M.in. moje rady

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

M.in. moje rady

Postautor: admin » ndz lut 21, 2016 6:54 pm

Top 10 Naj | 10 substancji, którymi trujesz się codziennie!
https://www.youtube.com/watch?v=RiJn6tDgvgo

https://portal.abczdrowie.pl/odkryto-no ... sci-stewii
Badania nad szkodliwością cukru rozpoczęły się już w XIX wieku. Nie były zaawansowane i opierały się na obserwacji obiektów poddanych eksperymentom, ale jednoznacznie dowodziły, że cukier jest trucizną. Okazało się, że tuczy, powoduje próchnicę, może przyczynić się do cukrzycy, żywi raka, zwiększa ryzyko wystąpienia chorób cywilizacyjnych, wzmaga zaburzenia natury psychicznej, etc. Zwierzęta żywione cukrem zdychały, a u ludzi występowały objawy zagłodzenia.

cukier choroby śmierć
https://www.google.pl/search?client=ope ... 8&oe=UTF-8

Sztuczne witaminy w najlepszym przypadku są nieskuteczne, a w najgorszym zabiją.
http://nt.interia.pl/technauka/news-gdy ... Id,2368505 | 14.03.2017

Cała prawda o zamiennikach białego cukru
Czy istnieje coś takiego jak zdrowy cukier alternatywny?

http://kobieta.wp.pl/miod-stewia-i-agaw ... 924721793g


Azotany i azotyny – gdzie jest ich najwięcej i dlaczego należy ich unikać?
http://www.wp.pl / https://portal.abczdrowie.pl/azotany-i- ... ich-unikac | 22.02.2017

Zanim wyeliminujesz gluten z diety
http://www.wp.pl / https://parenting.pl/portal/zanim-wyeli ... ziecka?123 |

http://www.wp.pl / https://portal.abczdrowie.pl/uwazaj-na- ... w-zywnosci | 24.02.2017
Uważaj na toksyczny furan w żywności!
Obecność toksycznych związków w żywności jest spowodowana nie tylko zanieczyszczeniem środowiska. Wiele powstaje bowiem w wyniku przetwarzania produktów spożywczych. Należy do nich furan. Jest to bardzo toksyczny związek, który powstaje podczas smażenia oraz pasteryzacji lub pakowania próżniowego żywności.

Źródła furanu
Furan jest wykorzystywany na szeroką skalę w przemyśle chemicznym, np. do produkcji lakierów czy niektórych leków (np. witaminy C). Powstaje również podczas wytwarzania i obróbki kulinarnej produktów spożywczych, m.in. podczas:
działania na żywność wysokiej temperatury (100–180°C) – w trakcie smażenia, pieczenia, grillowania,
procesów pasteryzacji owoców i warzyw, zwłaszcza przeznaczonych dla małych dzieci,
hermetycznego pakowania żywności.
Obecne w żywności aminokwasy (zwłaszcza alanina, cysteina) ulegają licznym przemianom biochemicznym, których końcowym produktem jest furan. Ponadto związek powstaje podczas pieczenia, smażenia produktów bogatych w węglowodany (pieczywo, frytki). Co ciekawe, toksyczny furan powstaje także w wyniku rozkładu witaminy C pod wpływem działania wysokiej temperatury. Spore ilości tego związku wytwarzają się również podczas obróbki termicznej produktów bogatych w nienasycone kwasy tłuszczowe (kwas linolowy i linolenowy), czyli ryb, orzechów, oliwy z oliwek i oleju lnianego.

Toksyczność furanu
Głównym źródłem styczności człowieka z furanem jest żywność, zwłaszcza przetwory pakowane w słoiki, w tym przeznaczone dla małych dzieci, a także piwo poddane procesowi pasteryzacji. Jednakże największe ilości dostają się do organizmu podczas picia kawy. Naukowcy z Uniwersytetu w Barcelonie wykazali, że najwięcej substancji zawiera kawa z eksperów kapsułkowych, a najmniej - rozpuszczalna.

W organizmie człowieka furan wchłania się w jelitach oraz przez układ oddechowy, zwłaszcza podczas palenia papierosów. Posiada zdolność przenikania przez krew pępowinową oraz łożysko do organizmu rozwijającego się płodu. W ciele człowieka ulega kumulacji w wątrobie i nerkach. Podczas metabolizmu furanu powstaje jeszcze bardziej toksyczny związek, który wykazuje działanie cytotoksyczne (uszkadzające komórki).

Badania przeprowadzone na zwierzętach wykazały, że furan ma działanie kancerogenne, to znaczy zwiększa zachorowalność na nowotwory wątroby, pęcherzyka żółciowego i jelit. Ponadto uszkadza komórki.

dr n. med. Aneta Kościołek
ZWERYFIKOWANY PRZEZ:
dr n. med. Aneta Kościołek
Dietetyk, biotechnolog, specjalista ds. zdrowia publicznego. Doktorantka Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.
Mgr Aneta Kościołek


http://kobieta.onet.pl/zdrowie/zycie-i- ... na/ywekq0n
Przetwarzane wysoko temperaturowo, np. smażone, pieczone, produkty spożywcze staję się trujące, rakotwórcze!!
Nie zobaczymy go na talerzu z obiadem. A jest bardzo niebezpieczny – powoduje szybki rozkład DNA, co zwiększa ryzyko nowotworów. Co gorsza, zjadamy go bardzo często – z frytkami, czipsami czy nawet dobrze wypieczonym chlebem. Ten niewidzialny zabójca to akrylamid.

Akrylamidem zainteresowali się zatem naukowcy z uniwersytetu w Sztokholmie pod kierownictwem prof. Margarety Törnqvist. Postanowili sprawdzić, ile akrylamidu jest w jedzeniu. Okazało się, że całe mnóstwo, przynajmniej w niektórych pokarmach. Były to przede wszystkim produkty o dużej zawartości węglowodanów i skrobi poddane obróbce termicznej, czyli smażeniu lub pieczeniu. Naukowcy wyliczyli, że jeden mikrogram akrylamidu – czyli tyle, ile dopuszczono w litrze wody – znajduje się w zaledwie pół grama czipsów ziemniaczanych oraz w dwóch gramach frytek.

Ale nie tylko frytki są winowajcami. – Akrylamid wytwarza się pod wpływem obróbki cieplnej nawet w tak pozornie zdrowych produktach jak chrupki kukurydziane, prażone płatki, chrupkie pieczywo czy kawa zbożowa – mówi prof. Wojciech Kolanowski z Katedry Dietetyki i Oceny Żywności Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego w Siedlcach. Wszystkie te produkty są przygotowywane w piecach piekarniczych w wysokich temperaturach, 180-200 stopni C to idealne warunki dla zamiany skrobi w akrylamid.

A to nie koniec złych wieści – akrylamid to niejedyna substancja, która zamienia jedzenie w truciznę.

Akryloamid w kawie. Mała czarna szkodliwa jak papierosy?
https://tech.wp.pl/akryloamid-w-kawie-m ... 458820737a | 02.02.2018




http://www.tlustezycie.pl/2012/07/jak-j ... zboze.html | Lipiec 17, 2012
Jak jednak zjeść to zboże?
Co złego w zbożu?


Przede wszystkim krótko przypomnę dlaczego zboża nie są takie zdrowe. Ogólnie mówiąc jest to zasługa mechanizmów obronnych, które rośliny, aby przetrwać, wykształciły przez lata ewolucji. Wiadomo, że w przeciwieństwie do zwierząt nie mogły uciekać ani walczyć, więc posiadanie potencjalnie groźnych właściwości stało się jedyną formą obrony.

Co takiego mamy w zbożu?
– kwas fitynowy: jest zmagazynowaną w zbożu formą fosforu, który osłabia wchłanianie wielu minerałów takich jak: magnez, cynk, wapń, żelazo. W trawieniu kwasu fitynowego niezbędna jest fitaza, której człowiek nie posiada, stąd też nadmierne spożywanie zboża prowadzi do deficytów minerałów

– inhibitory enzymów: zboża wymagają odpowiednio nawilżonej gleby dla prawidłowego wzrostu, który mógłby zaburzyć np. proces kiełkowania, dlatego więc inhibitory enzymów odgrywają tak ważną rolę, a my jedząc je praktycznie blokujemy prawidłowe trawienie

– lektyny: naturalne pestycydy, które podrażniają wyściółkę np. jelit i propagują stan zapalny organizmu

– gluten: mieszanina białek roślinnych: gluteliny i gliadyny, która doprowadza do stanów zapalnych, chorób autoimmunologicznych oraz innych schorzeń, nawet gdy nie wykryto u nas celiakii

A pełne ziarno?
A jak to jest ze zbożem nieoczyszczonym? Też zawiera kwas fitynowy. Co prawda jest bogatsze w minerały i witaminy niż biała mąką, ale nasz organizm i tak nie jest w stanie czerpać z tego faktu korzyści. Kwas fitynowy skutecznie blokuje przyswajanie minerałów takich jak magnez, wapń, cynk czy żelazo. Niektórzy twierdzą, że pełne ziarno jest nawet gorsze niż biała mąką, z powodu np. nadmiernej ilości błonnika, który przyczynia się do stanu zapalnego, problemów z trawieniem oraz odpornością. Pełne zboże charakteryzuje się również wysokim indeksem glikemicznym, stąd często chwilę po zjedzeniu znów jesteśmy głodni. Chleb owsiany dla przykładu ma ten sam indeks co np. lody, i nawet cukier stołowy ma mniejszy!

Co więcej, pełne zboże zawiera więcej wielonienasyconych kwasów tłuszczowych niż biała mąka. Jak już wiemy te kwasy są bardzo wrażliwe na działanie światła, powietrza czy temperatury. Łatwo więc sobie wyobrazić co się dzieje gdy chleb trafia do pieca. Kwasy tłuszczowe zostają uszkodzone, w efekcie czego mamy utleniony toksyczny tłuszcz. Ponadto uszkodzone zostają również proteiny. Sam stosunek kwasów tłuszczowych Omega6 do Omega3 (20:1) wspomaga występowanie stanu zapalnego, a co za tym idzie wielu chorób cywilizacyjnych. Są też istotne doniesienia o wpływie pełnego ziarna i korelacji z występowanie osteoporozy (na skutek kwasotwórczego działania oraz hamowania wchłaniania minerałów). No i dla mnie najważniejszy argument, zboża mają niską gęstość odżywczą. Gęstość odżywcza mierzy ilość składników odżywczych w 1g produktu. Zboża pozostają daleko w tyle za mięsem, warzywami, owocami i nawet orzechami. Tak naprawdę produkty zbożowe nie mają żadnych pozytywnych właściwości, których nie sposób dostarczyć z innego typu pożywienia bez wymieniowych wyżej skutków ubocznych.

Jak inni jedzą zboże?
Jest jednak druga strona medalu. Istnieją cywilizacje, które konsumują sporo zbóż bez większych problemów. Na przykład mieszkańcy Afryki. Sekret tkwi w odpowiednim przygotowaniu tych zbóż, a te społeczności moczą, kiełkują i fermentują zboża przed gotowaniem. Takie techniki sprawiają, że organizm łatwiej może strawić zboże. Dodatkowo redukowany jest negatywny wpływ lektyn, częściowo kwasu fitynowego i enzymów, oraz polepsza się profil aminokwasowy i zawartość witamin. Przy czym namaczanie jest mniej skuteczne niż np. fermentacja. Oporny jest co prawda gluten, który potrafi przetrwać i długą fermentacje i gotowanie. Chociaż w przypadku każdego zboża rezultaty są inne w zależności od badań. I niestety żadna metoda nie sprawia, że szkodliwe substancje zostaną wyeliminowane w 100%. Bardziej należy to postrzegać jako mniejsze zło.

Konkluzja
Z pewnością takie metody przygotowania zboża polepszają jego profil odżywczy i zmniejszają negatywne właściwości i myślę, że jeśli już musimy jeść zboże to warto zastosować te metody. Nie wydaje mi się jednak aby trud był tego wart. Dodam jeszcze, że z bardziej wartościowych zbóż polecam konsumpcję gryki (najlepiej namoczonej w kwaśnym środowisku i sfermentowanej) oraz białego ryżu, który jest dużo lepiej tolerowany niż większość zbóż. Ponadto warto zwrócić uwagę na pseudozboża takie jak quinoa czy amarantus jako zdrowszą alternatywę.
ps. Pojawia się coraz więcej polskich opracowań na temat szkodliwości zboż np. http://pracownia4.wordpress.com/2011/10 ... -pszenicy/

(Edycja)
Kilka badań na temat glutenu

1) 15 osób, 40g glutenu przez 6 tyg, w efekcie zniszczona wyściółka jelita, duża koncentracja limfocytówhttp://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/61116312) badanie kontrolowane, 34 osoby (bez celiakii), połowa na diecie bezglutenowej, osoby jedzące gluten miały dolegliwości takie jak ból, wzdęcia, zmiana konsystencji stolca, zmęczeniehttp://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/212248373) 6 osób, 5 z nich wykazało reakcje systemu odpornościowego na glutenhttp://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/a ... C1954879/4) nietolerancja glutenu o osób bez celiakiihttp://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/228253665) choroby powiązane z glutenem http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/2231 ... 0m,isrctn6) zrost zachorowań na celiakię w USAhttp://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/208683147) nietolerancje wykrywane z krwi u zdrowych osób (12%) http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/168352878) nietolerancje wykrywane z kału (30%) https://www.enterolab.com/StaticPages/E ... osis.aspx9) wpływ na śluzówkę jelita czczego http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/611163110) powiązanie glutenu ze schizofrenią http://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1 ... ool=pubmed
I klika artykułów sumujących:
http://wholehealthsource.blogspot.com/2 ... ot-enough/

I jeszcze jeden w ramach ciekowstki
http://www.anchoragepress.com/news/the- ... TNNoMobile

| Monika Skuza


https://paleosmak.pl/zboza-szkodza/
Zboża szkodzą i nie powinniśmy ich jeść, bo zawierają wiele szkodliwych substancji i źle wpływają na nasz organizm:

„szybkie” węglowodany – zboża składają się w zdecydowanej większości z węglowodanów, co już jest niekorzystne, jednak większym problemem jest to, że węglowodany ze zbóż wchłaniają się błyskawicznie. Po dwóch kromkach chleba cukier w krwi skacze bardziej niż po miodzie, czekoladowych batonach czy najsłodszych owocach. Tak duże i nagłe wahania poziomu cukru i insuliny w krwi rozregulowują apetyt, powodują otyłość, cukrzycę, depresję, trądzik i wiele innych schorzeń.
lektyny – toksyny obecne w zbożach (czytaj więcej na angielskiej Wikipedii) jako ochrona nasion przed zwierzętami (w tym prolaminy takie jak gluten) – poza uszkadzaniem jelit i wywoływaniem stanów zapalnych (źródło) i alergii zaburzają mechanizmy sterujące apetytem i gospodarką energetyczną – nie dość, że zboża tuczą, to jeszcze, dzięki nim czujemy za szybko głód i jemy więcej niż potrzeba.
gluten – należy do lektyn, ale zasługuje na szczególną uwagę, bo u milionów ludzi na świecie (ponad 1% populacji) wywołuje celiakię, a wielokrotnie więcej ludzi (ok. 30% z nas) jest na niego uczulonych lub nadwrażliwych. Gluten niszczy jelita, wywołuje choroby autoimmunologiczne i wpływa negatywnie na całe ciało, a przede wszystkim skórę (czytaj więcej: Gluten – nie tylko celiakia).
rak – prymitywne plemiona nie chorowały na raka, a nowotwory do nich dotarły razem z cukrem i mąką ze zbóż (czytaj więcej). Nie dość, że zboża (głównie pszenica) wywołują raka, to jeszcze go napędzają, bo rak żywi się cukrem.
tuczą – zboża i zawierające je produkty są główną przyczyną otyłości i wszystkich związanych z nią chorób. Dzięki zbożom także mężczyznom rosną piersi.
saponiny – toksyny mające za zadanie otruć grzyby czy zwierzęta żywiące się nasionami. W organizmie człowieka niszczą (dosłownie rozrywają) czerwone krwinki (erytrocyty).
kwas fitowy – powoduje znaczne obniżenie przyswajalności wielu witamin i mikroelementów z pożywienia. Dzięki niemu, mimo iż jesz wszystko, co potrzebne, możesz cierpieć na anemię i niedożywienie (czytaj więcej: Kwas fitowy).
sól – zboża wymagają ogromnych ilości soli, żeby były smaczne, jedna kromka białego chleba zawiera nawet 1 gram soli!
uzależniają – zboża działają jak narkotyk, przy ich trawieniu wydzielają się substancje działające jak morfina czy kokaina. Większość ludzi na świecie jest uzależniona od zbóż!
brak wartości odżywczych – zboża nie zawierają większości potrzebnych nam składników odżywczych, nie mają witamin A, C, D, E i większości z grupy B (przede wszystkim B12). Zawierają kilka witamin (np. B1) i mikroelementów, ale w ilościach dużo mniejszych niż mięso, jajka, warzywa czy owoce morza. Większość produktów zbożowych jest przez to sztucznie witaminizowana (sprawdź listę składników płatków śniadaniowych).
https://paleosmak.pl/zboza-szkodza/

Jest wiele badań naukowych potwierdzających szkodliwość zbóż, nawet na naszą psychikę. Wiadomo, że zboża nasilają objawy schizofrenii, autyzmu i depresji, do powstania której same się przyczyniają. Zboża także niszczą jelita, co niekorzystnie wpływa na cały organizm (np. jelita przepuszczają do krwi substancje, które mieliśmy wydalić z kałem).

Węglowodany ze zbóż źle wypływają na florę bakteryjną w naszym układnie pokarmowym powodując zgagę, refluks, wrzody i niestrawności. Gluten wywołuje choroby autoimmunologiczne i upośledza płodność. Już jakieś 15% Polaków ma jedną z chorób autoimmunologicznych, jak masz Hashimoto, łuszczycę, cukrzycę typu I itp, to lepiej zrobisz rezygnując z wszystkich zbóż.

Wiele problemów z układem pokarmowym (np. zespół jelita drażliwego) znika po eliminacji zbóż z pożywienia – zobacz np. diety: SCD i FODMAP. Można wyliczać prawie w nieskończoność. A skąd te wszystkie szkodliwe substancje w zbożach?

Prawie żaden żywy organizm nie lubi być jedzonym przez innych (z wyjątkiem niektórych pasożytów). Podczas milionów lat ewolucji wszystkie organizmy skupiały się na przetrwaniu oraz wydaniu potomstwa, a bycie zjedzonym z reguły przeszkadza w osiągnięciu tych celów.

Oczywiście wiele organizmów żyje kosztem innych, więc mamy do czynienia z nieustającym wyścigiem zbrojeń – drapieżniki stają się coraz sprawniejsze, a ich ofiary coraz bardziej czujne. Każde zwierzę ma bardzo wyostrzone zmysły, potrafi wykryć drapieżnika, a jeśli już dojdzie do konfrontacji, to próbuje ucieczki, albo walczy wykorzystując zęby, kopyta albo pazury.

Rośliny nie uciekają i nie mają zębów ani pazurów, jednakże one też się bronią i też uczestniczą w tym wyścigu zbrojeń. Rośliny wybrały różne strategie, większość z nich próbuje pasywnej ochrony (np. kolce), a wiele z nich skupia się na ochronie swoich nasion i np. orzechy chowają je w twardych skorupkach.

Inne rośliny z kolei mogą mieć bardzo niesmaczne nasiona, pozbawione wartości odżywczych i/albo zawierające różne trujące substancje (tak zwane niewidzialne kolce) szkodzące zwierzętom, które by je mogły zjeść. Do tej grupy należą zboża, jednakże zwierzęta żywiące się ich ziarnami aktywnie uczestniczyły w wyścigu zbrojeń (ptaki, gryzonie i niektóre owady) i wyewoluowały mechanizmy chroniące je w dużym stopniu przed szkodliwością zbóż. Nie licząc ostatnich kilku tysięcy lat człowiek, ani jego przodkowie, nigdy nie żywili się zbożami, więc nie nauczyli się walczyć z tymi substancjami.

Rewolucja agrarna wprowadziła zboża do naszej diety i ludzie wreszcie mieli przez większość czasu dostatek pożywienia. Negatywne efekty uboczne jedzenia zbóż były pomijane, kiedy w grę wchodziło przetrwanie – lepiej zjeść coś szkodliwego, niż umrzeć z głodu.

Warto też podkreślić, że jak prymitywne plemiona jadły zboża (np. Indianie kukurydzę), co zdarzało się przez ostatnie kilka tysięcy lat, to poświęcali dużo czasu na ich przygotowanie, np. namaczali ziarna całą noc (potem wylewali tę wodę) – wszystko żeby pozbyć się szkodliwych substancji. Teraz nikt tego nie robi i ludzie pod postacią mąki zjadają całe ziarna.

Dodatkowo w ciągu ostatnich lat tak odmieniliśmy uprawiane zboża, że są 10x bardziej wydajne, ale także 10x bardziej szkodliwe. Teraz jednak, kiedy nie cierpimy głodu, nie mamy wielu powodów, żeby wciąż jeść zboża. W zasadzie powód jest jeden – to jedyne pożywienie zdolne wykarmić 7 miliardów ludzi na tak małej planecie. Jednak my, jako mieszkańcy bogatej cywilizacji zachodniej, mamy wciąż wybór i możliwość rezygnacji ze szkodzących nam zbóż.

Chcesz spróbować niejedzenia zbóż? Sprawdź nasz poradnik krok po kroku: Paleo dla początkujących oraz zobacz, jakie mogą być efekty diety paleo.

Są też modyfikacje diety paleo, które pozwalają na jedzenie niektórych (bezglutenowych) zbóż, zobacz: Dieta samuraja.

Polecam też świetny i wyjątkowo merytoryczny artykuł po angielsku na ten temat autorstwa znanego Lorena Cordaina.

Podyskutuj o odżywianiu: polskie forum

_________________________________________
Dieta przeciwgrzybicza, czyli jak pozbyć się candidy
http://qchenne-inspiracje.blogspot.com/ ... ozbyc.html

GRZYBICE CANDIDA
http://www.janus.net.pl/grzybice%20candida.htm

Grzybica ogólnoustrojowa - przyczyny, objawy i leczenie. Sposoby na odgrzybienie organizmu
http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/c ... 33924.html

Tam gdzie grzyb, tam guz nowotworowy. Jak się go pozbyć?
http://martabrzoza.pl/rak/tam-gdzie-grz ... wotworowy/

Wszystko o pozbywaniu się grzybicy ogólnoustrojowej
http://instytutarete.pl/poczytaj/cialo/ ... jowej.html

GRZYBICA JELIT, GRZYBICA NARZĄDÓW, GRZYBICA OGÓLNOUSTROJOWA, TERAPIA NATURALNA
http://e-grzybica.com/grzybica-jelit-pr ... ralna.html


Naturalne leki przeciwko Candida Albicans
http://bioenergy.org.pl/index.php/natur ... a-albicans

Leczenie grzybicy
http://www.naturalna-medycyna.com.pl/gr ... ndida.html

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Re: M.in. moje rady

Postautor: admin » ndz lut 21, 2016 6:56 pm

https://www.pepsieliot.com/8-zasad-lacz ... stosujesz/ | 2018
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin zmienisz swoje życie...
8 ZASAD ŁĄCZENIA POKARMÓW I LECZĄCE ZIOŁA, GDY SIĘ DO ZASAD NIE ZASTOSUJESZ


1.
Namawiam Cię do surowych, świeżych, całych, dojrzałych owoców, do jedzenia bogatego w chlorofil (algi), witaminy i minerały, do jedzenia surowych warzyw liściastych w dużej ilości, gdyż są o wiele łatwiej trawione, niż warzywa bulwiaste, no i do moczenia surowych orzechów, bo wtedy są tak łatwo trawione, jak kiełki.

Owoce jedz najlepiej na czczo
Na przykład w formie zielonego szejka, to doskonała opcja, bo zawsze możesz połączyć owoce z zielonymi warzywami liściastymi. Są równie łatwo trawione.

Zasada jest taka, że owoce masz praktycznie z niczym nie mieszać!

Sałatkę owocową możesz więc zjeść przed obiadem, ale nie na deser. Gdy zjesz owoce po innym posiłku, sprawisz, że białko z obiadu zacznie gnić, a skrobia fermentować. I wzdęcia gotowe.

2.
Nie łącz białka i skrobi
Co sprowadza się do tego, żebyś nie jadła kwasu i zasady w tym samym posiłku.
Białko wymaga kwaśnego środowiska pokarmowego. Skrobia wymaga środowiska zasadowego. Rywalizujące soki trawienne znoszą się nawzajem i nic nie zostanie strawione.

Wszyscy na potęgę szamią białko ze skrobią. Ziemniaki z kurczakiem, jajka z tostami, makaron z owocami morza. Dlatego wszyscy na potęgę mają, albo zatwardzenia, albo biegunki, są wzdęci, jak balony, albo nie można obok nich stanąć w kolejce.
Gdy musisz aż taką energię marnować na zwykłe trawienie, to co Ci zostaje na samouzdrawianie i utrzymanie idealnej wagi?


3.
Nie łącz cukru z tłuszczem, czyli też owoców (cukrów prostych) z tłuszczem (orzechy, ziarna, awokado, duriany)

Ta zasada nie dotyczy bezpośrednio trawienia, natomiast dotyczy przerostu Candidy, insulinooporności a następnie cukrzycy. Co i tak zawinie kółeczko i pogorszy się trawienie.

Cukry, jak każde pożywienie wymagają pewnego czasu do strawienia, i siedzą trochę w żołądku. Przy czym owoce zawierają cukry proste, które są cukrami szybkimi, dlatego mogą dostać się do krwiobiegu jeszcze spod języka.

Gdy jesz, lub pijesz owocowego szejka, jesteś jeszcze na czczo, to już po kilku minutach z żołądka dostaje się ten szejk do jelita cienkiego, skąd już cukry mogą być wchłonięte. Większość cukru z owoców przechodzi z jelita do krwiobiegu, a następnie do komórek, dla których jest on niezbędny, w ciągu kilku minut od spożycia owoców.

Tłuszcze jednak wymagają znacznie dłuższego czasu, często 12 do 24 godzin lub więcej, zanim dotrą z żołądka do swojego miejsca przeznaczenia, czyli do komórek. Kilka godzin siedzą w żołądku, a następnie dostają się do jelita cienkiego, skąd są wchłaniane do układu limfatycznego, gdzie siedzą 12 godzin, zanim dostaną się do krwiobiegu. W krwiobiegu tłuszcze siedzą znacznie dłużej niż cukry.

Co się więc dzieje na diecie wysoko tłuszczowej?
Na takiej diecie w krwiobiegu prawie zawsze są tłuszcze. Na przykład te zjedzone dzień wcześniej. I gdy zaczynasz dzień nawet jakimś szejkiem sensu stricte owocowym, to i tak masz jeszcze w krwiobiegu nadmierną ilość tłuszczu, która nie pozwala na idealne strawienie. To dlatego witarianie i nie witarianie, mają trudności z trawieniem szejków owocowych, czy owoców i źle się czują, gdy jedzą więcej niż 10% tłuszczu w diecie.

Za dużo cukru we krwi jest niebezpieczne dla życia, ale nie można też mieć go za mało.
Nie wiem dlaczego eksperci żywieniowi tak bardzo odradzają nam owoce. Może po prostu nie lubią owoców i nie wyobrażają sobie, że owoce mogą stać się podstawowym pożywieniem pełnym witamin i minerałów i ze stosunkowo najmniejszą ilością min. Żartuję, że nie wiem, po prostu życie bez tłuszczu wydaje się znacznie gorsze niż to bez owoców, przynajmniej dla ludzi mięsożernych. A raczej dla ludzi, którzy jedzą mięso, bo mięsożernych ludzi nie ma.

Owoce i chroniczne zmęczenie?
No to jak to w końcu jest? Owoce to energetyczne jedzenie, bo dzieci tak szaleją po cukrze? Czy też nie, wręcz przeciwnie, prowadzą owoce do apatii i zniechęcenia?

Gdy trzustka słabo funkcjonuje, a tak się dzieje, gdy jest przemęczona, lub nadużywana, nadnercza służą jako mechanizm tworzenia kopii zapasowych. Nadnercza produkują hormon zwany adrenaliną, która pobudza pracę trzustki i skutecznie zwiększa produkcję insuliny.

Tak się dzieje za każdym razem, gdy zjesz posiłek o wysokiej zawartości tłuszczu, bo tłuszcz pływa we krwi przez kilka godzin. Gdy poziom tłuszczu we krwi wzrasta, „normalny” poziom funkcjonowania trzustki przestaje być po prostu wystarczający.

No to w jaki sposób usunąć cukier z krwiobiegu, skoro trzustka ledwo zipie?
Jeśli dieta o dużej zawartości tłuszczu jest stosowana dostatecznie długi okres czasu, trzustka nie może wyprodukować wystarczającej ilości insuliny, aby utrzymać prawidłowy poziom cukru we krwi. Zamiast typowych łagodnych wahań cukru we krwi, zaczynamy doświadczać coraz wyższych szczytów i głębszych dolin.
Poziom cukru we krwi staje się niestabilny z powodu yyy … nadmiernej zawartości tłuszczu w diecie, a nie cukru.

Czy to jest jasne?

4.
Melona jedz osobno
Trawi się bowiem tak szybko, że trudno z nim cokolwiek mieszać. Melon z szynką parmeńską, jest zemstą Włocha na Greku.

Oczywiście najlepiej jeść posiłki surowe i składające się z jak najmniejszej ilości składników. Jednak nie chcę dawać rad, które są nieżyciowe. Z drugiej strony szkoda, że rzadko potrafimy cieszyć się monodietą.

Wszystko przez ten rozbuchany intelekt.

Uwaga, gdy masz już naprawdę sprawny układ trawienny, melon w szejku ujdzie Ci zupełnie na sucho:)

5.
Nie spożywaj tłuszczów z białkami
Powiedz to paleo, albo Atkinsonowcom.

6.
Nie jedz owoców z kwasami z białek
Powiedz to miłośnikom owocowych jogurtów i koktajli na mleku.

7.
Nie spożywaj skrobi i cukrów razem
Powiedz to afirmantom knedli.

Natomiast namawiam Cię, jeżeli jeszcze tego nie robisz, a więc namawiam do wypicia z rana dużego zielonego szejka owocowego ze szpinakiem, czy jarmużem, albo pietruszką.

8.
Nigdy nie jedz dużo tłuszczu w jednym posiłku
Będziesz miała lżejszy brzuch i będziesz zdrowsza, bowiem tłuszcz spowalnia regenerację.

Po treningu, na czczo, gdy wypijesz słodziutki zielony szejk, zostaniesz odżywiony i zregenerowany idealnie.

Gdy dodasz istotną ilość tłuszczu (piszę istotną, bo w przeciętnych owocach możesz się spodziewać około 5% tłuszczu) regeneracja Twoja niestety spowolni!
| Pepsi Eliot


HIGIENA
Po posiłku należy wielokrotnie przepłukać jamę ustną i gardło.

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Re: Moje rady

Postautor: admin » sob mar 26, 2016 1:15 pm

http://biznes.interia.pl/wiadomosci/new ... 10414,4199 | 26.03.2016 r.
Czekoladowy szok: Kremy do smarowania chleba zawierają truciznę
Niemiecka organizacja ochrony konsumenta Stiftung Warentest zbadała 21 dostępnych na rynku kremów orzechowo-czekoladowych. 16 próbek zawierało niebezpieczne aflatoksyny.

Aflatoksyny to rakotwórcze trucizny wytwarzane przez pleśń. Dostały się do tych popularnych produktów prawdopodobnie ze spleśniałymi orzechami laskowymi, używanymi do ich produkcji.

[Dotyczy to także innych wyrobów zawierających m.in. orzechy, np. czekolad. - red.]

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Re: Moje rady

Postautor: admin » ndz kwie 10, 2016 1:05 pm

B. dobre opinie na forach.
Zamiast używać chemię lepiej jest przepłukiwać gorąca wodą pojemnik oraz talerze i także wlać gorącą wodę do pojemnika.
http://www.venta-airwasher.pl/lw45
Oczyszczacz i nawilżacz powietrza Venta-Airwasher LW 45 1649 PLN
Zalety:
Nawilża powietrze w pomieszczeniach do 75 m²
Oczyszcza powietrze w pomieszczeniach do 40 m²
Wydajny Venta-Airwasher LW45 do większych pomieszczeń.
Wymiary: 45 x 30 x 33 cm
Kolor: antracyt / metaliczny

Podwójna funkcja: nawilżanie i oczyszczanie
Bez wymiennych filtrów: woda jest filtrem
Można jednym ruchem wyjąć silnik i wentylator, aby wyczyścić urządzenie
Wieloletnia trwałość dzięki podwójnej wzmocnionej konstrukcji
Uwalnia powietrze od zanieczyszczeń m.in. kurzu, pyłków, nieprzyjemnych zapachów
Niskie zużycie energii - tylko 3W w trybie nocnym(1 bieg)
100% Made in Germany

Cicha praca– model LW 45 tylko 22dBa w trybie nocnym (poziom hałasu niesłyszalny dla ludzkiego ucha)
Automatyczny wyłącznik – urządzenie wyłącza się, gdy poziom wody jest zbyt niski.
Przeznaczony do całorocznego użytkowania
Bezproblemowe użytkowanie przy każdym wskaźniku twardości wody
Do gruntownego czyszczenia urządzenia co pół roku polecamy Oczyszczacz /Odkamieniacz Venta
Higieniczne użytkowania dzięki Środkowi higienicznemy Venta - Bioabsorberow

Powierzchnia nawilżania * do 75m²
Powierzchnia oczyszczania * do 40m²
Zasilanie 100-240V/50-60Hz
Powierzchnia dysków 4,2m²
Prędkości 3
Poziom hałasu 24/35/45 dBA
Wymiary 45 x 30 x 33cm
Waga ok 5,8kg
Czuwanie(bieg 1-2) ok 3-5-8 watts
Pojemność 10 l
GwarancjaWarranty 2 lata
Ekstremalnie niski pobór mocy
* dla pomieszczeń o wysokości do 2,5 m

Urządzenia Venta-Airwasher pracują bez wymiennych filtrów. Zanieczyszczone powietrze zasysane do urządzenia, przechodzi przez obracające się w wodzie walce złożone z wielu płytek. Można to nazwać „myciem powietrza”. Nawet cząsteczki o wielkości 10μm (10/1000 mm) osadzane są w wodzie. Jednocześnie odparowuje czysta woda.
Metoda zimnego odparowania wody jest uznana za najlepszą metodę nawilżania w porównaniu z innymi systemami. Bez efektu „białego pyłu” , bez możliwości przewilżenia.


http://www.sklep.venta-airwasher.pl/sro ... 500ml.html
Środek higieniczny Venta-Airwasher 500ml 70 zł
Ważne: składniki środka higienicznego Venta-Airwasher pozostają w urządzeniu do momentu wypłukania i wymiany wody. Codziennie należy uzupełniać w urządzeniu tylko wodę aby uaktywnić środek higieniczny. Aby mieć pewność właściwego działania Venty należy pamiętać o wlaniu dawki środka po każdej wymianie wody. Jedna butelka środka higienicznego Venta-Airwasher wystarcza na jeden sezon grzewczy (ok. pół roku w zależności od modelu).


http://www.sklep.venta-airwasher.pl/ocz ... 250ml.html
Airwasher 250ml 40,00 zł
Odkamieniacz/oczyszczacz jest płynem stosowanym do okresowego czyszczenia urządzenia Venta-Airwasher. Usuwa powstałe na walcach i basenie osady wapniowe. Rekomendowane stosowanie odkamieniacza - co 6 miesięcy.


B. dobre opinie na forach.
Najlepiej od razu dokupić filtr harmonijkowy.
Oczyszczacz powietrza DAIKIN MC707VM
Czwarta generacja najlepszych oczyszczaczy powietrza firmy Daikin - tym razem modele w technologii Flash Streamer. MC707 to najbardziej zaawansowany technicznie oczyszczacz na rynku. Aż siedem etapów filtracji pochłania 99,99% zanieczyszczeń występujących w powietrzu sprawiając, że oczyszczacz nie ma sobie równych.

Daikin MC70L to jeden z najlepszych oczyszczacz powietrza na rynku - nowy model firmy Daikin wykonany z zastosowaniem nowoczesnej technologii Flash Streamer. Następca modelu MC 707 VM.
Oznaczenie skrócone handlowe MC70L. Oznaczenie katalogowe MC70LVM.
Sześć etapów filtracji pochłania 99,99% zanieczyszczeń występujących w powietrzu sprawiając, że oczyszczacz nie ma sobie równych. Nasza cena także nie ma sobie równych!
Oczyszczacz powietrza Daikin - zalety i funkcje urządzenia:
o 99,99% skuteczność usuwania wirusów, bakterii i innych drobnoustrojów chorobotwórczych,
o 99,6% skuteczność usuwania alergenów, kurzu, roztoczy, pleśni i adiuwantów, np. formaldehydu!
o 95% skuteczność eliminowania nieprzyjemnych zapachów pochodzenia naturalnego, np. dymu papierosowego!
o 46m2 powierzchni skutecznie oczyszczanej!
o 16dB hałasu na najniższym biegu - idealny do sypialni i najcichszy ze skutecznych oczyszczaczy powietrza!
o 7W zużycia prądu na najniższym biegu - znakomita energooszczędność!
o 3 lata gwarancji bez żadnych dodatkowych warunków!
o automatyczne wykrywanie zanieczyszczeń w postaci kurzu i zapachów!
o większy komfort oddychania dla alergików i osób cierpiących na astmę!
o pilot zdalnego sterowania,
o wygodny schowek na pilota,
o zabezpieczenie przed dziećmi,
o regulacja podświetlenia wskaźników z możliwością wyłączenia (np. na noc!),
o wygodny uchwyt do przenoszenia,
o wyłącznik czasowy - timer,
o 2 m przewód zasilający,
o gotowy do pracy (po zdjęciu zabezpieczeń transportowych) - w komplecie zapas filtrów!

Oczyszczacz powietrza Daikin- dane techniczne:
Filtry - etapy filtracji: flash streamer
wstępny katechinowy
jonizator plazmowy
elektrostatyczny
fotokatalityczny
warstwa deodoryzująca
Usuwanie wirusów, bakterii: TAK, w 99,99 %
Usuwanie zapachów: TAK, w 95 %
Usuwanie kurzu, alergenów: TAK, w 99,6 %
Ustawienia mocy: Auto i manualne
Wskaźniki: sygnalizator czystości (kurz)
sygnalizator czystości (zapachy)
wskaźnik zabrudzenia jonizatora
wskaźnik wymiany filtra
Pobór mocy na biegach 1/2/3/4/TURBO:: 7/10/16/26/65 W
Poziom głośności na biegach 1/2/3/4/TURBO: 16/24/32/39/48 dB(A)
Wydajność na biegach 1/2/3/4/TURBO: 55/130/210/285/420 m3/h
Max powierzchnia pomieszczenia: 46 m2
Waga: 8,5 kg
Wymienne filtry: TAK
(harmonijkowy w komplecie na 10 lat)
Wymiary SZERxWYSxGŁ: 403x576x241 mm
Kolor panela przedniego: biały
Gwarancja: 3 lata!

W komplecie wraz z oczyszczaczem powietrza Daikin:
• 5 odcinków filtra harmonijkowego na około 10 lat użytkowania (żywotność jednego odcinka filtra to około 2 lata!),
• pilot zdalnego sterowania,
• instrukcja obsługi w języku polskim,
• materiały informacyjne na płycie CD-ROM.

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Re: Moje rady

Postautor: admin » pn kwie 11, 2016 10:55 pm

B. wiele zakażeń bakteryjnych, wirusowych, grzybiczych, pasożytami jest niewykrywanych, są niewłaściwie diagnozowane, leczone…! A tego powodów jest b. wiele, a m.in. z powodu braku odpowiednich kwalifikacji lekarzy, bo zakażenie, objawy są nietypowe, bo zakażenie, zarażenie jest bezobjawowe, czy akurat jest w takiej fazie, bo zastosowano nieskuteczną metodę diagnostyczną, w tym badanie wykonano w niewłaściwym kierunku.
W efekcie ludzie przebadani, a zarażeni otrzymuję inf. od lekarzy, że są zdrowi, wyleczeni i… zarażają kolejne osoby…!!
Stary i powszechnie znany morał był i jest wciąż aktualny: Jak najmniej ryzyka, w tym trzeba się, mimo wszystko, przebadać i mieć stałego partnera/partnerkę.
I polegać na własnych obserwacjach, bo nie ma niczego naturalnego m.in. w opuchniętych węzłach, zmianach skórnych, w osłabieniu itp.!
I jeszcze dodam (powtórzę): popęd seksualny i zaspakajanie potrzeb seksualnych jest naturalne, oczywiste, konieczne, zdrowe. I należy je zaspokajać w sposób prawidłowy i bez względu na wiek, o ile są to naturalne potrzeby, a więc dotyczy to także dzieci, w tym kilkuletnich. By nie dochodziło do uprawiania seksu z kim się da, jak się da, gdzie się da, do zboczeń, dewiacji, w tym do zastępczego homoseksualizmu, zoofilii, zarażeń!
Higiena, w tym nie całować się, nie podawać dłoni.


http://www.diag.pl/Artykul.10+M51109bf39bd.0.html
U 10% nosicieli wirusów nie występują przeciwciała, pomimo zakażenia i infekcja nie może zostać wykryta metodami immunologicznymi. W przypadku badań metodami biologii molekularnej infekcja zostanie prawidłowo zdiagnozowana.

O pasożytach
http://www.3miary.pl/special-view/pasozyty-czlowieka/
W Polsce inwazja:
* owsików – sięga 95% ludności
* włosogłówki – sięga 80% ludności
* glisty – sięga 50% ludności

Zakażenie lambliami już u niemowląt dochodzi do 80%. Tutaj chciałoby się podkreślić, że ogromnie trudne jest znalezienie jaj czy cyst pasożytów. Na 1000 dzieci zarobaczonych, u których ilość badań wyniosła do 60 razy a nie jednego badania pacjenta, jaja znaleziono zaledwie u połowy badanych. Dlatego obecnie przeprowadzamy kurację przeciw pasożytom bez pokrycia laboratoryjnego. Zarobaczenie jest powszechne, pasożyty są głównym czynnikiem alergizującym organizm, nie ma jednostki chorobowej bez komponenty alergizującej. Nie traćmy czasu na szukanie pasożytów. Niech to doniesienie będzie krokiem na przód w niesieniu przyspieszonej i docelowej pomocy choremu człowiekowi. Wydaje mi się, że tak jak są przeprowadzane rutynowe szczepienia ochronne, tak powinno nastąpić powszechne odrobaczanie ludności. Metabolity pasożytów to główny czynnik patogenny w powstawaniu astmy bo blokują ciała odpornościowe, torując drogę wirusom i bakteriom, dają stany spastyczne dróg oddechowych, powodują zwiększoną przepuszczalność naczyń. Pasożyty Blokują ciała odpornościowe, torując drogę wirusom i bakteriom, dają stany spastyczne dróg oddechowych, powodują zwiększoną przepuszczalność naczyń. Są mocnym alergenem, dającym ekspozycję do wszelkich następnych uczuleń.


A zatem trzeba przeprowadzać masowe odrobaczanie i codzienne ozonowanie mieszkań, domów, pojazdów, szpitali, sklepów, miejsc pracy, nauki, itp., itd.!!!

Generatory ozonu półprzemysłowe
http://www.o3ozon.pl/pl/oferta/generato ... rzemyslowe

Generatory ozonu przemysłowe
http://www.o3ozon.pl/pl/oferta/generato ... rzemyslowe




„WPROST” 16.12.2001 r.
MIĘDZYNARODÓWKA PEDOFILÓW
(...) RACHUNEK CIERPIEŃ

Skutki seksualnego wykorzystywania w dzieciństwie często ujawniają się dopiero po latach. - Osoby takie cierpią na depresję, nerwice, seksualne obsesje, mają trudności ze znalezieniem życiowego partnera - tłumaczy seksuolog prof. Zbigniew Lew-Starowicz. – Konsekwencją molestowania dzieci bywa także „osobowość wielokrotna”, objawiająca się między innymi ogromnymi wahaniami nastrojów. Dzieci zmuszane do seksu cierpią na stany lękowe, mają skłonności samobójcze – dodaje Zbigniew Izdebski.
– Ogromnym problemem jest to, że dzieci same zaczynają organizować ciche grupy świadczące usługi pedofilom. (...)
Jarosław Knap Współpraca: Ewa Ornacka

http://www.o2.pl / http://www.sfora.pl | 2 źródła Środa [20.01.2010, 14:42]
MOLESTOWANE DZIECI JUŻ NIGDY NIE SĄ SZCZĘŚLIWE
Zobacz, kiedy wydają zboczeńców.

Połowa osób, które doświadczyły molestowania seksualnego ujawnia prawdę najwcześniej po 5 latach, a niektórzy nie robią tego nigdy - twierdzą naukowcy z Université de Montréal.
To bardzo bolesne. Im dłużej czeka się z ujawnieniem tego przestępstwa tym głębsze i trwalsze pozostawia ono konsekwencje - twierdzi profesor Mireille Cyr.
Z ostatnich badań wynika, że 25 proc. ofiar milczy na temat przez całe życie.
Tak postępuje 16 proc. kobiet i 34 proc. mężczyzn. Prawdę ujawniają częściej gdy napastnikiem jest osoba obca.
Niestety, w 85 proc. przypadków sprawcami są przyjaciele lub członkowie rodziny - twierdzą badacze.
Osoby molestowane w dzieciństwie, trzy do czterech razy częściej, stają się także ofiarami przemocy fizycznej lub seksualnej w życiu dorosłym - powiedziała Isabell Daigneault z Université de Montréal. | TM


Do skutków pedofilii trzeba też dodać fizyczne, psychiczne skutki zarażania zarazkami dzieci, w tym tego skutki dla ich potomstwa...!! – red.


http://www.o2.pl / http://www.sfora.pl | Poniedziałek [09.11.2009, 14:15] 5 źródeł
STRES W DZIECIŃSTWIE MUSI SKOŃCZYĆ SIĘ DEPRESJĄ
Trauma zmienia nasze geny.

Urazy psychiczne w dzieciństwie powodują zmianę genów, które odpowiadają za produkcję hormonu stresu. Osoby, który jako dzieci przeżyły wypadek czy widziały drastyczną zbrodnię są dużo bardziej podatne na depresję i inne zaburzenia psychiczne - donosi thelocal.de.
To wynik badań niemieckich naukowców z Instytutu Psychologii Maxa Plancka z Monachium. Doświadczenia przeprowadzone na myszach wykazały, że u gryzoni, które we wczesnej fazie życia narażone były na czynniki stresogenne, doszło do zmian w kodzie DNA.
Stwierdzono, że mózgi tych myszy, przez całe życie wytwarzały zbyt wiele wazopresyny, która odpowiada m.in. za regulację produkcji hormonów stresu, emocji i zachowań społecznych.
Nasze odkrycie pozwoli na nowe metody leczenia depresji i stanów lękowych u ludzi. Teraz już wiemy gdzie poszukiwać przyczyn takich zaburzeń - mówi dr Florian Holsboer. | AJ

http://natemat.pl/85299,dziecinstwo-az- ... rod-dzieci
Dzieciństwo aż kipi seksem! Czy rośnie liczba seksualnych przestępców wśród dzieci?
Już pięciolatki są opętane seksem! Taki wniosek można wyciągnąć, czytając statystyki angielskich ekspertów. Okazuje się bowiem, że za „molestowanie” swoich kolegów i koleżanek usunięto ze szkoły w pierwszym roku edukacji aż sześcioro dzieci. Czy to początek nowej, zbiorowej histerii? A może trudno nam przyznać, że dzieci są istotami seksualnymi i jak wszyscy mogą popełniać przestępstwa? – Dzieci są zdolne do agresji seksualnej – wyjaśnia prof. Izdebski.

Ogromną burzę wywołały niedawne doniesienia angielskich badaczy, według których coraz więcej dzieci przejawia niezdrowe zainteresowanie seksem. „Daily Mail” donosi, że brytyjskie dzieci nagminnie oglądają pornografię, „molestują” się nawzajem a co najbardziej bulwersujące - uprawiają seks. Okazuje się, że w ciągu ostatnich trzech lat zanotowano blisko 2 tys. „nieodpowiednich” zachowań o podłożu seksualnym wśród dzieci. Co więcej - to niepełne statystyki. Swoich danych nie podało aż 2/3 szkół.

Analizowano naganne zachowania na tle seksualnym wśród kilku grup wiekowych: okazało się, że aż ośmioro dzieci w wieku od 5 do 6 lat zostało usuniętych ze szkoły lub czasowo zawieszonych w prawach ucznia za przestępstwa na tle seksualnym. W grupie 11-latków liczba wzrosła do 69 uczniów, natomiast wśród 14-latków: aż do 256 uczniów.

Wśród uczniów przejawiających agresję seksualną jest zdecydowanie więcej chłopców, niż dziewczynek. W latach 2010-2013 wyrzucono ze szkół lub zawieszono w prawach ucznia aż 980 uczniów - wśród nich było aż 892 chłopców. Jest to związane z postępującą seksualizacją dziewczynek, silnie zakorzenioną kulturowo.

Dziecko jako istota seksualna
Ale pojawia się pytanie - czy dzieci w ogóle mogą popełniać przestępstwa seksualne? I czy ostatnia sprawa z młodym Amerykaninem nie jest potwierdzeniem kuriozum, jakim są „seksualne” zachowania wśród dzieci?
Okazuje się, że wcale nie. – Dzieci mogą popełniać przestępstwa seksualne, a dzieje się tak dlatego, że nie są świadome niektórych kwestii, których po prostu nikt z nimi nie omawia – mówi prof. Zbigniew Izdebski, seksuolog. – Zmienić to może rzetelna, poważna edukacja seksualna, która wchodzi w podstawowy zakres ogólnego wykształcenia człowieka - dodaje.

Wielka Brytania jest krajem, w którym edukacja seksualna jest prowadzona nad wyraz rzetelnie. Dlaczego więc zdarzają się tam przypadki nadużyć seksualnych u dzieci?
– Brytyjczycy mają edukację seksualną, ale oczywiście nie ona jest powodem zwiększonej liczby tego typu zachowań – wyjaśnia prof. Izdebski. – Po prostu więcej takich przypadków jest ujawnianych, dzieci staję się bardziej świadome tego, co jest agresją seksualną, a co nie – wyjaśnia prof. Izdebski. – To nie tak, że problem się tam nagle pojawia - on jest po prostu ujawniany – dodaje.

Prof. Izdebski uważa, że dzieci nie potrafią prawidłowo interpretować otaczającej ich rzeczywistości, często są nieświadome pewnych działań. –Nie podejmują „czynności seksualnych”, ale pewne formy przemocy, które możemy zaliczyć do agresji seksualnej – mówi seksuolog. – Jest to np. dotykanie i całowanie wbrew woli drugiej strony, przekazywanie prywatnych informacji o drugiej osobie (oczywiście związanych z seksualnością), oraz pokazywanie intymnych fotografii np. koleżanki z klasy – takie zachowania to również przejaw agresji na tle seksualnym – wyjaśnia prof. Izdebski.

Więcej chłopców, więcej dziewczynek
A dlaczego wśród agresorów jest zdecydowanie więcej chłopców, niż dziewczynek? – Niedawno była w Parlamencie Europejskim duża debata o seksualizacji dziewczynek w mediach, reklamie – to wręcz ekspansja erotyzmu, którego dzieci nie potrafią właściwie interpretować – mówi seksuolog.

Już kilkuletnie dziewczynki są przygotowywane do bycia obiektami seksualnymi, spełnieniem marzeń mężczyzn: tłumaczy im się, że największą wartością są ich ciała, które muszę być w odpowiedni sposób dyscyplinowane, by stać się jak najbardziej atrakcyjnymi. – Chłopcy częściej przejawiają agresję seksualną, ponieważ jest to uwarunkowane kulturowo – mówi prof. Izdebski. Jednocześnie podkreśla, że dziewczynki powszechniej niż jeszcze kilka lat temu przejawiają akty agresji na tle seksualnym. Ale i równie często je zgłaszają do odpowiednich osób.
Zofia Rojek

„WPROST” Numer: 9/2010 (1413)
SEKS OD KOŁYSKI
Dotychczas dominował pogląd, że między wiekiem przedszkolnym a dojrzewaniem istnieje aseksualny okres utajenia. Nowe badania seksualności dzieci i młodzieży rzucają jednak nowe światło na to, co się dzieje przed okresem dojrzewania.

Dość powszechne jest przekonanie, że dzieci są z natury aseksualne. Choć w okresie przedszkolnym zadają pytania dotyczące odmienności płci czy tego, jak przyszły na świat, wydawało się, że nie towarzyszą temu seksualne doznania. Dlatego rodziców zawsze szokuje, gdy dzieci pobudzają własne narządy płciowe. Najczęściej zakłada się, że dochodzi do tego z przyczyn chorobowych, na przykład swędzącej infekcji. Nawet gdy obserwowano przy tym reakcje seksualne, na przykład orgazm, to były one traktowane jak bliżej nieokreślona przypadkowa przyjemność, bez kontekstu seksualnego. Zakładano, że seks pojawia się dopiero w okresie dojrzewania i jest aktywowany burzą hormonalną, zmianami ciała i reakcjami na nie otoczenia.

Tymczasem pierwsze reakcje seksualne pojawiają się już w bardzo młodym wieku. Orgazm (prawdziwy!) może być przeżywany już w szóstym miesiącu życia, a zachowania masturbacyjne obserwuje się w 15.-16. miesiącu życia dziecka. Do wywoływania orgazmu skłania odkrycie, że jest on przyjemny. Najczęściej staje się to przypadkiem, w trakcie dotykania się, pocierania o łóżko, zaciskania ud itp. U znerwicowanych dzieci może to stać się metodą neutralizacji lęków i sposobem na uspokojenie. Zarówno orgazmy, jak i zachowania masturbacyjne nie są czymś nadzwyczajnym w tym wieku i niepotrzebnie budzą niepokój u rodziców. Problem pojawia się, gdy przybierają charakter zachowań natrętnych.

W dzisiejszych czasach rodzice i wychowawcy są przewrażliwieni na punkcie molestowania seksualnego dzieci. Nic zatem dziwnego, że ujawniana przez dzieci ciekawość, twórczość o tematyce erotycznej (rysunki nagiego ciała, narządów płciowych) czy masturbacja budzą podejrzenie, że dziecko było molestowane. Niejeden rodzic był z tego powodu podejrzewany o seksualne wykorzystywanie dziecka. Obecnie zwyczaj masowania przez matkę, ciotkę czy babcię członka małego chłopca (istniejący od dawna na południu Europy) byłby traktowany jako molestowanie. Tymczasem to działanie miało na celu powiększanie członka jako istotnej cechy męskości.

A co z okresem utajenia? Okazało się, że pociąg erotyczny u wielu dzieci pojawia się już w dziesiątym roku życia. Podobnie jest z podnieceniem – choć u dziewcząt rozwija się ono nieco później, średnio w wieku 10,8 lat. Pierwsze fantazje erotyczne zaczynają się pojawiać w wieku 11 lat. Pierwsze zakochanie spotyka się już u 8-9-latków. Na pierwszą randkę idą dzieci w 14.-15. roku życia. Nocne erekcje, badane dzięki zastosowaniu specjalnej aparatury pomiarowej, zaobserwowano u chłopców już 2-3 lata przed okresem dojrzewania, a ich maksymalne natężenie przypada na 13. rok życia. Przed 10. rokiem życia orgazm przeżyło 13,5 proc. chłopców i 10,8 proc. dziewcząt – wynika z badań opublikowanych w 2009 r. przez jednego z najbardziej znanych seksuologów, prof. Johna Bancrofta z Wielkiej Brytanii. Część dzieci i młodzieży już od wczesnych lat życia silniej reaguje na bodźce seksualne niż ich rówieśnicy. Prawdopodobnie ma to podłoże genetyczne.

Ujawnienie seksualności przed okresem dojrzewania budzi u rodziców zaskoczenie, lęk i przekonanie, że to patologia. Nie ma tygodnia, aby w moim gabinecie nie pojawiła się zatroskana matka z dzieckiem (częściej synem) przed pokwitaniem, które masturbuje się, rysuje „dziwne rzeczy”, nawiązuje znajomości w internecie i prowadzi korespondencję o seksualnej treści. Najczęściej jest to traktowane jako dowód uwiedzenia przez pedofila, objaw zaburzeń hormonalnych lub psychicznych. Seksualność dzieci w wieku przedpokwitaniowym rzeczywiście może być wykorzystywana przez pedofilów w internecie. Gdyby jednak rodzice i wychowawcy byli świadomi seksualności swoich małych dzieci, mogliby chronić je przed wykorzystaniem.
Autor: Zbigniew Lew-Starowicz


Jeśli ktoś, gdy był dzieckiem, nastolatkiem nie spełnił swoich naturalnych potrzeb, fantazji erotycznych, seksualnych, to do końca życia będzie dążył do ich spełnienia, miał psychikę w sferze seksu na poziomie dziecka, nastolatka z tego skutkami, konsekwencjami. Więc nikomu nie wolno stawać na drodze do tego realizacji, o ile potrzebują tego obie strony (a więc nie ma mse napastowanie, wykorzystywanie)!

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Re: Moje rady

Postautor: admin » pt kwie 15, 2016 5:17 pm

Ponieważ wizyta u fryzjera wiąże się z zarażaniem części klientów wirusami, w tym wywołującymi zapalenie wątroby, HIV, bakteriami, grzybicą, pasożytami, wszami, to lepiej tego unikać! Rozwiązaniem dla mężczyzn jest kupno maszynki do golenia włosów (ceny zaczynają się od 30 zł) i samemu się z jej użyciem ostrzyc. Kobiety także powinny same sobie radzić w higienicznych, domowych warunkach.

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Re: M.in. moje rady

Postautor: admin » sob kwie 23, 2016 5:43 pm

http://jaskiniowa-kuchnia.blog.pl/2016/ ... ien-diete/
Opublikowany 18 kwietnia 2016 przez Panna Jaskiniowa
Bolą cię stawy? Zmień dietę!

Boli Cię głowa? Weź tabletkę. Jesteś przeziębiony? Weź tabletkę. Brak Ci energii? Weź tabletkę. Bolą Cię stawy? I na to znajdzie się oczywiście tabletka.

Kiedyś szczerze wierzyłam, że farmaceutyki są w stanie pomóc w łagodzeniu symptomów większości przykrych schorzeń. Ten pogląd diametralnie się zmienił, gdy tabletki okazały się w moim wypadku nieskuteczne, a dobre samopoczucie pozwoliła mi odzyskać nowa dieta. Dzięki niej pragnęłam przede wszystkim wspomóc tarczycę. Jakież było moje zdumienie, gdy odnotowałam liczne pozytywne „skutki uboczne” zmiany stylu odżywiania. Nagle przestały mnie boleć stawy i kolana!

Diabeł tkwi… w przyczynie

Nigdy nie zapomnę swojej pierwszej wizyty u gastrologa: po pięciu minutach wywiadu zdiagnozował u mnie zespół jelita drażliwego i zaordynował tabletki, które oczywiście nie pomogły. Łatwiej jest zapisać lek uśmierzający objawy, niż szukać przyczyny schorzenia. Nie ma się co oszukiwać: diagnostyka jest droga, a i nie wszyscy pacjenci są na tyle zainteresowani stanem własnego ciała, by zastanawiać się nad źródłem bólu czy innego problemu. Wziąłem tabletkę? Przeszło? To wystarczy!

Wydaje się całkiem logiczne, że jeśli przyczyną choroby są błędy dietetyczne, prawdziwą pomoc może przynieść jedynie zmiana sposobu odżywiania.

Nowa dieta… I po bólu!

Cierpisz na stany zapalne, bóle stawów i mięśni, odczuwasz łamanie w kościach, jesteś wrażliwy na zmiany pogody? Trzej główni podejrzani o Twoje problemy to: rośliny z rodziny psiankowatych i w mniejszym stopniu gluten oraz nabiał. Czyli, jakby nie patrzeć, pokarmy, które większość z nas jada w nadmiarze.

Rośliny psiankowate a stawy

Rośliny z tej rodziny pojawiły się w europejskim jadłospisie stosunkowo niedawno. Pomidory sprowadzili na nasz kontynent Hiszpanie w XVI wieku, zaś w Polsce zaczęto je uprawiać dopiero w XIX wieku [1]. Niewiele wcześniej zagościły u nas ziemniaki. Co ciekawe, rośliny te na początku były uznawane za trujące i służyły wyłącznie za ozdobę.

Pod całkiem wdzięczną nazwą psiankowatych kryją się między innymi pomidory, ziemniaki, papryka, bakłażany, jagody goji i tytoń. Dlaczego jednak te popularne i lubiane warzywa i rośliny mogą szkodliwie oddziaływać na stawy?

Pierwszym winowajcą jest kalcytriol, hormon produkowany w nerkach i obecny także… w niektórych roślinach, między innymi z rośliny psiankowatych [2]. Jego nadmiar powoduje zwiększenie absorpcji wapnia z pożywienia, który następnie zostaje odkładany w tkankach miękkich – ścięgnach, więzadłach, naczyniach krwionośnych nerkach i skórze. Choroba zwyrodnieniowa stawów może być więc spowodowana stopniowym i trwającym przez wiele lat odkładaniem wapnia w stawach, do czego przyczynia się między innymi nadmierne spożycie ziemniaków, papryki, pomidorów czy tytoniu [3].

Kolejnym problemem są alkaloidy – związki, w które obfitują rośliny psiankowate. Jednym z nich jest solanina, glikoalkaloid występujący głównie w ziemniakach i bakłażanach. Pełni ona funkcje obronne – kiedy bulwa zostaje w jakiś sposób uszkodzona (np. w czasie transportu lub gdy zostają wystawione na światło dzienne), produkcja solaniny zostaje zwiększona. Większość tego związku zostaje produkowana tuż pod skórką, co widać gołym okiem. Jeśli ziemniak jest zielonkawy lub zaczął kiełkować – nie nadaje się do jedzenia! [3], [4].

Solanina oraz inne glikoalkaloidy blokują rozpad acetylocholiny, jednego z głównych neuroprzekaźników, co skutkuje skurczami i sztywnością mięśni [3].

Wpływ roślin psiankowatych na stawy został zbadany w dwóch eksperymentach. W 1979 roku poddano obserwacji 763 osoby. 72.7% z nich odpowiedziało pozytywnie na dietę pozbawioną roślin psiankowatych: badani stwierdzili powrót sprawności w uprzednio unieruchomionych stawach, a niejednokrotnie ich stan poprawił się na tyle, że przestawali używać lasek, balkoników i wózków inwalidzkich! Co ciekawe, stwierdzono, że 20% osób biorących udział w eksperymencie nie przestrzegało zaleceń. Zatem jedynie 7,5% osób nie zauważyło pozytywnych skutków nowej diety! [5]

Kolejne badanie przyniosło jeszcze bardziej spektakularne rezultaty: zalecono wykluczenie psiankowatych grupie 369 respondentów, u których uprzednio stwierdzono artretyzm. Ci, którzy ściśle przestrzegali diety (52% badanych), w 94% odnotowali całkowite lub znaczące ograniczenie ich symptomów bólowych! [5]

A jaki płynie wniosek z powyższych eksperymentów? Jeśli masz problemy ze stawami lub mięśniami – odrzuć psiankowate na co najmniej miesiąc. Całkiem możliwe, że nękające Cię objawy znikną!

Źródła: [1], [2], [3], [4], [5]

Kto z nas nie lubi pomidorów?… Niestety, w wypadku problemów ze stawami może być konieczne wykluczenie ich na jakiś czas z diety.

Nabiał

Rezygnacja z produktów mlecznych również może przynieść ulgę w przypadku problemów ze stawami, aczkolwiek trzeba zaznaczyć, że taka dieta przyniesie pozytywne efekty tylko u niektórych osób. W 1983 roku poddano obserwacji 20 pacjentów cierpiących na reumatoidalne zapalenie stawów. Przez trzy miesiące stosowali oni dietę wegańską (pozbawioną mięsa, ryb i nabiału). 11 osób odnotowało poprawę, 7 nie zauważyło zmian, a 2 poczuły się gorzej [1]. Co ciekawe, w badaniu z 2005 roku tylko dwie z 26 obserwowanych osób cierpiących na artretyzm zauważyło znaczną poprawę dzięki diecie pozbawionej konserwantów, owoców, czerwonego mięsa i nabiału [2].

Dieta bezmleczna zapewne przyniesie więc ulgę jedynie osobom cierpiącym na alergię na białka mleka. Gdy ciało nie toleruje nabiału, w czasie jego konsumpcji dochodzi do uwolnienia histaminy i powstania reakcji zapalnej, w wyniku czego może pojawić się ból stawów – i to nie natychmiast, a w przeciągu kilku godzin lub dopiero następnego dnia! Jeśli cierpisz na artretyzm lub inne choroby stawów, zapytaj lekarza o badania w kierunku alergii na mleko [3].

Źródła: [1], [2], [3]

Gluten

W przypadku chorób autoimmunologicznych takich jak reumatoidalne zapalenie stawów, gluten może wzmagać stany zapalne. Zdaniem dr Rochelle Rosian, reumatologa i immunologa, jest wysoce prawdopodobne, że stan zapalny w jelitach negatywnie wpływa na kondycję stawów. Wielu jej pacjentów, nadwrażliwych na gluten, odczuwa ulgę dzięki wykluczeniu go z diety [1].

Badanie z 2001 roku potwierdza te obserwacje. 22 pacjentów cierpiących na reumatoidalne zapalenie stawów stosowało przez co najmniej 9 miesięcy dietę wegańską i bezglutenową. Ponad 40% z nich odczuło poprawę, zaś w grupie kontrolnej stosującej zbilansowaną, niewegańską dietę – ulgę odnotowało tylko 4% z 25 pacjentów [2].

Podobnie jak w przypadku nabiału, nie można stwierdzić, że dieta bezglutenowa pomoże każdemu – aczkolwiek warto wiedzieć, że jest ona jedną z opcji. Być może uzasadnione byłoby także przebadanie części osób cierpiących na schorzenia stawów o podłożu autoimmunologicznym w kierunku celiakii, gdyż choroby z autoagresji lubią chodzić parami.

Źródła: [1], [2]

Gluten, gluten wszędzie… Na szczęście dieta bezglutenowa nie musi być utrapieniem! Przeczytaj, jak zacząć żyć bez glutenu i zorganizować nową dietę!

Co na ból stawów? Czy tylko tabletki?

Jesteśmy tym, co jemy. Z tej przyczyny analizę przyczyn niemal wszystkich schorzeń chronicznych powinno się zacząć od szukania winnego w diecie i trybie życia. Zdaję sobie oczywiście sprawę, że wiele osób woli połknąć tabletkę, niż zmienić to, co ląduje na ich talerzach. To na pewno łatwiejsze rozwiązanie, które jednak nie leczy przyczyn, a jedynie łagodzi objawy. A do tego może spowodować przykre skutki uboczne.

Rezygnacja z roślin psiankowatych, glutenu i nabiału może wydać się nam niemożliwa. I nie ma w tym nic dziwnego – te produkty uzależniają! Występują w nich odpowiednio związki takie jak: nikotyna (w różnym stężeniu, zależnie od gatunku i stopnia dojrzałości rośliny, jednak oczywiście w zdecydowanie niższym stężeniu niż w przypadku tytoniu [1] i [2]), glutenomorfiny i kazomorfiny [3].

Na szczęście i w wypadku diety wszystko zależy od dawki. Na początku najlepiej całkowicie wykluczyć daną grupę produktów, jednak po pewnym czasie powinniśmy spróbować do nich wrócić. Oczywiście kluczowy jest umiar – dr Ewa Bednarczyk-Witoszek w swojej książce Dieta Dobrych Produktów zaleca rotację pokarmów co 3-7 dni. Dzięki temu możemy uniknąć nawrotu przykrych reakcji bólowych, a jednocześnie co pewien czas cieszyć się smakiem pomidorów czy ziemniaków. W niektórych wypadkach oczywiście konieczne jest wykluczenie danego pokarmu na dłuższy czas, zależnie od stanu organizmu (u starszych osób proces regeneracji trwa dłużej). Należy także pamiętać, że kluczem do sukcesu jest obserwacja własnych objawów – każdy z nas jest wyjątkowy i niekiedy nasze dolegliwości mogą być powodowane przez inne produkty, niewymienione w powyższym artykule: konserwanty, cukier, orzechy, rośliny strączkowe…

W życiu nic nie jest czarno-białe. Tyczy się to także jedzenia: rośliny mogą zawierać związki dla nas szkodliwe, jednak obfitują także w mikro i makroelementy oraz witaminy. Ważne jest, by w miarę możliwości codziennie nie jadać tego samego i odpowiednio dozować dawki danego pokarmu. A dieta typowego Europejczyka niekiedy przez lata składa się z tych samych produktów, jadanych w różnych odsłonach: możemy dziś wypić jogurt, jutro zjeść ser, a pojutrze posmarować kanapkę masłem – ale to wciąż będą te same białka mleka, organizm nie odczuje różnicy! Bardzo łatwo również „przedawkować” rośliny psiankowate: na śniadanie chleb z ketchupem, na obiad ziemniaki, a na kolację papryka do schrupania… Nadmiar glutenu w diecie to niemal oczywistość: codzienny chleb i bułki, do tego panierka na mięsie, makarony, pizza, ciasta, ciasteczka, batoniki… Więcej na ten temat przeczytacie we wspomnianej powyżej książce „Dieta Dobrych Produktów” dr Ewy Bednarczyk-Witoszek.

Nikomu nie trzeba mówić, że przedawkowanie leków niesie ze sobą różne przykre skutki uboczne. A przecież i w jedzeniu występują związki, z którymi można „przeholować”… Zwłaszcza, jeśli codziennie jadamy to samo, przez wiele lat.

Dlatego zamiast sięgać po kolejną tabletkę, przyjrzyj się swojej diecie. Wiem z doświadczenia, że odpowiednie zmiany przyniosą Twoim stawom ulgę*. I szczerzę wierzę, że medycyna przyszłości skupi się na przyczynach, a nie maskowaniu objawów!

Źródła: [1], [2], [3]

P.S. Jedna z czytelniczek podała bardzo ważną informację – bóle stawów mogą być także spowodowane przez obecność chlamydii. Dlatego warto rozważyć i zapytać o badania: chlamydia trachomatis i pneumonieae.

* Od niemal dwóch lat jestem na diecie bezglutenowej i bezmlecznej. Na początku przez 8 miesięcy nie jadłam roślin psiankowatych. Bóle kolan i stawów całkowicie u mnie zniknęły! Ostatnio jednak drobne bóle powróciły – włączyłam za dużo roślin psiankowatych do diety (ach, te młode ziemniaczki!). A zatem to dla mnie sygnał ostrzegawczy i kolejny dowód na to, jak ważne jest przestrzeganie diety.

PS
Zaznaczam, że nie mam wykształcenia medycznego, więc moje artykuły nie mają charakteru porady lekarskiej. Opieram się na swoich doświadczeniach oraz staram się wybierać jak najbardziej wiarygodne źródła, jednak oczywiście zawsze mogę się mylić. Jeśli się z czymś nie zgadzacie lub zauważyliście błąd merytoryczny – dajcie mi znać. Chętnie skoryguję swoją niewiedzę :) I oczywiście zachęcam Was do korzystania z usług profesjonalistów – lekarzy i dietetyków. Nigdy nie rezygnujcie też z dokładnych badań!

WYBRANE KOMENTARZE:
Mam podobne doświadczenia. Od początku roku zmieniłam dietę i unikam glutenu, nabiału i psiankowatych roślin i bóle stawów znacznie się zmniejszyły, są teraz niewielkie i naprawdę spordycznie występują (oczywiście zdarzają mi się małe grzeszki :-). Wcześniej przez 2 lata dostawałam tabletki, oczywiście te nie pomogły.. a co wydałam pieniądze to wydałam.

ja miałam podobnie,
ale wystarczyło wyeliminowanie glutenu.
Chociaż jak teraz myślę, mogło również pomóc zaprzestanie (przypadkowo) jedzenia pomidorów.

A ja przestałam brać leki na cholesterol i po trzech miesiącach bóle kolan zniknęły i nie mam ich do dzisiaj,a nie mogłam już funkcjonować bez środków przeciwbólowych.

Być może problem bólu stawów leży w niedoborze boru . Proszę poczytać na ten temat . Bor jest dla przytarczyc tym , czym jod dla tarczycy .
W moim przypadku już po 2 dniach stosowania przyniósł ulgę , a w ciągu kolejnych dni ból stawu zniknął .

Oprócz zdrowego odżywiania – o którym pisze autorka, na zapalenie stawów polecam świeży imbir. Można zjeść plasterek, czy zetrzeć ten kawałeczek na tarce i zalać gorącą wodą i wypić. Mi zawsze pomaga, gdy tylko coś zaczyna doskwierać. Jednak potwierdzam, że przede wszystkim zmiana diety pomaga (plus eliminacja cukru, małe ilości mięsa).

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Re: M.in. moje rady

Postautor: admin » sob kwie 23, 2016 8:44 pm

2018 r.
Jeśli jesteś osobą zdrową psychicznie, normalna umysłowo, atrakcyjną, o wysokich pozytywnych walorach, wybitną, i chcesz swoje walory, swój poziom przynajmniej zachować, to musisz się ukrywać, a informacje o sobie, swoim życiu zachowywać w tajemnicy. Bo osobniki anormalne, niedorozwinięte umysłowo, chore, upośledzone psychicznie, debilne, psychopatyczne, brzydkie, chore fizycznie, stare itp. będą się Tobą interesować, Cię niszczyć; pogrążać przez prawie całe twoje życie…!!
Czyli nie podawaj nikomu, nigdzie, o ile jest to nieuniknione, żadnych inf. na swój temat (w razie konieczności i możliwości podawaj zmyślone), nie umieszczaj zdjęć. Jeśli wystąpisz przed kamerą, to się skutecznie zamaskuj (peruka i b. ciemne okulary to minimum) i w miarę możliwości używaj pseudonimu bądź określaj się zgodnie z rolą, w jakiej występujesz (np. fotograf, fan, reprezentant).
Zamieszkaj z dala od ludzi. Zainstaluj na posesji kamery z mikrofonami.
Na wielu rzeczach możesz oszczędzić, ale nie na dźwiękoizolacyjnych oknach, a są tłumiące w zaledwie kilkunastu procentach, a są i takie, które odbijają większość dźwięku.
Wszystkie drzwi zainstaluj podwójne i najlepiej jeszcze obite obustronnie płytą wiórową z przekładką z wykładziny z PCV i obłożone gąbką.
Zawsze miej przy sobie ukrytą kamerę z mikrofonem do nagrywania osobników czyniących ci krzywdę [Np. te: Mikrokamera DVR-A20 z obrotowym obiektywem (rewelacyjna czułość mikrofonu o zasięgu wielu metrów, odporność na upadki z niedużej wysokości). Dyskretna mini kamera szpiegowska POWER BANK].
Nie wchodź w żadne interakcje z osobnikami szkodliwymi (Do nich nie przemawiają etyczne argumenty; nie obchodzi ich twoje samopoczucie, zdrowie, życie, twoje potrzeby, prawa. Tłumią swoją pozytywną wrażliwość, zdolność do takiej empatii. To, co dla ciebie jest stresujące, straszne, odrażające, szkodliwe, złe, to dla nich jest zabawne, im niezbędne; po to żyją, by takie potrzeby zaspokajać, w tym by szkodzić, niszczyć, pogrążać, z tego się cieszyć, mieć satysfakcję. Informacje o tobie wykorzystają przeciwko Tobie (nawet na podstawie twojej najdrobniejszej, w tym nawet pozawerbalnie przekazanej, reakcji). To są tacy specyficzni psycholodzy. Doskonalą się w swojej działalności. I są w tym tak dobrzy, że wierzą, w momencie tego wypowiadania, w swoje kłamstwa (oczywiście obłąkani wieżą w nie cały czas)).
Nigdy nie ufaj innym, a więc nie reaguj na ich propozycje, np. by gdzieś skoczyć, na czymś podejrzanym usiąść, coś złapać, coś wypić, zjeść, nie całuj się przy innych, nie tańcz ryzykownie itp., itd., bo b. prawdopodobne jest, że czeka Cię niebezpieczna niespodzianka, np. jakaś pułapka, ktoś Cię przestraszy, pchnie, popchnie (np. gdy będziesz się całować), przewróci itp. podczas czego stracisz zęby, złamiesz sobie szczękę, połamiesz sobie nos, nogi, kręgosłup, zatrujesz, poparzysz się itp. (i nie myśl, że ta osoba będzie miała z tego powodu wyrzuty sumienia – tacy osobnicy myślą, czują, oceniają, osądzają itp. całkowicie inaczej niż normalni ludzie) – NAPRAWDĘ (pełno jest na ten temat filmów w internecie, a przecież jest to b. drobny ułamek wszystkich tego typu zdarzeń)!! – bo zawsze, wszędzie i powszechnie będziesz obiektem pożądania, a za jego nie spełnienie obiektem nienawiści, oprócz tego zazdrości, zawiści itp.!!
Nie wypowiadaj się w ogóle, a w szczególności krytycznie na temat innych ludzi, gdyż zostanie to potraktowane jako twój atak, przeinaczone i da pretekst do uczynienia ci, czynienia krzywdy. Na twój temat można mówić co się chce i „nie masz prawa” do obrony (już sam fakt, że nie jesteś religijnym zombie, nie trujesz się nikotyną, alkoholem, narkotykami, szkodliwą żywnością będzie traktowane jako szykana względem tych, którzy postępują odwrotnie... Najlepiej na temat spraw religijnych w ogóle się nie wypowiadaj. A jeśli chodzi o sprawy zdrowego trybu życia, to możesz twierdzić, że twój stan zdrowia nie pozwala na trucie się)...
Nie organizuj i nie choć na jakiekolwiek imprezy i nigdy nie zapraszaj do siebie obcych ludzi. Tak samo nie zezwalaj, w ciemno, na poznawanie z tobą innych osób. – W każdej z tych sytuacji możesz b. łatwo dostać pięścią w nos, w zęby itp., bo np. nie spełniasz czyichś oczekiwań (bo masz np. się umówić z niechcianą, antypatyczną, odrażającą, budzącą twój lęk osobą, masz się cieszyć, być osobą zadowoloną z spotkania takiej osoby, zawarcia takiej znajomości, ją utrzymywać. Bo inaczej, „wywyższasz się, obrażasz, kpisz, szydzisz”, zachowujesz jak wolny człowiek, a przecież masz być zaspokajaczem/ką, półniewolnikiem/cą), bo podobasz się innym, bo inni Cię lubią, czy za sam fakt, że jesteś osobą zdrową psychicznie, normalną umysłowo, inteligentną, zadowoloną z życia, szczęśliwą, masz ładne zęby, nos, twarz, oczy itp…
Ogranicz, w razie problemów, kontakty z rodziną własną, osoby, z którą jesteś w związku, a partnerce przekaż odpowiednie uświadamiająco-obronne ulotki, które przygotowałem (w tym kto, jak, w jakim celu, z jakimi skutkami i ich konsekwencjami się tobą interesuje…).
Bądź osobą asertywną, ale z wykorzystaniem ulotek uświadamiająco-obronnych.
Unikaj jak tylko się da nagradzania anormalnych, chorych, debilnych, psychopatycznych itp. osobników umożliwiając im wpatrywanie się w twoje oczy, oglądanie twojej twarzy – po to Cię zaczepiają, prowokują, i póki będą otrzymywać nagrodę, tak długo będą to kontynuować. Jeśli musisz się aktywnie bronić, to czyń to bez umożliwiania im oglądania twoich oczu, twarzy. Zawsze zasłaniaj twarz np. parasolką, laminowaną kartką z napisem: PROSZĘ ZOSTAWIĆ MOJE OCZY, MOJĄ TWARZ; MÓJ UMYSŁ, MOJĄ PSYCHIKĘ; MOJE SAMOPOCZUCIE, ZDROWIE/MNIE W SPOKOJU. A po odwróceniu kartki do góry nogami: ODCZEP SIĘ! Po drugiej stronie kartki: ODPIERDOL SIĘ!! A po odwróceniu jej do góry nogami: ZABIERAJ SWOJE WPATRZONE WE MNIE ŚLEPIA Z MOJEJ TWARZY I WYPIERDALAJ, WON DEBILNA, PSYCHOPATYCZNA, CHORA PSYCHICZNIE, ANORMALNA UMYSŁOWO, ODRAŻAJĄCA KREATURO!!!
Zawsze i wszędzie będziesz wzbudzać zawiść, będziesz obiektem destrukcyjnego zainteresowania (w tym będą tysiące razy, latami, gdzie się da i jak długo się da wpatrywać w twoje oczy, oglądać twoją twarz swoimi ślepiami) ze strony dewiantów, dewiantek, osobników upośledzonych, chorych psychicznie, niedorozwiniętych, anormalnych umysłowo, debilnych, psychopatycznych, odrażających fizycznie, będziesz obiektem krytykanctwa, intryg, pomówień, szykan itp. (to będzie przyczyną twoich niepowodzeń, problemów towarzyskich, w miejscach publicznych, w miejscu zamieszkania, i, jeśli ją gdzieś podejmiesz, w pracy). Będziesz obserwowany/a, oceniany/a z jak największą bezwzględnością, surowością. Będziesz traktowany/a nie jak człowiek, tylko jak przedmiot, bez żadnych praw, racji, jak zabawka mająca służyć do zaspokajania ich potrzeb/wystawiony/a na taką agresję, a gdy nie zechcesz im służyć, a co dopiero zaczniesz się bronić, to zostanie to potraktowane jako twoja agresja - okażesz się winny/a, zły/a, za co będziesz karany/a.
I jeszcze będą uważać, czy udawać, że mają rację, postępują słusznie, to tak uzasadniać, o tym przekonywać, tego uczyć; demoralizować, wypaczać, wynaturzać innych.
Zarabiaj u siebie w domu. Możesz także zainwestować np. w nieruchomości na wynajem.
Zawsze musisz mieć odłożone pieniądze na niespodziewane wydatki.
Wykorzystaj każdą rozsądną okazję do pewnego zarobku.
By bieda nie przymusiła Cię do dojeżdżania do pracy, podejmowania pracy u kogoś, z tego negatywnymi skutkami i ich konsekwencjami.
Musisz się zorganizować z innymi, podobnymi do siebie ludźmi, co wcale nie wymaga zażyłości, utrzymywania kontaktów towarzyskich, ale solidarności w razie, gdy ktoś z grupy będzie miał kłopoty. A na takie sytuacje musicie mieć z góry przygotowany plan działania. Kompletujcie opis takich czynności na jakimś nośniku danych. W tym co można zrobić formalnie (np. wyegzekwować sądowy zakaz do Was mówienia, interesowania się Wami, zbliżania się), a co nie formalnie.
Dobrze by było także wspierać się wzajemnie i w innych sprawach.
Należy być osobą konstruktywną. Ale jeśli chcesz zajmować się m.in. pozytywnym wpływaniem na innych ludzi, np. ich uświadamianiem, to rób to anonimowo (oficjalnie bądź osobą neutralną). Bo inaczej osobniki zdemoralizowane, wypaczone, wynaturzone, psychicznie, fizycznie zdegenerowane, z zaśmieconymi, zatrutymi umysłami, uszkodzonymi, upośledzonymi, uzależnionymi psychikami, anormalne, chore, w tym obłąkane, opierające się na niewiedzy, nierozumieniu, ulegające propagandzie, tzw. praniu mózgu, a w tym celu wystawiające się, innych na prosystemowy przekaz z mediów, kierujące się emocjami, naśladownictwem, instynktem stadnym, wiarą polityczną, religijną, ułomne będą Cię krytykować, atakować, niszczyć, przymuszać do wchodzenia z nimi w interakcje, byś stał/a się taką osobą jak oni.

Możesz do obrony przed takimi „wielbicielami/kami”, sąsiadami, osobami w pracy itp. zatrudniać jeszcze dużo bardziej odrażających od nich ludzi, by traktowali ich jeszcze dużo gorzej niż ciebie traktują ci ‘wielbiciele” itp. Da to im do myślenia, powinno zniechęcić, odstraszyć.

PS
Czy zastanowiło Cię kiedyś, dlaczego tyle atrakcyjnych dziewczyn, atrakcyjnych chłopców ma wybite przednie zęby (oczywiście jak najszybciej to „łatają”. Z tym, że ponoszą jeszcze b. negatywne skutki posiadania mostków, implantów)…
| Wolnyswiat.pl

pobili dziewczynę
https://www.google.com/search?client=fi ... voDZ8_S8TI

pobił dziewczynę
https://www.google.com/search?q=pobi%C5 ... =firefox-b

zabił dziewczynę
https://www.google.com/search?q=zabi%C5 ... =firefox-b

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Re: M.in. moje rady

Postautor: admin » czw cze 16, 2016 1:29 pm

www.wp.pl / https://portal.abczdrowie.pl/gorace-nap ... nnej-listy | 16-06-2016
Gorące napoje mogą powodować raka
Lubisz gorącą kawę lub herbatę? Zupę jesz od razu po podgrzaniu? Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) przestrzega, że mogą one powodować raka przełyku.
Gorące napoje mogą zwiększać ryzyko nowotworu

Światowa Agencja Badań nad Rakiem, która jest wyspecjalizowaną w tej tematyce agencją WHO, ogłosiła, że napoje, które mają temperaturę powyżej 65 stopni Celsjusza mogą przyczyniać się do zachorowania na raka przełyku. Gorące płyny zostały zakwalifikowane jako „prawdopodobnie rakotwórcze dla ludzi”, co umieszcza je w jednej grupie z takimi czynnikami kancerogennymi jak wdychanie spalin samochodowych.

[Uszkadzają także szkliwo zębowe. - red.]

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Re: M.in. moje rady

Postautor: admin » pt cze 24, 2016 11:20 pm

W ludzkiej ślinie odkryto nieznany wcześniej szczep bakterii
Po raz pierwszy w ludzkiej ślinie wykryto pasożytnicze bakterie, które są całkowicie zależne od innych bakterii. Pozostawały one niewykryte przez dziesięciolecia, a przez ten czas potęgowały choroby dziąseł czy lekooporność.
http://nt.interia.pl/raporty/raport-med ... Id,2224977 |

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Re: M.in. moje rady

Postautor: admin » pt lip 01, 2016 6:56 pm

www.wp.pl / http://kuchnia.wp.pl/kat,1037879,title, ... omosc.html | 01.07.2016
Tych owoców i warzyw nigdy nie przechowuj w lodówce
Choć lodówka, zwłaszcza latem, wydaje się idealnym miejscem do przechowywania warzyw i owoców, nie wszystkie lubią niską temperaturę. Niektóre tracą przez to cenne witaminy. Przechowywanie bananów w lodówce ma swoje plusy. Niska temperatura sprawia, że wolniej dojrzewają. Brak świeżego powietrza powoduje jednak, że owoce tracą wszystkie witaminy. W lodówce nigdy nie przechowuj pomidorów, czosnku i cebuli. Powód zobaczysz w wideo.

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Re: M.in. moje rady

Postautor: admin » wt lip 19, 2016 11:58 am

Jeśli ktoś chce mieć NAPRAWDĘ b. dobrze, profesjonalnie oczyszczone z kamienia nazębnego zęby, to polecam specjalistkę (przy okazji oceni stan zębów i pod innym kontem i w razie takiej potrzeby skieruje do odpowiedniego specjalisty) Panią Agnieszkę Głogowską
http://www.duodent.com.pl/ ul. Nowolipki 21 Warszawa


A tu negatywny przykład (za 2 tys. zł):
19.04.2014 r.
Do wiadomości Centrum Medycznego „DANTEX-MED” na ul. Nowolipie 18 w Warszawie/stomatologa P. Drobnika

Opis sytuacji z moim uzębieniem/odnośnie zabiegu tzw. leczenia kanałowego zęba trzonowego, osadzenia na jego korzeniach metalowego wsadu, a na im ceramicznej korony

Około półtora roku temu zgłosiłem się do P. celem usunięcia trzonowego zęba. Odradził mi P. to, jak również odradził mi P. zrobienie zdjęcia uzębienia. Za to polecił mi P. tzw. leczenie kanałowe i zrobienie wsadu z koroną. Na co się zgodziłem,
Jak już P. poinformowałem podczas przymierzania metalowego wsadu, w jednym korzeniu zęba czułem podczas jego wkładania ból i że wsad jest wkładany w miękką tkankę - co moim zdaniem oznacza, że sytuacja jest nieprawidłowa: nerw nie został zatruty i usunięty/korzeń został uszkodzony i przez otwór dostała się tam miękka tkanka/inna przyczyna! Na co odpowiedział P., że to jest normalne... Od tamtej pory całymi dniami odczuwam nieprzyjemne doznania od tego korzenia (b. podobne do tych, jakie odczuwałem przez wiele lat wcześniej)!
Gdy przymierzał P. wkład, to także poinformowałem P., że jest on za duży, w tym za wysoki (prawie równy wysokości sąsiednich zębów). Na co odpowiedział P., że tak ma być...
W efekcie korona także jest za duża. Gdy drugi raz zeszlifował P. koronę, odsłonił P. metalowy wkład, a mimo to, ja dalej nie mogę domknąć szczęki, bo opiera się ona na wystającej koronie...!
Odradził mi P. Przed zabiegiem zrobienie zdjęcia uzębienia. Zrobiłem je teraz, i okazuje się, że wyrósł mi jeszcze jeden - zatrzonowy ząb, tylko nie ma, jak na razie, dla niego msa.
Od tamtej pory kilka razy napuchły mi węzły chłonne szyi, tak, że miałem kłopoty z jej poruszaniem (nie twierdzę, że to jest tego przyczyną, ale i tego nie wykluczam).

Może w związku z tym wszystkim lepiej będzie koronę z wsadem i korzeniami usunąć?

W związku z tym wszystkim oczekuję, że dalsze zabiegi zostaną wykonane SOLIDNIE, w tym mając na uwadze jako priorytet MOJE ZDROWIE i „bezpłatnie”, aż ich wartość osiągnie sumę, jaką wpłaciłem za opisaną usługę...!

Z poważaniem,
Piotr Kołodyński

PS
Zdjęcia i wersja elektroniczna pantogramu uzębienia do wglądu podczas wizyty.

Reklamacja nie została przyjęta.

20.07.2016
Dopisek.
Wkład jest za wysoki, za szeroki i za krótki i ma nieprawidłowe wyprowadzenie do co najmniej jednego korzenia. Ceramiczna korona na zakrywa całej korony zęba, więc w efekcie w tej przerwie między zębami zostają resztki pokarmu.


20.07.2016 r.
Dwoje stomatologów, z tej pierwszej firmy, stwierdziło, na podstawie zdjęcia, że co najmniej 3 kanały nie zostały w ogóle oczyszczone z nerwów na długości 3, 6 i 7 milimetrów. I, praktycznie, lepiej już/nic nie da się zrobić (bo można, całościowo oceniając, znacznie pogorszyć sytuację). Ząb trzeba będzie w końcu usunąć, co poprzedzi pogorszenie się (już trwa walka mojego organizmu z mikrobami w tych kanałach. W końcu wygrają mikroby) stanu zęba i jego okolic, a samo usunięcie zęba także może wiązać się z komplikacjami... A po jego usunięciu zacznie pogarszać się sytuacja innych zębów...
Obrazek

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Re: M.in. moje rady

Postautor: admin » czw sie 25, 2016 3:49 pm

szkodliwe opakowania
https://www.google.pl/search?q=szkodliw ... 8QfO8pGoDg

trujące opakowania
https://www.google.pl/search?q=truj%C4% ... 8QfO8pGoDg

chorobotwórcze opakowania
https://www.google.pl/search?q=chorobot ... 8QfO8pGoDg

rakotwórcze opakowania
https://www.google.pl/search?q=rakotw%C ... 8QfO8pGoDg

góry śmieci
https://www.google.pl/search?q=g%C3%B3r ... 8QfO8pGoDg

szkodliwe trujące chorobotwórcze rakotwórcze śmieci
https://www.google.pl/search?q=szkodliw ... 8QfO8pGoDg


2009 r.
TRZEBA ZASTĄPIĆ DROGIE, NIEEFEKTYWNE, NIEZDROWE, ENERGO- I CZASOCHŁONNE ODŻYWIANIE INDYWIDUALNE BEZPŁATNYM ODŻYWIANIEM ZBIOROWYM W JADŁODAJNIACH/PUBLICZNYCH CENTRACH POSIŁKÓW (za okazaniem dokumentu, z prawem do 5. odpowiednio, indywidualnie, dobranych posiłków dziennie).
W JADŁODAJNIACH MUSZĄ OBOWIĄZYWAĆ M.IN. NASTĘPUJĄCE ZASADY:
1. Obowiązuje w nich całkowity zakaz puszczania muzyki, emitowania reklam, używania słuchawek, rozmawiania, wydawania, powodowania dźwięków itp., czyli obowiązuje cisza, spokój i kultura; etyka.
2. Jadłodajnie muszą być podzielone na 3 kategorie, dla: 1) osób wrażliwych; b. kulturalnie spożywających posiłki, 2) osób przeciętnych, 3) osób chamskich, złośliwych, psychopatycznych, niekulturalnych, chorych, niedorozwiniętych, odrażających itp.
Dla osób chorych na chorobę zakaźną posiłek powinny pobierać osoby zdrowe, ostatecznie, chorzy mogą go pobrać w oddzielnym msu, posiłek na wynos/nie mają prawa wstępu na główną salę.
3. W każdej jadłodajni musi być wystarczająca liczba dźwiękoszczelnych kabin – dla osób pragnących spożyć posiłek w odosobnieniu.
4. Korzystający z jadłodajni mogą tam przebywać, łącznie, do 2 godzin dziennie.
5. Pobierający posiłki muszą być odizolowani szklanymi przegrodami od żywności. Wszelkie możliwe, w rozsądnym zakresie, ściany muszą być przeźroczyste, by wymusić m.in. maksimum higieny podczas przygotowywania posiłków ze strony personelu.
6. W każdej jadłodajni muszą być bezdotykowe automaty do mycia dłoni (dłonie wkłada się w wgłębienia automatu, gdzie są myte strumieniami wody, w opcji z/bez środka zmiękczającego).
7. Naczynia, przybory do jedzenia muszą być wykonane z stali nierdzewnej, szkła, i w sposób uniemożliwiający zalęganie na nich resztek jedzenia, namnażanie się bakterii itp. Przybory do jedzenia kładzie na tacy z potrawami wydający posiłek. Naczynia muszą być poddane absolutnie skutecznemu procesowi mycia, dezynfekcji, w tym z użyciem ozonu.
8. Przyrządzaniem produktów zajmują się wytwórnie, które przekazywałyby je, w zamykanych na zamek, stalowych, standardowych, wielokrotnego użytku pojemnikach, jadłodajniom, a te, ich podgrzewaniem, pakowaniem do standardowych, indywidualnych pojemników, wydawaniem posiłków.
9. Produkty mają być wyłącznie zdrowe, pełnowartościowe, jak najmniej przetworzone, bez konserwantów, począwszy od produkcji rolnej, poprzez ich przetworzenie, przyrządzenie, pogrzanie i przekazanie do konsumpcji. Czyli produkty mają być wyłącznie prawidłowo przygotowywane (głównie gotowane)(produkty mają być ciepłe (nie wolno podawać gorących produktów)), np. knedle, pierogi leniwe, kopytka, pyzy, ryż, kasza gryczana, ziemniaki, fasola, jajka, bigos, zupy, kompoty. (Nie wolno podawać produktów pozbawionych wartości, substancji odżywczych, wysokoprzetworzonych, konserwowanych, pieczonych, smażonych, wędzonych (np. chleba, konserw, wędlin)).
10. Mięso ma być podawane wyłącznie z warzywami, i tylko pochodzące z zwierząt swobodnie pasących się. (Nie łączone z chlebem, ziemniakami, ryżem, bo zwiększa to czas przyswajania, zużytą do tego celu energię, zmniejsza przyswajanie składników oraz zatruwa organizm).
11. Po mięsie nie wolno podawać owoców, gdyż szybko zostaną przesunięte w przewodzie pokarmowym (są szybko przyswajane), połączą i zmieszają się z mięsem (będą też z nim zalegać), a następnie powstaną szkodliwe substancje.
12. Trzeba stosować, dzięki elektronicznej identyfikacji, indywidualnie dobrane menu (najlepiej stosować automaty wydające żywność).
13. Z każdej jadłodajni można pobrać posiłek na wynos, w tym z góry na kilka dni (np. na weekend), zamówić dowóz posiłków.
14. Resztki z jadłodajni przeznaczane są dla osób niepożytecznych, szkodliwych.
15. By całość przyniosła jak najbardziej pożądane efekty, należy radykalnie zwiększyć cenę produktów spożywczych w sklepach (by odzwierciedlały też skutki tej produkcji, takiej konsumpcji, zużywania surowców, powstawania śmieci; skażania, trucia; leczenia, itp.).

--------------------
Więcej:
RACJONALNE - KONSTRUKTYWNE - ZARZĄDZENIA DLA ŚWIATA (zwiększanie potencjału)(cz. 3)
http://www.wolnyswiat.pl/24dh.html

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Re: M.in. moje rady

Postautor: admin » ndz paź 09, 2016 10:44 am

Związki glinu stosowane w produktach przeciwpotnych mogą powodować powstawanie nowotworów. Nowe badanie przeprowadzone przez szwajcarskich naukowców potwierdza tę tezę, wykazując, że chlorek glinu – związek chłonący wilgoć – oddziałuje na hormony, przez co wzmaga wzrost i rozprzestrzenianie się komórek.
https://portal.abczdrowie.pl/uwaga-sole ... nowotworow

{Tak samo nie wolno używać dezodorantów, perfum i wszelkiej innej chemii! - red.]

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Re: M.in. moje rady

Postautor: admin » ndz gru 04, 2016 2:33 pm

8 korzyści, na które możesz liczyć, jeśli zrezygnujesz z cukru
Cukier pod różną postacią

http://www.wp.pl / http://kobieta.wp.pl/8-korzysci-na-ktor ... 060960897g


Sprzedawane zimą warzywa i owoce mogą być szkodliwe
www.wp.pl / https://portal.abczdrowie.pl/sprzedawan ... -szkodliwe


Wróć do „RÓŻNE”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 42 gości