ZWIERZĘCE
HAŁASY
„...BAUUUU,
BAUUUU!!!. HAU, HAU, HAU!!! HAU, HAU, HAU!!! BAUUUU!!!...” „PROSZĘ SIĘ NIE BAĆ, ON NIE GRYZIE !” – TAK,
TAK, JUŻ WIADOMO, JAKI BĘDZIE TEMAT: PSIA/PTASIA MANIA!
MY NIE CHCEMY PONOSIĆ JAKICHKOLWIEK SKUTKÓW
POSIADANIA PRZEZ PAŃSTWA ZWIERZĄT (M.IN. TYSIĄCE RAZY MYŚLEĆ O P. HAŁASUJĄCYCH
PSACH I PTAKACH – ODBIERAĆ ICH KOMUNIKATÓW)!!
Nikt
z Tobą (...) nie chce się nie tylko kłócić, dyskutować, ale nawet rozmawiać!
Więc po to przekazuję tą ulotkę by temu zapobiec, a jednocześnie by Cię
uświadomić, bo nie chcę ponosić jakichkolwiek konsekwencji twojego
postępowania, które wynika z niezrozumienia elementarnych rzeczy (...), więc Ci
je wyjaśniam:
NIKT NIE MA PRAWA ZMUSZAĆ INNYCH DO SŁUCHANIA CZEGOKOLWIEK; STRESOWANIA, POWODOWANIA URAZÓW, WYWOŁYWAĆ CHOROBY; PRZYCZYNIAĆ SIĘ DO OGŁUPIANIA – BO ZAMIAST, M.IN., INTELEKTUALNYMI ZAJMUJEMY SIĘ SPRAWAMI, SKUTKAMI STRESÓW – LICZBĘ STRESÓW, I TEGO KONSEKWENCJI, TRZEBA ZMNIEJSZAĆ (M.IN. UŚWIADAMIAJĄC LUDZI)!; ELEMENTARNYM PRAWEM CZŁOWIEKA JEST M.IN. PRAWO DO ZDROWIA PSYCHICZNEGO. A NAJLEPSZYM SPOSOBEM JEGO ZACHOWANIA JEST ZAPOBIEGANIE CHOROBOM (USUWAJĄC ICH PRZYCZYNY). ASPOŁECZNE POSTĘPOWANIE UDZIELA SIĘ INNYM (W WYNIKU NAŚLADOWNICTWA (...)), JEST DEMORALIZUJĄCE (BO M.IN. JEST PRECEDENS – A ON/A MOŻE A JA NIE MOGĘ?!)
PROSZĘ ZAKOŃCZYĆ TĄ ANORMALNĄ,
PATOLOGICZNĄ, STRESOTWÓRCZĄ, CHOROBOTWÓRCZĄ, SYTUACJĘ (NIKT INTELIGENTNY,
NORMALNY TEŻ SAM NIE SŁUCHA TAKICH RZECZY – NIE NARAŻA, NIE DEGRADUJE SWOJEGO
INTELEKTU, ZDROWIA, NA SKUTKI HAŁASÓW)!!
Są klatki, bloki, ulice (w tym pod sklepami), parki,
osiedla, ośrodki wypoczynkowe, części i całe miejscowości, gdzie podstawowym
dźwiękiem jaki słychać, jest wycie, ujadanie, skowyczenie i szczekanie psów –
cały dzień i noc. Ostatnim dźwiękiem
słyszanym przed zaśnięciem (a umożliwia je dopiero skrajne wyczerpanie),
powodem nocnych i porannych pobudek –
są psie hałasy. Praktycznie nie
obowiązują tam żadne normy, a wszelkie interwencje - będące dodatkowym źródłem
stresu - są najczęściej nieskuteczne – pies
ma prawo robić co chce, a człowiek nie ma prawa mu w tym przeszkadzać,
ani do jakiejś tam ciszy, spokoju, odpoczynku itp.. A jak się nie podoba, to
może iść mieszkać gdzieś z dala, w budzie. – Czyli psy (również ptaki np.
koguty, papugi) mają w msh zamieszkania ludzi (...) więcej praw od nich, bo
ludzi obowiązuje cisza między godz. 22.00 a 6.00!
Psy to nie tylko hałasy z za:
ściany, okna, drzwi (gdy np. sąsiad
wyszedł, czy wraca z współlokatorem, lub ktoś do współmieszkańca psa/ów
przyszedł i jest „witany” obszczekiwaniem, ujadaniem, obwąchiwaniem połączonym z dotykaniem szczęką pełną kłów tak, że
takiej osobie robi się „bardzo miło” czego dowodem jest m.in. zmiana
usytuowania serca...), ale również jest się wielokrotnie obszczekiwanym
przechodząc koło psiego lokum, mijając się na klatce czy w okolicy. To strach
przed kłapiącymi zębami: „On nie gryzie, proszę się nie bać.” – To tak,
jakby np. ktoś przystawił komuś pistolet i powiedział:
Proszę się nie bać on nie strzela; albo nuż
i odpowiednio „uspokajał”: Nie będę go w pana/ią wbijał. – Czyli kolejny codzienny stres. Również słuchanie
gwizdania i nawoływania, zielono brązowe trawniki i mieszanki zwane
piaskownicami?! A psie kupy to nie
tylko zabrudzone buty, koła rowerów czy wózków i „widoki”, ale to również
roznoszone pasożyty i zarazki, uczulenia (w tym znaczna ich część na sierść).
Roznoszą one także kleszcze (m.in. po działkach, placach zabaw i oczywiście
przynoszą je do domu [W 2003r. doszło do
3,5 tyś. zachorowań na borielozę oraz 339 przypadków odkleszczowego zapalenia
mózgu!!])! Kolejne problemy to: urazy, nerwice, symulowane, bądź rzeczywiste
ataki (że serce podchodzi do gardła) i ich skutki: pokąsania, pogryzienia, a
niekiedy i zagryzienia na śmierć!!! Krótko pisząc życie toczy się wokół psów.
Czy budynki mieszkalne to psiarnie, i czy ktoś chce czy nie, musi w psim życiu
uczestniczyć?!! Niestety obecnie tak. Czy będzie tak dalej, to zależy m.in. od
ofiar zapsionyh msc mieszkalnych, teoretycznie (podobno) dla ludzi.
Co do współmieszkańców
psów.
Ci strasznie lubiący psy
(chyba lubiący inaczej) zostawiają je na wiele godzin zamknięte w mieszkaniu (a
niekiedy tylko w łazience czy na balkonie), w samochodzie (w tym w czasie
upałów) gdzie nie wolno im się w dodatku wypróżnić, czy uwiązane na łańcuchu
(niekiedy na całe życie). Uniemożliwiają lub ograniczają załatwianie potrzeb
fizjologicznych, seksualnych, kontakty z przedstawicielami własnego gatunku
(wiele psów ma zaburzoną funkcję tożsamości uważając ludzi za przedstawicieli
własnego gatunku i „uczestniczy” w życiu tego stada...). Właściciele zakładają im (słusznie z
ludzkiego punktu widzenia) smycz i kaganiec (co samo w sobie jest stresem, a są
jeszcze takie sytuacje, że taki pies jest gryziony przez te bez!!), a następnie
dyktują kiedy, gdzie i jak mają iść, załatwiać potrzeby fizjologiczne, czy i
czym się interesować, co robić. Niekiedy można zobaczyć zaszczute „wytresowane
psy”: wielkie wystraszone oczy, bojaźliwie wpatrzone w „opiekuna/kę”,
nienaturalnie, całkowicie skupione, prowadzone przez psychopatów/ki, bite co
chwilę, bo: za bardzo naciągnęły, popuściły, lub jest pod niewłaściwym kątem
smycz (ona musi być „prawidłowo” naprężona), za szybko lub za wolno idą , powąchały trawę, spoglądają w
„nieprawidłową” stronę , zainteresowały się innym psem itp.. Co się dzieje w
domu „można sobie” wyobrazić!! Zabraniają (niestety rzadko)(słusznie (...))
hałasować, oraz decydują kiedy się spacer kończy, a następnie znów zamykają.
Kolejne zjawisko to morzenie ich (z różnych powodów) głodem, wykańczanie
nieprawidłowym odżywianiem (w tym dzięki durnym wr o szkodliwych tzw. karmach
dla psów z wysoko przetworzonymi, niepełnowartościowymi, źle połączonymi
składnikami. Dla psa najlepsze jest surowe/ew. przegotowane mięso z niewielkim
dodatkiem warzyw), nie
leczenie (nie przejmowanie się, że psy cierpią z powodu pcheł, pasożytów,
chorób), trucie tn.. Tysiące psów i kotów rocznie jest okaleczanych, zabijanych
i mordowanych!! Wiele osób chodzi po ich grobach, gdzie zostały żywcem
zakopane, podlewa kwiatki wodą , w
której zostały utopione – nie wiedząc o
tym.
Następne przykłady to:
obcinanie ogonów, wycinanie pazurów,
strun głosowych, sterylizacja , pozbywanie się ich, m.in. pozostawiając
je (niekiedy uwiązane) w różnych (w tym w odludnych) msh, skazując w ten sposób na bezdomne życie, bądź gehennę
w schronisku, często kończącą się uśpieniem. Psy cierpią też z powodu
samotności, nerwic. Pewnie nie
wymieniłem wszystkich przykładów, dowodów miłości - inaczej - do zwierząt.
TEORIE PSIARZY
Są osoby, które twierdzą, iż
psy są im potrzebne bo mają problemy. Przyjmując nawet, iż istotnie pies/y mogą
jakiś problem rozwiązać, to niestety najczęściej odbywa się to kosztem
dziesiątków i setek innych ludzi, którzy z kolei z powodu tych zwierząt mają
problemy (!!), a w ich wyniku problemy mają niektóre osoby, które się z tymi
ludźmi stykają i część z nich pewnie stwierdza, iż potrzebują psa... . Psy są
też jedną z częstszych przyczyn bezsenności
(pomijając szczekanie itp.
hałasy )(nie tylko dla sąsiadów), drobnych uszkodzeń i zniszczeń,
zarażeń pasożytami, zakażeń (gdy np. podrapią), stresów, scysji z sąsiadami.
Watro więc rozważyć, czy rzeczywiście bardziej przyczyniają się do rozwiązywania
problemów czy do ich powstawania.
„Jak ktoś nie lubi zwierząt
tzn., że nie lubi ludzi” (Nielubienie zwierząt ma polegać na tym, iż ktoś nie
chce - nie znosi - słuchać wycia, szczekania, skowyczenia, ujadania i kłapania
zębami, bać się itp. ...?!!). Tzn., że jak ktoś nie lubi słuchać: krzyków,
wrzasków, wyzwisk, kłótni, oglądać bijatyki, być zaczepianym, atakowanym,
bitym, tzn., że nie lubi roślin...?! Albo trąbienia, piszczenia oponami, wycia
alarmów, tzn., że nie lubi muzyki...?! „Psy atakują tylko złych ludzi”. Czyli
te dzieci bawiące się w piaskownicy,
osoby spacerujące w parku, nie mające przy sobie broni, a które zostały pogryzione były złe?! A oto
moja teza: Jeśli ktoś wbrew sąsiadom ma hałaśliwe , uciążliwe zwierzęta z
wszystkimi tego skutkami, to właśnie znaczy: że nie lubi ludzi, jest
niekulturalny, bezczelny, egoistyczny, złośliwy, zły! No proszę zbić tą tezę!
Poza tym jakbym był psem to wolałbym być „nie lubiany” i prowadzić pół swobodny
tryb życia, niż być tylko czasami wyprowadzany z „aresztu”, a niekiedy i msa udręki, tortur.
Ciekawa byłaby reakcja
psiarzy gdyby zadręczani przez ich psy ludzie zaczęli się drzeć (np. na zmianę)
całymi dniami i nocami pod ich msi zamieszkania. Czy też uznaliby, że im wolno,
bo po to mają gardła, żeby się drzeć, a oni uszy, żeby słuchać? Psy (podobnie
jak ludzie) hałasują m.in. wtedy, gdy się im na to pozwala!
Czy psiarze
tak kochający zwierzęta (i ludzi)... zastanowili się też [oprócz że: nad
cierpieniami m.in. zamykanych na wiele godzin psów; skutkami powodowanych przez
psy hałasów, robionych kup - a więc stresami i innymi problemami - dla
otoczenia]: skąd się bierze mięso dla ich pieseczków – wzięli pod uwagę
cierpienia zwierząt podczas chowu i uboju przemysłowego, skutki tego chowu,
przemysłu dla przyrody i ludzi...?!!
Dodam jeszcze, iż miliony
ludzi (w tym część to dzieci) nie mają co jeść, podczas gdy kochający ludzi
psiarze... wydają miliony złotych m.in.
na karmy dla psów!
q
PSI ALARM.
Jednym z podstawowych
problemów społeczeństwa jest stres, a hałas jest jedną z jego przyczyn. Na szczęście
niektóre jego źródła można zmniejszyć m.in. wykorzystując alarmy elektroniczne
(zgodnie z postulatami). Taki alarm nikogo nie pogryzie, nie trzeba za nim
biegać i wrzeszczeć żeby przestał hałasować – bo wystarczy kilka ruchów palcem.
Nie reagują też na psy, koty, przechodniów, samochody – za ogrodzeniem itp.,
działają więc selektywnie. Potrafią też poinf. właściciela, odp. służby i
wskazane osoby (np. telefonicznie) nie tylko o niebezpieczeństwie, ale i o jego
rodzaju. Ceny takich zestawów zaczynają się od sum mniejszych niż koszt kupna i
prawidłowego utrzymywania psa przez okres równy gwarancji alarmu. Poza tym
alarmy elektroniczne o wiele trudniej (w tym niepostrzeżenie) unieszkodliwić
niż psa, na którego są sposoby humanitarne i niestety niehumanitarne. A jego
obecność już jest inf. dla włamywaczy, iż nie ma co najmniej czujki ruchu.
Właściciel pozostaje w przeświadczeniu, iż jego mienie jest bezpieczne ale na
ogół są bezpieczni tylko włamywacze.
q
ZWIERZĘCY AZYL
– Dla psów, ptaków czy innych hałaśliwych, bądź niebezpiecznych
zwierząt. Oto sposób na zaspokojenie potrzeb, zainteresowań ludzi, chcących
przebywać ze zwierzętami. Osoby takie mogłyby się zorganizować i wspólnie
zbudować w odludnym msu ośrodek dla zwierząt, w którym byłyby takie warunki na
jakie będzie pozwalała fantazja i środki finansowe uczestników takiej grupy.
Można też organizować w dni wolne od pracy wspólne wyjazdy, wczasy w
wyspecjalizowanych ośrodkach itp. A mieszkania, domy, posesje przeznaczyć dla
ludzi, którzy dzięki temu będą mogli zająć się swoimi sprawami a nie problemami
związanymi ze zwierzętami sąsiadów.
o NA KONIEC KOMENTARZ DO PROPSIARSKICH
PLAKATÓW:
„Przybyłem zaszczekałem
uciekłem.”, „Szczekam więc jestem.”
– Idąc tym tokiem
rozumowania... należałoby rozpropagować
i inne zachowania i grupy...:
– Przybyłem nawrzeszczałem
uciekłem (to normalne u nienormalnych);
– Przybyłem pobiłem uciekłem
(to również jest całkowicie normalne... u łobuzów);
– Przybyłem ukradłem uciekłem
(...);
– Wrzeszczę więc jestem
(...);
– Biję więc...
Różnica
między tymi osobnikami a (m.in.) hałasującymi psami polega na tym, iż takiego
postępowania się nie tylko nie propaguje, ale każe m.in. umieszczając w
odpowiednich msh...!
Dodam
jeszcze, iż miliony ludzi (w tym część to dzieci) nie mają co jeść, podczas gdy
kochający ludzi psiarze... wydają
miliony złotych m.in. na karmy dla psów!
„ANGORA:
ANGORKA” nr 35, 27.08.2006 r.
SZCZEKANIE SZKODLIWE DLA PSÓW
Ujadanie może być szkodliwe ni tylko dla ludzi, ale i dla samych... psów – zauważyli amerykańscy weterynarze z University of Illinois w Urbana-Champaign. (...) Jeśli jest ich kilkanaście, powstaje hałas przekraczający zwykle poziom 110 decybeli, a więc głośniejszy od młota pneumatycznego. Już dla ludzi jest to nieznośne, a co dopiero dla czworonogów, które słyszą od nas kilka razy lepiej – mówi dr Crista Coppola prowadząca badania na ten temat. Pod wpływem tak mocnego zgiełku stają się one zestresowane, a nawet agresywne wobec siebie, co może doprowadzić do pogryzień. (...)
TEK na podst. „Dziennika”
"FAKTY
I MITY" nr 6, 15.02.2007 r.
UWAGA, ZŁY WŁAŚCICIEL!
Osoby posiadające agresywne psy
mają skłonności kryminalne – twierdzą badacze z Uniwersytetu w Cincinnati. Po
przeanalizowaniu danych o właścicielach psów znanych z agresywności – zwłaszcza
pitbulli – okazało się, że wszyscy byli na bakier z prawem. 30 proc. miało co
najmniej pięć wyroków. Spośród właścicieli łagodnych czworonogów, np. pudli,
terierów czy spanieli historię kryminalną miał tylko 1 proc. badanych.
Wielbiciele agresywnych ras dziewięć razy częściej mają na sumieniu
przestępstwa przeciw dzieciom, osiem razy częściej angażują się w narkotyki i
trzy razy częściej popełniają akty przemocy domowej.
TW
„POLITYKA” Nr 31,
02.08.2003 r.
(...)
STOIMY U PROGU EPIDEMII
NAJGROŹNIEJSZEJ CHOROBY PASOŻYTNICZEJ NASZEJ STREFY KLIMATYCZNEJ. LISIA
CHOROBA
(...)
By
uświadomić sobie, jak ciężką chorobą jest bąblownica wielokomorowa, wystarczy
wspomnieć, że śmiertelność zarażonych osób waha się od 30 do 80 proc. (...) W
walce z bablownicą wielokomorową kluczową rolę odgrywa profilaktyka.
Prawdopodobnie najczęstszą przyczyną zarażenia się ludzi są jaja pasożyta uczepione leśnych jagód,
poziomek itp. Dlatego też warto zrezygnować z przyjemności jedzenia ich prosto
z krzaka, a owoce przed jedzeniem starannie umyć. (...)
(...)
Choroba jest wywoływana przez larwy bąblowca wielojamowego (Echinococcus
multilocularis) – niespełna trzymilimetrowego tasiemca gnieżdżącego się w
jelitach psów,
lisów i wilków. Do zarażenia ludzi dochodzi po przypadkowym zjedzeniu jaja
pasożyta. (...)
W
1998 r. Instytut Parazytologii PAN zakończył zakrojony na wielką skalę program.
Bąblowców poszukiwano u dziko żyjących lisów. Rezultaty okazały się mocno
niepokojące: zarażone zwierzęta były w 18 z 49 dawnych województw, a na
przykład w województwie suwalskim śmiercionośne pasożyty wykryto u 36 proc.
badanych lisów.
JAK
NOWOTWÓR
Po
przypadkowym zjedzeniu jaja (...) np. na leśnych jagodach
– w
jelicie cienkim człowieka uwalnia się mikroskopijna postać larwalna robaka.
Przenika ona do układu krwionośnego i tą drogą podróżuje w ciele ofiary
poszukując miejsc dogodnych do dalszego rozwoju. Zatrzymuje się zwykle w
wątrobie, płucach lub mózgu. Tam rozrasta się i przyjmuje formę
kilkucentymetrowego, wypełnionego płynem pęcherza. Z tak ukształtowanej larwy
wyrastają wypustki penetrujące okoliczne tkanki wzdłuż naczyń krwionośnych.
Trawiąc i rozpychając kolejne fragmenty zaatakowanego narządu, wypustki
przekształcają się stopniowo w pęcherzyki potomne. Tym sposobem z
mikroskopijnej pojedynczej larwy powstaje struktura podobna do kiści winogron.
Z zaatakowanego narządu tworzy się „szwajcarski ser” pełen dziur.
Sytuację
organizmu pogarsza fakt, że larwy bąblowca wielojamowego mogą atakować nie
tylko sąsiadujące tkanki (poprzez wypustki), ale – podobnie jak nowotwory -
dawać odległe przerzuty. (...)
Rozpoznanie
bąblownicy jest b. trudne – rozwijający się pasożyt może nie dawać żadnych
objawów przez wiele miesięcy, a nawet lat. Np. jeśli zaatakowana zostanie wątroba
, a dzieje się to niemal w 80 proc. przypadków, objawia się to przede wszystkim jej powiększeniem, żółtaczką,
bólem w nadbrzuszu oraz szybkim chudnięciem. Zwykle w takich sytuacjach polscy lekarze nie stykający się dotąd w
praktyce z bąblownicą u chorego w pierwszej kolejności podejrzewają nowotwór.
Błędna diagnoza powoduje opóźnienie leczenia i zmniejsza szansę na uratowanie
życia.
Jedynym
sposobem leczenia, dającym szansę całkowite wyzdrowienie, jest chirurgiczne
usunięcie pasożyta wraz z otaczającymi go tkankami. Niekiedy wystarczy wycięcie
niewielkiego fragmentu zaatakowanego narządu, a w przypadku zaawansowanego
etapu choroby usunąć trzeba
niekiedy
cały organ i zastąpić go przeszczepionym. Chorych, którzy nie kwalifikują się
do operacji (z licznymi przerzutami), poddaje się intensywnej wielomiesięcznej,
a niekiedy nawet dożywotniej, chemioterapii. Jej skuteczność jest jednak
niewielka i ogranicza się zwykle do powstrzymania lub opóźnienia rozwoju
choroby, na całkowite
wyleczenie
szans nie daje. W dodatku leczenie jest bardzo drogie: terapia jednego pacjenta
kosztować może nawet 300 tys. dol. (...) Choroby tej nie należy lekceważyć.
Warto sobie uświadomić, że w kontynentalnej części Unii Europejskiej zabija ona
wielokrotnie więcej ludzi niż wzbudzające paniczny strach odzwierzęca choroba
Creutzfeldta-Jakoba i wścieklizna razem wzięte. By się przed bąblowcem
uchronić, warto pomyśleć o odpowiedniej profilaktyce.
Michał Henzler
„POLITYKA” nr 23,
05.06.2004 r.
PROBLEM DO POSPRZĄTANIA
CO ROKU TYSIĄCE POLSKICH
DZIECI CHORUJE, CZĘSTO O TYM NIE WIEDZĄC, NA TOKSOKAROZĘ – CHOROBĘ, KTÓRA MOŻE
POZBAWIĆ JE WZROKU, A NAWET ŻYCIA. ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA TO PONOSZĄ WŁAŚCICIELE
PSÓW I KOTÓW.
Toxocara canis oraz Toxocara cati to niewielkie pasożytnicze glisty
występujące w jelitach psów i kotów. Dla zwierząt są niegroźne. Dla człowieka
tak. Jaja robaka znajdują się w odchodach chorych na toksokarozę czworonogów – w jednym gramie skażonego kału
może ich być nawet 15 tys. W glebie przeżywają do 10 lat zachowując swój potencjał
chorobotwórczy. Gdy ktoś je połknie – z
żołądka dostają się do jelita cienkiego, tam wykluwają się z nich larwy (około
0,4 mm długości), które przebijają ściankę układu pokarmowego i trafiając do
krwioobiegu dotrzeć mogą niemal w każde miejsce organizmu. Gdy larwa osiądzie w
którymś z narządów wewnętrznych, wywołuje tak silny stan zapalny, że doprowadza
do jego zniszczenia.
Na toksokarozę narażone są przede wszystkim dzieci, gdy bawią się na
zanieczyszczonych zwierzęcymi odchodami trawnikach i w takich piaskownicach.
Zainfekowane zwierzę może nosić inwazyjne jaja również na swoim futrze.
Wystarczy je pogłaskać i nie umyć rąk...(...) Rzadszą postacią choroby jest
toksokaroza oczna. – Ona niemal zawsze prowadzi do utraty wzroku. W dodatku
często musimy usunąć całą gałkę oczną, w której umiejscowił się pasożyt...
(...)
Okazuje
się, że aż ok. 8 proc. badanych dzieci miało już kontakt z pasożytem. Mimo że
polski wynik nie należy do rekordowo wysokich (np. w Holandii zainfekowanych
było około 19 proc. dzieci, w Kolumbii 57 proc. i niemal 80 proc. w Nepalu),
toksokarozy nie należy lekceważyć. Glisty zaatakować mogą wszędzie.
Np.
w centrum Poznania, w okolicach szlaków spacerowych z psami aż 58 proc.
pobranych próbek ziemi zawierało inwazyjne jaja pasożytów. W stolicy
Wielkopolski aż co trzeci pies jest nosicielem glisty. Wśród szczeniąt i
młodych kotów odsetek jest jeszcze wyższy – odpowiednio 68 i 64 proc. (...) Protestujmy jednak stanowczo, gdy ktoś nie sprząta po
nich odchodów. Bo gdy niebezpieczne jaja już trafią do gleby, nikt ich stamtąd
nie usunie. Nasza niefrasobliwość i lenistwo może kosztować zdrowie każdego z
nas!
Michał Henzler
„WPROST” nr 37, 16.09.2007 r.
GROŹNE ZWIERZĘTA
Ponad 70 proc. nowych chorób u ludzi wywołują zwierzęta – wynika z najnowszego dorocznego raportu Światowej Organizacji Zdrowia, opublikowanego pod hasłem „Bezpieczna przyszłość”. Najbardziej niebezpieczny dla ludzi jest wciąż wirus H5N1 wywołujący ptasią grypę. W 60 proc. przypadków u ludzi kończy się śmiercią.
PTASIA GRYPA
Wywoływana przez wirus H5N1.
Pierwszy przypadek choroby zanotowano przed czterema laty w Wietnamie. Od tego czasu na ptasią grypę zachorowały 322 osoby, 195 zmarło.
GORĄCZKA LASSA
Wywoływana przez wirusy przenoszone przez gryzonie (głównie szczury). Jest chorobą endemiczną występującą wyłącznie w zachodniej Afryce.
Co roku notuje się do 500 tys. nowych przypadków choroby.
Każdego roku umiera na gorączkę Lassa około 5 tys. osób
GORĄCZKA KRWOTOCZNA EBOLA
Wirus przenoszą małpy i gryzonie. Występuje głównie w Afryce. W ostatniej dekadzie choroba zabiła ponad 400 osób w Sudanie i ponad 300 w Kongu.
LEPTOSPIROZA
Wywoływana przez bakterie przenoszone m.in. przez myszy, króliki, owce, krowy i skunksy. W ostatniej dekadzie przypadki choroby zanotowano w Peru i Wenezueli.
GORĄCZKA RIFT VALLEY
Wirus przenoszą komary. Choroba największe żniwo zbiera w Afryce. W 1998 r. w Kenii zabiła 400 osób. W tym roku zmarło na nią prawie 200 Kenijczyków.
MALARIA
Chorobę wywołuje bakteria zarodźca malarycznego przenoszona przez komary. Malaria to najczęstsza na świecie choroba zakaźna. Każdego roku zapada na nią ponad 220 mln osób, a umiera 1-3 mln (głównie dzieci z Czarnego Lądu).
(PB)
"FAKTY I MITY" nr
39, 04.102007 r.
PISOFRENIA PARANOIDALNA
Na zaburzenia psychiczne
cierpi w naszym kraju ok. 2,4 mln osób (1,5 mln dorosłych oraz 900 tys. dzieci
i młodzieży, czyli w sumie dwukrotnie więcej niż w 1990 r.). Ze
specjalistycznej opieki psychiatrycznej korzysta co 27 Polak (3,7 proc.
populacji) (...).
Dominika Nagel
OBROŻE
ANTYSZCZEKOWE, ODSTRASZACIE PSÓW
(Rozsądny
sposób na zakończenie terroryzowania nas hałasami przez p. psy – ochrony
naszego samopoczucia i zdrowia – ułatwienie/umożliwienie nam wszystkim pracy,
nauki, wypoczynku (w tym snu (a niektórzy pracują na nocną zmianę – więc
potrzebują wyspać się w ciągu dnia)) – normalnego życia)
http://www.easypet.pl/cat116-id130-obroza-antyszczekowa-innotek-bc-200e-plus-zasilacz.aspx
Obroża
antyszczekowa Innotek BC-200E plus zasilacz
nr katalogowy:
IN-BC200
Zaawansowany model
obroży antyszczekowej amerykańskiej marki Innotek. Inteligentne oprogramowanie
obroży ograniczającej szczekanie psa Innotek BC-200E automatycznie dopasowuje
siłę korekcji do temperamentu psa. Obroża posiada możliwość ładowania
akumulatora przez zasilacz wchodzący w skład zestawu.
Dodatkową zaletą tej
obroży antyszczekowej jest zastosowanie czujnika wibracji krtani
uruchamiającego obrożę. Dzięki temu pies nie zostanie przypadkowo skarcony
przez obrożę, kiedy szczeka inne zwierzę.
Elektryczna obroża antyszczekowa Innotek BC-200E posiada 7 poziomów impulsów,
które indywidualnie dopasowują się do każdego psa. Obroża po rozpoznaniu
pierwszego szczeknięcia karci psa impulsem na najniższym poziomie. Jeśli w
ciągu pół minuty pies zaszczeka ponownie, obroża zwiększa impuls o jeden
poziom. Kiedy impuls okaże się odpowiedni obroża zapamiętuje go i karci
szczekanie impulsem o tym poziomie.
W skład zestawu
wchodzi: wodoodporna obroża (waga
95 g), akumulator zasilający wbudowany, nylonowy pasek obroży o długości 58 cm,
jedna krótka i jedna długa para elektrod, zasilacz, instrukcja obsługi PL
Specyfikacja: waga: 95 g (nadajnik obroży), wymiary
nadajnika: [dł. x szer. x wys.] 5,4 x 3,9 x 3,2 cm, regulacja paska obroży:
możliwość regulacji w zależności od rozmiaru szyi - od 20 do 58 cm
Elektryczna obroża
antyszczekowa Innotek BC 200E to najnowsza odmiana europejskiej wersji obroży.
Deklaracja zgodności
"EC" Dyrektywa R&TTE 1999/05/EEC
Cena: 469,00 zł
http://www.easypet.pl/cat116-id178-obroza-antyszczekowa-sport-dog-nobark-18-na-duze-psy.aspx
Obroża
antyszczekowa Sport Dog NoBark 18 na duże psy
nr katalogowy:
SD-BARK18
Zaawansowana
technologicznie obroża antyszczekowa dla dużych i średnich psów marki Sport Dog
model NoBark 18 została wyposażona w dwa niezależne czujniki: czujnik
dźwięku i sensor wibracji krtani. Dzięki temu obroża doskonale reaguje na
szczególnie uporczywe szczekanie i wycie psa.
Do wyboru są trzy tryby pracy, które odpowiadają za sposób reakcji obroży na
zachowanie psa: częsta reakcja, średnia reakcja i rzadka reakcja. Obroża
dopasowuje siłę impulsu automatycznie do temperamentu psa, stopniowo
zwiększając impuls w trakcie szczekania lub wycia, aż do poziomu który rozpozna
jako właściwy dla danej sytuacji. W sumie obroża oferuje aż 18 poziomów impulsu
co umożliwia niezwykle dokładne dopasowanie impulsu dla danego psa.
Obroża została również
wyposażona w przełącznik trybu testowego, diagnozującego pracę obroży. Zasilana
jest baterią RFA-67. Na uwagę zasługują wyjątkowo małe rozmiary urządzenia.
Obroża wodoodporna. W zestawie wysokiej klasy skórzany pasek obroży, neonowa
lampka testująca pracę obroży i elektrody uniwersalne.
W opakowaniu znajduje
się bateria RFA-67. Instrukcja w języku polskim.
Produkt posiada
aprobatę CE
Cena: 429,00 zł
http://www.easypet.pl/cat116-id129-obroza-ograniczajaca-szczekanie-i-wycie-innotek-bc-50e.aspx
Obroża
ograniczająca szczekanie i wycie Innotek BC-50E
nr katalogowy:
IN-BC50
Podstawowy model sprawdzonej
elektronicznej obroży antyszczekowej amerykańskiej marki Innotek. Europejska
wersja obroży. W pełni automatyczny tryb dopasowania impulsu - obroża sama
"uczy się psa".
Dodatkową zaletą tej
elektronicznej obroży antyszczekowej jest zastosowanie czujnika wibracji krtani
uruchamiającego obrożę. Dzięki temu pies nie zostanie przypadkowo skarcony
przez obrożę, kiedy szczeka inne zwierzę.
Elektryczna obroża
antyszczekowa Innotek BC-50E posiada 7 poziomów impulsów, które indywidualnie
dopasowują się do każdego psa. Obroża po rozpoznaniu pierwszego szczeknięcia
karci psa impulsem na najniższym poziomie. Jeśli w ciągu pół minuty pies
zaszczeka ponownie, obroża zwiększa impuls o jeden poziom. Kiedy impuls okaże
się odpowiedni obroża zapamiętuje go i karci szczekanie impulsem o tym
poziomie.
W skład zestawu
wchodzi:
* wodoodporna obroża
(waga 104g)
* 6-Voltową bateria
alkaliczna 4LR44
* nylonowy pasek obroży
o długości 58 cm
* jedna krótka i jedna
długa para elektrod
* instrukcja obsługi PL
Specyfikacja:
* waga: 104 g (nadajnik
wraz z baterią i obrożą)
* wymiary: [dł. x szer.
x wys.] 5,4 x 3,9 x 3,2 cm
* regulacja paska
obroży: możliwość regulacji w zależności od rozmiaru szyi - od 20 do 58 cm
Deklaracja zgodności
"EC" Dyrektywa R&TTE 1999/05/EEC
Cena: 319,00 zł
http://www.easypet.pl/cat-166.aspx
ODSTRASZACZE
ULTRADŹWIĘKOWE PSÓW (OSOBISTE, PRZENOŚNE I STACJONARNE)
Odstraszacz
psów Dog Chaser
Osobisty ultradźwiękowy
odstraszacz psów o zasięgu do 8 metrów
89,00 zł
Odstraszacz
ultradźwiękowy DogChaser 2
Osobisty odstraszacz
psów z latarką i funkcją wydawania dźwięków - zasięg do 12 metrów
129,00 zł
Ultradźwiękowy
odstraszacz zwierząt Animal Chaser
Odstraszacz stacjonarny
zapewnia ochronę obszaru do 185 metrów kwadratowych
159,00 zł
Ogrodowy
odstraszacz psów i kotów Animal Away 1X9V
Przenośny odstraszacz
ultradźwiękowy na psy i koty zasilany baterią 9V
179,00 zł
Ultradźwiękowy
odstraszacz psów Dazer II
Czuj się pewniej z
osobistym odstraszaczem psów o zasięgu do 8 metrów
189,00 zł
Ogrodowy
odstraszacz psów i kotów
Ogrodowy odstraszacz
ultradźwiękowy zasilany 2 bateriami 9 V lub przez zasilacz
199,00 zł
Ultradźwiękowy
treser marki Pet Safe
Odstraszacz
ultradźwiękowy z opcją sygnałów negatywnych i pozytywnych
259,00 zł
SPRZEDAŻ
WSZYSTKICH POWYŻSZYCH PRODUKTÓW:
email: oferty@easypet.pl
telefonicznie: 022 357 93 54 lub 0601 161 785
Jesteśmy również na
Gadu Gadu: 9337910
Osobisty odbiór
produktów jest możliwy w okolicach Warszawy po uprzednim umówieniu telefonicznym.
Wyjazd z Warszawy ul. Górczewską w kierunku na Babice, Borzęcin,
Leszno:
Oferta hurtowa: email:
handel@easypet.pl
Informacje ogólne: email:
info@easypet.pl
Serwis: email: serwis@easypet.pl
Masz pytania? Jesteśmy
do twojej dyspozycji!
Infolinia 0 801 003 194
Zamówienie możesz
złożyć również telefonicznie. Nasz konsultant doradzi Ci wybór
odpowiedniego systemu.
http://www.zooplus.pl/shop/psy/smycz_obroza_dla_psa/obroza_antyszczekowa_uzdowa/antyszczekowa/32824
Ultradźwiękowa
stacja antyszczekowa
Stacjonarne
urządzenie treningowe z mikrofonem
Niesłyszalne dla
ludzi fale ultradźwiękowe
Bez obroży;
aktywowana także manualnie
Idealne urządzenie
wychowawcze dla psa - domatora. Ładna kształtem stacja rozstawiona zostaje w
pomieszczeniu, w którym przebywa pies.
Urządzenie rozpoznaje
przez mikrofon szczekanie psa i przez ok. 2 sekundy wydaje nieprzyjemny dla psa
sygnał ultradźwiękowy. Pies bardzo szybko połączy swoje szczekanie z tym
nieprzyjemnym dźwiękiem... Bywa rożnie: "U jednego psa funkcjonuje u
drugiego nie widać na razie efektów. Dam Państwu jeszcze znać, jak to będzie
wyglądać po dłuższym czasie."
Państwa opinia jest dla
nas ważna! Tutaj mogą Państwo ocenić produkt.
Ciąg dalszy opisu
produktu:
Dzięki przyciskowi
sygnał ultradźwiękowy może być także włączony ręcznie. Urządzenie nadaje się
dlatego także do pozostałych treningów z psem.
Ultradźwiękowa stacja
antyszczekowa zaopatrywana jest w baterię blokową 9V, która starcza na ok.
2.000 wywołań. Pies nie powinien być oddalony od stacji bardziej niż 3 metry –
w zasięgu emisji ultradźwięków.
Cena zł 192,00
PRAWO KATZA: LUDZIE
I NARODY BĘDĄ DZIAŁAĆ RACJONALNIE WTEDY I TYLKO WTEDY, GDY WYCZERPIĄ JUŻ
WSZYSTKIE INNE MOŻLIWOŚCI...
www.wolnyswiat.pl WBREW
ZŁU!!!
PISMO NIEZALEŻNE – WOLNE OD WPŁYWÓW
JAKICHKOLWIEK ORGANIZACJI RELIGIJNYCH, PARTII, UGRUPOWAŃ I STOWARZYSZEŃ ORAZ
WYPŁOCIN REKLAMOWYCH. WSKAZUJE PROBLEMY GOSPODARCZE, POLITYCZNE, PRAWNE,
SPOŁECZNE I PROPOZYCJE SPOSOBÓW ICH ROZWIĄZANIA
OSOBY ZAINTERESOWANE WSPARCIEM MOJEGO PISMA, MOICH DZIAŁAŃ PROSZĘ O WPŁATY NA KONTO:
Piotr Kołodyński skr. 904, 00-950 W-wa 1
BANK PEKAO SA II O. WARSZAWA
Nr rachunku: 74 1240 1024 1111 0010 0521 0478
Przy wpłatach do 800 PLN należy podać: imię i nazwisko, adres, nr PESEL oraz tytuł wpłaty (darowizna na pismo „Wolny Świat”). Wpłat powyżej 800 PLN można dokonać tylko z konta bankowego lub kartą płatniczą. ILE ZOSTAŁO WPŁACONE BĘDĘ PRZEDSTAWIAŁ CO 3 MIESIĄCE NA PODSTAWIE WYDRUKU BANKOWEGO (na życzenie, przy wpłacie od 100 zł, będę podawał jej wielkość oraz wskazane dane wpłacających).
Stan wpłat do dnia 10.08.2008
r.: 0 zł.