekst znad linii kreskowej.]

 

 

Głosujcie nie na partie, a na racjonalne projekty. Rozliczajcie na bieżąco realizację zobowiązań wyborczych (jeśli ktoś nie wywiązuje się z obowiązków, to ma tracić pracę, a nie kontynuować nieróbstwo, szkodzenie; pogrążanie).

 

 

Nie trwońmy środków, nie marnujmy czasu, inwencji, intelektu, nie traćmy potencjału, bo są to dziabania mające za cel nas, bezowocnie bądź z efektami niewspółmiernymi do nakładów, zająć, zaabsorbować, pochłonąć środki na skutki, czego skutkiem są kolejne problemy. Tylko usuwajmy przyczyny!

 

Ludzie nienormalni mogą prosperować tylko wśród nienormalnych ludzi; w nienormalnej sytuacji. Ludzie normalni mogą prosperować tylko wśród normalnych ludzi; w normalnej sytuacji.

Geny domagają się stwarzania korzystnych warunków dla ich nosiciela-przekaziciela (jeśli będziemy pozwalać na płodzenie, rodzenie psychopatów, debilów, osobników nienormalnych, chorych, upośledzonych, to takie osobniki będą kreować świat odpowiedni dla własnej prosperity, w tym przekazania swoich genów, więc ma mse degeneracja, destrukcja, regres... Jeśli wprowadzimy pozytywną selekcję prokreacyjną, to ludzie pozytywni, mądrzy, normalni, zdrowi, o wysokim korzystnym potencjale będą kreować świat dla własnej prosperity, więc będzie miał mse rozwój, doskonalenie, prosperita).

 

Ponieważ to psychopaci, osobniki debilne, nienormalne, a nie ludzie normalni, pozytywni, wybitni, od zawsze rządzą, więc podejmowane są nie mądre, korzystne, tylko absurdalne, szkodliwe, złe decyzje, a w wyniku ich realizacji m.in. są rodzone nie zdrowe, wybitne, urodziwe, tylko osobniki chore, upośledzone, debilne, psychopatyczne, brzydkie, zamiast wszechstronnego doskonalenia, stwarzania świata coraz lepszym ma mse wszechstronna, bo prokreacyjna, do pełnienia ważnych funkcji, selekcja negatywna, a w efekcie wszechstronne, bo fizyczne, w tym psychiczne, umysłowe, w tym intelektualne, degenerowanie, wszechstronne szkodzenie, niszczenie, pogrążanie, bo tylko takie osobniki, tylko w takim stanie się im podporządkowują; bo tylko w takich - nienormalnych - warunkach mogą prosperować osobniki nienormalne...!!

 

 

Proszę przemyśleć: Czy na świecie jest normalnie, prawidłowo, dobrze...; czy dotychczas rządzący są normalni, mądrzy, dobrzy...; czy dotychczas stosowane systemy okazały się korzystne (czy to, co dotychczas uważane jest za dobro, jest nim naprawdę)... Więc czym kierują się pracownicy mediów, politycy zmilczając mnie, nierealizując moich całościowo przeanalizowanych, wykazanych, dalekowzrocznych, a więc dogłębnie, czyli rzeczywiście, etycznych propozycji, projektów; do czego doprowadzili i dalej prowadzą... Czym kierują się mnie nie wspierający, a ich wybierający wyborcy, co, skutecznie, zniechęca do konstruktywizmu, za to, równie skutecznie, zachęca do, nagradzanej, destrukcji...

Więc kto powinien - od zawsze - kierować ludźmi, w tym ustanawiać zasady, normy, wartości, prawa...

PS

Tylko drobny ułamek społeczeństwa stanowią ludzie mający odpowiedni potencjał do bycia kompetentnym wyborcą, a jeszcze mniejszy ułamek stanowią osoby potrafiące podejmować odpowiednie* decyzje.

* Jak rozpoznać, że dana propozycja, projekt jest racjonalny? – Po tym, że NIKT nie jest wstanie jej, go merytorycznie, racjonalnie, podważyć (i tak właśnie JEST z moimi propozycjami, projektami).

 

 

 

 

Nigdy nie było zdrowotno-ekologiczno-klimatyczno-ekonomicznego uzasadnienia dla konsumpcjonizmu, dla traktowania węgla, ropy jako paliwa – z góry było wiadome, że wykorzystywanie tych nieodnawialnych surowcowych skarbów przyczyni się, na każdym etapie, do skażeń, zatruć, chorób, wydatków, zmian klimatycznych, zagłady przyrody, biedy, długów, i na końcu wyczerpania, po okradzeniu z nich przyszłych pokoleń, tych surowców, oraz ich zadłużenia, że opóźni to nieunikniony rozwój, wykorzystywanie proekologicznych alternatyw. Bo odpowiedzialne za to osobniki kierują się w swym postępowaniu krótkowzrocznym, za wszelką cenę, zyskiem – zyski czerpią rabusie, skażacze, truciciele, a koszty ponoszą ich ofiary...!

To nie ilość ludzi, wielkość produkcji - tempo rabunku, skażeń, degradacji, degeneracji; zagłady - ma być pozytywnym wskaźnikiem, tylko - całościowo oceniając - JAKOŚĆ ludzi, pełne, RZECZYWIŚCIE korzystne efekty produkcji; jakość - całościowo oceniając - życia, stan przyrody, środowiska, losy kolejnych pokoleń!!

PS1

Obecnie OGROMNA: ilość ludzi, wielkość produkcji jest - jak wszechstronnie widać; się przekonaliśmy - dowodem klęski, a nie triumfu; czymś co należy zmniejszać, a nie zwiększać!!

PS2

Czy posiadając bezużyteczne, szkodliwe, ale drogie przedmioty będziemy naprawdę bogatsi, zdrowsi, szczęśliwsi?

Tak, jak nikomu nie są potrzebne np. brylanty, tak większości nie są potrzebne inne, w tym drogie przedmioty, np. pojazdy. Mało tego, ich wytworzenie, używanie, „pozbywanie się” powoduje zubożenie o surowce, energię, skażanie, trucie, utratę zdrowia, wydatki, biedę, długi, zagładę przyrody! Więc dlaczego wpaja się ich posiadanie. Bo na ich sprzedaży zarabiają fabrykanci, bankierzy, więc przekupywane są w tym celu m.in. opłatami za emisję tzw. reklam media, oraz, w różny sposób, tzw. politycy.

 

 

NASZ LOS W NASZYCH RĘKACH/PRAWA NATURY/NATURALNE - A WIĘC OBOWIĄZUJĄCE ISTOTY ŻYWE - ZAWSZE BYŁY, SĄ I BĘDĄ NADRZĘDNE NAD WSZYSTKIMI INNYMI, KTÓRE ZAWSZE BĘDĄ PODRZĘDNE!
Zadłużanie, rabowanie, skażanie, trucie; degenerowanie fizyczne, w tym psychiki, umysłowe, w tym intelektu; działania na szkodę-, niszczenie środowiska, przyrody; natury, narodu, ludzi, potomków; gatunku, jest sprzeczne z etyką, prawodawstwem państwowym, zdradą narodową, zbrodnią, łamaniem Prawa Naturalnego/Praw Natury! Przed tym obrona jest najwyższym obowiązkiem obywateli, ludzi; istot żywych!
Prawo Naturalne/Natury domaga się doskonalenia gatunków, dostosowywania ich rodzajów, wielkości do możliwości ekosystemów; dbania o los kolejnych pokoleń! Jego łamanie skutkuje - JAK WIDAĆ - zagładą! Również utrudnianie obrony, działania wymierzone przeciw ratunkowi są najwyższą zdradą narodową, zbrodnią przeciw Życiu na Ziemi! I taki akt oskarżenia otrzymają za to osobniki odpowiedzialne, zarówno wydający jak i wykonujący takie polecenia!

 

 

Praca ma na celu jak najefektywniejsze, z jak najmniejszymi skutkami ubocznymi zaspokajanie racjonalnie zasadnych potrzeb (a nie zapewnianie, na siłę, za wszelką cenę, każdym kosztem, utrzymania (od tego są zasiłki), zwiększanie PKB).

 

Okazuje się, że bogaci, zadowoleni, szczęśliwi mamy być, nie gdy będziemy zdrowi, mądrzy, prawi, dobrzy, rozumni, atrakcyjni, bezpieczni, żyć w czystym, zdrowym, bogatym w urozmaiconą przyrodę środowisku, posiadać racjonalnie użyteczne, w tym trwałe i możliwością odzysku z nich surowców, rzeczy, tylko wówczas, gdy wszystko będzie skażone, wszyscy zatruci, chorzy, cierpiący, upośledzeni, niedorozwinięci, debilni, psychopatyczni, brzydcy, bez przyrody, surowców, i czegokolwiek, bo nie będzie z czego ani jak tego wyprodukować...

PS

Właśnie wykazałem skrajnie możliwą absurdalność, szkodliwość osiąganych dotychczas celów...!!!

Jeszcze inaczej

Kończą się wszystkie zasoby, wszystko jest skażane, wszyscy są truci, coraz więcej ludzi jest chorych, fizycznie, psychicznie, umysłowo, intelektualnie, ułomnych, rosną ceny, długi, a co robią utopiści? – Domagają się zwiększania produkcji, przedłużania dogorywania ludzi schorowanych, rozmnażania się przez ludzi chorych, bezpłodnych, zwiększania przeludnienia (bo to jest, dla ich nienormalnych umysłów, moralne)..., zmilczają osoby prawe, konstruktywne, świadome, o wysokim pozytywnym potencjale; ignorują nasze, całościowo przemyślane; wykazane, konstruktywne propozycje...!

 

W utopijnych gospodarkach m.in. problemy wynikłe z jednej produkcji chce się rozwiązać za pomocą kolejnej produkcji (powstają efekty lawiny!)...

W utopi postępuje się absurdalnie, na odwrót, jedne problemy zastępuje się następnymi (powstają efekty lawiny!)...

Np. gdy ludzie chorują z powodu prokonsumpcyjnej produkcji, a więc wynikłych z tego skażeń, zatruć, to m.in. otwiera się kolejną skażającą, trującą produkcję medykamentów, sprzętu medycznego, a ponieważ tzw. lecznictwo również przyczynia się do skażeń, zatruć, zarażeń, zakażeń, uszkadzania genów, uodparniania się na tzw. leki mikrobów, no to się produkcję medykamentów, sprzętu medycznego zwiększa... A jak rosną wydatki na tzw. lecznictwo, no to rosną długi, bieda. A jak rosną długi, bieda, no to przybywa chorych...

Woda jest skażona, no to m.in. produkuje się butelki i nalewa do nich wody, a następnie sprzedaje. A ponieważ produkcja butelek, transport butelek z wodą, ich sprzedaż, wykorzystanie związane są z eksploatacją złóż, spalaniem ropy, wytwarzaniem śmieci, a więc skażaniem, truciem, no to skażanie, trucie rośnie, a skoro skażenie, trucie rośnie, no to produkuje się więcej butelek...

Gdy rabuje się surowce, to ich szybko ubywa, jak ich szybko ubywa, no to rośnie ich cena, jak rośnie ich cena, to wszystko drożeje, jak wszystko drożeje, no to rosną wydatki, długi, bieda, a jak rosną wydatki, długi, bieda, no to m.in. jeszcze szybciej rabuje się surowce...

Do tego dodajmy wypadki samochodowe, wojny o surowce. Itp., itd. W efekcie rosną też wydatki, długi, bieda, no to pożycza się jeszcze więcej pieniędzy, a jak pożycza się jeszcze więcej pieniędzy, to jeszcze bardziej rosną długi, bieda... Jak rosną długi, bieda, no to m.in. zwiększa się liczbę msc tzw. pracy, żeby wzrósł PKB, a jak zwiększa się liczbę msc tzw. pracy, no to rośnie tempo rabowania surowców, skażanie, trucie, wydatki na tego skutki, długi, bieda...

A jak rośnie ilość i wielkość problemów, no to m.in. zwiększa się wydatki, a gdy rosną wydatki, no to rosną długi, bieda i z tego powodu zwiększają  się i powstają kolejne problemy. Gdy zwiększają i pojawiają się kolejne problemy, no to się je jeszcze bardziej zwiększa, zastępuje następnymi problemami...

 

 

 

 

Nim projekt jest bardziej racjonalny... http://www.wolnyswiat.pl/20h5.html 

 

 

Niewiedza, nierozumienie i wynikłe z tego zachowywanie się, postępowanie przynosi ogromne ilości szkód, strat, w postaci klęsk, katastrof, plag, przyczynia do krzywd, niesprawiedliwości, cierpień, nieszczęść, problemów. Itp. Stąd koniecznym jest edukowanie, uświadamianie ludzi.

Jednak nie można zwlekać z pozytywnymi działaniami do czasu naocznego... pojęcia skutków dotychczasowego postępowania (znaczna część ludzi nie wie i nie chce niczego wiedzieć, rozumieć...!), więc trzeba konstruktywnie działać również w brew większości (...) – to obowiązek ludzi świadomych, odpowiedzialnych w wobec pozostałych, konieczność dla zachowania resztek życia, w tym naszego gatunku na Ziemi! Ludzie bezrozumni, nieposiadający odpowiedniej wiedzy, predyspozycji, zdolności, kierujący się emocjami, instynktem stadnym, wypaczeni, zdemoralizowani, zmanipulowani, krótkowzroczni, egoistyczni, nieświadomi, nieodpowiedzialni, nie mogą mieć wpływu na podejmowanie, decydujących o losie innych, decyzji!

Do tego trzeba też dodać fakt, iż znaczna część ludzi nieświadomie cierpi na syndrom autodestrukcji, przegrywającego (niby chce dla siebie dobrze, ale wszystko robi tak, by było źle, by przeżywać towarzyszące temu silne, negatywne emocje). A objawia się to np. hazardem, nikotynowym, alkoholowym, narkotykowym, żywieniowym degeneractwem, unikaniem pożytecznych informacji, rozsądnego myślenia; rozumienia, wiedzy, osiągania wyższego poziomu świadomości, a wystawianiem swojego umysłu na destrukcyjne oddziaływanie psychopatów, debilów; kanalii (pdk) pracujących, występujących w mediach*, i w efekcie m.in. dokonywaniem, jako wyborca, złych wyborów, z tego skutkami. Czyli chcą cierpieć, przegrywać, tracić; źle nawet dla siebie! A znaczna część populacji ludzkiej jest jeszcze psychopatyczna, czyli chce tego dla innych! Są też osobniki, które chcą źle zarówno dla siebie jak i dla innych!

 

*Jeśli wystawia się na, wizualne, dźwiękowe, w tym werbalne, oddziaływanie osobnika (wtedy się o nim, tym co robi myśli, nieświadomie to analizuje, koduje) o niskim, niekorzystnym, negatywnym, szkodliwym, potencjale, to dochodzi, w mniejszym bądź większym stopniu, do synchronizacji własnego z jego umysłem, składnikami jego osobowości, afirmacją, emanacją, z tego skutkami, w tym przekazywania tego następnym osobom (tak m.in. rozprzestrzenia się nikotynizm, alkoholizm, narkomania, religijność, żebractwo (nie zawsze uliczne, bo np. roszczeniowe od państwa), uciążliwe tiki, nawyki; zachowania, w tym np. wydawanie, powodowanie dźwięków, napastowanie wzrokiem, postępowanie, choroby umysłowe)!

 

 

 

 

Niepodważalne prawo OCZYWISTOŚCI: Gdyby ludzie byli normalni, dobrzy, to i na świecie byłoby normalnie, dobrze.../Gdyby na świecie było normalnie, dobrze, to i ludzie byliby normalni, dobrzy.

PS

Tego ofiary utopijnie, jak wszystko wokół, emocjonalnie uważają, że istnieją dzięki zastanej sytuacji, a więc jej zmiana, to jakby zniszczenie warunków ich stworzenia – odczuwają lęk przed zmianami i sentyment do zastanych warunków, bo skoro to dzięki nim istnieją, tzn. że są dobre, i tylko takie umożliwiają kontynuację tego, co jest dobre, czyli przekazanie tego potomstwu...

Mają przez lata wszechstronnie dopasowywany umysł właśnie do takiej rzeczywistości, na nią zakodowany, i nie wyobrażają sobie innej sytuacji. Jako analogię podam taki przykład: Źle zaprojektowanym, zniszczonym, źle zarządzanym, tonącym statkiem płyną, o urodzenia, pasażerowie. Podpływa do nich dobrze zaprojektowany, w dobrym stanie i prawidłowo zarządzany statek. Jego kapitan proponuje przesiadkę, ale ci, którzy rządzili na tym tonącym statku już nie mogą podejmować decyzji, więc ich poplecznicy również tracą profity. A pasażerowie również wolą tonąć, niż się przesiąść, bo: ten nowy statek nie ma dziur, by woda się wlewała, a ich ma, i dzięki temu mają pracę – jej wylewanie. Nowy statek jest ze stali nierdzewnej, więc malarze, konserwatorzy także nie będą mieli pracy. A zamiast silnika parowego, gdzie w jego piecu spala się deski z podług, drzwi z kabin itp., dzięki czemu wyrywacze i spalacze mają pracę, to on ma żagle, więc jest napędzany wiatrem. Itp. Mało tego. To nie najwięcej publicznie gadający, się pokazujący jest tam kapitanem, tylko osoba normalna, mądra, kompetentna, a więc mało kto ma szansę na dostanie się na tą fuchę, a nawet do pomocy. Więc znów jest nieciekawie. I jeszcze jakby tego było mało, to decyzje podejmuje się rozsądne, a nie według zachcianek większości. Więc większość pasażerów czułaby się niedowartościowana, dyskryminowana, pokrzywdzona. NIE, na taką dziwność, odmienność, anormalność, krzywdę, NIKT się nie zgodzi!

 

Niepodważalne prawo ludzkiej, praktycznie, LOGIKI: Nie ma szans, by za sprawą dotychczasowych kreatorów rzeczywistości było inaczej, bo jest jak jest, właśnie za ich sprawą!

PS

PRAWO KATZA: LUDZIE I NARODY BĘDĄ DZIAŁAĆ RACJONALNIE WTEDY I TYLKO WTEDY, GDY WYCZERPIĄ JUŻ WSZYSTKIE INNE MOŻLIWOŚCI...

 

Niepodważalne prawo NORMALNOŚCI, SUKCESU: Normalność, dobro potrafią kreować tylko normalni, prawi, wybitni ludzie. A więc by było normalnie, dobrze, to trzeba rodzić i kształtować normalnych, o wysokim pozytywnym potencjale ludzi! Inaczej NIGDY nie będzie inaczej, niż jest... Gdyż dla ludzi nienormalnych, o niskim, szkodliwym potencjale, m.in., to nienormalność jest normalna, korzystna, a normalność uważają za nienormalną, im niesprzyjającą...!

PS

Jeżeli dotychczasowe postępowanie ludzkości jest prawidłowe, dobre, ludzie są mądrzy, dobrzy, rządzący są odpowiednimi do pełnienia tej funkcji ludźmi, to skąd na świecie jest tyle bezmyślności, nonsensów, absurdów - dlaczego wpaja i realizuje się utopie - cierpień, nieszczęść, tragedii, potworności, katastrof, klęsk, plag; zła...

Co da nawet najdoskonalsze prawo, co z działają nawet najwybitniejsi rządzący, jeśli stale będą rodzone osobniki o niskim, szkodliwym potencjale...

W każdej sekundzie tysiące degeneratów, psychopatów, debilów demoralizuje, wypacza, zachęca do szkodliwego przyrządzania posiłków, spożywania szkodliwych produktów spożywczych, do kupowania rzeczy zbędnych, szkodliwych, wciąga w jakiś nałóg (eksponując, ucząc tego, przyczyniając się do tego rozpowszechniania, sprzedając narkotyki, zachęcając do trucia się), zaraża chorobami, m.in. wenerycznymi, religijnością, okrada, uszkadza ciało, stresuje, ogłupia, manipuluje, uszkadza psychikę, skaża, truje; przyczynia do chorób; przyczynia do wydatków, długów, strat, problemów, uszkadza geny; obniża potencjał; jest przyczyną cierpień, nieszczęść, tragedii, potworności, klęsk, plag; pogrąża tysiące ludzi!

 

 

PRAWO NADRZĘDNE – jest to prawo ponad wszystkie inne, które w razie potrzeby podporządkowuje się, w dalszym etapie, temu PIERWSZEMU!; jest to kierowanie się Najwyższe Dobrem; działanie dogłębnie, a więc rzeczywiście, etyczne, dalekowzroczne, mające na celu RZECZYWISTE dobro WARTOŚCIOWYCH, a więc z punku widzenia NORMALNEGO społeczeństwa, biorąc pod uwagę stan środowiska, zasobów, możliwości ekosystemów, ISTNIEŃ, w tym naszych potomków; a więc jest to dbanie o jak najwyższą jakość m.in. naszego gatunku, o środowisko, o zasoby, o przyrodę.

 

GŁOS NADRZĘDNY – jest to głos osoby wybitnej, a więc dogłębnie, czyli rzeczywiście, etycznej, dalekowzrocznej, podejmującej decyzje po całościowej analizie, takim wnioskowaniu. Taki głos można podważyć wyłącznie merytorycznie (wówczas taka osoba traci status osoby wybitnej)!

 

 

Ja zajmuję się opisywaniem rzeczywistości, większość innych przedstawia o niej, wpojone, naśladowane, aprobowane, aktualne/jedynie słuszne, wyobrażenie, jej interpretację (osoby nie myślące, a więc nierozumiejące, nie wnioskujące, nie posługują się rozumem, a więc nie opierają się w ocenach na analizie, czyli logicznym wnioskowaniu, faktach, rzeczywistości, tylko na wizerunku, deklaracjach, obiegowych ocenach, kierują emocjami, głosem większości, naśladownictwem (instynktem stadnym))...

 

RACJONALIZM – jest to logiczne, rozumowe analizowanie danych (przyjmowanie do wiadomości i wykorzystywanie wyników badań, doświadczeń), dedukowanie, wyciąganie wniosków, rozsądne, przemyślane postępowanie; to chłodna, na ludzką miarę, logika (często inspirowana intuicją – wyćwiczonego w wyciąganiu trafnych wniosków umysłu)(a więc wolna od absurdalnych dogmatów, uprzedzeń, stadnych presji); dogłębna, dalekowzroczna (stąd dla pozostałych niezrozumiała, niepojęta...) etyka mająca na celu w maksymalnie szerokim aspekcie, a więc obejmującym całą przestrzeń i w dalekiej perspektywie czasowej, dobro wszelkich istnień (z zachowaniem rozsądku).

Jest to więc też zdolność do wyprowadzania w sposób obiektywny, niezależny, czyli rzeczywistej (ponad emocjonalnej, kulturowej itp.), hierarchii ważności, wartości, i konsekwentne do tego postępowanie.

 

CO TO ZA BZDURY, BY CIĄGAĆ LUDZI PO JAKIŚ PÓŁPRYWATNYCH, OFICJALNYCH SPOTKANIACH, REDAKCJACH PISM, STACJACH RADIOWYCH, TELEWIZYJNYCH...

Bo oni wtedy, i tylko wtedy są ważni, mądrzy, mają rację...

Aktorzy filmowi, pisarze, redaktorzy, wynalazcy, naukowcy, politycy i przedstawicie innych zawodów, profili, form działalności nie są, nie powinni być, w interesie wszystkich, w tym ich samych, medialnymi showmanami, bo nie po to przez lata zdobywali wiedzę, umiejętności, kształtowali swoje umysły, by przeprofilowywać je –  ucząc się, w tym tekstów, mimiki, gestykulacji, przygotowując do spotkania, przeżywać związane z tym stresy, poświęcać na to czas. Oni są od czego innego – zgodnie z swoim profilem psychiki, rodzajem i poziomem umysłu, wiedzy, umiejętności, zdolności, predyspozycji, kompetencji, tym, czym się zawodowo, zgodnie z swoimi zainteresowaniami, pasjami, poczuciem obowiązku, misji zajmują. Mają także prawo do zachowania anonimowości. Od występowania w mediach są osoby, które mają ku temu predyspozycje i jest to ich zawód – to oni są od takiej formy informowania, przedstawiania nowych rozwiązań, itp. Ale tak naprawdę widowiskowa forma przedstawiania tak ważnych, a więc i poważnych spraw, jest jednym z b. dużych błędów w naszej cywilizacji. Bo od tego powinny być - normalnie, merytorycznie przygotowane - filmy, do których materiały powinni przekazywać m.in. wymienieni specjaliści.

A więc ludzi należy - wyłącznie w sposób merytorycznie uzasadniony - odpowiednio: marginalizować/społecznie awansować, a nie na podstawie medialności/widowiskowości! Bo skutki tego ostatniego są fatalne...!

PS

Proszę z wykorzystaniem pamięci i innych swoich zdolności werbalnie przedstawić chociaż 10% i w sposób chociaż w 10% merytoryczny np. te materiały (ja także ABSOLUTNIE nie dałbym rady)...:

RACJONALNE MYŚLI, ANALIZY, WNIOSKI (kompentium mojego pisma www.wolnyswiat.pl )(cz. 1)

 http://www.wolnyswiat.pl/11h5.html

A przecież jest to zaledwie drobny ułamek wszystkich materiałów...

 

Czy politycy są od występowania w mediach, gadania, robienia dobrego wrażenie, czy od konstruktywnego działania, osiągania pozytywnych efektów, co powinno mówić samo za się?

OCENIAJCIE WEDŁUG EFEKTÓW, a nie na podstawie zajmowanego stanowiska, jak ktoś często występuje w mediach, jest cytowany (czyli za sprawą czego ktoś jest popularny – osiągniętych, rzeczywiście, czyli po całościowej ocenie, pozytywnych efektach, czy tylko dzięki aktorskim występom, -mediom*)(poznasz psychopatę, debila; kanalię po efektach działań jego)!

*Czy np. projekty ustaw przygotowuje się, a same ustawy uchwala w studiu telewizyjnym, radiowym... Czy dyskusje przed widzami, słuchaczami, z samego założenia, mogą być szczere... Czy politycy nie mają gdzie dyskutować, pracować... Czy zajmując się występami, angażując w to, programując na to, umysł, poświęcając na to czas, inwencję, energię, tzw. polityk staje się kompetentniejszy (a przecież nim więcej występuje, to masom się zdaje, że tym bardziej jest kompetentny, a nie odwrotnie)...

 

Dla mas KLUCZOWĄ informacją jest ilu z nich popiera daną osobę, propozycję - bo wówczas zadziała instynkt stadny, a po jemu ulegnięciu zespół nagrody...

 

Jedna z pułapek myślowych w systemie utopijnym, czyli gdzie wszystko jest na odwrót: jeśli ktoś jest na ważnym stanowisku, albo/i występuje w mediach, ma dużo pieniędzy, tzn. że jest autorytetem, a więc wie, potrafi więcej, ma rację... A, analogicznie, jeśli ktoś nie jest na ważnym stanowisku, albo nie występuje w mediach, ma mało pieniędzy, tzn., że nie jest autorytetem, a więc nie wie, nie potrafi więcej, nie ma racji...

 

Czym się różni myślenie racjonalne od emocjonalnego (stadnego):

Racjonalne: nie obchodzi mnie, jaką ktoś zajmuje pozycję, co inni o nim sądzą, co deklaruje, na co się powołuje, tylko co robi, do czego się przyczynia, co osiąga!

Emocjonalne (stadne): nie obchodzi mnie (nie zastanawiam się) co ktoś robi, do czego się przyczynia, co osiąga, tylko jaką ma pozycję w hierarchii, co inni o nim sądzą, co deklaruje, na co się powołuje.

Jakie są konsekwencje myślenia, postępowania, emocjonalnego (stadnego). Otóż wykorzystujący to zjawisko, co też właśnie umożliwia wykorzystywanie, najpierw przygotowują odpowiednią, emocjonalną, argumentację swoich poczynań, tak by się podobała, a następnie robią co chcą (i to jest m.in. demokracja)...

PS1

Jeżeli np. wyczerpywanie surowców, ograbianie z nich przyszłych pokoleń, zatruwanie przyrody, skażanie środowiska, trucie ludzi, degenerowanie naszego gatunku, przyczynianie się do chorób, m.in. ogromnych wydatków na tzw... lecznictwo, śmierci, zagłada życia na Ziemi, zadłużanie, niewyobrażalne bogacenie się bezwzględnie egoistycznych, krótkowzrocznych jednostek kosztem niemal wszystkich, wszystkiego, w tym przyszłości, przyczynianie do nędzy, śmierci z głodu, ogłupianie, manipulowanie, wykorzystywanie ciemnych mas, destrukcyjne dyktatury (...) itp. – nazywa się, odpowiednio: demokracją, czyli współrządzeniem wszystkich obywateli (formalnie przez swych przedstawicieli), wolnością gospodarczą, konkurencją, rozwojem cywilizacyjnym, zapobieganiem nędzy, poszanowaniem życia, elementarnym prawem do posiadania własnego potomstwa, troską, walką z, niezależnym, niezawinionym od rządzących, kryzysem, tworzeniem msc pracy, itp., to wszystko w porządku...

Jeżeli racjonalne - rozsądne, całościowo przemyślane, dalekowzroczne, dogłębnie, a więc rzeczywiście, etyczne - propozycje nazywa się: selekcją, eutanazją, redukcją przeludnienia, ekonomią racjonalną, konstruktywną (m.in. wbrew egoistycznym i krótkowzrocznym interesom kast; RZECZYWISTĄ próbę ratowania istnień na Ziemi) dyktaturą (obecna - WSZECHSTRONNIE DESTRUKCYJNA - bankiersko-biznesowo-partyjno-medialna dyktatura, zwana demokracją jest - jak widać - dobra...) – to już źle...

 

Religijność to skutek obłąkania – nikt normalny tak nie myśli, nie zachowuje się, nie postępuje, nie działa, i nie uważa, że wszystko z nim w porządku, że ma rację...!

„Bez katolickiej religii, Kościoła Polacy utracą tożsamość, zginą!”... Czy właśnie m.in. za sprawą religijności, Kościoła Polacy tracą tożsamość, giną?!

CZYM SIĘ RÓŻNI RACJONALNE PODEJŚCIE OD RELIGIJNEGO:

Racjonaliści: Dostosujmy wielkość naszej populacji do możliwości ekosystemów/Natury, Planety.

Katolicy: „Rozmnażajcie się i czyńcie sobie Ziemię poddaną.” – rzekł Pan!

 

R.: Niech rozmnażają się wyłącznie ludzie zdrowi, normalni, inteligentni, urodziwi; o wysokich pozytywnych walorach; doskonalmy, a nie degenerujmy nasz gatunek; zapobiegajmy m.in. w ten sposób pierwotnym przyczynom problemów, strat, klęsk, tragedii, cierpień, nieszczęść, potworności.

K.: Ludzie upośledzeni, chorzy, cierpiący, nieszczęśliwi są bliscy Panu, Jemu umiłowani! Jakaś pozytywna selekcja prokreacyjna, doskonalenie naszego gatunku to podjudy szatana!

 

R.: Racjonalnie inwestujmy, w tym w odnawialne źródła energii (np. w elektrownie wiatrowo-pompowo-wodne, geotermiczne), oczywiście mające podstawy ekonomiczne, i nie dotujmy górnictwa węglowego na cele energetyczne.

K.: Opłacajmy księży, obdarowujmy Kościół katolicki, budujmy kościoły, sanktuaria, itp.!

 

R.: Brońmy się, konstruktywnie działajmy, w tym wspierajmy konstruktywistów, rozwiązujmy problemy i zapobiegajmy ich powstawaniu.

K.: Wszelka władza pochodzi od Boga! Pogódźmy się, bo to jest kara boska, módlmy się, czekajmy na przyjście Pana naszego; nastanie Królestwa Bożego!

 

R.: Poszerzajmy naszą wiedzę o rzeczach pozytywnie użytecznych; rozwijamy się intelektualnie; doskonalmy nasze umysły.

K.: Czytajma Pismo Świnte i słuchajma ksiundzów!

 

R.: Szerzmy racjonalizm.

K. Szerzmy religijność!

 

Itp., itd...