Czy kolejne wojny są nieuniknione? - Tak (mnóstwo przyczyn/opcji... Więc to jest tylko kwestia czasu...)!Dlaczego? - Bo:
- rządzą:
- psychopaci, którzy odczuwają i realizują potrzebę szkodzenia, niszczenia, pogrążania...
- nie rozumiejący nawet elementarnych spraw debile...
- osobniki obłąkane, anormalne, którzy realizują utopie...
I wszyscy oni dobrze do siebie pasują, uzupełniają się, stanowią zgraną ekipę... A do kompletu ich ofiary, społeczeństwa, są, od tysięcy lat, od zawsze, od dziecka, w tym za przykładem rodziców, osób z otoczenia, środowiska, całości społeczeństwa, ludzkości, kształtowane, programowane na bierność, ich słuchanie, im wierzenie, podporządkowywanie się im, poddawanie się zastanej sytuacji, urządzanie się, robienie, w danych realiach, kariery...
„WPROST” nr 6, 13.02.2005 r.
WYPALILI AUSTRALIĘ?To ludzie sprawili, że środkowa część kontynentu australijskiego jest pustynią. Badania uczonych z University of Colorado wskazują, że gdy przed 50 tys. lat do Australii dotarli pierwsi osadnicy, szybko wyginęło tam wiele dużych zwierząt (m.in. 19 gatunków torbaczy, siedmiometrowe jaszczurki oraz żółwie wielkości małego samochodu) i roślin. Wykopaliska wskazują, że osadnicy używali ognia do polowań, oczyszczania ścieżek i pól uprawnych czy wysyłania sygnałów. „Systematyczne wypalanie roślinności doprowadziło do zmian klimatycznych na kontynencie” – mówi prowadzący badania prof. Gifford Miller. Dziś w środkowej Australii spada trzy razy mniej deszczu niż na jej wybrzeżach. | (JAS)
„NEWSWEEK” nr 4, 30.01.2005 r.: A
co do wpływu człowieka na biosferę - to nie jest kwestia ostatnich dziesięcioleci. W obu Amerykach, w Australii i na wszystkich wyspach Oceanu Światowego pierwszy kontakt człowieka z fauną zakończył się wybiciem ponad 80 proc. gatunków wielkich ssaków i ptaków. To był tzw. overkill, wielkie zabijanie. W Ameryce miało to miejsce 11 tysięcy lat temu. W Australii jeszcze dawniej, 40 tysięcy lat temu (tam jeszcze doszły pożary lasów, które do końca zmieniły kontynent w wielką pustynię). Ostatnie ptaki moa na Nowej Zelandii wybito przed kilkuset laty, podobnie wielkie lemury na Madagaskarze.
Rozmawiał Filip Łobodziński
Kolejny przykład to mieszkańcy Wyspy Wielkanocnej, którzy w ciągu kilkuset lat praktycznie doszczętnie wytrzebili zwierzęta, rośliny, w tym wycięli wszystkie drzewa, i, w efekcie, zostali kanibalami, zjadaczami skorupiaków, itp... Czy też współprzyczyniły się do tego, bądź stało się to za sprawą przywiezionych beztrosko (trudno by je na łodziach nie zauważyć, tym bardziej, że musiały coś jeść, a więc robiły też kupy) czy świadomie bezmyślnie szczurów. Nie potrafiono się też zmobilizować by je wytrzebić.
Trzeba jeszcze podkreślić, że w wszystkich opisanych powyżej i wielu innych sytuacjach miał mse masowy kanibalizm i masowa śmierć głodowa...
http://info.wiadomosci.gazeta.pl/szukaj ... truta+woda
W BRĄZIE I BURSZTYNACHZdaniem prof. J. Czebreszuka była to pierwsza na współczesnych ziemiach polskich struktura protopaństwowa. Z osadą mogą być związane położone 7 km dalej imponujących rozmiarów kurhany w Łękach Małych. Byli tam prawdopodobnie pochowani lokalni władcy, bo znaleziono przy nich tzw. berła sztyletowe - osadzone w brązowej rękojeści sztylety z metalu, być może insygnia władzy.
Na terenie grodu odkryto najstarszy w Polsce, unikalny, kompletny warsztat metalurgiczny do przerobu brązu. Lokalni rządcy musieli być niezłymi organizatorami, skoro potrafili nakłonić mieszkańców do wielkiego wysiłku: przekopania głębokiej na cztery metry fosy, ścięcia tysięcy dębów i postawienia palisady wokół osady.
Co ich wygnało?
Pod koniec epoki brązu, ok. 1600 roku p.n.e. gród niespodziewanie podupadł i został opuszczony. Dlaczego? - Intensywnie rozwijająca się osada przeżyła coś w rodzaju katastrofy ekologicznej - tłumaczy Czebreszuk. - Zbyt intensywnie eksploatowano okoliczne zasoby naturalne. Mimo stosowania naturalnych nawozów ziemia stała się jałowa, brakowało drzew. Wiele wskazuje na to, że krajobraz wokół grodu zmienił się nie do poznania, wokół rozszerzała się pusta, ogołocona z drzew i wyższej roślinności równina.
Mieszkańcy zaczęli odczuwać skutki tej rabunkowej gospodarki - uważa Czebreszuk. Zdaniem dr Jutty Kneisel z Uniwersytetu w Kilonii, która bada pozostałości domów zachowanych dzięki ochronnej warstwie torfu, zdegradowane zostało także przylegające do osady jezioro. - Paleobiolodzy odkryli tu pozostałości sinic, które rozwijają się w zanieczyszczonej wodzie, nie była ona zdatna do picia - mówi Jutta Kneisel.
Źródło: Gazeta Wyborcza
[No, ale za to było dużo msc tzw. pracy, mieli wysoki PKB... – red.]
Kto kierował powyżej opisanymi ludźmi...; do czego to doprowadziło...
Kto dalej kieruje ludźmi...; do czego to prowadzi...
Kto powinien - od zawsze - kierować ludźmi?; jak by się nam żyło?
PS
Co jakiś czas nachodzi mnie refleksja: ile bym zdziałał w czasach, gdy nie było internetu...; ile dni bym żył w średniowieczu... (jak ABSOLUTNIE BARDZO masy ludzkie, mordujący mnie byliby przekonani o słuszności swojego czynu...).
wycinka lasów deszczowychhttps://www.google.com/search?q=wycinka ... s-wiz-serpcarcinka.neon24.pl/
Czytał Pan może co nieco Pana Łobaczewskiego i innych autorów zajmujących się psychopatią i jej znaczenia w procesach politycznych i gospodarczych? Otóż oni zawsze będą wygrywać z uwagi na brak jakichkolwiek hamulców, choćby moralnych. Zrobią o wiele więcej dla osiągnięcia celu niż ludzie normalni. I w końcu to oni, z powodu nie kontrolowania tego zjawiska, wyznaczają standardy we wszelkich aspektach życia. Konsekwencje widać...
zadziwiony 22.01.2012 18:59:54
[Drobne poprawki – red.
Warto dodać, że psychopaci uważają, że tylko oni mają wszelkie racje, prawa/istnieją tylko psychopatyczne prawa, a ich ofiary nie mają żadnych, poza prawem/obowiązkiem zaspokajania ich potrzeb... Oni są „PANAMI”, a reszta, to mające ich słuchać, im służyć „frajerzy, bydło”... I jeszcze jedno. B. często psychopaci udają debilów, by pod pretekstem „niezrozumienia” skutków, konsekwencji swojego zachowania, postępowania, działań i w ten sposób zapewniać sobie bezkarność, by zaspokajać, realizować swoje antyspołeczne, antyludzkie potrzeby... – red.]
- bo ludzie kierują się, przez pokolenia, naśladownictwem, instynktem stadnym, wiarą, emocjami, propagandą; powielaniem myślenia, zachowywania się, postępowania, działalności, brakiem reakcji; mają bardzo zawężone i wypaczone postrzeganie, ocenianie rzeczywistości; hamulce psychiczne, blokady myślowe; ograniczenia w zakresie zdolności do konstruktywizmu, osiągania pozytywnych celów, bo takiej działalności, jej efektów, nie znają, nie ogarniają, nie rozumieją; ludzkości, jako ogółowi, znana jest tylko bezmyślność, krótkowzroczność, egoizm, podatność na uleganie manipulacji, propagandzie, słuchanie, podporządkowywanie się przywódcom, dostosowywanie się do zastanej sytuacji... - A w dotychczasowej praktyce: destrukcja jest nie tylko nieunikniona, ale prawidłowa, niezbędna, konieczna, wpisana w ludzką działalność, stanowi integralną część ludzkiego istnienia... Itp., itd... A dążenie do osiągania pozytywnych celów jest głupie, anormalne, złe i niemożliwe do zrealizowania... - To są skutki, w tym na to zezwalania, aktywności psychopatów i debili; zestrajania z ich umysłami swoich umysłów, synchronizowania z ich psychikami swoich psychik... - Należy prosperować kosztem innych, pasożytować, szkodzić, niszczyć, pogrążać, na każdą skalę, konkurencję (poza tym konkurencja wyznaje taki sam system wartości i ma takie same cele do osiągania...)... A co to takiego: odpowiedzialne postępowanie, zapobiegać, przyszłość, przyczyny, skutki i ich konsekwencje, hierarchia ważności i na tej podstawie ocena wartości, myślenie, analizowanie, wnioskowanie całościowe, konstruktywizm, wspieranie osób konstruktywnych, osiąganie pozytywnych celów itp., itd.???!!! A co ma 1-dno z 2-gim wspólnego???!!! A 2-gie z 3-cim???!!! A 3-cie z 4-tym???!!!... - Toż to som jakieś wymysły, gupoty, nienormalności (już mnie głowa rozbolala od tych gupot, wymysłów!...)... Itp., itd...
- realizowane są moralne, ekonomiczne, gospodarcze, polityczne, religijne utopie...
- wszystkiego brakuje i cały czas ubywa...
- rosną długi...
- rośnie skażenie...
- są coraz większe szkodliwe zmiany klimatyczne...
- rośnie ilość ludzi...
- rosną w siłę muzułmanie...
- zezwala się na umysłowo-psychicznie destrukcyjną działalność tzw. religijną...
- ludzie są coraz bardziej fizycznie, psychicznie chorzy, upośledzeni, głupi, anormalni, zdemoralizowani, zdegenerowani, wypaczeni, wynaturzeni...
- Itp., itd.
Nie chcecie wojen, przymusowego poboru i takiej wysyłki na wojny; ogromnych na to wydatków, stawać się kalekami, ginąć... - No to trzeba wprowadzić racjonalny system rządzenia!!! A m.in. pozytywną prokreację, eutanazję, komisyjne uśmiercanie, zachowywanie równowagi z środowiskiem, przyrodą. - Inaczej się nie da!!!
A jak się zacznie wojna, to moje propozycje będą zabronione (będziecie musieli wykazywać się nieprzejednanym patriotyzmem, posłuszeństwem, podporządkowaniem; propaganda, cenzura, donosicielstwo, wojenne (może na skalę światową) interesy itp., itd... A w razie okupacji współpraca z przeciwnikiem rodaków-psychopatów, debili; nikczemników, kreator...)...
A kto wie co będzie po wojnie, oprócz, jak zawsze, negatywnej selekcji tzn. zdrowi, inteligentni, młodzi zginą... A pozostali, w znacznej mierze niezdolni do pracy, prokreacji, przeżyją i będą wszystkiego potrzebować... I kto i jak będzie rządzić... Więc nie czekajcie, bo może być za późno...!!!
I nie znam nikogo o chociażby zbliżonym poziomie do mojego (a nie jestem nieśmiertelny...)!PS
Pobudzająca do myślenia, działania może być już 1-dna zimowa noc w lesie - bez ogrzewania, jedzenia, picia, prądu, telefonu itp. (w wojennych warunkach dochodzą jeszcze drony, pociski, miny, mordujący żołnierze, mordujące roboty itp., itd.)...
Odnośnie programowania umysłów/tzw. prania mózgów.Nie ma w tym nic tajemniczego, trudnego (odbywa się to b. szybko i z niewielkim nakładem) i nie odbywa się to wyłącznie w jakiś tajemnych msh. Jest to powszechnie (ze strony zarówno obcych, znanych jak i bliskich osób, w msh publicznych, tzw. nauki, pracy, z mediów, itd.) i wszechstronnie (w tym także nie bezpośrednio, pozawerbalnie) odbywająca się codzienność, czego dowodem są m.in. poniżej wymienione efekty (w tym przekazywane, naśladowane, wpajane, kodowane są dowolne nonsensy, absurdy, brednie, idiotyzmy, debilizmy (w tym proreligijne, systemowe, ustrojowe, ekonomiczne, polityczne, gospodarcze), na to reakcje, zachowania, postępowanie, działania, itp., itd.)...
Robią nas w konia: SONDAŻE i broń masowego rażenia w użyciu #103https://www.youtube.com/watch?v=ka_zuK4xFww [Poniższy materiał + komiksy o Tusku, Kaczyńskim, „NOWA PARTIA...” 07.2014 r. wysłałem wszystkim tzw. posłom i kilkunastu tzw. redakcjom tzw. opiniotwórczych/najpopularniejszych pism.]
Jakie bariery napotkają osoby zapoznające się z moimi materiałami, powstrzymujące je nie tylko przed konstruktywnym działaniem, ale nawet tylko wspieraniem takiej działalności, zajmujące się szkodzeniem, niszczeniem; pogrążaniem ludzi, nieposiadające odpowiedniej wiedzy, niemyślące, a zatem nieanalizujące, w tym całościowo, a zatem także nie wnioskujące w oparciu o całościową analizę/o niskim poziomie świadomości, zdemoralizowane, wypaczone, wynaturzone:- poczucia bycia obrażanym/ą [a nie obiektywnie ocenionym/ą, w oparciu o fakty ostrzeżonym/ą, uświadomionym/ą, zmobilizowanym/ą do pozytywnych zmian, konstruktywnych działań]...
- nierozumienia, bezmyślności, w tym nieodpowiedzialności, nieświadomości, niezdolności do autoanalizy, do łączenia przyczyn z skutkami, a tych z konsekwencjami, w tym do wydedukowania dlaczego tak, a nie inaczej myślę, uważam, się zachowuje, postępuję, działam, analogicznie inni ludzie, dlaczego tacy są, dlaczego jest taka sytuacja i czy właśnie tak powinno być, niezdolności do wyprowadzania właściwej hierarchii ważności i na tej podstawie wartości, niemyślenia, a co dopiero całościowego analizowania, a następnie takiego wnioskowania, w tym dogłębnie, a zatem rzeczywiście, etycznego, w tym dalekowzrocznego,
- chęci krytykanctwa, co wynika m.in. z naśladownictwa krytykantów/ek, zawiści, odczuwania nieprzyjemnych doznań, wiary w system, w jego beneficjentów [Jak jest np. inkwizycja, to powinna pozostać inkwizycja!.. Jak rządzi Hitler/Stalin/Kim Ir Sen/dany premier – to właśnie oni powinni dalej rządzić!... Jak jest demokracja, to powinna być demokracja!... Itp., itd...], chęci trwactwa [Każda zastana sytuacja jest jedynie słuszna, a próba jej zmiany jest dowodem nienormalności, choroby, chęci szkodzenia, zła (bo tak twierdzą jej beneficjenci i przekupywane, podporządkowane, opanowane przez nich media)!... Więc popierający sytuację uważają się za osoby normalne, prospołeczne, prawe (w przeciwieństwie do wrogów jedynie słusznej sytuacji, jej beneficjentów)... Więc także nie chcą zapoznawać się z „anormalną” argumentacją, takimi propozycjami osobników „nienormalnych”, „wrogów ludu”, za to b. chętnie wystawiają się na jedynie słuszny przekaz z prorządowych mediów (pobierają profilaktycznie dawki leku, a w razie „zarażenia” - „antidotum”...)...], wiary religijnej [Wszystko jest w rękach bóstwa i specjalistów od kontaktów z Nim!... Więc tym się należy zajmować, na tym skupić, poprzestać!...],
- wypierania nieprzyjemnych, nieakceptowanych faktów, wniosków, unikania dyskomfortu psychicznego, który wynikałby z świadomości kim się jest, za co współodpowiada, w czym uczestniczy, co czyni, za co odpowiada, jakie są tego skutki, konsekwencje, [Stąd popieranie tych osób, które utrzymują w błogim przeświadczeniu, że postępuje się słusznie, nie jest się niczemu winnym, jest się dobrym, mądrym, itd...],
- potrzeby, by inni pozostawali nieświadomi, byli ogłupiani, manipulowani, wykorzystywani, eksploatowani; by im szkodzono, ich niszczono, w tym zaśmiecano, zatruwano im umysły, uszkadzano; upośledzano psychiki; pogrążano,
- znajdywania pretekstów, negatywnych, ale powszechnych przykładów dla potwierdzenia „swojego” światopoglądu, swojej postawy, swojego zachowania, działalności, w tym kierowania się naśladownictwem, instynktem stadnym, w tym powszechnie reprezentowanymi tzw. poglądami, zachowaniami, postępowaniem, działalnością, w tym myślenia i stąd potrzebę postępowania na odwrót, kierowania się emocjami i wyrażania emocji,
- potrzeby realizowania destrukcji, autodestrukcji, w tym destrukcyjnego uporu, osiągania negatywnych celów,
- zniechęcenia, lenistwa,
- pogodzenia się, akceptacji zastanej sytuacji, konformizmu, koniunkturalizmu, zdemoralizowania, wypaczenia, wynaturzenia, w tym m.in. odczuwania zadowolenia z złej sytuacji innych ludzi, potrzeby szkodzenia, niszczenia; pogrążania innych ludzi, niszczenia zasobów, które mogłyby im służyć, prosperowania kosztem innych/wszystkiego, wszystkich,
- potrzeby zniechęcania do-, uniemożliwiania konstruktywizmu.
I inne.
PS1
Demokracja umożliwia realizację takiego zachowania, postępowania, działań/zaspokajanie takich anormalnych, patologicznych potrzeb, zarówno na małą, średnią jak i dużą skalę... A zatem jest to rozwiązanie prodestrukcyjne, w tym m.in. antyludzkie!!!
Przed wypowiedzeniem się, podjęciem działań (np. jako wyborca) proszę wziąć pod uwagę:- swoją, innych ludzi niewiedzę…
- swoją, innych ludzi potrzebę szkodzenia, niszczenia, pogrążania…
- wpływ niekompetentnych, szkodliwych, niszczycielskich, pogrążających polityków, którzy są nimi w efekcie absurdalnej, negatywnej selekcji… W tym synchronizowania z ich umysłami, zestrajania z ich psychikami - umysłów, psychik - odbiorców ich przekazu… Wpływ na psychikę, umysł tego że „otrzymuje się od nich” pieniądze, mieszkania itp…
- swój, innych instynkt naśladownictwa, stadny (czego objawem jest m.in. mówienie w lokalnym języku, lokalna religijność, moralność, nikotynizm, alkoholizm, narkomania, lekomania, szkodliwe odżywianie się, wystawianie się na przekaz z radia, telewizji)…
- błędy, pułapki, ograniczenia umysłowe, myślowe, w tym myślenie emocjonalne, krótkowzroczne, zawężone, wybiórcze, blokady psychiczne (np. nie zastanawianie się skąd, w tym komu zabrane, jakim kosztem, z jakimi skutkami i ich konsekwencjami są posiadane dane pieniądze, jedzenie, mieszkanie itp., tylko skupianie się na samym ich przekazywaniu, otrzymywaniu)…
PS
„Ratujmy chorych, upośledzonych, niedorozwiniętych ludzi, w tym dzieci! Ratujmy brzydkich ludzi! - Bo to jest czynienie dobra!” – Czyli że nim więcej będzie ludzi brzydkich, chorych, upośledzonych, odrażających umysłowo, psychicznie, fizycznie, niezdolnych do pracy, obrony kraju przed najeźdźcami*, pobierających renty, generujących wydatki na lecznictwo, cierpiących, nieszczęśliwych, to będzie dobrze… I Państwo też chcielibyście tacy być...
*Więc gdy muzułmanie wyrżną mieszkańców m.in. naszego kraju, to m.in. takie osobniki zostaną uratowane…
Itp., itd. i w innych dziedzinach, sprawach, tematach, teoriach, poglądach itp…
Poniższe w skrócie.Większość ludzi dokonuje negatywnego wyboru, podejmuje złe decyzje, np. jeśli ma do wyboru:
- wdychanie powietrza, picie wody, prozdrowotne odżywianie, odbieranie wartościowego przekazu, nieszkodzenie, nieniszczenie, niepogrążanie, konstruktywną współpracę, wspieranie konstruktywnych ludzi, osiąganie pozytywnych celów, w tym siebie i innych pozytywne kształtowanie, taki rozwój itp.,
- trucie się (innych), uzależnianie nikotynową trucizną, alkoholem, narkotykami, taką żywnością, tracenie zdrowia, pieniędzy, trucie się (innych) przekazem, szkodzenie, niszczenie, pogrążanie, destrukcyjną współpracę, wspieranie osobników destrukcyjnych, osiąganie negatywnych celów, w tym siebie i innych negatywne kształtowanie, taki rozwój itp.,
to wybiorą tą drugą opcję...
To wszystko przez rządzących, media, masonów, Żydów, NWO, bankierów, fabrykantów, miliarderów itp…Czy rzeczywiście grono winnych jest takie małe… I czy wszystko jest takie proste, oczywiste…
Ktoś tych ludzi, współpracujących z nimi wybiera, jawnie popiera, ich z podatków, z konsumpcjonizmu utrzymuje, ich słucha z TV, z radia…
Ktoś produkuje rzeczy zbędne, szkodliwe, w tym trujące, skażające, w, łącznie, tysiącach trujących, skażających fabryk, w szkodliwych warunkach…; ktoś tam pracuje… Ktoś takie rzeczy sprzedaje…; ktoś kupuje, łącznie, miliardy zbędnych, szkodliwych, w tym trujących, skażających artykułów w, łącznie, miliardach opakowań, w sklepach, których właścicielami są ludzie z innych krajów, gdzie zabierają zyski…
Ktoś domaga się leczenia, utrzymywania ludzi biernie, czynnie szkodliwych…; produkcyjnego, konsumpcyjnego, w tym związanego z lecznictwem skażania, zarażania...; na nich wydatków…; coraz większych długów…; zadłużania się u bankierów…; podporządkowywania się im…; biedy ludzi zdrowych, pożytecznych, by nie stać ich było na posiadanie dzieci...; by wyjeżdżali z przyczyn ekonomicznych do zamożniejszych krajów...; sprowadzania do pracy obcokrajowców...; degenerowania naszego gatunku...
Ktoś, dając im bezpośrednio na sobie zarobić, sam się u nich zadłuża…
Ktoś narzeka na skażone powietrze, wody, gleby…; na choroby… i kupuje zbędne, szkodliwe lekarstwa, którymi truje siebie i swoje dzieci…
Ktoś truje się i swoje dzieci szkodliwymi produktami żywnościowymi…; ktoś z tego powodu choruje… i kupuje zbędne, szkodliwe lekarstwa, którymi truje siebie i swoje dzieci…
Ktoś kupuje i truje się nikotyną, alkoholem, narkotykami…; ktoś z tego powodu choruje, ma chore dzieci… i kupuje zbędne, szkodliwe lekarstwa, którymi truje siebie i swoje dzieci…
Ktoś narzeka na wysokie ceny…, niskie zarobki…, na długi...
Ktoś żyje na koszt, zadłużanych przez rządzących, swoich dzieci, wnuków, prawnuków… A dług Polski/Polaków już dawno temu przekroczył bilion zł… I jeszcze domaga się niższych cen, większych płac, rent, emerytur, dopłat, dodatków, darmowego leczenia, darmowych leków…
Ktoś chce obniżenia ceny benzyny… A skutki/koszty konsumpcjonizmu pojazdowego to 166 mld zł rocznie... I ropy, która jest niezbędna w przemyśle, ubywa…
Ktoś wieży, a nie myśli, nie sprawdza, nie analizuje, nie wnioskuje, w aktualnie słuszny przekaz z powszechnych mediów, w system polityczny, gospodarczy, edukacyjny, w szkolnictwo, w rządzących, i jest przekonany, że reprezentuje sobą właściwy poziom, stan, ma rację, jest wzorem do naśladowania…
Ktoś wysyła swoje dzieci do szkół, gdzie zaśmiecają, zatruwają im umysły zbędnym, szkodliwym przekazem, piorą mózgi, nadwyrężają, wyczerpują psychiki; robią z nich umysłowe, psychiczne i fizyczne zombie/kaleki, od przeładowania, w dodatku takim przekazem, nieruchliwego, siedzącego przebywania tam…
Ktoś posyła swoje dzieci na tzw. katechezę, gdzie dzieci stają się religijnymi zombie/sługami członków tzw. organizacji religijnej…
Ktoś trzyma w szkołach, na koloniach itp. dzieci wrażliwe, etyczne, proludzkie, prospołeczne, mądre, inteligentne, ładne, atrakcyjne, o wysokim pozytywnym potencjale, z dziećmi psychopatycznymi, debilnymi, niedorozwiniętymi, anormalnymi umysłowo, chorymi, upośledzonymi psychicznie, odrażającymi fizycznie, agresywnymi psychicznie, fizycznie…
Ktoś napada na kraje, wywołuje wojny, by na wojnie, okradaniu kraju z zasobów zarabiać…; ktoś bierze udział w wojnach…
Ktoś domaga się, bym to ja poddał się eutanazji… I nikt na to nie reaguje…
Ktoś jest w tym wszystkim całkowicie bierny… Ktoś nie wspiera ludzi konstruktywnych, a wielu jeszcze ich krytykuje, sprzeciwia się im…; ktoś nie chce postępować konstruktywnie, normalności, by było normalnie, dobrze, w tym nie przyjmuje do wiadomości DOBITEGO FAKTU, że ludzi trzeba motywować, dyscyplinować, karać, nagradzać, wykazywać im cele do osiągania i środki do tego realizacji, wymuszać odpowiedzialność, w tym dalekowzroczność, uczyć analizowania, wnioskowania całościowego, takiej, rzeczywiście dogłębnej, etyki! Inaczej ZAWSZE I WSZĘDZIE będzie mieć i ma miejsce demoralizacja, wypaczanie, wynaturzanie, degeneracja umysłowa, psychiczna, fizyczna, w tym zdrowotna, regres, zagłada, w tym samozagłada!!!
Itp., itd…
Na koniec ćwiczenie intelektualne.Co wspólnego mają psy z hałasami, pobudkami, niewyspaniem, stresami, chorobami psychicznymi, fizycznymi, uczuleniami, kupami, pasożytami, w tym z kleszczami*, chorobami ludzi, na to wszystko z wydatkami, a te wydatki z długami… I ponownie psy z krowami, a krowy z wypalaniem lasów, a wypalanie lasów z dwutlenkiem węgla, z ginięciem całych gatunków zwierząt… I jeszcze krowy z gazami cieplarnianymi, wyjaławianiem gleb, topnieniem lodowców, pustynnieniem... I ponownie krowy z chowem i ubojem przemysłowym; cierpieniem zwierząt... I znowu psy z śmiercią z powodu głodu ludzi, wojnami o zasoby… Itp…
Czy ktoś przymusza ludzi do posiadania psów…
* Występują trzy stadia rozwojowe kleszczy: larwa, nimfa, postać dorosła. Żyją średnio 2-4 lata. Nimfy kleszczy roznoszą szczególnie dużo zarazków. Są wielkości ziarna maku, wyglądają jak kropki zrobione czarnym długopisem. Trudno je zauważyć i łatwo pomylić z brudem czy pieprzykami. Są tak samo niebezpieczne jak dorosłe osobniki. Gdy pojawią się na ciele, nie wolno tego bagatelizować.
Analogicznie ma się sytuacja z wieloma innym sprawami (m.in. w aspekcie czynienia dobra (ach, te biedne głodne pieski))…
Ktoś to wszystko przeczyta i nic nie zmieni w swoim i innych postępowaniu...
Deklaracja niepodległości Stanów Zjednoczonych, 1776 r.: jeżeli kiedykolwiek jakakolwiek forma rządu uniemożliwiałaby osiągnięcie tych [pozytywnych] celów, to naród ma prawo taki rząd zmienić lub obalić i powołać nowy, którego podwalinami będą takie zasady i taka organizacja władzy, jakie wydadzą się narodowi najbardziej sprzyjające dla ich szczęścia i bezpieczeństwa. Roztropność, rzecz jasna, będzie dyktowała, że rządu trwałego nie należy zmieniać dla przyczyn błahych i przemijających; Doświadczenie zaś wykazało też, że ludzie wolą raczej ścierpieć wszelkie zło, które jest do zniesienia, aniżeli prostować swoje ścieżki przez unicestwienie form, do których są przyzwyczajeni.
Nie ma etycznego postępowania, logiki, odpowiedzialności w działaniach ludzi, społeczeństw, ludzkości. A m.in. są osobniki, które „widzą sens” w psychicznym niszczeniu uczęszczających z nimi do szkoły rówieśników, sąsiadów, współpracowników, a jednocześnie w zyskiwaniu ich nienawiści, wrogów...
Nim projekt jest bardziej racjonalny, tym są mniejsze szanse jego realizacji...
PS
Nim propozycja będzie bardziej absurdalna, szkodliwa, tym z większą ochotą, uporem będzie realizowana, np.: - niech debile, psychopaci, osobniki chore psychicznie, anormalne, degeneraci mieszkają, uczą się, pracują, bawią się, odpoczywają, przebywają itp. z osobami normalnymi, inteligentnymi, wrażliwymi, wybitnymi, wartościowymi...; ich demoralizują, wypaczają, wynaturzają, stresują, uwrażliwiają; uszkadzają im psychikę; degenerują; im szkodzą, ich tępią, niszczą, pogrążają...
Zaśmiecajmy, zatruwajmy umysły, uwrażliwiajmy; uszkadzajmy; upośledzajmy psychiki powodowanymi, wydawanymi dźwiękami; wymuszajmy o tym myślenie, tego analizowanie, przeżywanie; synchronizowanie umysłów, zestrajanie psychik z osobnikami tak postępującymi i uczmy tego; demoralizujmy, wypaczajmy innych (Ty, a tego, to i to denerwuje (hyyy)! To ty też rób tak, jak ja i opowiedz o tym innym, by także go wkurwiali (hyyy!))…
W razie problemu, kłótni, konfliktu, bezpośrednio, pośrednio szkodzenia ludziom normalnym, zdrowym, inteligentnym, wrażliwym, prospołecznym, wartościowym, pożytecznym przez psychopatów, debilów, osobniki psychicznie chore, upośledzone, niedorozwinięte umysłowo, anormalne, bezpośrednio, pośrednio szkodliwe, brońmy, stawajmy po stronie tych ostatnich, jednocześnie ich demoralizując, wypaczając, wynaturzając, ucząc ich m.in. w ten sposób, że mają takie prawo, rację, bezkarności, rozbestwiajmy, zachęcajmy ich do jak najwszechstronniejszego i jak najintensywniejszego szkodzenia, niszczenia; pogrążania swoich ofiar, w tym m.in. po to, by m.in. ludzi zdemoralizowanych, wypaczonych, wynaturzonych, chorych psychicznie, niedorozwiniętych umysłowo, aspołecznych, anormalnych, do tego przyczyniających się naśladowców przybywało... I by ludzie bali się, innych bronić, to tak postępujących nazywajmy, traktujmy jak ludzi nienormalnych, chorych, winnych, złych...
- hałasujmy/w tym już płodom, noworodkom, małym dzieciom, młodzieży oraz ludziom dorosłym, starszym: szkodźmy, w tym ich denerwujemy, przyczyniajmy się do stresów; niszczmy ich, w tym przyczyniajmy się u nich do uszkodzeń słuchu, psychik; niezdolności do skupienia uwagi, koncentracji; do upośledzeń psychicznych, niedorozwoju umysłowego, chorób psychicznych, somatycznych, do tego, by tego ofiary nie mogły o niczym innym myśleć i nie miały czym myśleć, a zatem by nie były zdolne do rozumienia jak najwięcej spraw; do ogłupiania; by tego ofiary nie były zdolne do konstruktywnej działalności, tylko były w jak największym stopniu, jak najdłużej wyczerpane psychicznie/pogrążajmy, zabijajmy ludzi hałasami w dzień i w nocy, a m.in. ptasimi, psimi, jazgotem muzycznym, w tym także b. donośnymi basami, tzw. reklamami w msh handlu, usług, na ulicach, z głośników umieszczonych na pojazdach, b. przegłoszoną sygnalizacją dźwiękową pojazdów uprzywilejowanych, specjalnie w tym celu podgłoszonymi silnikami w pojazdach, uszkodzonymi tłumikami, gwałtownym dodawaniem gazu, takim przyspieszaniem (niskie tony powodują wibracje w budynkach w całej okolicy, a wysokie nieznośny ryk)...
- przymuszajmy do odbioru m.in. tzw. reklam, powtarzactwa nazwy stacji radiowej, jej częstotliwości, nazwy programu, bełkotu radiowego, telewizyjnego, jazgotu, harmideru muzycznego…; szkodliwego, zarówno formą jak i treścią, przekazu; zaśmiecajmy, zatruwajmy umysły, demoralizujmy, wypaczajmy, wynaturzajmy; uszkadzajmy; upośledzajmy psychiki; pogrążajmy...
– Ma miejsce umysłowo, psychicznie; zdrowotnie, w wartościach moralnych, etyce, relacjach społecznych, w potencjale jednostek, społeczeństw wielotorowo pogrążająca negatywna lawina…
- spalmy całą ropę i węgiel, zużyjmy wszystkie surowce, zróbmy jak najwięcej-/przeróbmy wszystko na śmieci, skaźmy powietrze, ziemie, wody, uprawiajmy genetycznie modyfikowane rośliny, a przy okazji zostanie to rozniesione na przyrodę, wytnijmy jak najwięcej lasów, zużyjmy urodzajne gleby/przeróbmy je na pustynie, zabetonujmy i zaasfaltujmy jak największą powierzchnię Ziemi, zniszczmy przyrodę…; zużyjmy wszystkie zasoby/by niczego wartościowego nie było i by wszystko nas truło i napromieniowywało...
- dbajmy, kosztem ludzi zdrowych, wartościowych, przyrody, przyszłych pokoleń, w tym by się rozmnażali, zarażali zdrowych, o ludzi chorych, upośledzonych, zdegenerowanych (w tym kosztem dzieci normalnych, zdrowych, inteligentnych, urodziwych, o pozytywnych potencjale, o dzieci nienormalne, chore, psychicznie, fizycznie upośledzone, debilne, psychopatyczne; o negatywnym potencjale… Stosujmy In Vitro…)…; zdegenerujmy wszystkich ludzi/nasz gatunek...
- rozmnażajmy się ponad możliwości przyrody, w tym ekosystemów, środowiska, planety...
- zarażajmy chorobotwórczymi zarazkami, w tym dzięki bezpośredniemu niewietrzeniu pomieszczeń, pojazdów z klimatyzacją, dzięki czemu w klimatyzacji gromadzą się, rozmnażają, rozprzestrzeniają z niej chorobotwórcze mikroby, chorzy ludzie wydmuchując powietrze, kaszląc, kichając, prychając b. efektywnie przenoszą mikroby na inne osoby... Podając dłoń do uścisku, jako formę tzw. przywitania... Całując jak największą liczbę ludzi, dzieci przez dorosłych, w tym m.in. w usta...
- trujmy się, innych nikotyną, alkoholem, narkotykami, szkodliwą żywnością, niezdrowym odżywianiem, przekazem z radia, telewizji, (tzw.) reklamami, powtarzactwem - gdzie się da; uzależniajmy się od trucizn chemicznych, ogłupiającego, trującego przekazu; uszkadzajmy geny...
- propagujmy, wpajajmy nie rozwijający konstruktywny racjonalizm, tylko ogłupiającą, uzależniającą, destrukcyjną, pogrążającą religijność...
- wyśmiewajmy, wyszydzajmy, krytykujmy, wmawiajmy głupotę, że umrą prędzej od trujących się, nienormalność, chorobę ludziom dbającym o zdrowie fizyczne, psychicznie, o umysł, w tym intelekt... Demoralizujmy swoim negatywnym przykładem; degeneracją, namawiajmy, pierzmy mózgi innych ludzi, by truli się alkoholem, narkotykami, nikotyną, szkodliwą żywnością („Raz się żyje! W życiu trzeba wszystkiego spróbować! Trzeba na coś umrzeć. Nie zatrujesz się! Nie umrzesz! Będziesz dbać o zdrowie, a i tak umrzesz! Moja ciocia dbała, a i tak umarła!)...
Niszczmy psychicznie tych ludzi, którzy nas, debili, psychopatów, osobników niedorozwiniętych, anormalnych umysłowo, chorych, upośledzonych psychicznie, odrażających fizycznie, unikają, nas, naszych potrzeb, nie zaspokajają! A jak się z nami zadają, na nasze oddziaływanie, nasz przekaz wystawiają, to korzystajmy z okazji do pasożytowania na nich, zaśmiecania, zatruwania im umysłów, uszkadzania, uwrażliwiania psychik; ich niszczenia, pogrążania!...
- nazywajmy sprawy na odwrót: szkodzenie nazywajmy pomaganiem; czynienie zła
– czynieniem dobra (np. upierajmy się, że trując nikotyną innych mamy rację, a broniących się przed tym, smrodem, stresem, o tym myśleniem, uczeniem się takiego traktowania własnego, innych zdrowia, potencjału, życia, nałogiem, wydatkami, problemami, nazywajmy ludźmi nienormalnymi, złymi, i uważajmy ich za winnych. Bezpośrednio, pośrednio uczenie tego, wciąganie w to następnych (przecież tak zostali nauczeni uczący, wciągający w to następnych...), uzależnienie od trucizn, nikotyny, narkotyków, alkoholu, szkodliwych artykułów spożywczych, szkodliwie przyrządzonych dań, związane z tym wydatki, choroby, z predyspozycjami do trucia się, uzależnione, chorowite, chore, upośledzone, debilne, psychopatyczne dzieci; społeczeństwo; degenerację; bezmyślność, głupotę, przestępczość, nieszczęścia, bestialstwo, cierpienia, tragedie, potworności, wydatki, długi, biedę, problemy, straty, nazywajmy wolnością (prawem do decydowania o sobie)...
- wydawajmy pieniądze na wojsko, zbrojenia, wojny*, a nie na współpracę, pozytywny rozwój, konstruktywne rozwiązania... I na wojny wysyłajmy ludzi normalnych, zdrowych, młodych, atrakcyjnych, wartościowych, by stawali się psychicznymi, fizycznymi kalekami, ginęli… A osobniki niedorozwinięte, anormalne umysłowo, upośledzone, chore psychicznie, fizycznie, stare, pasożytujące, szkodzące, niszczące, pogrążające niech się rozmnażają…
*Zadaniem żołnierzy jest zużycie amunicji, broni, sprzętu, pojazdów, maszyn, mundurów, medykamentów, żywności, ropy, spowodowanie zniszczeń, by fabrykanci, udzielający pożyczek na wojnę, odbudowę bankierzy jak najwięcej zarobili, wpływali na pożyczkobiorców…
- zadłużajmy się...
- nie słuchajmy, nie wspierajmy ludzi mądrych, prawych, o pozytywnym potencjale, konstruktywnych, wybitnych, za to słuchajmy, wspierajmy, wybierajmy psychopatów, debilów; kanalie (pdk) (niech debile, psychopaci, osobniki upośledzone psychicznie, niedorozwinięte umysłowo, nierozumne, nieodpowiedzialne, anormalne, w tym obłąkane, aspołeczne, prodestrukcyjne, destrukcyjne wybierają, zgodnie ze swoim potencjałem, w tym rozumowaniem, gustem, potrzebami, odpowiednich do tego stanu rzeczy osobników do rządzenia, a ci wybrańcy, także odpowiednio do swoich możliwości, w tym swojego stanu, swoich potrzeb, potencjału, odpowiednio rządzą)(i nazywajmy taki ustrój najlepszym z możliwych)...
- destrukcyjną dyktaturę psychopatów, debili, kanalii »Dzięki nielegalnemu przeznaczaniu państwowych pieniędzy na kampanie wyborcze. Mimo nie realizowania zobowiązań wyborczych. Dzięki opanowanym mediom, współpracującym... z nimi właścicielom i pracownikom mediów; ogłupianiu, manipulowaniu, wykorzystywaniu swoich ofiar (widzów/obywateli)/poparciu ludzi niemyślących; nierozumiejących; nieświadomych. Dzięki wykorzystywaniu faktu, że znaczna część ludzi, w sposób nieuświadomiony/uświadomiony, chce tracić, przegrywać, by cierpieć, a część chce, by to spotykało innych, a są i tacy, którzy preferują jedno i drugie. Dzięki przyczynianiu do niszczenia ludzi o wysokim pozytywnym potencjale, świadomych, za pośrednictwem przekazu z mediów*. Dzięki zmilczaniu ludzi o wysokim pozytywnym potencjale, wartościowych, wybitnych. Dzięki negatywnej selekcji do pełnienia ważnych stanowisk. Dzięki kooperującym... z nimi fabrykantom, finansistom, bankierom. Dzięki opłacaniu-przekupywaniu kast-wyborców: urzędników, górników, rolników (i jeszcze przez kilkanaście lat członków katolickiej org. (tzw.) religijnej...)« nazywajmy praworządnym rządem...
- kierowanie się głosem, w tym jej psychopatycznej, destrukcyjnej, w tym autodestrukcyjnej, nierozumnej, debilnej części, większości, kast, a nie racjonalnymi argumentami, rozsądkiem, nazywajmy postępowaniem normalnym, mądrym, słusznym...
- w ramach tzw. nauki w szkołach zaśmiecajmy, zatruwajmy umysły dzieciom, w tym niech prawie wszystko, co im przekażemy okaże się zbędne, szkodliwe… Oraz uczmy ich nieruchliwego życia (siedzenia), przy okazji przyczyniając się do niewyrabiania ich muskulatury, powstawania wad, chorób kręgosłupa… I niech to będzie obowiązkowe [Bo inaczej mógłby powstać u któregoś dziecka umysł racjonalny/całościowo analizujący, wnioskujący, w tym dalekowzroczny, odpowiedzialny, mądry!!!... I jeszcze takie dziecko mogłoby by mieć prawidłowo ukształtowany kręgosłup, taką muskulaturę!!!...]…
- demoralizujmy, wypaczajmy, wynaturzajmy, degenerujmy; obniżajmy potencjały; pogrążmy wszystkich ludzi/nasz gatunek...
- bądźmy głupio, anormalnie; na swoją i innych szkodę; ponosząc straty, pogrążając się i innych, uparci…
- realizujmy utopie...
- realizujmy samozagładę...
- itp., itd...!
Spróbuj kogoś przekonać do czegoś rzeczywiście pozytywnego – możesz dowolnie unaoczniać, wykazywać, udowadniać, przekonywać, prosić, błagać, straszyć itp.!...
Ale do czegoś złego w ogóle nie trzeba w żaden sposób przekonywać, mało tego możesz dowolnie unaoczniać, wykazywać, udowadniać, przekonywać, prosić, błagać, straszyć itp., a i tak dalej będą to czynić...!
Przykłady zdolności do samoobrony…
https://ciekawostkihistoryczne.pl/2016/ ... ef-stalin/OFIARY STALINA:
Polowanie na kontrrewolucję w Carycynie – 1 000 ofiar.
Ofiary rewolucji bolszewickiej i wojny domowej (a mogło być ich nawet 9 milionów – tylu doliczył się Richard Pipes) zaliczamy na konto Lenina.
Wielki Głód – 6 000 000 ofiar.
Polowanie na opozycję w Komitecie Centralnym po śmierci Lenina – 1 000 ofiar.
Wielki terror 1936-1938 – 800 000 ofiar.
Operacja polska NKWD – 200 000 ofiar
Realizowana w latach Wielkiego Terroru operacja likwidacji osób narodowości polskiej, zamieszkujących teren ZSRR, przyniosła śmierć 200 tysiącom naszych rodaków.
Prawie milion egzekucji.
Zbrodnia katyńska – 22 000 ofiar
Gułag – 60 000 000 ofiar.
Był to najbardziej przerażający system wyzysku i eksterminacji, porównywalny chyba tylko z obłędem Holokaustu. W szczytowym okresie w łagrach przebywało nawet kilkanaście milionów więźniów – około pięciu procent całej populacji Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich.
Próbując oszacować liczbę ofiar Gułagu należy pamiętać także o tych, którzy zginęli podczas transportu do łagrów, oraz tych, którzy zmarli po jego opuszczeniu w wyniku kompletnego wycieńczenia organizmu.
Ta szokująca liczba jest kwestionowana przez większość historyków. Dodajmy jednak, że więźniami Gułagu nie byli tylko obywatele ZSRR, ale też, między innymi, miliony niemieckich jeńców wojennych czy setki tysięcy Polaków.
II wojna światowa – 27 000 000 ofiar
Na konto Stalina zaliczam wszystkie ofiary II wojny światowej po stronie ZSRR (zarówno wojskowe jak i cywilne), ponieważ to Pakt Ribbentrop-Mołotow doprowadził do jej wybuchu.
Przez prawie dwa kolejne lata Stalin był wiernym sojusznikiem Hitlera, umożliwiając mu dalsze podboje, samemu zaś zagarniając wschodnią Polskę, część Finlandii, państwa bałtyckie i rumuńską Besarabię. Koszmarnie wysokie straty radzieckie podczas wojny (wielokrotnie wyższe niż niemieckie) spowodowała przede wszystkim pogarda radzieckich decydentów dla ludzkiego życia.
W przypadku działań wojskowych równało się strategii obronnej ani kroku w tył oraz dyrektywie spalonej ziemi, a w przypadku działań ofensywnych – atakowaniu pozycji niemieckich kolejnymi falami żołnierzy (którym „odwagi” dodawały strzelające do nich od tyłu oddziały NKWD), bez liczenia się ze stratami.
Klęska głodu w latach 1945–1947 – 1 500 000 ofiar.
Wprowadzanie komunizmu w Europie Środkowo-Wschodniej – 400 000 ofiar.
Przykład, jako analogia do uporu ludzi…Marzec-lipiec 2019 r. i powtórka od połowy lutego 2020 r….
Mieszkam tuż przy wielokilometrowej długości lesie (tysiące drzew). Przy narożniku budynku, gdzie mieszkam, stoi najbliższe drzewo. Jak P. myślicie, gdzie od przed 4-tej rano do wieczora hałasuje ptak… Mimo, iż strzelałem do niego: z wiatrówki z 100 razy, a z procy ponad 300 razy, kilka razy użyłem petard, od roku włączony jest ultradźwiękowy odstraszacz ptaków, ostatnio odtwarzam przez głośnik dźwięki ptaków drapieżnych (widocznie „zjedzenie” prze drapieżnika też mu odpowiada: dręczenie albo śmierć...), to dalej zajmuje się dręczeniem mnie… Woli tak trwonić energię, zdrowie, czas, niż zająć się czymś sensownym… Woli cierpieć, zginąć niż hałasować bez żadnego ryzyka w dowolnym z tysięcy innych miejsc w lesie…
A swoje specjalnie głośne „koncerty” kończy, przed przerwą, szyderczym, triumfującym skrzekiem…
Jestem ciągle niewyspany, wyczerpany psychicznie, fizycznie i wściekły…
I uczy, ten debilny, psychopatyczny skurwysyński ptak, tego inne ptaki (nawet przylatywał za mną w odległe o około pół kilometra miejsce…)… A gdy zobaczy, że wychodzę, to przez kilkaset metrów śledzi mnie i triumfalnie skrzeczy (żebym o tym wiedział)… A gdy wracam, to, póki mnie nie zobaczy, jest cicho, albo hałasuje w innym miejscu…
I to nie pierwszy i nie ostatni taki ptak…
Tak więc te fakty obnażają, a więc i całkowicie dyskredytują kierowanie się głosem większości, demokrację!
I tacy ludzie uważają, że są normalni, inteligentni, że posiadają rozległą wartościową wiedzę, że mają rację, są mądrzy, dobrzy, są prywatnie, społecznie, służbowo aktywni, w tym się wypowiadają, obgadują, drwią, szkalują, krytykują, pouczają, głoszą, wygłaszają, uczą, wybierają, głosują, leczą, pomagają, ratują... A gdy spotkają kogoś rzeczywiście normalnego, inteligentnego, mądrego, konstruktywnego, to go atakują, w tym wyśmiewają, wyszydzają, krytykują, diagnozują u niego głupotę, nienormalność, chorobę, szkalują go, nękają, dręczą, szkodzą mu, niszczą, go pogrążają…
Wystawia się na oddziaływanie, słucha, wykonuje się decyzje ludzi nieodpowiedzialnych… czy odpowiedzialnych!, populistów… czy racjonalistów!, utopistów… czy realistów!, kłamców… czy prawdomównych…, głupich… czy mądrych!, nienormalnych, w tym obłąkanych… czy normalnych, zdroworozsądkowych!, destrukcyjnych… czy konstruktywnych!, psychopatycznych… czy dogłębnie, czyli rzeczywiście, etycznych!, krótkowzrocznych… czy dalekowzrocznych!, podejmujących decyzje opierając je na jednym aspekcie… czy podejmujących decyzje w oparciu o całościowe podejście!, demoralizujących, wypaczających, wynaturzających… czy korzystnie, pozytywnie, konstruktywnie wpływających na innych!
Zajmuje się szkodzeniem, niszczeniem, pogrążaniem, destrukcją, regresem… czy konstruktywizmem!
Ma być dalej i to wszechstronnie coraz gorzej… czy coraz lepiej i to wszechstronnie!
Więc dalej należy stosować demokrację… czy system racjonalny!